Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Aaria Kruczowłosa w 01 Sierpień 2014, 19:37:48

Tytuł: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 01 Sierpień 2014, 19:37:48
Nazwa wyprawy: Suchy dok
Prowadzący wyprawę: Gordian
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Kradzież kieszonkowa
Uczestnicy wyprawy: Aaria Kruczowłosa

-W takim razie zamieniam się w słuch.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 01 Sierpień 2014, 20:17:08
- Sprawa jest banalna, chociaż niezbyt prosta. Obecnie w suchym doku znajduje się pewien okręt. Galeon o nazwie Gniew Króla Mórz. W ubiegłym miesiącu wpadł na rafy i przedziurawił poszycie, przez co teraz go zszywają i ogólnie łatają. Sęk w tym, że okręt ten przewoził ukryty ładunek, którego adresatem był siedzący tu przed Tobą kapitan. Niestety człowiek, który miał mi to dostarczyć zginął, a cały jego bagaż w tym mój pakunek wrzucono do ładowni, gdzie wszystko miało być podzielone. Między pozostałych przy życiu marynarzach. Pójdziesz do suchego doku. Ukradniesz kapitanowi klucz do ładowni opróżnisz ją tylko z tego mojego ładunku i uwaga, co ważne podrzucisz klucz z powrotem. Nikt ma się o tym nie dowiedzieć.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 01 Sierpień 2014, 20:23:29
-Rozumiem. Tylko jedno takie pytanie, coby nie było nieporozumień. ÂŁadownia jest na dole statku tak? Przydałyby się też jakieś wskazówki jak rozpoznam tego kapitana. - Podejrzewałam, że zadałam dosyć głupie pytania, ale nie znałam się zbyt na statkach i lepiej było się doinformować.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 01 Sierpień 2014, 21:40:45
- Tak, ładownia znajduje się na trzecim pokładzie galeonu. - powiedział Tedd.
- Pierwszy pokład to ten... z którego widać morze. Potem schodzisz schodkami, a pokład działowy a z niego dopiero do ładowni. Tam znajdziesz niewielkie pomieszczenie z solidnymi drzwiami zamykanymi na kłódkę. Po jej otworzeniu.. tylko na bogów nie uszkodź jej.. znajdziesz się wewnątrz. Błękitny pakunek. Tak powinien wyglądać. Mniej więcej 20x15 centymetrów i około pół kilograma wagi.A co do kapitana. Wysoki, z ciemnymi włosami, długą szpakowatą brodą i dość bogatym ubraniem. Poznasz na pewno. Kapitanów poznaje się z daleka.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 01 Sierpień 2014, 21:51:12
-A tak w ogóle to gdzie ten suchy dok jest?
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 01 Sierpień 2014, 22:22:00
Ted zaśmiał się i wykonał gest palcem kierując go w dół i kręcąc nim kółeczko. Był to niechybnie gest nakazujący odwrócenie się. - O tam. Suchy dok to jedna z wydzielonych części stoczni, gdzie pracuje się nad statkami.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 02 Sierpień 2014, 19:31:34
-Aaa to wszytko jasne. W takim razie ja już pójdę. Wrócę po wykonaniu zadania. - Następnie odwróciłam się i poszłam obserwować port. Zwykle narwana, podczas takich zadań potrafiłam wykazać się niebiańską cierpliwością. Skierowałam się w okolice portu i zaczęłam rozglądać się za czymś do roboty. Oczywiście poświęcając temu znikomą część swojej uwagi. Ta była w większości zajęta wyszukaniem odpowiedniego okrętu i obserwacji jego załogi. Jednak oba zadania uważałam ze tak samo ważne, dlatego na prawdę zamierzałam się gdzieś zatrudnić o ile będzie taka okazja. To był zawsze dobry pretekst a zarazem okazja do dokładnej obserwacji.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 03 Sierpień 2014, 12:16:10
Weszłaś na teren portu praktycznie bez żadnych problemów stocznia znajdowała się praktycznie na wyciągnięcie ręki. W kilku identycznych dokach ustawione na rusztowaniach okręty poddawały się działaniom cieśli i szkutników, którzy z wielką dokładnością naciągali na wielkie drewniane szkielety zaimpregnowane deski poszycia. Jednym z tych okrętów był właśnie Twój cel. Gniew Króla Mórz stał sobie w ostatnim z doków z częściowo rozebranym poszyciem. Praca trwała, ludzie nosili deski, wiadra z jakimiś śmierdzącymi płynami oraz gwoździe. Gdzieś tam po pokładzie spacerował kapitan. Założone do tyłu ręce i wielki kapelusz ze skóry jakiegoś zwierzęcia zdecydowanie upewniały Cię w tym, że jest to właściwa osoba.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 03 Sierpień 2014, 19:07:16
