Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Gaorth w 17 Maj 2015, 12:03:31

Tytuł: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 17 Maj 2015, 12:03:31
Nazwa wyprawy: Próba siły #8 - Gaorth
Prowadzący wyprawę: Funeris Venatio
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: zgłoszenie się w punkcie rekrutacyjnym Bractwa ÂŚwitu
Uczestnicy wyprawy: Gaorth
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 17 Maj 2015, 14:07:34
- Twoje zadanie raczej nie będzie należeć do przesadnie skomplikowanych. Jako od rycerzy Bractwa ÂŚwitu, społeczeństwo wymaga od nas często mierzenia się z tym, czego sami się boją. Często zdarza się tak, że problem leży raczej w rozbujanej wyobraźni ludzi i nieludzi, niż realnego i śmiertelnego zagrożenia. Niemniej doszły mnie dosłownie kilka godzin temu słuchy, że w dzielnicy cechowej, przy tamtej wieży - tutaj Antoine Bennet wskazał człowiekowi punkt na panoramie miasta. Tak na wszelki wypadek, gdyby człek ten był tutaj zupełnie obcy, nie znał jeszcze topografii, rozkładu ulic, położenia najważniejszych budynków -  - coś się podobno zalęgło. Mówią, że to jakiś wielki stwór o trojgu głowach i ziejący ogniem, ze skrzydłami, kłami wielkości ludzkiego przedramienia i ogonem smagającym mocniej niźli bicz na pręgierzu. Tuszę, iż większość z tego to po prostu bajania, a ktoś raczej przygarnął jakieś dzikie zwierzę, którego nie upilnował. Pójdź tam po prostu, popytaj i postaraj się to coś znaleźć. Nic trudnego.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 17 Maj 2015, 14:28:40
Gaorth wyruszył w stronę wieży w dzielnicy cechowej.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 17 Maj 2015, 15:04:00
Człowiek znalazł się w dzielnicy. Przechadzał się uliczkami, sukcesywnie kierując się w stronę wskazanej wieży cechowej. Czerwonej, z machikułami, zwieńczonej czarnym szpicem otoczonym czerwoną dachówką. Wokół przechadzali się maureni, ludzie, elfy, krasnoludzi. Jakiś niziołek potknął się o kamień i wylądował w błocie, czym wywołał powszechne rozbawienie.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 17 Maj 2015, 15:06:42
Gaorth podbiegł do niziołka i pomógł mu wstać po czym spytał go :

- Czy coś ci się stało?
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 17 Maj 2015, 17:20:41
- A panie. ÂŻycie mi przed oczami przeleciało jak wtedy, gdy mnie ta bestia goniła.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 17 Maj 2015, 18:06:56
Gaorth po rozmowie z niziołkiem, poszedł w dalszą wyprawę do wieży.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 17 Maj 2015, 22:59:46
No i człek znalazł się przed nią, wskazaną przez paladyna w służbie Zartata i królestwa Valfden. Była naprawdę wysoka, przytulona do załomu muru łączącego zachodnią i północą ścianę. Wykonana z mocnego kamienia, gruba, przysadzista u podstawy i płynnie przechodząca w strzeliste zwieńczenie na szczycie. Jakby połączenie dwóch stylów architektonicznych. Człowiek zadarł głowę i zobaczył oznaczenia cechu płatnerzy, do których owa budowla należała. To oni dbali o jej stan, w razie wojny bronili tego odcinka umocnień i odpowiadali za jego utrzymanie. Teraz kręcili się tutaj przedstawiciele dosłownie każdej jednej rasy. Ludzie przemierzali uliczki, orkowie i krasnoludzi trudzili się w pocie czoła, maureni i niziołkowie próbowali co nieco sprzedać. Straż miejska czaiła się gdzieś tam pośród gawiedzi, pilnując porządku i czuwając nad okolicą. Nikt nie zwracał uwagi na pojedynczego człowieka, który stał samotnie przed wieżą.

