Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Talia w 18 Lipiec 2014, 23:21:31

Tytuł: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 18 Lipiec 2014, 23:21:31
Nazwa wyprawy: Morderstwo urzędnika
Prowadzący wyprawę: Salazar
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: myślenie + walka bronią białą 50%
Uczestnicy wyprawy: Talia

- No wiem, przecież żartowałam. Więc o co chodzi? co się stało? są jakieś dowody? Gdzie jest ciało?
- Zaczęłam dopytywać o szczegóły komisarza. Musiałam coś wyniuchać nim zacznę pracę.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 18 Lipiec 2014, 23:27:13
- Niczego się nie dowiedziałem. ÂŚledztwo prowadzi straż miejska, oni ci może coś powiedzą. Jednak mi nie ujawniają żadnych informacji. Udaj się na miejsce zdarzenia, idealnie trafiłaś, ejst noc, więc pewnie nie będzie nikt pilnował i dojrzysz miejsce zbrodni. W ostateczności wierzę, ze sobie poradzisz. Wiem, ze nie wyniesiono jego zwłok. Zamordowano Sentina Erork, zawsze myślałem, ze jest skorumpowany, dowiedz się ile zdołasz. mała i zgrabna, może coś wyniuchasz. Mieszkał W głównej dzielnicy miasta, w centrum miał swój domek, tak na uboczu. Zresztą na pewno znajdziesz.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 18 Lipiec 2014, 23:40:24
- A masz jakieś jego dane, czym się zajmował? Jakie prace dla ciebie prowadził? Jakieś dokumenty, prywatny notes? Cokolwiek? Na pewno przejrzałeś jego biurko, nic tam nie ma ciekawego? - Dopytywałam, by wyniuchać jakieś detale, szczegóły, które mógł ten tępy osiłek pominąć.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 18 Lipiec 2014, 23:53:19
- Jak połowa moich służb, zajmował się czarnym klifem i innymi podejrzanymi sprawami. Mój urząd tutaj dba o takie sprawy i zapewnianie konwojów, ilości ludzi w kopalniach, sama wiesz. Musimy troszczyć się o cały kraj z tego miejsca, ten Czarny klif i Liga cienia stwarza takie zagrożenia dla nas. podejrzewam ich. Ale dowodów nie mam, równie dobrze mogły to być krwawe kruki, albo przypadkowy bandzior, który chciał się obłowić. Nic więcej ci nie mogę powiedzieć, bo nie znalazłem niczego takiego, co miało by tutaj znaczenie. Trochę po omacku, ale musisz dać radę.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 19 Lipiec 2014, 00:21:33
- Wrócę jak się dowiem czegoś konkretnego. Do zobaczenia. - Pożegnałam sztywniaka i ruszyłam w kierunku centrum. Mijałam uliczki i drogi w kierunku tej dzielnicy. Musiałam dotrzeć jak najszybciej. Rozglądałam się po okolicy, byłam delikatną, niskiego znaczenia złodziejką, to też byłam w stanie wyczuć i spostrzec w odpowiednie miejsca, by znaleźć podobnych opryszków do siebie. Tak też zaglądałam.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 19 Lipiec 2014, 00:50:16
No byłaś złodziejką i bandytką co było szczególnie korzystne przy rabowaniu kogoś, jednak nie posiadałaś zmysłów, by wyczuć kogoś skrytego w cieniu, czy też planującego atak na ciebie. Gdy przeszłaś parę uliczek w kierunku centrum miasta starałaś się isć głównymi ulicami więc dotarłaś tam bez problemu.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 19 Lipiec 2014, 22:53:53
No dobra, to teraz jego chata. Zaczęłam krążyć po okolicy i szukać pałętających się strażników. chciałam znaleźć ich przy miejscu śmierci, w końcu dom miał być miejscem zbrodni.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 19 Lipiec 2014, 23:00:05
Z dachu jednego z wysokich domów zeskoczyło dwóch bandytów całkowicie z zaskoczenia, nie byłaś w stanie się rpzygotowac na taką ewentualność. Byli to wojownicy zgromadzenia.
- A ty mała co się plątasz po tej okolicy? Guza szukasz? To znalazłaś!

