Wszyscy, którzy umieli wyrywać pazury, ściągać skóry, etc. zabrali się do pracy. Odgłosy odrywanej skóry i wyrywania pazurów, odbijały się o ściany. Po długim męczeniu się, wreszcie skóra została zdjęta, a pazury oderwane. Wilkołak, pozostał goły w bibliotece...
- Dobra, towarzysze! Zbierać manele, idziemy stąd! - krzyknął IsentoR.
Wszyscy zaczęli się przygotowywać do odejścia. Po 5 minutach, cała grupa ruszyła dalej korytarzem. Lekki zapach powietrza był coraz silniejszy...