Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Canis w 12 Grudzień 2007, 08:50:30

Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 12 Grudzień 2007, 08:50:30
Nazwa: Górska Jaskinia (**** + ^)
Zleceniodawca/Opiekun: Canis
Opis: Wędrowca mówi, że na szczycie jednej z gór jest jaskinia, a ta z kolei roi się od bestii. Nie było by problemu gdyby było ich mało...
Nagroda: 200 szt. złota (dla każdego), pergamin, 150 szt. złota (do skarbca zakonu)
Wymagania: Walka Bronią III, skradanie II (Każdy)

Lista Obecności: [+ oznacza obecność]
Canis +
Zhai +
Assasyn +
EnzoFerrari +
Samug +

Canis wraz ze zleceniodawcą, Wędrowcem czekał pod bramami zakonu rozmawiając, o celach misjo, czekali na pozostałych członków zadania, by im przekazać dokąłdne informacje. W między czasie powiedział.
- Poczekj chwilę musze wrócić do swego domu po delikatną zmianę ekwipunku.
- Oczywiście - powiedział nadal przestraszony wędrowiec...
Chwilę później Canis zamknął oczy i przeteleportował się do swego domu...

//Prosze o zamieszczenie ekwipunku.

Ekwipunek:

 Bronie:

Nazwa Broni: Kostur Cienia
Typ: Dwuręczny
Rodzaj: Kostur
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: V
Dodatkowo: Błogosławiony Oręż, Magia ÂŚmierci
Opis: Jest to kostur z osadzoną na szczycie czarnym kryształem, z szarawą smugą idacą przez jądro kryształu.

Nazwa Broni: Cienisty łuk
Strzały: 95
Rodzaj: ÂŁuk
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: IV
Dodatkowo: Mistrzowski ÂŁuk

Pancerze:

Nazwa: Szata Adepta Nekromantacji
Typ: Szata
Rodzaj: Bawełniano-Lniana
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowo: Umagiczniona Szata, Błogosławiona Szata, Mistrzowska Szata,

Nabyte Zdolności:
Walka Kosturem: V + Odbijanie Zaklęć Kosturem
Walka Bronią Jednoręczną: III
Walka Sztyletem: III
Strzelanie z ÂŁuku: IV
Strzelanie z Kuszy: IV
Skradanie: III (Chód + Bieg + Sprint i skoki) + Akrobatyka
Negocjacje
Zielarstwo
Wytrzymałość na Ból
Zabieranie Trofeów zwierzęcych: Pazury; Trucizna Krwiopijców; Obdzieranie ze skóry; Serca; Zbieranie mięsa I;
Gra Na bębnie
Gra Na lutni

Nauczone Czary:

Starożytna Nekromancja:

- Magia Krwi:
I Poziom Wtajemniczenia: Wysysanie ÂŻycia; Wysysanie Energii Magicznej; Zgubne Uderzenie;
II Poziom Wtajemniczenia: Transfer Energii Magicznej; Dotyk Agonii;
III Poziom Wtajemniczenia: Zniewolenie Duszy; Dotyk ÂŚmierci;

- Magia śmierci:
I Poziom Wtajemniczenia: Mrocznej Aury; Pocisk Zła; Opętanie Złem; Wybuch Cienia; Przyzwanie Zombie;
II Poziom Wtajemniczenia: Aury Nekromanty; Tchnienia ÂŚmierci; Skażenie Złem; Eksplozja Zła; Przyzwanie Demona;
III Poziom Wtajemniczenia: Aura Lisza; Zew Beliara; Zniewolenie; Krzyk Umarłych; Przywołanie Kościanego Smoka;

Umiejetności Dodatkowe:
- Tworzenie Ożywieńca
- Rytualizm
- Spirytyzm
- Metamorfoza
- Projekcja Astralna
- Wskrzeszenie Zmarłego
- Koncentracja
- Teleportacja 3/3

Alchemia:
Mikstura Leczenia Ran (0.3l)
Większa Mikstura Leczenia Ran (0.5l)
Odtrutka (0.3l)
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 12 Grudzień 2007, 11:22:17
Info o zadaniu
Nazwa: Górska Jaskinia (**** + ^)
Zleceniodawca/Opiekun: Canis
Opis: Wędrowca mówi, że na szczycie jednej z gór jest jaskinia, a ta z kolei roi się od bestii. Nie było by problemu gdyby było ich mało...
Nagroda: 200 szt. złota (dla każdego), pergamin, 150 szt. złota (do skarbca zakonu)
Wymagania: Walka Bronią III, skradanie II (Każdy)



Ekwipunek i umiejętności

-Umiejętności(walka w zwarciu)

Broń jednoręczna

- Walka mieczami jednoręcznymi I
- Walka mieczami jednoręcznymi II
- Walka mieczami jednoręcznymi III


Obrona

Obrona Tarczą I
Obrona Tarczą II


Umiejętności(walka na dystans)

- Strzelanie z kuszy I

Umiejętności złodziejskie

- Skradanie się I (chód)
- Skradanie się II(bieg)
- Skradanie się III(sprint i skoki)

- Akrobatyka


Wytrzymałości

- Wytrzymałość na ból

Trofea

- Pozyskiwanie trucizny I (Krwiopijcy)

Handel

- Negocjacje łowcy I (+5% nagrody)
- Negocjacje łowcy II (+15% nagrody)
- Negocjacje łowcy III (+25% nagrody)
 

Broń

Nazwa Broni: Ulepszony Dotyk ÂŚmierci[używane]
Typ: Jednoręczna
Rodzaj: Miecz
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: III
Dodatkowo: Zatruty Oręż, Błogosławiony Oręż, Mistrzowski Oręż

Nazwa: Tarcza wojownika
Typ: ÂŚrednia
Rodzaj: Metalowa
Wykonanie: Profesjonalne
Poziom: II
Dodatkowo: Błogosławiona




Pancerz

Nazwa: Skórzany Pancerz ÂŁowcy Nagród
Typ: Całościowa
Rodzaj: Skórzana
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Opis: Ta zbroja zapewnia średnią ochronę przed bronią.
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 12 Grudzień 2007, 15:36:27
Zhai przybył na miejsce spotkania i czekał na dalsze postępy zadania...

