Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Zakończone wyprawy => Wątek zaczęty przez: Egbert w 02 Marzec 2020, 14:02:02

Tytuł: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 02 Marzec 2020, 14:02:02
Nazwa wyprawy: Rozproszeni
Prowadzący: Narrator/ Rakbar Nasard
Wymagania: zgoda prowadzącego
Uczestnicy: Melkior Tacticus, Egbert



Egbert zajął miejsce przy wskazanym przez Melkiora stoliku. Krzesło zaskrzypiało niebezpiecznie, gdy najemnik posadził na nim swoje wielkie cielsko. Dłońmi, przyzwyczajonymi bardziej do lania ludzi po pyskach niż do przeglądania papierków, zaczął otwierać swoje koperty. Robił to ostrożnie, żeby przypadkiem nie uszkodzić zawartości. Cała ta robótka zapowiadała się póki co nawet ciekawie. Element śledztwa i współpraca z komandorem będą niezłą odmianą po pracy jakiej rudobrody podejmował się w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Głównie były to patrole i służba wartownicza, trochę czasu przesiedział też w Bastardo przepijając żołd i czekając na jakieś poważniejsze zadanie. No, i chyba w końcu się doczekał. 
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 02 Marzec 2020, 20:20:41
Fakt, kompanii od dawna brakło poważnej pracy. Elf nie mógł na to nic poradzić, Inkwizycja się chyba skończyła, kontrakt na Vrih był dobry ale nudny, a do Revar... do Revar nikt nowy zbytnio jechać nie chciał, pieniądze były gówniane. Po za tym, Komandor rozważał odejście. Teraz jednak czytał listy.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 03 Marzec 2020, 12:42:11
//Egbert:

//W kopertach znalazłeś 3 karty z narysowanymi postaciami. Na tyłach każdego zdjęcia było napisane imię i nazwisko każdej z nich.


(https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/0/0b/Ulari_irdun.jpg)
Ulari Irdun, mag żywiołu ziemi

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/3/30/Ulgor_Errest.jpg)
Ulgor Errest, mag specjalizujący się w walce bronią białą

(https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/7/7b/Julia_targillor.jpg)
Julia Targillor, mag żywiołu powietrza

//Dodatkowo znajdujesz kartęczkę, na które napisane jest: "Znajdź ich i skieruj do Karczmy".







//Melkior:

//W kopertach znalazłeś 3 karty z narysowanymi postaciami. Na tyłach każdego zdjęcia było napisane imię i nazwisko każdej z nich.


(https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/2/29/Faira_eteler.jpg)
Faira Eteler, mag żywiołu ognia

(https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/8/81/Malissa_Hedring.jpg)
Malissa Hedring, wampir, mag żywiołu umysłu

(https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/b/b3/Myca_arvingil.jpg)
Myca Arvingil

