Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Zakończone wyprawy => Wątek zaczęty przez: Melkior Tacticus w 05 Maj 2016, 18:26:19

Tytuł: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Maj 2016, 18:26:19
Nazwa wyprawy: Podróż do paszczy lwa
Prowadzący wyprawę: Melkior Tacticus
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: brak.
Uczestnicy wyprawy: Melkior Tacticus, Torstein, Ashog, Dwalin, Kazmir, Themo.

Melkior szykował wszystko od rana, najął w tawernie 15 marynarzy, zdziwiony że w ogóle ktoś chciał z nim płynąć. Miał tylko nadzieję że przynajmniej zwrócą się koszty. 525 grzywien tygodniowo to dużo. Tak czy inaczej, "Pięść Rashera" gotowa była do rejsu.

Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Maj 2016, 19:04:52
Wiking przybył do portu. Prowadził konie ze stajni Bękartów. 3 z jakimiś maureńskimi imionami oraz szkape - odmieńca. Szukał wzrokiem Melkiora. Poczuł nagle że koń ciągnie go zębami za płaszcz. Była to szkapa.
-Jebnąć Ci z dyńki, Miodek?- rzucił do konia który nie wiedząc czemu uspokoił się.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Maj 2016, 19:35:52
Melkior stał na pokładzie.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Maj 2016, 19:43:33
-Komandorze, gdzie z tymi koniami?-  zawołał.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Maj 2016, 19:57:35
- Końmi, tymi końmi nieuku. Do ładowni a gdzie?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Maj 2016, 20:03:47
Wiking wlazł po mostku na statek po czym zszedł do ładowni, znaczy znalazł ją wpierw.
//Dej opis ładowni bym wiedział co zrobić.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Maj 2016, 20:11:11
ÂŁadownia to pusta przestrzeń pod pokładem, służy do trzymania towarów, amunicji, żarcia i innych fajnych rzeczy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 05 Maj 2016, 20:12:22
Dwalin przybył do portu. Odnalazł  statek komandora Melkiora. Wszedł na jego pokład i szukał wzrokiem kapitana. Kiedy już znalazł elfa podszedł do niego. Zasalutował mówiąc - Melduję się Kapitanie Po czym oparł się o barierkę i oczekiwał ewentualnych rozkazów dotyczących statku którym płyniemy. Wypadało by najpierw nieco go uporządkować aby czasem nie płynąć ,,burdelem''.

// Dopisz mnie proszę
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Maj 2016, 20:18:48
Zostawił więc konie w ładowni i wrócił na pokład. Spostrzegł jakiegoś krasnoluda. Bez wahania podszedł i oparł się o barierkę.
-Ciebie tom nie widział jeszcze. Jak Cię zwą?- zapytał Dwalina.
Nie patrzył na niego, podziwiał za to miasto, wdychając morska bryzę.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 05 Maj 2016, 20:20:57
krasnolud spokojnie opierał się o barierkę aż obok niego pojawił się człowiek. Wiking jeśli mówić konkretnie.  Na zapytanie o imię odrzekł - Jestem Dwalin, A ty?. Przedstawił się wyciągając rękę do nowo poznanego i zapytał się o grzecznie o jego miano.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Maj 2016, 20:30:57
Wiking odwzajemnił gest podania ręki.
-Torstein Niedźwiedzia ÂŁapa.- odrzekł. Ciekawe ile razy widział zdziwienie gdy ktoś słyszał jego przydomek.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Maj 2016, 20:31:35
Tymczasem, coś plasnęło o naramiennik Torsteina. Była to ptasia kupa, pochodziła od papugi która skrzecząc "Kanclerz jest gupi!" wylądowała na ramieniu komandora.
- Dobry Aztec, masz krakersa.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 05 Maj 2016, 20:36:44
Krasnolud jednak nie okazał zdziwienia na taki przydomek. Już zanim pojawił się na Valfden słyszał podobne przydomki np: Elvris ,, Dzik południa. Nagle coś plasnęło i na naramienniku wikinga pojawiła się ptasia kupa. Pochodziła ona od papugi która wyskrzeczała kilka wyrazów i wylądowała na ramieniu elfa. Dwalin powstrzymał się od uśmiechu tzw ,,poker face'' czyli pokerową twarzą.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Maj 2016, 20:39:41
-Przynajmniej wie kogo wyzywać.- odrzekł, po czym wyciągnął z jednej z sakw chustę i otarł nią niemiłe coś. Wyrzucił ją do morza.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 05 Maj 2016, 20:48:04
- Jestem krasnoludem i kopię dziurę! (https://www.youtube.com/watch?v=ytWz0qVvBZ0) Dało się słyszeć ewidentnie podpitego krasnoluda śpiewającego refren pewnej piosnki. Zabawnej, w mniemaniu krasnoluda. Wtoczył się po trapie.
- Czołem!
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Maj 2016, 20:49:09
-Czołem to ty zaraz zajebiesz o pokład, Kaziu.- odrzekł z uśmiechem
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 05 Maj 2016, 20:55:55
Krasnolud uśmiechnął się na widok kolejnego znajomego. Kaziu był ewidentnie podpity ale dalej miał dobry humor. Idąc na statek śpiewał piosenkę.  Dwalin nieco szerzej rozszerzył uśmiech na odpowiedź kompana wikinga. - Serwus Kaziu Przywitał się z nim a następnie zgasił uśmiech na swojej twarzy i przywołał obojętną minę.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 05 Maj 2016, 20:57:58
Pojawił się i on. Dowódca całej zbieraniny zwanej Bękartami Rashera. Jednak już dawno przestali być zbieraniną i stali się największą siłą militarną w Valfden. Oczywiście nie licząc armii królewskiej, Bractwa ÂŚwitu i podobnych jednostek. Jednak to ma być opowieść na inny temat. O tym, jak kompania wybrała się na Aw Dradar, wyspę wikingów, gdzie mają nawiązać stosunki (śmieszne słowo, biorąc pod uwagę, że mają córkę jarla w niewoli) dyplomatyczne. Bądź wyrżnąć wszystkich w wiosce, jeśli zostaną przywitani latającymi toporami. Ale dość gdybania, trzeba ruszać. A ciężko będzie wyruszyć, jeśli szanowny "lord generał" nie ruszy swojego leniwego dupska i nie wejdzie po trapie. Skoro już to zrobił to wypadałoby się jakoś przywitać z załogą. Najlepiej tradycyjnie, po wojskowemu. Unosząc do czoła dwa wyprostowane palce. I jeszcze rzucając przy tym coś w stylu -Vivat Frater Notus.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 05 Maj 2016, 21:00:33
- Nihil est victoria dulcis! Odkrzyknął na całe gardło, jak i zapewne reszta oddziału.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Maj 2016, 21:03:42
-Nihil est victoria dulcis!- zawołał swym gardłem razem z innymi, jednocześnie dobywając miecza w triumfalnym geście. Po chwili jednak go schował.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 05 Maj 2016, 21:06:25
Nihil est victoria dulcis! zakrzyknął Krasnolud dobywając swojego srebrnego miecza i salutując nim przez chwilę w stronę szefa. Po chwili schował broń i spokojnie oparł się raz jeszcze o barierkę z którą spędzi trochę czasu podczas wyprawy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Maj 2016, 21:09:47
-Mam nadzieję że o naszym jeńcu nie zapomnieliśmy?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Ashog "Stalowa furia" w 05 Maj 2016, 21:37:40
- Nie, siedzi w brygu. Ma Miodka do towarzystwa. Odparł ork wyłaniający się z ładowni. - Wszystko gotowe Komandorze.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Maj 2016, 21:39:46
-Chyba toniemy!- odrzekł widząc Ashoga. ÂŻarty o jego gabarycie zawsze były śmieszne.-Dobrze Cię widzieć, Ashog.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 05 Maj 2016, 21:47:34
Krasnolud tylko kiwnął głową na widok znajomego orka. Podziwiał spokojnie miasto zanim jeszcze zaczną odpływać. Swobodnie opierał się o barierkę oboma rękami opierając się plecami o nią.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Ashog "Stalowa furia" w 05 Maj 2016, 21:56:26
- Jak kiedyś przywdzieję blachy to dopiero będziesz mieć powody do dowcipów, witaj Torstein.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Maj 2016, 22:02:03
- No to skoro wszyscy są to wypływamy. Kotwica w górę, wciągnąć trap, rzucić cumy, żagle na maszt! - wydał serię poleceń z Azteciem na ramieniu i wiernym taru u boku. Wszedł na rufowy kasztel i zajął miejsce przy sterze.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 05 Maj 2016, 22:06:07
-O taką kompanię walczyłem.
Odrzekł z dumą widząc odzew Bękartów. Jednak nie mógł sobie pozwolić na takie uniesienia. Przynajmniej nie teraz. Wolno spacerował po pokładzie, podchodząc do Melkiora.
-Jak wyjdziemy z portu to każ im rozwinąć pełne żagle. Ta załoga drogo sobie liczy, żebyśmy zrobili sobie wycieczkę. Trzeba też będzie przygotować armaty. Ja z chęcią zamienię słówko z naszym gościem.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Maj 2016, 22:07:40
-Generale, mogę iść z Tobą? Mam też jeszcze jedną sprawę do niej.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 05 Maj 2016, 22:20:48
Zwrócił głowę w stronę Torsteina, jednak dłonie cały czas trzymał za plecami.
-Możesz. Jesteś wikingiem, więc łatwiej znajdziesz z nią wspólny język.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 05 Maj 2016, 22:22:29
Skinął głową na znak że rozumie.
-Zatem, za pozwoleniem - chodźmy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 05 Maj 2016, 22:22:44
- Nie ucz ojca dzieci robić. Tańszych nie było, mam pomysł dla Izby by zamiast płacić dniówkę dzielić po prostu zyski. Tak jak to robią wszyscy kapitanowie.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 06 Maj 2016, 10:16:33
-Sam wiesz, jak jest w izbie.
Odrzekł nieco ironicznie. W końcu sam tam pracował, mimo... i znowu odchodzimy od tematu, jakim jest ten rejs. Na narzekanie przyjdzie jeszcze czas. Teraz trzeba pilnować załogi, a w przerwie pomówić z jeńcem. Skinął do Torsteina na znak, aby ten udał się za nin, a sam udał się pod pokład, gdzie była przetrzymywana kobieta wiking. Powolnyn krokiem, nigdzie się nie spiesząc. W końcu podróż trochę zajmie, o ile prowadzący nie przyspieszy magicznie czasu. Znaczy, o ile nie dostaną dobrych wiatrów w żagle.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 06 Maj 2016, 10:26:39
Mistrz Gry... znaczy się ... Bogowie czuwający nad tym rejsem będą wredni. Specjalnie sprawiając że będą płynąć pod wiatr! Czemu? Bo tak. Bo Themo nie dał na tacę i nie pomiział Frodo za uszkiem. Tak czy inaczej, Lord Generał Alkoholik dotarł pod celę w ładowni.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 06 Maj 2016, 10:32:37
Torstein cały czas szedł krok, dwa za Generałem, aż w końcu dotarli do celi. Przypatrzył się kobiecie o której myślał, że jest jego siostrą. ÂŚlad od głowicy jego miecza, ten pod okiem zniknął.
-Ingrid, masz gościa.- rzekł.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 06 Maj 2016, 10:35:10
- Znowu? Odpierdolicie wy się chociaż na jeden dzień?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 06 Maj 2016, 10:36:48
Niestety przeliczył się z oczekiwaniami odnośnie pogody. Może wypadałoby w końcu odwiedzić świątynie i odmówić jakąś modlitwę? Przed następnym długim rejsem postara się załatwić jakieś nabożeństwo od Nalasa w intencji pomyślnych wiatrów. Jeśli archont się pojawi, bo zniknął od sporego czasu. Niektórzy wiązali to z pechowym rejsem, ale nikt nie raczył ruszyć dupska by dowiedzieć się, gdzie jego świętobliwość się znajduje i co się z nim dzieje. I znowu temat wychodzi poza obręb wyprawy i znowu się narzeka. A tu pewnia miła pani czeka na rozmowę.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 06 Maj 2016, 10:44:37
-Jak dopłyniemy. Na bardzo długo się odpierdolimy.- odrzekł-Ale teraz, Lord Generał chce z Tobą pomówić.- dodał. Krótka sympatia do niej minęła. Na jego szczęście.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 06 Maj 2016, 10:48:14
Twarz Themo zdradzała lekki smutek, że kobieta kazała mu się odpierdolic juz na samym poczatku. Mimo to podszedł do niej i starał się ukierunkować rozmowę na lepsze tory.
-Nie cieszysz się, złotko, że wracasz do domu?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 06 Maj 2016, 10:51:01
Wiking zaś ręce dał za plecy i stał w miejscu. Bawił go ton wypowiedzi generała. Ciekawiło go jednak bardziej to, jak bardzo wulgarnie odpowie mu kobieta. Zanosiło się na ciekawą debatę.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 06 Maj 2016, 18:04:47
Krasnolud tymczasem pomagał reszcie marynarzy spełniać rozkazy kapitana statku. Mianowicie wciągnął kotwicę i trap oraz pomógł przy odwiązywaniu cum. Resztę zostawił innym aby też mieli coś do roboty. Powrócił na swoją poprzednią pozycję i patrzał sobie na horyzont.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 08 Maj 2016, 23:02:59
- Nie, za to wy... wiecie przecież że ojciec mnie wyrzucił z domu za samą chęć rajdu na Numenor.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 08 Maj 2016, 23:14:50
-Wypłynęliśmy po okup... za córkę która jest wygnana?- okazał swe zdziwienie.-Kurwa mać!
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 08 Maj 2016, 23:16:50
Themo założył ręce za plecy i zaczął chodzić wokół pojmanej wikinczki wikingowej winikiej wojowniczki.
-Valfden. Numenoru już dawno nie ma. Widzę, że ładnie miałaś wszystko zaplanowane.
Zatrzymał się i odwrócił w stronę Torsteina.
-Więc dostanie tylko głowę córki. A w razie czego to wyrżniemy całą wioskę.
Powiedział bez emocji tylko wzruszając ramionami.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 08 Maj 2016, 23:19:36
- Gratuluje inteligencji.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 08 Maj 2016, 23:51:18
-Może będziemy mu co miesiąc wysyłać po części jej ciała? Niech zgaduje co dostał.- zaproponował.-Części będziemy oczywiście na żywca odcinać.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Maj 2016, 13:17:39
- Kretyn, mam nadzieję że cię tam zabiją. Bo jeśli zejdziesz na ląd to wywołasz wojnę.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Maj 2016, 14:24:50
-Dlatego zejdziemy na ląd z Tobą. Nawet jeśli nas nie oszczędzą, to zginiesz z nami. Jarl straci córkę, jak ja ojca. Będzie wyrównane.- odrzekł beznamiętnym głosem.-Co z nią robimy generale?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 09 Maj 2016, 16:45:48
Tymczasem krasnolud który skończył swoją część roboty spokojnie oparł się o barierkę. I tak sobie w spokoju stał pogwizdując cicho ale śpiewnie i wesoło niczym mały elfik.  Æwiczył gwizdanie oraz po cichu odgłosy różnych zwierząt.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 09 Maj 2016, 17:09:14
- Brzmisz jak zarzynane prosie Dwalin. No chyba że taki masz cel.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 09 Maj 2016, 18:37:50
Themo tylko pokręcił głową.
-Widzisz, kochana, my nie stracimy tam wszystkich ludzi w przeciwieństwie do ciebie. A nam wojna niestraszna. Nie jedną już wygraliśmy.
Zrobił kilka wolnych kroków, cały czas trzymając dłonie za plecami i będąc wyprostowanym. Podszedł tak do Torsteina.
-Widzisz, Torsteinie. Jeśli mimo zakładnika zostaniemy zaatakowani, to znaczy, że nie mamy tu czego szukać. Wyrżniemy ilu można i popłyniemy do innej wioski. Jeśli nie nawiążemy dobrych relacji z jednymi, trzeba będzie spróbować z innymi.
Odwrócił się od członka załogi i równie powolnym krokiem wrócił do zakładniczki.
-A ty, jesteś nam potrzebna w całości.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Maj 2016, 18:41:51
- Powtarzasz się. Odparła znudzonym głosem, głośno ziewając.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Maj 2016, 18:43:59
Torstein poczuł że jego dowódca ma rację. Widać to co ojciec próbował mu wcisnąć, nie było do końca złe. Znaczy może było, ale było pożyteczne. Bogowie ocenią jakie było to postępowanie.
Ilu można? Więc razem z NIM? Atakujcie nas, moi dawni bracia!
-Na Aw Drawar wiosek nie brakowało. Tak w ogóle, generale, ile za nią zażądamy? Tyle ile waży?
Na słowa Ingrid odpowiedział:
-Mówi związany wygnaniec, który jedynie bluzga gdy ktoś doń się przychodzi.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Maj 2016, 18:48:19
- No i?

