Autor Wątek: Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród  (Przeczytany 3188 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline MeGorT

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 447
  • Reputacja: -2
Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« dnia: 13 Marzec 2007, 22:19:53 »
Wszyscy uczestnicy wyprawy spotkali się w ustalonym miejscu. Organizowaliśmy napad na bardzo bogatego kupca Marisa, który ma wiele zleceń i wędruje w wielu miejscach, aby go napotkać musieliśmy ukraść mu jego plan podróży, zrobił to odważnie Arti.....

Uczestnicy Wyprawy:

--MeGorT (MG)
--Assasyn
--Darken
--Kapitan Greg (ÂŁowca)
--Lenosis
--Kereth130
--Arti

Na wyprawę można się zapisać jeszcze dzień po rozpoczęciu czyli do 14 III 2007. Data zakończenia wyprawy nie jest znana.

MeGorT, Bandycki Herszt czekał teraz wyłącznie na Artiego, aby oddał mu plan podróży Marisa....

Offline Arti

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 739
  • Reputacja: 572
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Marzec 2007, 09:31:48 »
Spakowałem się, wziąłem moją wiewiórkę i ruszyłem do MeGorT'a . Po drodze spotkałem innych bandytów. Powiedzieli bym się śpieszył z tym planem, więc zacząłem biec truchcikiem. Po drodze spotkałem ścierwojada, ale jakoś z nim nie chciało mi się walczyć. Doszedłem już do grupy i podszedłem do MeGorT'a.
 - Trzymaj. Oto plan podróży karawany Maris'a.
 - W porządku.
Wszystko było już gotowe na napad.

Forum Tawerny Gothic

Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Marzec 2007, 09:31:48 »

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #2 dnia: 14 Marzec 2007, 10:56:24 »
Do bandyty podszedł Assasyn. Był on gotowy na każdą ewentualność. Jego uzbrojenie co prawda, było kiepskie - jeden krótki miecz i łuk. To była jego pierwsza wyprawa w życiu i niewiedział co go czeka. Mimo wszystko starał się zachować spokój. W sumie wszystko będzie wyglądało prosto - on i grupka bandytów zaczajają się z dwóch stron w lesie na karawane, zabijają strażników i Marisa, a później tylko dzielą się łupami. Pocieszało go to, że już umiał w miarę dobrze walczyć mieczem i dwoma ostrzami. Tylko po co mu ta ostatnia umiejętność skoro nie ma dwóch ostrzy?
- Zgłaszam swoją gotowość. Możemy jeszcze trochę poczekać, Arti pewnie jeszcze załatwia jakieś sprawy w mieście. Nawet chyba nie wie, że wyprawa się rozpoczęła. Szefie jaką strategię obrałeś na karawanę? Maris pewnie połapał się, że ktoś mu zwędził plan i zwiększył ochronę towarów. Proponuję, abyś ty i kilku silniejszych bandytów zaatakowali od tyłu i przodu. Ja i kilku innych możemy was wspierać łukami. Mam też jeszcze jeden pomysł - wyślemy kogoś do lasu na zwiady, aby obserwował drogę i powiedział kiedy mniej - więcej Maris dotrze do naszej zasadzki. Ja zdejmę strój bandyty i będę udawał klijenta. Kiedy Maris będzie wyjmował towary wezmę go jako zakładnika i zagrożę strażnikom, że jeśli podejdą bliżej podetnę Marisowi gardło. Tymczasem wy ze krzaków zaczniecie do nich strzelać. Zanim się zorientują co się dzieje będą już martwi. Co ty na to?
« Ostatnia zmiana: 15 Marzec 2007, 13:34:38 wysłana przez Assasyn »

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #3 dnia: 15 Marzec 2007, 14:46:53 »
Z boku rozmowie przysłuchiwał się Kapitan Greg po czym podszedł do MeGorT-a i powiedział:
-Jeśli zamierzasz skożystać z planu Assasyna to być może będę mógł się do czegoś przydać.
-O co ci chodzi?- spytał MeGorT
-Miałem na myśli to, że mogę przeprowadzić zwiad po lesie i wtedy będziemy dokładnie wiedzieli gdzie jest Maris, i co najważniejsze ilu ma ludzi.
-Co ty na to?- spytał Greg czekając na odpowiedź  

Offline MeGorT

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 447
  • Reputacja: -2
Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #4 dnia: 15 Marzec 2007, 16:27:29 »
Wszyscy byli już spakowani i gotowi do wyprawy na Kupca Marisa......
Assasynie widzę że jesteś trochę zdenerwowany tą wyprawą, nie przejmuj się mam obrany plan wyprawy (scenariusz). Co do twojego pomysłu powiem tak:

Mamy jego plan i wiemy którędy będzie dokładnie przejeżdżał, a poza tym Arti wykradł mu plan jak wybuchł pożar, a sam został przetransportowany do Medyka i pewnie pomyślał że Plan gdzieś zgubił i na pewno ma pozostawiony plan zapasowy....
Jednak z twojego pomysłu możemy również skorzystać....


Jedno jest pewne że nie weźmiesz Marisa na zakładnika bo jest to za trudne zadanie i pewnie strażnicy dobrze mieliby cię na oku....a co gorsza byś jeszcze nam zginął....

Spokojnie nie denerwujcie się schowamy się w krzakach, poczekamy na karawanę. Każdy weźmie na siebie jednego strażnika, a reszta zajmie się ostrzeliwaniem z łuków....

Wyprawa się zaczęła...Szliśmy powoli przez las, niekiedy za krzaku wyskoczył ścierwojad którego ubijaliśmy. Przyszła noc, dotarliśmy już na wyznaczone miejsce na którym mieliśmy oczekiwać na karawanę. Sam nie mogłem zaspać, musieliśmy być czujni bo w każdej chwili mogło nas spotkać niebezpieczeństwo....

MeGorT zwrócił się do Artiego który jeszcze nie spał:
Masz te jego Listy Miłosne? Mogą się przydać...Aha powiadom innych aby nie zabijali Marisa musi być żywy...


Offline Arti

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 739
  • Reputacja: 572
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #5 dnia: 15 Marzec 2007, 16:44:22 »
- Oczywiście, że je mam. - odrzekł Arti - Miałem ich użyć jako rozpałkę, ale to co na nich jest napisane jest takie słodkie - zażartował. Po czym wstał, poszedł do Kapitana Greg'a.
 - Hej Greg.
 - Mamo no, nie chcę iść dziś do klasztoru, a poza tym misio mi się zgubił.
 - Udam, że tego nie słyszałem.... GREG!!
 - AAAAAAAAAA!! Co jest?!
 - Jak zjawi się karawana to nie zabijaj Marisa. MeGorT ma do niego chyba jakieś plany.
 - Tia... Jasne, ale daj mi spać.... Hrrrrrrrrrr....
 Po czym Arti udał się do innych gdzie odegrały się podobne scenki..... Gdy wszyscy byli powiadomieni, Arti udał się do MeGorT'a i zameldował, że rozkaz wykonany.
 - A tak z ciekawości... Na co Ci te listy?

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #6 dnia: 15 Marzec 2007, 16:51:58 »
Assasyn siedząc przy ognisku usłyszał polecenia MeGorTa. Słysząc, że Maris ma pozostać żywy, a w dodatku Arti zabrał mu listy miłosne zrozumiał o co chodzi. Sam również nie mógł spać więc cały czas spoglądał na drogę.
- Skoro nie wezmę Marisa jako zakładnika może się obejść bez tego. Równie dobrze mogę nadal udawać klijenta, a wy nagle za krzaków zaczniecie do nich strzelać. Wątpię, czy strażnicy będą się mną przejmować. Oczywiście, jeśli zrozumieją o co chodzi. Gdy zacznie się cała akcja ja przypilnuję Marisa, aby nie uciekł. Zawsze lepiej nie dawać strażnikom nawet wyciągnąć broni, niż pozwolić im na jakąkolwiek walkę. Nie martw się, poradzę sobię.

Offline MeGorT

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 447
  • Reputacja: -2
Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #7 dnia: 15 Marzec 2007, 17:58:33 »
Listy są mi potrzebne, a po co to jeszcze zobaczysz....
Assasynie nie będziesz udawał żadnego klienta, po prostu zataimy się i zaatakujemy parę osób od tyłu, parę od przodu. Zawsze możesz mieć cały czas na oku karawanę i pilnować, aby Maris ukradkiem nie uciekł. Nastał poranek, parę osób poszło coś upolować na śniadanie...czekaliśmy na kupca. Jednak ten miał nadjeżdżać dopiero przed wczesnym wieczorem co wynikało z jego planu.....

Offline Darken

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 62
  • Reputacja: 0
Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #8 dnia: 15 Marzec 2007, 18:03:01 »
Darken bardzo zdenerwowany podbiegł do MeGorta i powiedział.
-Ale dlaczego nie mamy zabijać Marisa?
-Bo ja tak każe! Zabieraj ten topór i siadaj w tamtych krzakach!
-Ale ..-Darken umilkł-No przynajmniej zabije strażnika-Powiedział cicho.
« Ostatnia zmiana: 15 Marzec 2007, 18:33:45 wysłana przez Darken »

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #9 dnia: 15 Marzec 2007, 18:12:04 »
Assasyn był również poirytowany. 'Po co mamy tu czekać na niego jeden dzień? Co my będziemy przez ten czas robić'? - pomyślał.
Wszyscy spali, lub czasami wychodzili w głąb lasu załatwić potrzebę. Assasyn tymczasem cały czas spoglądał na drogę.
- Mogłem przynajmniej wziąść sobie piwo, albo wino.
Tymczasem powoli zbliżał się wieczór. Wszyscy zaczęli szykować swój oręż.
- No, to zaraz się zacznie - powiedzaił Assasyn

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #10 dnia: 15 Marzec 2007, 18:41:16 »
Kapitan Greg podszedł do stojących obok siebie MeGorT-a i Artiego i włączył się do rozmowy.
-Wiecie ilu wogóle ten Maris ma strażników i co najważniejsze kim oni są?
-Jak to kim oni są?- zapytał Arti
-Normalnie. Czy są to zwykli żołdacy najęci ze straży miejskiej czy może ktoś z górnej półki?
-Nie rozumiem.- powiedział MeGorT
-No wiecie. Paladyni, Najemnicy, Gladiatorzy. Kto wie kogo mógł nająć taki bogaty kupiec jak on.
Greg stał i patrzył z zaciekawieniem na twarze pozostałych.

Offline MeGorT

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 447
  • Reputacja: -2
Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #11 dnia: 15 Marzec 2007, 19:44:57 »
Assasynie, Darkenie uspokójcie się....Beliar was opętał czy co tu MeGorT się zaśmiał....Marisa nie zabijemy bo mam do niego pewien cel...Teraz zwrócił się do Grega...Jestem pewien że Maris nie będzie miał wielu strażników a już na pewno nie tylu ilu nas jest. Z tego co udało nam się zdobyć (informacje) to jest to fakt bardzo bogaty kupiec, lecz bardzo skąpy. Jestem pewny że nawet w ochronę nie zainwestował.

Wieczór się już zbliżał...wszyscy oczekiwali karawany, kupca i obstawy. Wszystko przebiegało według planu, noc miała się zbliżać...wszyscy byli lekko podenerwowani lecz naglę za zakrętu widać było jakiś hałas....zbliżała się karawana.

Wszyscy zająć pozycję krzyknął MeGorT!

Assasynie i Arti zajmijcie się ostrzeliwaniem z łuków...
Reszta idzie za mną... Ja z Darkenem wyjdę im na przód a reszta zajdzie ich od tyłu....

Lenosis podaj lunetę....hmm tak jak przypuszczałem 3 strażników z przodu i 2 z tyłu i do tego te marne uzbrojenie...typowe dla Marisa...haaa. Dobra tak jak mówiłem Ja i Darken biorę tych trzech a reszta tych dwóch od tyłu. Assasynie dopilnuj aby nam Maris nie zwiał. Bracia do dzieła!!!...tylko nie schrzańcie wszystkiego....


Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #12 dnia: 15 Marzec 2007, 19:55:58 »
Assasyn był bardzo ucieszony. Jego zazwyczaj wolną od wszelkich min twarz pokrył uśmiech. Darkenowi również. Oboje nie mogli się doczekać, aż ubiją jakiegoś strażnika. Bandyta razem z Artim napięli łuki. Gdy Maris ze swoją karawaną się zorientowali co się dzieje, zaczęła się wielka walka. Bandytów było o wiele więcej niż strażników, więc nie mogli się skupić na walce. Assasyn wystrzelił 3 strzały do jednego strażnika, bardzo blisko położonego. Oczywiście wszyscy nawet nie pomyśleli o Marisie, który ukradkiem uciekał z rzeźni.
- Ja w krzakach już się nie przydam - powiedział Assasyn do Artiego. Przypilnuj wszystkiego.
Bandyta schował łuk i wyjął miecz. Wybiegł przed Marisa.
- Gdzie my się wybieramy?
Mimo, że kupiec próbował za wszelką cenę obiec bandytę, ten zagradzał mu drogę. Gdy byli wystarczająco blisko siebie Assasyn uderzył kupca w nos. Mimo wszystko było mu mało. Uderzył Marisa w szczękę i parę razy w brzuch. Zobaczył, że kupiec ma dość, więc chwycił go i rzucił na ziemię. Wyraźnie poturbowany leżał nieprzytomnie.
- Teraz już nie uciekniesz - uśmiechnął się Assasyn.
Wyjął miecz i rzucił się w wir walki.
« Ostatnia zmiana: 15 Marzec 2007, 21:23:02 wysłana przez Assasyn »

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #13 dnia: 15 Marzec 2007, 20:00:48 »
Tak jak powiedział MeGorT wszyscy zająwszy swe pozycje rzucili się do ataku. Greg podbiegł do jednego ze strażników i wziął zamach lecz nagle strażnik dziwnie się zachwiał i upadł prosto na ostrze Grega.
Kapitan spojżał ze zdziwieniem na truchło strażnika ,w które była wbita strzała. W tej samej chwili spojżał na Assasyna ,który wykonał przyjazny gest w kierunku Grega.
Po tym szybko spojżał na resztę grupy...

Offline Darken

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 62
  • Reputacja: 0
Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #14 dnia: 15 Marzec 2007, 20:20:34 »
Bandyci wyskoczyli z wrzaskiem.Koń wystraszony kopną strażnika który przewrócił się.Darken wykorzystał sytuację i wbił  topór w plecy strażnika.MeGorT w tym  czasie zdążyć powalić potężnym ciosem dwóch strażników.


Darken po bitwie upuścił krew strażnikom i łącznie zdobył 25 litrów krwi
« Ostatnia zmiana: 16 Marzec 2007, 15:21:31 wysłana przez Darken »

Offline MeGorT

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 447
  • Reputacja: -2
Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #15 dnia: 15 Marzec 2007, 20:50:44 »
Strażnicy leżeli martwi...potyczka była naprawdę łatwa. Bandyci i ÂŁowca byli liczniejsi. Wszyscy przybyli pod Karawanę. Jednak Gornowi coś nie pasowało...aaa gdzie jest Assasyn. No niech mnie nie mówcie mi że on poległ i to w takiej sytuacji. Niee krzyknął Arti on poszedł za.....Marisem dodał Assasyn który właśnie przybył pod Karawanę z kupcem. Dobra Robota powiedział MeGorT. Teraz trzeba przeszukać łupy, Assasynie a ty pilnuj Marisa....

Strażnicy posiadali 5 Mieczy Jednoręcznych, a każdy z nich posiadał po 20 szt. złota. W samej karawanie. Razem przeszukiwaliśmy karawanę w której było 105 szt. złota i....bardzo ciekawo zdobiony Miecz który znajdował się w ciemnym kącie....ciekawe MeGorT podszedł a na rękojeści było wyryte ""Ognisty Wulkan""...
Więcej nic nie znaleźliśmy, na zewnątrz poprosiłem do siebie Grega i Artiego....
Greg spójrz na ten Miecz myślę że Boba Fett'a to zainteresuje....

Arti mógłbyś mi teraz dać te jego listy trochę pohandlujemy z biedakiem....

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #16 dnia: 15 Marzec 2007, 21:06:24 »
Bandyci byli bardzo zadowoleni z faktu, że poszło tak łatwo. Czym prędzej zajęli się przeszukiwaniem towarów Marisa. Kapitan Greg podszedł do herszta. Spojżał na MeGorT-a, a następnie na miecz. Zaiste piękne ostrze. Naprawde ciekawe. Co chcesz żebym z nim zrobił? Dlaczego wspomniałeś Fetta?

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #17 dnia: 15 Marzec 2007, 21:06:47 »
Assasyn uśmiechnął się promiennie. Co prawda nie zdąrzył nic zrobić, więc wrócił po Marisa. Przyciągnął kupca do grupki bandytów.
- Udało się. Możecie sobie jeszcze doliczyć to co znalazłem przy nim - powiedział bandyta wskazując na mieszek złota. Czymże byłby kupiec bez złota? A skoro już o złocie mowa, to czas podzielenia się łupami.
« Ostatnia zmiana: 16 Marzec 2007, 16:51:34 wysłana przez Assasyn »

Offline Arti

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 739
  • Reputacja: 572
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #18 dnia: 15 Marzec 2007, 21:06:50 »
- Oczywiście! - odrzekł bandyta wręczając listy hersztowi. - Z chęcią popatrzę na ten cyrk. A jak się nie uda go przekupić, to co zrobią jego kochanki, gdy się dowiedzą, że je zdradzał...- odrzekł smiejąć się bandyta i przyglądał się scenie...

Offline Lenosis

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 55
  • Reputacja: 0
Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #19 dnia: 16 Marzec 2007, 09:11:21 »
Lenosis jeszcze przez chwilę walczył z jednym ze strażników, lecz chwile pozniej jego przeciwnik leżał już martwy na ziemi. Wszyscy bandyci zebrali się koło kupca, a MeGorT powiedział do Marisa...
« Ostatnia zmiana: 16 Marzec 2007, 16:34:47 wysłana przez Lenosis »

Forum Tawerny Gothic

Wyprawa Bandytów i ÂŁowców Nagród
« Odpowiedź #19 dnia: 16 Marzec 2007, 09:11:21 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything