Autor Wątek: Wyprawa do Innego Wymiaru  (Przeczytany 59868 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Melitele

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 365
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #620 dnia: 31 Sierpień 2007, 19:33:51 »
Melitele rozglądnęła się dokładnie smok już odleciał . Nagle zobaczyła leżącego na ziemi Canisa . Szybkim krokiem podeszła do niego pochyliła się nad nim i zaczęła go budzić – w końcu się ocknąłeś rzekła do niego. Nagle bestia podleciała blisko nich … Chodź szybko uciekamy krzyknęła dziewczyna i razem z Canisem pobiegli do najbliższego budynku a smok zionął ogniem lecz udało im się schronić …


Offline Altair

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1125
  • Reputacja: 609
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg ma nas w opiece
Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #621 dnia: 31 Sierpień 2007, 20:12:53 »
Do budynku wbiegł Dracon z jakąś dużą torbą. Podbiegł do rannego wojownika dając jednocześnie znak Devristusowi, że on się nim zajmie i żeby wracał do walki. Odwrócił Altaira na brzuch i wyjął błyszczący nóż. Po przepłukaniu go jakimś płynem, rozciął tkankę Altaira pod łopatką, gdzie znajdował się ząb. Kiedy go wyjął, z rany poczęło wylewać się mnóstwo krwi. Dracon nie wiedział co zrobić, więc wsadził ząb z powrotem w ranę i wygrzebał z torby jakieś bandaże, którymi po wyjęciu zęba zatomował krwotok. Zdjął Altairowi zbroję w tułowia i przewiązał go kilkakrotnie jakimś materiałem. Na koniec dał Altair'owi jakiś płyn, po którego połknięciu Altair ocknął się i "przybrał kolorów" na twarzy.
- Cholera, Alculus... coś ty mi podał... teraz wyglądasz jak Dracon... - powiedział Altair z uśmiechem.
Ten dracon nie znał języka ludzkiego, więc tylko kiwnął głową, jakby na znak "nie ma problemu", najwyraźniej myśląc, że Altair mu podziękował. Został przy rannym opiekując się nim.
- Ech, Morii, co tak milczysz... najpierw podajesz mi jakieś narkotyki, a teraz się ze mnie nabijasz... powiedz coś...
Dracon nie zrozumiał, kiwnął głową z uśmiechem i znowu przytknął buteleczkę do ust łowcy. Ten chwycił ją i wypił do dna. Po niej nabrał już kompletnego kolorytu, gdyż był to dracoński alkohol.
- Teraz mnie chcesz opić... ech, policzymy się po wyprawie - rzekł łowca, natomiast Dracon usłyszał jakieś wołania, najwyraźniej znaleźli kolejnego rannego. Usiłował przekazać wojownikowi, by nie zasypiał, ani nie kładł się. ÂŁowca po części zrozumiał, podziękował i oparł głowę na ścianie. Coś uwierało go w nogę. Podniósł ją, znalazł ząb smoka.
- Jasny gwint... co ten Alculus mi podał... - powiedział, po czym ponownie oparł głowę o ścianę i odpoczywał.

Forum Tawerny Gothic

Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #621 dnia: 31 Sierpień 2007, 20:12:53 »

Offline Devristus Morii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 10462
  • Reputacja: 8339
  • Płeć: Mężczyzna
  • Leniuszek.
    • Karta postaci

Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #622 dnia: 31 Sierpień 2007, 20:17:51 »
Alculus po usłyszeniu słów Króla pomyślał:
- Nie mam żadnych dobrych czarów ze sztuki przywołania z MAgii Starożytnej, ale cóż Nowożytna musi starczyć?
Elf skupił się i przyzwał 2 demony. Z jego doświadczeniem przywołanie tylu demonów było raczej pestką, tylko ,że przy jego zmęczeniu można było to odczuć. Po paru chwilach znowu przyzwał 2 demony.
- Tyle powinno starczyć - pomyślał.