A tym czasem okręt pruł sobie morskie fale, mknąc w kierunku Zuesh. Czemu? Bo za specjalnie inaczej się nie da.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 09 Maj 2016, 18:52:43
-Nie otwieraj tak ust, bo coś ci wpadnie.
Mówiąc to zrobił zawadiacki uśmieszek, ale pojmana nie mogła tego zobaczyć, ponieważ Themo stał za jej plecami. ÂŁaził po tym dolnym pokładzie we wszystkie strony i nawet się go upilnować wzrokiem nie dało. Wysłuchał Torsteina, o dziwo nieruchomo. Potem podszedł do tarczowniczki i odgarnął jej blond kosmyki, które zachodziły na jej twarz.
-Ona jest warta więcej niż złoto.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Maj 2016, 18:54:31
-Generał uważa, bo ugryzie.- odparł, dając wredny uśmieszek Mówiąc to zbliżył się do Themo. Popatrzył to na niego, to na Ingrid. Zebrał myśli. Przypomniał sobie lekcję którą dał mu kiedyś jego ojciec. O bogactwach.-To co w zamian za nią? Od złota jest przecież więcej warta władza.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Maj 2016, 19:07:13
- No no, pokażesz mi swoją szabelkę generale?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 09 Maj 2016, 20:18:38
- Próbuję zmienić to zarzynane prosie w coś bardziej przydatnego. Powiedział krasnolud do kazia tłumacząc dlaczego wyzwala z swojej krtani takie niecodzienne dźwięki. W razie akcji wypadało znać dobrze jakiś odgłos aby w razie czego jakby był na zwiadzie mógł powiadomić swoich. Dalej próbował coraz to w mniejszym stopniu otwierać usta lub zatykać nos.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 09 Maj 2016, 20:23:45
- Zartacie świnty... Zatykając uszy udał się pod pokład w poszukiwaniu jedzonka, Dwalin śmiało mógł robić za róg wojenny. Dotarłszy do kuchni zabrał się za kanapkę z chlebem.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 09 Maj 2016, 20:32:11
Krasnolud nie zrażał się tym. Próbował dalej jednak w miarę cicho aby nie było tego słychać na cały głos. W końcu nie musiał przeszkadzać całej załodze tym co ćwiczył.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 09 Maj 2016, 20:40:27
Oderwał dłoń od twarzy Ingrid i wyprostował nią w stronę Torsteina wykonując charakterystyczne pstryknięcie palcami.
-Masz rację. Ale nawet ze złotem i władzą nie zdobędziesz wszystkiego.
Opuścił rękę i ustawił się naprzeciwko tarczowniczki.
-Mówisz, że chcesz mnie zobaczyć w akcji? Poczekaj aż zejdziemy na ląd.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Maj 2016, 20:45:00
- Widać że panu generałowi brakuje czegoś istotnego, rozumiem teraz na co ci tak duży statek. Pewnie potrzebowałabym lunety i pensety...
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 09 Maj 2016, 20:49:36
Themo dość mocno chwycił Ingrid za włosy i odciągnął jej głowę do tyłu.
-Wiesz, że za najazd na moje ziemie powinienem wyłapać was i żywcem ponabijać na pale i ustawić wzdłuż wybrzeża, a ciebie rzucić nago na dziedziniec Bastardo, pomiędzy moich ludzi, którym brak rozrywki?
Powiedział chłodno, bez unoszenia głosu, po czym pocałował tarczowniczkę w odsłoniętą szyję.
-Widzę, że tobie też brak pewnych rzeczy.
Puścił jej głowę i pogłaskał po roztrzepanych, przez uścisk włosach.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Maj 2016, 20:54:06
Tarczowniczka nie zaeregowała, gdyby było to inne uniwersum to jej kajdany zajarzyłyby się od próby użycia magii. Ale że nie jest to Ingrid pozostało drażnienie Thema i próby podkopywania autorytetu.
- Trzeba było.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Maj 2016, 20:55:53
Torstein skrzyżował ręce na plecach i tylko patrzył na teatr. Nie okazywał zdziwienia zachowaniem Generała. Po prostu stał, beznamiętną twarzą. Nie dziwię się że musiał jechać i tą sprawę z dzieckiem wyjaśniać... O ile czuł niechęć do Ingrid, będącej córką mężczyzny który odebrał mu ojca, oraz usposobieniem pychy i zbytniej pewności siebie, to nieprzyjemnie patrzył na zachowanie Generala. Co innego mógł zrobić?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 09 Maj 2016, 21:11:52
Themo zaczęło nudzić drażnienie się z tarczowniczką. Złapał za łańcuch łączący jej kajdany i uniósł jej ręce na wysokość klatki piersiowej.
-Widzę, że nie tylko tam na dole cię świerzbi. Zakładam, że gdyby nie te kajdany to zaczęłabyś rzucać swą magią we wszystkie strony.
Puścił kajdany, ponownie dając Ingrid swobodę ruchów. W pewnym stopniu.
-Takie pytanie, znikąd. Masz jakieś rodzeństwo?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Maj 2016, 21:16:03
- Mam, dwanaścioro.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Maj 2016, 21:18:46
Torstein słysząc tą liczbę uśmiechnął się, mocno, szeroko, złowrogo. Tak by Ingrid to widziała.
-Być może niedługo...- podszedł i nachylił się lekko.-ZERO.- powiedział dokładnie, dźwięcznie każdą literę, przy czym wyszczerzył zęby i poklepał przypiętego do pasa Grabarza.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Maj 2016, 21:29:28
- Być może, synu największego kurwiego syna jakiego zrodziło Aw Draddar.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 09 Maj 2016, 21:30:44
A Themo tylko pokręcił głową.
-Dwanaścioro. A ty biedna córeczka na wygnaniu bez żadnych praw. Chciałaś się przypodobać tatusiowi najeżdżając na Valfden. Oj, zastanawiam się, czy lepiej nie będzie zawrócić i rzucić cię na dziedziniec.
Odszedł od niej kilka kroków, jednak nie odwracał się od niej.
-Chyba będzie trzeba też ci zatkać tą ładną buźkę, bo takie brzydkie słownictwo do niej nie pasuje.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Maj 2016, 21:35:52
Torstein warknął niczym wściekły wilk. W ciągu ledwie kilku sekund złapał kobietę za gardło i podniósł w górę, jedną ręką. Jego twarz była czerwona niczym krew z tętnic. Był wściekły. Niedźwiedzia ÂŁapa zaś mocno zaciskała się na gardle Ingrid, nagle jednak puściła. Kobieta upadła na ziemię, próbując złapać oddech, zaś Torstein docisnął swoje kolano do jej brzuch i uderzył ją w twarz. Nie otwartą ręką, pięścią, rycząc przy tym jak dzikie zwierze. Wpadł w szał berserkera i pierdolnął ją drugi raz, po czym dobył topora i uniósł go w górę.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Maj 2016, 21:46:36
A Ingrid w tym czasie zarzuciła ci łańcuch na szyję i zrobiła pętlę, zaczęła cię dusić.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Maj 2016, 21:50:01
Szał Berserkera nie ustąpił, mimo bycia duszonym. Wziął zamach i uderzył ją trzonkiem topora, tak iż kobieta straciła przytomność. Wyplątał się z łańcucha i splunął na nieprzytomną kobietę. Dyszał ciężko, zarówno przez to iż był chwilę temu duszony, jak i ze wściekłości. Oczekiwał dezaprobaty Themo.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 09 Maj 2016, 21:52:48
Postanowił zejść do brygu, bo coś za długo schodziło im z Ingrid. Może prostata im dokucza? Krasnolud ruszył w głąb ładowni i zastał sceny jak ulic Garugi.
- Ingrid! Ingrid! Ingrid! Wrzeszczał jeszcze nim Torstein ją oszołomił.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 09 Maj 2016, 22:04:57
Themo tylko pokręcił głową. Spod jego barbuty wydobywał się wyraz niezadowolenia. Zauważył, że Ingrid trafiła w jego najczulszy punkt, nie licząc jąder. Wtedy uświadomił sobie jak bardzo wikingowie są nieprzewidywalni. I jeszcze wszedł Kazio, który zachował się... jak normalny krasnolud.
-Torstein, wyjdź i ochłoń.
Jego podwładny nie potrafił się zabawiać z jeńcami, albo robił to w zły sposób. Mimo to wyszedł z bójki bez szwanku. Co nie było dziwne, zważywszy na unieruchomioną ofiarę. Podszedł więc do nieprzytomnej Ingrid i spojrzał swoimi oczami wykształconego chirurga na jej obrażenia i wyszukiwał możliwości udzielenia jej pomocy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 09 Maj 2016, 22:08:23
//Nic jej nie jest

