Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Zakończone wyprawy => Wątek zaczęty przez: DarkModders w 15 Czerwiec 2018, 21:34:48

Tytuł: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 15 Czerwiec 2018, 21:34:48
Cytuj
Nazwa wyprawy: Pirackie porachunki
Prowadzący wyprawę: Tyrr aep Nargoth
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Znajomość sprawy.
Uczestnicy wyprawy: Szeklan Caved, Tyrr aep Nargoth.

Wspólnie opuścili tawernę i skierowali się w stronę miejskiego portu. Bryza bijąca od morza delikatnie owiewała ich twarze przynosząc chwile ukojenia od gorąca. Jaszczur uwielbiał taką pogodę. Z racji iż jest zmiennocieplny często zażywał kąpieli słonecznych.
Port, jak to miał w zwyczaju, załadowany był z każdej strony ludźmi oraz statkami. Wielu z nich żebrało w kącie oczekując na tani zarobek. Nie zwracali w tym momencie na nich. Teraz zajęty był swoimi sprawami. Ciekaw był, który to statek.
- Którym płyniemy?
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 16 Czerwiec 2018, 22:41:16
Kapitan wskazała bryg, Zemstę Księżniczki. Tam też zaprowadziła towarzystwo.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 17 Czerwiec 2018, 06:02:43
Wszyscy elegancko rozgościli się, jaszczur też tak uczynił. Już dawno nie płynął statkiem. Od razu wracały te wszystkie wspomnienia z dawnych lat. Choroba morska, której na szczęście się wyzbył i te wojenne batalie, które już na szczęście przeszedł. Rozsiadł się elegancko na ławeczce pokładowej i wyciągając z kieszeni mapę spoglądał w nią jakby chciał znaleźć na niej jakiś ważny szczegół, który mógł wcześniej ominąć.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 23 Czerwiec 2018, 17:20:27
//Byłem w szpitalu, nie wiem kiedy dojde do siebie
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 23 Czerwiec 2018, 20:25:47
//W takim razie zawieśmy wyprawę. Zdrowie ważniejsze, wrócimy do tego jak będziesz się już dobrze czuł.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 13 Lipiec 2018, 19:33:07
[member=24422]Melkior Tacticus[/member] możemy kontynuować.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 13 Lipiec 2018, 21:11:30
Nie znalazłeś nic niestety co mogłoby was naprowadzić. A statek powoli odpływał.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 14 Lipiec 2018, 08:01:47
Bez słowa złożył ją i schował w kieszeni. Miał lekki mętlik w głowie. Troche obawiał się tego, że może mu zaszkodzić ta wyprawa a sytuacja w jego dystrykcie pogorszyć. Przepełniony wściekłością chciał jednak pozbyć się raz na zawsze tego zawszonego problemu.
Kątem oka dostrzegł Tyrra kręcącego się po pokładzie. Kiszki grały mu marsza, zaczął odczuwać głód.
- Cholera, wypadałoby coś zjeść. - powiedział do siebie podnosząc się ospale z ławki. Postanowił więc podejść do Tyrra.
- Tyrr, jest tutaj jakaś stołówka? Kiszki grają mi marsza, zjadłoby się coś. Nawet rozgotowaną kasze.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 14 Lipiec 2018, 11:49:02
- ÂŚwietnie się składa, bo kucharz podaje dzisiaj akurat rozgotowaną kaszę. Odpowiedział Matt. - Kambuz jest niżej.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 14 Lipiec 2018, 13:01:49
Jaszczurz słysząc słowa Matta wybuchnął szczerym śmiechem. Ponownie wróciły wspomnienia z wycieczki na Vrich wraz z Domenickiem. Wtedy także zajadali się kilka dni rozgotowaną kaszą. Z resztą, ciekawe co teraz porabia ten stary piernik? Od czasu podróży na Vrich nie miał z nim przyjemności zamienić nawet słowa.
Z każdą minutą burczenie stawało się coraz bardziej nie do zniesienia. Trzeba było coś zjeść, nie było wyjścia.
- Tylko o tym marzyłem. - powiedział rozanielonym głosem. - Idziesz ze mną Tyrr? Może przy okazji znajdziemy tam jakąś butle z rumem, którą będziemy w stanie obalić. - zachęcał swojego kompana.