//Mam szczerą nadzieję, że jednozdaniowe posty są tylko przykrywką i potrafisz pokazać coś więcej. Gdyż z takim podejściem szybko test może się nie udać.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 18 Maj 2015, 07:18:16
Gaorth postanowił odnaleźć tego opisywanego stwora, który miał rzekomo  mieć trzy głowy, ziać ogniem, posiadać ogromne kły oraz skrzydła. Aczkolwiek nasz człowiek po początkowych próbach poszukiwań nic specjalego znalazł.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 18 Maj 2015, 16:12:22
No nie znalazł, bo jak na razie żadnej akcji nie przedsięwziął. Stał przed wieżą i czekał na cud. A bestia była taka niedobra, tak niewychowana, nieludzka, barbarzyńska, przepełniona niechęcią do wszelkiego stworzenia (a ludzi stojących pod wieżami to już w ogóle!), że pojawić się sama nie chciała. Gaorth czekał więc, a minuty upływały. Minuty, które miały przerodzić się w godziny, te zaś naturalną koleją rzeczy w końcu staną się dniami. Później to już górki, coraz bliżej śmierci z odwodnienia, głodu i sztyletu pod żebra.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 18 Maj 2015, 16:21:40
Gaorth spojrzał na swoją sakiewkę i policzył grzywny, stwierdził że ma 150 grzywny i mu starczy na to żeby najeść i napić w karczmie. Więc to takowej postanowił udać się.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 18 Maj 2015, 16:24:30
Ruszył więc... gdzie? Tego nikt nie wiedział.

