Autor Wątek: Wyprawa do Numenoru  (Przeczytany 22355 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kozłow

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1717
  • Reputacja: 382
  • Płeć: Mężczyzna
  • Acid Rain!
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #100 dnia: 04 Czerwiec 2007, 23:00:06 »
Kozłow wraz z najbliższymi towarzyszami zaczął rozbijać namiot. Towarzyszszyli mu Assasyn, Travis i Darkon. Kozłow na chwilę zaprzestał parcy. Przeciągną się i zaczął mówić.
- Ehh.. Ciekawe, co znajdziemy na tej wyspie. Może jakieś nowe gatunki zwierząt? Może minerał? W każdym razie pamiętajcie koledzy. Znajdziecie żelazo, jestem skłonny zapłacić za nie. Walcie do Kozłowa. Znajdziecie jakieś przepisy na broń, takze walcie do mnie jak w dym. Mogę na was liczyć?

Offline Dante

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1536
  • Reputacja: 40
  • Płeć: Mężczyzna
  • Are you talking to me bitch?
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #101 dnia: 04 Czerwiec 2007, 23:15:57 »
Dante widział jak czterej męzczyźni miotali się z namiotem i nie potrafili go postawić. Podszedł do nich i zaczął pomagać. W wirze pracy spytał ich " Nie wiecie Ile kosztuje Szata Wody u Lorda Sado , bo podobno nie da się z nim skontaktować za pomcą poczty"

Forum Tawerny Gothic

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #101 dnia: 04 Czerwiec 2007, 23:15:57 »

Offline momo

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 895
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • gothiczeQ
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #102 dnia: 05 Czerwiec 2007, 00:24:42 »
Hmm...  sześć godzin, sporo czasu. - Pomyślał momo. Zauważył, że łuk Frangensteina pękł  podczas starcia z harpiami, a że i tak nie miał nic pożytecznego do roboty,  wlazł na drzewo, i zaczął się rozglądać, za idealną gałęzią.
- Jest -  zagadał sam do siebie. Zaczął wyłazić wyżej , i już sięgnął po miecz by odciąć  interesującą go gałąź, kiedy ta pod nim zaczęła się lekko uginać. Potem był  tylko trzask. Momo chwycił się znajdującej się nad nim części drzewa, jednak  mimo tego, z nim w ręku runął na ziemię.
- Auuć! -  Obok przechodził tylko król IsentoR. Popatrzył się na niego z ukosa zdumionym  wzrokiem, jednak pozostawił to zdarzenie bez komentarza. Elf podniósł się z  ziemi, otrzepał z liści i pośpieszył do swojej kajuty.
Na  miejscu, z zawiniątka które tachał wydobył osprzęt łuczarski i zaczął warstwa  po warstwie usuwać niepotrzebne masy drewna...
Po  czterech godzinach broń była już gotowa. Jak przy każdym łuku, zadowolony z  siebie poświęcił chwilę na podziwianie swego dzieła, po czym wydobył z kieszeni  kawałek solidnego sznura i zgrabnym ruchem założył go jako cieńciwę łuku. Na  wyjściu pociągnął jeszcze łyk klanowego rumu, przez co pamiątka z pustyni,  ziarenka piasku zazgrzytały mu między zębami.
- Pfe,  pfe, chyba tylko tego nie będzie mi brakowało - zaględził, po czym powolnym  krokiem zszedł na ląd. Frangie siedział na pieńku przyglądając się z uśmiechem  gromadce siłującej się z namiotem.
Witaj  przyjacielu - zagił elf - zauważyłem, że podczas starcia ucierpiał twój łuk.  Wiem jak bezbronny czuje się łucznik który miast zestrzelić nadbiegającą  bestię, za pomocą swojego łuku, musi czekać aż ta rzuci się na niego, czy brać  nogi za pas. Przygotowałem dla ciebie nowy, mam nadzieję, że go przyjmiesz,  ponieważ trochę się nad nim napracowałem. Na tej wyspie i tak mamy wielu  wrogów, więc chociaż sobie nawzajem powinniśmy pomagać. Szczególnie braciom  łucznikom. Trzymaj się. Nie daj się zabić.