Zaczęłam sobie spacerować po dokach badając ostrożnie interesujące mnie sprawy. Zerkałam co jakiś czas na kapitana starając się opracować jakiś schemat jego poczynań. Każdy bowiem nabiera pewnych nawyków, a każdy z nich może mi pomóc. Obejrzałam też sobie poszycie statku, aby zobaczyć, czy istnieje możliwość dostania się na pokład statku od spodu. Obserwowałam również ludzi krzątających się wokół statku. Szczególnie interesowały mnie ich ubrania. Zastanawiałam się jak je zdobyć oraz czy ukryją w razie czego moją kobiecość. Spodziewałam się, że kobiety raczej takimi rzeczami się nie zajmują. Obserwowałam też co robią, aby w razie konieczności móc ich naśladować. Spojrzałam też raz na niebo aby zobaczyć ile zostało mi światła dziennego zanim zapadnie zmrok.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 03 Sierpień 2014, 20:33:46
Robiłaś i obserwowałaś bardzo dużo rzeczy na raz. Jeden zapewne powiedziałby, że takie działania są zgoła bezsensowne, bo całkowicie eliminują możliwość dokładniejszego poznania danego aspektu, ale drudzy znów chwalą je za dość kompletny obraz działań i mnogość czynników poznawczych, które otrzymujesz w jednym czasie. Kapitan jak to kapitan chodził po okręcie, rozmawiał z cieślami i głównym architektem zupełnie ignorując wszystkich, którzy zdawali się być tylko pionkami i stosowali się do zasady "rób co masz robić, byle się nie rzucać w oczy". Co prawda kobiet było tam niewiele, ale i te czasem dało się spotkać. Zajmowały się głównie malowaniem desek lub zwyczajnym przynoszeniem gwoździ. Ubrania w jakich pracowali robotnicy były najzwyklejszymi prostymi ciuchami, których nie żal było poplamić smołą lub środkami impregnującymi drewno poszycia nie mniej jednak nikt nie nosił żadnej widocznej broni.
Co do światła dziennego to miałaś tę łatwość, że nastała chłodna hemis, a z nią całkowicie zniknęło słońce, które zaćmione przez księżyce miało nie pokazywać się aż do veris.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 04 Sierpień 2014, 16:45:50
Gdy zauważyłam pojedyncze kobiety, które pracowały przy statku odetchnęłam z ulgą - jeden problem z głowy. Uznałam też, że ubranie które mam pod zbroją, równie dobrze nada się na roboczy strój, który pozwoli mi na dostanie się w pobliże statku, a jeżeli szczęście mi dopisze, to również na jego pokład. Zmartwił mnie natomiast fakt, że ludzie nie noszą ze sobą żadnej broni. Spodziewałam się chociaż sztyletów lub noży przy pasie. Nie mogłam jednak odbiegać wyglądem od reszty, dlatego musiałam się dostosować. Odeszłam więc od doków i zakręciłam w najbliższy zaułek. Rozglądałam się na boki szukając ewentualnej skrytki, w której mogłabym złożyć swój ekwipunek, tak aby przez kilka godzin nikt mi go nie zwinął. Szukałam jedynie na prawdę pewnych kryjówek. W przypadku gdybym nic nie znalazła zamierzałam się przebrać i powierzyć go pod opiekę Teddowi. Skoro dla niego pracuję, to z pewnością on mnie nie okradnie.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 04 Sierpień 2014, 16:49:50
Za zakrętem natknęłaś się na stary gołębnik, w którym teraz buszowało tylko kilka myszy, wydawał się być bezpiecznym miejscem więc bez żadnych oporów mogłaś ukryć tam swoją broń.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 04 Sierpień 2014, 17:07:48
A więc zabrałam się do rozbierania. W razie czego rozejrzałam się na boki, aby zobaczyć czy ktoś mnie widzi. Chociaż i tak nie zamierzałam się przecież obnażać. Miałam w końcu pod sobą ubranie. Tak więc zdjęłam najpierw pas. Następnie górną część pancerza, oraz skórzane spodnie zostając jedynie w bawełnianej koszuli oraz gaciach. Następnie ponownie przypięłam pas, jednakże odczepiając od niego pochwę z kataną a następnie również ze sztyletem. Przypięłam natomiast do pasa swoje noże, które wystawały tak niewiele poza pas, że spokojnie można je było ukryć. Następnie naciągnęłam koszulę tak, aby w całości zakrywała pas z moimi nożami. Resztę rzeczy natomiast złożyłam w gołębniku i w miarę możliwości przykryłam go tym co się w gołębniku znajdowało. Po przebraniu się, zadowolona wróciłam na teren doku. Zaczęłam dalej obserwować pracujących ludzi aby zobaczyć jak mogłabym rozpocząć pracę. Przede wszystkim zależało mi na znalezieniu jakiejś osoby, która zajmuje się rozdzielaniem pracy. Z własnego doświadczenia wiedziałam, że tak to z reguły w miastach wygląda i robotnicy raczej nie mają stałej pracy, tylko się najmują na dzień albo kilka.