//Dodatkowo znajdujesz kartęczkę, na które napisane jest: "Znajdź ich i skieruj do Karczmy".
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 03 Marzec 2020, 13:14:21
- Oho. Chyba wiem kto nas wynajął i po co. Znam a raczej kojarzę jedno nazwisko z listy. Faira Eteler, walczyła w bitwie o most na Amertodonie. Mówił cicho, jeśli to rzeczywiście Isentor im to zlecił, to mieli trudne zadanie. Bardzo trudne, elf nie miał nawet pojęcia gdzie zacząć szukać. - Jakieś sugestie gdzie zacząć szukać kogoś kto nie chce się dać odnaleźć, w obawie przed fanatykami?
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Karczmarz w 03 Marzec 2020, 14:24:36
Karczmarz popatrzył dziwnie na Melkiora.
- A myślisz, mądralo, że gdyby oni wiedzieli gdzie szukać, to wynajmowaliby was? - rypnął nagle. - Skoro magów szukają, znaczy, problemy są i będą. Z doświadczenia wiem, że jak ludzi szukają to najczęściej sprawdzają miejsca, gdzie zaginionych znaleźć najprędzej. Na ten przykład, w zeszłym tygodniu żona męża szukała, bo do domu z tartaku nie przylazł. Przerywszy co, to do karczmy przeleciała i wszystkie burdele obleciała, i znalazła, ot co! - śmiał się rubasznie, aż rumieńców nabrał. - A miał chłopina guzów, jak wychodził...
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 03 Marzec 2020, 18:38:39
Melkior w zasadzie mówił do Egberta... Ale jak widać karczmarz podsłuchał.- Nie mówiłem do ciebie karczmarzu. I uważaj na słowa. Rozmawiasz z Podskarbim Koronnym, nie chcesz chyba bym zajrzał do twoich ksiąg i dopatrzył się czegoś. Jeśli nie masz nic wartego dodania to przynieś dzban wina, migiem. Musze pomyśleć. Gdyby ufał Krukom poszedłby tam po informacje, ale im nie zaufałby nawet gdyby chodziło o zrobienie omletu. Burdele w ich przypadku odpadają, Isentor zabezpieczył swe ziemie magicznym murem (https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Magiczny_Mur) więc tam ich na pewno nie ma... brak mi punktu zaczepienia...
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Karczmarz w 03 Marzec 2020, 20:17:30
- Tak, tak, panie. - zaczął jąkać się karczmarz. Odwrócił się i poszedł do baru nalać wina. Nikt nie mógł przecież wiedzieć, że karczmarz ten, wyjątkowo niemiły w swoim rodzaju, pluje gościom do jedzenia, kiedy Ci mu się nie spodobają.

Po chwili karczmarz przyniósł wino i kieliszki gościom w izbie, postawił je na stole po czym odszedł na bok, czekając aż goście będą chcieli czegoś więcej.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 03 Marzec 2020, 22:22:32
Egbert, tradycyjnie, nawet nie spojrzał na przyniesione wino. Chociaż wypić lubił, to w pracy alkoholu nigdy nie tykał. Całą swoją uwagę poświęcił pięknie malowanym kartom. Najemnik był naprawdę pod wrażeniem. Postacie na papierze wyglądały doprawdy jak żywe. Po odwróceniu kart na drugą stronę przeczytał imiona magów, bezgłośnie poruszając przy tym ustami. Jednocześnie słuchał słów Melkiora.
-Nawet czarodzieje muszą z czegoś żyć.- Powiedział drapiąc się po brodzie. -Nie mogą zarabiać na siebie magią, więc muszą zajmować się czymś innym. Co może robić taki czarodziej? Służyć ludziom jako kapłan? Medyk? Profesor na uniwersytecie?
Kombinował wielkolud.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 04 Marzec 2020, 13:06:33
- Na arenie w Atusel nadal leczy witalitka. Sjenka Vabial, więc nie ma problemu jak widać problemu z używaniem magii publicznie w dużych miastach. O. Spojrzał na karty Egberta, nalał sobie wina i wypił łyka. - Ulgor Errest, kojarze go z Gildii Magów. Właściwie to kojarzy go mój łeb... Odruchowo podrapał się po głowie tam gdzie za dzieciaka dostał kosturem, za podkradanie słodyczy. To były dobre czasy, i szkoda tego co motłoch zrobił. - Ktoś taki mógłby uczyć walki w wojsku. Popytajmy wpierw na uniwerku, nic innego mi do głowy nie przychodzi.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 04 Marzec 2020, 16:00:48
Skinął Melkiorowi głową i zebrał swoje karty, po czym głośno odsunął krzesło i wstał od stołu. On sam ani trochę tych ludzi nie kojarzył. Jedynym magiem z jakim się kiedykolwiek zetknął był Merith, dosyć specyficzny elf. Rudobrodego ciekawiło, czy wszyscy czarodzieje są równie zrzędliwi. Jeśli los będzie mu sprzyjał, to niedługo się o tym przekona. Wprawdzie nigdy nie był na uniwersytecie, ale wiedział dobrze jak tam dojść. Ulokowany na starym mieście gmach uczelni rzucał się w oczy już z daleka.
-Magiczni mogą podejrzewać nas o niecne zamiary.- Nagle przyszło mu to do głowy. -Mamy jakiś plan działania, w razie gdyby nie zadziałała perswazja?
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 04 Marzec 2020, 19:39:53
- Raczej powszechnie wiadomo że na mych ziemiach każdy kto podniesie reke na maga, straci ją. Mają u mnie protekcje, a straż i Bękarty mają rozkaz strzelać do każdego jebanego inkwizytora. Powiedział kładąc dziesięć grzywien na stole. - Po za tym, chwale się zabijaniem tych fanatyków gdzie mogę. Z nadzieją że Inkwizycja wpadnie do Bastardo na herbatkę... Perswazja musi wystarczyć. Prowadź.

