Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Lucas Paladin w 26 Styczeń 2014, 15:20:11

Tytuł: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 26 Styczeń 2014, 15:20:11
Cytuj
Nazwa wyprawy: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Prowadzący wyprawę: Salazar
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: myślenie + walka bronią białą 50%
Uczestnicy wyprawy: Morean

Zaciągnięty na zaplecze Lucas czekał tylko na informacje. Zadał tylko jedno pytanie:
- Komisarzu, te szmatki zapewnią mi przetrwanie w tym, co masz dla mnie?
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 26 Styczeń 2014, 15:33:04
- Chłopcze... nie zdajesz sobie sprawy z powagi sytuacji... - Powiedział zamykając i klucząc drzwi za sobą.

- Parę tygodni temu udaliśmy się z comiesięcznym konwojem z zaopatrzeniem. jak zwykle pobrałem 6 ochotników. lecz niestety połowa z ekipy okazała się rzezimieszkami. próbowali nawiać z wozami i zaopatrzeniem,a  nie powiem warte to było parę dziesiątek tysięcy grzywien. - opowiadał jakby od niechcenia Georg - Ale to wszystko małow azne. gdy ich zatrzymaliśmy, skazałem na śmierć itd. przy zwłokach znaleziono list, w którym jasno się wyrażono, o łączeniu pomniejszych grup bandyckich w jedną większą grupę zorganizowaną, której celem są ataki na konwoje oraz łupienie kopalń, na takie coś nasz kraj nie może sobie pozwolić i przymykać oka. - Ciągnął dalej męcząc się by się streścić.

- W skrócie. Nie wiem jak, nie wiem, gdzie, ani nie wiem nic. Masz się dowiedzieć kto to jest tajemniczy M. - rzekomy przywódca unii pomniejszych grup bandyckich. Te szmaty dadzą ci szansę by przeniknąć do podziemia, do złodziei i bandytów, w lśniącej zbroi wątpię, by ktoś zechciał otworzyć przy tobie usta. - Po tych słowach od kluczył komórkę i wskazał byś już szedł. - Jakieś pytania?
- Zapytał na odchodne.
//ÂŚwiat jest twój.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 26 Styczeń 2014, 17:20:56
Lucas uważnie przeanalizował wszystkie informacje. Ciężkie zadanie przed nim, zimfiltrowanie bandyckiego podziemia, było nie lada wyczynem, ale jednak tym, czego Lucas się spodziewał. Czas się brać do pracy. Rzekł do Georga:
- Jedno tylko. Jak sugerujesz, gdzie mam zacząć?
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 26 Styczeń 2014, 18:07:02
- A bo ja wiem... kiedyś mówiono o wielkiej bandzie zabójców i złodzieji zwanymi Krwawymi krukami, ponoć już ich nie ma, są ścigani. w podgrodziu w Efehidon, tez szemrana dzielnica, port, pfff kawałek drogi stąd a tyle szemranych typów, nawet gospoda gdzie legalny hazard jest, karczmy. Nie wiem gdzie zacząć... twoje zadanie to odkryć kim jest M. za to dostaniesz wynagrodzenie. No chyba, że sobie nie poradzisz... - powiedział zdziwiony pytaniem.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 26 Styczeń 2014, 20:03:35
Lucas, lekko zmieszany zdziwieniem wywołanym na twarzy Georga wyszedł z zaplecza. Postanowił szukać tam, gdzie bandytów najprędzej można znaleźć. Za to najlepszym miejscem wydawała się Gospoda. To tam, w tłumie ginęły wszystkie szemrane interesy, tam ustalano niemalże wszystko w tajnych pokojach. Nie minęła godzina, a Lucas znajdował się już wewnątrz karczmy. Starając się zwrócić na siebie uwagę, zamówił piwo i usiadł w stoliku położonym gdzieś w rogu, z dala od tłumów, gdzie dojrzeć mógł go każdy i do tego uważać za podejrzanego. Sączył więc złoty trunek i uważnie obserwował.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 26 Styczeń 2014, 20:10:56
Mijało wiele czasu. Lecz nikt do ciebie nie zamierzał podchodzić, wręcz przeciwnie. Nie zwracali na ciebie uwagi, cieszyli się na zbliżające się wielkimi krokami Astas (Lato). Zauważyłeś tylko, ze niezadowolony karczmarz patrzył na ciebie ze wściekłą miną i mówił coś do ochronairzy wskazując ciebie palcem.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 26 Styczeń 2014, 20:19:50
To widocznie nie to miejsce, czas się ulotnić zanim zaczną się kłopoty. Tutaj nic nie znajdę, pomyślał Lucas. Ba, wydawał się wręcz niechciany w tym miejscu. Wstał więc od stołu i wyszedł zdecydowanym krokiem. Skoro jesteśmy w Efehidonie, to warto zajrzeć do Podgrodzia. Zbliżał się wieczór, więc prawdopodobieństwo spotkania bandyty będzie o wiele bardziej możliwe. Lucas zatem skierował kroki do Pogrodzia i począł sprawdzać tamtejsze zaułki. Może kwestia popytania spotkanych tam ludzi?
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 26 Styczeń 2014, 20:24:20
Niestety nie zdążyłeś wyjść, chwycił cię ochroniarz i spokojnie nie budząc niczyich podejrzeń, ani nic ci właściwie nie robiąc, poza trzymaniem za barki, doprowadził pod karczmarza i usadowił na stołku.
- Nie masz mi nic do powiedzenia?