Powiedział i wyciągnęli bronie, rzucili się na ciebie. jeden jest za tobą w odległości 2 metrów, drugi przed tobą w odległości 2 metrów.

2x Wojownik zgromadzenia (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Wojownik_Zgromadzenia)
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 19 Lipiec 2014, 23:27:22
Zrobiłam krok w tył lewą nogą i odchyliłam dłonie od ciała tworząc delikatny kąt od ciała. Gdy przymierzyli się do zadania cięć od boku w dół, podskoczyłam w górę wprawiając się w pół obrotu kuląc nogi, a jednocześnie uniosłam dłonie i energicznym ruchem nadgarstka wyzwoliłam dwa ukryte ostrza. Zakreśliłam ostrzami dwie ćwierci koła rękoma zadając rany cięte na wysokości gardła wojowników zgromadzenia. dzięki niskiemu wzrostowi i podkulonym nogom udało mi się uniknąć ostrzy i uskoczyć nad nimi.

Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 19 Lipiec 2014, 23:31:26
CUDEM udało ci się uniknąć cięć. Oboje padli martwi wykrwawiając się na posadzkę w formie kamiennej drogi.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 19 Lipiec 2014, 23:46:56
Upadłam na ziemię lądując tuż obok ostrzy, właściwie między nimi. Zwolniłam nadgarstki, dzięki czemu ostrza się schowały. Rozejrzałam się dookoła czy nikt nie patrzy. jeżeli nikogo nie było, to przeszukałam ciała.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 19 Lipiec 2014, 23:53:45
O tej porze nikt normalny nie siedział na ulicach, każdy balował w karczmach, jedynie straż miejska spacerowała, lecz z tej dzielnicy mieli inne zajęcie. Znalazłaś 15 grzywien przy każdym z nich. Razem 30 grzywien pozyskałaś z przeciwników.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 20 Lipiec 2014, 00:12:16
Zaczęłam dalej krążyć po uliczkach dzielnicy, szczególnie małych i wąskich skrywając się w cieniu, szukałam domku Sentina Erork. Szczególnie interesowała mnie obecność straży miejskiej.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 20 Lipiec 2014, 10:44:02
Idąc uliczkami dotarłaś do końca dzielnicy, wyjrzałaś z za węgła budynku i dojrzałaś wolno stojący budynek przy którym stało dwóch ochroniarzy. Nie było straży miejskiej.  Stali przed budynkiem ospali. budynek był piętrowy (parter i piętro). Ochroniarze stali przed budynkiem, przed frontowym wejściem.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 20 Lipiec 2014, 21:31:40
Wróciłam za winkiel i zaczęłam planować...

//Są zwróceni w moją stronę? znaczy wyglądając z rogu budynku stoją frontowo do mnie? czy są w ok jakiś odwróceni? szukam drogi by zajść od tyłu do domu.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 20 Lipiec 2014, 21:42:11
//Domek stoi w otoczeniu ulic. z każdej strony na przeciw ulic stoją identyczne domy.  Front domu jest w tym samym kierunku jak i ty, równolegle do ciebie. gdy wyjdziesz, będziesz szła do ściany domu, przy której nie ma drzwi frontowych. drzwi frontowe są na ścianie bocznej po twojej lewej stronie, które obstawione są przez ochroniarzy. Jeżeli to nie wystarcza, to narysuję ci to.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 20 Lipiec 2014, 21:50:50
//Dzięki, rozumiem.

