Autor Wątek: Wyprawa do Numenoru  (Przeczytany 22350 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Anmarius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 646
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kanter Strajk
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #200 dnia: 09 Czerwiec 2007, 18:51:58 »
Nagle ktoś krzyknął:
- Hej, chodźcie tutaj, zobaczcie ! - krzyknął.
Gdy podeszli, zobaczyli pustą klatkę, a kraty były dosyć mocno uszkodzone.
- Widać, że się wydostał - powiedział Travis.
- Tak, a teraz musimy się mieć na baczności, gdyż może w każdej chwili zaatakować. Może to być poza biblioteką albo i w niej. Lecz nie sądzę, żeby tu był. Jak się wydostał, to pewnie sobie gdzieś pobiegł.
- Nie bądź taki pewny - przestrzegł go Kozłow.
Król przyglądał się klatce, a elf wziął jedną z ksiąg i zaczął ją przeglądać...
« Ostatnia zmiana: 09 Czerwiec 2007, 18:53:10 wysłana przez IsentoR »

Offline Kozłow

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1717
  • Reputacja: 382
  • Płeć: Mężczyzna
  • Acid Rain!
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #201 dnia: 09 Czerwiec 2007, 19:13:12 »
Kozłow poszedł za przykładem kolegi i podszedł do opasłego tomu leżącego na stojaku. Wziął w ręce książkę i zaczął przewracać kartki. Poznawał znaki podobne do tych, które widział już wcześniej na pergaminie i na płycie nagrobnej. W wielu jednak miejscach pismo było zatarte i nieczytelne, a kartki sypały się w proszek. Kozłow ostrożnie wertował książkę. "Wymiary", "Dracoński lud", "otworzyliśmy". Tłumaczył w głowie wyrazy z kartek. Co jakiś czas zmieniał się charakter pisma, jakby inna osoba pisała dalszy ciąg książki. W końcu pismo stało się drastycznie nieczytelne. Ponadto zaczęły pojawiać się znaki, których kowal nigdy w życiu nie widział. "Widocznie czytałem ja od końca" - pomyślał ohsiańczyk. Do Kozłowa podszedł Travis.
- I jak? Znalazłeś coś ciekawego? - zapytał elf.
- Chyba te strony są warte większej uwagi, trzeba to skonsultować z królem.
Oboje podeszli do Isentora i zapytali o zdanie, pokazując księgę.
« Ostatnia zmiana: 09 Czerwiec 2007, 19:26:06 wysłana przez Kozłow »

Forum Tawerny Gothic

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #201 dnia: 09 Czerwiec 2007, 19:13:12 »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #202 dnia: 09 Czerwiec 2007, 19:29:35 »
Drago rozgladał się po półkach. Jeden zwój wzbudził jego zainteresowanie. Wziął go do ręki. Znał runy które widniały na papirusie. Znał również język uwieczniony w nim. Był to starowampirzy. Po przeczytaniu kilku wersów stwierdził ze to jest to czego szukał. W zwoju były zapisane zaklęcia. I to inne od tych które znał z "Księgi Leviathana". Wampir zaczął studiowac zwój. Jednak pamiętał o Lykaninie, który gdzieś się czaił. Dlatego użył zaklęcia Wyostreznie Zmysłów, w razie zagrożenia, Wampir wyczuje wroga.

Offline momo

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 895
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • gothiczeQ
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #203 dnia: 09 Czerwiec 2007, 19:35:07 »
- puk... puk... Dobra wchodzimy.

