Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Hagmar w 11 Czerwiec 2011, 21:28:12

Tytuł: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 11 Czerwiec 2011, 21:28:12
Aragorn wyszedł z komnaty Mistrza, czekał na Zeyfara.

Portret
(http://images39.fotosik.pl/542/7f8db51738058377.jpg)

Statystyki ekwipunku:


(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)

Broń 1




Broń 2

Broń 3

Nazwa broni: Miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]
 
Nazwa broni: Różdżka ognia
Rodzaj: różdżka
Zasięg: 50 metrów
Zaklęcie: Kula ognia
Opis: Wykonana z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Używanie różdżek

Broń 4

Nazwa broni: Złowróżbny szept
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 25 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,3 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]
 

Odzienie

Nazwa odzienia: Szata maga
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: szata
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyta z 100 kawałków Gelrothu. Chroni maga przed odpryskami jego własnych zaklęć. Ponadto zatrzymuje naturalną temperaturę ciała niezależnie od temperatury otoczenia.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich




Pas

Sakiewka - 100 sztuk złota

Statystyki postaci
Specjalizacje walki:
Używanie różdżek
Walka bronią dystansową 50%
Walka bronią sieczną 50%
Używanie zbrój miękkich


Umiejętności:
Perswazja



Dziecię Nalasa
Dziecię lasu
Sokole oko
Potencjał magiczny
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Czerwiec 2011, 21:52:32
Zeyfar wyszedł od Gordiana z nową misją.


Portret
(http://fc03.deviantart.net/fs71/i/2010/268/b/b/oucaste__king_by_kaoimhin7-d2zg693.jpg)


Statystyki ekwipunku:


(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)


Broń 1
Nazwa broni: "Skrzydlaty Koszmar"
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 25
Wytrzymałość: 19
Opis: Wykuty z 35 sztabek mithrilu i 20 sztabek srebra o zasięgu 0,9 metra.
Przez zawartośc srebra zadaje zwiększone obrażenia stworzeniom na nie wrażliwym.
Dzięki mthrilowi miecz jest zawsze ostry i nigdy się nie tępi. Wedle legedny Krucze Bractwo założyło siedmiu przedstawicieli różnych ras, każdy z nich otrzymał wyjątkowy miecz. Jeśli wierzyć pogłoskom i przekazom ten należał do Melkiora Bailledrana, pierwszego Daemotena Kruczego Bractwa.
W jelcu znaduję się mały kamień o symbolicznej niebieskiej barwie.
Wymagania: Walka bronią sieczną [100%]


Broń 2
Nazwa broni: ÂŁuk refleksyjny
Rodzaj: łuk
Zasięg: 150 metrów
Precyzja: 65%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna klonu.
Wymagania: Walka bronią dystansową [75%]


Broń 3
Nazwa broni: Kruczy Lord
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 25
Wytrzymałość: 19
Opis: Wykuty z 35 sztabek mithrilu i 20 sztabek srebra o zasięgu 0,9 metra.Przez zawartośc srebra zadaje zwiększone obrażenia stworzeniom na nie wrażliwym. Dzięki mthrilowi miecz jest zawsze ostry i nigdy się nie tępi. Osobisty miecz Komandora XVI Komturii.
Wymagania: Walka bronią sieczną [100%]


Broń 4

Brak

Inne:
Ukryte ostrza (Bpśr.)
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoeczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Wykonane z 20 sztuk żelaza ostrze o długości 10cm.
W rękawie znajduję się specjalny mechanizm, który mieści się na ramieniu.
Na małym palcu zamontowany jest pierścien, który pociągnięty wysuwa ostrze.
Wymagania: Broń sieczna [50%], członek KB


Odzienie

Nazwa odzienia: Przepaska na noże
Opis: Skórzana przepaska na korpus z miejscem na 16 sztyletów do 10 centymetrów długości.


Nazwa odzienia: Zbroja kolcza
Rodzaj: zbroja niepłytowa
Typ: zbroja kolcza
Wytrzymałość: 21
Opis: Wykuta z 150 sztabek żelaza.
Wymagania: Używanie zbrój niepłytowych


Pas
Nazwa broni: Nóż do rzucania
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 25 sztabek mosiądzu o długości 8 centymetrów.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

Sakiewka - 100 sztuk złota


Statystyki postaci

Specjalizacje walki:
Walka bronią sieczną - Mistrzowskie techniki walki [100%]
Walka bronią dystansową - Zaawansowane techniki walki [75%]

Umiejętności nabywane:

+ Zaawansowane łowiectwo
+ Akrobatyka
+ Używanie zbrój miękkich
+ Używanie zbrój niepłytowych
+ Cichy zabójca
+ Zdzieranie futer
+ Otwieranie wszelakich zamków
+ Kradzież kieszonkowa


Umiejętności rasowe:

+ Urodzony handlarz
+ Obieżyświat
+ Syn pustyni
+ Potencjał magiczny
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 11 Czerwiec 2011, 22:14:54
No to idziemy do biblioteki, hmm...wiem chyba czego powinniśmy szukać, czegoś o feniksach.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Czerwiec 2011, 22:19:04
-Zapewne, lub poszukać czegoś o źródłach na Valfden. Najwyżej podzielimy się księgami i poszukamy owych zapisków. Pierw musimy udać się do biblioteki. Prowadź Aragornie.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 11 Czerwiec 2011, 22:30:04
//:Oczywiście misja jest bardzo nieliniowa. Nie możecie też wykonywać hiper skoków. Na razie jesteście w Gildii.

Macie do dyspozycji całe miasto. Gildia jest w jego zachodniej części. Biblioteka jest w okolicach ratusza. Opisujcie wszystko to co robicie, gdzie zmierzacie a ja będę pisał o dotarciu, bądź o jakichś wydarzeniach losowych.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 11 Czerwiec 2011, 22:34:31
Tak czy siak musimy udać się do biblioteki, wiesz dobrze że wróciliśmy. Zaginieni rekruci, dwa trupy pod portalem do Tinriletu...I to nie byli ludzie z naszego świata.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Czerwiec 2011, 22:38:15
-Tak, te wieści również mnie zaniepokoiły, choć nie wiem skąd o nich wiesz Aragornie. Raporty składane są mnie, a dopiero potem ja przekazuje dalej. - rzekł z uśmiechem mauren

//: Panowie, ja na dziś znikam, branoc
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 11 Czerwiec 2011, 22:53:53
Smutno mi to mówić ale...Raporty lądują nadal u mnie pierw. Po prostu szybciej je dostajesz. Wybacz. A po za tym zdążyłem zajść do twierdzy. Szli szybkim marszem w stronę biblipteki.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 12 Czerwiec 2011, 00:17:54
Szybko opuściliście Domy Magów, a właściwie jeden wielki budynek, który nosił tą nazwę z nie do końca jasnych przyczyn, prawdopodobnie chodziło o to, że jeszcze kilkanaście lat temu domy nowicjuszów i magów znajdowały się w oddzielnych budynkach. Teraz jednak były połączone korytarzem, znacznie usprawniającym komunikację między tymi dwoma "skrzydłami". Brukowana alejka zawiodła was aż do głównej arterii ciągnącej się od Głównej bramy, aż do samego Uniwersytetu.
Niebo było dosyć jasne gdyż księżyce oświetlały je w znacznym stopniu dając tym samym sporo światła znacznie ułatwiającego wędrowanie.
Gdy doszliście do bram natknęliście się na przywódcę gwardzistów wracającego do swego posterunku po przeprowadzonej zmianie warty.
-Witajcie Panowie, bardzo ładny wieczór.- rzekł nieco niechlujnie unosząc dłoń do czoła i odszedł nie dając wam szansy na odpowiedź.
Mijając straże wyszliście na niewielki skwer na którym zazwyczaj kłębili się ludzie szukający pomocy u uzdrowicieli i medyków, którzy w ramach szkolenia nieodpłatnie udzielali im pomocy. Teraz jednak była noc i magowie odpoczywali, co sprawiało, że i ludzi nie było tu prawie żadnych.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 12 Czerwiec 2011, 13:38:07
-Widać jesteście tutaj niemal ciągle zapracowani, a zmierzch to czas, gdy dopiero możecie odetchnąć. - powiedział Zeyfar, gdy opuścili teren Gildii. Teraz mauren mógł sobie pozwolić prowadzić. Musieli znaleźć szybko uniwersytet, każda chwila mogła się liczyć, a nie wiadome było ile ksiąg trzeba będzie przejrzeć.
-Noc to jednak moja ulubiona pora. - mruknął od niechcenia.