- Ale Melkiorowi ani słowa, bo zrobi z Torsteina galion albo kotwice. Co tu sie odjebało ser?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Maj 2016, 22:11:05
Popatrzył raz jeszcze na kobietę. - Sprzeczka na temat rodziców. W sumie, drugi raz jej huknąłem tak że zliczyła barany w kilka sekund. Dobra w tym jest.- dodał na pytanie Kazia.
Poklepał krasonoluda po ramieniu.
-Kopsnij czegoś do picia.- rzucił.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 09 Maj 2016, 22:15:39
- Spierdalaj, jestemśmy na służbie. Musisz sobie poczekać na dzienny przydział. I zasłużyć.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Maj 2016, 22:21:42
Kiwnął głową na znak że rozumie i wyszedł, by według rozkazu Lorda Generała ochłonąć. Wychodząc na pokład topór podpiął do pasa. Westchnął gdy słońce oświetliło jego twarz. Podszedł do jednej z barierek, oparł się o nią. Popatrzył na niebo, potem na morze a potem na horyzont. Twarz skierował w stronę od której wiał wiatr, pozwolił mu rozwiewać jego długie włosy na wszystkie strony, sunąć po jego brodzie, oraz lekko falować płaszczowi. Uspokajał się, choć był to tylko proces poboczny. Tak na prawdę myślał. O tym że zjebał, zachował się jak dzieciak, sprowokowany przez tarczownicę będącą w jego wieku. Zacisnął pięści tak że chrupnęło. Splunął do morza, podszedł do kilku marynarzy i spytał czy może im w czymś pomóc, chcąc mieć się czym zająć.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Maj 2016, 22:23:43
Dostał wiadro, gąbkę i szmatę.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 09 Maj 2016, 22:28:55
Szturchnął butem ramię nieprzytomnej tarczowniczki.
-Torstein nie nadaje się do przesłuchań i tyle. Za łatwo mu puszczają nerwy. Ale ta jest albo twarda, albo nasz wiking za słabo jej przylał. Tak, czy inaczej. Przekaż mu, że dzisiejszą kolację zeskrobie sobie sam z kila.
Kucnął przy Ingrid i czekał aż się obudzi. Przy tym jednocześnie obserwował jej ciało, by być przygotowanym na odskok, gdyby dalej była w nastroju bojowym.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Maj 2016, 22:34:19
Galionem nie zostanie, jednak swoistą karę ma. Skierował się na część pokładu przy dziobie, w jednej ręce mając wiadro, w drugiej gąbkę i szmatę. Położył je, rzemieniem związał włosy w wysoki kuc. Namoczył gąbkę, wycisnął nadmiar wody i zaczął trzeć po deskach, trzymając gąbkę oburącz. Przepłukał gąbkę, wycisnął i znów zaczął ścierać. Po odpowiednim, jego zdaniem fragmencie ścierał szmatą, przeniósł się na kolejną strefę, powtórzył całą procedurę. Kolejny raz na kolejnej miejscówce. Znów, ignorując fakt że im dalej od dziobu był, tym więcej musiał ścierać. Po prostu czyścił pokład, niczym jakiś majtek. Prawdę mówiąc na większe honory nie zasługiwał. Ale nie o tym mu było teraz myśleć. O ścieraniu. Swojej obecnej pracy. Deska po desce pokład był czystszy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 09 Maj 2016, 22:38:46
Kapitan zaś cały czas stał sobie na mostku. Celowo najął dość ludzi by móc się obijać cały rejs. W sumie to mógłby teraz iść do kajuty i poleżeć na mięciutkim łóżku. Ale nie był tym typem istoty, oparł się o balustradę i obserwował jak Torst czyści pokład. Aztec - papuga kapitana - nasrała na deski dopiero co wyczyszczone przez wikinga.