Umiejętności :

Umiejętności bojowe :
- ÂŁuk poziom IV
- Walka mieczami jednoręcznymi III

umiejętności myśliwskie :
- Pozyskiwanie trucizny I (Krwiopijcy)

Ciche Poruszanie Się:
- Skradanie się III

Wytrzymałościowe :
- Wytrzymałość na ból

Handel :
- Negocjacje łowcy II

Ekwipunek :

Używane :

Nazwa: Płocący Feniks
Typ: Duży
Rodzaj: ÂŁuk
Jakość wykonania: Mistrzowskie
Poziom: IV
Dodatkowo: Mistrzowski , Błogosławiony
Opis: Broń doskonale zbalansowana, w kształcie przypominający nieco linię smoka. Bez problemu da się nią zabić nawet obiekt znajdujący się ponad 200 - 250 m.. Aby go używać trzeba nie lada krzepy, precyzja działania, zarezerwowana tylko dla szybkich, cichych zabójców i snajperów. Pokryty czarnymi matowym kolorem, z czerwonymi płomieniami. Mistrzostwo i potęga w wykonaniu, obsłudze i efekcie działania.
Kolczan strzał 120 sztuk

Nazwa Broni - Kordelas
Typ - Jednoręczny
Rodzaj - Miecz
Jakość Wykonania - Mistrzowskie
Poziom - II
Specjalne ----
Opis - Kordelasy to najczęściej używana broń piratów. Kordelasy są zakrzywionymi mieczami. Są przydatne w walce i łatwo nimi walczyć. Są to bardzo dobre bronie w walce - łatwo nimi walczyć, ale są nieporęczne i trudno je schować.
Wymagane Surowce - 2 ÂŻelazo

Nazwa: Skórzany Pancerz ÂŁowcy Nagród
Typ: Całościowa
Rodzaj: Skórzana
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Opis: Ta zbroja zapewnia średnią ochronę przed bronią.
Materiał: 3 skóry wilka, 2 skóry topielca, 2 rozprówacza 15 pazurów

Macie jeszcze domek, jak by ktoś chciał wiedzieć więcej. Nikomu tu nie wadzi xP (http://gothic.gram.pl/forum/index.php?showtopic=8597&st=0&p=48246&#entry48246)
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Niro w 12 Grudzień 2007, 15:47:59
Assasyn przybył na wyznaczone miejsce. 'Wędrówka w góry o tej porze roku jest samobójstwem... Zresztą co mi tam...' - myślał.
- Cóż, jestem w końcu! - oznajmił Szef Klanu. - Ktoś jeszcze ma przyjść?


Umiejętności:
walka bronią jednoręczną I,
walka dwoma ostrzami IV,
Uniki III*
Pomoc ciałem I**
strzelanie z łuku III,
skradanie III (sprint i skoki),
akrobatyka,
negocjacje,
Otwieranie zamków II

Uniki *
Umiejętność ta polega na wykonywaniu odpowiednich uników przed atakami wroga i przyjmowaniu ciosów. Oczywiście wszystko działa tylko w przypadku lekkich skórzanych pancerzy, zbrój i szat. Przy najwyższym poziomie tej umiejętności w połączeniu z akrobatyką i wyćwiczeniem zdolności złodziejskich (w końcu zwinność i zręczność) takie rozwiązanie jest lepsze niż noszenie ciężkiej zbroi z rudy lub deadru.

Pomoc ciałem **
Dzięki temu osoba może podczas walki pomagać sobie rękoma lub nogami odpychając oponenta, bijąc go czy nawet podkładaniem nóg. Ta umiejętność może w ostatniej chwili odmienić losy walki.

Magia Ogólna:

ÂŚwiatło,
Telekineza,
Sen


Bronie używane:

Nazwa Broni: 2 x Ulepszony Szelest ÂŚmierci (używane)
Typ: Jednoręczny
Rodzaj: Miecz
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: III
Dodatkowo: Zatruty Oręż, Mistrzowski Oręż, Błogosławiony Oręż


Nazwa: Zbroja Wodza Klanu [używany]
Typ: Całościowa
Rodzaj: Mithrilowa
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowo: Mistrzowska Zbroja, Błogosławiona Zbroja
Opis: Pancerz doskonale przylega do ciała. Jest bardzo lekki i nie krępuje ruchów, tak więc można w niej wykonywać wszelkie czynności jak skakanie, skradanie się. ÂŚwietnie chroni przed bronią białą i pociskami. Dzięki temu mało która broń może przebić się przez warstwę mithrilu. Mimo tego za pieniądze, które dano za to cacko, powinno być one wysadzane klejnotami.

3 mikstury lecznicze, 2 x Runa Ognia, Runa ziemi
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Samug w 12 Grudzień 2007, 17:48:06
Samug przybył na miejsce spotkania zgłaszając swoją gotowość.

Umiejętności:

Bojowe:
- Walka mieczem jednoręcznym III
- Obrona Tarczą III
- Walka wardyną III
- Strzelanie z kuszy IV

ÂŁowcy:
- Negocjacje łowcy III (+25% nagrody)
- Kondycja łowcy
- Wytrzymałość łowcy
- Szybsze ładowanie kuszy

Złodziejskie:
- Skradanie Się III (Sprint i Skoki)
- Akrobatyka

Myśliwskie:
- Pozyskiwanie trucizny I (Krwiopijcy)

Magia Wampirów:
- Przemiana w Nietoperza
- Pocisk Nienawiści

Pozostałe:
- Wytrzymałość na ból

Ekwipunek:

Bronie:
Nazwa - ÂŁowca Krwi
Typ - Jednoręczny
Rodzaj - Miecz
Wykonanie - Mistrzowskie
Poziom - III
Specjalne - Zatruty Oręż, Błogosławiony Oręż, Mistrzowski Oręż,

Nazwa Broni: Powiew ÂŚmierci
Typ: Duża
Rodzaj: Kusza
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: IV
Dodatkowo: Błogosławiona, Mistrzowska

