Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Izabell w 09 Sierpień 2014, 21:39:07

Tytuł: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 09 Sierpień 2014, 21:39:07
Nazwa wyprawy: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Prowadzący wyprawę: Progan
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: 1-2 uczestników.
Uczestnicy wyprawy: Izabell

- Co takiego więc mam do zrobienia? - dopytywała elfka.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Sierpień 2014, 21:55:35
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/1/11/Lille.jpg)

- Miałam wizję moja siostro - powiedziała Lille do Ciebie - W lesie mieszkają driady, możliwe że spotkałaś je podczas swych wędrówek pośród starych drzew. W mojej wizji nasze leśne siostry stały przed zagrożeniem ze strony zła jakie czai się na naszym świecie. Potrzebują pomocy. Czy jesteś gotowa udać się do nich i służyć im pomocą jakiej oczekują?
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 09 Sierpień 2014, 21:57:40
- Nie, nie spotkałam jeszcze driad - odpowiedziała natychmiast. - Ale zrobię wszystko, co w mojej mocy, by im pomóc. Jak mam je odnaleźć? - dodała. Niewiele wiedziała o tych istotach.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Sierpień 2014, 22:02:09
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/1/11/Lille.jpg)

- Udaj się w stronę budzącego się dnia, trzymając się leśnych duktów dojdziesz nad miejsce wody życia. Będzie ono skute lodem, przejdź przez nie. Po drugiej stronie ziemia wznosić się będzie niby przeglądając się w zwierciadle. Wejdź tam, usiądź i zacznij nucić, śpiewać jedną z naszych leśnych pieśni. Siostry lasu wnet się zjawią. Zaufaj im.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 09 Sierpień 2014, 22:07:09
- Rozumiem - odparła krótko, starając się zapamiętać szczegóły, którymi podzieliła się z nią wieszczka. - Wyruszę natychmiast, bądź z nastaniem dnia, jeśli jest już za późno. Całkowicie zatraciłam poczucie czasu - dodała, lekko się uśmiechając. Pożegnała kobietę i wróciła do swej chatki, aby zabrać płaszcz, bo zapewne było już dość zimno. Zwróciła przy okazji uwagę na porę ponurego zimowego dnia.

//No to którą godzinę mamy?
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Sierpień 2014, 22:09:30
- Niech Ventepi opiekuje się Tobą. Przekaż naszym siostrom pozdrowienia od naszej wspólnoty.

//: Jest godzina 22:08, ale rano i tak będzie ciemno.
//: Temperatura utrzymuje się stała -7 stopni, bez wiatru i opadów.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 09 Sierpień 2014, 22:14:26
No cóż, elfki też muszą spać (!), więc Izabell ułożyła się w swoim domku i przespała kilka godzin. Nie chciała paść z przemęczenia w taką pogodę. Zbudziła się nim nastał dzień i ruszyła śmiało. Na wschód oczywiście, bo to zapewne miała na myśli Lille, mówiąc o stronie budzącego się dnia. Starała się odnaleźć odpowiedni trakt. Jeżeli nie będzie problemów, ruszy nim śmiało, poszukując jakiejś wody, jeziora czy rzeki.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Sierpień 2014, 22:24:40
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/8/8a/Magiczny_las.jpg/800px-Magiczny_las.jpg)

Było przed 6 rano, kiedy elfka opuściła granicę konkordatu. Przed nią rozciągał się obsypany lekkim śniegiem wielki las - puszcza Valfdeńska.
W nocy nie padał śnieg ani nie wiał wiatr, na lekko zmarzniętym ściegu widać było ślady butów i łap. Te pierwsze należały do ludu lasu, drugie do ich kompanów.
Droga wiodła na wschód, w kierunku z którego za trzy tygodnie miało wyjrzeć słońce. Las był cichy, zamierał na zimę a o tak wczesnej porze był martwy. Pozwalało to uniknąć drapieżników.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 09 Sierpień 2014, 22:36:29
Wszystko, poza temperaturą, zdawało się póki co sprzyjać młodej elfce. ÂŚlady na śniegu upewniały ją, że porusza się przez cały czas obranym duktem. Wczesna pora pozwalała uniknąć większość zwierząt, co minimalizowało szansę walki, której Izabell zdecydowanie nie chciała. Nie chodziło jej o potencjalne rany czy śmierć, bo to nie miało znaczenia, ale nie chciała sama krzywdzić dzieci lasu bez potrzeby.
Owinęła się szczelniej płaszczem, chroniąc się przed chłodem. Rozglądała się bacznie, by nic, co mogło mieć teraz dla niej znaczenie, nie umknęło. Skupiła się na poszukiwaniu wody. Wody życia, jak ujęła to Lille.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Sierpień 2014, 22:53:00
Drzewa chroniły od wiatru i zamieci, jakoby opiekowały się leśnym ludem. Po 2 godzinach raźnego i rozgrzewającego marszu dziewczyna dotarła nad zamarznięte jezioro. W szarości przysłoniętego słońca okolica wydawała się... Nikt jednak nie wiedział co grało w duszy elfki.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/a/ae/Zamarzni%C4%99te_jezioro_las_g%C3%B3ry.jpg)