Ingrid się ocknęła.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Maj 2016, 22:44:03
Wiking nawet nie echnął, mechnąl czy westchnął, wyczyścił miejsce gdzie papuga nasrała po czym wrócił do czyszczenia miejsc które wcześniej zostawił. Mycie pokładu jakoś go oczyszczało, uspokajało.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 09 Maj 2016, 22:54:01
- Torstein to szczeniak, umie jeno warczeć. Ide do moich maleństw. Wskazał na armaty, nówki sztuki, nie śmigane. Krasnoludzkie, z Ekkerund. Kaziowi aż oczy błyszczały na ich widok.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 09 Maj 2016, 22:55:51
-Witaj wśród żywych. Wybacz mojemu przyjacielowi, trochę go poniosło.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 09 Maj 2016, 23:00:05
Pokład zaś był myty i myty, nowe gówna ścierane, Torstein zaś spokojniejszy, jednak zirytowany, sobą samym.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 10 Maj 2016, 16:37:19
A krasnolud zwany Dwalinem czyli on sam w dalszym ciągu stał opierając się. Brał przykład z kapitana statku czyli Melkiora i się opierdzielał. Po chwili zaczął obserwować jak Torstein zaczyna myć pokład. Po chwili ptak Szefa wzbił się w powietrze i zrzucił bombę ptasich odchodów w miejsce które dopiero umył. Bękart uśmiechnął się lekko a potem klapnął sobie na podłodze i zaczął czyścić swoją broń. Glancował zarówno miecz jak i kuszę.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 10 Maj 2016, 19:44:52
- To chyba ja powinnam przeprosić i uważać... Usiadła z bólem głowy, zmieniając ton i nastawienie.
- Torstein... przypomina mi swego ojca, i to co zrobił mi i mojej młodszej siostrze. Dlatego mój ojciec go zabił. Jego i 12 jego tarczowników. Kiedy dopłyniemy do Hjaltadalr... trzymaj go na krótkiej smyczy i weź kaganiec.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 10 Maj 2016, 20:19:09
W końcu pokład został wyszorowany. Ręce go bolały od szorowania, nogi do klęczenia, ale nie zważał na to. I tak pewnie papuga Melkiora znowu narobi skrzecząc o głupocie kanclerza. Ale nie miał zamiaru myć drugi raz, dokonał swego.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 10 Maj 2016, 20:30:29
Nie narobiła, acz czujnie obserwowała wikinga. To wredne zwierze wiedziało wszystko. Jak? Tego nie wie nikt, ale dało się wyczuć że to mądra papuga. Kapitan postał chwilę jeszcze, po czym zniknął w swojej kajucie. Chwilę potem zaczęło padać, i mocniej wiać oraz kołysać.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 10 Maj 2016, 20:34:19
Deszcz przyszedł dla niego jak jakieś oczyszczenie. Nie cielesne, a duchowe. Zmył z niego gniew i łaknienie krwi. Zapomniał o chęci zemsty, przynajmniej na moment. Jego włosy podkręcały się w skutek namoczenia, on zaś zamknął oczy i skierował głowę ku niebu, pozwalając by deszcz obmywał jego twarz.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Ashog "Stalowa furia" w 10 Maj 2016, 20:43:11
Ork obserwując Torsteina domyślił się że coś mu doskwiera. Wikingowie i ich zwyczaje... Orkowie też w sumie. Uśmiechnął się, był w sumie taki sam. Tyle że bardziej opanowany, wiedzący czego chce od życia. Jego celem była służba w Bękartach, przeszłość i Klan zostały w tyle.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 10 Maj 2016, 20:57:50
Ciekawe, co pocznę jak już go zarżnę. Nie wiedział tego. Mógł przecież zostać wtedy jarlem. Najmłodszym w historii Aw Draddar.
A może zostanę z Bękartami? Sam już nie wiedział, a to przecież on musiał wiedzieć. Na razie jednak musiał tam dopłynąć wymienić tą kurwę na okup, wrócić do Bastardo, i liczyć że dowództwo pozwoli mu wypłynąć tam znów wyrównać rachunki. Skoro Tacticus chce zrównać z ziemią K'efir, to MUSI mi pozwolić zarżnąć tego wieprza! Kojące działanie deszczu minęło...
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 15 Maj 2016, 14:43:35
- Okręt na prawej burcie! Nie poznaję ani bandery ani typu! Krzyknął majtek.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 15 Maj 2016, 15:11:12
Wiking dopadł do barierek i zaczął wypatrywać okrętu. Niestety z tej odległości widziało się jedynie mały zarys łajby.
-Niech ktoś idzie po komandora.- rzekł.-Nigdy nie ma lunety gdy jej potrzeba...- burknął także.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Ashog "Stalowa furia" w 15 Maj 2016, 16:00:25
Ashog ruszył po śliskim od pokładzie na rufę, gdzie mieściła się kajuta kapitana. Załomotał do drzwi.
- Herr Kommandant! Okręt na kursie, nieznana bandera!
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 15 Maj 2016, 16:22:20
Melkior zerwał się z wygodnego, dużego, łóżka. Narzucił na plecy płaszcz, zgarnął z biurka lunetę i wybiegł na pokład. Stojąc na rufowym kasztelu usiłował w strugach deszczu dojrzeć banderę płynącego okrętu.
- To Vrih! Możecie zluzować, to nie piraci. Statek to Szebeka, jakby to kogoś ciekawiło.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 15 Maj 2016, 16:28:33
-Teraz wiem, że jak zaczniesz pyskować to trzeba cię zdzielić przez łeb.
Kiedy miał kontynuować rozmowę usłyszał krzyki na górze.
-Niestety, muszę zakończyć przesłuchanie. Kazio! ÂŁaduj armaty!
Krzyknął jeszcze do krasnoluda i sam ruszył na górny pokład.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 15 Maj 2016, 16:35:07
- Nie słyszałem by kapitan wydał taki rozkaz. Stwierdził rzeczowo, Themo mógłby być i samym Zartatem. Ale na statku to herr hauptman jest ponad wszystkich. Poprawił mocowanie armaty, bo mogłaby zaraz się odwiązać i zabić kogoś.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 15 Maj 2016, 16:41:40
-Więc... płyniemy dalej? Zero bitki z nimi? Są dobrzy?- zapytał lekko zmieszany.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 15 Maj 2016, 17:09:08
- Dobrzy to pojęcie względne, nie są pod panowaniem Ardenos. A to już coś. Odparł krótko.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 15 Maj 2016, 17:14:32
Kiedy wyszedł na pokład, odnalazł wzrokiem wspomniany statek. Był zbyt daleko, by mógł cokolwiek zobaczyć bez przyrządów. Dlatego postanowił podejść do Melkiora, który takowy posiadał.
-Co tam płynie? Po minie widzę, że nie ma zagrożenia.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 15 Maj 2016, 17:20:54
- Vrihańska szebeka, nic dziwnego bo jesteśmy między Vrih a Zuesh. Nic czym trzeba się przejmować z ich strony, nie z Valfdeńską banderą na maszcie.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 15 Maj 2016, 17:26:42
Z pod pokładu wyłoniła się czupryna krasnoluda. - Ktoś wspomniał o Vrih? Bo jo żem slyszoł że to piraty co atakują wszystkich jak leci. Nawet swoich jak trzeba! Co ciekawe, rządzi tam dyktator który dogadał siem z demonem z Ignis Terra. Ponoć. Tak gadajo w porcie.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 15 Maj 2016, 17:27:02
-W takim razie mogę ci spokojnie przekazać, czego się dowiedziałem. Pójdźmy do twojej kajuty.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 15 Maj 2016, 17:28:46
- Aha, no to zapraszam. Powiedział puszczając Themo przodem.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 15 Maj 2016, 17:42:09
Kazio, nie wierz plotkom. Sami tam byliśmy. Jeśli to nie są najemnicy z Doral to nie ma się czego bać.
Odpowiedział krasnoludowi i skorzystał z zaproszenia kapitana. Będząc już w jego kajucie ściągnął swój hełm i dłonią rozczochrał uleżoną czuprynę.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 15 Maj 2016, 17:44:37
- No więc, co nowego powiedziała Ingrid.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 15 Maj 2016, 17:52:35
-ÂŻe jest wygnaną córką jarla. Ma jeszcze dwanaścioro rodzeństwa. I trzeba będzie uważać na Torsteina, bo dochodzą porachunki osobiste.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 15 Maj 2016, 17:54:44
- No... czyli nic nowego. Torstein jest narwany, ciężko nad nim zapanować.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 15 Maj 2016, 18:58:57
-Nie martwi cię to, że liczymy jedyne na ojcowską miłość jarla?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 15 Maj 2016, 19:02:36
- Wygnał ją, nie pamiętasz? U nich to tak jakby... to tak jakbyśmy dostarczyli im groźnego bandyte. Uśmiechnął się podle.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 15 Maj 2016, 22:48:28
Wiking przez chwilę pomyślał by zejść pod pokład i spuścić tarczowniczce solidny wpierdol, zatłuc. Skierował swe kroki w tamtą stronę, jednak w połowie drogi zatrzymał się. Skierował się na dziób. Pozwolił by wiatr rozwiał jego płaszcz  i włosy. By go uspokoił.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 16 Maj 2016, 14:17:47
-Wolałbym dostarczyć jarlowi jego córkę, niż bandytkę. Wtedy byłby chętniejszy do współpracy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 16 Maj 2016, 14:28:24
- No co ja poradzę że zlekceważyła rozkaz ojca i zaatakowała? Nic.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 16 Maj 2016, 16:48:30
Krasnolud siedział sobie spokojnie na skrzyni. Okazało się że nie będą na razie z nikim walczyć więc ma dodatkowe chwile odpoczynku od wojaczki, mordowania i tym podobnym sprawom. Nie mając co robić po wyczyszczeniu broni przymknął oczy i spał mając się jednak na baczności.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 16 Maj 2016, 17:41:35
Themo złożył ręce na piersi i lekko westchnął.
-Całe szczęście, że ten jarl ma więcej oleju w głowie. Jak myślisz, byłby chętny zawrzeć z nami sojusz?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Ashog "Stalowa furia" w 16 Maj 2016, 17:42:46
//Tak na deszczu śpisz?  :(