Mając już plan działania szybko zaczęłam biec na drugą stronę ulicy. starałam się zachować cichy chód (umiejętność rasowa), aby nie zaalarmować ochroniarzy. Przeszłam na drugą stronę i zaczęłam okrążać budynek, by wyjść na tyły domu Sentina Erork i zbadać, czy są tam drzwi, może jakieś okna.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 20 Lipiec 2014, 22:09:22
Nie było żadnych drzwi, były jednak okna. wiedziałaś, ze wybicie okna spowoduje duży hałas, co zaalarmuje straże i ochroniarzy. okna były metr nad ziemią wysokie 1,5 metra. Była byś w stanie się przecisnąć. budynek był piętrowy, 3,5 metra nad ziemia były kolejne okna. Na całej długości boku domu (10 metrów) były 2 okna po  dwa skrzydła. kazde skrzydło miało 1,5 metra szerokości .
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 20 Lipiec 2014, 22:41:27
/Oj ty lisie.

Sięgnęłam do pasa i wyciągnęłam runę ognia. Kurna dziewiczy raz, a jeszcze nigdy tego nie robiłam. pomyślałam mówiąc już nie tylko o runie. Pamiętałam co mówiła mi Anette, że magia się przydaje do przeprowadzenia dywersji. zastosowałam się do tego. Zbliżyłam się na bok domu i jak najbliżej sąsiedniego, tak na 5 metrów, szłam w kierunku frontu domu, ale tak by nie zauważyli mnie strażnicy.
- Heshar! - zawołałam jak najciszej by uruchomić runę z dłoni. trzymałam to w jednej dłoni a w drugiej pojawił się podmuch ognia, który uderzył w najbliższy dom. starałam się wykonać to cicho. W sensie wypowiedzenia tej formuły.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 20 Lipiec 2014, 22:47:27
Podmuch ognia ogarnął dom wykonany z drewna, przynajmniej dach. Zaczął płonąć, nie towarzyszył temu huk, lecz błyski i światło, ochroniarze zaczęli krzyczeć, kwestią czasu było, gdy tylko przybiegną i zaczną się gapiowie udzielać.

//Sytuacja jak w teście kruka. ciekawe.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 20 Lipiec 2014, 23:03:35
Szybko zabrałam runę i odskoczyłam w tył od domostwa, obróciłam się i szybkim biegiem, tak zwanym sprintem pobiegłam za dom i rzuciłam kamieniem w okno by wybić szybę. starałam się wyczuć moment gdy wrzeszczą by wybić okno i wejść.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 20 Lipiec 2014, 23:10:47
Udało ci się wybić okno rozległy się syreny i mogłaś swobodnie wejść. pomału zaczęli schodzić się gapiowie, nie dojrzeli cie w mrokach domu, panowała względna ciemność rozświetlana światłem pochodni. widziałaś, ze znajdujesz się w salonie, było tutaj biurko i stół, lecz wszystko roztrzaskane w drobny mak, po całym pomieszczeniu rozrzucone były różne papierzyska zaplamione krwią. biurko było puste i zniszczone, nic w nim nie było. pomieszczenie było kwadratowe 5x5 metra co wskazywało, ze zajmuje ćwierć parteru. w pokoju było wyjście do korytarzyka frontowego, gdzie drzwi były zamknięte, do kuchni tuż obok wejścia, było tam okno, oraz korytarz zakończony schodami, który zakręcał w bok. z korytarfza odchodziły zamknięte drzwi w bok. pewnie mały pokój, gdyz korytarz był na 2 metry szeroki zostawiając niezbadane miejsce 3x5 metra około.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 20 Lipiec 2014, 23:27:26
Ominęłam wejście do kuchni, przeskoczyłam, szybko by nikt nie dojrzał mnie z okna. starałam się być niezwykle cicho i wsłuchiwać się w głosy otoczenia. szarpnęłam za klamkę od zamkniętych drzwi na korytarzu i chciałam wejść do środka.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 20 Lipiec 2014, 23:30:56
Drzwi były zamknięte, otwarcie ich za pomocą klamki nie powiodło się. Były zamknięte na zamek w drzwiach. poniżej klamki znajdowała się dziurka od klucza, aby otworzyć. wyglądał dosyć prymitywnie, na raczej prosty zamek.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 20 Lipiec 2014, 23:41:12
Schyliłam się by zbadać dokładnie zamek. sięgnęłam do swoich rzeczy i znalazłam mały wytrych. włożyłam do dziurki od klucza i zaczęłam delikatnie nim poruszać, szukając odpowiedniego miejsca do przesunięcia zasuwy zamka. robiłam to delikatnie by nie uszkodzić wytrychu. gdy znalazłam ruchomy skobel, przekręciłam po całości wytrych by otworzyć zamek, a tym samym od kluczyć drzwi. gdy poczułam jak zamek rozsunął się wyjęłam wytrych i nacisnęłam klamkę otwierając drzwi. weszłam do środka.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 20 Lipiec 2014, 23:47:52
Udało ci się otworzyć zamek. Gdy weszłaś do środka zobaczyłaś małe, jednoosobowe łóżko tuż pod oknem. Na ścianie gdzie były drzwi po lewej od wejścia stała dwudrzwiowa szafa, a przy łóżko był jeszcze kufer ułożony tuż pod oknem. W kufrze nie było klucza, był zamknięty na kłódkę.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 20 Lipiec 2014, 23:58:14
//Czyli, że nikt go nie sprawdził, tego pomieszczenia? Nie jest zniszczone?