Nie czekając na jego odpowiedź leniwie skierował swe kroki do kambuzu. Stare schodki, prowadzące pod pokład, trzeszczały pod jego stopami. Z każdym przemierzonym metrem zapach świeżego jadła stawał się coraz bardziej intensywny do momentu aż stanął przed progiem kambuzu. Zamknął oczy i zaciągnął się powietrzem wydobywającym z pomieszczenia. Bez słowa przekroczył próg i zatrzymał się zaraz obok kucharza trzymając już w łapce drewnianą miskę. Nadstawił ją przed siebie i czekał aż kucharz nałoźy mu solidną porcję.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 14 Lipiec 2018, 13:19:12
Dostałeś oorcję kaszy.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 14 Lipiec 2018, 13:26:24
A porcja była dość sporych rozmiarów. Zadowolony usiadł przy wolnym stoliku i chwytając za drewnianą łyżkę zaczął zajadać się rozgotowaną papką. Smakowała ona jak tektura, jednak lata praktyki i przyzwyczajenia z długich wojarzy przyzwyczaiły go do takiego smaku. Jadł nie zwracając uwagi na smak. Z każdą łyżką zapełniał swój żołądek powoli odczuwając uczucie sytości. Co jakiś czas popijał on lepką strawę kubkiem źródlanej wody. W kambuzie panował względny spokój. Brakowało mu tylko rumu a z wielką chęcią chciałby się jego napić. Z resztą, przyjdzie na to inna pora.
Po opróżnieniu miski, podniósł się z krzesła i oddał ją kucharzowi do umycia. Wychodząc z kambuzu rozciągnął się leniwie i ziewając udał się w stronę wolnej kajuty. Zamykały mu się już oczy ze zmęczenia a ciepła strawa jedynie to spotęgowała.
Po wejściu do pierwszej wolnej z brzegu rzucił się na pryczę i zasnął głębokim snem. Na wszelki wypadek, wchodząc do środka, poprosił jednego z marynarzy o zbudzenie w ważnych sprawach bądź chwilach.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 14 Lipiec 2018, 13:30:29
- Wypierdalaj z mojej kajuty! Ryknął Matt widząc jaszczura w swoim łóżku. Na staktu tego typu kajuty były dwie, kapitana i pierwszego oficera. Reszta śpi w kubryku.


//Nauczycie wy się kiedykolwiek?
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 14 Lipiec 2018, 13:37:35
A ten aż podskoczył. Widząc Matta zerwał się z łóżka i zbierając w pośpiechu swoje rzeczy wręcz wybiegł z jego kajuty.
- Przepraszam, musiałem pomylić drzwi. - oświadczył mu. Zaraz też zniknął mu z przed oczu.
Odszukanie kubryku nie zajęło mu wiele czasu. Znalazł wolną pryczę i walnął się na niej oddając się w ramiona błogiego snu.

//Odkąd pamiętam zawsze miałem z tym problemy. Nigdy nie mogłem zapamiętać tych nazw. Musze sobie to gdzieś zapisać
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 14 Lipiec 2018, 18:53:33
Noc minęła spokojnie. Obudził cię zapach bigosu. Kto gotuje bigos na śniadanie?
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 14 Lipiec 2018, 22:17:43
Noc minęła bardzo spokojnie. Jak dotąd rzadko mu było dane wyspać się porządnie na okręcie. Przeważnie pokładowe prycze nie należały do zbyt przyjemnych. Teraz było całkowicie odwrotnie. Przeciągnął się leniwie i przewrócił mozolnie na plecy. Teraz, przede wszystkim, zbudził go przyjemny zapach bigosu. Otworzył energicznie oczy i zaczął nimi błądzić po suficie kubryku. Dłonią przetarł twarz i głośno westchnął.
- A co tak pięknie pachnie? - zadał to pytanie w eter podnosząc się z pryczy. Siedział na niej przez chwilę. Musiał się lepiej rozbudzić. Odwykł już od tak długich wojaży. Po chwili zebrał się, przywdział opancerzenie i energicznym krokiem udał się w stronę kambuzu. Już przekraczając próg wiedział, że jest gotowany jego ulubiony bigos. No to wreszcie sobie porządnie pojem. - powiedział do siebie w myślach, i chwytając za miskę zatrzymał się przed kucharzem, wyciągając w jego kierunku miskę.
I tym razem otrzymał solidną porcję godną prawdziwego wojownika. Odchodząc od kucharza przysiadł się do swoich kompanów spożywających śniadanie.