// Zdejmuję:

Nazwa odzienia: Skórzane spodnie
Rodzaj: spodnie
Typ: zbroja miękka
Wytrzymałość: 2
Opis: Wykonane z 0,17kg skóry kreshara. Wyjątkowo elastyczny materiał.

Nazwa odzienia: Skórzany napierśnik
Rodzaj: napierśnik
Typ: zbroja miękka
Wytrzymałość: 2
Opis: Wyrobiony z 0,15kg skóry kreshara. Wyjątkowo elastyczny materiał.

Nazwa broni: Tinirletańska katana
Rodzaj: katana
Typ: oburęczny
Ostrość: 25
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuta z 1,71kg stali Tinirletańskiej o zasięgu 0,8 metra.
 
Nazwa broni: złowróżbny szept
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 15
Opis: Wykuty z 0,45kg mosiądzu o zasięgu 0,3 metra.

Wprowadzić zmiany w KP, czy na tak krótki czas nie trzeba?
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 04 Sierpień 2014, 17:17:58
//: Nie trzeba.

W doku panował taki sam ruch jak kilka minut wcześniej, wszak nie odeszłaś stamtąd na bardzo długo. Dostrzegłaś jak jeden z cieśli macha na Ciebie podnosząc do góry gwóźdź. Nie sposób było więc nie odgadnąć czego od Ciebie oczekuje. W wielkim magazynie zaraz za Twoimi plecami dostrzegłaś mężczyznę, który zarządzał materiałami tam złożonymi. Mężczyźni i kobiety wychodzili od niego obładowani różnymi rzeczami, które trafiały prosto na okręt.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 04 Sierpień 2014, 17:27:04
Westchnęłam cicho i skierowałam się po gwoździe dla cieśli. Wiedziałam, że w ten sposób nie wymigam się od ciężkiej roboty, ale i tak byłam trochę zawiedziona. Czułam jednak dumę, że aż tak udało mi się upodobnić do innych robotników, że od razu mnie zawołali do roboty. Cóż... Dla mnie to dobrze. Może nawet uda mi się uzyskać dodatkową zapłatę i upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Chociaż zdecydowanie wolałam swój złodziejski fach. Obecnie jednak skierowałam się do magazynu i zagadałam do znajdującego się tam mężczyzny.