//Musisz dokonywać jakichś bardziej skonkretyzowanych akcji. Powiedzenie, że idziesz szukać smoka nie sprawi, że smok pojawi się przed Tobą i pozdrowi Cię gromkim "dzień dobry".
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 18 Maj 2015, 16:25:08
Gaorth postanowił popytać o karczmę.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 18 Maj 2015, 16:34:33
Niech więc pyta. Przechodniów kilku się kręciło. Jakiś człowiek z jasnym żabocie, o bufiastych rękawach, z lutnią i kapeluszem zwieńczonym czaplim piórem. Brzdąkał, idąc ulicą, a ludzie kłaniali mu się, prosząc o konkretną balladę. Kręciła się w okolicy też pewna elfia kobieta, bardzo skąpo ubrana, z dużymi piersiami, które wylewały jej się z niezbyt starannie zasznurowanego gorsetu. Miała ubrudzoną nieco kieckę koloru szarości, chociaż pewnie kiedyś była bardziej biała. Jej włosy, rozpuszczone i smoliście czarne, spadały kaskadą na odkryte plecy. Wpadła na następnego przechodnia, krasnoluda. Ten niósł na ramieniu trzy wielkie sztaby stali valfdeńskiej, podśpiewując sobie i raźnie krocząc do przodu. Nic nie robił sobie z tego, że wpadał na innych. Przepychał się do przodu, ani myśląc schodzić na bok.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 18 Maj 2015, 16:39:14
Gaorth nie dostając odpowiedzi od innych osób, postanowił więc powrócić do okolic wieży i spytać płatnerzy o karczmę.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 18 Maj 2015, 16:45:41
Nie dostał odpowiedz, bo nie pytał. Z jego ust nie wydobył się żaden dźwięk, żadna głoska, spółgłoska czy samogłoska. ÂŻadna nuta, fałszywa czy nie, nie popłynęła z jego gardzieli. Struny głosowe nie napięły się, nie szarpnęły dźwięcznie, nie dały znaku do rozpoczęcia koncertu. Przepona pozostała w tej samej pozycji, nie naciskając na odpowiednie organy, nie wywołując tego charakterystycznego dechu przy mówieniu. Bo Gaorth, najzwyczajniej w świecie, nie odezwał się. ÂŻeby dostać odpowiedź, trzeba zadać pytanie.
Upragnionej karczmy też nie było w miejscu, w którym stał. Musiał pochodzić trochę, oddalić się od cechowej wieży, przy której musiał szukać swojej bestii. Przebył kilka uliczek i stanął przed czymś, co wyglądało na jakiś przybytek, gdzie serwują jadło i napitek. Szyld wyryty nierówno na sękatej desce głosił, że owa flisacka karczma zwie się "Spiepszaj dziadu!". Napisane z błędem, chociaż tego pewnie wielu nie potrafiło zauważyć.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 18 Maj 2015, 16:48:25
Gaorth, widząc coś co przypomina karczmę, zajrzał więc do środka...
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 18 Maj 2015, 16:55:22
Ujrzał brudną spelunę. Nie, żeby jakąś patologiczną, czy coś. Po prostu brudną. Na posadzce leżało nieco wiechci słomy, dawno nie wymienianej, zabrudzonej krwią, odchodami jakiegoś człowieka i kawałkami jego ubrań. W środku stało kilku mężczyzn, znajdowali się przy szynkwasie, popijali cienkie piwo. Nie zwrócili uwagi na wchodzącego przybysza, wszystko im było jedno. Karczmarz, z twarzą poznaczoną po ospie, próbował uporać się z bałaganem panującym na środku sali.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 18 Maj 2015, 17:00:56
Gaorth wszedł do karczmy ze zniesmaczeniem, potem chciał usiąść na krześle lecz wszystkie były zajęte, wtem spostrzegł stołek, lecz na nim była słoma. Gaorth strzepnął ją i usiadł a później głodny spytał pana karczmarza :
Witam, przyszedłem się najeść co pan mógłby mi zaoferować?
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 18 Maj 2015, 17:09:33
- W tej chwili to mam jeszcze trochę gulaszu na kotle. Powinien być jeszcze ciepły. 3 grzywny będzie za to. Zdzieblarz! - rozdarł się karczmarz, dalej zamiatając miotłą pobojowisko. Obok miał wiadro z czerwoną i brudną wodą, a w nim zamoczoną szmatę. Ogólnie to można było się domyślić, że doszło tutaj do jakichś porachunków, kogoś posiekano, ktoś zginął i nabrudził na posadzkę tejże oberży.
Z małego pomieszczenia po prawej wyszedł mały chłopaczek. Dwunastoletni może, chudy jak patyk i podbitym okiem. Popatrzył się na człowieka na środku, ten siknął mu głową na kociołek nad paleniskiem, przybysza i dalej wrócił do swojej roboty.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 18 Maj 2015, 17:59:14
- Wolę zjeść ten gulasz ostygły niż głodować  Tak sobie pomyślał Gaorth, a później wręczył Karczmarzowi te 3 grzywny za tą zupę. 

150G - 3G = 147G




Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 18 Maj 2015, 18:33:03
Zdzieblarz wziął jakąś miskę, drewnianą łyżkę, chochlą nałożył gulaszu, który nie był na pewno najbardziej wykwintnym daniem pod słońcem i podał go człowiekowi. Wziął trzy grzywny i wrócił do swoich zajęć.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 18 Maj 2015, 18:41:38
Gulasz był letniej temperatury , ale dla naszego Gaortha nie miało to znaczenia ponieważ on był głodny. Po konsumpcji zupy był najedzony, a później wstał ze stołka i wyszedł z karczmy, kierując się w stronę wieży.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 18 Maj 2015, 18:42:17
Dotarł.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 18 Maj 2015, 18:47:37
Gaorth zajrzał do cechu płatnerzy wszedł i pytał pracowników cechu :

- Czy w okolicach wieży wydarzyło się tu coś nadzwyczajnego?

- Czy czasem w pobliżu tej wieży nie kręciła się jakaś bestia?

