Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Kazmir MacBrewmann w 16 Maj 2015, 14:39:14

Tytuł: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 16 Maj 2015, 14:39:14
Nazwa wyprawy: Brudna robota
Prowadzący wyprawę: Rodred
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Zgoda prowadzącego.
Uczestnicy wyprawy: Kazmir aep Groth

- Piwo z mlekiem? Bogowie co za okropności... Powiedział opuszczając kanciapę Dimitra i kierując się do wskazanej speluny.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 16 Maj 2015, 15:45:32
Zbliżyłeś się do budynku. Wygląda jak by miał się za chwilę zawalić. Na progu leży jakiś trup lub po prostu pijany marynarz. Przestępując go wszedłeś do karczmy. Uderzył cię swojski smrodek tytoniu alkoholu i fekalii. Zastanawiałeś się czego jest więcej w powietrzu. Alkoholu czy tlenu? Gdzieś w głębi za mgłą dymu tytoniowego ujrzałeś chyba ladę, a za nią kogoś kto pewnie jest karczmarzem. Wszędzie po drodze leżeli pijący lub upici marynarze. Zobaczyłeś, że na ramieniu mają wytatuowaną nazwę tego samego okrętu. Pewnie przed chwilą przybił do brzegu.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 16 Maj 2015, 16:55:59
Jak na imieninach u szwagra... Skomentował w myślach brodacz przedzierając się do szynkwasu, wdrapał się na taboret.
- Piwa z mlekiem. Rzucił kładąc na ladę "TÊ" monetę.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 16 Maj 2015, 17:20:20
Pijak obok się obrócił i wykrzyknął.
-  Piwa z mlekiem? Co za frajer! Ryknął i zaczął pić wychylając się do tyłu aż spadł z krzesła.
-  Mleka nie mamy. Odparł karczmarz z pogardą i czym prędzej schował monetę.
-  Ale mogę dać Ci coś innego. Wymruczał wstając ociężale z taboretu.
-  Choć za mną. Powiedział i ruszył na zaplecze.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 16 Maj 2015, 17:24:13
- A w morde chcesz cieciu?! - odburknął pijakowi i schodząc ze stołka ruszył za karczmarzem.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 16 Maj 2015, 17:31:51
Pijak coś odkrzyknął, ale go już nie usłyszałeś. Wstąpiłeś na zaciemnione zaplecze. Po środku stało krzesło. Karczmarz wskazał Ci je i rzekł. -  Usiądź tu i zaczekaj na mnie.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 16 Maj 2015, 17:38:28
- Ja pierdole... mafia czy ki pieron? Burknął sobie cichuteńko pod nosem i usiadł zachowując czujność. Ogromną.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 16 Maj 2015, 18:09:05
-  Nie odwracaj się bo będę zmuszony cię zabić. Odezwał się głos za plecami.
-  Więc to ciebie przysłał Dimitri?
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 16 Maj 2015, 18:41:01
Ja pierdole, jednak mafia. - Ta to mnie przysłał.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 16 Maj 2015, 18:56:06
- Musiałem się upewnić. Krasnoludzie mamy sprawę do ciebie. Brakuje nam ludzi a jak pewnie wiesz musimy wyczyścić pewien dom. Muszę ci założyć worek na głowę, żebyś nie wiedział gdzie jest nasza kryjówka. To mówiąc założył Ci czarny worek, złapał za rękę i zaczął prowadzić.
-  Podróż chwilę potrwa.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 16 Maj 2015, 19:07:25
Kurwa, robienie interesów z "ruskimi"... Kazmir nie wiedział kim są ci cali "ruscy" ale pewien marynarz z pewnej knajpy zarzekał się że na Doral był gang o podobnej nazwie. Może to oni? Brodacz dał się poprowadzić.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 16 Maj 2015, 19:19:44
Weszliście na łódź. Usłyszałeś jakąś drugą osobę. Pewnie wioślarza. Płynęliście stosunkowo długo. Zrobiliście sporo zakrętów. Nie wiesz czy celowych czy tylko po to, żeby cię zdekoncentrować.
-  Weź głęboki wdech. Powiedział twój towarzysz po czym zepchnął cię z łodzi skacząc za tobą. Pociągnął cię głęboko na dno. Potem chwilę w poziomi i zaczynało brakować Ci powietrza.  Jeszcze dobrą chwilę płynęliście i nie wytrzymałeś. Wpadłeś w panikę. Zacząłeś się rzucać i próbować wypłynąć. Bez skutku. W pewnym momencie mimowolnie otworzyłeś usta.