8830-10=8820
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 04 Marzec 2020, 22:31:29
I Egbert poprowadził. Fakt, reputacja Tacticusa powinna im znacznie ułatwić zadanie. Tak Obieżyświat, jak i Uniwersytet znajdowały się na Starym Mieście, więc niedługo powinni dotrzeć na miejsce. Po wyjściu z karczmy, najemnik mimowolnie zarejestrował zmianę pogody. Jeszcze jakoś wczoraj, przedwczoraj, panowały niezłe upały. Dzisiaj było już trochę chłodniej, rano nawet padał zimny deszcz. To znak, że zaczynało się Atunus. Teraz jednak Egbert niewiele sobie z tego robił. Futro z wilka, które miał na sobie, skutecznie chroniło go przed ochłodzeniem. Poza tym, w mieście rzadko wiało. 
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Marzec 2020, 09:22:53
Za Egbertem zaś szedł Melkior. Na uniwersytecie nigdy nie był, choć chciał. Brak czasu i inne ważne obowiązki go od tego odwodziły. A niestety trochę ich miał, to zlecenie było miłą odskocznią.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 05 Marzec 2020, 10:31:05
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/6/65/Uniwersytet_valfdenski.jpg)

Dotarliście do bram Uniwersytetu Valfdeńskiego. O tej porze obiekt był pełen żaków i nauczycieli, którzy gromadząc się grupki rozmawiali ze sobą, wymieniali się doświadczeniami i wiedzą.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Marzec 2020, 11:40:50
Taa wiedzą i doświadczeniami, chyba z studenckich libacji alkoholowych. Tak czy inaczej po przekroczeniu bram uniwersytetu Melkior postanowił że zaczną od rektora czy tam dziekana. Toteż zbliżyli się do jednej z grupek studentów.
- Przepraszam że przerywam zapewne istotną dyskusję, ale szukamy dziekana, albo rektora. Czy kto tu jest najważniejszy.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 05 Marzec 2020, 12:09:09
- Pan nigdy nie studiował? - zapytał zdziwiony. - Widzicie ten wielki budynek z wysoką wieżą? Tam mieści się rektorat, w którym, jak nazwa wskazuje, urzęduje głowa naszej uczelni. - wyrecytował najpewniej jakiś prymus. - Dziekan natomiast zarządza poszczególnymi wydziałami, których mamy wiele, na przykład medyczny, lingwistyczny... - zaczął wymieniać dalej.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 05 Marzec 2020, 12:29:12
Egbert nie miał pojęcia czym jest lingwistyka i średnio go to ciekawiło. Poklepał żaka po ramieniu i z aprobatą pokiwał głową, po czym minął go bez słowa i ruszył w stronę głównego budynku. Oby rektor był skłonny do rozmowy. Ważni ludzie lubili ustalać oficjalne godziny przyjęć, czasem wymagali wcześniejszej zapowiedzi. Rudobrody miał nadzieję, że nie każą mu wypełniać żadnego podania, czy innych papierów. Nienawidził takich pierdół.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 05 Marzec 2020, 12:35:56
Weszliście do pomieszczenia, w którym siedziały dwie kobiety, bardzo elegancko ubrane. Pokój był spory, jednak większą część zajmowały biurka, regały oraz szafy. Czuć było w powietrzu charakterystyczny zapach papieru i inkaustu. Jedna z kobiet bardzo szybko i z niebywałą wprawą coś przepisywała na maszynie. Druga natomiast coś czytała, najprawdopodobniej jakieś podatnie. Zaszczyciła was wzrokiem raptem na sekundę, by zacząć czytać dalej.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Marzec 2020, 14:12:31
A to pewnie słynne "panie z dziekanatu". Ponoć najgroźniejsze istoty świata. Melkior miał nawet dobry humor, miał też nadzieję że jakoś strasznie nie wyglądają. - Dzień dobry, jestem Melkior Tacticus, Podskarbi Koronny, my do rektora. Nie byliśmy umówieni. To... pilna sprawa wagi państwowej.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 05 Marzec 2020, 22:10:01
Rudobrody nie posiadał żadnych tytułów, które mogłyby sprawić że rektor przyjmie ich wcześniej, więc po prostu stanął u boku Melkiora. Przyjął przy tym klasyczną postawę ochroniarza. Ludzie siedzący w tym zawodzie nazywali ją czasem "staniem na Thorusa", albo "czarnuchem z bramy". Egbert nie miał pojęcia czemu. Trzeba jednak było przyznać, że ta poza miała w sobie jakiś element intymidacji.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 06 Marzec 2020, 17:14:30