- Dzień dobry i smacznego. Widzę, że dzisiaj serwują jakieś rarytasy.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 14 Lipiec 2018, 22:51:24
- Jak dla kogo rarytasy. Ja tam nie lubie bigosu. Odparł jeden z marynarzy. Tyrr jeszcze spał.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 15 Lipiec 2018, 09:28:26
A Jaszczur z wielką przyjemnością zajadał się tym jakże rzadko spotykanym pokładowym jadłem. Co chwile przegryzał bigos chlebkiem, który zabrał odchodząc z pełną miską od kucharza.
- Miałem już przyjemność kilka razy podróżować statkiem. Dla mnie to prawdziwy specjał. - odpowiedział marynarzowi biorąc kolejną łyżkę ciepłego bigosu.
- Działo się coś może ciekawego kiedy spałem? - spytał spoglądając na marynarzy siedzących przy tym samym stoliku.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 15 Lipiec 2018, 19:24:58
- Mewa nasrała na czoło bosmana, a tak to nic.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 16 Lipiec 2018, 08:48:54
Jaszczur słysząc te słowa prawie zakrztusił się bigosem, który właśnie spożywał. Mocno zakaszlał i chwytając za kubek napił się obficie wody. Kaszel jeszcze przez dobrą chwilę nie dawał mu spokoju. Musiał na moment odłożył łyżkę i poczekać aż przejdzie mu ten uporczywy kaszel.
- Gówniana sprawa. - skwitował to pokrótce kiwając głową. - Jak daleko mamy jeszcze do celu? - spytał zaciekawiony.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 16 Lipiec 2018, 15:51:56
- Tak ze cztery dni.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 16 Lipiec 2018, 16:12:18
- To już całkiem blisko. - odpowiedział mu biorąc kolejną łyżkę cudownego bigosu. Już dawno nie jadł tak dobrze przygotowanej strawy na okręcie. Fakt, faktem brakowało jej trochę przypraw i pikanterii ale i tak bardzo przyjemnie się ją jadło.
Powoli wymuskał miskę z resztek bigosu i odłożył ją na bok. Wypił ostatnie krople wody i podnosząc się z ławki chwycił za brudne naczynia i podniósł je ze stolika.
- Dzięki za wspólną strawę. Idę rozprostować kości. - oświadczył im odchodząc od stolika. Brudne naczynia odłożył na stolik stojący obok kucharza i spokojnym krokiem opuścił kambuz.
Delikatna morska bryza owiewała twarz jaszczura. Podszedł do burty i opierając się o nią zamknął oczy i zaciągnął się świeżym, morskim powietrzem. Wypełniało ono każdą szczelinę płuc. Czuł się cudownie, a odgłosy fal działały na nim kojąco. Stał tak dłuższą chwilę cały czas wpatrując się w morskie odmęty. Przez ten czas nie opuszczała go nieustająca chęć zemsty i jak najszybszego wytropienia sprawców jego bezsennych nocy i rozterek. Liczył na to, że ci ludzie pomogą mu w odnalezieniu tych zuchwalców.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 16 Lipiec 2018, 18:35:51
I tak minęły te 4 dni, widać było już Feros.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 16 Lipiec 2018, 18:57:36
Jaszczur jeszcze spał. Dopiero walenie w gong i poranne promienie słoneczne rozbudziły go. Leniwie przeciągnął się na pryczy i głośno zaziewał. Szybko się podniósł i przecierając oczy podszedł do niewielkiego okienka. A na horyzoncie malowała się już wyspa. Początkowo myślał, że oczy go mylą ale z każdą chwilą zdawał sobie sprawe, że nie jest to fikcja. Na twarzy momentalnie pojawił się uśmiech. Doskoczył do swojego kufra, otworzył go i wyciągnął całą jego zawartość na pryczę. Szable i topór położył osobno wcześniej dokładnie zajmując się ich pielęgnacją. Oręż miał być czysty i zadbany, tak też to czynił starannie. Zarzucił na siebie całe opancerzenie i pędem wyszedł z kubryku wyłaniając się w sekundzie na deski pokładu, gdzie krzątała się już cała załoga. Wśród nich znajdował się także i Tyrr. Bez chwili zwłoki podszedł do niego witając się z nim.
- Cześć Tyrr. Widzę, że już cel blisko. Gotowy?