Powiedział i wskazał twój pusty kufel po piwie na stoliku.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 26 Styczeń 2014, 20:28:59
Lucas nie zamierzał szukać kłopotów i rzucił 10 grzywien na blat stołu. Wyszedł z gospody w Efehidonie i przeklął swoją głupotę. Przecież nie będzie szukał w stolicy, tam rzezimieszków się nie znajdzie. Postanowił udać do gospody w Atusel i ponowić numer. Zamówił więc piwo i usiadł na tyłach gospody.

125 - 10 = 115 grzywien
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 26 Styczeń 2014, 20:36:05
Ochroniarz otworzył paszczę o pokazał ci język. za dużo nie zobaczyłeś bo był w połowie ucięty i zbyt dużo powiedzieć nie mógł. Karczmarz to posłyszał i nagle wrzasnął.

- Co?! Co?! Tam się pali?! Ludzie pali się na sąsiedniej ulicy!

Nagle karczma opustoszała i leciała oglądać rzekomy pożar, którego nie było.

- Oj chłopcze... - Powiedział karczmarz, przyglądając się mu zauważyłeś, że już nie mało wiosen ma za sobą, lecz ciągle w pełni sił. - Nie mów takich rzeczy... chcesz się bawić w bandyterkę, rabusiów i złodziei to chociaż nie przy ludziach, oni wszystkich podsłuchują... tak jak teraz, sam na sam... Kto cie przysłał, czego chcesz, ja wiem wszystko, tylko wiedza to towar, jak i piwo. - powiedział dając ci resztę w postaci 8 grzywien z towaru który zamówiłeś.

8 grzywien wraca do ciebie.

//Nie edytuj postów, jak to teraz wygląda... to co napisałeś wtedy to jest.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 26 Styczeń 2014, 22:02:59
- ÂŚwietnie wybrnęliście z sytuacji, Panie Karczmarzu, czapki z głów. Pytaliście kto mnie przysłał? Nikt, jestem wolnym strzelcem, można powiedzieć, że szukam okazji do zarobku, a czuję, że tu można zwęszyć coś dużego. Oczywiście, że wszystko ma swoją cenę, wiem o tym doskonale, zapłacę tyle ile żądasz. - Lucas oczywiście kłamał, ale nie dał tego po sobie poznać. Ten Karczmarz mógł mu zapewnić informacje, nie wiedział tylko jakie i ile będzie za nie chciał.  Powiedzcie Panie, jak dostać się do jakieś grupy. Chodzą słuchy, iż spore zyski otrzymują ze zrabowanych rzeczy. To dla mnie idealna okazja na wymarzony zarobek. A do tego potrafię zadbać o siebie. - trzeba było pytać pobieżnie, istniało bowiem ryzyko wykrycia.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 26 Styczeń 2014, 22:17:23
- Chyba się nie zrozumieliśmy. Co wiesz o atakach na konwoje kopalniane, skąd o nich wiesz. Węszysz pewnie od komisarza. - Dobrze pamiętał co powiedziałeś prędzej. Dał znak drugiemu ochroniarzowi żeby się nie obijał i tez podszedł pomóc ci się wysłowić. Oboje stali, wyglądali na dosyć silnych i uzbrojonych, wiedziałeś, ze nie warto walczyć, lepiej wybrnąć słownie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 26 Styczeń 2014, 22:32:51
Cholera! Lucas myślał gorączkowo. Co ja mam mu teraz powiedzieć, przecież nie dowiedziałem się na mieście.. Wesoło zatem było już na samym początku śledztwa.
- Co wiem? Nic. Jak się dobrze podsłuchuje, można dowiedzieć się wielu rzeczy. Cwaniactwo to podstawa, jeżeli chce się zarobić parę grzywien. Komisarza? Kogo kurwa? Georga? To stary wariat. Ja chcę tylko zarobić. Gdzie ja teraz znajdę dobrą robotę? W mieście? - Lucas liczył, że stawiając na swoim jakoś wybrnie z niezręcznej sytuacji. - Jestem zwykłym najemnikiem, jak zapłacisz to biorę robotę. A to, co posłyszałem brzmi obiecująco.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 26 Styczeń 2014, 22:41:04
- Dobra chłopcy, nikt normalny na mieście nie wyraził by się tak o Georgu, a my lubimy samobójców, jest w porządku. - Powiedział i rozbawieni ochroniarze wrócili stacjonować przy drzwiach i oknach by nikt wam nie przeszkadzał.