W oddali widziała śnieżne szczyty. Przed sobą zaś lekkie wzniesienie wytyczone przez wspinające się po nim drzewa. Wzniesienie chyliło się ku zamarzniętemu jezioru, niby chcąc zajrzeć w jego głębiny.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 09 Sierpień 2014, 23:07:33
Zawierzam się Tobie, Pani, pomyślała elfka, wiedząc, że Ventepi zdoła ją usłyszeć. Nie powstrzymało to strachu, ale dodało odwagi by się z nim zmierzyć. Powolnymi, ostrożnymi krokami Izabell zbliżyła się do brzegu i wkroczyła na lód. Miała nadzieję, że jest wystarczająco gruby by utrzymać wątłą dziewczynę. Kierowała się ku charakterystycznemu wzgórzu po przeciwnej stronie jeziora. O ile dobrze zrozumiała wieszczkę, tam będzie mogła oczekiwać na przybycie driad.
Serce przyspieszyło, gdy noga omsknęła się Izabell na lodzie. Nie poddawała się jednak i z determinacją przekraczała zbiornik wodny, unikając raczej jego środka - uznając go za dość zdradliwe miejsce.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Sierpień 2014, 23:17:49
Tak środek jak i brzegi były zapewne zdradliwe. Bogini usłyszała Twoją modlitwę. Tak jej kochanek Rasher pan lodu jak i syn Nalas pan wód nie przygotowali dla Ciebie złego losu. Ellmor Ci sprzyjał. Ostrożnie przez 30 minut dziewczyna pokonywała taflę jeziora. Słysząc skrzypy i pęknięcia bała się ale kroczyła dalej. Udało jej się. Kiedy dotknęła stałego lądu odetchnęła z ulgą.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 09 Sierpień 2014, 23:31:12
Brzegi miały to do siebie, że były blisko brzegu, zaś środek był na środku, co było dużo gorszą perspektywą. Niemniej, to Izabell miała już za sobą. Podziękowała bogom, chociaż pewien fragment jej świadomości był zupełnie przekonany, że nic złego się nie zdarzy. ÂŚmiało ruszyła pod górę, bo to właśnie szczyt był opisanym przez widzącą miejscem. Podróż już nużyła, ale chyba miała się już ku końcowi. Zastanawiało ją, z czym driady nie były w stanie poradzić sobie same.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Sierpień 2014, 23:41:55
Dziewczyna co jakiś czas chwytając się pni drzew wdrapała się na sam szczyt. Leżało tam zwalone drzewo, stare i zbutwiałe. Pokrywała ja warstwa białego puchu. Dookoła nie widać było śladu żywej istoty. Driady miały to do siebie, że obserwowały, ale nie robiły nigdy pierwszego kroku. Pierwszy krok należał więc do Izabell, jednakże czy uda jej się zanucić właściwie...?
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 09 Sierpień 2014, 23:55:04
Izabell oparła się o zwalony pień, dysząc ciężko. Para buchała z jej ust. Minęło kilka chwil nim była zdolna wydać z siebie dźwięk.
Szybko przypomniała sobie piosenkę, którą znała jeszcze z dzieciństwa, a o której na kilka lat zupełnie zapomniała. Wróciła do niej dopiero pośród ludu lasu, gdzie jej nieco żwawsza wersja była dość popularna. Elfka zaczęła ją nucić. Z początku cicho, ale szybko nabierała pewności siebie, a wraz z nią jej głos brzmiał coraz głośniej. Melodia przywoływała raczej dobre uczucia. Rosła tez ekscytacja. Dziewczyna nie mogła się doczekać przybycia driad.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 10 Sierpień 2014, 12:39:03
Izabell nuciła jednak zbyt cicho. Driady, chociaż mogły być dookoła niej, nie słyszały jej melodii.