//: Sorka na działce takiego mam neta co załapuje niczym dieasel na mrozie :]
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 12 Czerwiec 2011, 13:39:10
//:Ale przecież już jesteście za bramami Gildii. Czytaj uważnie. Wyszliście na miasto. A i magów też nigdzie nie ma, bo śpią.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 12 Czerwiec 2011, 14:22:17
//: Następnym razem nie edytuj tylko wstawiaj nowego posta, bo nie zauważyłem.

Ruszyliście jedną z najdłuższych alej w mieście, która łączyła ze sobą Gildię i rynek. Droga była bardzo szeroka jak na standardy Valfden toteż wzdłuż niej ustawionych było masę kramów, straganów, obwoźnych sklepików i innych podobnych "ruchomości", których to właściciele oferowali praktycznie wszystko. Od cerowania spodni na goleniu brody kończąc.
Co ciekawe mimo późnej pory ruch na ulicy był dosyć spory. Wiadomym było, że znaczna część mijanych osób należy do tzw. marginesu społecznego, który niczym wampiry uaktywniał swoją działalność nocą, ale było też kilka innych wyróżniających się osób.

-"... a zdarzyło się to.
Tamtej nocy na polach Etarra.
- zakończył swą balladę siedzący pod murkiem śpiewak licząc na jakiś grosz, który mógłby przeznaczyć na zakup gorzałki w gwarnej karczmie z której zapewne go wygnano.
Zamiast, którego w jego stronę poleciał gliniany nocnik rozpryskując całą swą zawartość tuż przy jego butach.
-Zamknij się moczymordo!- krzyknął ktoś z okna kamienicy najwyraźniej znudzony występami grajka.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 12 Czerwiec 2011, 15:22:42
-Co za ludzie... Aragorn podszedł do barda uważając by nie wdepnąć w zawartość nocnika, kto jak kto ale tacy ludzie znają legendy, a elfowi zależało na czasie.
-Witajcie bardzie, o czym to prawiliście hę?
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 12 Czerwiec 2011, 16:58:26
-O historii miłości pewnej... Jak to przed laty gdy drzewa zakwitły dwoje kochanków...- zaczął lecz widząc wasze spojrzenia pełne niezrozumienia dla sztuki zamilkł.
-Ballada o Teregu i Irarie, której to autor siedzi tu przed tobą drogi elfie. Jeślibyś chciał posłuchać to z miłą chęcią przyjmę twe zaproszenie na szklankę lub antałek miodu w tamtej o oberży, gdzie gburowaty karczmarz nie wita mistrza słowa z otwartymi ramionami po tym jak w lekkiej rozrubie ktoś zbrzuchacił jego córkę...
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 12 Czerwiec 2011, 17:02:59
-Tak tak, ale chętniej posłuchałbym legendy o magicznym źródle życia, które wytrysnęło w miejscu gdzie zapłakał feniks. Znacie coś takiego? Rzekł elf ukazując mieszek ze złotem.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 12 Czerwiec 2011, 17:39:30
-To nie znacie tej legendy panie?- zdziwił się bard słysząc twoje słowa
-Toż każde dziecko najmniejsze, zna historię o feniksie, który zapłakał na miejscu w którym legło ciało jego pana by potem w ogniu unicestwienia zatrzeć wszystkie ślady po tym wydarzeniu. Ale od początku... Pójdźmy na jaką gorzałkę i odrobiny strawy, bo przecie niezbyt przyjemnie tak gadać o suchym pysku.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 12 Czerwiec 2011, 17:47:04
No cóż, mało bajek mi opowiadano. Chodźmy. Zaprowadzili barda do karczmy, zajęli stolik w kącie a Aragorn zamówił po antałku miodu i pieczeń z dzika. Zapłacił tym razem złotem, dając skromny napiwek. Chwilę później przyniesiono im zamówione jadło i napitek.
-Praw waść zatem. Rzekł upijając łyk z dzbana.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 12 Czerwiec 2011, 23:01:59
Trubadur jak również zwykli tytułować Erwina, bo tak zwał się zaczepiony przez Aragorna bard podsunął sobie talerz i z nie małym zapałem zaczął zjadać pieczeń z dzika jaką podano.
-Ehh łykowata i za mało szafranu!- kręcił nosem lecz nie odsuwał talerza nawet na cal. Jadł przez dosyć długą chwilę by po zakończonym posiłku ulać nieco trunku do przyniesionego przez oberżystę kufla i pociągnął solidny łyk.
-Ooo tego mi było trzeba.- powiedział stawiając resztkę miodu na blacie i wycierając rękawem usta.
-A więc chcecie poznać tą bajkę...
Jeszcze był mrok gdy zdarzyło się to u podnóża Hatama,
Rycerz ...
- zaczął śpiewaną opowieść przygrywając cicho na lutni...


Opowiadanie Erwina przenosiło was w dawne lata kiedy to rycerz Jan odnalazł młodego feniksa, którym się zaopiekował. Przeżyli ze sobą wiele pięknych chwil podczas których feniks dorastał i stawał się coraz wierniejszym towarzyszem i pomocą dla Jana. Razem tworzyli niepokonany zespół mogący stawić czoła każdemu przeciwieństwu, aż do felernego dnia gdy Jan uratował małą dziewczynkę spod kół rozpędzonego wozu ginąc samemu. Feniks nie mógł nic zrobić by uratować swojego pana i siadając na jego nieruchomej już piersi zapłakał śpiewając żałobną pieśń. Gdy skończył stanął w płomieniach pochłaniających ciało jego oraz jego pana. W miejscu w którym to się stało miało wytrysnąć źródło wody, która miała moc uzdrowienia wszystkich tych, którzy ją spożyli. ÂŹródło jednak wyschło i nikt nie pamięta już gdzie się znajdowało.


- Kończy się tu historia ta,
Kto nie słuchał ten jest kiep.
Przyjaźń to jest największy dar!
Dar silniejszy to niż śmierć...
- zakończył swoją opowieść cały czas trącając struny swojej lutni. Gdy ostatnie akordu umilkły odstawił lutnię i wypił resztkę miodu.

-No i jak podobało się wam?
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 13 Czerwiec 2011, 14:26:52
Podobało, "Podnóże Hatama"... to góra jak mniemam. Umiałbyś wskazać to miejsce na mapie? Ewentualnie wskazać kogoś kto, hipotetycznie wie. Upił ponownie z dzbana, pieczeń rzeczywiście była łykowata, a opowieść trubadura czysto metaforyczna acz dająca do myślenia. Szukali pomocy dla przyjaciela i byli gotowi do poświęceń, problem w tym że Valfden to ogromna wyspa, gór też ma sporo...
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 13 Czerwiec 2011, 15:17:20
-Oj tego to pewnie w księgach szukać...- zamyślił się bard niby od niechcenia dolewając miodu do kufla.
-Tak jak w opowieści Hatama to wzgórze jakieś na którym ów wojak odnalazł tego całego feniksa, lecz jakby nie patrzeć i nie myśleć ta historia to raczej bajanie starszych ode mnie dla swoich małych dziadków, które zakłócają im spokojne lata odpoczynku swoim rozbrykaniem.- dodał po chwili.