Obudziłeś się na ziemi. Zerwałeś się i nabrałeś, niezbyt świeżego, powietrza.
Przed sobą zobaczyłeś pół-nagiego mężczyznę wycierającego się ręcznikiem. Od razu się odezwał.
-  Wybacz to małe nurkowanie, ale było to konieczne.
Obok ciebie klęczy ładna dziewczyna i jakiś drugi mężczyzna. (wszyscy są ludźmi)
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 16 Maj 2015, 19:29:36
- Taa... nie ma problemu. Normalnie to bym kurważ mać ci przypierdolił. Ale wtedy musiałbyś mnie wtedy zabić no nie? - powiedział aby coś powiedzieć - To tera przejdźmy do ynteresów.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 18 Maj 2015, 00:16:10
-  No raczej. odpowiedział półnagi.
-  Tak w ogóle to jestem 'M' i tak masz się do mnie zwracać. Dziewczyna to 'Y' a facet to 'X'. po krótkiej pauzie.
-  Tak w ogóle to życie zawdzięczasz przedewszystkim Y. Powiedział to tak jak by mówił o wczorajszym piwie.
-  Przechodząc do interesów. 100 grzywien masz płatne z góry na przygotowania, a drugie 100 po wykonaniu zadania. Przy tym wszystko co zgrabisz jest twoje. Zadanie jest trudne wiec nie myśli sobie że to łatwy zarobek. po chwili jak by sobie coś przypominając dodał.
-  Chyba Ci nie muszę mowić co cię spotka jak spróbujesz zwiać z tą setką? Nie? To dobrze. Y wprowadzi Cię w szczegóły. Powiedział udając się w głąb jak zauważyłeś sporej jaskini. X poszedł z nim.
ÂŚciany są prawdopodobnie z gliny. W suficie widzisz wiele wspomagających go bali przy czym połowa wydaje się być zbędna. Pod ściana na wieszaku wisi twoja i M-a koszula. Suszą się. Z dźwięków dobiegających z głębi wywnioskowałem, że M i X rozpoczęli przygotowania do zadania.
Pod drugą ściana stoi stolik z 3 krzesłami. Jedno z nich właśnie zabrała Y i usiadła na nim przed tobą.
Jest stosunkowo wysoka. Jej niebieskie oczy błyskają spod kaskady kasztanowych włosów sięgających aż do połowy pleców. Zauważyłeś, że jako jedyna nie jest ubrana w pełny ciemny strój mający zapewne maskować. Woli cieszyć się początkami (marantowe lato) nosząc zrobiony z cienkiej skóry gorset krótka spódniczkę z zielonego aksamitu pasująca do jej białej skory i smukłej sylwetki. Ubiór kończą wysokie buty na równie wysokim obcasie.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 18 Maj 2015, 10:35:08
Fajna dupa. Stwierdził fachowym okiem. - To ja se wezme krzesło... Odparł i wstał z ziemi podchodząc do stolika i zabierając jedno. Ustawił je na przeciwko "Y". Kaźmierz usiadł. - Podobajo mie sie warunki umowy, tylko kurka wodna suszy mnie cosik od tego pływania... ale mów pierw co konkretnie mam zrobić. Ruskie to to nie so... Całe szczęście!
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 18 Maj 2015, 16:10:17
Prawdopodobnie zauważyła, iż spoglądasz na nią lubieżnym okiem, gdyż spuściła wzrok zawstydzona.