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 17 Lipiec 2018, 16:02:19
//Wybacz, z powodu mej przerwy zapomniałem co tu zaplanowałem, stąd taka jakość  ;[ Musze sobie przypomnieć


- Nie spodziewam się cudów, ta mapa to za mało by jasno coś stwierdzić.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 18 Lipiec 2018, 07:48:43
//Melkior, spokojnie. Ja to rozumiem, także nie ma za co przepraszać. Normalna rzecz  ;)

Jaszczur zamyślił się. Był tak pochłonięty myślami, że aż prawie odpłynął tracąc kontakt z rzeczywistością. W tym czasie sięgnął dłonią do kieszeni i wyciągnął z niej zwiniętą mapę. Szybko ją rozłożył i wtopił w nią tępo wzrok. Nagle wybudził się z letargu i zrozumiał, co tak na prawdę zrobił. Potrzepał głową i głośno zachrząkał. Coś siedziało mu w gardle od kilku dni.
- Tak też czułem. Czas pokaże co z tego wyjdzie. - powiedział po czym mocno zacisnął dłoń w koło mapy. - Ale nigdy nie daruje im tego, co uczynili moim ludziom i mnie samemu.

//PS. Jeszcze mi się internet zepsuł i moge mieć poważne problemy z łączem.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 18 Lipiec 2018, 11:57:49
- Wiesz, nawet jak dowiemy się gdzie i czyje to jest. To sami tego nie zaatakujemy. A Elis się nie narazi.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 18 Lipiec 2018, 12:05:11
- Ja o tym wiem, dlatego będe to chciał troszke inaczej rozegrać. - powiedział spoglądając na krasnoluda. W jego głowie rysował się już plan działania. Czekał tylko na to, aż dowie się wszystkiego na temat piratów, którzy go zaatakowali. A w to wszystko zamierzał wmieszać swoją dobrze wyszkoloną bojówkę.
- Do kogo więc się udamy z tym wszystkim?
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 18 Lipiec 2018, 16:39:46
- Ja bym poszedł do króla z tym.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 18 Lipiec 2018, 16:52:15
To trochę zbiło z tropu Szeklana. Nawet nie pomyślałby o tym aby udać się z tym do króla. Chciał we własny sposób zaradzić ten problem. Czy jednak król będzie chciał zakrzątać sobie głowę takimi problemami? Mógł się mylić, dawno już nie widział się z Dragosanim, nawet nie wie jaki on teraz jest. Odkąd objął tron, mógł się przecież zmienić, czyż nie? Chociaż nie koniecznie tak musi być. Nie każdemu przecież uderza sodówka do głowy. Na chwilę obecną musiał zrezygnować z główkowania na ten temat. Opuścił Valfden, teraz podróżował gdzieś po bezkresnym morzu. Przed sobą mieli już wyspę, ich upragniony cel. Zapragnął jedynie skupić się na tym, co jest teraz i nie myśleć o tym, co będzie jutro. Bo nawet nie wie, czy tego jutra dożyje, jak się potoczą sprawy i czy kiedykolwiek wróci do domu z tej wyprawy.
Dość... - powiedział do siebie w myślach. Skup się na jednym, trzeźwo myśl i jakoś to będzie. Przynajmniej mam taką nadzieję. - wtórował w myślach spoglądając na ląd, do której się zbliżali.
- Hmm... Wiesz, że nawet o tym nie pomyślałem? Miałem inny pomysł ale w ten sposób też można to załatwić. Jeszcze się nad tym zastanowię. - powiedział energicznie poprawiając pas przy zbroi.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 18 Lipiec 2018, 17:17:16
- No można też pomęczyć Marszałka Koronnego, bezpieczeństwo to jego działka.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 18 Lipiec 2018, 17:26:03
- Co racja, to racja. Tylko, kto nim teraz jest? - spytał ponownie spoglądając na przyjaciela.
Tak, wiedział, że zadał głupie i nie dorzeczne pytanie ale lata nieobecności w Efehidonie i odsunięcie od spraw politycznych całkowicie zatarło jego znajomości i informacje, które najzwyczajniej nie dopływały do niego w żaden możliwy sposób.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 18 Lipiec 2018, 17:35:31
- Marduk.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 18 Lipiec 2018, 17:39:49
Czyli chyba nic się nie zmieniło.
- Widzę, że po staremu. No nic, zajrzę kiedyś do niego. Może mu nawet napomknę o tym.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 18 Lipiec 2018, 18:07:06
- Wypadałoby. Statek powoli wpływał do portu w Sushan.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/f/fc/Lokacje_Sushan.jpg)
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 18 Lipiec 2018, 18:36:29
A statek leniwie wpływał do portu w Sushan. Słońce znajdowało się już w swym najwyższym punkcie na niebie. I chociaż było już południe, jaszczur wcale nie odczuwał tego ciepła. Była już jesień, a zbliżało się coraz bliżej hemis. Teraz już sam nie wiedział, co w tym wszystkim jest najgorsze. Postanowił podejść bliżej i opierając się o burtę wtopił swój wzrok w nowo poznany krajobraz.