Zbroje:
Nazwa Zbroi: Dracoński Pancerz
Typ: Całkowita
Rodzaj: ÂŻelazna
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: III
Dodatkowo: Błogosławiona Zbroja, Mistrzowska Zbroja
Opis: Zbroja podarowana przez Draconów.
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 12 Grudzień 2007, 17:57:31
Canis teleportował sie na miejsce chwilę przed Samugiem. gdy samug przybył przemówił Canis.
- Tak wiec towarzaysze, zebraliśmy się tutaj by ruszyć w góry do jaskini, gdzie podobno jest pełno bestii otym opowie nam nasz zleceniodawca, ten oto Wędrowiec i Psionik.
Wszyscy z zaciekawieniem usiedli na trawie wysłuczortąc słów psionika, a Canis zaczął koncentrować swe siły magiczne albowiem juz to słyszał.
- Wiecie. Wędrowałem przez góry perales, pięne góry widoki i miły wiatr. Gdy nagle zaatakowała mnie latająca młoda kobieta, właściwie taka wampirzyca, ludzie mówili że mówie o Harpii ale niewiem nieznam stworzenia tego... atakowało mnie a ja uciekałem przed nimi, po czasie goniło mmnie pare ich, gdy schroniłem się w jaskini, mając nadzieję ze harpie mnie niedopdną gdy uderzyłem głową o jakąś pramę, wielkie drzw z których dobiegały okropne wrzaski. - Powiedział wędowiec bardzo przestraszony napływem smutnych przeżyć. - i wtedy uciekłem stamtą i w lesie tułałem się parę dni kiedy znaleźli mnie kupcy i przyprowadzili do miasta, a potem do Canisa. To wszystko co pamiętam z tego zdarzenia. Proszę was zabijcie stwory, są groźne... - powiedział Wędrowiec padając na ziemię i trzęsąc się.
Canis powst6ał dobra. idziemy, jaieś pytania? znam tę historię, prędzej niewpadł w taką histerię ale szczegół, jakies pytania?
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Samug w 12 Grudzień 2007, 18:46:37
Kiedy ruszyli łowca przywitał się z Ezno, Zhaiem i Assasynem. W czasie podróży Samug pozostawał w cieniu pobliskich drzew. Jako wampir nie znosił światła słonecznego. Po jakimś czasie odezwał się do mistrza zakonu.
- Canisie, co sądzisz o słowach tego człowieka? Wydaje mi się, że atakowały go najzwyklejsze harpie, jednak trochę niepokoją mnie owe drzwi, zza których dobywały się krzyki i wrzaski.

Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 12 Grudzień 2007, 18:54:30
Canis zdiął pelerynkę ze swojej szaty i żucił Samugowi
- masz zakryj se twarz, zaczna sie sciemiać za jakiś czas mi ją oddasz. Z jego opisu wynika ze sa tam drzwi bez niczego bez klamek, nic, same suche drzwi, wiec będziemy albo musieli je rozwalić albo otworzyć za pomocą jakis przycisków czy cos, zadecydujemy na miejscu, ten wędrowiec chyba nierozróżnia bestii, oczywiście zwykłe charpie lecz wygłodniałe zapewne, nikt nieonosił o nich z ostatnich wielu wielu lat wiec niewiem co o tym myslec, choćmy.

Przeszlismy spory kawałek w stronę gór, gdy przechodziliśmy przez lasCanis zatrzymał się a z nim wraz inni. Chwilę później podbiegły do nich trzycieniostwory.
- wiedziałem że nawet miłego spacerku niebędzie - powiedziałem i wyjałem swój kostur, gdy tez inni swe bronie...
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Niro w 12 Grudzień 2007, 22:03:26
'Cholera' - pomyślał Assasyn. Bierząca sytuacja nie była mu na rękę, podobnie jak reszcie uczestników. Teraz mógł jedynie próbować unikać ataków harpii, które nadlatywały. Prawą nogą nadepnął na jeden z kawałków skały. Prawa ręka również powędrowała na wystający kamień. Lewa część ciała powędrowała na podesty, na których wcześniej spoczywała prawa część. Jedna z bestii nadleciała do Szefa Klanu. Ohsiańczyk zaklnął w myślach. Potwór podrapał klanowicza w bok. Mogłaby spowodować jego upadek, jednak ten uderzył ją w twarz łokciem (Pomoc ciałem I). Ranna, odleciała parę metrów dalej. Zaraz później z impetem ruszyła ku przestępcy. Nie było na co czekać, klanowicz szybko złapał się kolejnych kawałków góry, unikając przy tym ataku wroga (Uniki III, Akrobatyka). Upiór uderzył o ścianę i był lekko oszołomiony.
- Zrób coś z tym, do cholery! - krzyknął do Canisa
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 12 Grudzień 2007, 22:28:52
Canis zdziwił się nieco takim obrotem akcji.
- No towarzysze, myślałem ze droga niebedzie taka kłopotliwa... Ale cóż, wedrowiec mowił że ciężko było, właśnie jak on przezył...
- Canisie! nie czas na wywody, może użył byś z łaski swojej swych zdolności magicznych wkońcu jesteś Nekromantą! - wykrzyczał jeden z Obecnych.
- spokojnie. - powiedziałem i zamknąłem oczy koncentrujac swą energię magiczną w wolnej dłoni.
Canis wykrzyczał formułę zaklęcia przyzwania Kościanego smoka: Iahuxuysh Xuelash Arishesh, Iposh Izilishash Areshisosh, Izanosh Ipash! nieopodal pojawiła się wielka szarawa kula dymówi, z kórej uformował się kmościany smok.

- Bestio ma słuchaj głosu mego, niech twa siła da owoc teraz, niech przyda sie paszcza twa która dla niektórych okaże sie zbawienna. - Powiedziałem i spojrzałem na rycerzy... - więc smocza bestio. Atak na tamtą harpię atakującą assasyna, potem... ratuj tych którzy w awaryjnej sytuacji są, ty assasynie zejdź trochę niżej na półkę skalną i na odległosć na pomagaj, moze jakis czar albo coś, ściągnij do siebie bestie.

Smok ruszył na harpię atakujacą Assasyna. harpia przestraszona wielkością potwora próbowała uciec jednak bez skutku, smoczysko ugodziło smymi kłami harpie, przyczy niestety uderzając lekko o skałę niewtety wada wielkości...

// Jeżeli potrzebujecie skorzystajcie z pomocy smoka, lecz proszę o użewania swej siły i zdolności jeżeli amcie możliwość. Dzięki assasynowi nikt nieginie.//
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Niro w 13 Grudzień 2007, 14:15:08
'ÂŚwietnie' - pomyślał Szef Klanu. Trzymał się mocno wystających kamieni. Spojrzał się w dół. Był na dużej wysokości i nie można było temu zaprzeczyć. Nieostrożny ruch mógł go zabić, a groziło mu to bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. 'Nie pierwszy raz i nie ostatni' - odezwał się znów w myślach do siebie. Jeszcze raz zerknął na dół. Faktycznie, trochę niżej była mała półka skalna. Zaczął schodzić po skałach w kierunku podestu. Starał się uważać na siebie i nie dać się przestraszyć. Dzięki motywacji i przymusowi, że jeśli nie podoła temu zadaniu, może zginąć, zszedł na półkę. Doświadczył niesamowitej ulgi, że mógł normalnie stać na własnych nogach. Wyjął z uchwytu runę ognia i wyciągnął rękę w kierunku jednej latającej harpii.
- Heshar! - rzekł, a z dłoni klanowicza wystrzelił ognisty pocisk. Trafił on w bestię, a jej ciało zajęło się płomieniami. Jako palący się kłębek, wiedźma spadła w górską otchłań...