Sambir - 0
Gric - 0
Guiralon - 0
Ettin - 0
Flayer - 0
Czerwony Smok - 1

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #623 dnia: 31 Sierpień 2007, 21:58:24 »
"Jak na razie 4 demony... teraz czekać na Travisa i Canisa, aż przyzwą swoje zwierzaczki" - pomyślał Sado i wtedy dostrzegł grupę Draconów przypatrujących się smokowi. Dwóch z nich było rannych w nogę. Sado podbiegł do nich i bez słowa przyłożył swoją dłon do ran, by je uleczyć. Po chwili rany się zabliźniły. Lord skupił się i powiedział do nich:
- Przygotowujemy się do ataku. Wspierajcie nas swymi łukami, w razie czego
Po czym sam odbiegł i podszedł do Isentora, mówiąc:
- Czy umiesz coś przyzwać? Twoja moc też nam by się przydała!

Canis

  • Gość
Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #624 dnia: 31 Sierpień 2007, 22:29:29 »
Canis widząc przywołujących magów stanął na nogi i Zaczął przywoływać demona. Skumulował energię magiczną w krysztale. Wypowiedział formułe zaklęcia, i przed nim energia przybrała kształta wysokiej bestii z mieczem w dłoni. Bestia zawyła, i stanęła przed swym stwórcą. Poczekał na innych magusów.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #625 dnia: 01 Wrzesień 2007, 01:38:14 »
- Nie martw się o to Sado, mam coś w zanadrzu.
Uniosłem kostur w powietrze, kryształ znajdujący się na jego końcu rozbłysł ciemnozielonym światłem. Nieopodal znikąd pojawiła się gazowa chmura dymu, która eksplodowała. A na jej miejscu pojawił się kościany smok. Odleciał by odwrócić uwagę przeciwnika i dać nam chwilę do przygotowania ataku. Wyszedłem z ukrycia, wbiłem kostur w ziemię. Od miejsca, w którym to uczyniłem przez 15 metrów naprzód ziemia pękła tworząc szczelinę. Na samym końcu utworzył się mały krater wypełniony lawą. Kryształ w kosturze znów zabłysł, tym razem purpurowym kolorem. Nagle lawa trysnęła we wszystkie strony a z otworu wyleciał ognisty feniks...

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #626 dnia: 01 Wrzesień 2007, 11:09:06 »
Kiwnął głową widząc feniksa. Odwrócił się i dał znać Draconon by się przygotowali. Sojusznicy napięli cięciwy i zaczęli uważnie obserwować smoka. Sado oddalił sie od IsentoRa i zaczął przygotowywać czar "Duża Burza Ognista" (Starożytna). Wypowiedział formułę zaklęcia po Dracońsku i zaczął kumulować moc magiczną w dłoniach. "Mam dużo czasu... skupię jak najwięcej mocy magicznej by go udupić!" - powiedział sobie w duchu i zaczął starannie śledzić ruchy smoka.

Offline Anmarius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 646
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kanter Strajk
Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #627 dnia: 01 Wrzesień 2007, 11:38:03 »
Travis postanowił, że wyczaruje trochę swoich sług. Przygotował kostur i zaczął kumulować energię magiczną w kosturze. Po chwili, wypuścił dym naprzeciwko siebie, a zniego wyłonił się olbrzymi na 30 metrów, kościany smok...
- Czy była mowa o naszych sługach, Sado ? - zapytał się Adept, po czym się zaśmiał.

Offline Dante

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1536
  • Reputacja: 40
  • Płeć: Mężczyzna
  • Are you talking to me bitch?
Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #628 dnia: 01 Wrzesień 2007, 11:39:42 »
Mocno utykając Dante poruszał się po polu walki. Postanowił jednak coś zdziałać.Widząc niedaleko Gubernatora który przygotowuje jakiś czar ognia , zrobił to samo. Całą jego pozostała mana poszła na czar Deszczu Ognia. Teraz rozpoczął się proces kumulacji siły...i wyczekiwania momentu na dobry atak.