-Gwoździe dla cieśli poproszę.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 04 Sierpień 2014, 17:34:19
Mężczyzna bez słowa kiwnął głową i podszedł do półki na których znajdowało się kilkadziesiąt niewielkich paczuszek zapełnionych lśniącymi i zdecydowanie ostrymi gwoździami. Podniósł jedną ważącą na oko 2 kilogramy skrzyneczkę i wręczając Ci ją powiedział.
- Zanieś mu to prędko ale przynieś mi zaraz pustą paczkę.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 04 Sierpień 2014, 17:40:28
//Cieśla jest na okręcie, czy w okolicy?

-Tak zrobię. - Odwróciłam się i wyszłam z magazynu kierując się w stronę cieśli.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 04 Sierpień 2014, 18:05:24
Cieśla siedzi sobie na takiej wiszącej ławeczce przewieszonej przez burtę okrętu, aby do niego dotrzeć musisz wejść na pokład i podać mu paczkę gwoździ opuszczając ją na lince.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 04 Sierpień 2014, 18:40:35
Po chwili przyglądaniu się okrętowi, ogarnęłam w jaki sposób to działa i uradowana skierowałam swe kroki ku wejściu na pokład. Wkrótce miałam mieć okazję przyjrzeć się swojej ofierze z bliska. Musiałam jednak zachować pewną ostrożność. Co prawda mogłabym robić to całkiem otwarcie, a potem zwalić to na zwykłą kobiecą ciekawość, ale gdyby poszło coś nie tak, to wtedy na pewno by się zorientował. Dlatego też jak już znalazłam się na pokładzie to zerkałam na niego tylko od czasu do czasu, w chwilach gdy był do mnie odwrócony tyłem, lub miałam pewność, że się na mnie nie patrzy. Wkrótce jednak dotarłam do miejsca w którym miałam podać gwoździe cieśli. Przywiązałam więc linkę do skrzyneczki i spuściłam ją do cieśli. Sama natomiast naciągnęłam się rozprostowując plecy, wykorzystując oczywiście sytuację by dokładniej przyjrzeć się kapitanowi. Głównie mnie interesowała informacja o tym, gdzie trzyma on klucze, które mam mu ukraść.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 05 Sierpień 2014, 19:41:47
Kapitan jak to kapitan był najważniejszą osobą na okręcie i tak też się zachowywał. Klucze trzymał schowane w niewielkiej, zamykanej na kościany guzik torebce przypiętej do tylnej części pasa na którym zawieszona była również broń. Co do zachowania to spacerował po całym pokładzie co raz wydając jakieś polecenia lub rozmawiając z "ważniejszymi" pracownikami stoczni.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 06 Sierpień 2014, 15:30:41
Z udawanym roztargnieniem znowu spojrzałam na cieślę, kręcąc przy tym głową jak najszerszy łuk, aby zobaczyć jak się mają kolejne dwie sprawy. Pierwsza - najważniejsza, czyli gdzie znajduje się zejście pod pokład i druga - gdzie jest kajuta kapitańska. W końcu jak już będę miała klucze to czemu bym nie miała odwiedzić człowieka, który z pewnością cierpi na nadmiar pieniędzy? Gdy mój wzrok dotarł w końcu do mężczyzny na dole, sprawdziłam czy zdążył ją już opróżnić.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 06 Sierpień 2014, 16:34:48