Jedna martwa
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Grudzień 2007, 14:57:16
Smok latał koło towarzyszy i przyjmując ataki harpii na siebie dawał czas na myślenie pozostałym, lecz i ci niewiele robili. Smok poharatany zatrzymał się przed swym stwórcą który go stworzył. A jam rzekł.
- Dzięki tobie część żyje, a oni są wdzięczni ci za twe wysiłki. Swym ostatnim wrzaskiem zniszcz dwie bestie, a wtedy zaznaj spokoju. - powiedziałem i wskazałem smokowi dwie harie atakujące towarzyszy. smok poleciał w ich stronę. obie były na wysokości skrzydeł smoka, a własciwie górnych partii kości jego skrzydeł. obie natrafiły na nie i leciały wraz ze smokiem niemogąc powstrzymać nacisku powietrza. smok kierował sie prosto na inną górę. Smok udeżył wnią doszczętnie niszcząc siebię, i skrzydłami na których wisiały harpie również ugodziły z ogromnym impetem o górę łamiąc kręgosłup. troje spadli na ziemię, a smok zmienił się w drobny proszek, który chwilę później rozwiał wiatr...
- No towarzyszy, jeszcze 2 nam zostały! - powiedziałem motywująco dla pozostałych

// było 6, jedną zabił assasyn, 1 smok na początku i teraz dwie, zostają 2, cóż czynicie towarzysze.//
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Samug w 13 Grudzień 2007, 16:26:48
ÂŁowca rozejrzał się dookoła. Sytuacja była nieciekawa. Prawą ręką sięgnął po miecz i silnym szarpnięciem go wydobył. Gdy wampir obejrzał się za siebie spostrzegł jak jedna z harpii zamierza go zaatakować. Samug dwa razy machnął mieczem w jej kierunku jednak oba ciosy chybiły celu. To jednak wystarczyło, aby ta zaniechała kolejnego ataku.
- Dobra. Czas pobawić się magią.
ÂŁowca zaparł się nogą o skałę i odbił od niej skacząc w dół. W locie przemienił się w nietoperza. Wampir zleciał na półkę skalną obok Assasyna i dokonał przemiany w drugą stronę. ÂŚciągając z pleców kuszę oceniał wysokość, na której były harpie. Wyglądało na jakieś osiem do dziewięciu metrów. Myśliwy przyłożył załadowaną kusze do policzka i wymierzył. Bełt wbił się w skrzydło jednej z harpii. Ranna ruszyła w stronę Samuga, który przygotowywał pocisk nienawiści. Czar ugodził nadlatującą harpię w pierś dotkliwie ją raniąc. Stworzenie jednak nie zrezygnowało i nadal zmierzało w stronę kusznika. ÂŁowca niezwykle szybko załadował kuszę (szybkie ładowanie) i posłał kolejny bełt, który trafił w głowę harpii.


Została jedna.
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Niro w 13 Grudzień 2007, 16:36:58
- Całkiem nieźle - rzekł Ohsiańczyk do Samuga. Została już jedna harpia, która nie stanowiła już zbytniego zagrożenia, jednak nadal mogła zrzucić jakiegoś śmiałka na ziemię. Kręciła się tu i ówdzie, szukając jakiejś ofiary. W końcu zleciała na dół i postanowiła zaatakować klanowicza i wampira. Szybowała w ich stronę z dużą prędkością. Assasyn nie chciał marnować kolejnej runy, więc chwycił szybko za miecze. Bestia zbliżyła się do towarzyszy, chcąc zaatakować swymi szponami. Szef Klanu wykonał szybkie cięcie i zranił potwora w nogi. Wiedźma zaczęła przeraźliwie ryczeć, że słychać było trzepotanie skrzydeł wron, uciekających przed wrzaskiem. Klanowicz nie pierwszy raz mógł wykorzystać nieuwagę i słabą stronę upióra.
- Masz, suko! - krzyknął, przebijając skrzydlatego potwora Szelestami ÂŚmierci.


Wszystkie martwe
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Grudzień 2007, 17:09:10
Canis wspiął sie na małą pułeczkę skalną, i przeteleportowałem sie na szczyt góry który dobrze znałem z opisu wędrowca. teleportowani było dość trudne w tych ekstremalnych warunkach, niemniej jednak udało sie po skupieniu swych sił. Cwilę później doszli i inni. Canis wpatrywał się w drzwi. i inni staneli za mną i jeden z nich przemówił.
- Canis, ale że ja tam sie tam dostaniemy?
- dla waszej wiedzy jest tu rozmieszczone dziewięć przycisków, każdy majacy różną symbolikę i możliwość znaczenia, macie cza na mmyślenie który będzie odpowiedni, szczerze mówiąc trzy z nich według mnie mogą otwierać dzwi, lecz dwa mają dziwne konsekwencje otwarcia zato jeden niemowi o nich więc może błędnie myślę... no nic, przyptrzcie się im i powiedzcie jak sądzicie, tutaj używacie mózgu nie mięśni. Nie na drzwiach Assasynie! tu, na ścianach. - powiedziałem wskazujac dookoła ściany.

1 przełącznik - ozdobny pentagram, w każdym z wolnych miejsc, które niesą okryte pasami widać fragmenty czaszek i szkieletów...

2 przełącznik - wężowe oko z podłużną, jasną żrenicą. wokół czarne ta źrenica jasna, widać jak na ludzkim oku minimalne zmarszczki w lewym jak i prawym rogu...

3 przełącznik - ozdobne drzwiczki(taki rysunek) na których wybite są sylwetki trupów jakgdyby przyczały, wokół nich widać runy.

4 przełącznik - ludzka czaszka(chyba kazdy wie jakwygląda)

5 przełącznik - znana wam sylwetka harpii lecz w znacznym pomiejszeniu.

6 przełącznik - rysunek znanej wam również runy ognia, spojrzcie ak wygląda u runmistrza.

7 przełącznik - miecz, wokół którego widnieje aura przypominajaca ogień...

8 przełącznik - krztałt przypominający sylwetkę człowieka odzianego w szatę, ręka jego wyciągnięta na przód symbolizuję gotowość do ataku...

9 prze3łącznik - odcięta głowa człowieka i wyciekajaca z niej krew.