Momo przyglądał się starożytnym pergaminom. Wszystkie były mocno pożółkłe, niektóre spisane jeszcze na kamiennych tabliczkach, a każda z nich miała do opowiedzenia coś innego, każda z nich zawierała wiedzę tego starożytnego ludu. Miejsce to było przesiąknięte nie tylko zapachem starych pergaminów, czy wychniętych na wiór półek na których były poukładane, lecz zapachem wiedzy - ogromnej wiedzy starożytnych. W pewnym momencie elf natrafił na spięte ze sobą czymś w rodzaju metalowej ramy kartki. Na pierwszej stronie widniały dobrze mu znane litery, którymi zapisano tytuł dzieła. Elf niezwykle zaciekawiony zawartością dokumentów spróbował rozchylić metalowe rama, które broniły dostępu do pozostałych stron, nie udało się. Mimo siły jakiej momo użył i mimo iż był to zwykły cienki metal, nie udało mu się. Jakby trzymała to razem jakaś magiczna siła. Schował ''księgę'' do plecaka, z zamiarem rozpracowania tego później, gdy w pewnym momencie usłyszał po drugiej stronie sapanie. Nagle cały regał z księgami runął na niego. Momo uskoczył na bok unikając przygniecienia, ale za dużo czasu nie miał. Gdy podniósł wzrok jego oczom ukazał się biały wilk postury niemalże trolla, warczącego groźnie i gapiącego się na niego jak na dawno oczekiwany obiadek, potwora. Elf mimo swojego doskonałego słuchu nie usłyszał jak przekrada się pomiędzy wysokimi regałami. Nie miał teraz jednak czasu na podziwianie jego sprytu. W nogi...
« Ostatnia zmiana: 09 Czerwiec 2007, 19:48:20 wysłana przez momo »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #204 dnia: 09 Czerwiec 2007, 19:55:38 »
Wampir wyczuł obecność Wilkołaka na kilka seknd zanim ten się ujawnił. Schował zwój do plecaka i wyciągnął miecz. Przywołał Gniew Krwi i ruszył na Lykanina. Zadał kilka ciosów lecz Wilkołak sparował je potężymi ramionami. Wampir zranił jednak go lekko i trucizna z miecza dostała się do ciała potwora. Jednak dawka była zbyt mała by powalić Lykanina. Wilkołak uderzył potężnie Draga, który przelaciał kilka metró i uderzył w regał. Wampir wstał i spojrzał na toważyszy. Ci widząc jego spojrzenie ruszyli do boju. Drago wyprostował się i również ruszył na potwora. Szykowała się trudna walka...
« Ostatnia zmiana: 09 Czerwiec 2007, 20:12:17 wysłana przez Dragosani »

Offline Anmarius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 646
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kanter Strajk
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #205 dnia: 09 Czerwiec 2007, 20:19:55 »
Travis, widząc to, szybko przywołał Kulę Ognia i rzucił ją na potwora. Niestety, ten w porę się zorientował i uniknął czaru. Wtenczas Wampir, wykorzystując chwilę nieuwagi, zadał wilkołakowi cios w nogę. Udało mu się, trafił. Potwór zaryczał z bólu i rzucił się na Drago. Wampir uniknął ciosu, lecz Lykanin w ferworze szału, zadał szybki i dosyć mocny cios, który rzucił Drago na ścianę. Wampirowi na szczęście nic się nie stało, wstał i poszedł walczyć dalej. Lykanin zainteresował się Travisem.
- O nie - szepnął - przecież ja nie umiem władać bronią...
Elf, szybko wyciągnął miecz i czekał na cios Lykanina. Ten zadał potężne machnięcie łapą, ale Travis cudem uniknął ciosu i postarał się wbić swoje ostrze w bestię. Ta po prostu, wzięła za rękę elfa, wykręciła mu rękę i wyrzuciła jego miecz. Mag krzyknął z bólu...
- Aaaaa, pomóżcie ! -krzyknął.
Wojownicy, widząc to, rzucili się na bestię...

Offline Kozłow

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1717
  • Reputacja: 382
  • Płeć: Mężczyzna
  • Acid Rain!
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #206 dnia: 09 Czerwiec 2007, 20:43:53 »
Kozłow widząc Travisa, trzymanego przez wilkołaka, ruszył naprzód, z toporem gotowym do zamachu. Ciął Lykanina w łapę, w której trzymał elfa. Monstrum ryknęło głośno i pusciło Travisa. Ten pozbierawszy się uciekł za regał, unikając wściekłych szczęk przerośnietego wilka. Kozłow starał się celować w twarz, ale wilkołak unikał jego dosyć silnych ciosów. Kozłow zamachnął się minął ostrzem o włos od tułowia potwora, wbijając topór w regał z książkami. Próbował wyjąć swą broń, ale ta siedziała za głęboko w drewnie. Wróg zobaczył wysiłki Kozłowa. Kowal popatrzył się mu prosto w jego czerwone ślepia, jarzące się wśród białej sierści, jak dwa rubiny na śniegu. Lykanin potężnym ciosem łap przewrócił regał na ohsiańczyka...  

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #207 dnia: 09 Czerwiec 2007, 21:05:25 »
Assasyn wyjął swe miecze i był gotów do walki. Pobiegł na przeciw wilkołakowi. Ten zorientował się o co biega i zablokował swoimi pazurskami atak klanowicza. Natychmiast przeszedł do kontry. Dyplomata Ohsi z trudem blokował kolejne ciosy, aż w końcu zrozumiał, że powtarzanie tej czynności nie ma szans na powodzenie. Ciosy Lykanina były coraz silniejsze, a co gorsza przeciwnik w ogóle nie wyglądał na zmęczonego. Potwór zamachnął się, aby odepchnąć Assasyna, ale ten zrobił błyskawiczny unik. Zadał mocny cios dwoma ostrzami w bok wilka. Bestia wydała z siebie przerażający jazgot. Odwróciła się i z otwardą paszczą rzuciła się na grupę uczestników wyprawy.
- Daj mu trochę ognia do gęby, Travis! - krzyknął Dyplomata Ohsi