                 
Nazwa:  ÂŁuk Frangensteina
Jakość  wykonania: mistrzowska
Poziom: I
Opis: ÂŁuk  wykonano ze świeżej gałęzi dębu, co daje mu świetną siłę rażenia. Doskonale  dopasowany do stylu strzelania swojego ww. właściciela. Poza tym jest całkiem  odporny na zniszczenia.


Offline Crisis

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1177
  • Reputacja: 412
  • Płeć: Mężczyzna
  • What are you waiting for! Get to work!
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #103 dnia: 05 Czerwiec 2007, 07:03:09 »
Crisis sobie siedział na pniu, ale gdy zobaczył kolegę z gildii - Kapitana Grega, to podszedł do niego i powiedział:
- Spóźniłeś się. Jednak dobrze, że jesteś. Dobry człowiek zawsze się przyda - skończył, po czym poklepał kompana po ramieniu i udał się do Kozłowa:
- Witaj Kozłow, kiedyś na wyprawie zdobyłem książkę "Zaklinanie Oręży", jeśli będziesz chciał to mogę Ci ją podarować jak wrócimy do Ombros.

Offline Anmarius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 646
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kanter Strajk
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #104 dnia: 05 Czerwiec 2007, 07:16:16 »
Na pewno Kozłowie, będą tam jakieś nieodkryte gatunki zwierząt. Co do żelaza, to jak jakieś znajdziemy albo ja znajdę, to dam Ci za odpowiednią sumkę. Bo wiesz, trzeba jakoś żyć na tym świecie...

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #105 dnia: 05 Czerwiec 2007, 13:11:34 »
Assasyn uśmiechnął się i rzekł do Kozłowa:
- Jasne, że mogę ci dostarczyć żelazo i przepisy broń. Szczególnie jak zapłacisz. Jednak teraz myślę, że powinniśmy wszyscy wypatrywać czarnej rudy, o których mówiły te zapiski. Jeśli teraz nie znajdziemy, będziemy zmuszeni kiedyś powrócić tu sami. Jednak ja osobiście nie miałbym ochoty tu wracać. Nie podoba mi się to miejsce. Mam nadzieję, że nie będziemy wędrować przez las, w końcu wilkołaki lubią tam grasować... Jednak teraz zapomnijmy o tym i postawmy ten cholerny namiot...

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #106 dnia: 05 Czerwiec 2007, 16:15:29 »
Drago pomógł towarzyszom w rozbijaniu namiotów, po czym odszedł nieco od obozu. Ogladając dawne ziemie swojego ludu, do jego umysłu powróciły wspomnienia. Wielkie bitwy, wspaniałe twierdze. Teraz wszystko popadło w ruinę. Oto co czyni zdrada. Wampir wrócił do obozu i zwrócił się do króla.
- Po tylu latach tu wróciłem. Jeśli będziemy mieli szczęście zobaczymy ruiny Elgard'u, dawnej stolicy mego ludu. Nawet po wiekach jego mury zapewne stoją. To wspaniałe i wielkie miasto.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #107 dnia: 05 Czerwiec 2007, 16:25:00 »
Elgard znajduje się przecież w zachodnio północnej części Numenoru. My zaś dobiliśmy do wschodniego brzegu. Na razie nie ma sensu kierować się w tamte rejony musimy zbadać ten jeszcze nie badany teren.

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #108 dnia: 05 Czerwiec 2007, 17:23:00 »
Kapitan Greg podszedł do swego kompana z Gildi - LONYSARDA.
-Ach LONY. Ciekaw jestem co spotkamy na tym zapomnianym lądzie. Coż za niebezpieczeństwa tu na nas czekają- powiedział Greg patrząc na wierzchołki gór leżacych daleko na widnokręgu.
Mam nadzieję, że podróz nie będzie jeszcze bardziej żmudna i niebezpieczna niż ostatnio na naszej wyprawie. Do tego martwią mnie te Harpie na statku. Dużo ich było, a to nie wróży nic dobrego- ciągną łowca.
A swoją drogą widzę, że już wypocząłeś i zregenerowałeś siły po swojej ostatniej wpadce z Turdnaszami.
To dobrze. Ciesze się, że jesteś już w pełni sprawny bo nigdy nie wiadomo kiedy członek drużyny będzie potrzebował pomocy swego kolegi. A zwłaszcza gdy teren jest tak niepewny jak te ziemie.

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #109 dnia: 05 Czerwiec 2007, 17:28:53 »
Assasyn z towarzyszami w końcu postawił namiot. Wszedł na chwilę do środka. Zdenerwował się, gdy odkrył, że namiot został postawiony dosyć twardej nawieżchni. Poirytowany odszedł na chwilę od swojej grupy. Przypadkiem usłyszał słowa IsentoRa. Nie miał ochoty spać na czymś niewygodnym, ale za to miał ochotę się rozerwać.
- Cóż, mógłbym z kilkoma innymi osobami zrobić jakieś zwiady. Z tamtego wzgórza można zobaczyć raczej wiele - powiedział, wskazując jednocześnie palcem w położone niedaleko wzniesienie. - Poza tym trzeba jeszcze zebrać pożywienie. Cóż, co prawda nie jestem dobrze wyszkolenie jeśli chodzi o trofea, jednak potrafię powalić zwierzę.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #110 dnia: 05 Czerwiec 2007, 20:16:41 »
I tak na rozmowach oraz innych błahych czynnościach zleciało nam sześć godzin.
Zbierać się wyruszymy zbadać teren według mapy Fragenstein'a pośrodku wyspy powinny znajdować się jakieś świątynie lub pozostałości po nich. Najpierw przejdziemy przez las, przeprawimy się przez rzekę a następnie idąc polaną dojdziemy to świątyń.

Mapa Numenoru

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #111 dnia: 05 Czerwiec 2007, 20:31:04 »
Dyplomata Ohsi, gdy tylko usłyszał ogłoszenie króla natychmiast wyszedł z namiotu.
- Tyle pracy i już musimy się zwijąć. To już nie musieliśmy nawet tych namiotów stawiać - poskarżył się Kozłowowi - Poza tym na dodatek nie mam ochoty w tych terenach zwiedzać lasu. Jeszcze napotkamy się na jakiegoś wilkołaka, albo inne stworzenia.
Dosyć szybko cała grupa znalazła się na obrzeżach lasu. Puszcza wydawała się straszliwie cicha, niemal martwa. Jednak każdy wiedział, że w pobliżu jest jakieś życie. Assasyn trzymał w pogotowiu swoje miecze, aby w razie potrzeby móc się obronić przed potencjalnym zagrożeniem. Mimo, że to był dopiero początek przeprawy przez gaj ciągle się rozglądał. Wydawało mu się, że widział w krzakach szelesty. Zwykle się okazywało, że z gąszcza wyskakują niegroźne szczóry lub króliki. 'Zaczynam popadać w paranoję' - pomyślał.

Offline MeGorT

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 447
  • Reputacja: -2
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #112 dnia: 05 Czerwiec 2007, 21:26:37 »
Udałem się do lasu, z początku pomyślałem...Cóż las jak las, z początku mozna się na potkać na coś mniejszego, ale później oj może się dziać...W głębi lasu mogą być dzikie stworzenia, nawet takie o jakich jeszcze nikt nie słyszał...W końcu było nas sporo i mogliśmy się przebić przez stwory, ale życie jest okrutne, mogłem zostać swoje cztery litery na Pustyni i zbijać skorpiony...pomyślał MeGorT i zauważył że oddalił się od grupki..po czym zaczął ją doganiać....