Pani wstała zza biurka i przeszła do drugiego pomieszczenia, znajdującego się po prawej stronie. Po chwili wróciła do was i powiedziała krótko:
- Pan Rektor was przyjmie. Zapraszam. - wskazała ręką na drzwi po prawo.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 06 Marzec 2020, 18:17:06
- Dziękujemy. Odparł, i udał się do gabinetu rektora - zapewne - razem z Egbertem, zamknął za nimi drzwi.
- Dzień dobry. My w nietypowej sprawie. Szukamy kogoś, być może są to pańscy pracownicy. Ale, wpierw chciałbym o coś zapytać. Co pan sądzi o magii i magach. Szczerze. Może głupie pytanie, ale szpiedzy inkwizycji mogli być i tutaj. Isentor ostrzegał, i nazwijcie Melkiora paranoikiem, ale uznał to za stosowne.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 09 Marzec 2020, 07:36:42
- Dzień dobry. - przywitał się. - A cóż to za pytanie? Dlaczego nie zapyta mnie Pan o mój stosunek do łopaty, noża czy liny? Wszak i te narzędzia mogą zadawać zarówno rany jak i pomagać nam w codziennym życiu. Jest Pan na terenie uniwersytetu, wśród badaczy i naukowców. My jesteśmy skoncentrowani na nauce, ale to wcale nie znaczy, że umysły mamy zamknięte na inne dziedziny. Temat o który mnie Pan pyta jest zbyt rozległy na tą rozmowę, serdecznie zapraszam za mój wykład poświęcony koegzystencji magii i zwykłych ludzi w życiu codziennym.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Marzec 2020, 12:33:24
- Pan wybaczy, czasy nie są zbyt korzystne dla magów. Powuedzmy że to moja lekka paranoja. Ale do rzeczy, szukamy magów właśnie. Melkior postanowił zaufać i być szczery wobec rektora. - By wyszli z ukrycia i zaczęli żyć jak chcą, w bezpiecznym miejscu. Na biurko rektora elf położył karty z wizerunkami czarodziejów. - Kojarzy pan kogoś?
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 09 Marzec 2020, 12:46:15
Egbert dołączył się do pytania postępując krok do przodu i kładąc swoje karty obok tych Melkiorowych.
-Proszę też rzucić okiem tutaj.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 10 Marzec 2020, 13:40:41
- Kiedyś współpracowałem z panią Eteler przy badaniach nad wulkanami. Bardzo mi wtedy pomogła. Niestety od paru lat nie miałem z nią kontaktu, odkąd Inkwizycja zaczęła swoje rządy. Reszty z nazwisk nie znam, jednak ta Pani - wskazał na maga wody - wygląda dziwnie znajomo. Gdzieś ją widziałem, ale gdzie, przypomnieć sobie nie mogę. Na rynku? Albo w szpitalu? Potraktujcie to jedynie jako poszlakę, bo wiek nie ten już. Ale może to wam się przyda: jeden z moich wykładowców zaobserwował jakieś dziwne anomalie w chramie na południu. Zapytajcie go sami, Albert jest w sali wykładowej numer 4 na pierwszym piętrze. Akurat ma przerwę.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 10 Marzec 2020, 21:25:44
- Szpitalu, ale którym? Spytał o czarodziejkę wody. Mieli dwie poszlaki.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 12 Marzec 2020, 09:05:43
- W centrum Atusel.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 12 Marzec 2020, 14:05:25
- Dziękuję, i miłego dnia życzę. Podziękowawszy zabrali karty i wyszli z gabinetu rektora, kierując się do sali wykładowej numer cztery, szukając Alberta. Jeśli on nie pomorze, to czeka ich wycieczka do Atusel...
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 12 Marzec 2020, 14:43:34
Doszliście do drzwi sali wykładowej numer 4, gdzie według planu przebywać miał Albert, nauczyciel języków obcych. Przed wejściem było około 50 przepychających się studentów. Najprawdopodobniej ogłoszono wyniki z jakiegoś egzaminu.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 13 Marzec 2020, 13:44:33
- Przepraszam, władza idzie. Powiedział głośno przepychając się przez tłumek do sali wykładowej.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 13 Marzec 2020, 13:47:05