Mewy kołowały nad nimi, co jakiś czas nurkując w morską wodę, w poszukiwaniu pożywienia. Gdzieś tam jedna spuściła swój śmierdzący pocisk na głowę jednego z marynarzy. Gromki śmiech i siarczyste przekleństwa marynarza zdawały się wyglądać komicznie. Ludzie krzątali się po niewielkich uliczkach, miasto żyło i to było widać wręcz jak na dłoni.
- Teraz pozostaje odszukać tego informatora i będzie po sprawie. - powiedział jakby do siebie. Rzucił w eter te słowa. Był gotowy na to aby postawić już nogę na suchym lądzie.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 18 Lipiec 2018, 20:10:56
- To nie jest "jakiś informator". Pani Mei jest faktycznym władcą tego miejsca, przywódczynią jednej z pirackich gildii, ma też sporą flotę. Lepiej jej nie wkurwiać.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 18 Lipiec 2018, 20:12:39
Jaszczur słysząc to zrobił wielkie oczy. Widocznie pomylił zasłyszane fakty.
- Kurcze, musiałem coś pomylić. Lepiej sobie nowych wrogów nie robić.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 18 Lipiec 2018, 21:11:18
- I niech cię nie zwiedzie jej wiek, jest stara ale... no wiesz
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 18 Lipiec 2018, 21:17:41
- Chcesz mi powiedzieć, że jest stara ale wygląda jak młodziutka osiemnastka? - spytał wręcz retorycznie. Bo na to wychodziło słysząc słowa Tyrra. Szeklan uśmiechnął się, spojrzał w stronę morza i pokręcił głową z uznaniem. To był właśnie ten urok kobiet. Jak one to robią, że choć starzeją się wyglądem dalej przypominają młodziutkie panienki? Tego chyba prędko nie będzie mu dane poznać. Postanowił więc nie wnikać w to teraz.
- Jak one to robią? Niebywałe...
Zaraz po tym przyszła mu jedna rzecz do głowy. Skoro jest władczynią, być może przyjemny prezent sprawiłby, aby spojrzała na niego przychylnym wzrokiem. Tylko skąd weźmie takowy? Nie miał nic przy sobie, co mogło by ją zadowolić. Postanowił więc zdać się na osąd Tyrra.
- Tak teraz wpadła mi jedna rzecz do głowy. Przydałoby się sprawić, dla niej, jakiś przyjemny prezent, na miarę władczyni. Tylko jak zwykle nie posiadam niczego wartościowego. Może ty mi coś doradzisz?
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 18 Lipiec 2018, 21:46:08
- Nie nie nie, ma 72 lata i wygląda jak babcia, ale to pozory. I nie rób z siebie pośmiewiska, bo to ona jest tu w gorszej pozycji. Jedno słowo do Marduka i ją powieszą za piractwo.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 19 Lipiec 2018, 07:01:27
- To już mi się całkowicie wszystko popierdoliło. - skwitował to energicznie rozkładając swą jedyną rękę. - Na pewno nie mam zamiaru zdradzać nic o niej Mardukowi. Możesz być o to spokojny.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 19 Lipiec 2018, 20:57:19
- Ale czemu nie? Zawsze możesz ją postraszyć Mardukem gdyby nie chciała pomóc... Statek dobił do nabrzeża.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 19 Lipiec 2018, 21:06:49
Kiedy tylko statek dobił do nadbrzeża jaszczurowi zrobił się lżej na duchu. Nagle opuściły go stare emocje, które mocno targały jego ciałem. Od dawna wyczekiwał tej chwili, i choć wiedział, że to tak na prawdę tylko wstęp do całej przygody, czuł się jak zwycięzca, choć nie miał żadnego prawa do tego. Marynarze energicznie krzątali się po pokładzie. Zaraz też położono kładkę umożliwiającą bezpieczne opuszczenie okrętu. Zawsze można było dostać się wpław ale czy teraz by to potrafił? Wszakże z jedną ręką byłaby to sztuka prawie, że mistrzowska. Spojrzał na nią pewnym wzrokiem i w duchu uśmiechnął się. Od razu w głowie pojawiły się setki nowych myśli i kolejny dreszczyk emocji. Teraz musiał zebrać się w sobie na nowo i odnaleźć, w głębi duszy, tego starego Szeklana jeszcze z wojny z Meanebem na Zuesh. Nie była to trudna czynność.
