Forum Tawerny Gothic
Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Thor ibn Odyn Grom w 25 Kwiecień 2014, 21:29:09
-
Nazwa wyprawy: Poza drogą - czyli jak wkurzyć wroga
Prowadzący wyprawę: Thor Grom
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: 50% znajomości technik walki dowolną bronią, znajomość podstaw łowiectwa
Uczestnicy wyprawy: Thor Grom, Szeklan z Tihios (DarkModders)
Thor zjawił się przy bramie wyjazdowej z miasta i został tam chwilę, by zaczekać na Szeklana.
-
Thor nie musiał długo czekać. Szeklan wyszedł szybkim krokiem zza rogu. Stanął przed Thorem mówiąc:
-Jestem gotowy- powiedziałem
-
Thor spojrzał na Szeklana i rzekł:
-Witam, cieszy mnie twa gotowość, ale ja też się przygotowałem.
Po tych słowach Thor gwizdnął lekko w palce, po czym zza rogu wybiegły dwa konie, gdy dobiegły już one do Szeklana Thor odezwał się do niego:
-Wybierz sobie.
//Jak chcesz możesz opisać konia którego wybierasz.
-
Szeklan obejrzał dokładnie dwa konie i wybrał śniadego, który stał koło Thora i powiedział:
-Biore tego
-
Dobrze, więc mi pozostaje ten czarnuch. Po tym jak Thor to powiedział, osiodłał konia i wskoczył na niego. Gdy już spokojnie siedział, spojrzał na Szeklana i rzekł:
-Uważaj, w ciągu Hemis bezdroża są wyjątkowo niebezpieczne.
-
Szeklan siadł na swojego konia, poprawił swoją broń i spojrzał na Thora mówiąc:
-Spokojnie, dam sobie rady- powiedziałem- To co, ruszamy?- zapytałem zniecierpliwiony
-
Mauren spojrzał na Szeklana i powiedział do niego:
-Już jedziemy, ale ciemno się zaczyna robić, trzeba naprawdę uważać.
//Jest Hemis -1 do dostępnych na post finiszerow
//Jest godzina 19:00 (jesteś jaszczurem)
-
-Nie ma sprawy- powiedziałem po czym ruszyliśmy w droge
-
Jechaliśmy tak przez godzinę, ale po tym czasie było juz zbyt ciemno. Przystaneliśmy na uboczu niedaleko lasu, w celu zdobycia światła. Po pewnym czasie Thor odezwał się do Szeklana:
Szeklanie idź nabierać chrustu, rozpalimy ognisko.
-
-Już ide
Przywiązał konia do drzewa po czym wyciągnął toporek i poszedł w las. Zbierał chrust już przez dobre kilka chwil. Chcąc przynieść coś większego Szeklan podszedł pod drzewo i uderzył toporkiem kilka razy w dość sporą gałąź. W pewnej chwili usłyszałem jakiś szmer i warkot. Coś stało za mną. Urwałem gałąź po czym po cichu powiedziałem:
-Jasna cholera
-
//Skoro chcesz, ale jeden wilk na chyba trzy posty
Podejrzenia Szeklana okazały się prawdziwe, coś tam było po chwili Szeklana mógł zobaczyć co to. Z krzaków wyszły dwa wiki
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/0/07/Wilk.jpg)
Wilk x2 (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Wilk)
//Są pięć metrów od ciebie
-
Pochwyciłem mocniej topór i zacząłem wabić je w moją strone po czym ruszyłem w ich strone
-
Wilki wydawały się zdziwione tym manewrem, ale otrząsnęły się szybko. Jeden z nich rzucił się na ciebie i cię przewrócił.
W tym czasie Thor zdziwiony tak długim zbieraniem chrustu poszedł za Szeklanem. Gdy był jakieś 15 metrów od Szeklana usłyszał warczenie i zaczął biec.
//Masz czas na jakąś akcję.
-
Próbowałem zrzucić z siebie wilka jednak ten wgryzm mi sie w ręke. Wtedy z całej siły walnąłem wilka toporem w bok powalając go na ziemie. Ręka niesamowicie zaczeła krwawić.
-
Podczas tego manewru Thor dobiegł na miejsce a gdy zobaczył Szeklana z wsciekloscia uderzył wilka lezacego na ziemi prosto w brzuch. Rana zaczęła obficie krwawych, a wilk nie mógł już walczyć. Drugi wilk przestraszył się i został w tym stanie przez chwilę.