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #208 dnia: 09 Czerwiec 2007, 21:58:32 »
W tej samej niemal chwili Kapitan Greg ruszył biegiem na wilkołaka. ÂŁowca wiedział, że w zwykłym starciu nie ma zbytnich szans z wielkim pazurami Lykanina toteż gdy tylko do niego dobiegł schylił się i zwinnie przebiegł pod nogami besti nadcinająć tym samym ścięgna w obu nogach wilkołaka. W tejże chwili bestia zaryczała jeszcze straszniej niż niegdyś gargulce i w gniewie zwróciła uwagę na Grega, który zaczął uciekać tak szybko jak tylko potrafił. To był sygnał do ataku dla reszty grupy...

Offline Anmarius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 646
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kanter Strajk
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #209 dnia: 09 Czerwiec 2007, 22:25:26 »
Travis, zaczął przywoływać Kulę Ognia i rzucił ją w paszczę bestii. Zaklęcie trafiło, a pysk stwora zaczął się palić. W całym pomieszczeniu, słychać było ryki potwora, któremu się paliła paszcza. Trwało to jeszcze trochę, gdyż Lykanin był w ferworze szału i rzucał się ślepo w miejsca, w których widział przeciwników. Lecz oni unikali machnięć łapą wilkołaka. Nagle stwór padł na ziemię z palącą się jeszcze "mordą" i zdechł jak pies.
- To była ciężka walka. Dobrze, że na coś się przydały moje czary - rzekł Travis.
- No tak, dobrze było, a teraz musimy opatrzeć swoje rany - powiedział Assasyn.

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #210 dnia: 09 Czerwiec 2007, 23:12:32 »
Greg patrząc na padłą bestię schował miecze i wraz z innymi podszedł do martwego stwora.
-A to cholerna bestia. Silna jak diabli. Ale myślałem, że pójdzie ciężej- powiedział Greg do nieopodal stojącego Kozłowa.
-Taak. Tylko widzisz Greg. Ja nie zastanawiam się nad tym jak trudno było go zabić tylko co można zrobić z cielskiem takiego bydlęcia. Toż to prawdziwy skarb dla kowala- odpowiedział Kozłow wpatrując się w ciało bestii i lekko szturchając je nogą.
-Dla kowala? Oczywiście. Ale również dla myśliwego. Gdybyśmy tylko potrafili umiejętnie ściągnąć z niego skórę- zamyślił się Greg.
Chwilę później łowca odszedł i staną przy innych łowcach...

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #211 dnia: 09 Czerwiec 2007, 23:32:28 »
Dyplomata Ohsi podszedł jeszcze na chwilę do martwego ciała wilkołaka. Przyglądał się wypalonej gębie potwora.
- To się nazywa zgaga - zażartwował. Później pomacał sierść Lykanina. Nie była zawszona. Sprawiała wrażenie idealnie czystej. Ciekaw był jak udało się Wampirom zamknąć tego potwora w tej bibliotece. Każdy zdąrzył się przekonać o jego sile, szybkości z jaką zadawał ciosy. - To by się nadawało na idealny dywan - powiedział klanowicz - Kawałek jest zwęglony, ale to dałoby się odciąć.
Zaczął się jeszcze rozglądać po pomieszczeniu. Grupa osób wyciągała właśnie Kozłowa spod regału. Assasyn podszedł jeszcze do IsentoRa.
- Czy oprócz wyniesienia paru kamiennych tablic, to mamy jeszcze coś tutaj do roboty? Co robimy później? Idziemy prosto na statek, a może jeszcze ganiamy za niewolnikami?

Offline MeGorT

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 447
  • Reputacja: -2
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #212 dnia: 10 Czerwiec 2007, 10:24:11 »
Kiedy wszyscy byli zebrani, nagle przybyła postać, wszyscy wyciągneli broń i się spytali....
- Kim jesteś?
To tylko ja, myśleliście że się mnie pozbędziecie, zostałem ranny, ale jakoś się z tego wyciągnąłem, nie miałem już mikstur bo oddałem ostatnią Deadagorowi...Mógłby mnie ktoś uleczyć? Powiedział MeGorT i podszedł do swoich towarzyszy....

Offline Anmarius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 646
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kanter Strajk
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #213 dnia: 10 Czerwiec 2007, 11:57:25 »
Co prawda, ja tylko znam czar Lekkie Leczenie, ale myślę, że to chociaż trochę pomoże, stań tu - powiedział Travis, po czym zaczął przywoływać zaklęcie. Po chwili, niebieska poświata ogarnęła ciało Herszta.
- Dzięki, czuję się znacznie lepiej, teraz będę musiał chwilę odpocząć i myślę, że będzie dobrze...