Mocno zacisnął pięści, a raczej swą jedyną pięść, i biorąc głęboki wdech ruszył ku kładce mijając Tyrra. Przechodząc obok niego, odpowiedział mu.
- Jak to mówią, wszystkie chwyty dozwolone. - powiedział z lekkim uśmiechem.
Uważnie stawiał swe kroki, a kiedy tylko dotknął stopami suchego lądu, stanął pewnie i spoglądając na niebo odetchnął z ulgą. Jeszcze raz rozejrzał się dookoła lustrując, przy okazji, miejscowych ludzi. Wyglądał tak, jakby chciał wśród nich znaleźć wzrokiem tych, którzy napadli na jego włości. A teraz graniczyło to raczej z cudem. Ostatecznie poprawił pas, sprawdził, czy nie zapomniał czegoś zabrać z okrętu. Wszystko było na swoim miejscu. Także teraz oczekiwał aż zejdą pozostali. Oczekując tak, rzucił jeszcze kilka słów w stronę Tyrra.
- No, to teraz nie pozostaje nam nic innego, jak tylko złożyć miłą wizytę u pani Mei.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 20 Lipiec 2018, 14:29:01
- Mapę zabrałeś? Spytał prowadząc jaszczura nabrzeżem w głąb miasta.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 20 Lipiec 2018, 15:28:03
A szli tak już dobrą chwilę. Powietrze przesiąknięte doszczętnie rybim fetorem przechodził jego nozdrza na wylot. Tłumy ludzi, przechodzących przez nadbrzeżną oraz marynarze, targający na swe statki towary, ożywiały niewielkie miasteczko. Miał poczucie, jakby już kiedyś tutaj był. Rozglądał się cały czas dookoła podziwiając miejscową zabudowę. No jak nic, coś mi to przypomina! - zadręczał się tym w myślach. Fakt, przypominało mu pewne miejsce i to nie tak całkiem odległe. A było nim Atusel. Te miasta, choć różniły się, posiadały wspólne punkty, które wyglądały wręcz identycznie.
Wreszcie z całego zamyślenia wyrwało go pytanie Tyrra. Było ono oczywiste, przecież nigdy by nie zapomniał o tak ważnej rzeczy. Jej zagubienie spaliłoby całkowicie misję. Zanim jednak odpowiedział Tyrrowi postanowił, że jeszcze raz sprawdzi, czy rzeczywiście ją ma. Sięgnął więc dłonią do kieszeni i zagłębił się w nią. Palce momentalnie wyczuły charakterystyczny papier. Mocno chwycił zawiniątko i wyciągnął je na światło dzienne, przy okazji ukazując je Tyrrowi.
- O tak oczywistych rzeczach rzadko zapominam. - odpowiedział mu na zadane, przez niego, pytanie.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 20 Lipiec 2018, 18:45:07
W końcu dotarli pod okazały dom w centrum miasta, Tyrr oznajmił strażnikom kto i po co. Wpuszczono ich do środka i kazano czekać w czymś w rodzaju poczekalni, przypominającej mały salon, w orientalnym stylu. Czegoś takiego Szeklan raczej nie widział.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 20 Lipiec 2018, 19:23:53
Przebyli kawał miasta zanim znaleźli się tam, dokąd podróżowali. A było to okazałe domostwo, które w żaden możliwy sposób nie pogardziłoby określeniem - szlacheckiego dworu.
- O kurwa. - wymsknęło się mu. Uważnie zlustrował całe domostwo, od samego komina, aż po fundamenty. Zrobiło na nim nie małe wrażenie. Jego chata w dzielnicy obywatelskiej, przy tym dworze, wypadało dość blado.
- Muszę przyznać, że nieźle się tutaj urządziła.
Tyrr nie odpowiedział mu ani słowa, ruszył w stronę strażników zamieniając z nimi kilka słów. On czekał posłusznie na powrót swojego kompana. A kiedy wyrażono zgodę na ich wejście, wraz z Tyrrem zawitał w środku jakże okazałej budowli. A to, co zobaczył w jej wnętrzu, prawie zwaliło go na kolana. Zaprowadzono ich do małego saloniku, gdzie mieli oczekiwać na zaproszenie do pani Mei. Nie mógł uwierzyć w to, co właśnie widzi. Cudowne dywany, meble wykonane z najwyższej klasy drewna, na dodatek egzotycznego. Jego wzrok wchłaniał każdą cząstkę, którą zdążył pochwycić. Powoli podszedł do stolika, oparł się lekko o krzesło i przyglądając się po raz kolejny pięknie zdobionemu sufitowi, pokiwał z uznaniem.