-Zresztą co ja tam wiem, nigdy nie pałałem miłością do ksiąg ani nie ufałem szkiełku i oku, oddałem się sztuce. Sztuce wyższej, która jako ten dar spływa na prostych ludzi podświadomie pragnących sztuki i pieśni od biednego sługi uczuć jakim jestem. Może chcecie usłyszeć jedną?
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 13 Czerwiec 2011, 15:25:58
Do tej pory Zeyfar jedynie milczał i pozwolił Aragornowi mówić z bardem. Opowieść, która przedstawił w karczmie wydawała się na prawdę ciekawa. On również nigdy wcześniej jej nie słyszał.
-Wspaniała pieśń trubadurze. Lecz za następną ja chyba podziękuje. ÂŚpieszy nam się, a skoro pozostaje szukać tylko w księgach...Nie wiesz nic więcej na temat tej pieśni i jej historii bardzie?
-Aragornie, ruszajmy do tej biblioteki, teraz przynajmniej mamy jakieś pojęcie jak może zwać się to miejsce. - szepnął do towarzysza.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia.
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 13 Czerwiec 2011, 15:29:49
Większe bajki okazywały się prawdą w mym życiu, no nic trubadurze. Dziękuję za twą skromną pomoc. Idziemy do kartografa. Odrzekł wstając, rzucił na stół 30 złotych monet. Wyszedł z karczmy. Elf szybkim krokiem ruszył do najbliższego kartografa, czas naglił a miał przeczucie że kluczem jest feniks a nie samo źródło.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 13 Czerwiec 2011, 15:42:49
Bard tylko kiwnął głową i szybkim ruchem kieszonkowca zwinął pozostawione na stole monety ukrywając je gdzieś pod wytartym kubrakiem.
Nie czas było jednak na rozmyślania o Erwinie gdyż ponownie zawitaliście w pełnym niebezpieczeństw mieście i mimo tego, że zaczęło już świtać a strażnicy stali niedaleko nie można było zaniechać czujności, czego przykład mogliście potwierdzić dosłownie minutę po opuszczeniu karczmy gdzie przez te same drzwi zarośnięty niczym borsuk pijak wyleciał przez szczelnie zamknięte okno wprost w kałużę, w której ciężko było szukać deszczówki. W końcu w mieście nie padało od przeszło tygodnia.
Cieszyć się można było z tego, że w mieście nie śmierdziało tak jak w wielu innych metropoliach. Pomysłowość draconów sprawiła, że ulice pozostawały suche a rynsztoki służyły tylko za odprowadzanie nadmiaru wody deszczowej i tej powstałej z topniejącego śniegu.
Kłamstwem byłoby porównanie zapachu miasta do powiewu leśnego wiatru ale źle nie było.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 13 Czerwiec 2011, 15:48:26
ÂŹle nie było, dobrze też nie acz...Aragorn bywał w gorszych miejscach jeśli o zapachy idzie jak np. sala treningowa w Kruczym Gnieździe co by daleko nie szukać, albo dzielnica biedoty gdzie, podobno, stał jego dom. Tak przynajmniej pisało w jakimś dokumencie.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 13 Czerwiec 2011, 15:51:42
Komandor z elfem ruszyli przed siebie szukając kartografa. Noc była już ciemna, a ludzi wciąż nie brakło na ulicach. To że, życie toczyło się tu nawet po zmroku nie dziwiło maurena, bo spotkał się z podobnym rodzajem egzystowania w Isghar. Po zdecydowanie gorącym dniu mieszkańcy jego rodzinnego miasta z ulgą wychodzili o zmroku, żeby zażyć trochę odpoczynku i relaksu po godzinach spędzonych w pracy na prażącym słońcu.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 13 Czerwiec 2011, 15:57:49
Wiesz Zeyfar, tak się zastanawiam który kartograf przyjmie nas w nocy...
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 13 Czerwiec 2011, 15:58:53
-Taki, który usłyszy brzęk monet przyjacielu. - odparł z chytrym uśmieszkiem.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 13 Czerwiec 2011, 16:01:15
Gdy tak przechodziliście między kamienicami minęliście kolejny zaułek. W sumie to był on bliźniaczo podobny do poprzedniego i tego wcześniejszego również z tą jednak różnicą, że zza złożonych pod ścianą beczek wyskoczył mały i niepozorny cień. Coś jakby dziecko przebiegło tuż za wami znikając w przeciwległym zaułku.
Aż chciało się powiedzieć "Dziwne...", jednak Zeyfar poczuł coś dziwnego, szedł jakoś inaczej, jakby czegoś brakowało.
Dotykając nogi spostrzegł momentalnie brak czegoś bardzo cennego. Gdzie był jego miecz? Kruczy Lord po prostu zniknął.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 13 Czerwiec 2011, 16:03:41
-Kurwa! - krzyknął komandor. Tym dzieciom nie da się ufać. Wracaj tu gnojku! - rzucił w niknące cienie i puścił się biegiem do zaułka.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 13 Czerwiec 2011, 16:05:32
Albo ujrzy symbol na twoim płaszczu, to działa skuteczniej nieraz i to częściej niż Ci się zda..No ja pierdole. Stra... Urwał  <facepalm> zapomniał że w tej dzielnicy straż to legenda... Aragorn pobiegł za Zeyfarem, ktoś musiał go osłaniać.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 13 Czerwiec 2011, 16:13:26
Wpadliście w zaułek między dwiema kamienicami. Szerokim nazwać go nie można było. Trzy osoby idące obok siebie tak by tylko muskać się ramionami to była góra jego możliwości. Dodatkowo masa szpargałów od skrzyń, rozbitych wozów, wózków, starych beczek, desek, rozbitych garnków i gnijących resztek utrudniała poruszanie. Zaułek kończył się wysoką ścianą czy murem na który ciężko byłoby się wspiąć nawet komuś z liną zakończoną kotwiczką. Beznadziejna sprawa.
Również ściany kamienic nie miału żadnych widocznych otworów, drzwi, okien ani niczego co pomogłoby w ukryciu czy szybkim zniknięciu nawet małego chłopca.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 13 Czerwiec 2011, 16:17:46
-No tak... - mruknął komandor. Po chwili jednak wpadł na pomysł.
-Aragornie, może użyjesz swojej różdżki i potraktujesz tu wszystko kulą ognia? Jeśli nie ma tu żadnego chłopca na pewno się nic nie stanie. - mówił mauren specjalnie wzmacniając głos, aby każdy kto się tu znajdował, lub nie chciał znajdować w tym momencie, go usłyszał.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 13 Czerwiec 2011, 16:20:14
Masz rację Zeyfarze, jeśli nikogo tu nie ma, CHYBA że jednak ktoś tu jest. Elf wyciągnął powoli różdżkę.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 13 Czerwiec 2011, 16:22:03
Odpowiedziała wam wymowna cisza, no jeżeli nie liczyć pisków szczurów licznie zgromadzonych na kupce odpadków ze stołów mieszczan i cichego klapania okiennic po drugiej stronie ulicy.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 13 Czerwiec 2011, 16:27:21
Widać blef się nie udał, mimo to Zeyfar nie zamierzał rezygnować z tej opcji.
-Trzymaj różdżkę w pogotowiu Aragornie. Spróbuj przeszukać te skrzynię telekinezą, ja zajmę się tym ręcznie. - powiedział i przystąpił do wspomnianego procederu. Lekkimi kopniakami zaczął odrzucać skrzynie, a inne odstawiał rękoma na bok.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 13 Czerwiec 2011, 16:31:57
Aragorn wezbrał w sobie moc, skupił się i delikatnie po kolei unosił lżejsze skrzynie. Prawdopodobnie niewiele to da.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 13 Czerwiec 2011, 16:32:06
Przerzucanie skrzyń to ciężka praca... oj ciężka. Mauren jednak bez skargi rozbijał kopniakami kolejne skrzynie czyniąc wokół siebie niemały rumor, który szczęśliwie nie zwracał na siebie niczyjej uwagi.
Góra zmurszałych i spróchniałych desek rosła w dosyć szybkim tempie, jednak nie było nawet śladu złodzieja.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 13 Czerwiec 2011, 16:36:34
Bez chwili wytchnienia komandor dalej przeszukiwał stare skrzynie i pudła. Nie zamierzał pozwolić uciec dzieciakowi z mieczem, który nosił od chwili opuszczenia szeregów rekrutów i wstąpienia w oficerski korpus. Poza tym ostrze było z srebra i mithrilu. Zeyfar sporo na nie wydał, aby było tym czym jest teraz.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 13 Czerwiec 2011, 16:37:36
No bez jaj. Ostatni raz powtarzam! Wyłaź albo puszczę ulicę z dymem! Nie żartuje licze do trzech, raz! Dwa!
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 13 Czerwiec 2011, 17:07:45
Przewalanie pudeł okazało się bez skuteczne. Wszystkie były puste. Groźby Aragorna też niewiele dały.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 13 Czerwiec 2011, 19:49:55
Jakimś cudem zwiał, dobra Zeyfar idziemy. Aragorn wyszedł z zaułka, tylko po to by ukryć się za rogiem. Miał nadzieję że złodziej da się nabrać.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 13 Czerwiec 2011, 19:56:04
-Zgoda. - odpowiedział Zeyfar rozpoznając plan Aragorna. Również ukrył się za rogiem czekając na jakiś ruch
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 13 Czerwiec 2011, 20:05:34
Nic się nie stało, jak na złość rzec by można. Złodziej gdzieś wsiąknął. Wbiegł w ten zaułek ale po prostu rozpłynął się w powietrzu. Nie było go za pudłami ani w stercie zgniłych jarzyn co potwierdzić mogły szczury. Nie reagował również na groźby jakby były one poza jego zasięgiem.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 13 Czerwiec 2011, 20:19:30
Zeyfar podszedł do jednego z rozwalonych wozów i zaczął szukać jakieś zejścia do kanałów. Draconi musieli coś tu zrobić...
-Aragornie sprawdź zaułek naprzeciw.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 13 Czerwiec 2011, 20:21:21
Mhm... Mruknął i poszedł sprawdzić, bardzo dokładnie.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 13 Czerwiec 2011, 20:23:31
Gdy tak szperałeś obok wozu nie chcący potrąciłeś deskę, która oparta o ścianę zsunęła się na bruk ukazując niewielki otwór w ścianie. Tak jakby ktoś wyciągnął kilka cegieł ze ściany kamienicy.
Nachylając się do twojego nosa dobiegł kwaśny zapach jaki zazwyczaj panował w piwnicach, strych i opuszczonych piwnicach.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 13 Czerwiec 2011, 20:26:38
-Eureka! - wypowiedział ciszej mauren. Gwizdnął na przyjaciela i pokazał aby ten został w okolicy. Potem odsunął cegły i wcisnął się w otwór.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 13 Czerwiec 2011, 20:49:17
Otwór był dosyć wąski acz osoba postury i wymiarów maurena nie miała zbytnich trudności w przeciśnięciu się przezeń. Problemem było to, że tunel wiódł w dół a więc istniało prawdopodobieństwo poślizgnięcia się i uderzenia twarzą w zakończenie gdyż Zeyfar nieopatrznie wpełznął doń głową naprzód. Na szczęście udało mu się w miarę bezpiecznie wylądować na rękach a później na nogach w piwnicy. Właściwie to była to jedna z komór na jakie podzielono tą piwnicę. ÂŚlady błota i jakichś mokrych resztek na posadzce zdradzały, że złodziejaszek był tutaj i to niedawno.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 13 Czerwiec 2011, 20:52:33
Oślizgłe kanały i brud nie przeszkadzały mi zupełnie. W końcu to chodziło o honor Bractwa i mój miecz. Szedłem dalej za śladami krok po kroku. Starałem się nie przegapić żadnej ważnej poszlaki.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 13 Czerwiec 2011, 20:54:14
Przemierzając piwnicę najciszej jak się tylko dało usłyszałeś jakiś rumor za drzwiami po lewej.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 13 Czerwiec 2011, 20:55:51
Słysząc hałas podkradłem się bliżej drzwi i wolnym ruchem, tak aby nic nie było słychać uchyliłem. Zajrzałem do środka pewien, że znajdę tam złodzieja.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 14 Czerwiec 2011, 10:54:37
Mimo usilnych starań maurena drzwi skrzypnęły gdyż stare zawiasy pokrywała rdza grubości liścia łopiany porastającego brzegi sadzawek i stawów. W komorze nie było jednak nikogo. Przy jednej ścianie stał jeszcze koślawy regał zastawiony jakimiś słojami i bogowie jeszcze wiedzą czym. Za to po drugiej stronie dostrzegłeś znajomy kształt. Owinięta paskiem pochwa z mieczem, który Ci skradziono...
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 14 Czerwiec 2011, 16:23:14
Teraz pewniejszy wkroczyłem do pomieszczenia i zabrałem swój miecz. Chcąc jeszcze chwilę się rozejrzeć przejrzałem słoje i regały za czymś interesującym
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 14 Czerwiec 2011, 16:44:27
Gdy przystanąłeś na chwilę by przejrzeć regały usłyszałeś łoskot i cały regał razem ze słojami, pakunkami i innymi szpargałami poleciał na Ciebie przywalając Cię całą tą rupieciarnią. Ukryty za meblem złodziejaszek umknął jak strzała z pomieszczenia w sobie tylko znanym kierunku. Nie było raczej sensu go szukać, chociaż na upartego można by przeszukać kamienicę i najbliższą okolicę. Pytanie tylko czy był tego sens?
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 14 Czerwiec 2011, 17:56:23
Z racji iż Zeyfar długo nie wracał Aragorn postanowił sprawdzić co lub kto, go zatrzymało. Wcisnął się więc do piwnicy i odnalazłszy przygniecionego kompana pomógł mu odsunąć kredens.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 15 Czerwiec 2011, 12:29:27
No i co? Posiedzieliście w piwnicy, przez resztę nocy. Wstał nowy piękny dzień. Słońce grzeje jakby się wściekło a na niebie nie ma ani jednej chmury zwiastującej deszcz czy dającej odrobinę cienia. Wyjście z domu bez bukłaku wody czy wina (które z racji temperatur bardzo szybko kwaśnieje) jest pomysłem bardzo głupim dodatkowo jeśli nosi się na plecach ciężki rynsztunek a pancerz nie ma zbyt dużo wspólnego z lnianymi koszulami. Wy jednak siedzicie w zatęchłej piwnicy i mimo, że smród jest niezbyt przyjemny dla nosa to temperatura tu panująca jest tak wyborna, że chciałoby się spędzić tutaj cały dzień.
Warto wspomnieć też o rzeszach ludzi, zaprzęgów, wozów, bydła i wszelkiego innego dziadostwa, które zapełniło ulice miasta.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 15 Czerwiec 2011, 15:59:39
-Nie ma chyba tu już nic więcej. Możemy się zbierać Aragornie. Przynajmniej odzyskałem swój miecz. - dodał i spojrzał triumfalnie na klingę ukrytą w pochwie.
-Złodzieja nie ma co szukać, zna kanały lepiej niż my zapewne, a my mamy swój własny cel. Po tych słowach opuścił piwniczkę i skierował się do wyjścia z zapyziałych, podziemnych pomieszczeń.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 15 Czerwiec 2011, 18:33:04
Aragorn bez słowa ruszył za Zeyfarem.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 15 Czerwiec 2011, 20:52:16
Uwaga! Teraz niespodzianka... Doszliście!!!!