- Dobrze, nie będziemy owijać w bawełnę, a ja wiem, że ty coś wiesz. Nie chcę grzywien, bo mam ich dość, hazard kwitnie. A najcenniejsza walutą jest wiedza, która można sprzedać lub wymienić. Skąd wiesz o organizacji bandytów   mających na celu kopalnie. Co wiesz o tym. Przywódcę znasz? słyszałeś coś? Mów szczerze, a dostaniesz kontakt. Czytałeś list? - Zapytał i przyglądał się uważnie analizując każdy twój najmniejszy gest, drżenie rak, brwi, wszystko by wiedzieć kiedy kłamiesz, a kiedy mówisz prawdę...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 26 Styczeń 2014, 23:03:08
Lucas pomału miał go w garści. Teraz trzeba było umiejętnie wybrnąć i z tej sytuacji. Tym razem warto powiedzieć trochę prawdy. Gość da mi zaraz kontrakt, tak będzie się łatwiej dostać do M. Rekrut zaczął więc mówić:
- Nie czytałem listu, jednak z tego co dane mi było posłyszeć, próbuje się jednoczyć pomniejsze grupy w jedną zorganizowaną, a przewodzi niejaki M. Może kiedyś dane mi będzie go spotkać. Skoro większe grupy mają napadać kopalnie, to raz, że zyski niemałe, a dwa mniejsza szansa na porażkę. Druga sprawa, ja mogę działać natychmiast i jestem z zewnątrz, czyli... nikt mnie nie zna, to daje wam przewagę, a mi zarobek.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 26 Styczeń 2014, 23:15:30
- Oj Bracie... stąpasz po delikatnym lodzie, a mamy późne veris (wiosnę), zaraz wpadniesz. Nie mam nic wspólnego z żadną organizacją bandycką, z żadnymi bandytami, nic takiego. Jestem prostym karczmarzem, który słyszy, rozmawia i wymienia informacje. Jeszcze raz usłyszę słowa typu "wam" oraz analogiczne insynuacje, wezwę straż która ukaże cie za spiskowanie. Nie jest mi to potrzebne, wolę usłyszeć prawdę i mieć kolejną monetę wiedzy na wymianę. - Powiedział z dość niezadowoloną i zdystansowaną miną co do kwestii zaufania do ciebie.

- Więc są dwa wyjścia, albo czytałeś list, albo ktoś ich zdradził. Mają prostą zasadę, nie ma przywódcy, nikt nie zna tajemniczego M. Nie mówisz mi prawy więc dam ci trzy wersje, wybierz słuszną to będziemy gadać dalej. Pierwsze: Czytałeś list, wiesz o co chodzi i próbujesz mnie wrobić w coś co mnie nie dotyczy, nieczyste zagrania współczesnych służb no naprawdę wstydzili byście się. Drugie: Ktoś ci się wygadał o przywódcy, zginął lub nawiał i nie amsz kontaktu. Trzecie: Przysłał cię jednak Georg, szukasz informacji dla niego by pomóc mu rozwiązać problem z napadaniem i infiltracją jego konwojów. - Skończył mówić, gdy chciałeś coś powiedzieć przerwał ci. - Naprawdę pomyśl zanim odpowiesz... pamiętaj, nie jestem bandytą, nie jestem też strażą, nie jestem Georgiem, nie jestem tajemniczym M. Jestem nikim, tylko słucham i dzielę się informacjami. Za chwilę wrócą tu moi klienci. - Powiedział wskazując na okna w których było widać mknącą bandę biesiadników klnących pod nosami z braku widowiska.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 27 Styczeń 2014, 11:25:17
Lucas nadal nie chciał wyznawać całej prawdy. Nie wiedział bowiem na ile może karczmarzowi zaufać. Postanowił powiedzieć mniej więcej połowę z tego:
- To prawda, zostałem przysłany przez Georga i od niego mam wszystkie informacje. Ale nie działam dla niego, jak już mówiłem, nie działam dla nikogo, tylko dla własnego zysku. Jeżeli problem będzie mi przeszkadzał, to uwierz, jakoś sam sobie z nim poradzę. Zaradny ze mnie człowiek.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 27 Styczeń 2014, 15:25:12
- Aha... czyli on już wszystko wie... Ponoć niejaki Rakbar Nasard także zna historię, dotarł do niego list, był w ekipie Georga podczas jednego z napadów... pewnie od niego wie. - Mówił do siebie analizując wszystkie informacje. - Dobra, słuchaj. Znasz ulicę Zapyziałą? w porcie jest. Pójdziesz i pokierujesz się w kierunku murów granicznych portu, tam jest taki mały placyk. Poczekasz tam trochę a niedługo przyjdzie ktoś kto ci może będzie mógł pomóc. Ja tylko sprzedam wiedzę dalej. Powiedział i ochroniarze otworzyli drzwi a tłum gości wrócił na salę klnąć o tym jak to ktoś im próbował wmówić aferę z pożarem...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 27 Styczeń 2014, 15:48:10
Lucas szybko się ulotnił udając się we wskazanym kierunku. Przez tego Karczmarza mogę mieć kłopoty. Wiedza jest niebezpieczną bronią, a on na pewno przekaże to, co usłyszał ode mnie tym bandziorom. Będzie zabawa, tyle czuję. Kiedy już Rekrut dotarł do portu, rozejrzał się i znalazł ulicę Zapyziałą, o której wspominał Karczmarz. Skierował dalej kroki do murów, aż dotarł do wspomnianego placyku. Postanowił zaczekać, miał jednak broń w pogotowiu...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 27 Styczeń 2014, 15:50:26
Czekałeś, minęło około 20 minut oparty o płotek na placyku, zdziwiło ciebie, ze nikt tamtędy nie chodzi, co jakiś czas widziałeś przebiegające zwierzątka, ale nie spokojnie, biegiem jakby uciekając z tego miejsca.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 27 Styczeń 2014, 15:58:43
Zwierzęta wyczuwają strach... To może jedno oznaczać - dowódcą jest, albo mag, albo jakaś straszna siła. Lucas postanowił nie stać w obrębie placyku, a odejść delikatnie na bok, tak aby nadal być blisko.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 27 Styczeń 2014, 19:20:49
-Stać! - Rozległo się za twoimi uszami jak tylko drgnąłeś. Gdy odwróciłeś głowę ujrzałeś strażnika miejskiego. - A ty co tutaj robisz, w takim szemranym miejscu!