Ork natomiast zabrawszy Froda zszedł pod pokład, Ashog był jedną z kilku osób które ten pies słuchał. W kambuzie nałożył obu po dwa kurze uda. Sam zasiadł przy jednej z ław i zaczął wpierniczać. Pilnując czy nie idzie Torstein "Mały Miś"
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 16 Maj 2016, 17:49:21
- Możliwe, ale patrz. - Wskazał stół z mapą Aw Dradar - Aw Dradar to 9 prowincji, niezależnych od siebie z bardzo dużą autonomią. Większą niż nasze Marchie. Przekonamy do sojuszu jej ojca, a reszta? Ich "król" to praktycznie tylko funkcja reprezentacyjna. Pozostała 8 może nas posłuchać, acz nie musi.

http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Wyspa_Aw_Dradar
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 16 Maj 2016, 18:08:28
Wikingowi zaburczało w brzuchu. I to porządnie. Skierował swe kroki pod pokład, skierował się do kambuzy. Misiu miał niedźwiedzi apetyt.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 16 Maj 2016, 18:26:11
Themo oparł się obiema dłońmi o stół i pochylił się nad mapą analizując rozmieszczenie wiosek.
-Tak więc pomożemy królowi podnieść autorytet korony. Jednak wprowadzenie takiego prawa będzie się równało z buntami reszty jarlów. Dlatego wspólnymi siłami ich zdusimy.
Wyprostował się i ponownie założył ręce na piersi. Spojrzał Melkiorowi prosto w oczy.
-Co, plan szalony i nierealny? Ha, czego się spodziewałeś? I tak walka z wikingami była nieunikniona. W końcu to podróż do paszczy lwa.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 16 Maj 2016, 19:38:11
- Weź poprawkę na to że ich król może nie chcieć zmieniać obecnego stanu rzeczy, tam dobrym władcą jest ten co wskazuje tłuste cele rajdów i nie wpierdala się w sprawy jarlów. A mamy też większy problem, nie możemy negocjować w imieniu Valfden bez zgody Króla.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 16 Maj 2016, 20:02:25
Krasnolud chwilę tak sobie drzemał za nim mając padający deszcz. Jednak po chwili zaburczało mu w żołądku - No, czas coś rzucić na ząb Pomyślał sobie krasnolud klepiąc się w swój bebech. Zszedł do kambuzy, w środku już siedział Ashog. Krasnolud przygotował sobie 3 pajdy chleba z masłem i usiadł za wolnym miejscem opierając się ręką o stół i jedząc zrobione przez siebie kanapki.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 16 Maj 2016, 22:34:20
-Ale układ, że on zostawia Valfden w spokoju, a jak zajdzie potrzeba to robi rajd tam, gdzie my chcemy już leży w jego kompetencjach. Zgoda króla? Jakoś nie mam cierpliwości prosić go o zgodę na zostanie dyplomatą. Jedziemy tam w swoim własnym imieniu.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 16 Maj 2016, 22:44:29
- Jak uważasz. Odparł krótko. - O ile się zgodzi na układ.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 16 Maj 2016, 23:03:29
-Jeśli się nie zgodzi...
Tu zrobił krótką przerwę i wzruszył ramionami.
-Dam Torsteinowi wolną rękę, a reszta przypilnuje, by nikt się nie wtrącał. Ewentualnie sam zrobię porządek.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 16 Maj 2016, 23:08:49
- Pożyjemy zobaczymy. Wpierw tam dotrzyjmy żywi i nie opętani.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 16 Maj 2016, 23:23:45
-Więc trzymajmy się jak najdalej od kontynentu, jak się da. A na razie...
Złapał się jedną dłonią za tułów. Kiszki najemnika domagały się zapłaty za robotę, jaką cały czas wykonują, trawiąc całe hektolitry alkoholu. A robiły to dając niezbyt komfortowe uczucie ssania w środku ciała i wydając przy tym odgłosy jelenia, którego ominął czas godów.
-Przydałoby się coś wrzucić na ząb. A potem wyspać się porządnie.
Założył swój hełm, by krople deszczu nie wpadały mu za kołnierz zbroi. Upchnął swoją grzywkę gdzieś pod stalowe osłony, by nie opadała mu na oczy. Chyba czas nieco skrócić te włosy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 17 Maj 2016, 12:57:05
Dwa dni później. Pogoda była doskonała, wiatr odpowiedni a okręt szedł jak burza. Zapowiadał się kolejny nudny dzień rejsu gdy w pewnym momencie majtek na bocianim gnieździe krzyknął coś czego Melkior, ani nikt inny wolałby nie słyszeć.
- Fregata na kursie! Ardenos! Idzie prosto na nas! Byli dość daleko od kontynentu, no ale niestety, nie aż tak by całkowicie uniknąc okrętów wroga. Melkior i tak wybrał dalszą trasę niż ostatnio.
- Na stanowiska! Dziobowe ładować łańcuchami!
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Dwalin aep Durin w 17 Maj 2016, 15:46:15
Krasnolud siedział sobie na beczce będąc w doskonałym humorze. Aż tu nagle usłyszał to co krzyczał majtek na bocianim gnieździe. - Boże... Powiedział do siebie po czym głośniej - Słyszeliście chłopaki kapitana!. W dyrdy do dział i ładować. Jak krzyknął tak też zaczął robić. Bez zbędnego gadania szybko podał łańcuch najbliższemu marynarzowi który. naładował armatę przy której była potem podawał łańcuchy innym reszcie. Kiedy skończyli Bękart krzyknął zwracając się do kapitana - Załadowane! Po czym znalazł sobie dogodną pozycję i zaczął ładować swoją kuszę.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 17 Maj 2016, 16:07:07
Dwalin niestety nie umiał ładować armat. Ba! Nie miał żadnych umiejętności niezbędnych do pracy na statku, źle naładowana armata nie wystrzeliła jak powinna i rozerwała działo razem z kawałkiem burty przy dziobie, eksplozja powaliła krasnoluda i zabiła jednego z marynarzy. druga armata pod wpływem wybuchu odczepiła się i poleciała do tyłu uderzając o jeden z masztów i łamiąc go... Maszt wpadł do morza. Wrogi okręt oddał strzały z dziobowych armat, celując w maszty
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 17 Maj 2016, 17:25:00
No niestety, wroga flota i tu ich dopadła. W zasadzie to wolał się trzeci dzień z rzędu obijać, niż spotkać ardeńską flotę. Omiótł wzrokiem górny pokład. Widząc uwijającą się załogę postanowił samemu się przygotować do walki. Zdjął z pleców swoją kuszę i zaczął ją ładować srebrnym bełtem. Nie posiadał innych. Jednak nie widziało mu się walczyć z demoniczną załogą. Przykucnięty na pokładzie ładował więc swoją kuszę, nie spuszczając wrogiej fregaty z oczu.
Niech no tylko znajdą się w zasięgu naszych dział...
Rozmyślanie strategii przerwał mu wystrzał na dziobie. Odwrócił głowę i zobaczył sunącą po statku, pod wpływem odrzutu, armatę uderzającą w maszt.  Oderwał dłoń od broni i uderzył się nią w czoło <facepalm>.
-Z kim ja pracuję...
Konsekwencje zostaną wyciągnięte później. O ile wszyscy przeżyją. Wrócił do ładowania broni.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 17 Maj 2016, 19:42:15
Kule wrogiego okrętu rozdarły żagle kolejnego masztu i złamały jego fragment, Melkior zrobił nagły i rozpaczliwy zwrot na prawą burtę. Statki dzieliło 250m. bateria 8 armat "Pięści" wypaliła robiąc sito z dziobu i fragmentu burty.
- Kartacze! Dawać kartacze!
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 17 Maj 2016, 20:20:12
- Pierdacze kurwa! Jakaś kula armatnia przebiła się przez pokład niszcząc jedno z dział, załoga jak i Kazmir robili co mogli, a mogli nie wiele. Krasnolud wszak nie wiedział czemu tak mocno oberwali.
- Gotowe! Ryknął ubijając ostatni ładunek.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 17 Maj 2016, 21:24:48
- Pal! Krzyknął gdy okręty znalazły się jakieś 100m od siebie, burta w burtę. Oba wypaliły. Fregata Bękartów miała więcej szczęścia, uszkodzenia i straty nie były zbyt wielkie. Za to wrogi statek rażony kartaczami ucierpiał mocno, jak i jego załoga. Jedna z kul wpadła do prochowni, zapalając proch i wyrywając dziurę w poszyciu. Ardenoscy korsarze szli powoli na dno...
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 17 Maj 2016, 23:20:16
Themo obserwował walkę. Ba, nawet był w samym centrum. Jednak nie stał jak kołek, a skulił się przy wejściu na dolny pokład. Nie chciał oberwać kulą armatnią jak idiota. Czekał ze swoją kuszą, aż podpłyną wystarczająco blisko, by móc ręcznie dokończyć to, co armaty nie dały rady... I na tym się skończyło. ÂŁut szczęścia, opatrzność bogów, celne trafienie. Ważne było to, że wrogi statek szedł na dno. Wyciągnął bełt z łożyska i nacisnął spust, by zwolnić cięciwę. Wyszedł zza osłony i założył kuszę na plecy. Ogarnął wzrokiem górny pokład i zniszczenia, jakich dostali.
-Rannych do mnie, martwymi się zajmiemy później.
Krzyknął sygnalizując chęć pomocy. W końcu po coś odbył kompletne szkolenie medyczne.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 18 Maj 2016, 14:42:49
Na szczęście rannych nie było, doliczono się 5 zabitych marynarzy. Melkior spojrzał na pokład, dwa połamane maszty, trzeci trzymał się jakoś, ale żagle były nieźle poszarpane. No i uszkodzony kadłub, w miejscu gdzie powinna być dziobowa armata ziała metrowa wyrwa. Drugie działo zaś nadal leżało pod kikutem dziobowego masztu. Elf oparł się o ster.
- Trzeba uprzątnąć resztki masztów i zmienić żagiel, nie wiem jeszcze jak doczłapiemy do Aw Draddar. Na razie dryfujemy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 18 Maj 2016, 22:02:46
Wiking wyszedł spod pokładu. Lekko poobijany i obolały. Szafka uderzyła go w czasie bitwy.
-Co jest?- spytał widząc szarpane maszty, uszkodzone żagle i trupy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 19 Maj 2016, 10:54:54
- To co widać. Dryfujemy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 19 Maj 2016, 16:32:54
-Kiła i mogiła.- odparł z wyraźną nutą wkurzenia.-Ilu martwych?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 19 Maj 2016, 18:12:33
Themo wolałby rannych niż zabitych. Ale cóż, życia im nie zwróci.
-Doliczyłem się pięciu marynarzy. Potrzeba góry mięcha pokroju Ashoga, żeby to uprzątnąć. Melkior, jak mi powiesz, że wziąłeś dodatkowe deski i zapasowy żagiel to obwołam cię najlepszym kapitanem Valfden.
Powiedział całkiem poważnie, w nadziei, że komandor pomyślał i o tym. Podszedł pod złamany maszt i czekał aż kilka innych osób też się zleci. Sam nie dałby rady  tym nic zrobić, pomimo swojej siły.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 19 Maj 2016, 19:01:13
- Oczywiście że tak, Gordian by mnie po nocach straszył gdybym nie wziął.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Ashog "Stalowa furia" w 19 Maj 2016, 19:17:26
Ashog zajął się rąbaniem resztek masztu zalegającego na pokładzie. Co za syf. Przeszło mu przez myśl gdy oceniał uszkodzenia. Zerknął na horyzont, dało się dostrzec linie brzegową.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 19 Maj 2016, 19:45:11
Wiking po chwili także zaczął rąbać maszt i odstawiać w jedną kupę te szczątki. Paskudnie to to wyglądało.
-Nieźle dali nam popalić...- rzekł nie przerywając rąbania.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 19 Maj 2016, 20:30:11
- Zgadnij, czyja to wina? Spytał retorycznie, przewalając oczyma. Po 3 godzinach uprzątnięto pokład i okręt nadawał się do ostrożnego rejsu.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 19 Maj 2016, 22:16:22
Wiking nie odpowiedział, a pracował. W końcu wszystko zostało posprzątane. Widząc linię brzegową zamyślił się.
-Ważne że pięść zadała swój pierwszy i nie ostatni cios. No i to że płyniemy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 19 Maj 2016, 22:33:47
- Ledwo. To Aw Dradar, a raczej powinno. Wskazał dobrze już widoczny ląd, i to mimo zachodzącego słońca.
- Zabrać Dwalina do celi, nie chcę tej pokraki widzieć na oczy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 19 Maj 2016, 23:03:06
- Torstein, a te drakkary co tam płynom se o - wskazał ręką dwie jednostki w oddali- To som czyje?