// to są rysunki na przyciskach, oczekuję opinii co o nich sądzicie co mogą robić i co radzicie wdusić, pierwsze trzy są przez Nekromante sądzone za otwierajace drzwi, lecz i on może się mylić, pamiętajcie o tym.//
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Niro w 13 Grudzień 2007, 19:47:49
Klanowicz przypatrzył się przełącznikom. Analizował i odrzucał kolejne możliwe opcje.
- Ciekawy wybór - rzekł ironicznie - Prawie wszystkie oznaczają tylko śmierć. Jedynie to oko mówi coś więcej... - zamyślił się. Reszta śmiałków siedziała cicho, a więc Ohsiańczyk musiał znowu przejąć inicjatywę i ponieść odpowiedzialność za towarzyszy. Nigdy mu się to nie podobało, ale zawsze miał niewiarygodne szczęście. Tym razem jednak, nie liczyła się szybkość, bezwzględność czy chwila, ale rozwaga.
- Oko to widok - zaczął znów - Zmarszczka to doświadczenie, a reszta to cholera z tym wie. Jak dla mnie to jest chyba najlepsza możliwa alternatywa...
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Grudzień 2007, 19:57:52
Canis rzekł.
- No i ja tak sądze, oko jest wypukłe więc widokprzez drzwi otwierajace sie by tak wyglądał w oku... również jestem za tym wyborem, a widzę że reszta niezajmuje żadnego stanowiska... Dobra wciskam. - powiedziałem i wziąłem kostór w rękę.
przycisk był akurat na suficie uderzyłem lekko kosturem wciskając przełącznik. drzwi nieco sie zatrzęsły i poczeły otwierać. gdy otwarły całe zaczęły biec w naszą stronę bestie:

9 harpii,
7 zombie,
5 szkielety,
1 ognisty demon

wszyscy wyciagnęli bronie i ruszyli do ataku.

// nieradze sie obijać...//
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Niro w 13 Grudzień 2007, 21:20:14
Dwie harpie podleciały do Assasyna. Człowiek wykonywał szybkie uniki przed ciosami potworów (uniki III). Walczył teraz na stałym terenie, a więc teoretycznie było łatwiej niż wcześniej, gdyby nie duża ilość przeciwników. Ohsiańczyk uciekając przed kolejnym ciosem wiedźmy, zamachnął się mieczem i ugodził ją w plecy. Ta upadła na ziemię i zaczęła zwijać się z bólu. Została jedna, która uderzyła przestępcę w klatkę piersiową. Na szczęśnie, tylko go popchnęła i nie zrobiła mu żadnych ran. Klanowicz oparł się o ścianę, i szybko odsunął się, gdyż harpia z wyciągniętymi pazurami szybowała w jego kierunku. Nie ugodziły złodzieja w porę złodzieja, lecz tylko wbiły się w skałę. Szef Klanu ruszył z impetem na upiora i mocnym cięciem ostrzy pozbawił przeciwniczkę życia.

7 harpii
7 zombie
5 szkieletów
1 ognisty demon
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Samug w 14 Grudzień 2007, 15:25:32
Demon powoli zbliżał się do łowcy i nekromanty. Samug złapał za kuszę i napiął cięciwę. Starannie ułożył bełt w rowku i wymierzył w głowę. Bełt przeszył powietrze. Wampir zaskoczony patrzył jak demon niemalże bez trudu uniknął pocisku.
- Szybki skubaniec. Canisie ja pomogę innym a ty spróbuj go powstrzymać.
ÂŁowca ruszył w kierunku otoczonego Enzo. Zbliżył się do łucznika, który go atakował i uderzył w niego pociskiem nienawiści. Czar zmiótł mu czaszkę i prawy bark. Dwa szybkie cięcia miecza zniszczyły szkielet. Wampir zauważył kolejnego łucznika, który ostrzeliwał Zhaiego.  Szybko znalazł się tuż za nim wznosząc miecz do ataku. Uderzył skośnie od góry przez plecy. Szkielet obrócił się próbując kontratakować jednak oberwał opancerzoną pięścią w twarz. Kolejne cięcia rozniosły szkielet.


7 harpii
7 zombie
3 szkieletów
1 ognisty demon
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Niro w 14 Grudzień 2007, 15:29:06
- Chodźcie, panienki! - powiedział drwiącym głosem Assasyn do zbliżających się zombie. Przeciwnicy przyśpieszyli kroku, jednak Ohsiańczyk był już zaprawiany jeśli chodzi o boje z nimi. Postanowił pierwszy zaatakować. Ruszył i wykonał błyskawiczne cięcie na jednym ożywieńcu. Broń zraniła maszkarę dotkliwie. ÂŻyjąca istota nie przetrwałaby takiego ataku, jednak nieżywi byli bardziej wymagający pod tym względem. Drugi trup rzucił się na klanowicza, ustawiając tak ręce, jakby chciał udusić oponenta. Złodziej szybko odszedł jeden krok w bok i podłożył nogę szarżującemu przeciwnikowi. Potwór upadł, uszkadzając sobie swoje zgniłe i przeżarte już czasem kości. Miał problemy z poruszaniem się, a poprzedni przeciwnik mimo uszkodzonego boku nadal był gotowy do walki. Szef Klanu znów ruszył na umarłego i ciął go w drugi bok. Teraz tułów zombie podtrzymywał tylko rozkładający się kręgosłup. Przestępca złamał go nieboszczykowi, za pomocą szybkiego kopniaka w plecy. Podszedł następnie do drugiego potwora i zakończył jego pobyt na ziemi, miażdżąc mu nogą głowę.