- Na Rashera, jak żyje, jeszcze czegoś takiego nie widziałem.
A mówił to głosem przepełnionym zachwytem. Z wrażenia, które wywołała na nim wizyta w tej okazałej rezydencji, postanowił usiąść. Odsunął delikatnie krzesło i usadowił na nim swój jaszczurzy tyłek. Teraz nie pozostało im nic innego, jak tylko czekać na formalne zaproszenie od samej właścicieli okazałej willi.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 20 Lipiec 2018, 20:27:35
- Tinriletańska architektura, nie powiem, ładna. Ale jednak wolę krasnoludzki styl.. Po godzinie oczekiwania w końcu zaproszono ich do gabinetu Mei. Siedziała tam za mahoniowym biurkiem.
- Witaj Tyrr, i ty panie Caved. Czemu zawdzięczam tę wizytę?

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/1/12/Pani_Mei.jpg)
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 20 Lipiec 2018, 20:44:38
- Jakbym tak kiedyś więcej zarobił, to może też walnąłbym sobie chatę w tym stylu. - powiedział podpierając brodę dłonią. Trochę rozmarzył się, podobało mu się tutaj. Całkiem przyjemne wnętrze, a i zapach unoszący się w salonie także wprawiał w niesamowity nastrój. Koniec końców nawet na moment zapomniał, gdzie się znajduje. ÂŻmudna godzina zdawała się nigdy nie skończyć. Wreszcie, przyszła ta długo oczekiwana chwila - zaproszono ich do środka. Podniósł się więc z krzesła i poprawiając pas ruszył za służącym, dotrzymując kroku Tyrrowi.
Po przekroczeniu progu znaleźli się w niewiele większym gabinecie. Za biurkiem zaś siedziała sama właścicielka tego dworku. Widząc starą kobiecinę jaszczur lekko przymrużył oczy. Całkowicie inaczej ją sobie wyobrażał.
- Jakoś inaczej ją sobie wyobrażałem. - powiedział szeptem, tak aby tylko Tyrr go usłyszał.
Ukłonił się lekko, trzymając swą jedyną dłoń na piersi. Taki był jego szlachecki zwyczaj. Zaraz też przeszedł do konkretów.
- Witaj czcigodna pani Mei. Dziękujemy za przyjęcie nas w te skromne progi, ale nie przychodzimy tutaj miłych i przyjaznych interesach. Moje ziemie zostały najechane przez bandę piratów. Ten stan rzeczy trwa już od kilku dobrych miesięcy i choć wybiłem już setki tego ścierwa w dalszym ciągu powracają na moje włości. Grabią wszystko, mordują i porywają moich ludzi. Czas zakończyć ten proceder, dlatego też przybyłem tutaj wraz z moim przyjacielem. - to mówiąc wskazał dłonią na Tyrra. Kontynuował - Aby raz na zawsze zażegnać ten problem. Wiem, że pani może pomóc mi w zidentyfikowaniu tych łotrów. Przy zwłokach jednego z kapitanów pirackiej floty moi gwardziści znaleźli taką oto mapę.
To mówiąc sięgnął do kieszeni wyciągając z niej mapę. Otworzył ją i podchodząc do biurka, położył ją na niej. Teraz pani Mei miała ją przed swoimi oczyma. Po tej czynności wrócił na swoją pozycję.
- Nie wiem, co to dokładnie za ląd ani gdzie się znajduje ale wierzę, że pomoże nam pani w jej dokładnym zlokalizowaniu i zdradzeniu, kto stoi za tymi bezkarnymi atakami na moje włości. Nic więcej nie oczekujemy.

A tak wyglądała mapa:
(https://zapodaj.net/images/26302dd1e1206.jpg)
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 20 Lipiec 2018, 21:48:29
- Hmm. ÂŻaden porządny pirat nie posunąłby się do takich rzeczy. Przynajmniej ci co mają mózg. Także nie wiem kto to zrobił, mapa może pokazywać jedną z wysepek na wewnętrznym morzu Chatal. Ci... najeźdźcy... krążą pogłoski o coraz bardziej zorganizowanych bandach "koczowników" z Ignis Terra.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 20 Lipiec 2018, 22:09:55
Jaszczur spojrzał przenikliwym wzrokiem na swojego krasnoludzkiego towarzysza. Koczownicy? Nie wróży to nic dobrego. - przeszło mu przez myśl.