//Dla Torsta
Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 19 Maj 2016, 23:07:13
Wiking podszedł do barierek i zaczął wpatrywać się w statki które pokazal mu Kaziu. To rzeczywiście były drakkary. Nie poznawał ich.
-Nie mój klan. Sądząc po żaglach, to z dwóch różnych. O uzbrojeniu nic nie wiem.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 19 Maj 2016, 23:43:04
Themo też pomagał przy porządkowaniu statku. Było kilka ofiar, więc każda para rąk się przyda. Po skończonej robocie oparł się o burtę i przypatrywał się horyzontowi, na którym zaczynał pojawiać się ląd. Po chwili pojawiły się dwa drakkary.
-No to jesteśmy na miejscu.
Te statki świadczyły raczej o dotarciu do celu. Ale świadczył też o czymś innym. Bękart zdjął z pleców swą kuszę i zaczął ją ładować. Tak na wszelki wypadek, gdyby komitet powitalny nie okazał się być przyjaźnie nastawiony. A uszkodzony statek pływający na ich wodach wydawał się łatwym celem. Biedacy, gdyby wiedzieli na co się porywają.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 20 Maj 2016, 07:06:23
Torstein poczuł na plecach dreszcz. Jego kusa też została za wczasu naciągnięta. Sprawdził dostępność tarczy i miecza.
-Witam w moich skromnych progach.- rzucił.-Trzeba ją przygotować. A ja wolę tego nie robić.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 20 Maj 2016, 19:45:44
Okręty wikingów nie szykowały się do natarcia, no przynajmniej na razie. Widocznie uznali poobijany statek za niehonorowy cel. Melkior dopatrzył się iż drakkary uzbrojono w armaty pościgowe. ÂŁał. Statki zbliżyły się na kilkanaście metrów. Na każdej było 18 ludzi. Jeden z wikingów zawołał do nas.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/2/2e/NPC_Tormund.jpg)
- Ahoj! Cóż to się stało marynarze? Spytał z kpiną w głosie.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 20 Maj 2016, 20:17:43
Wiking nie poznawał człowieka, co dziwne nie było. Podszedł do barierek. Chciał dobrze widzieć "przedstawicieli swego gatunku". No i żeby oni także go widzieli. Nie czuł się jednak odpowiedzialny i upoważniony by coś powiedzieć. Uznał iż lepiej jak zrobi to generał, lub komandor.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 20 Maj 2016, 20:39:55
- Korsarze mieli pecha. Odparł podchodząc do barierki - Jestem kapitanem tej łajby, płyniemy do Hjaltadalr.
- Z Valfden? Wskazał na banderę bardziej stwierdzając niż pytając, podartą ale dalej dumnie łopoczącą na wietrze.
- Chyba hehe wiem czemu... No my co prawda w drodze na Ilusmir, ponapierdalać demony czy coś, ale nie godzi się zostawić na morzu nawet elfa w potrzebie! Ryknął śmiechem - Weźmiemy się do was przywiążemy troche was podholujemy. Co?
- Nie pogardzę pomocą, nawet jeśli to po prostu bardziej elegancka forma zdobycia pryzu.
- Skądże bym śmiał! A po za tym, atakować rannego to żadna walka. Gdzie w tym honor?
- Taa... a ja jestem Xsiężna Anna Henrietta. Dodał cicho. - Pomóżcie im scalić statki.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 20 Maj 2016, 22:29:23
Wiking skinął głową, na znak że rozumie, po czym ruszył do lin. Mial nadzieję że inni ruszą mu pomóc. Chwycił jedną z lin. Była duża, gruba, ale nie była dla niego bardzo ciężka. Zamachnął się i rzucił nią bardzo mocno, tak iż poszybowała na sąsiedni pokład. Chwycił kolejną.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 20 Maj 2016, 22:45:07
Okręty zostały połączone, drakkary wzięły "Pięść" na hol. Wiking który zaoferował pomoc wszedł na nasz pokład.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 20 Maj 2016, 22:49:04
Torstein przyjrzał mu się i podszedł do Melkiora, stając po jego prawicy, około pół metra za nim. Gotowy do ataku, ale także do rozmowy.
-Jak się zwiecie? Z jakiego klanu jesteście?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 20 Maj 2016, 22:56:08
- Jestem Tormund. Z Drangów.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 20 Maj 2016, 23:03:57
Przez chwilę wahał się. W końcu przystąpił bliżej.
-Torstein...- zaczął.-...Niedźwiedzia ÂŁapa z Hjaltadalr.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 20 Maj 2016, 23:08:14
- Nie możliwe! Zadziwił się, a kogoś takiego raczej ciężko zszokować - Wiesz co się działo w domu? I Czy chcesz wiedzieć.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 20 Maj 2016, 23:10:04
-Chcę.- wystąpił nawet przed Melkiora.- Co sie działo?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 20 Maj 2016, 23:22:03
- Twój ojciec i jego gwardziści zgwałcili trzy córki pewnego poławiacza pereł, w dniu wesela jednej z nich. No i facet jest teraz nowym jarlem Hjaltadalr.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 21 Maj 2016, 12:18:16
Wiking przez chwilę milczał. Ingrid. To jej siostry zgwałcił. Milczał długo, przy czym w końcu westchnął. Jego gniew jakby go zostawił i odszedł. W tej jednej chwili odechciało mu się zemsty. Nie chciał już krwi mordercy swojego ojca. Teraz prawdę mówiąc, chciał zabić swojego ojca, za splamienie honoru, nie tyle swojego, co całej rodziny. Kilku wiecznej dynastii.
-Kurwiarz...- burknął.-Kurwiarz bez krzty honoru. ÂŻałuję że sam nie mogłem go zatłuc.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 21 Maj 2016, 14:11:25
Tormund nic nie odpowiedział, Melkior też. Nie było co komentować, elf przynajmniej wiedział czemu Ingrid jest jaka jest i czemu dokonała najazdu. ÂŚciemniło się na dobre gdy byli w pobliżu miasta Hjaltadalr. Cumowały tam nie tylko drakkary czy szebeki, po za jednostkami handlowymi przy jednym z dwóch największych pomostów stał zacumowany galeon. Bandera należała do znanemu niektórym Georga. Nieco szalonego krasnoluda.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/9/92/Lokacja_Hjaltadalr.jpg)

Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 21 Maj 2016, 14:21:58
- A co tu robi ta menda Georg? Zapytał świat jako taki, patrząc na galeon krasnoludzkiego korsarza ledwo mieszczący się przy nabrzeżu miasta. Pięść Rashera powoli zbliżała się do swojego miejsca postoju. Budząc niemałą sensację.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 21 Maj 2016, 14:39:45
"Słodki dom...
-Powiedz no coś o nim, Kaziu.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 21 Maj 2016, 15:14:37
Themo widząc postawę wikingów postanowił nie kończyć ładowania kuszy i broń ponownie zawitała na jego plecach. Przysłuchując się wiadomościom przyniesionym przez gościa zrozumiał zachowanie Ingrid. Nie pozostało mu nic innego jak tylko czekać, aż wpłyną do portu i dziwić się na widok bandery Georga.
-Jaki ten świat mały.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 21 Maj 2016, 21:49:54
- Pijak, menda i alkoholik. A serio to swój chop, korsarz na usługach Vrih. I w sumie tyla o nim wiem.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 21 Maj 2016, 22:38:28
- To jak? Schodzimy? Zobaczymy jak to się tutaj pozmieniało.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 21 Maj 2016, 22:53:59
- Idź po Ingrid.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 22 Maj 2016, 20:18:25
Torstein skinął głową na znak iż rozumie. Zszedł żwawym krokiem pod pokład. Niedaleko miejsca gdzie była ona przykuta wisiał klucz, któren to wiking wziął. Bez słowa odkuł łańcuchy trzymające więźnia w miejscu i zaczął ją prowadzić ku pokładowi. Wszystko to z kamienna twarzą, bez jednego swego słowa.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 22 Maj 2016, 21:27:04
- O kurwa...
- A. Zapomniałem ci powiedzieć Tormundzie, przeżyła atak na ziemie mego dowódcy.
- Jarl da wam za nią sporo złota, jest za jej łeb nagroda.
- Bo? Spytał, schodzili całą grupą po trapie. Robiąc sensację ciągniętą przez Torsteina Ingrid. Którą obrzucano jajami i czym było pod ręką.
- Zaczęła napadać na własną rękę. Wbrew woli ojca jarla - to jej wybaczono - ale rajdy na ziemie druidów? Króla?
- No, nie znam waszych obyczajów ale potrafię stwierdzić że popełniła zbrodnię. Nie jedną jak widzę. Stwierdził unikając surowego jajka. Szli w stronę sali biesiadnej.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 22 Maj 2016, 21:58:51
Uchylił się przed kolejny jajkiem, jednocześnie schylił jej głowę przed jakimś pomidorem.
A biedni maureni głodują...
-Jest warta więcej niż złoto. Albo przynajmniej dwakroć więcej niż zaproponują.- rzekł prowadząc ją jak jakiegoś psa na smyczy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 23 Maj 2016, 00:59:12
Themo szedł spokojnie tuż obok Ingrid. Zdjął swój puklerz i uniósł go na wysokość głowy. Dzięki temu miał osłonę od wszelakich płodów rolnych, którymi tak hojnie witała ich miejscowa ludność i nie musiał robić uników, jak jego towarzysze. Oraz pojmana tarczowniczka też była odsłonięta od jednej strony.
-Widzę, że umiecie odróżnić odwagę od głupoty. I widzę, że na brak żywności też nie narzekacie.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 23 Maj 2016, 12:19:47
- Południe Aw Dradar jest żyzne, wszystko rośnie tam jak kudły na dupie krasnoluda!
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 23 Maj 2016, 14:21:25
Torstein trochę mocniej szarpnął za łańcuch, gdyż tarczownica trochę zwolniła. Niestety(lub stety), w wyniku tego jajko trafiło w jej pierś. Niedźwiedzia ÂŁapa z trudem powstrzymał uśmiech. Sala biesiadna tuż tuż.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 23 Maj 2016, 14:57:08
Dotarli, Melkior otworzył spore drewniane wrota prowadzące do wnętrza dużej, gwarnej i wypełnionej ludźmi sali. Na jej końcu na tronie siedział jarl. Muzyka i głosy ucichły gdy tylko zwrócono uwagę na gości prowadzących Ingrid.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/9/97/Sala_biesiadna_1.jpg)

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/c/c7/NPC_Jarl_Thor.jpg)
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 23 Maj 2016, 15:10:50
Wygnany Syn  szedł dalej. W końcu pociągnął mocno Ingrid, tak iż chcąc nie chcąc wystąpiła przed niego. Następnie z użyciem siły, acz nie zbyt dużej zmusił ją do tego by paść na kolana. Obrócił się do Komandora i Generała. Oczekując iż któryś z nich przedstawi sytuację. Dłoń położył na toporze.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 24 Maj 2016, 01:05:25
Themo po wejściu do sali i stuknął swoim puklerzem o ziemię, w celu otrzepania go ze zgniłych ziemniaków, które się tam przykleiły.
-Witaj jarle. Jesteśmy z Valfden. Ja nazywam się Themo. Moi towarzysze to Melkior, oraz Torstein. Przywozimy coś, - w tym momencie wskazał dłonią na Ingrid - co należy do ciebie.
Opuścił rękę i stojąc dumnie i prosto, czekał na odzew jarla.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 24 Maj 2016, 20:22:22
- No, to widzę. Jestem Jarl Thor, pan Hjatadalr. Przywieźliście mi córkę, ale i zdrajczynie. Która za nic ma wolę ojca - to wybaczyłem - ale i króla! Uniósł się nieco - Dziękuję wam, jesteście tu mile widziani i oczywiście otrzymacie sowitą zapłatę w złocie. Zabrać Ingrid do celi. A wy drodzy goście, siadajcie i pijcie z nami. Torstein, musimy prozmawiać.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 24 Maj 2016, 20:31:00
Podał łańcuch strażnikom który odprowadzili kobietę. Następnie przeszedł przez salę biesiadną i stanął przed jarlem.
-Tak, jarlu?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 24 Maj 2016, 20:35:02
- Wiem kim jesteś, jednak czy Ty wiesz czemu zrobiłem sobie z czaszki twego ojca osobliwi kielich do picia. Spytał unosząc czaszkę i biorąc z niej łyk wina.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 24 Maj 2016, 20:37:23
-Niestety wiem.- odrzekł z niesmakiem i pogardą na twarzy.-Ale on mnie wydziedziczył, więc jedyne moje związki z nim to przydomek i krew.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 24 Maj 2016, 20:41:02
- Nie jest to ważne, bardziej mnie interesuje czy sięgniesz po topór. Przez trzy lata wprowadziłem tu kilka reform. Władza w Hjaltadalr jest dziedziczna od tej pory. Nie wszystkim to pasuje! - dodał głośniej by słyszała go opozycja.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 24 Maj 2016, 20:44:59
-Sięgnąłbym... gdybym nie znał prawdy. Nie będę bronił honoru kogoś, kto go nie ma. A reformy, w tym dziedziczenie władzy to dobry wybór. Pewniejsi ludzie będą rządzić.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 24 Maj 2016, 20:54:03
Themo skorzystał z zaproszenia jarla. Tak przez grzeczność. Zostali godnie przyjęci, więc nie sposób odmówić. Zajął więc jedno z miejsc i, oczywiście, wziął kielich, by spróbować jakimi trunkami się tutaj raczą.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 24 Maj 2016, 20:59:25
Miodem i winem, no i wódką. Kubki smakowe starego alkoholika konesera jakim był Themo wyczuły rękę krasnoluda w otrzymanym rogu z wódką.
- Dobrze że się rozumiemy. Themo! To ile chcecie za Ingrid?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 24 Maj 2016, 22:35:52
-Dwa i pół tysiąca sztuk złota plus naprawicie nam statek i dacie plany drakkarów.
Cena była dość wysoka, ale Themo specjalnie taką podał, by mieć pole do negocjacji. Sięgnął po kawałek mięsiwa, który zaczął obgryzać. Dobrze było się tutaj najeść, a pokładowe jedzenie może i zaspokaja głód, ale nie jest aż takie smaczne, jak to przygotowane na miejscu. A do domu długa droga, więc dobrze by było jeszcze przez jakiś czas wybierać spomiędzy zębów smakowite kąski, jakimi tutaj częstowali.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 24 Maj 2016, 22:41:05
- Statek i wam naprawimy, wymaga tego przyzwoitość. Dwa i pół tysiąca? Dam trzy, plany też. Nie wiem na co wam tak... stare jednostki ale dobra.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 24 Maj 2016, 23:08:23
Themo otarł tłuszcz z brody i przepił mięsiwo winem. Tak rozrzedzony pokarm z łatwością przełknął.
-Umowa stoi. Mam jeszcze jedną propozycję, poza tym wszystkim.
Odrzucił na bok kość pozbawioną mięsa i wziął z tacy pierwszy lepszy owoc, czy tam warzywo jakie było pod ręką. Trzeba w końcu uzupełnić witaminy w organizmie. Nie to, że Melkior nie zadbał o prowiant. Po prostu świeże o wiele lepiej smakowało i miało więcej wartości odżywczych niż taka zakiszona kapusta.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 25 Maj 2016, 11:09:29
- Jaką?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 25 Maj 2016, 19:09:57
Kazmir się nudził. Znaczy się jadło i napitek i muzyka, i dziewki i wszystko było ładne i w ogóle. Ale... no brakowało bitki. Takiej porządnej napierdalanki ze świszczącymi nad łbem pociskami. Krasnolud popił miodu i nudził się dalej.
Polityka, kurwa mać. Nawet Ashog bawił się lepiej.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 25 Maj 2016, 21:17:09
Do niedawna Niedźwiedzia ÂŁapa obleciał oczyma salę. Byli wojownicy, były piękne kobiety, były Bękarty Rashera. usiadł. Nałożył sobie trochę mięsa i wziął miodu. Gdy już podjadł podszedł do jednej z pań, młodej.
-Wybacz iż się wtrącę. Jak się tu żyje? - spytał popijając miód.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2016, 22:07:00
Upił łyk wina i przepłukał usta.
-Taki swoisty pakt między nami. Wy nie atakujecie żadnych sił Valfden, a w razie potrzeby nakazujesz rajd tam, gdzie my wskażemy. W zamian będziecie mogli gościć na moich ziemiach, oraz pomożemy wam w razie zagrożenia.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 25 Maj 2016, 22:39:16
//Themo

- Nie jestem najwyższym królem, mogę was zapewnić że ja tak zrobię. Ale inni? Tormundzie prawda?
- Hahahaha! Najszczersza! Valfden to za soczysty kawałek mięcha by go zostawili wszyscy.
- Dlatego też zastanowię się, bo co ja z samego faktu "my wam pomożemy" będe miał? Sto tysięcy sztuk złota i możemy negocjować sojusz...