Okręt był klasycznym galeonem, a więc kajuta kapitańska znajdowała się w tylnym kasztelu, tuż pod kołem sterowym. Kręciło się tam mnóstwo ludzi, gdyż wejście do kajuty znajdowało się bezpośrednio przed Twoimi oczami. ÂŁadownia znajdowała się tuż pod Twoimi stopami, a wejście do niej wytyczała niewielka barierka zabezpieczająca schodki przed przypadkowym wpadaniem ładunku czy ludzi w czasie mocniejszych wiatrów.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 06 Sierpień 2014, 17:04:33
Z cichym westchnieniem pożegnałam się z myślą o obrabowaniu kajuty kapitana. Podejrzewałam, że nawet w nocy jest tam całkiem sporo ludzi. Z resztą ta akcja w ogóle musiała być dosyć szybka. A podejrzewałam, że kapitan zamyka się w swojej kajucie na noc, więc miałam dwie możliwości. Albo spróbować się tam dostać w dzień, ryzykując wykryciem, albo dowiedzieć się który to klucz i po cichu po prostu wypiąć go z pęku, licząc na to że nie zauważy ubytku jednego spośród nich. Przywołałam w pamięci obraz statku i posklejałam ze sobą wszystkie elementy. Na razie postanowiłam nie kraść tego klucza. Chciałam jeszcze obejrzeć sobie to poszycie. Może jednak jest tam jakaś dziura, przez którą będę się mogła wślizgnąć tam po cichu. Na pewno byłoby łatwiej niż za dnia. Wciągnęłam z powrotem na pokład skrzyneczkę po gwoździach i skierowałam się z powrotem do magazynu. Nic już nie oglądałam. Na tym pokładzie dowiedziałam się na razie wszystkiego czego chciałam.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 06 Sierpień 2014, 17:39:58
Dziura w poszyciu znajdowała się w przedniej części trzeciego i czwartego pokładu okrętu. Były to od góry pokład ładunkowy i balastowy. Na pierwszym z nich składowane były zazwyczaj ciężkie beczki z wodą, rumem i solonym mięsem, które dociążały przód okrętu redukując siłę naporu wiatru w główne żagle umiejscowione na masztach znajdujących się raczej z tyłu okrętu. czwarty pokład był pokładem balastowym. Tam przewożono napełnione piachem worki i grube bale drewna służące bieżącym naprawom na pełnym morzu. Niby dałoby się tamtędy przecisnąć, ale jak tam wejść skoro okręt ustawiony był na prawie sześciometrowych stelażach, które utrzymywały go ponad wyłożonym kamieniem dokiem.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 06 Sierpień 2014, 17:49:14
// Czytasz ty co ja napisałem? Obejrzenie poszycia to kolejne plany mojej postaci.... Na razie idzie ona do magazynu zwrócić skrzyneczkę...
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 06 Sierpień 2014, 18:02:01
//: A czy ja Ci cokolwiek bronię robić? Opisuję Ci tę dziurę. To, że zwracasz skrzyneczkę nie jest dla mnie istotne. Co ja Ci muszę potwierdzić dotarcie na miejsce?