Z jednej strony wiesz, że miał przyjść do ciebie kontakt, z drugiej strony jest to strażnik miejski... wiesz, ze nikt tędy nie chodzi, a może to regularny patrol... Wiesz, że nie masz z nim szans w walce, a podniesienie reki na strażnika miejskiego z pewnością będzie skutkowało ciężkim procesem...

//Nie zazdroszczę ci sytuacji...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 28 Styczeń 2014, 13:31:08
Lucas stanął jak wryty, kompletnie bowiem nie wiedział co robić, jak się zachować, ani tym bardziej co odpowiedzieć. Postanowił zagrać niewinnego:
- Spokojnie, drogi strażniku nie ma powodu do obaw. Jestem nowy w Valfden, zawsze byłem maniakiem szwędania się po nocy, aż trafiłem na to miejsce, czymś mnie przyciągnęło, nie jestem w stanie powiedzieć czym. - być może tak mógł się dowiedzieć, czy to kontakt, czy prawdziwy strażnik.

//Sam mnie w taką wplątałeś. :D
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Styczeń 2014, 15:18:33
Jak to mówią, gdyby zabrać z Valfden wszystkich strażników miejskich i przenieść na Varrok, to na Varrok wzrósł by współczynnik inteligencji, ale na Valfden również... Więc strażnik wzruszył ramionami i powiedział.
- To wiesz co? ja cie popilnuje, żeby ci się nic nie stało, pełno bandytów tu się kręci, lepiej byś miał ochronę tak spacerując po mieście. A ja i tak muszę patrol odbębnić. Nie przyjmę odmowy, zawsze chętnie pomagam! - Dopowiedział z baranim uśmiechem jak na młotka przystało.

Gdy tak stałeś z tym strażnikiem, zauważyłeś, że za winklem jednego z odległych domostw wychyliła się zakapturzona gęba, ale od razu schowała na widok strażnika.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 30 Styczeń 2014, 00:51:09
Cholera, kontakt mi ucieka, muszę się go pozbyć. Tylko jak? Nie chce stąd iść, upierdliwy gnojek... Lucas myślał gorączkowo. Strażnik nie zamierzał wcale sobie iść, a kontakt owszem. To był pierwszy test, jeśli udałoby mu się pozbyć natręta, zyskałby w oczach swoich zleceniodawców. Tylko nie wiedział jak.. Strażnik był głupi, może go postraszyć.
- Panie strażniku, nie martwcie się o mnie. Nim wkroczyłem na ścieżki prawości pracowałem jako płatny zabójca. Umiem się bronić, umiem też uciekać. Jak będzie trzeba to i was ochronię. Stojąc tu ze mną nie odbębnicie patrolu. Wiem jak postępować z bandytami. - Lucas stanowczo pogładził przy tym klingę swego miecza.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 30 Styczeń 2014, 16:37:28
- A ja tu jednak postoję. - Powiedział, skrzyżował ręce i patrzył w ciebie, coraz bardziej wątpił w prawdziwość twoich słów i przygotowywał się do ewentualnej obrony przed zuchwałym obdartusem, za którego ciebie uważał. Był pewny siebie, znając swoje mistrzowskie techniki walki orężem, a po twoim wyglądzie wnioskował, ze są nikłe, podstawowe. Zobaczyłeś znowu wychylającą się mordkę zza winkla domu, która ponownie schowała się.

Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 31 Styczeń 2014, 23:29:33
Lucas skinął strażnikowi na znak, żeby nachylił się do niego. Musiał wyznać prawdę, inaczej nigdy się go nie pozbędzie.
- Panie strażniku, przeszkadzacie. Dostałem bardzo ważne zadanie od komisarza Georga i jeżeli to spartaczę, to możecie być pewni, że czekają mnie gorsze rzeczy niż kilku bandytów w tym zaułku. Jeżeli będziecie tu znać, wystraszycie wszystkich i niczego się nie dowiem.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 31 Styczeń 2014, 23:54:39
Zamurowało go, spoważniał trochę i zaczął gorączkowo myśleć.
- Te, ale ty z bractwa świtu nie jesteś czasem? No tak... to wybaczcie paladynie, rozumiem, że to kamuflaż... - Trochę głupio mu się zrobiło z podejrzeń kierowanych do członka elitarnego oddziału rycerskiego. - W takim razie idę... - powiedział i poszedł dalej. Gdy zniknął w odmętach mroku, z za winka wyszedł bandyta.