//Torst

- Normalnie, jak trzy lata temu.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 25 Maj 2016, 22:41:37
-Dużo się tu zmieniło?- zapytał kończąc miód.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 25 Maj 2016, 22:48:33
- Jarl się zmienił. Odparła znudzonym tonem popijając miodu którego krople spływały jej po brodzie na piersi, była ładna nawet.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2016, 23:13:49
-Proponuję wam pakt o nieagresji z Valfden i sojusz militarny z najlepszą organizacją wojskową na Valfden, do tego jeszcze udzielam wam schronienia a wy złota żądacie?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 25 Maj 2016, 23:20:29
- Tak, bo jak na razie to nie widzę tej waszej "najlepszości". Przypływacie tu rozpierdoloną fregatą, holowani przez dwa drakkary. ÂŻe pojmaliście Ingrid? Zabiliście paru zwiadowców i co? Reszta uciekła, znamy linię brzegową od Mor Andor po Crack. Wiemy gdzie uderzyć by zabolało. Jest jeszcze Zuesh, Chatal...
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 25 Maj 2016, 23:23:46
- I Valfdeńska armia. I cała armia bękartów. I bractwo świtu, i ja. Znawca wikingów. Od dziecka pływający na Drakkarach, znawca tutejszych technik i taktyk wojskowych.- wtrącił się.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2016, 23:29:45
-Jak słyszycie. Chcę z wami żyć w zgodzie, ale skoro upieracie się przy najechaniu na tak silne państwo, to liczcie się z tym, że najeźdźcy będą ponabijani na pale i ustawieni wzdłuż wybrzeża a my wrócimy z odwetem. Na mojej propozycji tak naprawdę nic nie tracicie.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 25 Maj 2016, 23:35:33
- Nareszcie zaczynacie mówić jak mężczyźni... a nie jacyś dyplomaci w perfumowanych sukienkach. Negocjujesz ze mną, nie z Aw Dradar. Pamiętaj o tym. 80 tysięcy. I zobowiążę sie dostarczyć dwa tysiące srebrnych mieczy.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Maj 2016, 19:40:25
-80 tysi za wyposażenie? Ty też negocjujesz ze mną, więc nie licz na taką ilość gotówki.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 26 Maj 2016, 19:50:39
- W takim razie zapomnij o pieniądzach za Ingrid, i czymkolwiek innym z mej strony.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 26 Maj 2016, 19:58:45
- ÂŚmieszne. Chcesz 80 tysięcy za jeńca który jest Twoją córką mimo wszystko, w zamian możesz nam dać jakieś statki które chyba pamiętają upadek asteroidy i 2,5 tysiąca.- skomentował Torstein.-Może i jesteś lepszym władcą niż mój ojciec, ale tak samo skąpym.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 26 Maj 2016, 20:10:39
- Ingrid a zostawienie w spokoju Valfden to dwie sprawy. Mam odpuścić rajdy na tak bogaty kraj za darmo? Powinieneś to rozumieć, ale widocznie już cię kupili.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 26 Maj 2016, 20:17:40
-Ucywilizowałem się. Mi chuj już nie staje na samą myśl o napadnięciu bezbronnej wioski, wymordowaniu wieśniaków, zgwałceniu dziewek i odpłynięciu ze złotem jak ostatni tchórze.- odparł.-Rajdy? To będą raczej masakry, twoich ludzi oczywiście.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Maj 2016, 20:21:26
-Widocznie nie wiesz, co grozi za napaść na Valfden. Jak myślisz, dlaczego ciągle opieramy się Meanebowi, a do tego wyzwalamy innych od demonów? Tak bardzo chcesz, żebyśmy pokazali wam swoją siłę? Wiedz, że będzie to ostatnia rzecz, jaką zobaczycie.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 26 Maj 2016, 20:25:18
- ÂŁatwo się opierać komuś kto was nie atakuje! Haahaha! Zuesh tak? No naprawdę, wielki to czyn. 60 tysięcy. Mniej nie wezmę.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 26 Maj 2016, 20:28:18
-ÂŁatwo dyktować warunki mając do dyspozycji drużynę wojów przeciw garstce gości.- odgryzł się.-Ah, cóż to się stało z wielkimi wikingami pod moją nieobecność. Haha!
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Maj 2016, 20:34:18
-Torsteinie. I ty jarlu, wiedzcie, że ilość nie znaczy jakość. Zejdź z kwoty tak z 60 tysięcy mniej i umowa stoi.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 26 Maj 2016, 20:36:12
- Możemy wyjść, i załatwić to na ubitej ziemi Torstein. Ale wtedy zginiesz. 55, ostatnie słowo.

A Melkior siedział i ucztował, powoli by się nie spić. Słuchał tego wszystkiego prawie płacząc ze śmiechu. Nie mieli prawa do negocjacji. Mogli obiecać cokolwiek, dobrze się pobawić, wziąć kase i zniknąć. Ale nie...
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Maj 2016, 20:37:42
-Wysoko sobie cenisz pokój. Jak myślisz, czy twój następca byłby bardziej elastyczny w negocjacjach?
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 26 Maj 2016, 20:39:29
- Nie wiem, spytamy za 16 lat jak urośnie.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 26 Maj 2016, 20:43:20
Wiking wstał ze swego miejsca i podszedl do Melkiora.
-Sir...- zaczął baaaaardzo cichym szeptem, tak że tylko elf słyszał.-Tak w sumie by negocjować, trzeba chyba pozwolenia króla?- dodał tak samo cicho.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Maj 2016, 20:46:10
-Jestem tu w swoim imieniu, jako pan napadniętych ziem i staram się, by nie doszło do wojny. Zasada żyj i pozwól żyć. Moja ostatnia propozycja.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 26 Maj 2016, 22:14:07
- A no trzeba. - odparł, dopił miodu i tutejszym zwyczajem cisnął glinianym kuflem o podłoge - Następny! Korzystaj, zaraz nas pogonią.

- 55 to też była moja ostatnia oferta. Mamy patową sytuację.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 27 Maj 2016, 14:53:42
-A więc pozostaje nam zawiesić negocjacje o sojuszu, póki nie uzyskam środków od króla. Trudno, bawmy się, póki możemy.
Opróżnił cały kufel wina i również roztrzaskał go o podłogę.
-Ale tego wina to wam muszę pogratulować.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 27 Maj 2016, 19:02:37
- Pogratuluj Doralczykom, to wino akurat jest stamtąd.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 28 Maj 2016, 12:53:07
Zasiadł i począł beznamiętnie popijać wino które tak zachwalano. Albo nie miał smaku do wina, albo coś innego. Zwykłe jakieś takie było.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 28 Maj 2016, 16:26:38
-Ale niełatwo pewno było im to wino wydrzeć, zwłaszcza, kiedy ci ÂŁowcy się tam zagnieździli.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 28 Maj 2016, 20:34:42
- ÂŁowcy? Nie natknęliśmy się na nich. Mamy dobry układ z tamtejszymi Rodzinami, czy jak się zwą.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 28 Maj 2016, 21:52:12
-Jak to mówią, na układy nie ma rady. No, jarlu. Dziękujemy za gościnę, ale na nas już pora. Jeśli uda mi się uzyskać pozwolenie i środki od króla, to może tu wrócę i dokończymy negocjacje.
Wstał i pożegnał się z jarlem. Udał się w stronę wyjścia, po drodze zgarniając resztę załogi.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Torstein Lothbrok w 28 Maj 2016, 21:53:29
-Miło było wrócić do domu!- oznajmił i rozwalił kufel o ziemię.-Bez następnego się obędzie!- dodał i wyszedł z resztą.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 28 Maj 2016, 21:57:10
Melkior targał kuferek z okupem którego zapomniał Themo, a to ważna rzecz była, po to tłukli się pół świata. I prawie nie zginęli przez jednego... brodacza. Prowizoryczne naprawy "Pięści" dobiegły końca, mogli wracać.
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 29 Maj 2016, 11:23:43
Zadanie zakończone

Doszło w końcu do długo oczekiwanej wyprawy na Aw Dradar. Melkior Tacticus zdobył pozwolenie na statek i z pieniędzy Bękartów wykupił jednostkę, ochrzczoną "Pięścią Rashera". Melkior, Themo, Torstein, Ashog, Kazmir i Dwalin wypłynęli. Po drodze, Themo i Torstein pogadali z jeńcem, córką jarla - Ingrid.  Napadła ona ziemie Themo. Pogadanka skończyła się bójką. Dni mijały, kiedy wypłynęła ku nim fregata. Wywiązała się potyczka, w wyniku której "Pięść" została uszkodzona w wyniku niewiedzy Dwalina na temat czegokolwiek na okręcie, zaś wroga jednostka poszła na dno. Dryfując napotkali jednostki wikingów, których dowódca, Tormund wyjawił Torsteinowi straszną prawdę o jego ojcu. Prawda ta zmieniła młodego wikinga i odsunęła od jego korzeni, zaś jednostki Tormunda poholowały "Pięść" do Aw Dradar. Tam w sali biesiadnej jarla udało się wynegocjować pieniądze za jeńca, po czym po sytej uczcie i ognistej wymianie zdań udano się w swoje strony. W pokoju. Wróciwszy do Atusel Melkior zapłacił załodze i zlecił naprawy.


Loot:

+3000grz. okupu za Ingrid
-950grz. za 10 marynarzy
-1000grz. za naprawy w stoczni
Zostaje: 1050grz


Melkior Tacticus, Torstein, Ashog, Kazmir, Themo. Dostajecie po 210 grzywien.

//Talentów brak, wiecie czemu. [member=26120]Silion aep Mor[/member] możesz sprawdzać
Tytuł: Odp: Podróż do paszczy lwa
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 29 Maj 2016, 11:37:10
//Wyprawa zaakceptowana!