-
Nie czekając długo wbiłem topór w szyje wilkowi kończąc jego żywot.
// 1/2 Wilk
-
Po zabiciu wilka Thor wyciągnął runęły i wypowiedział plantacje
-Heshar
Fala ognia poleciała prosto na wilka spopielajac go, jednak dla pewności Thor chwycił miecz i dobił wilka.
-
Szeklan schował broń i urwał kawałek płutna z koszuli i obwiązał rane po czym podszedł do wilka i wyrwał mu kły i oskórowałem go po czym wstał i wzioł uzbierany chrust i ruszył w kierunku Thora
16 pazurów zabrane
2m2 skóra wilka zabrane
-
Thor widząc, że Szeklan pozyskuje Trofea z wilka również to zrobił
pozyskuje:
* 16 pazurów wilka
* 2m2 skóry wilka
* 4 kły wilka
//16 pazurow a nie kłów , popraw sobie
-
Po zebraniu trofeów ruszyli w strone miejsca gdzie zostawili konie i rozpalili ogień
-
Po rozpaleniu ognia siedzieli chwilę rozmawiając o niczym, ale w końcu Thor patrząc na ranę Szeklana ozwał się do niego:
-Jak tam, rana ci nie doskwiera?
-
-Narazie nie ale strasznie krwawi a płutno już całkowicie przemokło
-
-Nie zazdroszczę, a w dodatku twoja koszula już ci się nie przyda, dobrze by było, jakbyś był partnerem, miałbyś zbroje, a nie koszulki.
//Napisz sobie, że koszula wędrować jest zuzyta, skoro ją urwales.
-
-A no tak. Narazie brakuje mi grzywien żeby zając sie jakąś porządną pracą- powiedziałem pocierając rane
Koszula wędrowca zużyta
-
-Spokojnie, za to co zebrales z wilka dostaniesz kilka grzywien i ode mnie dostaniesz topór, ale musisz zasłużyć.
-
-Wiadomo
-
-Słyszałem, że dolaczyles do bractwa świtu, jak tam jest, no i czy mają tam żołd, z tego co wiem, to mają.
-
-ÂŻołd mają i to nawet dobry- powiedziałem po czym wstałem z ziemi i ruszyłem do swojego konia. Popatrzyłem do plecaka za piwem jednakże nie znalazłem w niej żadnej flaszki mówią:
-Cholera nie wziołem flaszki na droge
-
-Szeklanie, jesteś w dziczyzny, flaszka ci nie potrzebna, no i zapach zwabilby zwierzęta gorsze niż wilki.
-
-Racja- powiedziałem siadając spowrotem koło ogniska
-
-A tak wogóle, co zamierzasz robić w bractwie, z tego co słyszałem, nie jest tam łatwo awansować.
-
-Będe sie wytrwale uczyć. To jest podstawa- powiedziałem drapiąc sie po głowie
-
-Nie wolalbys uczyć się potężnych zaklec, niż bawić się w rycerza?
-
-Wole walke mieczem. Jakoś lepiej czuje sie w pancerzu- powiedziałem
-Chyba juz czas w droge. Cos zaczyna sie rozjaśniać
-
Masz rację Szeklanie, czas nam w drogę.
//Jest ok 5 rano
-
Szeklan wstał z ziemi i otrzepał się z piasku. Podszedł do konia. Poprawił uprząż i siodło i wsiadł na niego ruszając w dalszą droge z Thorem
-
Thor po zajęciu miejsca na koniu, szybko popędzil konia w dalszą drogę. Po około dwóch godzinach jazdy podróżnicy zauważyli przy drodze jakieś dziwne postacie, a gdy podjechali bliżej, zauważyli, że są to bandyci.
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/3/3c/Bestiariusz_bandyta.jpg)
Bandyta x2 (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta)
-
Szeklan przystopował konia. Skinął głową Thorowi i ruszył kłusem w ich strone. Po drodze wyciągnął lekko topór po czym zajechał przed bandytami udając zwykłego, nieświadomego podróżnika. Jeden zatrzymał go a drugi sprawdzał mu konia. Szeklan czekał na okazje. Jeden z bandytów schylił sie przy przeszukiwaniu konia po czym Szeklan ze skoczył na bandyte przewracając go na ziemie po czym zaczął kopać go w twarz.