Dotarłaś do magazynu i oddałaś skrzyneczkę. Magazynier kiwnął głową i zajął się swoimi sprawami.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 06 Sierpień 2014, 18:19:00
//Chodziło mi raczej o to, że ona tak faktycznie to tej dziury na razie nie oglądała, ale ok - uznajmy, że to zrobiła... A poza tym na którejś tam wyprawie ktoś się na mnie wkurzał, że zbyt szybko posuwałem akcję do przodu w takich sytuacjach :P

Myślałam intensywnie co mogłabym zrobić dalej. Zeszłam ze statku i znalazłam dziurę. Nie przypuszczałam jednak, że aż tyle statku zanurzone jest pod wodą, że dziura jest tak wysoko. I jeszcze te stelaże... Kolejna opcja odpadła - pomyślałam ponuro. Perspektywa konieczności przejścia całego okrętu w drodze do ładowni stawała się coraz realniejsza. Wątpiłam by udało mi się wykombinować cokolwiek innego, więc zaczęłam się rozglądać za kimś kolejnym kto potrzebowałby mojej pomocy. Wtedy wpadłam jednak na lepszy pomysł. Najpierw jednak postanowiłam przyjrzeć się dokładniej strojom tych "ważniejszych" pracowników stoczni, lub załogi statku o ile uda mi się ją rozpoznać i rzecz jasna jeżeli są w pobliżu.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 06 Sierpień 2014, 18:47:06
No niestety tym razem nikt na Ciebie nie machał, gwizdał ani nawet nie mrugał. Każdy zajęty był swoją robotą. W pewnym momencie kwatermistrz, który właśnie wyszedł z magazynu klepnął Cię w ramię i powiedział.
- Ej młoda, widzę, że na razie jesteś wolna. Przebiegnij się po pokładzie i zawołaj wszystkich na obiad. Robotnicy zjedzą w barakach a szkutnicy, cieśle i kapitan niech przyjdą tam gdzie zwykle. Migiem!
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 06 Sierpień 2014, 19:32:56
Zaskoczona, spojrzałam do tyłu, jednak ta informacja tak poprawiła mi humor, że od razu ruszyłam  wykonać zadanie. - Już lecę! - Wiedziałam, że to jest najlepszy moment, aby gwizdnąć te klucze i zabrać co trzeba w momencie, gdy na pokładzie nie będzie zbyt wielu ludzi. Nie miałam pojęcia, gdzie jedzą kapitan i reszta, ale miałam nadzieję, że nie miało to miejsca na statku. Tym jednak miałam martwić się później. Wchodząc na statek, wydarłam się na cały głos - OBIAD! KAPITAN, SZKUTNICY, CIEÂŚLE - TAM GDZIE ZWYKLE! RESZTA W BARAKACH! - Powtórzyłam tą informację kilka razy przebiegając po pokładzie. W trakcie wykonywania tej czynności obracałam się na wszystkie strony, idąc nieco nieostrożnie. Oczywiście celowo, kierując się prosto na kapitana i wpadając na niego. W momencie uderzenia, moja ręka powędrowała prosto do torebki w której trzymał klucze. Zamiast nich wylądował w niej jeden z moich noży do rzucania w celu wyrównania ciężaru, po czym zręcznym ruchem na powrót zamknęłam torebkę. - Oj przepraszam, najmocniej przepraszam! - Zaczęłam przepraszać kapitana, próbującego złapać równowagę. Klucze w tym czasie bezpiecznie spoczęły już w miejscu w którym prędzej znajdował się ich zamiennik. - Na prawdę nie chciałam!
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 06 Sierpień 2014, 19:42:24
- Nic się nie stało ptaszyno. - powiedział kapitan i pogładził się po brodzie. Zerknął jeszcze kilkukrotnie na łódź po czym opuścił pokład schodząc po trapie na dół. Tam skierował się do głównego budynku stoczni, gdzie znajdowało się biuro zarządcy stoczni i mistrza cechu szkutnickiego. Robotnicy zaś powolnym krokiem ruszyli w kierunku baraków znajdujących się tuż za magazynami.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 06 Sierpień 2014, 22:18:48
-OBIAD! KAPITAN, SZKUTNICY, CIEÂŚLE - TAM GDZIE ZWYKLE! RESZTA W BARAKACH! - Krzyknęłam jeszcze kilka razy i poczekałam, aż wszyscy opuszczą pokład. Następnie skierowałam się na dół, kierując w stronę ładowni. Wszystkimi ewentualnymi dodatkowymi łupami, zamierzałam zająć się później. Nie byłam pewna, ile mam czasu i nie chciałam ryzykować.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 06 Sierpień 2014, 22:41:43
Okręt opustoszał bardzo szybko. Cieśle i robotnicy pomaszerowali jeść, a Ty ukryta gdzieś tam pomiędzy beczkami trzeciego pokładu byłaś jak ten duch, którego celem nie było jednak straszenie nieszczęśników, którzy nieopatrznie znaleźli się na pokładzie.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 07 Sierpień 2014, 09:36:37
Gdy dotarłam w końcu do ładowni, zaczęłam sprawdzać po kolei wszystkie klucze, aż natrafiłam na ten właściwy. Gdy usłyszałam szczęk w zamku, zrobiłam tryumfalny uśmiech i wkroczyłam między stosy towarów. Zaczęłam wszystko przeglądać, szukając czegoś charakterystycznego. Czegoś co mogłoby być ważne dla Tedda. Niestety za późno uświadomiłam sobie, że nie zapytałam się go o wygląd pakunku i nie mogłam teraz rzucić wszystkiego i polecieć do niego z pytaniem, więc miałam nadzieję, że sama się z orientuję, gdy na to natrafię. Oczywiście przy okazji sprawdzałam, czy nie ma w ładowni innych wartościowych przedmiotów, które szukały nowego właściciela.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 07 Sierpień 2014, 09:45:18
Cytuj
- ... z solidnymi drzwiami zamykanymi na kłódkę. Po jej otworzeniu.. tylko na bogów nie uszkodź jej.. znajdziesz się wewnątrz. Błękitny pakunek. Tak powinien wyglądać. Mniej więcej 20x15 centymetrów i około pół kilograma wagi.