Egbert cały czas podążał za elfem. Przepychając się przez studentów zrobił groźną minę, a tamci sami zaczęli uskakiwać mu z drogi. Cóż, wzrost olbrzyma i wilczy łeb na głowie na pewno robiły swoje.
-Nie podoba mi się słowo anomalie.- Powiedział w końcu. -Myślisz, że znowu czeka nas walka z jakimiś mutantami?
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 13 Marzec 2020, 14:07:54
- Oby nie, nie mamy na to sprzętu. Isentor obiecał broń, ale na obiecaniu się skończyło. Magiczne anomalie mogą też oznaczać zaklęcia iluzji. W trakcie wojny domowej, Lithan wytworzył iluzję armii rebeliantów w Marcham. Wszyscy się nabrali wtedy, a mój ojciec dostał furii.  Jedno jest pewne, to na sto procent nie demony. Odpowiedział.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 13 Marzec 2020, 14:30:15
-Demony... Chyba prędko żadnych nie zobaczymy.- Zgodził się rudobrody. -Zawsze możemy też natknąć się na nieumarłych, ale z tymi sobie poradzimy.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 13 Marzec 2020, 16:24:43
Udało się wam przedrzeć przez tabun studentów, choć łatwo nie było, bowiem słowa o władzy niewiele na nich wpłynęły. Ale koniec końców udało wam się dotrzeć do drzwi a nawet je otworzyć. Wewnątrz, w wielkiej ale zatęchłej sali siedział profesor Albert. Schowany był za stertą kartek, baczne je czytając, od czasu do czasu coś dopisując albo kreśląc. Kiedy Was zauważył, powiedział, nie podnosząc na Was wzroku:
- Terminów więcej nie będzie.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 14 Marzec 2020, 19:02:33
- My nie w sprawie wykładów. Melkior Tacticus. Przedstawił się. - Rektor powiedział że może nam pan pomóc, ponoć widział pan anomalie w chramie na południu. Prosze je opisać.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 15 Marzec 2020, 10:45:01
- No tak, wystąpiły tam pewne odstępstwa. Widzicie, często zapuszczam się do dżungli żeby badać tamtejsze chramy i wszelkie manuskrypcje wyryte na ich ścianach. Znalazłem idealny chram do tego, najbardziej wysunięty na południe w gminie Larkos. Tydzień temu zachodzę tam znowu, żeby zrobić kopie jednej ze ściany a tu... przejścia nie ma. Tak jakby ktoś je zamurował. Próbowałem kilofem je rozkopać ale ani drgnęło. Co innego niż magia mogło to być? Byłem tam też dwa dni temu, ściana jak stała tak stała. Do tego zauważyłem, że jakby wokół chramu wykarczowano trochę drzew, czyli to sprawka istot rozumnych. Więcej tam nie poszedłem, zgłosiłem jedynie rektorowi że badania chwilowo wstrzymuje. Mam rozumieć, że rektor wezwał was do otwarcia budynku, żebym mógł kontynuować pracę? Nareszcie!
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 15 Marzec 2020, 14:37:01
- Nie, to prywatna sprawa. Szukamy magów panie Albercie. Elf położył na biurku karty z ich wizerunkami. - Rozpoznaje pan kogoś? Po za tym, może otworzymy owy chram. Która to gmina? Bo Larkos to hrabstwo, spore. I nie kojarzę tam dżungli. (https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Klimat_Valfden)
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 15 Marzec 2020, 15:47:22
-Otworzymy, jeśli w grę wchodzi nagroda. I jeśli nie będzie się to kłócić z naszym obecnym zadaniem.
Dorzucił Egbert. Nie lubił pracować za darmo, więc jeśli mają jeszcze bawić się w przełamywanie jakichś magicznych blokad, to chce coś ekstra. No, chyba że komandor uprze się na działalność charytatywną. Wprawdzie nie wykonywali teraz misji dla kompanii, ale rudobrody i tak respektował łańcuch dowodzenia. Bycie Bękartem Rashera to w końcu nie robota od ósmej do szesnastej, a sama przynależność do kompanii to coś więcej niż tylko praca. Egbert również pokazał profesorowi karty.   
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 17 Marzec 2020, 14:23:06
- A tak, przepraszam. Ma Pan racje, to inne hrabstwo ale nazwa wyleciała mi z głowy. To tutaj. - wskazał palcem na mapę, którą uprzednio wyjął z biurka. - Niesety nie kojarzę tych ludzi. Co do zapłaty... mogę dać 50 grzywien z własnej kieszeni za otwarcie budynku. Niestety uczelnia niechętnie finansuje badania.

