Le Parkour

[Sir_William]

Witajcie!
Chciałbym poruszyć temat sztuki (mam nadzieję, że mogę użyć tego słowa) jaką jest Parkour. Otóż polega ona na "pokonywaniu" grawitacji czy jak kto woli robieniu "Matrix'a". Zapewne słyszeliście o tym, gdyż kilka razy pojawiało się w ogólnodostępnych mediach (np. telewizja). Co do samego tego sportu...
Lekarze twierdzą, że takie wyczyny okropnie obciążają stawy i w latach późniejszych możemy odczuć skutki tego co robiliśmy wcześniej.
Osobiście uważam to za dobrą rzecz, jeżeli robi się to z pewnym sensem, gdyż bieganie i robienie salt w powietrzu czy efektowne przeskakiwanie przez płot nie jest bardzo potrzebne. Ostatnimi czasy bardzo przydały mi się podstawy tej sztuki. Mianowicie - uciekając przed psem. Wiem brzmi to dosyć śmiesznie, jednak prawdziwe są moje słowa. Mieszkam na przedmieściach Gdyni, gdzie włochatych bestii jest tyle ile ofiar Stalina. Jeden z tych kudłaczy postanowił "zabawić" się ze mną. Dla mnie nie była to ciekawa rekreacja, gdyż spostrzegłem się, kiedy pies był za mną w odległości 20 - 15 metrów. Rzecz jasna zacząłem biec ile sił w nogach... Widząc pierwszy lepszy płot, postanowiłem przez niego przeskoczyć, niestety agresor okazał się o tyle sprytny, że nie była to dla niego wielka przeszkoda. Po 5 minutach biegu, skoków i obrotów obróciłem się i już psa nie widziałem. Do teraz nie wiem czy nie czyha na mnie za rogiem.
A co Wy o tym sądzicie?

Dla ogólnego rozświetlenia sprawy mogę wam pokazać film, który obrazuje czym jest Parkour.
ZOBACZ

[zaj]

Spoko dyscyplina, ale wydawało mi się, że salta nie wchodzą w skład parkour    . Osobiście wolę akrobatykę, w wakacje próbowałem opanować kopnięcia 360 oraz 540, ale samemu ciężko jest wyłapywać wszystkie błędy, zwłaszcza, że nie ma się jak zobaczyć to co się wykonało. Tak więc zaprzestałem ćwiczeń. Mimo, że takie kopnięcia i akrobacje nie przydadzą mi się to lubię je wykonywać. Teraz doszedł uraz kręgosłupa i nie wiem kiedy będe mógł wznowić ćwiczenia. Na co dzień trenuje kyokushin(karate kontaktowe), które daje niezłe podstawy do takich ćwiczeń. Lubię różnego rodzaju akrobacje oraz wszystko co związane ze sztukami walki, więc mój stosunek do parkour jest jak najbardziej pozytywny. Co do obciążenia stawów to prawda, kolana dostają niezły wycisk. Przy trenowaniu takich sportów należy dbać o nie. Pamiętam jak kiedyś musiałem przestać na jakiś czas ćwiczyć ze względu na kolana...

[aleks194]

Le Parkour spoko dyscyplina, ale też kondyche mieć trzeba. Te wszystkie UnderBary i inne takie to zwykły człowoek się zmacha. Kiedyś widziałem wyścig między Le Parkour i samochodem w mieśćie, smaochód nie miał szans, a tamci wiedzieli dużo o Le Parkour np: ja nie odważyłbym się skoczyć z około 7 metrów na beton nie wiem jak wy?

[Garret]

Ja z kolei nie trenuje tejże sztuki. Uważam, że jest mi to nie potrzebne do niczego. Oczywiście uczyłem się "uciekania przed psami", ale według mnie w tym powinno chodzić o to by jak najszybciej uciec a nie robić to popisowo, a salta to już wogóle są według mnie niepotrzebne i bezsensowne, ja zamiast tego chodzę też na break'a, więc jestem kulającym się po ziemi "mopem". Apropo akrobatyki i kopnięć, z tym nie mam problemów, od 4 lat chodzę na treningi Ju-Jitsu w pięknej dziurze, w której mieszkam a mianowice w Koninie. Także sztukę walki gołymi rękami opanowałem , a rownież walke wszelakim żelastwem i czymkolwiek co trzymam w ręce .