-
Wykorzystując zainteresowanie drugiego bandyty walką Szeklana, Thor pognał konia do galopu i wyciągnął miecz. Gdy dojechał do bandyty wykonał szybkie cięcie wprost w ramię bandyty. Drugi bandyta widząc to rozwścieczył się i złapał Szeklana za nogę przewracając go na ziemię. Szybko wyciągnął równierz swój sztylet z zamiarem zaatakowania Szeklana
2 bandytów w tym 1 bez ręki
-
Bandyta wstał z ziemi po czym złapał Szeklana i przyłożył mu nóż do szyji. Wtedy w jednym momęcie Szeklan owiął ogonem szyje bandyty po czym ścisnął ją bardzo mocno dusząc bandyte. Po chwili bandyta upadł na kolana po czym Szeklan dobył toporka i uciął bandycie głowe.
1/2 Bandytów
-
//: dobrze, więc od początku dziubki
//: pomijam już niestaranną walkę z wilkami jak z manekinami, proszę bardziej zwracać uwagę na umiejętności jak i fakt, że walczycie z żywym przeciwnikiem. Wilki to z natury drapieżniki, one w takiej sytuacji nie odczułby strachu, a wręcz byłby jeszcze bardziej nakręcone zapachem krwii
Thor widząc, że Szeklan pozyskuje Trofea z wilka również to zrobił
pozyskuje:
* 16 pazurów wilka
* 2m2 skóry wilka
* 4 kły wilka
//: napisałeś post wcześniej, że używasz runy Heshar, która zadaje obrażenia od ognia. Napisałeś również, że wilk został spopielony, także nie jest możliwym, byś pozyskał z niego jakiekolwiek trofea
//: Mistrz wyprawy niezprecyzował jakiej głębokości jest rana, także robię to ja. Wilk wgryzł się dosyć mocno, na dwa centymetry głębokości oraz cztery szerokości. Twoja rana DarkModders obwicie krwawi, przez co jesteś mocno osłabiony, ledwo trzymasz broń w ręce. W tym stanie jeśli nie znajdziesz osoby z umiejętnością medyk lub mikstury leczniczej możesz umrzeć lub w najlepszym przypadku stracić rękę przez jakieś zakażenie.
Szeklan przystopował konia. Skinął głową Thorowi i ruszył kłusem w ich strone. Po drodze wyciągnął lekko topór po czym zajechał przed bandytami udając zwykłego, nieświadomego podróżnika. Jeden zatrzymał go a drugi sprawdzał mu konia. Szeklan czekał na okazje. Jeden z bandytów schylił sie przy przeszukiwaniu konia po czym Szeklan ze skoczył na bandyte przewracając go na ziemie po czym zaczął kopać go w twarz.
//: Niestety bandyta spostrzegł w porę, że wyciągnąłeś broń. Gdy się do niego zbliżałeś podciął nogi Twojemu koniu powalając Cię
Wykorzystując zainteresowanie drugiego bandyty walką Szeklana, Thor pognał konia do galopu i wyciągnął miecz. Gdy dojechał do bandyty wykonał szybkie cięcie wprost w ramię bandyty. Drugi bandyta widząc to rozwścieczył się i złapał Szeklana za nogę przewracając go na ziemię. Szybko wyciągnął równierz swój sztylet z zamiarem zaatakowania Szeklana
2 bandytów w tym 1 bez ręki
//: Nie mam pojęcia skąd się pojawił nagle bandyta bez ręki, ale zwykłe cięcie nie wystarczyłoby do odcięcia jej. Dodatkowo nie masz specjalizacji bronią 75% by tego dokonać. Bandyta w porę wykonał unik i również podciął Twego konia przez co przewrociłeś się
//: Oboje zostaliście powaleni a bandyci dalej żyją
-
//Ale żeś się rozpisał. :o
Nie wiedziałem, że trzeba 75% do odcięcia ręki, przepraszam za błąd. :(
Nie pisałem, jaką jest jego rana, bo miałem nadzieję, że zostanie to odebrane jako mała rana.
Na swoich wcześniejszych wyprawach wilki były mniej więcej na takim poziomie.
Chodziło mi, że spopielajac ona skórę, której nie usunął z trofeów, bo kopiowalem to z wiki, i zapomniałem.
A co od nowa, wilki czy bandyci, chyba to drugie, ale się pytam?
-
-Wyprawę zamykam, ponieważ muszę jeszcze nauczyć się prowadzić wyprawy. Kiedyś może zrobię podobna, albo Poproszę MG o poprowadzenie . Do zamknięcia. ;(