//: Proszę o wstawienie melodii jaką nucisz, albo o zamieszczenie słów. Możesz wybrać coś co już jest, albo stworzyć coś własnego.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 12 Sierpień 2014, 23:11:29
Przestała nucić. Nie była w stanie wydać z siebie głośniejszych dźwięków w ten sposób. Będzie musiała zaśpiewać. Nie lubiła tego, mimo iż zawsze chwalono jej głos. Wybrała prostą piosnkę, martwiąc się, że przy trudniejszej poplątałaby coś i zepsuła efekt.
- Szumiał strumień,
Szumiał las.
Pani wzywa
"To już czas".

Wszelkie ptactwo,
Wszelki zwierz,
Do swej Pani
Bież, ach, bież!

Idą tutaj,
Idą wszyscy,
Którzy Pani
Są dość bliscy.

Tutaj życie,
Tutaj spokój.
Pani niesie
ÂŚwiatu pokój.

Chodźcie razem,
Chodźcie z nami
Do swej Pani,
Do swej Pani...
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 13 Sierpień 2014, 10:16:14
Nie zauważyłaś kiedy zbliżyły się. Twój kącik oka zwyczajnie wyczuł dużo zieleni obok Ciebie. Kiedy spojrzałaś tam zauważyłaś siedzącą na konarze driadę. Wiedziałaś, że nie jest sama, ale nie widziałaś nigdzie jej sióstr.


(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/1/14/Driada.jpg/414px-Driada.jpg)
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 13 Sierpień 2014, 14:23:54
Nie przestawała śpiewać aż do końca tekstu. Przy końcówce wyciszyła swój głos. Przez chwilę trwała cisza. Elfka nie wpatrywała się wprost w driadę, to byłoby niegrzeczne. Wreszcie zaczęła:
- Witaj, jestem Izabell. Wieszczka Lille z Konkordatu powiedziała mi, że potrzebujecie pomocy... - Przerwała, oczekując reakcji od leśnej istoty.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 20 Sierpień 2014, 13:39:48
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/1/14/Driada.jpg/414px-Driada.jpg)

- Ty naszja siestra. Ty przychadi do nas pomagat? Ty dobra, dusza Twa czysta. Dawaj, pujdiem w las, My zaprowadit Tjebja do Panj. Ona skażyt Tjebja szto Ty dla nas zrobisz. Dawaj, pujdiem.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 21 Sierpień 2014, 21:21:45
- Oczywiście, prowadź proszę - odparła zdziwiona gwarą, którą mówiła driada. Ledwo ją zrozumiała. Niemniej była już gotowa wyruszyć dalej. Poprawiła tylko swój ekwipunek.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 21 Sierpień 2014, 23:26:56
Driada prowadziła Cię leśną ścieżką pośród zimowego lasu. Stopy miała obwiązane jakimś zielem. Jej chód był spokojny, ale niesamowicie szybki. Mimo swojego niskiego wzrostu szła dziarsko i pewnie. Przeskakiwała z kamyka na kamyk, szukając ścieżek pomiędzy drzewami. Po chwili zauważyłaś, że obok idzie kilka innych driad. Doszłyście tak do drzewka. Drzewko było dość szerokie, bo średnica pnia przy ziemi miała wymiar jakiś 20 metrów. Drzewo miało gałęzie od ziemi do samego wierzchołka. A wysokie było, że hej! Driada złapała się gałęzi i zaczęła szybciutko wspinać się na górę. Do swej osady.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/2/2d/Osada_driad.jpg/800px-Osada_driad.jpg)
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 23 Sierpień 2014, 11:31:57
Elfka niepewnie spojrzała w górę. Wysoko, za wysoko dla mnie, pomyślała. Musiała jednak zareagować, zanim driada zniknie z zasięgu jej głosu.
- Nie jestem pewna, czy sobie poradzę - rzekła, nie tyle krzycząc, co nieco podnosząc głos. Rozejrzała się też wokół, szukając wzrokiem innych driad.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 23 Sierpień 2014, 13:47:20
//:Gałęzie są co 30cm, dające się uchwycić w dłoń.

- Ty dasz rade, ja wiernus w Tjebja. Ty jest rjebiata lasa. Mus Tjebja k'naszej Pani.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 23 Sierpień 2014, 16:20:49
Rjebiata lasa? Dialekt driady zaczynał być irytujący. Niemniej przesłanie elfka zrozumiała. Złapała pierwszą gałąź, chociaż brakowało jej nieco pewności. Ventepi, miej mnie w swej opiece, pomyślała jeszcze i zaczęła się wspinać powoli, lecz bez zbędnych przerw. Nie spoglądała w dół. Nie miała raczej lęku wysokości, ale po co kusić los? Miała tylko nadzieję, że nie opadnie z sił zbyt szybko. Cel mógł być przecież dość wysoko.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 23 Sierpień 2014, 19:32:03
Po wspinaczce udało Ci się dostać do domu driad. 