2 zombie nie żyją
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 14 Grudzień 2007, 17:23:09
// Assasynie jak i wszyscy, macie pisać statystyki potworów, mam na myśli ich ilość, nie ile zabijacie, każdy kolejny post niebedzie zatwierdzany. Druga sprawa, ja niewiem, wy wszyscy zyjecie w różnych światach, reagujcie na otoczenie, niejesteście sami, wokół was latają harpie, pare zombie sie szwenda, radzę o rozglądanie się wokół, bo stworzenie będące za waszmi plecami jest ogromnym zagrożeniem.//

Canis widząc demona przypomniał sobie iż z już podobnym miał przyjemność sie spotkać, w górach. wyjął kostur i na powitanie skumulował sporą ilość energii magicznej do żucenia zaklęcia Zewu Beliara.
- Xueshel, Upeshgr Ishash Huash! - Wykrzyczał i energia z kryształu przybrała formę czaszy, która POMKNÊÊ£A W STRONÊ DEMONA POZOSTAWIAJÂĄC ZA SOBÂĄ STRUGI CZARNEGO DYMU. Bestia dostała zaklęciem w pierś dokładnie w część gdzie znajduje się ludzkie serce. Bestia ugodzona zaklęciem poleciała daleko do tyłu padając na ziemię, lecz żyła. Powstała i ranna żuciła sie na mnie. ugodziła sym ognistym mieczem me ramię parząc je (lewe ramię). część szaty która maiłęm na sobie przczepiła się do mego ciała, połączyła sie z nim, jak rzużel przynający się w ranę... Canis ma wielkie umiejętności odnśnie władania ksoturem, jak i jego wykonanie jest idealne. Demon chciał zadać kończący cios w czaszkę, keidy kosturem przebiłem mu głowę. Miecz demona wypadł z dłoni, niemalrze godząc mnie, lecz w ostatniej chwili złapał go jeden z rycerzy, dzięki niemu mam... rawą dłoń, albowim spadało na złączenie prawego ramienia z barkiem...

Demon ostatnim krzykiem rozpaczy wywołał niewielkie trzęsienie ziemii, a wokół tunelu rozbłysło światło, a szkielety rozsypały się. pozostały zombie i harpie

7 - harpie
5 - zombie

zhai:

2 zombie oddaliły sie od ciebie zastępując miejsca dwóch szkieletow u Enzo

enzo:
3 zombie cie atakuja.

Assasynie:
4 harpie cie atakuja
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 14 Grudzień 2007, 17:44:34
Enzo ostatnimi siłami jakie mu pozostały próbował zabić jednego zombie. Gdy do niego podbiegł zaczął uderzać go mieczem najmocniej jak tylko umiał, ale zombie umiejętnie się broniło i zadało cios w krwawiącą ręke Enzo. ÂŁowca po tych uderzeniach ze strony zombie wyraźnie się wzburzył i zadał kilka mocnych ciosów umarlakowi. Po zabiciu zombie ÂŁowca wziął kawałek szmaty i zawiązał ją sobie na ręce i rana przestał krwawić...

[jeden z trzech otaczających mnie zombie zabity]
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 14 Grudzień 2007, 17:59:15
Canis widząc problemy enza podszedł do jednego z umarlaków Enza.
Wziął kostur i wymachiwał nimi raniąc ciało. bestia nadal stał. canis sprawdzonym sposobem przebił czaszkę posturem, poczym bestia padła martwa.

//Woli wyjaśnienia, walka kosturem V.//

- Enzo teraz se dasz rade chyba, powiedziałem z dziwnymnuśmiechem widząc cze zombie przymeirza sie do ataku. oddaliłem się szubko jak szło (akrobnatyka) i usiadłem pod oświetloną ścianą (jest jasno) i strzałą zacząłem grzebać w ranie wygrzebując kawałki szaty. gdy skończyłem zbliżało sie do mnie 1 harpia...
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 14 Grudzień 2007, 20:59:39
Koło Zhai'a kręciły się wciąż dwa zombie, mając zranione ramię wyciągnął łuk oddalając się od ślamazarnych zombiaków. Strzelił w 7 strzał i przy 8 jego ramię nie wytrzymało, musiał zaprzestać dalszego ataku, zabijając w ten sposób jednego, drugi wciąż był żywy lecz zraniony dość poważnie, Zhai wziął miecz w lewą, sprawną rękę i wbił miecz w ciało zobmiaka zabijając go.


[ wszystko co koło mnie się kręciło leży, giną 2 zobie ]
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 14 Grudzień 2007, 21:33:26
Canis odsunął się na podłodze unikając  pazurów harpii. ta swymi dłońmi robiła diury w podłożu. sięgając po kostur ktory chwilowo wypadł mi z dłoni, ochroniłem się cudem kosturem. przed atakiem, uderzyłem ostrą częścią w skrzydła, a z nich zaczeła ciec zielona maź. chwilę pozniej odciałem jej głowę.

powstałem i zacząłem atakować bestie oczywiście kosturem.

// jezeli macie potrzebe i jesteście ranni np. enzo czy zhai mozecie napisac ze zemną zabijacie bestie lub coś, oczywiście samo mozecie, czekam na zabicie wszystkich, pozostało.

6 - harpie
3 - zombie
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Niro w 14 Grudzień 2007, 21:59:39
Assasyn wciąż unikał ataków harpii. Taka ilość tych potworów na jednego wojownika była wyzwaniem, jednak w przeświadczeniu syna pustyni, możliwym do sprostania. Nierówna walka ciągnęła się, aż wiedźmy okrążyły klanowicza. Dzieliło go tylko kilka sekund od otrzymania kolejnych ran od przeciwniczek. Musiał się wydostać z zasadzki, a wyjście było tylko jedno. ÂŚcisnął rękojeść miecza, jak miał zwyczaj i wykonał szybkie cięcie ostrzem. Klinga zraniła jednego upiora, który odleciał na chwilę w obawie przed kolejnymi obrażeniami. Złodziej wyszedł z kółka przez lukę, a następnie odwrócił się by zadać cios kolejnemu stworowi. Odciął skrzydło przeciwnikowi, a ten zaczął trafić równowagę w powietrzu. Ohsiańczyk tym razem szybciej uderzył zlatującego stwora, zabijając go. Spojrzał na dwie żyjące oponentki i już miał ruszyć na nie, gdy usłyszał przeraźliwy krzyk. Ukucnął szybko, a sprawcą całego zamieszania była zraniona wcześniej harpia. Unosiła się plecami do Assasyna, więc wojownik miał proste zadanie. Pchnął maszkarę w plecy i przebił ją na wylot. Odszedł parę kroków, by przygotować się do następnych ataków wiedźm.

4 harpie
3 zombie
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 14 Grudzień 2007, 22:18:01
Canis podbiegł doenzo, który parał się z trzema zombie. canis dobył kostura i ostrą częścią zaczął szarżować na umarlaków. nabijali się na kostur jak mięso na stalowy kij. zombie nadal było "żywe". odepchnąłem zombiaki z kija. jeden trafił na ostą skłę nadziewajac się a przytym ginać. pozostałe dwa leżały na ziemi z połamatymi nogami po upadku. niemogły się podnieść. podszedł do nich enzo i dobił je.