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #629 dnia: 01 Wrzesień 2007, 12:35:23 »
Sado nadal zbierał moc magiczną w dłoniach. Zobaczył jak dwa kościane  smoki uniosły skrzydła i poszybowały w stronę czerwonego krewnego. Ten odwrócił łeb i zobaczył swoich nowych przeciwników. Potraktował ich strumieniem ognia, lecz te zręcznie ominęły atak. Jeden z kościanych smoków wbił czerwonemu swoje kościste pazury. Wkurzony potwór ryknął przeraźliwie i posłał ku przeciwnikowi kolejną strugę ognia. Oponent odleciał szybko, lecz nie uniknął ognistego ataku. Drugi zaleciał od tyłu bestię i zacisnął swe żeby na jego karku. Czerwona kreatura, zaczął wyć przeraźliwie i trzepotać skrzydłami, po chwili uwalniając się z morderczego uścisku paszczy kościanego krewnego. Czerwony smok w mig się obrócił i wysłał wielką strugę ognia na kościanego. Nieumarły smok, próbował odlecieć, lecz nie udało mu się. Zabójczy ogień spalił doszczętnie większość jego kości. Czerwony odwrócił się i zionął ponownie w stronę kolejnego kościanego, który zdążył odlecieć, by uniknąć ataku. W tym samym czasie feniks wzleciał szykując się do ataku.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #630 dnia: 01 Wrzesień 2007, 15:51:45 »
Elf wbiegł pędem do budynku i czekał na rozkaz do ataku. Napiął łuk i czekał. Koledzy to wyczarowywali różne straszydła to przygotowywali się do walki. Smok nadal latał w powietrzu. Elf myślał tylko o jednym, żeby wydostać się z tego przeklętego wymiaru...

Canis

  • Gość
Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #631 dnia: 01 Wrzesień 2007, 22:11:59 »
Canis spojrzał na wszystkich co się zebrali i byli gotowi do ataku. poczym spojrzał na króla.
- no to jak atakujemy? - zapytał niepewnym głosen Adept.
Poczym zauwazył iż skrzydlaty smok nadlatuje do nich.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #632 dnia: 02 Wrzesień 2007, 01:43:58 »
Drugi kościany smok rzucił się na bestie. Oba jaszczury walczyły w śmiertelnym uścisku. Czerwony smok wyrwał skrzydło kościanego a następnie rozmiażdżył szczękami jego kościane ramię. Przyzwana istota zdążyła tylko zatopić swe kły w szyi przeciwnika po czym rozpadła się na drobne kawałki. W tym samym czasie do akcji wkroczył feniks. Zaatakował szybkim atakiem w locie podcinając końcówkami skrzydeł gardło smoka. Ptak powtarzał atak kilkukrotnie. Nagle bestia chwyciła go jedną z łap w powietrzu. Uniosła przed siebie i potraktowała ognistym podmuchem. Jednak on nic nie zrobił, ognistemu feniksowi. Ptak dziobnął smoka w łapę i rzucił się na jego pysk...

Canis

  • Gość
Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #633 dnia: 02 Wrzesień 2007, 09:32:19 »
Canis widząc walczącego feniksa ze smokiem wysłął swego demona. smok wraz ze smokiem byli akurat na ziemii, keidy to demon podbiegł do smoka. Krwiorzercza bestia była zajenta stawiającym opór feniksowi. Demon zamachnął się pare razy swym mieczem raniąc tułów potwora. Smok w swej wściekłości zaatakował demona swym pyskiem niezwarzając na feniksa który akurat miał wspaniałe pole do popisu swych nadzwyczajnych umiejętności...

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #634 dnia: 02 Wrzesień 2007, 12:17:20 »
...smokowi udało się w porę uniknąć ciosu. Odleciał do tyłu, zbierając moc magiczną w łapach. Rzucił pocisk energii w stronę feniksa. Ptak odleciał na bok, lecz tam uderzył w niego drugi pocisk. Feniks został zraniony, lecz nie przerywał ataku. Dalej leciał w stronę czerwonej bestii. Smok wzbił się jeszcze wyżej zbierając moc magiczną w dłoniach. Feniks po chwili zaczął go doganiać. Po chwili obydwa stworzenia zniknęły za chmurami.
- Cholera... nie widzę - powiedział Sado, po czym skinął Draconom, by byli w pogotowiu. O dziwo odkrył, że jest ich kilak razy więcej, niż było poprzednio. Wszyscy w gotowości czekali na smoka, z wyciągniętymi łukami. Tymczasem Feniks dorwał smoka i przeciął smokowi skórę na torsie. Bestia wrzasnęła przeraźliwie i z całej siły cisnęła kulę energii w feniksa. Ptak w ostatniej chwili zadał atak w skrzydło potwora, rozcinając jego błonę. Kula Energii uderzyła w niego i ptak zaczął rozpadać się zmieniając się w popiół. Smok z mocno ranionym skrzydłem musiał lądować. Chciał zrobić to jak najdelikatniej, lecz uderzył o budynek na dole, raniąc samego siebie.
- Zostały tylko demony! - krzyknął Sado i jeszcze raz spojrzał na Draconów po czym jeszcze bardziej się skupił, by zebrać moc magiczną w dłoniach.