Podeszłam do kufra i zajrzałam do kłódki. miałam nadzieję, ze jest to prosty zamek, włożyłam wytrych i chciałam otworzyć zamek kłódki. Zaczęłam przekręcać wytrych delikatnie badając grunt, gdy poczułam, jak delikatnie przesuwają się zapadnie przekręcałam mocniej zaciskając zapadki, by na koniec przekręcić i otworzyć kłódkę. Jeżeli się udało, to otworzyłam kufer by sprawdzić zawartość.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Lipiec 2014, 00:15:00
W kufrze znalazłaś grubą księgę, było to coś w formie pamiętnika zamkniętego na klucz. zamek był skomplikowany i zawiły, wymagał wręcz mistrzowskich technik. cała oprawa księgi była wykonana z czarnej rudy, nie byłaś w stanie nic zrobić, by nie uszkodzić księgi próbując wyrwać okucia i zamek. Obok księgi leżał mieszek, a w nim 50 grzywien. Cały pokój był zadbany, niezniszczony, jakby nikogo tutaj długi czas nie było.

Nazwa: Pamiętnik Sentina Erork
Opis: Zamknięta księga na klucz z okuciami. Treść zawierała wszelkie tajniki prywatnych działań oraz służbowych.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 21 Lipiec 2014, 00:27:27
Zabrałam księgę i oczywiście mieszek także, jakże by inaczej. Schowałam wszystko i ruszyłam dalej, wiedziałam, że co najważniejsze znalazłam, jednak chciałam sprawdzić jeszcze górne piętro. wsłuchałam się w otoczenie by zbadać jak ma się sytuacja na zewnątrz. Po czym wyszłam z pokoju i udałam się po schodach na piętro
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Lipiec 2014, 00:41:18
Gdy weszłaś na górę miałaś podgląd na całe piętro. wszystkie drzwi były otwarte. jedno prowadziło do pustego rozwalonego pomieszczenia (po lewej od schodów), rozwalona kanapa i szafa, kufra nie było. wszędzie walały się ciuchy i inne elementy. Kolejnym pomieszczeniem po tej samej stronie, był kwadratowy pokój 5x5 metra, taki sam jak salon którym weszłaś. był tam stół a na nim leżały zwłoki. wokół było mnóstwo papierów i innych dokumentów. ciało było nagie, a elementy zbroi płytowej zostały roztłuczone i wywalone w kąt. właściwie nie było ich wiele, najpewniej ukradziono je pozostawiając bezwartościowe żelastwo. Ciało było bardzo zdeformowane, nogi były połamane i powykręcane, na każdej dłoni były odcięte wszystkie palce i ramiona, przedramiona połamane, w brzuchu, w miejscu pępka była wycięta dziura i wyrwane flaki na zewnątrz. Zaś głowa była rozdziawiona w formie grymasu bólu, jakby chciał krzyczeć. unosił się delikatny odór zgnilizny, widziałaś, ze po zwłokach chodzą białe robaki. po przeciwnej stronie była jeden mały pokój, tuż nad pomieszczeniem wejściowym, był malutki pełnił najpewniej formę garderoby, gdyż leżało tam pełno rozdartych koszul, drugie pomieszczenie, nad kuchnią z poprzedniego piętra było coś w formie łaźni, były tam wielkie metalowe misy na wodę jedna przypominająca wannę metalową. nic tam nei było poza kilkoma plamami krwi. Tyle widziałaś na pierwszy nie dokładny rzut oka z oddali.