Y wyglądała na dość zaskoczoną gdy powiedziałeś, że cię suszy po pływaniu. Postanowiła jednak na to nie zwracać większej uwagi i przejść do sedna sprawy.
-  Więc tak. Rozpoczęła swoim głosem jak aniołek. (A przynajmniej w porównaniu do krasnoludzkich kobiet)
-  Na początek powiedz mi czy zamierzasz zabrać ze sobą jakiś kompan? Wiesz zadanie jest trudne i im więcej rąk do pomocy to tym lepiej. Jak ktoś chce dołączyć to to jest ostatni moment kiedy może to zrobić.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 18 Maj 2015, 17:41:27
- Jestem na Valfden od wczoraj, nie znam nikogo po za karczmarzem z Obieżyświata więc nie, robie to sam.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 18 Maj 2015, 20:16:15
Y nabrała tchu i się rozprostowała prezentując pewnie niechcący  swój niczego sobie dekolt po czym zaczęła mówić.
- Plan jest taki: Ty, X i M w nocy przepływacie łodzią pod samą willę. Raczej nie będzie dobrze strzeżona. 2-3 strażników na warcie i może z 8 w koszarach zapewne śpiących. Gdy wejdziecie do środka X i M zajmą się znalezieniem kluczy, zamknięciem strażników i cichym wyeliminowaniem tych na warcie. Twoim zadaniem jest znalezienie elfa Melkiora. Będzie on prawdopodobnie na drugim piętrze wraz z żoną spał w swych komnatach. Elfa masz nie zabijać tylko go zhańbić i okaleczyć. Z żoną możesz zrobić co chcesz. Mówiła to z pewnym niesmakiem zapewne zdając sobie sprawę czego krasnolud mógłby chcieć.
-  Jeżeli wszystko uda się zgodnie z planem to elfa macie wypuścić a wille wraz z strażnikami w środku spalić. Chwilę się zastanawiała czy powiedziała wszystko po czym dodała.
-  Jak by coś poszło nie tak to skaczcie do jeziora i płyniecie do kryjówki w pław lub jeśli się uda na kajakach. Pamiętaj tylko, że za wszelką cenę nie możesz ich tu przyprowadzić. Jakieś pytania?
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 18 Maj 2015, 20:39:36
- Jak mocno mogie go zhańbić? W sensie czy uchlastać mu wacka czy upierdolić uszy. No i dużo w tym planie "prawdopodobieństw". - mlasnął głośno - I tyle.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 18 Maj 2015, 22:31:50
Znowu lekko zniesmaczona Y (najwyraźniej nie obcuje na co dzień z tego typu akcjami) powiedziała:
-  Zhańbić go możesz jak chcesz, byle by przeżył i w przyszłości mógł chodzić. No, a prawdopodobieństw jest dużo jak to w każdym planie planowanym z zewnątrz. Jak już nie masz więcej pytań to chodź za mną do chłopaków. Po czym wstała, odłożyła krzesło na miejsce i majestatycznym krokiem ruszyła tam gdzie zniknęli X i M.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 18 Maj 2015, 22:57:35
- No nie mom wincyj pytań. Powiedział i ruszył za Y wpatrując się w jej tyłek odznaczający się w czarnym skórzanym pancerzu.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 19 Maj 2015, 16:58:29
// Chciałeś powiedzieć odznaczającą się na zielonym aksamicie spódniczki? ;)