1x Bandyta (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta)

Podszedł do ciebie i obejrzał ciebie. Nie rozpoznał się, lecz widział twoją twarz. Rozmyślał gdzie ciebie widział i z pewnością prędzej czy później sobie przypomni. Ty rozpoznałeś go, widziałeś go na ulicy jak wychodziłeś z punktu rekrutacyjnego Bractwa świtu i zmierzałeś do siedziby bractwa. Wiesz, ze prędzej czy później pewnie ciebie rozpozna.

- Czego chciał? Czy my się nie znamy? Przybywam tu, bo czegoś chcesz, być może zdołamy sobie pomóc, ja dam tobie informację, a ty dasz mi... Nim zadasz pytanie, lub poprosisz, powiedz coś, czego nie wiem. - Powiedział lustrując ciebie swym kaprawym okiem.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 04 Luty 2014, 19:34:40
Zdziwiony Lucas, zaskoczony pytaniem, zadał jedno:
- Ja w interesach, a co Ty takiego o mnie wiesz?
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 04 Luty 2014, 22:03:31
- Tyle co powiedziałeś karczmarzowi. Jak powiedziałem, powiedz coś ciekawego, co mnie zainteresuje, co będzie czegoś warte, a ja odpowiem na twoje pytanie. masz jedną szansę, potem odejdę, pomyśl co powiesz i o co zapytasz.

Wiedział, że miał przewagę, niekoniecznie fizyczną, po prostu to on wiedział coś, co ty miałeś się dowiedzieć....
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 07 Luty 2014, 14:59:36
- Zatem wiesz już wszystko. Chcesz ciekawostek? Skoro moim niby zleceniodawcą jest Georg, to znaczy, że jestem w stanie się dowiedzieć, kiedy będzie wyprawa następnego konwoju. Chcecie je łupić prawda? Do tego wiem, że rośniecie w siłę. Ja szukam zarobku, a w dużej grupie nic nie będzie mi grozić. Takie informacje Cię zadowalają? Muszę porozmawiać z Twoim szefem, wtedy będę pewny, że działam właściwie. - Lucas liczył, że coś takiego będzie w stanie przekonać bandytę i dotarcie do M. będzie tylko kwestią wykonania kilku pomniejszych zadań.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 07 Luty 2014, 15:16:08
Gościa zamurowało. Nie wiedział, ze przysyła ciebie Georg. Karczmarz nie był na tyle głupi, by takie rzeczy opowiadać podrzędnemu bandycie, wiedział natomiast czego chcesz, jakich informacji poszukujesz...
- Koniec z tobą!

Powiedział bandyta dobywając broni w postaci sztyletu i rzucając się na ciebie.

1x Bandyta (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta)
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 07 Luty 2014, 18:58:26
Lucas nie miał wyjścia, trzeba było stoczyć walkę, być może w ten sposób będzie w stanie zwrócić na siebie uwagę, teraz jednak wiedział, że nie może się następnym razem tak wygadać. Dobył miecza i postanowił pokazać mu, gdzie jest jego miejsce. Bandyta rzucił na Lucasa w szale, to dawało mu już pewną przewagę, do tego walczył sztyletem i tu również atut był po stronie Rekruta Bractwa. Miał bowiem rywala na dystans. Gdy tylko bandyta zbliżył się na odpowiednią odległość, zaatakował pchnięciem w okolice brzucha, wymuszając parowanie. Wykorzystując postawę obronną rywala, a w sumie jej brak, ponieważ posługiwał się sztyletem zaatakował powonie, tnąc wzdłuż torsu. Ostrze zraniło przeciwnika i kompletnie pozbawiło go ikry. Lucas nie czekał i ponownym pchnięciem w brzuch, zakończył sprawę, Bandyta padł martwy. Kurwa!, pomyślał. Od kogo ja teraz zdobędę informacje?
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 07 Luty 2014, 19:12:19
Cytuj
Bandyta rzucił na Lucasa w szale, to dawało mu już pewną przewagę, do tego walczył sztyletem i tu również atut był po stronie Rekruta Bractwa. Miał bowiem rywala na dystans. Gdy tylko bandyta zbliżył się na odpowiednią odległość, zaatakował pchnięciem w okolice brzucha, wymuszając parowanie.

//Gdy twój miecz uderzył w sztylet, doznał drastycznego uszczerbku na swojej jakości otrzymując status Uszkodzony.

Nazwa broni: miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 15
Opis: Wykuty z 0,94kg mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Nazwa broni: sztylet bandyty
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 0,62kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,3 metra.

//Twoja broń staje się na ten czas bezużyteczna na ten czas póki nie zostanie naprawiona. Obecne statystyki:

Nazwa broni: uszkodzony miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 15
Opis: Wykuty z 0,94kg mosiądzu o zasięgu 0,9 metra, uszkodzony.

//Przeczytaj ten zapis w zasadach gry:

http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Pozyskiwanie_przedmiot%C3%B3w#Przedmioty_u.C5.BCytkowe



Bandyta oniemiał z wrażenia. Przewrócił się na plecy i zaczął się śmiać z tego co właśnie się wydarzyło.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 07 Luty 2014, 19:30:47
//Ok, przeczytałem, tzn. że nie mogę go już używać, tak?
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 07 Luty 2014, 19:35:07
//Póki nie zostanie naprawiony, tak.