Offline Lees

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 288
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Boga nie ma w domu, wyjechał na wakacje do Vegas"
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #214 dnia: 10 Czerwiec 2007, 13:13:19 »
Wszyscy stali w milczeniu w ciemnej bibliotece.
-Może byśmy podjęli wreszcie decyzję bo nie widzi mi się stanie w ponurej bibliotece,w jakiejś nawiedzonej świątyni na wyspie opanowanej przez demony.Czas działa na naszą niekorzyść-powiedział wreszcie Lees.
IsentoR odpowiedział

Offline Darkon

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 393
  • Reputacja: 0
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #215 dnia: 10 Czerwiec 2007, 13:24:24 »
Kowal i jego czeladnik zaciekle rozmawiali, gdy ten pierwszy został już "uratowany" przez innych

- ÂŚwietny plan  - zadrwił Darkon  - Zabiliśmy wilkołaka, a teraz się tu zmarnuje. Ja ci coś powiem, chwytaj go, bierz kilku łosi i przetransportujemy go. Wyprawa nie będzie już trwać dużo, łosiom się kilka monet zapłaci, a w mieście pomyśli co się z nim zrobi. Na pewno ktoś umie pozyskać czy krew czy inne cenne elementy tego zwierzątka

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #216 dnia: 10 Czerwiec 2007, 15:11:38 »
Jeszcze się tu rozejrzę...
IsentoR zaczął przeglądać znajdujące się w bibliotece manuskrypty gdy przez przypadek zauważył dziwny swojak z jakąś fiolką umieszczoną wewnątrz szklanej kopuły znajdującej się nań. Zbliżył się do niej i przeczytał tekst zapiany na metalowej tabliczce znajdującej się obok. Tekst był po Dracońsku lecz i tak udało mu się go odczytać mówił on o potężnej miksturze, która została stworzona do jednego celu by "utrzymać dziedzictwo Draconów". Niżej dopisano iż mikstury nigdy nie testowano na istotach rozumnych... IsentoR wziął miksturę i włożył ją do swojej torby po czym rzekł...
Chyba czas najwyższy opuścić mury tej świątyni, z tamtego korytarza wieje lekkie powietrze być może znajduje się tam wyjście.

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #217 dnia: 10 Czerwiec 2007, 15:37:29 »
Cała grupa udała się w kierunku wskazanego przez IsentoRa korytarza. Faktycznie, coraz bardziej można było odczuwać stamtąd świeże powietrze. Kozłow i Darkon ciągnęli za sobą zwłoki Białego Wilkołaka. Można to było nazwać ich białym złotem. W końcu wszyscy znajdowali się na zewnątrz kompleksu.
- My się przedzieraliśmy przez ożywieńców, walczyliśmy z Lykaninem, a wystarczyło tylko wejść od tyłu? - powiedział zażenowany Assasyn. Cała grupa teraz czekała na rozkaz króla. Nie wiadomo było co robić, po części każdy miał dość ryzyka, ale nie chciał opuścić dalekiego lądu z pustymi rękoma. Kto wie, co ze sobą niosą ostatnie plemiona wolnych (być może nie na długo) ludzi.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #218 dnia: 10 Czerwiec 2007, 18:05:53 »
I po co wam ten wilkołak... Udamy się jeszcze na północny zachód gdzieś tam powinna znajdować się wioska z tubylcami. Wyłapiemy co się da i będziemy mieli niewolników. Tylko, że ci z wilkołakiem będą tylko spowalniać marsz tak więc wracacie z nim do statku czy idziecie z nami bez niego ?

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #219 dnia: 10 Czerwiec 2007, 18:21:59 »
Assasyn spojrzał się na martwego przeciwnika. Był piękny, ale nie można było go zostawić. Zresztą odczuwał pragnienie posiadania jego futra. Wiedział, że takiego drugiego okazu nie ma. Musiałby coś wymyśleć.
- Mam pomysł - rzekł. Zwrok wszystkich uwiesił się na nim - Zdejmijmy teraz tylko futro i spuśćmy krew. Napewno są tu osoby, które to potrafią. To nie zajmie długo, w przeciwieństwie do reszty roboty. Te pazury będzie się wyrywać godzinami! Jak zdejmiemy futro i zabierzemy krew, potnijmy wilkołaka na części. Topór Kozłowa napewno sobie z tym poradzi. Bierzemy kawały do jakiejś torby i już jest lżej.

Forum Tawerny Gothic

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #219 dnia: 10 Czerwiec 2007, 18:21:59 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything