Miałem dokładnie taki sam kłopot. Jest to bardzo irytujące, bo w zasadzie nie da się nic zrobić, ale w moim przypadku udało się ów błąd zniwelować. Sposób, dzięki któremu Mort nie znikał jest następujący:
Musisz zaatakować wojownika mieczem bądź łukiem/kuszą. Wówczas Mort nie będzie biegł dokładnie wyznaczoną trasą, tylko pobiegnie wprost na ciebie, dokąd chcesz. Gdy już ominiecie miejsce występowania błędu możesz podbić do końca Morta (tak mi się przynajmniej wydaje), po czym on niedługo potem wstanie i poprowadzi cię do klanu Ognia.
Jak już wcześniej mówiłem, jest to dość dziwna i specyficzna metoda, aczkolwiek dla mnie była ona wybawieniem i mogłem dalej kontynuować rozgrywkę.