Piszcie jak idziecie dalej ulicą czy coś, przecie tą drogę znacie.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 15 Czerwiec 2011, 21:05:20
Towarzysze zdziwieni nieco początkiem nowego dnia wywlekli się z wilgotnych piwniczek i po krótkim otrzepaniu się z wszelkiego brudu ruszyli naprzód. Dzień nie wiele zmienił w ruchu na ulicach. Teraz po prostu doszli jeszcze ludzie obawiający się wycieczek o zmroku. W niektórych dzielnicach te obawy nie były bezpodstawne. Zeyfar miał nawet okazję się o tym przekonać. Nie mniej z zapałem równym temu, gdy opuszczali teren Gildii Magów, kierowali się do biblioteki umiejscowionej na uniwersytecie. Droga mijała na zwykłych pogawędkach i przysłuchiwaniu się nowym ofertom ulicznych naciągaczy, hazardzistów i "czystych kupców".
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 15 Czerwiec 2011, 21:13:36
Szliście prawie godzinę nim zjawiliście się na rynku. A chwilę później przy miejskiej bibliotece. (Raz do kartografa, potem do biblioteki, znów uniwersytet opanujcie się waszmości!)
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 15 Czerwiec 2011, 21:25:17
//Bo my sie pogubili co gdzie jest.