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #113 dnia: 05 Czerwiec 2007, 22:25:28 »
Kapitan Greg szedł z tyłu grupy. Obawiał się jakiejś dzikiej bestii, która mogła zaskoczyć śmiałków z tyłu toteż postanowił pilnować końca stawki. Przez cały czas zastanawiał się co mogą spoktakć na swej drodze śmiałkowie. Nie obawiał się niczego lecz zawsze próbował wyprzedzić niebezpieczeństwo i obrać na obronę jakąś taktykę. Często przelatywały mu przez głowę słowa łowców: "ÂŻycie jest brutalne, szczególnie dla łowcy". Te słowa były jego motywem przewodnim w karierze łowcy. W pewnym momencie w przerwie nad rozmyślaniami Greg popatrzył na swe miecze, które nie były dobrze wytarte z krwi harpi. Nagle łowca zobaczył, że drużyna jest daleko przed nim i postanowił ich szybko dogonić...

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #114 dnia: 05 Czerwiec 2007, 22:50:22 »
Cisza stawała się coraz bardziej niepokojąca, wędrujący przez las mężczyźni słyszeli wyłącznie swój oddech oraz pękające pod ich stopami gałązki. W powietrzu zrobiło się dziwnie nieprzyjemnie, ptaki siedzące na drzewach zerwały się z wrzaskiem wprawiając korony drzew w ruch. Zdezorientowani poszukiwacze nie wiedzieli co się dzieje spokojna jak dotąd dżungla przeobraziła się zupełnie inne miejsce. Nagle drzewa zaczęły padać na ziemie, która następnie wchłonęła je bezproblemowo. Zielone poszycie zaczęło palić się od narastającej temperatury otoczenia. Z ogromnym impetem coś wybiło się ze skorupy ziemskiej rozrzucając na wszelkie strony kawałki piasku i skał. Sytuacja powtórzyła się w kilku innych miejscach. Gdy dym opadł można było rozpoznać istoty, które wyleciały z "ziemi". Były to trzy spore gargulce szykujące się do ataku...
Zachowajcie spokój nie zgrywajcie bohaterów stoimy na otwartej przestrzeni wszystkie drzewa zniknęły a krzewy spłonęły. Jeżeli posiadacie tarcze, przydadzą się wam...



Gargulec - Bardzo silna i wytrzymała istota piekielna. Posiada okrutnie twarda skórę, która nie ima się strzał czy bełtów. Zwykły oręż również nie ma zbyt wielkich szans w zranieniu bestii.

Offline Kozłow

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1717
  • Reputacja: 382
  • Płeć: Mężczyzna
  • Acid Rain!
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #115 dnia: 05 Czerwiec 2007, 23:11:30 »
Kozłow zobaczył jak Gargulec przysiadł na chwilę na ziemi, a potem wzbił się w powietrze z łoskotem skrzydeł. Gargulec wyleciał w powietrze, a potem spadł na Kozłowa z impetem, wyrzucając go 5 metrów dalej. Kozłow upadł, trzymając w rękach topór.
- Mocne to to bydle - powiedział wstając. Ujął mocniej topór i czekał na cios lecącego nań potwora. Ten wpadł na wojownika, opierając się łapami o kozłowowy topór. "Cholera! Nic mu się nie stało?" - pomyślał ohsiańczyk. Gargulec wściejkle popatrzył na kowala i zabierał się do drugiego ciosu. Załopotał skrzydłami. Kozłow zadał bestii szybki cios w bok. Ta jednak nic sobie z niego nie zrobiła. Kozłow zaczął uciekać przed gargulcem....


