Myrtana kraj według opisu krasnoluda biedny. Ciemnoskóry podejrzewał niemal od razu, że nie będą zbyt ufni wobec obcych. Dlatego myśli, o jakimś małym dorobieniu się póki co, spełzły na niczym wszystkie kosztowności zapewne, pozamykane na cztery spusty albo tak ukryte, że trzeba będzie pruć ściany domostw. Nawaar nie miał więcej pytań dotyczących królestwa ludzi. Jednak do znudzonego pokojem krasnoluda już tak, bo jak to jest wyjść sobie na spokojnie nie obawiając się, że ktoś nagle zaatakuje lub zabije ci bliskich.
- Pewnie, że nie rozumiem, bo pochodzimy z innych kultur, ale powiedz mi ile można wojować? Mało było wam demonów przez te lata? Teraz możecie się spokojnie rozwijać i wkrótce na pewno nadarzy się okazja do wojny, bo ktoś sobie przypomni, że te ziemie były jego prapradziadka i już. Mówię ci ciesz się pokojem póki jest.
Mauren wiedział co mówi do krasnoluda, bo dał mu dobrą radę i może kiedyś doceni czas pokoju, który obecnie panuje.