To były tylko dwa pytania z kilku pytań jakie Gaorth zadawał płatnerzom.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 18 Maj 2015, 18:57:50
Nie, to były tylko dwa pytania jakie Gaorth zadał płatnerzom.
- E tam bestia. Ktoś sobie zwierzaka sprowadził, który się urwał ze smyczy i zagryzł ostatnio parę osób.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 18 Maj 2015, 18:58:53
- Ale jak on wyglądał ten zwierzak? I gdzie go ostatnio widzieliście? = Odpowiedział Gaorth.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 18 Maj 2015, 19:30:58
- Idź pan wzdłuż muru na północ, miń zakład Andrzeja z Sapowa, taki na niebiesko pomalowany i skręć w opłotki, co się kury szwędają. Tam powinien być.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 18 Maj 2015, 19:51:21
Gaorth po wysłuchaniu wskazówek  udzielonych przez płatnerza, wyruszył  w stronę północy, po kilku minutach wędrówki ujrzał okazały i wysoki mur, szedł wzdłuż niego, mijał wiele budynków były różnego koloru. Aż w końcu znalazł ten niebieski zakład, potem skręcił w prawo i szedł prosto aż dotarł do tego ogrodzenia gdzie były kury. Tylko pozostało znaleźć tego cholernego zwierzaka.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 18 Maj 2015, 20:07:49
Nic nadzwyczajnego. Małe ogrodzenie, drewniane, otaczające placyk będący kwadratem o boku sześciu metrów. Wokół budynki, alejki, smród.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 18 Maj 2015, 20:22:03
Gaorth w okolicach tych opłotków zaczął szukać tego zwierzaka.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 18 Maj 2015, 23:38:34
Zwierzak pojawił się sam. Nie miał skrzydeł, trzech głów, nie ział również ogniem. Na całe szczęście. Potwór, bestia, morderca i ludojad, okazał się zerwanym z uwięzi kresharem. Zwykłym, pospolitym, dzikim. Niedostosowanym jednak do życia w mieście, przygarniętym przez jakiegoś przygłupa, który myślał, że zrobi psa z groźnej i śmiertelnie niebezpiecznej bestii. Właściciel owego stworzenia pewnie już się rozkładał w jednej z izb swojego domu.
Kreshar wyszedł jedną z alejek, tą przed Gaorthem. Tak jak wszystkie, miała dokładnie dwa metry szerokości. Człowiek stał na czymś w rodzaju skrzyżowania, za plecami jak i po każdym z boków miał następne uliczki. Prowadziły one między piętrowymi domami z zamkniętymi okiennicami i drzwiami, dopiero po dwudziestu metrach wychodząc gdzieś dalej. Gaorth miał również wspomnianą zagrodę dla kur, która znajdowała się w narożniku między uliczką z lewej a tą naprzeciwko, skąd wolno kroczył kreshar. Jako się rzekło, miała ona po sześć metrów szerokości i długości. Wokół nie było żadnych innych ludzi czy nieludzi. Bestia znajdowała się dziesięć metrów przed przyszłym (a przynajmniej on ma taką nadzieję) rekrutem Bractwa ÂŚwitu. Szła z wolna w jego kierunku, zamierzając zaatakować z wyskoku będąc dwa metry od niego.
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/3/39/Bestiariusz_kreshar.jpg)
//1x kreshar (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Kreshar), jest 10 metrów od Ciebie. Idzie w Twoją stronę powoli i zaatakuje jak będziecie w odległości dwóch metrów od Ciebie. Powodzenia.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 08:29:53
Gaorth dobył miecza i tarczy , potem zauważył jak bestia powoli się skrada do nie go, więc postanowił od niej się trochę oddalić. Kreshar szybko to zauważył więc przestał się skradać a zaczął biec. Wojownik wiedział że nie ma szans na bezpieczne oddalenie się od Kreshara więc musiał odbić atak. Po kilku sekundach dwójkę dzieliły już tylko 2 metry. Bestia skoczyła na Gaortha, 
lecz on wyciągnął tarczę i ta tarcza zablokowała atak Kreshara powodując to że potwór odbił się od tarczy i wylądował na bruku trochę oszołomiony. Gaorth wykorzystał to podbiegając to bestii i przyciskając ją tarczą wbił jej miecz w szyję.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 19 Maj 2015, 11:39:11
//Popraw umiejętności rasowe w swojej Karcie Postaci, tutaj są prawidłowe: LINK!! (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Umiej%C4%99tno%C5%9Bci_cz%C5%82owieka)
//W jaki sposób odbiłeś atak? Jak wyciągnąłeś i ustawiłeś tarczę, że zablokowałeś atak? Jakich ruchów użyłeś? Z Twojego opisu nie wynika nic, dosłownie nic. "Zaatakował, ja odbiłem i poderżnąłem mu gardło jak leżał". Tak nie należy przeprowadzać walk, tak wręcz nie wolno tego robić. Musisz opisać w jaki sposób zachowujesz się ty, w jaki sposób reaguje przeciwnik. Dokładnie, precyzyjnie. Ja nie mogę się domyślać co miałeś na myśli, bo już dawno leżałbyś martwy (moja wyobraźnia jest koślawa). Pozwolę sobie cofnąć akcję do mojego poprzedniego postu. Proszę Cię, postaraj się bardziej.

Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 16:25:04
Gaorth nieco przerażony natychmiastowo wyciągnął miecz, a potem ściągnął z pleców tarczę i wziął ją do ręki, i chciał stanąć do walki z kotowatym. Zaczął powoli iść , lecz z każdą sekundą szedł szybciej, Kreshar szybko zauważył że ktoś silniejszy idzie do niego, więc zaczął szczerzyć kły i piszczeć żeby zaprezentować swoją siłę i przestraszyć przeciwnika, Gaorth był trochę przestraszony zachowaniami Kreshara lecz dalej szedł aż do momentu kiedy stwierdził że jest zbyt blisko Kotowatego (odległość od bestii 2.2M) . I postanowił trochę odejść od bestii, lecz ona nie chciała odpuścić, przyczaiła się a później skoczyła. Gaorth odruchowo zasłonił się tarczą, i zamknął oczy na ułamek sekundy, kiedy otworzył oczy poczuł ciężar na tarczy, to były łapy Kreshara  , którymi bestia próbowała dostać się do gardła Wojownika (Gaorth jest wysoki ma 1.9M więc taka bestia mogła by mu maksymalnie doskoczyć do klatki piersiowej a łapami sięgnąć aż do ust), lecz tarcza skutecznie powstrzymywała kotowatego przed dostaniem się  do tej części ciała. Po kilkunastu sekundach ręka trzymająca tarczę powoli nie wytrzymywała nacisku łap. Nagle Gaorth wpadł na pomysł żeby mocno uderzyć ostrzem miecza w łapę Kreshara żeby go osłabić , i tak też zrobił lecz bestię nie tylko osłabiło lecz także poważnie ją uszkodziło, ale on dalej stawiał opór ale o wiele słabiej, ale Gaorth chciał jeszcze bardziej osłabić bestię, więc uderzył w drugą łapę ale o wiele silniej co spowodowało że ostrze miecza odcięło łapę.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 19 Maj 2015, 17:17:13
Wyszło prawie perfekcyjnie. Kreshar nie napierał jednak kilkanaście sekund, tylko gdy skoczył i nadział się na tarczę, odskoczył do tyłu i zaatakował ponownie. Ruszył nisko, celując w nogi, zagarniając łapą na wysokości łydek.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 17:34:34
//Jak głębokich ran zadał Keshar?
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 19 Maj 2015, 17:50:09
//Nie zadałeś, gdyż, jakbyś nie zauważył, napisałem coś innego. W momencie gdy on na Ciebie skoczył, odbił się i zaraz odskoczył. Nie mogłeś więc zadać mu ran, które miały mieć miejsce "kilkanaście sekund później".
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 17:54:51
//Ale chodziło mi o te rany jakie mi zadał Keshar
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 19 Maj 2015, 18:08:01
//Czy napisałem coś o zadanych obrażeniach?
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 18:49:59
Wojownik uciekał w popłochu od Kreshara, bestia nie chciała mu odpuścić więc biegła za nim, aż w końcu, postanowiło że będąc 2 metry od Gaortha  skoczy mu na szyję, więc się rozpędziła, a potem wykonała wyskok. Wojownik usłyszał jak bestia skaczę więc zatrzymał się i szybko wykonał unik czyli skulił się. Kreshar przeleciał nad Gaorthem, a po kilku sekundach rozległ się dźwięk uderzenia, to był dźwięk uderzenia bestii w bruk. Wojownik wstał i spostrzegł półtora metra dalej oszołomionego Kreshara.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 19 Maj 2015, 18:53:44
//Czy napisałem coś o zadanych obrażeniach?
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 18:54:25
//Poprawiłem post
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 19 Maj 2015, 19:57:54
Bestia jednak nie porzuciła pierwotnego zamiaru, czyli zaatakowania nisko, tnąc łapą poziomo, na odlew. Kreshar już był w skoku, gdy wykonywał ten atak. Tak więc gdy Gaorth zaczął odwracać się i biegnąć w przeciwnym kierunku, po prostu nie zdążył uniknąć ciosu. Ostre pazury wściekłej bestii przeorały mu łydki, zadając obrażenia. Rany były trzy na prawej nodze i dwie na lewej, poziome, równoległe względem podłoża. Oddalone od siebie o dwa centymetry miały głębokość około pół cala, może nieco mniej. Rozdarły w tamtym miejscu spodnie, które zostały uszkodzone. Krew popłynęła, może niezbyt szumnie i z wielką estymą, ale faktowi nie dało się zaprzeczyć. Człowiek potoczył się do przodu, poślizgnął na błocie i wylądował twarzą w stronę ziemi. Kreshar przeskoczył nad nim i obrócił się, chcąc wgryźć mu się w górne arterie. Przyszły (albo niedoszły) rekrut nadal miał tarczę i miecz.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 20:47:31
Gaorth był niesamowicie rozzłoszczony. Podniósł się z błota, wziął do ręki miecz a następnie tarczę.Kreshar zauważył jak wstaje wojownik i już chciał zaatakować jego nogi, lecz Gaorth w porę zareagował, przyciskając go do bruku tarczą, żeby był większy nacisk nasz Gaorth nie trzymał tarczy jedną ręką a zaczął na niej klęczeć, a następnie uśmiercił Kreshara wbijając mu miecz w szyję.
Wojownik wstał z tarczy, schował broń, odłożył tarczę na plecy i powiedział do siebie :