Offline Devristus Morii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 10462
  • Reputacja: 8339
  • Płeć: Mężczyzna
  • Leniuszek.
    • Karta postaci

Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #635 dnia: 02 Wrzesień 2007, 12:19:42 »
Alculus wysłał do walki swoje 4 nowożytne demony. Nie patrzył co się dzieje z nimi lub ze smokiem, gdyż rozmyślał:
- Draconi czczą smoki i co się stanie jeśli zabijemy smoka. Znienawidzą nas czy nie.
Podszedł do IsentoRa i rzekł:
- Draconi wpatrują się w  Czerwonego Smoka jak w obrazek. Ta rasa czci smoka i jeśli go zabijemy mogą nas znienawidzić? Jak sądzisz?
Nagle Smok ryknął. Nowożytne demony rozcharatały mu bok. Z 4 pozostały raptem 2.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #636 dnia: 02 Wrzesień 2007, 13:02:51 »
Smok był już nieco osłabiony. Stał na ziemi spoglądając na nas z góry. Wtedy Elish Ehru wyciągnął jakiś amulet. Uniósł go w powietrze. Kryształ w nim rozbłysł czerwonym blaskiem. To samo stało się również z oczami smoka. Bestia ostatni raz spojrzała na niemal rozbity odział, odwróciła się i odeszła...

Drzwi do sal królewskich eksplodowały. Gdy kurz opad w progu stał przywódca przybyszy wraz ze swym ochroniarzem...
[img]http://images30.fotosik.pl/73/6d70c76a26e2a621m.jpg\" border=\"0\" alt=\"IPB Image\" /]
A teraz czeka was śmierć, wymamrotał  złowieszczym tonem. Użył zaklęcia lewitacji i poszybował w powietrze...
- Ja lecę za nim, wy zajmijcie się ochroniarzem.


Ochroniarz
- Jak widać to potężna 3 metrowa masywna i kudłata bestia. Coś ala yeti. Posiada spore i ostre pazurki, którymi może was podrapać.


Offline Lees

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 288
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Boga nie ma w domu, wyjechał na wakacje do Vegas"
Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #637 dnia: 02 Wrzesień 2007, 13:11:02 »
Lees patrzył na ochroniarza i miał nietęgą minę.Krzyknął do kolegów:
-Załatwmy go jak najszybciej bo bym już do domu wrócił.Wyciągnął miecz i ruszył na ochroniarza.Miał pewien pomysł chciał odciągnąć uwagę bestii.Kluczył wokół niej chcąc by się nim zainteresowała.I to zrobiła.Lees krzyknął:
-Niech ktoś go teraz udupi,ja odwrócę jego uwagę.

Offline Dante

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1536
  • Reputacja: 40
  • Płeć: Mężczyzna
  • Are you talking to me bitch?
Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #638 dnia: 02 Wrzesień 2007, 13:13:20 »
Jak mój kotek taka mała bestyjka z tego ochroniarza hehe

Dante stał jak wryty.A bestia i jej pan zblizali się coraz bliżej....

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #639 dnia: 02 Wrzesień 2007, 13:19:44 »
- Ahh... w końcu coś co da sie zabić. - powiedział elf wypuszczając pierwsza strzałę. Trafiła w bok "ochroniarza" podczas gdy jego towarzysze atakowali bestię swoją magią, łukami i różnego rodzaju orężem, Elrond ładował i wypuszczał strzały. Druga trawiła w tors nie robiąc przy tym prawie żadnych obrażeń. Trzecia przebiła ogromną łapę. Rozwścieczona bestia nie zwracała już uwagi na atakujących ludzi i nie ludzi, i zaczęła biec w kierunku strzelca. Elrond zaczął uciekać w kierunku Alculusa.
- Wuju! Zrób coś z nim... - wyrzucił gdy przebiegał koło maga...



(P.S. Miałem jeszcze: 2 kryształy z innego wymiaru; skórę, 4 pazury i 2 kły nosorożca z innego wymiaru)
« Ostatnia zmiana: 02 Wrzesień 2007, 19:30:16 wysłana przez Elrond »

Forum Tawerny Gothic

Wyprawa do Innego Wymiaru
« Odpowiedź #639 dnia: 02 Wrzesień 2007, 13:19:44 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything