Autor Wątek: Zapomniane ostrze  (Przeczytany 9743 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Zapomniane ostrze
« dnia: 27 Kwiecień 2019, 10:52:03 »
Nazwa wyprawy: Zapomniane ostrze
Prowadzący: Narrator
Wymagania: Zgoda Patty
Uczestnicy: Patty



Ponury, zimowy poranek anielica spędzała w krasnoludzkiej karczmie o dziwnej i w jej mniemaniu kretyńskiej nazwie. Ukon Wacka? Myślała rozdrażniona, popijając poranną kawę zaserwowaną jej przez karczmarza. Płyn był czarny jak noc i gorzki niczym tradycyjne hemisowe żale odprawiane przez Archonta w panteonie. Kobieta siorbnęła ciepłego napoju i rozejrzała się po nielicznej klienteli, która niezbyt dobrze maskowała swoje zaskoczenie i zainteresowanie jej osobą. Westchnęła cicho i przeniosła wzrok na swoich dwóch pancernych, którzy towarzyszyli jej w tej wycieczce. Sporo by dała by móc czasem ukryć skrzydła i po prostu przejść się gdzieś incognito. Dwójka mężczyzn odwzajemniła ponure spojrzenie i wróciła do spoglądania spode łba na tubylców. Anielica nie mogła zrozumieć swoich pancernych, zupełnie jakby zamiast mężczyzn z krwi i kości dostała dracońskie konstrukty, zdolne jedynie do walki i wymawiania pojedynczych słów. Nie mogąc nic na to poradzić rozsiadła się wygodniej na krześle i oddała oczekiwaniu.
« Ostatnia zmiana: 18 Czerwiec 2019, 19:15:53 wysłana przez Patty »

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Kwiecień 2019, 11:07:02 »
W karczmie rzeczywiście było niewiele krasnoludów. Najwyraźniej niski lud wolał nie spędzać poranków gdzieś na mieście, może oddawali się swej krasnoludzkiej pracy, może odsypiali hulanki dnia poprzedniego. Tych kilku nielicznych krasnali, którzy spożywali akurat poranny posiłek co chwila kosiło anielicę i jej towarzyszy wzrokiem, nic jednak nie mówili. Ot, hetman koronna na kawie w mieście. Takie cuda się widywało.
Po chwili do kobiety podszedł karczmarz, odchrząknął i zagaił.
- Może życzy sobie pani czegoś do jedzenia, do picia...? - zapytał uprzejmie.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Kwiecień 2019, 11:07:02 »

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Kwiecień 2019, 11:14:04 »
- Nie ma takiej potrzeby, dziękuję - uśmiechnęła się anielica i gestem odprawiła mężczyznę. Karczmarz posłusznie oddreptał w swoją stronę, a jeden z pancernych, Aelred, posłał kobiecie jakby urażone spojrzenie. Nic jednak nie mówił, łypał jedynie smutnymi oczami gołębia. Po chwili znużona Patty spojrzała wprost na niego - No co?
- A no bo my byśmy coś zjedli... Cały ranek jechaliśmy - powiedział po chwili nieco zakłopotany - No i byśmy się chcieli dowiedzieć co tu robimy, nic nam przecież pani nie mówiła
Kobieta westchnęła, nie wiadomo który już raz i skinęła na karczmarza, unosząc przy okazji dwa palce.
- Podaj, gospodarzu, ze dwie miski jajecznicy czy co tam się grzeje akurat na kuchni - zaraz po zamówieniu przeniosła wzrok na pancernych - Wasze zadanie jest takie samo niezależnie od miejsca w którym się znajdujemy. Pomagacie mi i chronicie mnie. Zaś po co tu jesteśmy? Czekamy na pewnego kolekcjonera z którym jestem umówiona. Ma informacje o broni której szukam. Którą mi skradziono.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Kwiecień 2019, 11:32:27 »
Karczmarz posłusznie udał się po posiłek dla dwóch pancernych i po chwili wrócił, stawiając parujące miski z jedzeniem przed głodnymi i spragnionymi. Pozdrowił uśmiechem anielicę i oddalił się w swoją stronę. Pancerni tym czasem zaczęli zajadać podstawione im przysmaki i jednocześnie z uwagą słuchali anielicy.
Chwilę później drzwi karczmy otworzyły się i we framugę wtłoczył się ogromny krasnolud. Ogromny wszerz, bowiem wzrostu był typowego dla swej rasy. Natomiast kałdun miał zaiste masywny, z dorównującymi mu rozmiarami łapami. Twarz porastało mu gęste, zaplecione w warkocze siwe brodzisko, zaś włosy na głowie z jakiegoś powodu skręcił w dwa rogi.


Krasnolud dostrzegł anielicę i zaczął się przebijać przez karczmę do jej stolika, powodując przy tym spore wzburzenie.
- Pani Drake, jak mniemam? Poznałem po skrzydłach - pochwalił się i dosiadł.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #4 dnia: 27 Kwiecień 2019, 11:45:57 »
Krasnolud jakie zobaczyła nieco ją zaskoczył. Wielu rzeczy się spodziewała, ale nie tego. Skojarzył jej się z jakąś dobrotliwą, przyjazną osóbką ale jednocześnie coś w jego aparycji i sposobie bycia było alarmujące. Może to szalone spojrzenie, uznała kobieta.
- We własnej osobie - odpowiedziała, nie wstając - Zatem ty jesteś Samdor. Masz coś dla mnie?

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Kwiecień 2019, 11:56:04 »

Krasnolud uśmiechnął się radośnie, a jego jedyne pozostałe oko rozjarzyło się delikatnym blaskiem.
- Otóż mam. Tak myślę. Ale przejdźmy się, opowiem wszystko po drodze - powiedział i z trudem wstał ze swojego krzesła. Zarzęził przy tym dziwnie, ale wstał - Pójdziemy do mojego sklepiku i pracowni. Normalnie zaprosiłbym panią tam od razu, ale ciężko tam trafić. Stąd karczma - zaczął się tłumaczyć.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #6 dnia: 27 Kwiecień 2019, 11:58:01 »
- Bez znaczenia. Chodźmy zatem - również wstała, lekko i z gracją i sięgnęła po pas z mieczem. Broń, do tej pory oparta o stolik, znalazła się chwilę później na plecach anielicy. Patty poluźniła pas, nie chcąc by oręż zawadzał jej przy wędrówce po Ekkerund i spojrzała na pancernych, również gotowych do drogi - Prowadź zatem.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #7 dnia: 27 Kwiecień 2019, 12:03:47 »

- A bo widzi pani, mam taki mały zakładzik nieopodal, tyle co trza nam zejść do dzielnicy specjalistów. Ale jest na uboczu i łatwo pobłądzić, zwłaszcza jak się u nas nie bywa, to wolałem zaprosić najpierw do karczmy, by strudzona podróżą pani hetman mogła coś przekąsić i w lepszym nastroju przejść do interesów - mówił szybko krasnolud, prowadząc Patty wraz z obstawą przez uliczki Ekkerund. Samdor zachowywał się dziwnie nieswojo, mówił nerwowo i niespokojnie, co jakiś czas gubiąc słówka. Trudno było powiedzieć co tak na niego działało, im jednak bliżej byliście zakładu krasnala tym bardziej rozbiegane stawało się spojrzenie kolekcjonera.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #8 dnia: 27 Kwiecień 2019, 12:23:03 »
Idąc ulicami Ekkerund anielica mimowolnie podziwiała krasnoludzką architekturę. Pamiętała jak odkryli to miasto, gdy tutejsze krasnoludy były jeszcze nieznane światu i pamiętała jakie wrażenie wówczas na niej zrobiło. Zaśmiała się w duchu, wspominając jak młoda wtedy była. Również i dzisiaj miasto robiło na niej spore wrażenie, z tymi wykutymi w skale uliczkami czy domami jak i po prostu faktem, że było pod ziemią. Prywatnie nie chciałaby tu spędzić życia, brakowałoby jej słońca, jednak te krótkie wycieczki podczas których odwiedzała Ekkerund w zupełności zaspokajały jej chęć poznania tego miasta. Przynajmniej na pewien czas.
- Spokojnie rozumiem. Uliczki tego miasta są rzeczywiście zagmatwane, ciężko gdziekolwiek trafić - odpowiedziała Samdorowi. Pancerni szli za nimi w ciszy, pobrzękując jedynie zbrojami.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #9 dnia: 27 Kwiecień 2019, 19:33:03 »
- No tak, rzeczywiście... - mruknął krasnal i resztę drogi pokonaliście w milczeniu. Sklep Samdora znajdował się istotnie w bocznym zaułku bocznego zaułku, trafić tam bez przewodnika byłoby faktycznie trudnym zadaniem. Trudno było powiedzieć dlaczego kolekcjoner prowadził swój zakład akurat w takim miejscu. Interes widać jednak w jakiś sposób prosperował. Krasnolud odchrząknął i otworzył wyciągniętym z kieszeni kluczem drzwi, po czym ustąpił miejsca anielicy i szarmanckim w jego przekonaniu gestem zaprosił ją do środka
- Panie przodem - oznajmił, wyszczerzony dziwnie.


Do sklepu prowadziły wąskie schodki, za którymi znajdowało się wąskie pomieszczenie wypełnione rozmaitymi przedmiotami. Były tam zarówno zanurzone w słojach z formaliną rozmaite zwierzątka, jak i zawieszone pod sufitem o wiele większe, wypchane okazy. Na półkach pyszniły się ciężkie tomy pełne zakazanej wiedzy, na innych zaś można było dostrzec broń czy po prostu niecodzienne przedmioty użytkowe. W rogu stała nawet zbroja, na oko wykonana z czarnej rudy lub czegoś do niej bardzo podobnego. Pancerz zdawał się pochłaniać światło.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #10 dnia: 27 Kwiecień 2019, 19:40:27 »
- Cudowna kolekcja - odpowiedziała Patty, oczarowana zgromadzonymi dobrami. Szczególną jej uwagę przykuła zbroja, stojąca spokojnie w kącie. Anielica podeszła do niej i dotknęła lekko dłonią. Sama będąc mistrzynią płatnerstwa potrafiła poznać prawdziwe dzieło sztuki i to właśnie miała przed sobą - Zakładam nie jest na sprzedaż?