Gdy znaleźli się na miejscu od razu przestąpili próg miejskiej biblioteki, jej zbiory były nie zwykle bogate, dlatego też mieli nadzieję znaleźć to czego szukali. Wewnątrz Aragorn zagadał do kogoś kto wyglądał na bibliotekarza:
Mości dobrodzieju, szukamy my informacji o wzgórzu Hatama, i legendy o magicznym źródle życia, które wytrysnęło w miejscu gdzie zapłakał feniks.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 15 Czerwiec 2011, 22:06:20
-Phi. Bajek wam się zachciewa?- prychnął starzec.
-Co wy myślicie, że to prawda o tym źródle młodości czy życia jak głosi to podanie? Toście chyba ciężką przeprawę z kamienną płytą mieli.- dodał.
-Wzgórze Hatama znajduje się a właściwie znajdowało gdzieś na terenach obecnego Ignis Terra, oczywiście jeszcze w czasie nim asteroida zniszczyła tamte tereny. Co do dokładnego położenia to gdzieś były mapy tamtych terenów ale czort wie gdzie one teraz dokładnie są.- rzekł bibliotekarz zamykając księgę którą właśnie przepisywał.
-Co do tej legendy to najlepiej spytajcie swych matek i babek bo takiego rodzaju pism nie ma toteż w bibliotece ciężko byłoby znaleźć. No chyba, żebyście przepatrzyli księgi zmarłych i poszukali tego całego Jana może tam będą jakieś informacje ale wątpię byście to znaleźli, a zresztą pójdźcie za mną.- rzekł i ruszył na piętro.
Stare schody trzeszczały i skrzypiały gdy nad podziw czerstwy zwinny jeszcze bibliotekarz wkraczał na nie w swych rozchodzonych ciżmach. Zapach kurzu, starej skóry i butwiejącego papieru drażnił nosy nieprzywykłych do tych warunków, nie robiąc najmniejszego wrażenia na starym.
Wreszcie doszli do komnaty zaopatrzonej jakimś dziwnym oznaczeniem.
-Tam szukajcie, jeśli chcecie.- rzekł pchnąwszy drzwi.
Oczom ukazały się regały z wielkimi księgami w których zapisywano zmarłych szlachciców, magów, bogatych mieszczan i rycerstwo pomijając oczywiście najbiedniejszych o których po śmierci nie pamiętała nawet najbliższa rodzina.

Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 15 Czerwiec 2011, 22:10:39
Dziękujemy, wiecie my z Kruczego Bractwa często zajmujemy się bajkami które potem okazują się szczerą prawdą. Dobra, ja biorę prawą Ty lewą Zeyfar. I ruszył szukać czegoś o rycerzu Janie.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 15 Czerwiec 2011, 22:22:26
Mauren przytaknął i począł przeszukiwać lewą stronę pomieszczenia. Najpewniej było szukać Jana w liście zmarłych rycerzy. Jeśli pogłoski o jego sile - która była wynikiem przyjaźni z feniksem - były prawdziwe, to musiało coś tutaj być.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 16 Czerwiec 2011, 15:46:31
Znaleźliście setki jeżeli nie tysiące wpisów opiewających poległych rycerzy o szlachetnym mianie Jan. Niestety żaden z tekstów nie wspominał o rycerzu z towarzyszącym mu feniksem. Może nie tędy droga?
Skoro postać ta uznana była za legendarną być może tak naprawdę nigdy nie istniała.
Gdy zrezygnowani opuszczaliście mury biblioteki dawno minęło już południe. Zrezygnowani usiedliście na ławce przed gmachem myśląc nad tym, że ostatni posiłek jaki zjedliście to łykowata pieczeń w karczmie niezbyt odległej od bram Gildii Magów.
Rynek tętnił życiem a prawdziwe tłumy obywateli różnych ras przesuwały się przed waszymi oczami. Kilkoro dzieci pluskało się w fontannie, której strumienie kryształowej wody przynosiły ochłodę i orzeźwienie. Było jednak coś co przykuło waszą uwagę na szczycie fontanny umieszczono posąg feniksa trzymającego w jednej z łap jakiś okrągły przedmiot wyglądem przypominający oczko dużego pierścienia, naprawdę dużego pierścienia.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Czerwiec 2011, 16:14:29
Zaciekawiony widokiem wstałem żeby przyjrzeć się bliżej rzeźbie na fontannie.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 16 Czerwiec 2011, 16:27:05
Fontanna była dosyć spora i tak jak wspomniano wcześniej na jej zwieńczeniu ustawiony był posąg feniksa podrywającego się do lotu. W oku widać było ten bojowy błysk, z otwartego dzioba wystawał język tak, że wydawało się prawie jakby krzyk ognistego ptaka był prawdziwy i słyszalny. W jednej ze szponiastych nóg trzymał okrągły szklany dysk o średnicy kilku centymetrów, którego barwa przypominała bezchmurne niebo.
Niżej na cokole znajdował się napis.

"Tam gdzie pan i władca jego."
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Czerwiec 2011, 16:34:34
Po napisie można było bez wątpienia wnieść, że każdy kto znał historię uznał iż feniks poszedł za swym panem. Mauren jednak zastanawiał się co to za dysk, który trzyma ptak. W bibliotece nie sposób było cokolwiek znaleźć. Komandor zaczął się rozglądać za jakimś podpisem czy też znakiem sugerującym autora rzeźby. Być może on był w stanie rozwiać wątpliwości Kruka i powiedzieć co to za przedmiot w pazurach ognistego towarzysza.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 16 Czerwiec 2011, 17:17:05
Nic nie znalazłeś. Dysk jak dysk, proste szklane kółko, nic specjalnego. Jednak warto się było zastanowić czy aby na pewno napis nie skrywał jeszcze jakichś informacji...
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Czerwiec 2011, 17:53:30
Kruk zbliżył się jeszcze bardziej do cokołu i zaczął badać napis nie tylko wzrokiem ale i innymi zmysłami.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 16 Czerwiec 2011, 18:23:25
Wiesz co Zeyfar, tak se myśle że to tu. ÂŻe woda z tej fontanny to to źródło albo sam posąg wskazuje miejsce.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Czerwiec 2011, 18:25:07
-Cholera możesz mieć rację. "Tam gdzie jego pan i władca". To właśnie tutaj może być grób czy też miejsce, w którym skonał Jan. - odparł. Kruk musiał jakoś to sprawdzić. Pożyczył od Aragorna sztylet i szybkim ruchem rozciął wewnętrzną część dłoni. Okaleczoną rękę włożył do fontanny. Tylko tak mógł się przekonać czy jej wody rzeczywiście działają w jakiś sposób.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 16 Czerwiec 2011, 18:41:03
Woda przemyła tylko ranę lecz nic więcej się nie stało...
"Tam gdzie pan i władca jego." - jakże proste a i skomplikowane były te słowa. Feniks znaleźć mógł się tam gdzie jego pan i władca. Warto jednak spytać kim był ten cały pan? Legenda podaje że był rycerzem a więc i żywym człowiekiem. ÂŻył przed wiekami i zginął śmiercią tragiczną wpadając a właściwie rzucając się pod pędzący powóz. W ten sam czas dopełniły się losy feniksa, który również zginął pochłaniając siebie i ciało swego pana w żywym ogniu, z którego już miał się nie narodzić. Na fontannie jednak żył, a nawet miał się dobrze jak ukazywała ta rzeźba. Skoro tak gdzie był jego Pan?
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Czerwiec 2011, 18:58:50
-Może nie szukamy dokładnie tego Pana, Aragornie. Feniks jest stworzeniem płomienia, ognia, a kto odpowiada za to? Jest tylko jedna taka para władców...Zewola uosabiająca w jednym z swych aspektów oczyszczający ogień i Zartat, jakoby reikarnacja Innosa, czyłi również słońca. ÂŚwiątynia? - spytał niepewnie towarzysza mauren.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 16 Czerwiec 2011, 19:01:25
Racja, chodźmy więc. Szybko. Ruszyliśmy szybkim marszem ku świątyni.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 16 Czerwiec 2011, 19:15:20
Ehh... świątynia...

Gdy tak dziarsko kroczyliście w stronę oddalonej o prawie 30 kilometrów świątyni minęliście starszego mężczyznę z siedzącym obok małym chłopcem.
-Dziadku, dziadku. A co to za ptak?- wskazał malec na feniksa umieszczonego na cokole fontanny.
-To jest właśnie ten feniks o którym opowiadałem Ci nie raz. Ten, którego panem był rycerz Jan. Pamiętasz prawda?
-Tak... A gdzie jest teraz Jan?- zadał kolejne pytanie chłopczyk.
-Jeśli staniesz na ławce i podniesiesz głowę ku górze to tam, na tej starej kamienicy dostrzeżesz posąg rycerza z uniesionym toporem. To właśnie jest Jan.- rzekł wskazując na niedaleką kamienicę na której znajdował się ludzkich rozmiarów posąg z uniesionym do góry toporem.
-Jak byłem młodszy to razem z kolegami chadzaliśmy tam do góry by rozkoszować oczy widokami miasta. Ale Ty obiecaj mi, że nigdy tam nie pójdziesz. To stara kamienica, mógłbyś coś sobie zrobić.- rzekł i były to ostatnie słowa, które usłyszeliście. Kroczyliście dumnie w kierunku Dolnego miasta, by tam przedostać się przez bramę i skierować się w stronę świątyni oddalonej od was o ponad trzy dni drogi.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Czerwiec 2011, 19:33:51
Olśniony nagłymi słowami starca komandor zwrócił wzrok ku górze. Rzeczywiście wysoko w górze było widać posąg rycerza Jana.
-Chyba jednak świątynie odwiedzimy później. Teraz czeka nas mała przechadzka ku chmurom. - powiedział wskazując na odległą kamienicę. Zawrócili szybko w kierunku starych zabudowań. Zniecierpliwieni już nieco całym tym poszukiwaniem przyśpieszyli kroku w nadziei na rozwiązanie zagadki. Gdy znaleźli się na miejscu ujrzeli podniszczoną kamienicę. Widać, że nikt nie zamierzał jej remontować ani odbudowywać. Jeśli kiedyś budowla runie to posąg razem z nią, a teraz był im potrzebny. Nie tracąc więcej cennego czasu obaj towarzysze weszli ostrożnie do środka. Zeyfar złapał ręką za miecze zarówno w celu obrony jak i kradzieży.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 16 Czerwiec 2011, 19:47:48
Drzwi były zamknięte.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 16 Czerwiec 2011, 19:49:44
Czyń waść honory, mnie nie wypada tak w biały dzień.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Czerwiec 2011, 19:55:40
-Ech... - westchnął ciemnoskóry kompan. Szczęście, że będąc w Krwawych Krukach nauczył się paru pożytecznych sztuczek. Wyciągnął jeden z podręcznych wytrychów i zaczął zmyślnie majstrować przy zamku od drzwi. Jeszcze parę drobnych ruchów i...ale zaraz. Kilka sygnałów Aragorna wskazało na to iż wedrują tu sporo strażników. Zeyfar przerwał i wykonał kilka gestów, aby elf podążył za nim. Obeszli kamienicę od innej strony znajdując kolejne drzwi.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 16 Czerwiec 2011, 20:00:59
Doszliście.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 16 Czerwiec 2011, 20:07:45
Gdy znaleźli się w środku od razu ich baczne spojrzenia przykuło zrujnowane wnętrze. Odpuszczając sobie poszukiwania tutaj jakichkolwiek kosztowności - w końcu co mogło być w pustych pomieszczeniach od dawna ograbionych - szukali schodów ku górnym partiom budynku. Chwilę potem ich widok niemal ukłuł dwójkę towarzyszy w oczy. Podniszczone jak reszta kamienicy wiły się na kolejne kondygnacje i piętra. Musieli oczywiście dostać się na sam dach. Delikatnie stąpając po kruchej konstrukcji mijali kolejne stopnie.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 17 Czerwiec 2011, 15:04:14
Mimo lat i zaawansowanego już stopnia rozpadu, schody trzymały się nieźle. Szybko dotarliście na stryszek a później na płaski dach kamienicy. Kilka gołębi spłoszyło się gdy odryglowaliście klapę lecz poza tym nie widać było żadnych innych śladów życia.
Na cokole znajdował się ponad dwumetrowy posąg rycerza w ładnej szmelcowanej zbroi płytowej z hełmem i opuszczoną przyłbicą. W prawicy dzierżył on wielki obosieczny topór bojowy jakimi zwykle posługiwali się wojownicy z gór natomiast druga ręka owinięta była jakimś materiałem, być może skórą.
Co ciekawe posąg również miał dziwny szklany dysk podobny do tego jaki w swych szponach dzierżył feniks.
Dysk umieszczono w głowni topora upodobniając go do klejnotu jakie często wkuwano w ozdobne bronie.
Podobnie jak u feniksa na cokole znajdował się napis.

"Często prawda jest ukryta dla oczu. Tylko pan i jego sługa wiedzą gdzie szukać źródła..."
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 17 Czerwiec 2011, 15:22:24
Kolejna zagadka, bardzo lubie zagadki...Może odbicie w dysku coś wskazuje. Rzekł podszedł sprawdzić.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 17 Czerwiec 2011, 15:34:06
Dysk jest całkowicie przeźroczysty, tyle, że zabarwiony na zielono.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 17 Czerwiec 2011, 15:38:53
-Zabarwienie raczej nie ma tu wiele do rzeczy. Ten jest nieco zielonkawy, a tamten był czysty jak bezchmurne niebo. Jakieś pomysły?
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 17 Czerwiec 2011, 16:49:38
Cytuj
którego barwa przypominała bezchmurne niebo.

tj. błękit;/

Feniks miał błękitny krążek, a Jan ma zielony, żeby była jasność bo to "czysty jak bezchmurne niebo" mnie przeraziło;p
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 17 Czerwiec 2011, 17:09:13
A może jednak kolory coś wskazywały...feniks trzymał błękitny dysk i znaleźli jego pana na górze kamienicy, niemal przy niebie. Skoro Jan miał zielony kamień...Zeyfar zaczął się rozglądać z dachu w poszukiwaniu jakiegoś widocznego zielonego wzgórza.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 17 Czerwiec 2011, 22:08:42
Niestety. Jak okiem sięgnąć było tylko miasto. Potężna metropolia rozrastała się w każdą ze stron. Coś było na rzeczy z tymi krążkami, ale co?
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 18 Czerwiec 2011, 09:54:45
-Hmm...błękit...zieleń. "Prawda ukryta dla oczu". To wszystko musi mieć jakieś logiczne powiązanie. "Tylko pan i jego sługa wiedzą gdzie szukać źródła"... - mruczał pod nosem mauren. Stał na dachu przyglądając się dyskowi i samemu posągowi. Coś w nim musiało się kryć, niekoniecznie coś co dało się ujrzeć gołym okiem. Komandor postanowił się przyjrzeć przedmiotowi dzierżonemu przez rycerza w drugiej ręce.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 18 Czerwiec 2011, 11:26:48
W drugiej ręce (tej bez topora) rycerz trzymał tarczę. Kamień stylizowany był na zwyczajny stalowy puklerz. Nic ciekawego jednak na jego wewnętrznej, trudno widocznej części wykonany był jakiś szkic. Wysoka wieża a obok niej budynek obok którego ustawione były wielkie beczki i kosze. To musiał być miejski browar i stojąca nieopodal nieużywana już baszta, która od dawna przestała służyć już wojskowym.
Pod szkicem budowli wyryte zostały jeszcze dwa koła i jakiś podłużny kształt...
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 18 Czerwiec 2011, 13:28:20
-Te zagadki coraz bardziej mnie zaskakują. Chodź Aragornie, trzeba odwiedzić tą basztę. - zakończyli oględziny i ruszyli z powrotem w dół kamienicy. Zeyfar starał się zapamiętać wszystkie hasła i obrazy jakie widział. Gdy już wyszli z starego budynku skierowali się w stronę owego browaru i wieży.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 18 Czerwiec 2011, 13:40:34
Zapach warzonego piwa czuć było jeszcze na długo przed tym nim doszliście do browaru. Kryty czerwoną dachówką spory budynek wciśnięty był między wysoki magazyn i stajnię w której dojrzeliście trzy kare konie. Wokoło browaru kręciło się kilku pachołków dźwigających worki z jęczmieniem i kosze pełne zielonych szyszek chmielu z których wytwarzano ciemne valfdeńskie piwo znane ze swego aromatu i nutki goryczy nadanej przez właśnie chmiel.
Buchające z kominów kłęby pary i dymu przysłaniały początkowo niezbyt wysoką okrągłą basztę wzniesioną z ciosanych bloków skalnych pochodzących z górskich kamieniołomów, których spławianiem zajmowali się flisacy. Szerokie koryto i niezbyt bystry nurt Eloriz, która swój początek brała w wielkim zalewie u podnóża gór dawała świetne możliwości dla spływu szerokich barek o płaskim dnie na których to kamień i inne minerały docierały do miasta dużo szybciej i bezpieczniej niż miało się to w wypadku taborów.
Baszta lata temu używana była jako skład broni, teraz jednak jej obowiązki przejęły miejskie zbrojownie więc opuszczona konstrukcja pozostawiona była samej sobie, strasząc przechodniów odłupanymi fragmentami tynków i dziurawym dachem, który nie wytrzymał ciężaru śniegu jaki spadł nań zeszłej zimy.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 18 Czerwiec 2011, 14:25:07
Podeszliśmy bliżej żeby znaleźć jakieś wejście do baszty. Trzeba było dostać się do środka i zbadać co mogło tam zostać, nie tylko po żołnierzach i wojskowym użytkowaniu.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 18 Czerwiec 2011, 15:20:37
Baszta a właściwie wejście do niej zabezpieczały tylko ciężkie dębowe drzwi okute dla bezpieczeństwa kilkoma żelaznymi sztabami. Zamek dawno już ktoś wyłamał toteż wejść tam nie było zbyt trudno. Z pierwszego pomieszczenia wielkości karczemnego alkierza przechodziło się na kręte schody, które wiodły do bliźniaczego pomieszczenia na górze.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 18 Czerwiec 2011, 16:02:15
Razem z Aragornem podążyłem spiralnymi schodami na górne piętro
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 18 Czerwiec 2011, 16:05:53
Doszliście do niewielkiej komnaty o odrapanych ścianach i wybitych oknach. Nie było tam nic prócz śmieci. Na ścianach znajdowały się jednak malowidła przedstawiające wiele magicznych stworzeń. Był tam smok, mantikora, jednorożec i właśnie feniks wyłaniający się z popiołów.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 18 Czerwiec 2011, 16:13:51
Aragorn podszedł by przyjrzeć się malowidłu feniksa.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 18 Czerwiec 2011, 17:05:02
Malowidło jak malowidło, nic szczególnie pięknego. Zauważyłeś jednak, że wokół niego jakby zarysowany widniał łuk jakichś dziwnych mchów czy porostów.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 18 Czerwiec 2011, 22:17:23
-Kocham wręcz te poszlaki,jakby specjalnie ktoś chciał się z nami bawić. - szepnął do siebie mauren. Sam zaczął się przyglądać obrazom. Pół kole dziwnego porostu mogło mieć coś wspólnego z zielonym dyskiem, który trzymał rycerz. Zbieżność kolorów nie musiała być przypadkowa. Wtedy też przypomniał sobie o dwóch kołach i podłużnym kształcie pod malowidłem budynku na tarczy. Kruk zszedł na dół sprawdzić czy nie ma żadnego otworu w podłodze. Zwykle w takich basztach była druga droga ucieczki w razie oblężenia czy też innej sytuacji.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 18 Czerwiec 2011, 22:59:54
Nic nie znalazłeś. Jednak schodząc potknąłeś się o ostatni schodek i omal nie wyrżnąłeś głową w drzwi. Ciekawostką było to, że łuk drzwi był bliźniaczo podobny do tego utworzonego z mchu.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 19 Czerwiec 2011, 18:22:01
Aragorn zaczął przyglądać się malowidłu uważniej, szukał jakiegoś znaku czy też ukrytego schowka(?).
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 19 Czerwiec 2011, 19:34:31
Przyglądając się tak uważne malowidłu doszedłeś do zaskakującego odkrycia. Feniks podzielony był na coś w rodzaju klocków. Hmmm czyżby za obrazem ściana wykonana była z cegieł? Nie no, przecież cała baszta wykonana była z ciosanych kamiennych bloków...
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 19 Czerwiec 2011, 20:08:16
Zeyfar wrócił na górę i zauważył odkrycie swojego kompana. Malowidło rzeczywiście wydawało się składać z jakiś elementów, szkoda, że mauren miał dość. Wybiegł z baszty i wpadł do pobliskiego browaru. Tam pochwycił od jednego z pracowników spory młot służący do zbijania obręczy na beczkach czy też innych czynności. Wrócił z nim na górę i z całej siły grzmotnął w ścianę gdzie było malowidło z feniksem.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 19 Czerwiec 2011, 22:33:59
Po kilku uderzeniach mota w malowidło ściana ustąpiła. Cegły posypały sie odsłaniając zamurowane pomieszczenie. W sumie to cały czas ta komnata zdawała się dziwnie mała. Wewnątrz do muru przyparte było jakieś metalowe urządzenia. Coś jakby tulejka o średnicy kilku centymetrów z wyciętymi otworami na dwucentymetrowej grubości dyski. Dziwaczny przyrząd...
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 20 Czerwiec 2011, 12:25:36
-Chyba trzeba było, jednak wziąć te dyski od posągów.
Nie chcąc tracić czasu Zeyfar wybiegł z baszty i poleciał z powrotem do starej kamienicy. Przedzierając się znów przez popadającą w ruinę budowle wdarł się na dach i zdjął ostrożnie zielonkawy dysk z głowni topora. Schował przedmiot do sakiewki przy pasie i ruszył w stronę gdzie znajdowała się fontanna. Gdy już tam dotarł, użył swych złodziejskich umiejętności. W skupieniu usuwał dysk fontanny tak, aby żaden z strażników patrolujących pobliski ratusz go nie zauważył. Mauren nie pamiętał kiedy ostatnio musiał tak uważać na jakiejś misji czy zwiadzie. Rozbawiło go to nieco. Jako komandorowi brakowało mu takich rozrywek. Dobrze wspominał czasy w Krwawych Krukach. Jednak to nie była pora na wspominki. Ponownie puścił się szybkim biegiem w stronę baszty i po kilku chwilach był na samej górze próbując wcisnąć dyski na dziwne miejsca w ścianie.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 13:06:45
Dyski weszły w oba otwory i zakotwiczyły się w nich czego oznaką było ciche trzaśnięcie zapadki. Urządzenie było gotowe. Tylko do czego? Przytknięty do ściany metalowy walec z dwoma szklanymi dyskami wewnątrz nie przywodził na myśl żadnego znanego wam urządzenia. Zaraz a może... Nie to na pewno nie było to o czym myślę, chociaż można byłoby sprawdzić i to.
Wszak nie jeden korsarz miał przy pasie podobną rzecz tylko jak ona się zwała...
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 20 Czerwiec 2011, 13:54:50
-Czyżby to był jakiś rodzaj lunety? - szepnął do siebie Zeyfar i przyjrzał się urządzeniu
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 14:00:20
Przyjrzałeś się w nadal widzisz to samo urządzenie, nic się nie zmieniło... działaj
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 20 Czerwiec 2011, 14:36:26
Daj to, zerknę. Elf wziął przedmiot i spojrzał przez "lunetę".
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 14:42:16
Kolorowe szkła nałożyły na siebie jakiś wzór komponujący się idealnie z zmurszałym już wzorem na daszku studni stojącej na przyległym do baszty placu.
Ten wzór był jakiś dziwny... Zaraz przecież to jakiś ptak. Ptak jak każdy inny jednak wy wiedzieliście, że chodzi tu o feniksa. Czyżby to była już końcówka waszych starań i przygód?
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 20 Czerwiec 2011, 14:47:38
Chodź Zeyfar, tam jest studnia z rysunkiem feniksa więc wnoszę że to tu. Rzekł elf i ruszył sprawdzić.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 20 Czerwiec 2011, 14:48:31
-W końcu nam się udało, przynajmniej mam taką nadzieję. - powiedział komandor klepiąc elfa po plecach. Pomaszerował do studni i sprawdził jej wody. Wylał odrobinę na swoją wcześniej rozciętą dłoń.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 14:50:48
I znowu nic. Woda tylko obmyła ranę z której od dawna nie płynęła już krew. Nie zasklepiła jednak rozcięcia. Byliście jednak już niedaleko od prawdy.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 20 Czerwiec 2011, 14:52:41
Aragorn postanowił ponownie użyć dziwnego przedmiotu.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 14:55:06
Widzisz tą samą studnię i stojącego przy niej Zeyfara. Nie sposób poruszyć lunetą gdyż ta jest na stałe przytwierdzona do ściany.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 20 Czerwiec 2011, 14:56:51
-Co może być jeszcze nie tak? - zadumał się Kruk
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 20 Czerwiec 2011, 14:59:02
Nie wiem, jak się woła feniksy? Ciip cip cip cip...A może kici kici ptaszku...
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 15:01:15
Czasami prawda znajduje się krok od nas a my nie potrafimy jej dostrzec gdyż nasze oczy są jakby na uwięzi.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 20 Czerwiec 2011, 15:09:09
Elfowi wpadł do głowy pewien pomysł, podszedł do studni i nachylił się.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 15:11:12
Zauważyłeś metalowe stopnie drabinki wiodące w dół. W głąb ciemności jaka spowijała studnię.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 20 Czerwiec 2011, 15:14:50
-W takim razie schodzimy - mruknął do Aragorna. Uważając na każdy krok mauren zaczął schodzić po drabince
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 20 Czerwiec 2011, 15:16:51
Aragorn ostrożnie zszedł za maurenem.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 15:22:08
Podążaliście w głąb studni ostrożnie stawiając kroki na omszałych szczeblach metalowej drabiny, która mimo wszystko nie pokryła się rdzą. Być może była stalowa, lecz było to w tym momencie nie istotne. Mniej więcej w połowie drogi między szczytem studni a lustrem wody dotarliście do otworu a właściwie tunelu oświetlonego przez fluorescencyjne kryształy. Tunel obniżał się nieco lecz nie sprawiał zbytnych problemów w przemieszczaniu się...
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 20 Czerwiec 2011, 15:29:00
Z zaciekawieniem ruszyliśmy dalej wgłąb tunelu.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 15:43:41
Tunel był prosty lecz wiódł w dół. Po kilku minutach marszu doszliście do wielkiej komnaty oswietlonej olbrzymim kryształem rzucającym blado żółte światło na wszystko to co znajdowało się wewnątrz.
Naprzeciw was stał wielki posąg feniksa, o rubinowych oczach stojącego a krawędzi czegoś co przypominało misę. Obok na wieszaku wisiała zniszczona zbroja, tarcza i przełamany topór, bliźniaczo podobny do tego jaki widzieliście u statuy rycerza Jana na dachu kamienicy.
W sumie to wyglądało to tak, jak spodziewałby się każdy poszukiwacz ÂŹródła życia, z tą jednak różnicą, że wy byliście na wyciągnięcie ręki.
Chwilę tak staliście i podziwialiście wnętrze gdy przypomniało się wam po co właściwie tu jesteście.
Misa na której spoczywał feniks była zapewne źródłem z którego należało zaczerpnąć wody dlatego ruszyliście w jej kierunku.
Gdy Aragorn nachylił się by nabrać wody zamarł...