Garret

[Zuben]

Rok temu uprawiałem tą dyscyplinę nawet mi się spodobała potrafiłem skakać z czterech metrów. Lecz po sześciu miesiącach przestałem ponieważ poświęciłem się grze w koszykówkę.
takie sztuczki które były pokazane w tym filmie to ja po dwóch tygodniach potrafiłem zrobić.

[Rethon^^]

Ja PK zacząłem jakiś czas temu uprawiać choć na razie przestałem bo mam uraz barku ( nie będę się rozpisywał ). Zawsze mi się podobał akrobatyka a to jest taka wersja uliczna Choć też nie do końca... inne tricki, techniki treningu są akurat podobne. Jedynie co zawsze będzie mnie wkurzać policja jeśli chodzi o PK... Raz skakaliśmy z kumplami, przyszli policjanci a my się pytam: Ale co się stało? On odpowiada tak: Jakaś babcia dzwoniła, że podkładacie bombę czy coś -_- ÂŻe nie powinniśmy tego robić bo zrobimy sobie kuku... żal.pl po prostu

Trochę szacunku dla stróżów prawa - DODO

[LinkLess]

Z tym sportem nie mam do czynienia osobiście, gdyż nie ma odpowiedniej osoby, która mogłaby pokazać jak wykonywać salta, przewroty, skoki z wysokości etc., bez narażenia zdrowia. Z tym sportem żartów nie ma. Są oczywiście w moim gronie amatorzy, którzy skaczą po garażach (a później bardzo szybko uciekają jak właściciele dzwonią po policję). Jednak jeśli chodzi o mnie wolałby uczyć się od profesjonalisty niż eksperymentować samemu. Wracając do tematu dodam tyle, że obejrzałem dwa filmy właśnie o tym sporcie. Są to "Yamakashi" i "Les Fils Du Vent" (ten drugi znany też jako "Synowie wiatru" i jest kontynuacją pierwszego). Oba filmy nie bazują na efektach komputerowych. Wszystkie wyczyny robią kaskaderzy, więc prawdziwym miłośnikom tego sportu polecam te filmy.

[r4d00]

Moim zdaniem super sprawa z tym "sportem" (hm..). W sumie do niczego się to w życiu nie przydaje, ale jakie efektowne i cwaniackie xD. Można zaszpanować przed znajomymi, np. robiąc z miejsca salto do tyłu. Widziałem to na żywca, ponieważ było kilku kolesi w mojej szkole, którzy mieli zamiłowanie do "parkour'owania". Wygląda to niesamowicie, ale jest też bardzo niebezpieczne ( w przypadku salt z dużej wysokość, błąd = 90% skręcony kark ). Jednak jak ktoś to lubi, to czemu nie... fajnie się to ogląda. Pozdrawiam.

[Ponurak]

Cwiczycie parkour?? Ja tak. Umiem już kilka trików i nadal trenuję "stalowe kostki". Mam nadzieję że wytrzymam kolejne treningi i nie ulegnę pokusie zaprzestania uprawiania tego sportu. Teraz wy opowiedzcie o tym czy cwiczycie i jak.

Opcja szukaj nie gryzie///Crisis

[Wiktor]

Spoko dyscyplina, ale wydawało mi się, że salta nie wchodzą w skład parkour

Bo nie wchodzą. To jest już akro, czy akrobatyka, nie wiem czy poprawnie to nazywają  
Ale serio w Gothic źle jest zrobione. Powinno być tak, że nie uczymy się tam akrobatyki tylko właśnie parkour (pokonywanie przeszkód w jak najkrótszym czasie). Ja się parkour zacząłem od niedawna trenować i choć salta w jego skład nie wchodzą to też się ich uczę   Najłatwiejsze z nich to  salto w tył.

[Tidus]

Mam(y) na osiedlu stary, opuszczony most, który w najwyższym punkcie ma ok 4m. wysokości. Kiedyś poszedłem tam z kolegami, poskakaliśmy trochę na niższym poziomie, aż w końcu nie wiem kiedy znalazłem się na najwyższym poziomie i poleciałem z najwyższej półki na moście ( 4m ) czułem jakbym leciał ( jakby na to nie patrzyć - leciałem.Co z tego że nogi miałem później w du#e ), i tak naprawdę wtedy rozpoczęła się moja przygoda ze świrowaniem po poręczach, balkonach i innych cudach  po prostu spodobało mi się to.
Teraz co tydzień wychodzimy z kolegami na osiedle/miasto i skaczemy,utrzymujemy na poręczach ( wywijając wszelakie figury ) i co jeszcze mam do głowy wpadnie w danym momencie.