(https://i.imgur.com/76t125H.jpg)
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 17 Marzec 2020, 19:01:14
- Obędzie się. Dziękujemy za pomoc. Nic nie obiecuje. Elf zabrał karty i wyszedł na korytarz, by tam poczekać na Egberta i obgadać sprawę.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 18 Marzec 2020, 20:54:44
Egbert swoje karty również zabrał. Chwilę później dołączył do Melkiora na korytarzu.
-Co teraz, komandorze? Dalej wypytujemy, czy ruszamy prosto do chramu?
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 21 Marzec 2020, 16:54:08
//Przepraszam, nie zauważyłem ;/

- Dalsze wypytywanie tutaj nie ma sensu, no chyba że chcesz przepytać każdego. Myśle że powinniśmy zbadać chram, mamy jeszcze trop w Atusel. Ale szpital nam nie ucieknie, chram też. Jednak ta ruina jest pewniejsza. Chodź, konia masz?
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 21 Marzec 2020, 23:24:59
// Luzik

-Mam, wziąłem jedną szkapę z Bastardo.- Jemu również podróż do magicznych ruin odpowiadała dużo bardziej niż chodzenie po mieście i nagabywanie nieznajomych ludzi. Zawsze to trochę akcji. Przy odrobinie szczęścia trafią tam na jakichś nieumarłych, rabusiów, albo innych kultystów. Rudobrody poprawił pas z bronią i ruszył do wyjścia, tą samą drogą którą tutaj doszli. Atmosfera na uczelni niezbyt mu się spodobała, więc w duchu cieszył się że za chwilę zostawi uniwersytet za sobą. Było tu zdecydowanie za cicho, a do tego wszędzie czuć było kurz i pergamin.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 22 Marzec 2020, 10:00:56
- Czyli nie jestem jedyny co używa nadal koni z naszych stajni. Odpowiedział idąc zaraz za Egbertem w stronę miejskiej stajni. - W ogóle, chcę dla nas sprowadzić pewne specjalne wierzchowce, mam tylko problem z papierologią. Pamiętasz drakeny z Vrih?
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 22 Marzec 2020, 13:29:49
-Ciężko zapomnieć o jeźdźcach smoków.- Stwierdził rudobrody, po czym puścił wodze fantazji wyobrażając sobie siebie lecącego na takim stworze. Takie wierzchowce zapewniłby Bękartom ogromną przewagę taktyczną nad większością oddziałów Valfden. Możliwości walki w przestworzach nie miały ani wojska królewskie, ani Bractwo Świtu. Jasne, paladyni mieli swoje anioły. Trudno jednak nazwać kilka uskrzydlonych istot siłami powietrznymi z prawdziwego zdarzenia. Było ich po prostu zbyt mało.
-Ale z papierami nie pomogę, nie znam się na tym kompletnie. Poza tym, ciężko chyba o bardziej skomplikowane prawo niż nasze. Tak przynajmniej słyszałem.
Wyznał. Faktycznie, już kilkakrotnie spotkał się ze stwierdzeniem, że Valfden to prawdziwy kolos jeśli chodzi o biurokrację.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 23 Marzec 2020, 08:33:38
- O tak. W trakcie mej ostatniej ekspedycji miałem szansę się przekonać jak nasze prawo jest postrzegane u innych. No nie najlepiej, a że był ze mną Najwyższy Sędzia to... szkoda gadać. Byli chyba blisko stajni.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 23 Marzec 2020, 16:20:30