4 harpie
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Niro w 14 Grudzień 2007, 22:31:25
Ostatnie dwie harpie atakujące Ohsiańczyka też były silnymi przeciwniczkami. Powoli przypierały Assasyna do ściany w grocie, a on nie mógł sobie na to pozwolić, gdyż oponent zyskałby znaczną przewagę. Gdy dwie wiedźmy odleciały parę metrów, aby rozpędzić się i przywrzeć go do ściany, poczekał chwilę, aż maszkary zaczną się zbliżać. W ostatniej chwili zrobił szybki unik, a upiory uderzyły swoimi nogami skały. Człowiek miał już bardzo proste zadanie. Z impetem ruszył na harpie i cięciem mieczy strącił je na ziemię. Uniósł miecze do góry i triumfalnie wbił je w cielska stworów. Ostatnie dwie szkarady wydawały się wyglądać na zagubione, w otoczeniu samych wrogów. Szef Klanu wyjął runę ognia.
- HESHAR! - wykrzyczał, a z jego ręki wyleciał magiczny pocisk, który ugodził oponenta w klatkę piersiową. Ten zapalił się i padł na posadzkę. Klanowicz zadowolony z siebie włożył kamień do uchwytu i wyjął drugi.
- HESHAR! - krzyknął znowu z takim samym efektem. Cały teren wydawał się być czysty.
- Więc - zaczął - Możemy iść dalej, jeśli cokolwiek jest dalej...


Wszystkie potwory martwe
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 14 Grudzień 2007, 22:49:14
Canis triumfalnie podniusł dłoń i skierował swe krokiw głąb jasnego tunelu rożświetlonego pochodniami które zapalił demon. Wszyscy ruszyli bez słowa aprobaty za mną.

szliśmy przez długi korytaż, gdy znowu usyszeliśmy dźwięki stworzeń oraz rechot, złowieszczy rechot, który chwołał nas słowami: "Chodźcie!"

Weszliśmy do okrągłej salki, na której środku siedział wędrowiec, jednak odziany w szaty nekromanckie, bardziej ozdobne niż te co ja noszę.
- Witaj Nekromanto i wy Rycerze, cieszę się że pozwoliliście mi przetestować was i cieszę sie że to wy będziecie oimi wrogami przez najbliższy czas. Canisie, w dość szybkim czasie stałeś się Nekromantą, a to oznacza że albo twój mistrz niema czasu, albo jesteś pojentny i nastaną mroczniejsze czasy. Nieobchodzi mnie to, moim zadaniem zleconym mi przez mego Mistrza, taak, juz o nim słyszałes... moim zadaniem jest pozbycie się ciebie, ale pobawimy się zanim cię unicestwię. teraz mała próbka mojej mocy, a no i oczywiście... jeszcze sie... spotkamy.

Powiedział Nekromanta i w swych dłoniach błyskawicznie skumulował energię, wypowiedział niezrozumiae zaklęcie w skrócie i czar który skumulował, przypominał fioletową kólę o ciemnej otoczce dymnej. Czar błyskawicznie pomknął w moją stronę strasznie mnie raniąc. czar gdy wemnie uderzył spowodował moje odlecenie o pare metrów do tyłu. uderzyłem z wielkim impetem o ścianę, a z mych ust poczeła wycekać krew. szata cała w miejscu uderzenia się spaliła.

- Zaprawdę powiadam wam jak i ci Nekromanto, jeszcze sie spotkamy. Tymczaserm bywaj. - powiedział teleportując się i pozostawiając po sobie kolejny, mniejszy zastąp bestii. na swym tronie pośrodku sali leżą zwitki pergaminu.

Bestie:

4 zombie,
4 szkielety,
6 Harpii

//Jestem mocno ranny, niepomogę wam, co więcej prędzej ja potrzebuję pomocy waszej.//
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 15 Grudzień 2007, 08:40:27
Zhai odpoczął chwilkę w drodzę, gdy spadła na nas następna chmara potworów i owy nekromanta.... Wziął łuk i jak to robił zawsze, strzelał jak najęty, ramię przestawało boleć, rana po strzale nie ugrzęzła aż tak głęboko, jak na początku myślał. Z łuku zabił 3 Zombie.

Bestie:

1 zombie,
4 szkielety,
6 Harpii
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 15 Grudzień 2007, 09:02:45
Pod CVanisem kałuża krwi powoli aczkolwiek nieubłaganie się zwiększała. Canis sięknał bo kostur i wypowiedział zaklęcie wysysania życia w skrócie albowiem w całości było by to niemożliwe.
- EIIAXI! - między mną a harpą na którą zaklęcie żuciłem utworzyła się pewnego rodzaju więź. Im dłużej był kontakt z każdą chwilą było coraz lepiej. lecz czar przestał działać, a więźzerwała się, a a zdrów niebyłem, jedynie częściowo swe siły uzupełniłem... Obolały wstałem opierajac się kosturem. swzata była cała przesiąknięta krwią. podeszłem do fotela i usiadłem w nim, wziąłem z niego zwitki pergaminów. Sieząc na tronie ponownie zebrałem energią magiczną by ponownie żucić to zaklęcie. Ponowie powędrowało w stronę harpii, lecz tym razem innej.
- EIIAXI! - onownie utworzyła się więź między mną a harpią. I tym razembestia chwilowo zamarła, a w moją stronę przepływały prądy jej życia by leczyć me ciało. Ciało moje zrobiło się nieco zdrowsze, jednak nadal rany niezagojone.
Zdiąłem z plecó łuk i dwie wykorzystane harpie zestrzeliłem swymi umiejętnościami strzelania z łuku. na każą harpię wykorzystałem 3 strzały.

1 zombie,
4 szkielety,
4 Harpii
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 15 Grudzień 2007, 09:29:38
- Oststni zombie jest mój! - krzyknął Enzo i zaczął biec w stronę umarlaka. Po dobiegnięciu do zombie ÂŁowca wyciągnął miecz i zaczął walczyć z umarlakiem. Po dłużeszej chwili walki Enzo dostał małych obrażeń, ponieważ zombie uderzyło go w bark. Później już wszystko działo się po myśli ÂŁowcy i skuteczną walką zwyciężył On ostaniego umarlaka...

[zomie już nie ma
4 szkielety
4 harpie]
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 15 Grudzień 2007, 09:34:44
Zhai widząc Canisa chwycił miecz i rzucił nim w stronę harpii, którą to miecz przebił na wylot, zdjął łuk i atakował 2 następne atakujące go harpie ; jedną zabił bez większego problemu, ale druga trafiła go w zranione ramię, w agonii Zhai odepchnął harpię i strzelił ostatkiem siły w ramieniu kończąc żywot harpii

- pocałuj mnie w zadek.