Na Zartara! Jestem już w bractwie tylko iść do paladynów!


Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 19 Maj 2015, 21:44:54
To było nader... dziwne. To, co zrobił Gaorth. Bestia przeskoczyła go i było oczywiste, że chce wgryźć się w jego górne arterie - szyję, kark, okolice twarzy, względnie obojczyka. Tak jak zresztą narrator tejże opowieści wspominał uprzednio, dosłownie przed kilkoma chwilami. Człowiek podniósł się do połowy, co tak naprawdę mogło oznaczać każdą jedną pozycję świata, lecz nie to było najdziwniejsze. Jak zostało powiedziane, "wojownik" miał cały czas w ręku miecz i tarczę, więc szukanie ich i podnoszenie było co najmniej... bezsensowne. Były to te chwile, bardzo ważne, śmiertelnie wręcz kluczowe, które człowiek stracił. Kreshar nie czekał aż Gaorth podniesie się do końca, nie miał takiego zamiaru, nie widział w tym celu. Ugryzł więc. Tak jak chciał, tak jak podpowiadał mu instynkt, dokładnie tak, jak w takiej sytuacji powinna zachować się taka bestia jak kreshar. Na wpół siedząc, Gaorth poczuł straszny ból, który rozlał się po jego ciele. Tuż obok jego twarzy wyrósł pysk zwierzęcia, które wgryzło się głęboko w jego obojczyk.