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/3/39/Stajnia_ogolny.jpg)

Doszliście do stajni. Przed wejściem stał człowiek zajmujący się rozdzielaniem koni a metr obok, na krzesełku, siedział człowiek prowadzący księgę z dochodami i wydzierżawionymi końmi.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 23 Marzec 2020, 22:08:12
Melkior zbliżył się do osoby rozdzielającej konie. - Mółgbyś dobry człowieku osiodłać i przyprowadzić mojego wierzchowca? Allach, moje nazwisko Tacticus. Imiona koni w Bękartach wymyślał ktoś z zamiłowaniem do dziwnych maureńskich nazw...
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 23 Marzec 2020, 23:06:12
-Egbert.- Rzucił swoje imię najemnik. -Mój koń to ten chudy łaciaty, zostawiłem go tu kilka godzin temu.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 28 Marzec 2020, 18:12:48
- Wasze konie. - rzucił krótko i wskazał na prawo, gdzie stajenny przyprowadził zwierzęta.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 30 Marzec 2020, 10:19:48
Dzięki. Powiedział i poszedł dosiąść swego wierzchowca. Poczekał na Egberta. - Znasz okolice gdzie jedziemy?
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 30 Marzec 2020, 23:11:47
-Znam drogę. Byłem w tamtych stronach raz czy dwa razy, ale nigdy nie zapuszczałem się do samej dżungli. Chłopi mieszkający na jej obrzeżach naopowiadali mi historii o żyjących tam potworach i chociaż zazwyczaj wieśniacy lubią w takich sytuacjach wyolbrzymiać, to postanowiłem wtedy nie sprawdzać ich słów bez powodu.
Odpowiedział wskakując na konia. Przy okazji sprawdził szybko juki. Wszystko było na swoim miejscu.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 01 Kwiecień 2020, 10:34:07
- Prowadź zatem, no niestety żyje tam sporo paskudztw. Niektóre wielkości konia.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 04 Kwiecień 2020, 17:47:33
Egbert przytaknął i ruszył naprzód. Pospieszył konia, bo chciał szybko opuścić miasto żeby odetchnąć trochę powietrzem wolnym od zapachów metropolii. Nie mógł wprawdzie rozwinąć pełnej prędkości znajdując się w terenie zabudowanym, ale też nie zamierzał wlec się tak jak tutejsze mieszczuchy.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 07 Kwiecień 2020, 14:08:05
Za Egbertem zaś oowoli podążał konno Melkior.

//Przepraszam, nie wiem czemu opuściła mnie chcęć grania ;/
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 12 Kwiecień 2020, 16:15:47
(https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/2/2f/Bestiariusz_rotish.jpg)
Jechaliście konno gościńcem, potem mniejszym traktem aż przyszło Wam zsiąść z koni, by przeć do celu. Kiedy szliście przez dżungle najpierw usłyszeliście szuranie, a zaraz potem ujrzeliście dwa Rotishe, żywiące się jakąś istotą. Póki co nie słysza Was...