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/2/2d/Osada_driad.jpg/800px-Osada_driad.jpg)

Tam drzewa wyrastaly z drzew. Z olbrzymich poziomych gałęzi wyrastały drzewka. Czasami zrastały się ze sobą. Tworzyły niesamowity żywy organizm żyjący dla i z driadami. Spojrzałaś w dół. Osada rozciągała się także na niższych gałęziach. Spojrzałaś w górę, tam też były leśne ścieżki. Driady biegały po nich. Przeskakiwały między gałęziami na lianach. Zauważyłaś pomiędzy gałęziami wielkie pajęcze sieci. Nie były niebezpiecznymi pułapkami, ale asekuracją w przypadku upadku. Driada która Cię prowadziła odwróciła się do Ciebie
- Takda, eto nasz dom. Serce drzewa. W etom balszoim drzewie żywot nasza Pani. Pani drzewa. Dawaj, pujdziem.
Jak powiedziała tak zrobiła, pobiegła po wielkim konarze prosto w stronę największego z wyrastających drzew. Było zrośnięte z trzech różnych gatunków, zaś pomiędzy pniami była przestrzeń, z której biła jasność światła. Weszliście do środka. Przestrzeń była oświetlona świecącym na żółto kapeluszem grzyba zwisającym z bocznych pni. W środku z lian i liści upleciony był hamak. Stało też tam naczynie z wodą oraz duży menhir z dziwną rzeźbą, w sumie niczego nie przypominała. I to wszystko. Przed menhirem leżała kobieta. Była jeszcze niższa niż swoje Twoja przewodniczka. Klęczała z wyciągniętymi rękoma w przód, głową dotykając podłoża. Jej włosy były żywymi listkami wierzby. Dlatego też zwać ją mieli Wierzbą. Wiedźmą Lasu. Kiedy usłyszała wasze kroki uniosła się, podparła się na jedne dłoni i spojrzała na Ciebie. Uśmiechnęła się niewinnie i potrząsnęła głową na przywitanie.
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/7/77/Pani_driad.jpg)
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 23 Sierpień 2014, 21:02:45
Idąc za driadą, Izabell podziwiala niesamowite miejsce, w którym się znalazła. Równie zaskakująca była siedziba Wiedźmy Lasu, jak i ona sama.
- Witaj, Pani - zaczęła elfka, kłaniając się lekko. - Przybywam z Konkordatu Puszczy i Kniei. Wieszczka podzieliła się ze mną informacją, że potrzebujecie pomocy. Co mogę dla was zrobić?
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 23 Sierpień 2014, 23:08:24
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/7/77/Pani_driad.jpg)
- Elethea - uśmiechnęła się do Ciebie - Teworin bethen Saenth Ela?
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 24 Sierpień 2014, 22:51:35
Odwzajemniła uśmiech, lecz w jej przypadku towarzyszyło mu zakłopotanie. Niezrozumiałe dla niej słowa kompletnie zbiły ją z tropu. Rzuciła okiem na driadę, która ją tu przyprowadziła, szukając u niej pomocy.
- Przykro mi, ale nie rozumiem... - powiedziała jeszcze. Sytuacja zaczynała być stresowa.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 25 Sierpień 2014, 13:50:51
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/7/77/Pani_driad.jpg)