- Czyli to nie są pani ludzie? - spytał, dość retorycznie. Trochę mu ulżyło. - Najbardziej zaintrygowali mnie ci koczownicy. Kim oni są i kto nimi dowodzi? Raz jedną plagę demonów już mieliśmy na Valfden. Czego oni konkretnie u nas szukają? - pytał dość dociekliwie z kamienną twarzą. - Mam nadzieję, że mnie pani nie oszukuje.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 20 Lipiec 2018, 22:33:34
- Nie sra się do swojego gniazda. Jaki interes miałabym w atakowaniu Valfden? Ziem, czy okrętów? Spytała obruszona. - Nie wiem nic o tych dzikysach.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 20 Lipiec 2018, 22:40:27
- Na pewno nic nie wiesz? - spytał dość podejrzliwie. Ruszył się więc z miejsca i zaczął powoli krążyć po gabinecie. Nie spoglądał na kobietę jedynie na swoją dłoń, którą wyciągnął przed siebie.
- Wie pani, każda informacja jest na wagę złota, a zysk może być korzystny dla obydwu stron. A jeśli nie jest pani wobec mnie szczera, będzie można szybko to załatwić. Na wiele różnych sposobód - zaczynając od Czarnych Kapturów a kończąc na samym Marduku.
To mówiąc zatrzymał się i spojrzał posępnym wzrokiem na kobietę wyraźnie obruszoną. - To jak będzie? Tyrr może potwierdzić, że interesy ze mną mogą zamienić się w czysty zysk. A ja moge wśród wyższych elit państwowych tuszować waszą tutaj obecność.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 20 Lipiec 2018, 22:47:44
- Jak ty mało wiesz, mam pod komendą 70 okrętów. Jestem przywódcą Trójcy, mam pod sobą tysiące ludzi, licząc załogi statków. Mogę przekupić każdego, nawet marszałka. Grozisz mi w mym własnym domu, masz szczęście że jest tu Tyrr bo już byś leżał na dnie morza z kotwicą u szyi. Koniec rozmowy, wynocha!
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 20 Lipiec 2018, 22:52:55
Tego było już za wiele. Zacisnął mocno pięść i złowrogo zasyczał. Był przeraźliwie wściekły. Opanował się jednak. Podszedł di biurka pani Mei i zabrał z niej mapę, którą przywiózł z Valfden. Na odchodne ukłonił się i bez słowa opuścił jej gabinet jak i wille. Był wściekły, nie dowiedział się niczego sensownego, a na domiar złego cały czas stał w tym samym, gównianym punkcie. Szedł przed Tyrrem ze spuszczoną głową. Wszystko się mu ponownie skomplikowało. Skąd teraz zasięgnie nowych informacji? Oprócz "koczowników" z Ignis Terra, nie wiedział dalej niczego. Miał już dość.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 20 Lipiec 2018, 23:19:29
- No, toś zabłysnął talentem dyplomatycznym. Powiedział Tyrr. - Teraz mam przerąbane u Mei, dzięki kurwa...
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 21 Lipiec 2018, 07:22:51
- Jakbym wiedział, że to tak się skończy, to bym inaczej to rozegrał. - powiedział zatrzymując się na moment. Z resztą, co on teraz gadał? Ciężko się było z takich rzeczy wytłumaczyć.
- Co ja teraz pierdole! Czas wracać, musze to wszystko przemyśleć.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 22 Lipiec 2018, 13:45:43
- Ty lepiej zostaw myślenie innym, daj mi tydzień. Pogadam z siostrą Melkiora, ona ma dojścia u wielu ciekawych osób.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 22 Lipiec 2018, 15:11:37
- Dobra, niech tak będzie. Liczę na ciebie Tyrr. - powiedział klepiąc go po ramieniu.
- Wracajmy na statek. Czas wracać na Valfden, nic tutaj po nas. - skwitował to krótko.

//To co, kończymy?
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Tyrr aep Nargoth w 22 Lipiec 2018, 15:38:06
I wrócili.

Koniec

//Podsumuje w Sobote jak wróce.
Tytuł: Odp: Pirackie porachunki
Wiadomość wysłana przez: Patty w 12 Kwiecień 2019, 22:14:23
//Ze względu na opieszałość prowadzącego zamykam wyprawę bez nagród.