Po krótkiej chwili weszliście do sporej komnaty. Stojące po środku dwa czółna są już wypakowane bronią i sprzętem. Obok X i M o czymś dyskutują. Obaj są w pełnych skórzanych i czarnych jak noc pancerzach.
-  Krasnoludzie. Mamy jeszcze chwilę więc rozejrzyj się w sprzęcie i możesz sobie coś kupić. Ewentualnie możemy Ci sprzedać skórzany napierśnik i taką ciemną szatę maskującą za 110 grzywien.

//Przedmioty i ceny są takie jak u Karna.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 19 Maj 2015, 21:45:27
- Nie stać mnie, a i nosić tego nie umiem. To co? Ruszamy? I ten. Jestem "K" aep "G". Tak, to miało być zabawne.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 19 Maj 2015, 22:56:33
X Popatrzył na ciebie z poirytowaniem.
-  Nie wygłupiaj się krasnoludzie. Nie używamy kryptonimów dla przyjemności. rzekł oschle.
-  Jesteś pewny że chcesz iść bez dodatkowego ekwipunku? Jest duża szansa, że zginiesz. Dodała Y.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 20 Maj 2015, 11:17:29
- Toć mówie że ja miękkich pancerzy nosić nie umie, 15 grzywien zabrakło...
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 20 Maj 2015, 14:18:13
-  No dobra. Popatrzył na ciebie krzywo M.
-  Brać dupy w troki i bierzemy te łodzie. Dodał.
Y z M zabrali jedną na ramiona a przy drugiej czeka na ciebie X.
Wnęka w komnacie ciągnęła się jeszcze dobrą chwilę. Dalej już gliniane ściany zamieniały się na kamienne. Dało się nawet słyszeć szum wody i wiatru.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 20 Maj 2015, 14:20:01
- No ciekawe kierwa jak ja mam to nieść... No ale jakoś tam pomógł X w niesieniu.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 20 Maj 2015, 22:21:57
Po krótkim spacerze weszliście w gęstwinę krzaków. Jest ciemna księżycowa noc. Powietrze jest gęste i wilgotne. Przedarliście się przez krzaki i wyszliście na bagna łączące się z jeziorem. Tutaj Y się z wami pożegnała.
-  Powodzenia chłopaki. Szepnęła tylko. Wydaje się być smutna i zamyślona jakby przewidując, że nie wszyscy wrócą z tej wyprawy. W oddali po drugiej stronie jeziora widzisz dużą wille.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 21 Maj 2015, 08:45:18
- Dzięki. Krasnolud miał bardzo złe przeczucie, wgramolił się do łodzi i czekał na ruch reszty.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 21 Maj 2015, 08:59:12
I słusznie ma złe przeczucia. Jak się później okaże Kazmir niestety nie wyjdzie z tego cało. Ale nie ma co się martwić przyszłością trzeba żyć chwilą ! Tak wiec łodzie wyruszyły. Na jeziorze panowała bezwzględna cisza pomijając szum wiatru, stukot fal o bok łodzi i miarowy szelest piór wioseł otulonych materiałem wchodzących i wynurzajacych się z wody. Widzisz jak płynący z tobą X wyciągnął czarną plandeke i przykrył cię nią. Jesteś jedynym nie ubranym na czarno wiec będziesz pierwszym trupem. Willa była coraz bliżej. Wielki ciemny kształt budynku wykonanego całego z dębowego drewna wyglądał epicko z światłem ksierzyca padającym od tylu i wieloma światłami w oknach. Zapanował wręcz grobowy nastruj. Wyraźnie widzisz jak Xowi drżą ręce. Przeszły cie ciarki od stup aż do koniuszków palców.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 21 Maj 2015, 11:12:02
Profesjonalisty kurwa ich mać... W co ja sie wpindolił kurwa! Siedział na łodzi przeklinając dzień poznania Dimitra.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 21 Maj 2015, 20:50:49
// Zacznij pisać gęściej i ciekawiej bo takiej wyprawy nie chce się prowadzić.

Powoli zbliżacie się do brzegu. W pewnym momencie wyłonił się jakiś strażnik. Stanął na górce zaraz nad wodą. Księżyc wam nie służył ale nawet stąd widzieliście jak się zatacza. Stanął i zaczął się na spokojnie odlewać. Widzisz jak siedzący przed tobą X wyciąga kuszę i się waha. nie wie czy strzelać czy może zaczekać.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 22 Maj 2015, 20:44:32
//Pisze tyle ile moge, pisząc tak do gracza sprawiasz że i mi się odechciało w niej uczestniczyć. Bo poczułem się jakbyś robił jakąś łaskę prowadząc questa...

- Zaczekaj X. Szepnął krasnolud.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 23 Maj 2015, 12:25:59
// Wyprawa ma być obustronną przyjemnością. Jak będziesz pisał tak jak post powyżej odpłacę Ci tym samym. Nie wiesz jak pisać? Zobacz sobie na wyprawę Mortuna, którą prowadzę równolegle. Btw to jest ostatni moment w, którym możesz zrezygnować.

X cię posłuchał co okazało się słuszną decyzją. Mimo, że strażnik miał pęcherz jak słoń i załatwiał się około 3 minut to was nie zauważył. (Ani ciebie nie usłyszał.) Zawrócił i chwiejnym krokiem ruszył z powrotem. Odczekaliście minutę i wiosła znowu zanurzyły się w wodzie. Wydaje Ci się, że na pewno już o was wiedzą. W końcu nastał długo wyczekiwany moment. Dzioby łodzi zaszurały o piasek na brzegu.
Po waszej lewej jest rzadki lasek. Stamtąd przyszedł owy pijak. Przed wami jest tylne wejście do willi wychodzące od razu na plażę. Kawałek dalej po prawej jest klif skalny.
X i M raz dwa zebrali sprzęt i ruszyli do lasku po lewej.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 23 Maj 2015, 17:11:49
- Wiecie co? Ja to pierdole... za dużo ryzykuje a w sumie nie wiem czemu ta łajza ma zginąć. Odstawcie mnie na jakąś droge...

//Ja pisze jak pisze, skoro ci to nie pasuje to rezygnuje.
Tytuł: Odp: Brudna robota
Wiadomość wysłana przez: Rodred w 23 Maj 2015, 17:15:15
Niestety tamtych dwoje już dawno zniknęło w krzakach. Kazmirowi udało się mimo wszystko jakoś wrócić na znaną mu drogę.

Wyprawa zakończona niepowodzeniem.

Podsumowanie:
Gracz zrezygnował.