- Rozumiem - rzekła wstając. Sięgała Ci nie wyżej niż do pachy. Budowa jej ciała mylnie mogła wskazywać na to, że  driada ma kilkanaście lat. Twarz jej jednak była odmienna. Duże i wysoko położone oczy, niski usytuowany nos, długie, dużo dłuższe niż elfie uszy. Przemknęła obok Ciebie, chwytając Cię za dłoń pociągnęła za sobą niby szarpnięcie konia pociągowego. Wybiegła z Tobą przed swój dom. Przeciągnęła się unosząc do góry swe ręce. Pobliskie drzewa zatrzeszczały, ich konary wyciągnęły się podobnie. Powiodła oczami po swej osadzie i rzekła
- Jesteśmy córkami drzew. ÂŻyjemy dla nich i z nimi. Dają nam jedzenie, chronią od chłodu i leczą nas. A my chronimy je i doglądamy. Jesteśmy córkami, nie ma pośród nas mężczyzn. Bogini czuwała nad naszym rodem i zesłała nam kwiat, który wiąże kobiece żądze i ciekawość. Kwiat ten, wisząc u serca drzewa trzyma 'niektóre' z nas przy świętym życiu aż do czasu im naznaczonego. Mrok ogarnia las i jego dzieci. Kwiat Paproci przepadł. Ktoś go zabrał, ukradł. Przepadł on, a z nim każdego dnia ustępuje siła 'niektórych' z nas. Rozglądać się zaczynają za mężczyznami. Przeto świat miast pogrążył się dla kobiet w mroku, kiedy z pań stać się miały służbą, niewolnicami i nałożnicami. Izabell - rzekła Ci po imieniu - odszukaj Kwiat Jednej Nocy.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 25 Sierpień 2014, 18:44:41
Mężczyźni, czemu to zawsze sprowadza się do mężczyzn? Izabell niemal rozumiała problem, o ile można tak to ująć. Słowa Pani były jednak w pewnych momentach niejednoznaczne, ale elfka nie potrzebowała całej tej wiedzy. Teraz liczył się tylko kwiat.
- Jak mam to zrobić? To ma być ten sam, skradziony kwiat czy po prostu inny z tego gatunku? Po czym go poznam? I gdzie go szukać? - wyrzuciła z siebie potok pytań. Gdzieś w jej jaźni pojawiła się myśl, dlaczego driady nie mogą poradzić sobie z problemem same, ale może się myliła. Zresztą, to nie było ważne.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 25 Sierpień 2014, 22:07:52
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/7/77/Pani_driad.jpg)

- Posłuchaj... "Kwiat Jednej Nocy zaświeci tam gdzie łza Królowej Nocy spadnie kiedy Jeden z Dwóch przysłoni Gwiazdę". Kwiat paproci o który prosimy Ciebie zakwita w ostatnim tygodniu Hemis. Malva, przywiodła Cię tu, ona zaprowadzi Cię na Skraj. Dalej musisz iść sama, z biegiem strumienia. Kędy strumień rozedrze się, tedy pośrodku znajdziesz polanę. Tam szukaj Kwiatu Jednej Nocy. - powiedziała i skinęła na driadę obok Ciebie. Ta podeszła bliżej gotowa prowadzić Cię dalej.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 26 Sierpień 2014, 00:13:41
- Rozumiem - odparła krótko. Kolejna zagadka z którą przyjdzie jej się mierzyć okazywała się niezbyt trudna, o ile nie było w niej żadnego kruczka.
- Mam zerwać kwiat, tak? Poza tym, jestem gotowa - skinęła głową na driadę, która przybyła, dając jej znak, że gdy tylko usłyszy odpowiedź, będą mogły ruszać. A kwestia zrywania kwiatu była o tyle ważna, że jeżeli tą część schrzani, wszystko pójdzie, ekhem, źle.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 26 Sierpień 2014, 00:19:47
- Masz zerwać kwiat. Pamiętaj, że to dla nas ważne. Kwiat ten zesłała nam bogini, abyśmy żyły w cnocie i poświęcały swe życie drzewom. Bez niego 'niektóre' z nas nie utrzymają swych ślubów, odejdą z lasu oddając się mężczyzną odwrócą się od ÂŚwiętych Drzew. Udaj się na polanę i zerwij kwiat. Zrób to, dla nas  - powiedziała mała driada - Niech bogini Cię prowadzi. Idź.
Druga driada przystąpiła do Ciebie, kiwnęła na Ciebie
- Dawaj, pajdjem - rzuciła i zaczęła lekki bieg po wielkich gałęziach leśnego drzewa. Doprowadziła Cię tak do jednej z setek lian. Prowadziła w dół, jak to liana. W dole usłyszałaś szelest wody. Strumień.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 26 Sierpień 2014, 21:40:34
Pożegnała opiekunkę lasu i ruszyła za przewodniczką. Gdy ta doprowadziła ją do liany, elfka znów miała zdziwko.
- Mam po tym zejść? Zjechać? - spojrzała na dół, zastanawiając się, czy wyląduje prosto w szumiącym strumyku.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 26 Sierpień 2014, 21:42:02
- Twaja wola - rzekła Malva i czekała aż sobie pójdziesz.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 26 Sierpień 2014, 22:22:43
Ach, jakimi Ty mnie drogami prowadzisz, o Pani, przeszło przez myśl elfce. Nie zamierzała jednak zawrócić, co to to nie. Chwyciła pewnie lianę dłońmi, potem objęła ją udami i, błagając Ventepi o ratunek, zaczęła subtelnie luzować uścisk, by zacząć zjeżdżać. To nie mogło być tak niebezpieczne, na jakie wyglądało, prawda?
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 26 Sierpień 2014, 22:27:31
Liana napięła się pod Twoim ciężarem. Przesuwała się w dłoniach prężąc się. Zjeżdżając w dół czułaś jak liana przesuwa się pomiędzy Twoimi udami, jak ślizga się i przemyka drażniąc i dając dużo do myślenia. Zjechałaś 80 metrów i skończyło się. Twoje stopy dotknęły ziemi. ÂŚnieg zaskrzypiał. Zrobiło się zimno. Na górze było dużo cieplej. Kilka metrów przed Tobą był strumień, płynął sobie wartko.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 27 Sierpień 2014, 13:48:21
Odetchnęła z ulgą, czując ziemię pod stopami. Nie chciała nawet myśleć o tym, że prawdopodobnie będzie musiała wrócić na górę. A może driady łaskawie same pojawią się, by odebrać kwiat?
Wspomniała słowa Pani Drzew. Musiała najpierw iść z biegiem strumienia, aż do momentu, w którym ten się rozwidli. Tak też zrobiła. Opatulając się ciepłym płaszczem ruszyła przez ponury o tej porze roku las.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 27 Sierpień 2014, 14:18:37
Wędrówka nie zajęła Ci dużo czasu. Już po kilkunastu minutach znalazłaś się na rozwidleniu. Widziałaś jak strumienie rozchodzą się w dwie strony, by po kilkudziesięciu metrach znów załamać swój bieg i skierować go ponownie ku sobie. Wiedziałaś więc, że strumienie łączą się ponownie, a więc przed Tobą musiała być owa polana. Była tam, widziałaś ją z daleka. Otoczona drzewami porastającymi brzegi strumienia, krzakami, które będąc bezlistne pozwalały widzieć. ÂŚrodek polany był pozbawiony śniegu. Rosła na nich świeża trawa upstrzona jeszcze szybko topniejącym śniegiem. Zauważyłaś rosnące i kwitnące zioła i trawy. Na samym zaś środku coś rozbłysło jakoby światłem. Lśnić to miał kwiat paproci.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/2/23/Kwiat_paproci.jpg/800px-Kwiat_paproci.jpg)
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 27 Sierpień 2014, 22:35:55
Coraz bliżej celu, toteż teraz powinno się zacząć robić ciekawie. Elfka przeskoczyła strumień, bo przecież gdyby był na to za szeroki, narrator zwróciłby na to uwagę przed, jakże barwnym, opisem polany. Rzuciła okiem ku górze, przyglądając się przede wszystkim pozycjom księżyców Marantu. Ruszyła spokojnym krokiem ku świecącemu punktowi, bacznie obserwując okolicę. Nie może sobie przecież pozwolić na błąd. Nie w tym momencie.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 28 Sierpień 2014, 01:26:14
Zauważyłaś, że świecący punkt to kwiat. Białych płatków, niecodziennego kształtu. Cóż. Kwiat ten widziała elfka pewnie pierwszy raz w życiu, toteż kształty miały prawo być nieznane. Kiedy zbliżyłaś się do kwiatu usłyszałaś pęknięcie gałązki. Po Twojej prawej stronie za linią drzew stało... coś. Ze śniegu dookoła tego czegoś wyrastawały poskręcane i pozawijane pędy roślinek. Coś miało lśniącą sierść i błyszczące niby wysadzane diamentami rogi. Oczy czerwone i przenikliwe. A pysk, czy może twarz płaską. Przemówiło, a głos był o tyle dziwny, że równy, bez żadnych akcentów.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/8/88/Lesne_widziadlo.jpg/800px-Lesne_widziadlo.jpg)

- Zostaw - rzekło coś ludzkim głosem poruszając wargami i trzęsąc przy tym bródką - Zostaw ten kwiat w lesie, bo nieszczęście Ci przyniesie.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 29 Sierpień 2014, 00:51:56
Spoglądając to na kwiat, coby nie uciekł, to na widziadło, Izabell odpowiedziała:
- O co chodzi? To nie mi jest on potrzebny, ale zobowiązałam się. Nie zamierzam go także wynieść poza las - mówiła, odnajdując w sobie jakiś przebłysk pewności siebie. Z drugiej strony, starała się być ostrożna. Miała też otwarty umysł, żeby w razie potrzeby szybko połączyć wątki i zareagować.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 29 Sierpień 2014, 09:22:02
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/8/88/Lesne_widziadlo.jpg/800px-Lesne_widziadlo.jpg)

- Zostaw, zostaw ten kwiat w lesie, bo nieszczęście Ci przyniesie - powiedziało coś i po chwili patrzenia na Ciebie odwróciło głowę i odeszło między drzewa znikając Ci z pola widzenia. Zostałaś sama na polanie.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 29 Sierpień 2014, 12:38:02
No cóż, zostałam ostrzeżona. Ventepi, chroń mnie. Nawet jeśli popełniam błąd, staram się działać w słusznej sprawie, pomyślała. Nie bez strachu, ale także nie zastanawiając się już nad decyzją, przykucnęła przed kwiatem. Zbliżyła do niego rękę i, jeżeli nic nie zwróciło jej uwagi, zerwała go delikatnie. Przyglądała się temu niewątpliwemu cudowi, zaciekawiona. Nie chciała się do niego przywiązać, ale ździebko wiedzy nie powinno zaszkodzić. Gdy już odda kwiat i wróci do braci i sióstr, zagłębi się w prastare księgi. Może tam coś o tym znajdzie...
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 29 Sierpień 2014, 14:22:31
Nic się nie stało. Kwiat spoczął w Twoich dłoniach. Domyślałaś się, że Hierofanci Ventepi będą coś o nim wiedzieć.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 29 Sierpień 2014, 14:49:03
Ujęła kwiat delikatnie, sprawdzając jego wytrzymałość. Najchętniej włożyłaby go do jednej z przestronnych kieszeni, aby mieć obie ręce wolne, jednak nie mogła ryzykować zniszczenia tego rzadkiego okazu. Jeżeli będzie pewna, że to będzie bezpieczne, tak właśnie postąpi.
Spokojnym krokiem ruszyła w drogę powrotną. Odwróciła się, zaczęła zmierzać ku strumieniowi, aby go przekroczyć i iść dalej w górę, do drzewa driad, poszukując wzrokiem potencjalnego niebezpieczeństwa i zguby lub jakieś przewodniczki z leśnego ludu.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 30 Sierpień 2014, 13:41:52
Kwait miał delikatne płatki. Lepiej było go nie chować po kieszeniach. Dotarłaś do liany którą zjechałaś w dół. Obok drzewo miało podobne usytuowanie gałęzi jak to, po którym się już wspinałaś.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 30 Sierpień 2014, 14:44:19
Westchnęła cicho, gdy dotarła do drzewa. Jak ona ma tam wejść z przynajmniej jedną ręką zajętą przez kwiat? Rozejrzała się bacznie, bo może jedna z driad jest w okolicy i będzie mogła jej pomóc.
Oparła się o jedną z gałęzi i zaczęła dość cicho nucić tą samą piosnkę, co poprzednio. Lustrowała otoczenie, cały czas pamiętając o ostrzeżeniu, które usłyszała.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 01 Wrzesień 2014, 10:05:28
Jednakże niezbadane są losy przeznaczenia, a przepowiednia niczym nieszczęście wisi nad swą ofiarą by spełnić się w danym jej czasie.
Po mozolnej wspinaczce udało Ci się dostać na szczyt, zobaczyłaś przed sobą mistyczne miejsce zwane Indo Leya (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Indo_Leya)

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/2/2d/Osada_driad.jpg/800px-Osada_driad.jpg)

Pod drzewem siedziała przycupnięta Malva. Kiedy Ciebie zobaczyła podbiegła

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/1/14/Driada.jpg/414px-Driada.jpg)

- Ha! Masz nasz cwiet. Dawaj k Pani! - zawołała i pobiegła w kierunku drzewa w którym mieszkała Wierzba.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 01 Wrzesień 2014, 18:41:19
- Już, już, dajże odetchnąć -wysapała. Nie była najlepsza w wspinaniu się, a to już drugi raz dzisiaj. Niemniej o kilku sekundach ruszyła ku drzewu Wierzby. Pojawiła się u niej pewna myśl. Nie dawała jej spokoju, powodowała uczucie strachu. Młoda elfka miała nadzieję, że to czcze obawy.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 01 Wrzesień 2014, 23:33:47
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/7/77/Pani_driad.jpg)

Do drzewa domowego Wierzby dotarłyście szybko. Driada wyszła do was, ujrzawszy kwiat rozpromieniła się.
- Znalazłaś Kwiat Jednej Nocy, Siostro! - zawołała i wzięła kwiat w swoje ręce - Królowa Nocy przemierzyła świat, a jej łza dała początek nowemu kwiatu. Kwiat Jednej Nocy uświęci życie mych sióstr. Niezwłocznie przygotujemy rytuał. A Tobie, Izabell, dziękuję za Twoją pomoc! - powiedziała i wspięła się na palce żeby ucałować Cię w policzek. Iście jak siostrę.
- Musisz już iść. Nie może Cię być przy rytuale, nie jesteś driadą, córko lasu.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 02 Wrzesień 2014, 01:03:56
- Oczywiście, rozumiem. To był drobiazg. Wyruszam w drogę powrotną w takim razie, bywajcie - odparła. Zrobiła kilka kroków i odwróciła się jeszcze.
- Ach, martwi mnie tylko jedna sprawa - widziadło, które ostrzegało mnie przed zerwaniem kwiatu... - przerwała, obserwując driady i czekając na ich reakcję.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 02 Wrzesień 2014, 10:04:00
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/7/77/Pani_driad.jpg)

- Cóż widziałaś? - zapytała Driada
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 02 Wrzesień 2014, 22:07:06
- To było jak jeleń, czy może raczej koza o twarzy zbliżonej do ludzkiej - zaczęła. - Powtarzało coś pokroju: "Zostaw kwiat w lesie, bo nieszczęście ci przyniesie." Nie żebym traktowała to niepoważnie, ale wiedziałam, że potrzebujecie tego kwiatu, więc podjęłam się ryzyka. Myślałam, że coś może powstrzymać mnie przed dotarciem do was, ale tak się nie stało, więc coś mi nie pasowało... - opowiedziała. Sama nie wiedziała, co o tym myśleć.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 02 Wrzesień 2014, 22:18:30
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/7/77/Pani_driad.jpg)

- Hmm.. Niezbadane są wyroki leśnych duchów i stworzeń. Mogą przekląć kogoś, mogą przynieść wybawienie, ale powiedzieć co widzą. Nie wiem doprawdy co mogły znaczyć te słowa. Strzeż się, córko lasu. Uważaj na siebie i oddawaj się zawsze bogini. Ona pomoże Ci nawet kiedy czas będzie zły.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 02 Wrzesień 2014, 23:11:44
- Rozumiem. Pomyślałam tylko, że to może chodzić o kwiat, nie o mnie. Wiem, że jesteście prastarym, mądrym ludem, ale zachowajcie ostrożność. Na mnie już czas. Niech Pani ma was w swojej opiece. I mnie też, pomyślała elfka. Powiedzcie mi tylko, którędy mam zejść na dół - dodała z szerokim uśmiechem.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 02 Wrzesień 2014, 23:19:08
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/7/77/Pani_driad.jpg)

- Widzisz to żółte drzewo, córko lasu? Obok niego liana zwisa, sprowadzi Cię na dół. Pójdziesz w dół kotliny, aż dojdziesz do jeziora, nad brzegiem którego spotkałaś Malvę.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Izabell w 02 Wrzesień 2014, 23:42:09
- Dziękuję za możliwość zobaczenia tego miejsca. Chętnie bym tu wróciła. Wiemy, jak się nawzajem odnaleźć, więc może kiedyś. Gdybyście potrzebowały pomocy, jestem do usług. Bywajcie - rzekła jeszcze i ruszyła ku żółtemu drzewu. Złapała za wiszącą tam lianę i, tak jak poprzednio, zjechała na dół. Rozejrzała się, poszukując odpowiedniego kierunku do dalszej drogi.

//Wybacz, jeśli pospieszyłem i naprostój jakby co ;)
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Kwiat jednej nocy
Wiadomość wysłana przez: Progan w 04 Wrzesień 2014, 13:30:30
Bogini czuwała nad Tobą. Po kilkunastu minutach trafiłaś nad jezioro, a po kolejnej porcji czasu zauważyłaś wieżyczki strażnicze konkordatu.


Zadanie wykonane!

Podsumowanie: Izabell udała się do driad mieszkających w Indo Leya, którym ktoś ukradł kwiat paproci, mający dla driad szczególne znaczenie. Kwiat ten utrzymuje 'niektóre' driady w wstrzemięźliwości. Izabell dostała polecenie udania się na pobliską polanę, aby zdobyć kolejny kwiat. Udało jej się to. W czasie swojej podróży duch lasu przestrzegł ją o nieszczęściu jaki przyniesie zabranie kwiatu. Elfka wykonała zadanie, oddała kwiat driadom i powróciła do konkordatu.


Izabell
Talenty:

Aktywność: 1 srebrny talent
Opisy: 1 srebrny talent
Walka: brak
Bonus pieniężny: 100 grzywien