Offline Anmarius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 646
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kanter Strajk
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #116 dnia: 06 Czerwiec 2007, 06:48:16 »
Travis zamarł z przerażenia. Nigdy nie myślał, że "coś" takiego może tak po prostu wyjść z ziemi i atakować ludzi. Bał się strasznie. Po raz pierwszy w życiu, nie mógł wypowiedzieć ani słowa, tylko stał, patrząc jak wryty na gargulce. Po chwili, zebrał w sobie odwagę, przywołał Kulę Ognia oraz wyciągnął miecz. Jeden gargulec, który się nim zainteresował, po czym ruszył z wielką prędkością na Maga. Ten, chcąc coś zdziałać, rzucił tylko jedno zaklęcie, gdyż bestia była cholernie szybka. Potwór wzbił się w powietrze na trzy metry i zaczął lecieć na elfa od góry, żeby zadać mu cios krytyczny. Travis, cudem uniknął ciosu, lecz gargulec wkurzony, swoją łapą, rzucił elfa o parę metrów do przodu. Mag, podniósł się najszybciej jak mógł i chciał rzucić jeszcze jedno zaklęcie, lecz stwór uniknął czaru. W końcu stwierdził, że nie ma sensu z nim walczyć, gdyż jest za trudnym przeciwnikiem. Zaczął wtedy uciekać...

Offline Arti

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 739
  • Reputacja: 572
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #117 dnia: 06 Czerwiec 2007, 07:32:59 »
- Kozłow pomogę Ci - krzyknął Arti biegnąc zręcznie z dwoma, słabymi mieczami na gargulca. Wiedział, że miecze I poziomu nie będą za dobre, ale nie ma wyjścia. Zawsze trzeba ratować towarzyszy. Wskoczył na kark gargulca z chęcią wbicia miecza w szyję, jednak miecz zaiskrzył i trochę się stępił przy końcu.
 - Wiem! - krzyknął znów Arti zeskakując z Gargulca - Gargulce mają słabe rusztowanie ciała. Gdy uszkodzi się jedną kość, to wszystkie to odczują! Kozłow uderz go silnym ciosem toporem w kar..... - przerwał Artiemu demon który go uderzył. Arti na chwile stracił przytomność.

Offline MeGorT

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 447
  • Reputacja: -2
Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #118 dnia: 06 Czerwiec 2007, 09:32:57 »
MeGorT w tym samym czasie wraz z innymi próbował się uporać z innym Gargulcem....
Assasyn, momo, przygotujcie się może w trójkę pokonamy bestię...Assasyn przygotował swoje Dwa Ostrza, momo wyciągnął swój oręż, a Ja swój Topór...Próbowaliśmy razem zadać cios.., Gargulec jednak nas się nie przestraszył i podleciał do nas, w tym samym momęcie, zaczeliśmy czuć ból i jego siłe, uderzyłem w niego toporem, jednak kiedy to zrobiłem topór upadł mi na ziemie, podniosłem go i chciałem się oddalić od bestii, jednak ta zraniła mnie i odrzuciła do tyłu, wstałem oszołomiony i stwierdziłem że nie ma na niego sposobu....
Tym czasem...

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #119 dnia: 06 Czerwiec 2007, 13:05:10 »
Jeden z gargulców szykował się do ataku na Aragorna, ten wyciągnoł miecz i czekał.. w tem bestia wzbiła się w powietrze i z nie zwykła siłą żuciła się na elfa,ten zrobił unik i zaatakował ale udało mu się zaledwie ''musnąć'' stwora, ptwór zrobił nawrót i zaatakował ponownie, Aragorn tym razem nie miał tyle szczęścia... gargulec złapał  go za ramie i odżucił pare metrów dalej. Kapitan leżał na ziemi nie mogąc się podnieść widział jak inni dzielnie walczą... Sam po chwili zemdlał.

Forum Tawerny Gothic

Wyprawa do Numenoru
« Odpowiedź #119 dnia: 06 Czerwiec 2007, 13:05:10 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top