[czarny mag]

Bardzo polecam zapasy . Jest to moja ulubiona dyscyplina sportu.
Odradzam jednak stawanie do walki osobom które nie posiadają odpowiedniej wiedzy i gibkości .
Zapasy trenuje ok. 4 lat . Na każdych ćwiczeniach zawodnicy muszą dobrze się rozgrzać , inaczej przy starciu można doznać kontuzji. Ja zapomniałem RAZ przed walką rozgrzać uszy ( natrzeć je rękoma ) i tak doszło że w lewym złamałem małżowinę uszną i ucho zmieniło kształt . Związek sportowy opłacił mi zabieg plastyczny i uszko jak nowe .
Na treningu poprawiłem w znacznym stopniu wytrzymałość , gibkość , robię bez przeszkód tzw. fiflaka –nazywamy tak zespół skoków które wykonuje się pod rząd.
Gorąco polecam wszystkim i tym którzy często uciekają od psów hehehe.

[XAR_DAS]

Parkour ? Ludzie to jest wyrąbistę !   Narazie  dobry  nie jestem ale  już skakałem z dwóch metrów  czy   skakanie przez słupki  wchodzenie  na   dachy  czy  skakanie   przez  barierki ale  najlepsze  jest  konkurowanie  w parkourzę  z  ziomalami .  Co  trzeba  być sprawny  .  Przydaje  się .  Lepsze oceny z WU-efu   (Na przykład )  Pani  każe   klasie  robić  przewroty  A  wszyscy   łee  za trudne  nie możemy . A ja umiałem
Dziex za ostrzeżenie z dachu nie skacze  Na razie PRÓBUJE wejść , tylko jestem za niski. parę cm i wleze

[czarny mag]

Parkour jest fajny racja , ale uważaj bo osoby które niedawno zaczęły tak się bawić miewały styczność z pogotowiem. Nie przeceniaj swoich możliwości.

Powodzenia

[Akatosh]

Ja rok temu troche ćwiczyłem i umiałem robić najprostrzę żeczy.w wczoraj zaczołem ćwiczyc od nowa i nic nie pamiętam.oto link do filmiku pokazującego parkurowców z mojego miasta:http://www.funportal.pl/Le_parkour_Gachu_w_Tarnobrzegu/5eb49e3d/podglad.html

[Elrond Ñoldor]

Ja mam do was takie pytanie. Otóż w Le Parkour jestem kompletnym laikiem, ale jest bardzo zafascynowany tym sportem, jeśli mogę to nazwa sportem. Więc chciałem się was zapytać od czego powinienem zacząć. Jakie triki czy coś w tym stylu powinienem zacząć na początek i które nie sprawią  żadnego problemu chłopakowi który salta to robi tylko do wody z liny lub pomostu.

Z góry dzięki za bardzo wyczerpujące odpowiedzi osób które już się na tym znają...

[DiLL Gang Forever]

Uprawiam Parkour już 1,5 roku i myślę że ten sport nie jest zwykłym, na co dzień spotykanym sportem.
Parkour to dla wielu styl życia - niektórym może wydawać się to dziwne - jak tak żyć w ciągłym biegu i natężeniu? - Można tylko trzeba to lubić, bo gdy ktoś robi jakąś rzecz nie wiedzą czasami po co i dlaczego tak to nie ma sensu tego kontynuować.

Elrond- powiem tak, salta nie należą do Parkour więc nawet się ich nie ucz bo nie ma sensu.
Na początek proponował bym nauczyć się ROLL-a, ponieważ właśnie ten trik będzie potrzeby i nie zastąpiony w dalszej przygodzie z Parkour.

Niektórzy myślą że uprawiają Parkour a tak nie jest bo uprawiają Freerunning. Gdy się już do czegoś zabrać to przynajmniej wiedzieć i być w 100% pewny co to jest i jak się nazywa.
Pozdrawiam wszystkich tych początkujących i tych trochę wysportowanych.
Miłego skakania i połamania nóg.

 Edytuj posty.