//Niewiele możesz zrobić, ale spróbuj. Nie zginiesz, zabić Cię nie mogę. Ale niestety zachowujesz się alogicznie, co nie pozostawia mi wielkiego pola do popisu w interpretacji Twoich zachowań i kierowaniem kresharem.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 21:56:32
Gaorth uderzył mieczem pysk Kreshara, wtedy ta łachudra odczepiła się od obojczyka wojownika wtedy on wstał w pełni i docisnął tarczą tą szuję, żeby był większy nacisk na stwora przestał trzymać tarczę jedną ręką a zaczął na niej klęczeć, później jedną ręką złapał za pysk Kreshara a drugą mieczem wbił w szyję, w ten sposób uśmiercił tą Bestię.

//Mam dość tej wyprawy, chciałbym ją jak najszybciej zakończyć.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 19 Maj 2015, 22:08:53
Kreshar padł. Gaorth również. Obudził się jakiś czas później, sam dokładnie nie wiedział jaki. Miał zabandażowany obojczyk, który jeszcze piekł pod opatrunkiem. Człowiek zdał sobie sprawę, że leży w jakimś namiocie. Za płachtami materiału słyszał gwar miasta i odgłosy treningu. Jego własny ekwipunek leżał obok, na podłodze.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 22:10:28
Gaorth ułożył się na pozycję półleżącą i rozglądał się ponieważ chciał wiedzieć gdzie się znalazł.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 19 Maj 2015, 22:14:46
W namiocie. Tak jak zostało powiedziane.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 22:15:41
Gaorth położył się spać i chciał spać do rana.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 19 Maj 2015, 22:17:09
Nie mógł niestety zasnąć. Po kilkunastu minutach, może pół godziny, ktoś odsunął płachtę. W świetle dnia stanął rycerz w zbroi ze stali, z pasem obciążonym mieczem.
- Obudził się! - krzyknął za siebie. - Dobrze się czujesz?
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 22:18:11
- Tak!
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 19 Maj 2015, 22:18:50
- Pamiętasz co się stało?
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 22:19:28
- Walczyłem z Kresharem ale on mnie poranił a później obudziłem się tutaj
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 19 Maj 2015, 22:22:28
- No i Ci się nie udało - powiedział człowiek wchodzący do środka. Był to Antoine Bennet, paladyn w służbie Zartata, którego Gaorth poznał wcześniej, w punkcie rekrutacyjnym. Ten wziął sobie zydel, usadowił się na nim i skłonił głowę rycerzowi, by ten odmaszerował. Wojownik kiwnął tylko czupryną, krótko i służbiście, opuszczając namiot.
- Znaczy udało Ci się, ale raczej kiepsko się to skończyło. Nie wiedziałem, że będziesz miał tak wielki problem z pokonaniem kreshara. Miecz i tarczę chyba nie nosisz tylko dla parady, co? Bo na to wygląda.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 22:23:43
- Zamierzałem się podszkolić przed tą wyprawą, ale z mojej głupoty nie zrobiłem tego.
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Funeris Venatio w 19 Maj 2015, 22:27:18
- Do Bractwa Cię nie przyjmę, na pewno nie teraz. Za Twoje leczenie też musieliśmy zapłacić, więc jeżeli poczuwasz się w obowiązku, to jesteś winny Bractwu 50 grzywien. Odwiedź mnie w punkcie rekrutacyjnym, jak już poczujesz się lepiej. Jeżeli nie masz zamiaru to cóż, nie będę wymuszał. I szczęśliwej drogi życzę.

WYPRAWA ZAKOÑCZONA NIEPOWODZENIEM!!!
PODSUMOWANIE: Gaorth miał odnaleźć bestię, która grasuje w jednej dzielnic. Odnalazł. Nie poradził sobie.

Nagrody: Brak
Talenty: Brak
Tytuł: Odp: Próba siły #8 - Gaorth
Wiadomość wysłana przez: Gaorth w 19 Maj 2015, 22:30:27
147G - 50G = 97G

O to 50 Grzywien