Słyszałaś syreny i wrzaski, gapiowie darli się a straż próbowała ugasić pożar. Nie znałaś skali pobudzenia obywateli, ani efektów gaszenia pożaru.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 21 Lipiec 2014, 00:49:30
Cieszyłam się z zamieszania. miałam dość czasu, by działać, spokojnie wszystko przejrzeć. Poszłam pierw do dużego pokoju na tym piętrze, gdzie były papiery i dokumenty na ziemi oraz zwłoki. zabrałam się za papiery, chciałam sprawdzić co tam jest porozrzucane. Szukałam czegoś istotnego i wartościowego, brzmiącego na konszachty z nienormalnymi ludźmi.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Lipiec 2014, 00:55:48
Czytałaś papierzyska i dokumenty, były to pojedyncze strony, akty, na każdym z nich widniały pieczęcie i podpisy, a tytuowane były jako: "Pouczenie o..." "Zezwolenie na..." "Prawo do..." "Raport z..." Nic nie wskazywało na dziwne dokumenty. jeden co był przyjemny to był raport o przebudowie kopalń, był napisany dziwnym pismem i traktował o "zorganizowaniu burdelu w jednej z kopalń", jednak na końcu było napisane: "To żart Georg, żart." Po chwili usłyszałaś charczenie za plecami. Ciało ożyło i było to uszkodzone zombie, nie było w stanie poruszać się o własnych nogach, nie miało palcuw zakończonych pazurami. Jedynie gębą próbował atakować cie. spadł ze stołu rozsmarowując swoje flaki na papierzyskach i posuwał sie w kierunku twoich nóg.

1x Zombie (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Zombie)
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 21 Lipiec 2014, 01:00:10
Kurna, co tu jest grane?! Przeraziłam się uskakując przed siebie odbiegając od stołu. przestraszyłam się, a serce zaczęło mi bić bardzo mocno. błyskawicznie wyszarpałam katanę z pasa i uniosłam miecz nad swoją głowę. Złapałam go obydwiema rękami i wyprowadziłam cios w czaszkę, tnąc ją na pół. Miałam nadzieję, ze te potwór umarł. Gdy spadł mając rozcięty mózg, chwyciłam dobrze katanę i mocno podniosłam, przesuwając bark na bok, by obrócić ciało na plecy. Chciałam dokładnie przyjrzeć się ciału.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Lipiec 2014, 01:03:39
wziął i zdechł. zauważyłaś, ze w miejscu flaków, na które przylepiły się kartki, w tym miejscu była włożona mała koperta związana jelitami. Była to zamknięta i złożona kartka.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 21 Lipiec 2014, 12:38:10
Wynoszę się stąd czym prędzej. Pomyślałam. Przyłożyłam katanę do jelit i rozcięłam supeł z flaków. Szybko z obrzydzeniem wzięłam kartkę i ruszyłam do schodów. Nim zeszłam jednak wsłuchałam się co się dzieje na dole, czy odkryto moje włamanie. Otworzyłam zwiniętą kartkę, by przeczytać co tam zapisano.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Lipiec 2014, 12:47:03
na kartce zapisano:

"Nie warto było nas wydać. Hertling, razem z jaszczurką poniesiecie klęskę. Nie wygracie tej batalii."

Na dole nic nie wskazywało na obecność osób. wszyscy byli zafrasowani działaniami by ugasić pożar, a przynajmniej powstrzymać ewentualne rozprzestrzenianie się, co było dosyć trudne. Nagle usłyszałaś huk błyskawicy i usłyszałaś gęsto spadające krople deszczu uderzające w szyby domu. Zaczęło padać.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 21 Lipiec 2014, 12:59:40
Złożyłam kartkę i odłożyłam obok księgi. Szybko zbiegłam na dół i pobiegłam korytarzem do większego pokoju. Szybko podeszłam do okna chowając się za ścianą przy wybitym skrzydle okna. wyjrzałam delikatnie badając czy nikogo nie ma tuż za oknem.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Lipiec 2014, 13:04:24
Ludzie byli po prawej stronie do okna ustawieni łukiem i przyglądali się płonącemu budynkowi. Cała społeczność wrzała, gaworzyła i darła się wołając pomocy i alarmując wszystkich dookoła. Nikt nie patrzył w twoją stronę, więc mogłaś spokojnie wyjść na zewnątrz.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 21 Lipiec 2014, 13:28:41
Wyskoczyłam przez okno u szybko doszłam do tłumu, za ich plecy, udawałam, ze wyglądam w kierunku pożaru, ale starałam się przemieszczać powolnie za ich plecami, za drugi budynek, na przeciwko, ten podpalony, by tyłem wymknąć się i wąskimi uliczkami przemknąć na główną drogę w centrum. Starałam się unikać spojrzeń i zainteresowania, chciałam wtopić się w tłum gapiów.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Lipiec 2014, 13:35:14
Będąc w tłumie zauważyłaś małego niziołka, który sięgnął do kieszeni jednej z obywatelek wyciągając jej jakiś przedmiot. spojrzał an ciebie, gdy go zauważyłaś, szybko zaczął uciekać w kierunku, w którym szłaś powolnie z tłumu.

Jest w odległości 5 metrów od ciebie. biegnie równie szybko jak ty. jest to rasa niziołek więc biegnie podobnie szybko jak ty, znający kradzież kieszonkową. Pozostałe statystyki wyglądają jak bandyty.

1x Bandyta (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta)

//Pada deszcz, więc masz karę od opadów atmosferycznych: http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Atrybuty_i_kary#Opady_atmosferyczne
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 21 Lipiec 2014, 17:39:23
Zaczęłam biec za nim, biegliśmy równo, więc nie było problemu, szybko chwyciłam za nóż i zaczęłam mierzyć do niego. starałam się wybadać jego ruchliwość i szybkość, by idealnie trafić. Po kilku sekundach rzuciłam bronią zza głowy. Broń poszybowała w kierunku nogi, by trafić w okolice łydki i unieruchomić go.

walka nożem 75% + nożownik
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Lipiec 2014, 18:01:58
Mężczyzna został trafiony w nogę i upadł. Obrócił się na plecy puszczając przedmiot, który miał w reku. wił się z bólu, chwycił za nogę chcąc wyjąć nóż.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 21 Lipiec 2014, 18:07:27
Podbiegłam do niego i szybkim ruchem nadgarstka wyzwoliłam ukryte ostrze, rzuciłam się na bandziora i wbiłam mu ostrze w gardło kłądąc się wprost na niego. Szybko przeszukałam jego ciało w poszukiwaniu czegoś wartościowego i istotnego. chwyciłam za ten przedmiot który mu wypadł z ręki. wzięłam swój nóż wyszarpując mu z nogi i wstając zaczęłam szybko biec dalej uliczkami by nikt mnie nie przyłapał przy ciele oraz ruszyłam w kierunku głównej ulicy.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Lipiec 2014, 18:17:45
Tym przedmiotem był złoty pierścień.

Nazwa: złoty pierścień
Wartość: 80 grzywien

Trafiłaś na główną drogę w centrum. Widziałaś za plecami zamieszanie. nikt nie zwrócił najmniejszej uwagi na ciebie.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 21 Lipiec 2014, 18:43:20
Dobrze, spokój. jestem z daleka i nikt mnie nie obwini za to. Szybko udałam się do Georga, żeby zdać raport, oddać księgi i liścik. Czas naglił. Poszłam w kierunku rynku, by dojrzeć Georga, miałam nadzieję, że zdążę nim pójdzie spać.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Lipiec 2014, 18:47:46
dotarłaś do Georga.

- Co jest ku*wa grane? co to za pożar?! To twoja sprawka?! Ja pierdziele, mów co się stało? - Mówił głośno, darł się, lecz na szczęście nikogo nie było w pobliżu, więc nie wyjawił cię.

//Zdaj pełen raport. wszystko oddaj. Zaraz zakończenie wyprawy po raporcie.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Talia w 21 Lipiec 2014, 20:55:04
- Nie tak głośno! - warknęłam na niego pukając ręką w głowę. - Była potrzebna dywersja, to nie ważne. Wdarłam się do domu przez okno, jest cały zdemolowany i zniszczony. Przeszukałam dom, włamałam się do nietkniętych pomieszczeń, zamkniętych i odnalazłam tam tę księgę. Ponadto widziałam ciało, było torturowane. kończyny połamane palce poucinane, w brzuchu normalnie wycięta dziura i wybebeszone flaki. Cierpiał niemiłosiernie na pewno. We flakach skryty był liścik a jego treść to: "Nie warto było nas wydać. Hertling, razem z jaszczurką poniesiecie klęskę. Nie wygracie tej batalii." Myślę, ze to niecne i ostre siły to zrobiły. Uważaj Komisarzu na siebie. Ten pożar to niestety przykry, ale jedyny możliwi sposób by odwrócić uwagę. Trzeba wiedzieć co jest ważniejsze, ja tak wybrałam.

Oddaję:

Nazwa: Pamiętnik Sentina Erork
Opis: Zamknięta księga na klucz z okuciami. Treść zawierała wszelkie tajniki prywatnych działań oraz służbowych.

oraz liścik z flaków.
Tytuł: Odp: Morderstwo urzędnika
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Lipiec 2014, 21:14:53
- Nie no to jest coś niepojętego... masz 50 grzywien... muszę pomyśleć. - Powiedział i poszedł zestresowany zostawiając cię w Atusel.



Wyprawa zakończona!!!

Podsumowanie: Zgodnie z poleceniem Georga Hertlinga gracz udał się na przeszukanie domu zamordowanego urzędnika Sentina Erork. Dom był miejscem zbrodni chronionym przez dwójkę ochroniarzy na posługach straży miejskiej. Gracz został zaatakowany przez zabójców, których skrzętnie zabił, następnie dokonał dywersji, poprzez podpalenie sąsiedniego budynku za pomocą runy ognia i włamał się do środka. w wyniku przeszukań zdobył mieszek z grzywnami, księgę oraz liścik, w domu zwłoki Sentina ożyły jako zombie i odbyła się walka. Gdy wziął wszystko co chciał i dokonał oględzin wydostał się z domu wtapiając w tłum gapiów. dojrzał bandytę kradnącego komuś coś z kieszeni. gracz zaatakował to i przejął łup. Niepostrzeżenie udał się do zleceniodawcy i zdał raport.



Nagrody:

Talia:
- 50 grzywien od Georga Hertlinga
- 30 grzywien z pokonanych przeciwników
- 50 grzywien ze skrzyni w domu Sentina Erork
Razem: 130 grzywien

Ponadto:
Nazwa: złoty pierścień
Wartość: 80 grzywien



Talenty:

Talia - Talia Anabeth
Aktywność: 1 złoty talent
Opisy: 1 srebrny talent
Walka: 1 srebrny talent
Bonus pieniężny: 200 grzywien