Bandyta lezy i leży, po chwili wstał.

- Wiesz co? Rozbawiłeś mnie. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem! Myślałem, że to ja zginę! - powiedział z nieukrywanym uśmiechem na twarzy. - Słuchaj. W geście dobrej woli, dam ci odejść żywym. Przez całe życie będziesz wspominał moją twarz! Hahaha!
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 07 Luty 2014, 20:18:23
- W geście dobrej woli, pomóż mi do was dołączyć. Nie pracuje dla Georga, od niego mam tylko informacje. Szukam zysku, a najemnik ze mnie dobry. Chcę dla was pracować, chyba w tej walce udowodniłem Ci, że dam sobie radę, prawda? - koniec końców Lucas pokazał, że powinien sobie poradzić.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 07 Luty 2014, 20:22:56
- Z czymś się chyba rozminęliśmy... niezależnie czy ci ufam czy nie, czy cokolwiek. obiecałem karczmarzowi, ze udzielę ci odpowiedzi na pytania. Nie zamierzam dać ci roboty ani niczego takiego. moja grupa jest zamknięta. Pomyśl o co chcesz zapytać przed odejściem, bo więcej szans na przeżycie ci nie dam. - Powiedział informując ciebie już ostatecznie, że masz tylko jedno podejście by zadać pytanie, konkretne, jedno pytanie, a później masz się mu na te piękne jego oczka nie pokazywać. Pamiętasz jak uszkodzono ci broń, a on swe sztylety ma nienaruszone...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 07 Luty 2014, 21:48:45
- W takim razie jedno, szybkie pytanie i znikam Ci z oczu. Czyja grupa jest wolna, gdzie mogę się do was zaciągnąć? Nie mam za co żyć, a walczyłem zawsze. Kiedy byłem młody musiałem sam o siebie zadbać. Więc powiedz mi, gdzie kogoś znajdę. - Lucas wiedział, że więcej informacji nie dostanie, a musi jakoś przeniknąć do środowiska. Georg zapewniał go, że pozwolą mu się tam dostać.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 07 Luty 2014, 22:09:36
- Wszędzie trzeba być zaproszonym, nieproszonym wstęp wzbroniony. żegnaj.

Powiedział i odszedł.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 11 Luty 2014, 15:08:44
Ech, co za idiota ze mnie, po raz już kolejny.. Lucas przeklął się w duchu. Postanowił wrócić tam, gdze wszystko się zaczęło, do karczmarza. Tym razem nie mógł zawalić. Przecież to było proste, jedno imię, jednego człowieka. Udał się więc w stronę karczmy.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 11 Luty 2014, 17:25:32
A karczma stała w odpowiednim miejscu, niewiele ludzi było jednak już o tej bardzo późnej porze wewnątrz. Bowiem trzecia w nocy się zbliżała. Karczma była otwarta, a wewnątrz siedziało może z 4 osoby razem z karczmarzem i dwoma ochroniarzami. Niemniej jednak nie byłeś pewien swego, bowiem zasłony w oknach okazywały tylko 4 postacie. Najwyraźniej komuś przeszkadzał blask słońca, które zaszło wiele godzin temu...  <huh>
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 13 Luty 2014, 20:36:22
Lucas musiał być twardy. Nie miał broni, ale liczył, że jego umiejętności perswazji w czymkolwiek mu pomogą. Wszedł do środka i poszedł pomału do karczmarza. Delikatnie go zapytał:
- Witajcie. Macie jakieś nowe informacje?
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Luty 2014, 20:46:40
//Nie masz umiejętności Perswazji więc mi tu nie opowiadaj pierdół...

Gdy tylko w szedłeś do karczmy zauważyłeś, ze karczmarz stoi przy ladzie, koło niego dwóch ochroniarzy, a na drugim końcu pomieszczenia siedzi malutka, może metrowa postać cała, całkowicie osłonięta kapturem oświetlona blaskiem świecy, która nie rozpromieniła mroku pod kapturem.

Karczmarz tylko spojrzał na ciebie i powiedział.

- Zamknięte, odejdź!

Nim zdążyłeś powiedzieć jakiekolwiek słowo. Ta drobna postać podeszła do ciebie. zza rękawa płaszcza wyłoniła się drobna, łuskowata, zielonkawa dłoń z długimi pazurkami wskazującymi drzwi.

- Nic mądrego nie powiesz, odejdź. - Powiedział chłodny, acz piskliwy głos.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 13 Luty 2014, 20:51:37
Lucas zaszedł za daleko. Nie mógł teraz się wycofać. Musiał w końcu wykonać misję, tyle czasu już to zajmowało. Odezwał się więc grzecznie do tajemniczej postaci:
- Pytaj, może się czymś zaskoczę. - i niecierpliwie czekał na odpowiedź.

//Ale Ty drażliwy jesteś, to zwyczajny opis był. Nie piszę, że używam takiej umięjetności.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Luty 2014, 20:53:31
- Co poczujesz gdy cie dotknę?

Opóścił kaptur i ujrzałeś twarz.

(http://img703.imageshack.us/img703/5876/3gp2.jpg)
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 13 Luty 2014, 21:02:10
Lucas się nie wahał.
- ÂŚmierć.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Luty 2014, 21:56:14
Uśmiechnął się.

- Nic, bo cie nie dotknę.

Karczmarz przyglądał się całemu zdarzeniu, gwizdnął tylko i wraz z ochroniarzami poszli na zaplecze. Zostałeś sam w pomieszczeniu wraz z mały stworkiem.

- Czego tutaj szukasz, to nie miejsce dla ciebie zakonniku. Wiem, że przysyła ciebie komisarz, wiem, że miecz który masz jest uszkodzony, wiem nawet co chcesz wiedzieć. - Powiedział i uśmiechnął się perfidnie. - Ja wiem wszystko. Mam dla ciebie propozycję. Masz wiele pytań. chętnie odpowiem na każde, pod warunkiem że coś mi dasz za odpowiedź... na przykład swój palec... nogę, rękę... myślę, że karczmarz znajdzie toporek by odrąbać... Co ty na to?
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 17 Luty 2014, 10:22:07
Lucasa zamurowało. Część ciała w zamian za informacje? Dziwny stwór. Ale domyślał się kim on może być, dlatego za bardzo nie mógł się wycofać. Nie znał jego możliwości, ale zabijać też go nie mógł, zresztą nie miał nawet czym. Ale musiał jakoś się wywinąć:
- Jeśli nie masz nic przeciwko, wolałbym inną formę zapłaty.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 17 Luty 2014, 20:43:04
- Mam coś przeciwko. To ja ustalam zasady i to ja posiadam wszelką wiedzę, jaką ty chciałbyś posiąść. - Powiedział i patrzył na ciebie. Zacząłeś się drapać po głowie i wygrzebywać pchełki z między swego ciała, wkońcu włosy to martwa tkanka, ale jednak część ciała...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 18 Luty 2014, 08:52:10
- Mogę Ci dać swoje włosy. Za każdą odpowiedź możesz uciąć nawet kilka. - odpowiedział Lucas. Liczył, że mały stworek pójdzie na taki układ. - Zatem powiedz mi, jak brzmi Twe prawdziwe imię?
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 18 Luty 2014, 18:08:28
- Jesteś pewien, że dobrze zadałeś pytanie? Zdzisiu z Irint. - Powiedział wyrywając ci włos z czupryny.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 18 Luty 2014, 18:25:14
- Faktycznie, może źle zadałem pytanie. - rzekł Lucas krzywiąc się lekko. - Hmm.. Czy jesteś tajemniczym M.?
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 18 Luty 2014, 18:44:31
- Tak, jestem. - Odpowiedział i szarpnął za kolejny włos, mając już 2 włoski czekał...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 24 Luty 2014, 11:41:40
- Jeśli zatem M. to Twoje miano musi brzmieć inaczej niż mi podałeś, zatem chyba bezpodstawnie wyrwałeś mi włos. Rozwiń zatem ten zacny skrót. Dlaczego M.? - Lucas musiał uzyskać prawdziwie miano, inaczej jego misja spaliłaby na panewce, a wysiłek bezcelowy.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 24 Luty 2014, 14:25:49
- Niektórych się zna przez ich imiona i nazwiska, innych przez ich pseudonimy artystyczne... a jeszcze inni podszywają się pod kogoś, kim nie są. A odnośnie skrótu M, to skrót od nazwiska Malahar. - powiedział i wyrwał ci dwa włosy, bo na dwa pytania odpowiedział. - Nadal nie wiesz tego co powinieneś wiedzieć. Daję ci ostatnią szansę, ostatnie pytanie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 26 Luty 2014, 12:38:37
Lucas się zamyślił. Jak nie wiem? Miałem się dowiedzieć kim jest tajemniczy M. Znam jego nazwisko, wiem jak wygląda, więc raczej wszystkie informacje już mam. Ale postanowił skorzystać z okazji i zadać jeszcze jedno pytanie:
- Musisz się zatem nazywać Malahar, oczywiście jeśli nie podszywasz się pod kogoś innego. Kim jest Malahar?
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 26 Luty 2014, 16:20:35
- Odpowiem ci pytaniem na pytanie, który Malahar? To nazwisko, a rodziny są duże, a niekiedy tak małe pokrewieństwo, a jednak to samo nazwisko... Mogę ci na to pytanie odpowiedzieć cokolwiek, a niczego konstruktywnego z niego nie wyniesiesz... - powiedział i zniknął w obłokach czarnego dymu. Zostałeś sam w karczmie. Karczmarz już drzemał bo wiedział, ze klientów dziś nie będzie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 27 Luty 2014, 10:54:43
Lucas, szturchnął karczmarza. Malahar za mało mu powiedział, a potrzebował informacji.
- Dalej, wstawaj. Wymienimy się jeszcze paroma informacjami.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 27 Luty 2014, 11:01:21
- Jestem schlany, opcja szpadel. - powiedział mamrocząc coś do ciebie i padł, zwyczajnie zasnął. Najwyraźniej w czas kiedy sobie rozmawiałeś z Malaharem o nieznanym ci imieniu, Zdziśkiem z Irint ponadto, zdążył się upić i nie jest w stanie udzielić ci żadnych, jakichkolwiek informacji. Czułeś, że już więcej niczego i nigdzie się nie dowiesz...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 27 Luty 2014, 11:04:06
Lucas nie poddawał się. Postanowił rozejrzeć się po zapleczu, w którym siedział jeden z Malaharów, być może tam znalazłby jakiś ślad pozwalający ustalić nie tylko jego pełną tożsamość, ale również cel, jaki mu przyświecał. Szukał za beczkami, na półkach, wszędzie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 27 Luty 2014, 11:06:11
I nic nie znalazłeś.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 27 Luty 2014, 11:07:53
Cholera! Cóż, muszę powrócić do komisarza, najpierw słyszał o tym nazwisku, albo jak opiszę mu wygląd Malahara, to będzie dokładnie wiedział. Lucas wyszedł więc z karczmy i udał się przed dom Georga Hertlinga.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 27 Luty 2014, 11:10:43
Zaczynało już świtać. Dotarłeś pod dom. z oddali zauważyłeś, jak wychodzi przed dom po kanki z mlekiem, które mu przywieziono.

//Liczę od razu na raport ze śledztwa, mam nadzieję, że mój kolejny post będzie kończący wyprawę.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 27 Luty 2014, 11:20:41
- Komisarzu! Słuchajcie, oto co dowiedziałem się ze śledztwa. Do bandytów nie można bezpośrednio dołączyć, należy mieć bezpośrednie zaproszenie, niektóre grupy są już pełne. Tajemniczym M. jest pewien stworek o imieniu Zdzisiu z Irint, a kryje się pod nazwiskiem Malahar, niestety nie zdołałem się dowiedzieć więcej. Wygląda co najmniej dziwinie, odstające długie uszy, mały, szponiaste dłonie, ogniste oczy, najprawdopodobniej mag. Czarne włosy na jego jaszczurzym łbie, nie zasłaniają odstających uszu. Celów niestety nie poznałem. To tyle. - Lucas czekał na odpowiedź komisarza, liczył, że będzie chociaż zadowolony z efektów pracy.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Tajemniczy M.
Wiadomość wysłana przez: Canis w 27 Luty 2014, 11:42:35
- No długo ci to zeszło, mój drugi ochotnik wykonał je prędzej niż ty. Dowiedział się, ze jego imię to Traumata Malahar. Grupy bandyckie... ty chyba nie rozumiesz. nie ma czegoś takiego jak pełne, czy puste. W krąg bandytów ciężko się dostać. wiedza kogo ograbiają, poco więcej mord do koryta, jeżeli dają radę. Nie wiem w ogóle czemu się tym zajmowałeś. twoim zdaniem było poznanie imienia i nazwiska Tajemniczego M. Nie obchodzi mnie jego wygląd, moce czy cokolwiek. No nazwisko poznałeś, to coś ci sypnę za to. - powiedział i dał ci mieszek z grzywnami. pożegnał się i z kankami poszedł do swojej posesji.

Wyprawa Zakończona!

Podsumowanie: Morean otrzymał zlecenie, wykonując je miał zdobyć informację an temat imienia i nazwiska "Tajemniczego M." Wykonując zadanie udał się do karczmy gdzie w czasie rozmowy z karczmarzem uzyskał dostęp do informatora. Udał się na spotkanie lecz czekając na niego naszedł go Strażnik miejski. Po spławieniu straży informator się ujawnił. W wyniku rozmowy Morean nie dowiedział się zbyt wiele, ponadto doszło do walkiw  wyniku której Morean uszkodził swój miecz. Po porażce Mroean udał się z powrotem do karczmy, gdzie miał okazję spotkać Tajemniczego M. we własnej osobie. Miał możliwość zadania paru pytań, lecz mimo to nie uzyskał w pełni wymaganych informacji. Trablin uciekł i Morean powrócił do komisarza zdać raport.

Nagrody:

Morean: 75 grzywien od Georga Hertlinga

Talenty:

Morean - Lucas Paladin
Aktywność - 1 brązowy talent
Opisy - 1 srebrny talent (+1 srebrny talent [bonus rasowy])
Walka - 1 srebrny talent
Bonus pieniężny - 125 grzywien

//Ponadto broń uzyskała status uszkodzony. Nowe statystyki broni:

Nazwa broni: uszkodzony miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 15
Opis: Wykuty z 0,94kg mosiądzu o zasięgu 0,9 metra, uszkodzony.

Proszę uczestnika wyprawy o zmienienie statystyk w swoim profilu. W razie potrzeby będę ingerował w kolejne twoje wyprawy, jeżeli będziesz używał tej broni, bez zmiany statystyk. Przypominam także o tym, że tą broń może ci naprawić każdy kowal. W tym stanie ten miecz bezużyteczny.


//Odnośnie samej wyprawy: Opisy fajne, krótkie i przejrzyste. Jeżeli będziesz chciał pracować na lepszy talent, to wystarczy opisywać dokładniej dane czynności, szczegółowiej. (to moje zdanie i porada)

//Odnośnie aktywności to normalnie nie mam słów... nie wiem czym to było spowodowane, nie poinformowałeś mnie, ale jeszcze nie prowadziłem żadnej wyprawy ani zadania tak długo.