W ładowni prócz wyżej wymienionego pakunku nie znalazłaś niczego szczególnego. Przetrzymywano tutaj głównie proch z magicznej rudy, który służył jako ładunki miotające w armatach, a że była to dość niestabilna i ryzykowna substancja trzymano ją pod kluczem.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Aaria Kruczowłosa w 07 Sierpień 2014, 10:36:27
// Ups... Zapomniałem o tym...  <facepalm>

Wzięłam do ręki pakuneczek. Trochę mi ten kolor nie pasował... Moim zdaniem zbyt rzucał się w oczy. Postanowiłam jeszcze poszukać czegoś, w czym mogłabym ten ładunek przemycić. Jakieś pudełko, albo chociaż najzwyklejszy płócienny worek. Inaczej nie miałam pojęcia, jak miałabym go przenieść przez całe doki, bez zwrócenia na siebie uwagi.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 07 Sierpień 2014, 12:43:16
Byłaś na statku, takich rzeczy Ci tutaj dostatek, wystarczyło podejść, wysypać coś w kącie i zabrać ten worek/paczuszkę/skrzyneczkę co tam wolałaś, a i chyba Twój złodziejski fach uczył Cię jak ukryć "fanty" tak by można było opuścić miejsce skoku całkowicie bez żadnych podejrzeń.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 23 Sierpień 2014, 10:42:47
//: Wyprawa wstrzymana do mojego powrotu. Proszę o kontakt czy będziesz kontynuował zadanie.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 06 Wrzesień 2014, 11:09:54
//Jakieś wieści?
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 06 Wrzesień 2014, 11:26:52
//: Aarii nie ma od 8 sierpnia. Nie wysłał mi żadnej wiadomości, a kruki też nie wiedzą co się z nim dzieje.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 06 Wrzesień 2014, 11:29:22
//Trzeba dać mu znać, że 23 września minie miesiąc i wyprawa zostanie zakończona, zaś jego postać poniesie konsekwencje tego niepowodzenia.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 06 Wrzesień 2014, 11:30:51
//: Problem jest taki, że nie ma jak się z nim skontaktować. Bo go nie ma :) A miesiąc to w sumie minie już w poniedziałek.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 06 Wrzesień 2014, 11:39:45
//Można rozesłać PW, żeby później nie było żadnego "ale".
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 06 Wrzesień 2014, 11:47:29
//: Poszło.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 25 Październik 2014, 13:27:38
//Jaka decyzja?
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 25 Październik 2014, 15:39:30
//: Brak jakichkolwiek odpowiedzi od gracza. Wiadomość wysłana już sto lat temu.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 27 Październik 2014, 23:38:50
//Proponuje więc zakończyć wątek. Rób co uważasz za słuszne.
Tytuł: Odp: Suchy dok
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 29 Październik 2014, 15:51:11
Niestety... Twoje włamanie trwało zbyt długo. Robotnicy zdążyli wrócić z przerwy obiadowej zastając Cię grzebiącą po ładowni. Nie było czasu na tłumaczenia, trzeba było salwować się ucieczką. Zwinnie umknęłaś spomiędzy rąk majtków, próbujących Cię pochwycić i korzystając z wielkiej dziury w poszyciu wyskoczyłaś na zewnątrz prosto do częściowo opróżnionego basenu dokowego. Szczęśliwie ilość wody wystarczyła, byś nie połamała się uderzając o dno, jednak obolała wykaraskałaś się z wody i uciekłaś z portu starając się zgubić pogoń.
Gy na drugi dzień powróciłaś na miejsce ukrycia swojego ekwipunku nie znalazłaś już niczego. Straciłaś cały sprzęt.

Zadanie zakończone niepowodzeniem.

Zadanie Arii było bardzo proste, musiała okraść łódź niestety mimo początkowych sukcesów zajęło jej to zbyt wiele czasu przez co została wykryta. Ratując się ucieczką porzuciła ukryty przed misją sprzęt, który niestety kolejnego dnia już tam się nie znajdował.

//: Aaria Kruczowłosa traci cały ekwipunek zapisany w karcie postaci.
//: Proszę MG o edytowanie karty i zamknięcie wątku.