W misie nie było wody... Ani kropli legendarnego płynu, przywracającego życie i zdrowie. Na dnie pozostało tylko trochę wysuszonego na pieprz osadu i kurzu, który chcąc, nie chcąc osiadał na wszystkim tym co zastaliście w komnacie.
Wasza podróż okazała się bezcelowa, gdyż legenda o ÂŹródle ÂŻycia okazała się być właśnie legendą, czymś o czym można było opowiedzieć wnukom, a nie prawdziwym skarbem, który jak równie legendarny kamień filozoficzny miał dawać nieśmiertelność....

Szkoda... Wielka szkoda, że nie udało się zdobyć tego czego pragnęliście, tego czego pragnął Gordian. Niestety granitowy feniks wpatrywał się w was swymi rubinowymi oczami zdając się mówić z pogardą
"-Ha! Chcieliście zdobyć mój skarb. Zapomnijcie o nim!"
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 20 Czerwiec 2011, 16:25:10
Komandor rozglądał się po całej sali, w której właśnie się znalazł. Nadzieja go opuściła, gdy Aragorn sprezentował pustą misę, a wokół żadnego śladu choćby jakiegokolwiek źródła. Z desperacją w oczach przyglądał się każdemu skrawkowi pomieszczenia.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 16:37:00
W odpowiedzi macie link. (http://misiax.wrzuta.pl/audio/2LygvgD5qru/elektryczne_gitary_-_to_juz_jest_koniec)
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 20 Czerwiec 2011, 16:52:12
Szkoda że to tylko legenda, ale nie zamierzam stąd odejść z pustymi rękami. Weźmiemy sobie po rubinie z posągu co? Może i nie należało tego robić ale Aragorn już taki był, za pomocą telekinezy spróbował zabrać dwa rubiny.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 16:58:17
Zabrałeś oba dosyć duże rubiny.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 20 Czerwiec 2011, 17:03:56
Trzymaj. Rzekł elf podając rubin Zeyfarowi po czym ruszył ku wyjściu, po przejściu przez tunel, wdrapaniu się po drabinie, skierowali swe kroki ku Gildii Magów.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 17:08:24
Gdy wyszliście z tego "kanału" i lawirując między uliczkami trafiliście na główną aleję podjechał ku wam jeździec.
-Prowadzę konie do Gildii a widzę, że do niej należysz, jeśli idziecie w tamtym kierunku to konno będzie szybciej, a i nogi odpoczną.- zaproponował Aragornowi.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 20 Czerwiec 2011, 17:12:27
Dziękujemy waść. Rzekł Aragorn i wsiadłszy na koń popędził, oczywiście zachowując rozsądną prędkość, ku Gildii Magów.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 17:16:04
Tarcza słoneczna skryła się za horyzontem gdy oczom jadącego na przedzie Aragorna ukazały się znajome drzewa rosnące w pobliżu Gildii. Chwilę później przejeżdżał już przez bramę nie nękany przez strażników ani nikogo kto mógłby go zatrzymać. Oddając konia poczekał na Zeyfara, który również nadjechał. Trzeba było zdać raport.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 20 Czerwiec 2011, 17:26:15
Aragorn szybkim krokiem popędził ku dormitorium, będąc pod komnatą Mistrza zapukał. Drzwi otworzył mu Derek i gestem pokazał by wszedł. Gdy Aragorn stanął przed Mistrzem rzekł:
-Złe wieści, źródło okazało się być rzeczywiście legendą, częściowo bo znaleźliśmy pod basztą dziwną komnatę z posągiem feniksa, posąg ten miał misę w której coś kiedyś było.
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 17:40:39
Gordian odwrócił twarz w kierunku przybyłego.
-Trudno. Miałem nadzieję, że to pomoże.- powiedział i westchnął odwracając wzrok. Spojrzał przez okno w kierunku miasta, które poczęło przygotowania do nocy. Czyżby i jego czas się kończył? Dziwna choroba sprawiała, że elf z dnia na dzień stawał się coraz słabszy, coraz uleglejszy... Trudności sprawiały mu już rzeczy tak błahe jak jedzenie czy picie, ba już sama rozmowa była czymś niezwykle wyczerpującym. Niestety magia i alchemia zawiodły. Artefakty i magiczne przedmioty również zawodziły. Kolejne próby wyjścia na prostą kończyły się fiaskiem, niemniej jednak Gordian nie poddawał się. Ciągle trwał w pozytywnym nastawieniu by pokazać, że wciąż pozostał silny na duchu. Czuł na sobie wzrok zgromadzonych w komnacie Aragorna, Darlenita, Derwistusa i Zeyfara. Odwrócił się ponownie i rzekł
-Mimo wszystko dziękuję wam za trud jaki włożyliście w te poszukiwania. Nie odkryliście legendarnego źródła, ale za to przeżyliście kolejną przygodę potwierdzającą słowa - "W każdej legendzie jest ziarenko prawdy". Jestem wam niezmiernie wdzięczny za pomoc. Dereku!- zawołał, a właściwie spróbował nieco podnieść głos.
Sługa elfa pojawił się w komnacie z dwoma pudełeczkami.
-Weźcie te różdżki jako znak mojej wdzięczności, niech zaklęta w nich moc błyskawic pomaga wam w trudnościach i wyzwaniach, a teraz odpocznijcie.- gdy skończył przymknął oczy i położył głowę na poduszkach.

Zadanie wykonane!

Aragorn: otrzymujesz rubin i różdżkę
Zeyfar: otrzymujesz rubin i różdżkę


(http://toys4boys.joemonster.org/gfx/more/Magiczna-Rozdzka-Kymera-w2221-1.jpg)

Cytuj
Nazwa broni: Różdżka błyskawic
Rodzaj: różdżka
Zasięg: 50 metrów
Zaklęcie: Mała błyskawica
Opis: Wykonana z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Używanie różdżek
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anv w 20 Czerwiec 2011, 21:04:37
Talenty:

Aragorn: 1 srebrny i 1 brązowy + 300 szt. zł. premii
Zeyfar: 1 srebrny i 1 brązowy + 300 szt. zł. premii
Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Czerwiec 2011, 21:06:18
A mi za zajebiste prowadzenie ???  ;[ 

Tytuł: Odp: ÂŹródło ÂŻycia
Wiadomość wysłana przez: Anv w 21 Czerwiec 2011, 08:34:15
Gordian: 1 talend suotkości +300 szt. żelek premii