4 szkielety,
1 Harpie
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 15 Grudzień 2007, 09:40:35
Canis siedział na tronie i zapasjonował sie srzelaniem z łuku. począł mstrzelać do szkieleta, po 5 strzałach w głowę padł martwy, albowiem czasza jego niewytrzymała naprężenia a w niej utrzymywała sie energia podtrzymująca go. Canis począł strzelać do harpii, strzelał w skrzydła, poczym padła na ziemię czołgajac sie do mnie. Strzeliłem pare razy w nią i lażała partwa.

3 szkielety
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 15 Grudzień 2007, 09:50:47
- Choć, tu parszywy potworze! - tymi słowami Enzo wywołał jednego ze szkieletów. Po wywołaniu szkieleta ÂŁowca podbiegł jak najszybciej do potwora i zadał mu kilka maocnych ciosów, ale ten umiejętnie się bronił. Po atakach Enzo szkielet rzucił się do kontrataku i uderzył ÂŁowcę w ramię, zadając małe obrażenia. Enzo po kontrze szieleta, rzucił się w jego stronę i zadał trzy ostateczne ciosy...

[2 szkielety]
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 15 Grudzień 2007, 10:47:26
W polu widzenia Zhai'a pozostały dwa szkielety, swoim sposobem wyciągnął łuk i strzelił do tej dwójki, by zwabić ją bliżej, a gdy były wystarczająco blisko zaatakował je wystrzeliwując z dużą siłą strzały, które pozbawiały kościotrupów kolejnych kości, w ostatniej chwili chwycił miecz i rozbił oba szkielety na jeszcze prostsze obiekty <:P>


[ nic nie zostało, przynajmniej na chwilę obecną ]
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 15 Grudzień 2007, 10:54:27
Canis wstał podpierając się kosturem albowiem problematyczne to jemu bylo z powodu ran zadanych przez zaklęcie.
- Tak iec towarzysze, własciwie zadanie dobiegło końca, teraz tak. Spotkamy się u podnuża gór, weźniecie złoto, ja ten pergamin - wsazałem na leżące złoto koło tronu - będ czekał na was u podnuża góry. Powiedziałem i z trudnością przeteleportowałem się na dół i usiadłem czekając na towarzyszy. I ci wkońcu zeszli.
- Teraz idziemy rpzez las, powinniśmy szybko dotrzeć do zakonu, tam rozdamy złoto i koniec.  - Powiedziałem i ruszyłem przez las a pozostali za mną. Szlismky i szliśmy, byliśmy w tym samym miejscu jak poprzednio gdy szliśmy do gór, i usłyszeliśmy ryk cieniostworów. słyczać było w szerego "I znowu to samo..." wszyscy wyciągneli bronie a i pojawiły się trzy cieniostwory...
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Samug w 15 Grudzień 2007, 11:11:21
Wściekłe cieniostwory rzuciły się w kierunku grupy. W niezwykłą szybkością załadowana kusza znalazła się w ręku łowcy. Bełt aż po lotkę zagłębił się w oku jeden z bestii. Szybkie załadowanie i kolejny pocisk poleciał w kierunku zwierzęcia. Tym razem zniknął w jego otwartej paszczy. Samug zmienił się w nietoperza i poleciał do bestii, która padła na ziemię. Dwa pozostałe cieniostwory uderzył na resztę członków wyprawy. Będąc tuż nad bestią wampir przemienił się w swą „ludzką” postać i dobył broni. Powoli zagłębiając ostrze w gardle potwora łowca z uciechą patrzył jak życie uchodzi z przeciwnika.
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 15 Grudzień 2007, 11:16:03
W kiepskim stanie Zhai, widząc trzy cieniostwory trzymał sprawdzony oręż tworzywa moma ; łuk. Wszedł na niewielkie drzewo z którego to strzelał w stronę cieniostworów wskutek czego jeden z nich zwrócił do Zhai'a i próbował zrzucić go z drzewa bijąc o konar drzewa, na szczęście bez skutku drzewo mimo, że małe było mocne i nie ugięło się. Po kilku strzałach i pomocy towarzyszy jeden z potworów padł na ziemię.

[ jeden pada ]
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Niro w 15 Grudzień 2007, 11:24:04
Assasyn ruszył na ostatniego żywego już cieniostwora. Przeciwnik natychmiast wyczuł obecność człowieka i odwrócił się w jego stronę. Tylko szybki unik klanowicza uchronił go przed ciężką raną. Cieniostwór odbiegł parę metrów dalej i uderzył w drzewo. ÂŚnieg przysypał go trochę i zwierzę było oszołomione. Ohsiańczyk ostatni raz podczas tej przygody chciał wypróbować nową zabawkę. Wyciągnął runę ognia.
- HESHAR! - krzyknął, a z jego ręki wystrzelił magiczny pocisk. Zamienił on śnieg przykrywający cieniostwora we wrzącą wodę, a jego samego ciężko poparzył. Ledwo co stał już na nogach, a więc wojownik nie zwlekał długo. Podbiegł do prawie bezbronnego oponenta i wbił w niego swoje Szelesty ÂŚmierci.


Wszystkie cieniostwory martwe
Tytuł: Wspólne zadanie Canisa, Zhaia, Assasyna, EnzoFerrari, Samuga,
Wiadomość wysłana przez: Canis w 15 Grudzień 2007, 11:34:24
Wszyscy ruszyli bez słowa pod mury zakonu, na szczęście nic się nikomu iestało, a zadna bestia nas nieaatakowała juz. siedzieliśmy pod murami i zaczałem mówić.
- Więć tak, próbowałem przeczyatć zwitki pergaminów które były na troni, i napisane s w języku drakońskim, oólnie wiem oco w nich chodzi, niemniej jednak dokładniej dowiemy sie gdy zasiądę w sali traumatycznej. Teraz odnośnie wszych ran, samug ma moją pelerynę, zawiążcienią rany winny szybko sie zagoić. Zadanie neibyło łatwe... ale żyją wszyscy. i oto chodzi. pogadamy pozniej w zakonie,teraz musze iść uszyć se szate i nieco odpocząć, nadal niewiem jakie zaklęcie urzył ten ktoś ze tak takie rażenie miało, a mnie niezabiło... cóż. dobra, cieszcie sie życiem. - Powiedziałem i udałem sie do sali traumatycznej w zakonie.

Zadanie zakończone!

Nagrody:

Samug: 300 szt. złota
Assasyn: 250 szt. złota
Zhai: 190 szt. złota
EnzoFerrari: 160 szt. złota
Canis: Idzie i pisze raport.