2x Rotish (https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Rotish)

//Przepraszam za słaba aktywność...
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 05 Maj 2020, 19:23:43
Więc to o takich wynaturzeniach mówili mu kiedyś okoliczni chłopi. Nic dziwnego, że te lasy nie cieszą się najlepszą sławą. Egbert postanowił wykorzystać to, że bestie jeszcze ich nie dostrzegły i sięgnął po kusze. Nie wydając żadnych niepotrzebnych dźwięków załadował magazynek swojego wiernego AMa żelaznymi bełtami, po czym przyłożył kolbę do ramienia i oddał serię strzałów. Potwory zagradzały im jedyną drogę, więc trzeba je było usunąć. Nie było tu miejsca na podchody, czy skomplikowane plany. Rotish, do którego strzelał najemnik, oberwał wszystkimi trzema grotami i padł trupem. Dwa bełty raziły go w łeb, trzeci uderzył w korpus. Drugi stwór szybko zorientował się co się szykuje i porzucił posiłek by móc zająć się zagrożeniem. Egbert prędko odłożył AMa i chwycił za miecz i tarczę. Stanął w pozycji obronnej czekając na przeciwnika. Na jego czole pojawiły się krople potu, jednak powodem tego nie był strach, a panująca w dżungli temperatura. Rudobrody nie obawiał się przerośniętej mrówki, jakkolwiek obrzydliwa by nie była. Poza tym, znając refleks elfa, Melkior pewnie ściągnie maszkarę ze swojej kuszy zanim ta się do nich zbliży.

//1x Rotish
///Tracę trzy bełty
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 06 Maj 2020, 19:03:40
Drugi z potworów rzucił się na Melkiora, uderzył go ciałem i powalił na ziemie. Zaatakował z otwartą paszczą. Zęby szczęknęły po metalowej zbroi, ale nie były w stanie jej przebić. Rotish próbował jeszcze raz przegryźć zbroje, szukając czułego punktu...
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Egbert w 11 Maj 2020, 11:13:45
Takiego obrotu spraw się Egbert nie spodziewał, jednak bestii nie udało się zbić go z tropu na długo. Zakręcił młyńca Ręką Rashera i rzucił się na pomoc Melkiorowi. Wbił miecz w miejsce, w którym łączyły się płyty pancerza potwora. Jednocześnie natarł na niego tarczą. Przerośnięty owad zaskrzeczał z bólu, a z jego rany wytrysnęła jakaś żółtawa ciecz. Chociaż z początku przeciwnik stawiał zdecydowany opór, najemnikowi udało się w końcu zepchnąć rotisha z powalonego elfa. Rudobrody nieźle się przy tym zasapał, owad był dużo cięższy niż wyglądał. Zaraz po tym potwór spróbował dosięgnąć go paszczą, na co Egbert odpowiedział uderzając go tarczą prosto w rozwarty pysk.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 11 Maj 2020, 21:29:42
Rotisch jeszcze trochę poskrzeczał, niemrawie się zakołysał na swoich pajęczych nogach i padł martwy na ziemie, tonąc w swoich płynach ustrojowych. Wokoło Was nastała cisza, przerywana co jakiś czas brzęczeniem much i innego owadztwa, mniejszego kalibru niż te dwa osobniki przed wami.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 17 Czerwiec 2020, 19:00:30
Bycie staranowanym przez Rotisha bo zapatrzyło się na niewidziany wcześniej okaz orchidei nie jest czym czym będzie się chwalił. Gdy podniósł się z ziemi spojrzał na Egberta. - Ani słowa o tym, nigdy nikomu. Idziemy dalej! No i poszli w stronę chramu.
Tytuł: Odp: Rozproszeni
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 18 Czerwiec 2020, 13:29:47
Wyprawa zostaje wstrzymana na prośbę uczestnika. Jeżeli prowadzący i uczestnicy wyrażą chęć jej kontynuowania, zostanie ona otwarta.