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #11 dnia: 27 Kwiecień 2019, 19:44:46 »

- Wszystko tutaj jest na sprzedaż - odparł niechętnie i dopiero po chwili Samdor. Najwyraźniej był przywiązany do swojej kolekcji i nie cieszyła go wizja rozstania się z jakimś eksponatem - Jednakowoż, z całym szacunkiem pani, ale cena jest wysoka. Za wysoka jak na pani możliwości. Czy kogokolwiek na tej wyspie jeśli już o tym rozmawiamy. To starożytny pancerz króla Khardrosa, kuty przez wiele lat wedle dawno już zapomnianych technik, według dracońskich schematów. Ciążą na niej potężne zaklęcia i żeby ją sprzedać potrzebowałbym odpowiedniej... rekompensaty.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #12 dnia: 28 Kwiecień 2019, 11:06:18 »
- Tego się spodziewałam - powiedziała anielica z nikłym uśmiechem i podeszła do wolnego krzesła, usiadła wygodnie i splotła ręce na podołku. Ademar zajął miejsce za jej plecami, czuwając w milczeniu, zaś Aelred stanął przy drzwiach - Zatem, mój miecz. W liście pisałeś że masz o nim nowe informacje.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #13 dnia: 28 Kwiecień 2019, 11:13:48 »
Krasnolud zajął miejsce naprzeciw Patty, za stolikiem, odchrząknął, zebrał myśli i zaczął.
- Istotnie, według polecenia zacząłem szukać owych krasnoludzkich ostrzy, o którym mi wspominałaś w naszej korespondencji. Dobrym pomysłem było uderzyć tutaj, do mnie, w Ekkerund. Nie wiem czy rozmawiała pani z "kolekcjonerami" w Efehiodon czy Atusel, podła to brać, nie warto im ufać. Zedrą pieniądze ze szlachetnej pani, nic nie zrobią a potem bezradnie rozłożą ręce i będą wołać o więcej złota, na badania jak to określają..

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #14 dnia: 28 Kwiecień 2019, 11:16:32 »
- Do brzegu - ponagliła krasnala - Skontaktowałam się z wieloma kolekcjonerami, ale z jakiegoś powodu, przynajmniej w tej dziedzinie, wszyscy polecali mi ciebie.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #15 dnia: 28 Kwiecień 2019, 11:34:24 »
- Tak, tak, oczywiście, już - Samgor zamlaskał cicho pod nosem i sięgnął do biurka, wyciągając z niego plik papierów - Rozesłałem wici za owymi klingami, które to pani pragnie posiadać i natrafiłem na parę ciekawostek z nimi związanych. Najpierw jednak, tak dla pewności, rycina poglądowa. To jest to czego szukasz? - krasnolud przysunął kobiecie rysunek z bronią.


- Robota ewidentnie kransoludzka, nasza. Długie, dwuręczne ostrze, na całej długości od jelca aż po czubek biegnie runiczny napis, niestety bez konkretnego egzemplarza nie potrafię powiedzieć co dokładnie tam zapisano. Znając jednak naszych przodków, znaczy się krasnoludów z Ekkerund, jest to prawdopodobnie obelga lub modlitwa do Ellmora o powodzenie w bitwie. Jak sama mi pani napisała, rozdano te miecze w liczbie sześciu sztuk pierwszej valfdeńskiej ekspedycji. To był dobry punkt wyjścia i tak też zacząłem. Ich historia jest nieco bardziej zagmatwana, bowiem nie wykuto ich dla was, a były tutaj w Ekkerund nieco wcześniej. Wykuto dokładnie siedem egzemplarzy. Czemu? Nie wiem, ale się dowiem! Miały być prezentem ślubnym dla króla Modimusa Aslinmara, jednego z poprzedników Aggromora. Chciał on się otworzyć na świat, znaczy wyjść tam, na Valfden, ze wszystkimi krasnoludami. Ponoć prawdziwy wizjoner... - Samgor zapatrzył się na chwilę w przestrzeń - Został jednak brutalnie zamordowany, a jego następcy nie ponowili pomysłu. Miecze zatem zawinięto w płótno i odłożono do zbrojowni. Gdy przybyliście, a jeśli mnie pamięć nie byli, była tam również i pani, uznano że będzie to odpowiedni podarunek naszych gości.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #16 dnia: 28 Kwiecień 2019, 11:41:04 »
Anielica zapatrzyła się na rysunek i uśmiechnęła mimowolnie.
- Tak, to jest miecz którego szukam. Mojego przede wszystkim, ale docelowo chcę mieć wszystkie. Mają dla mnie wartość sentymentalną, kojarzą mi się z prostymi, lepszymi czasami. Swoim egzemplarzem zresztą sporo głów zrąbałam... Gdzie jest siódmy miecz, którego nie podarowano valfdeńskiej ekspedycji? I gdzie jest mój? W liście pisałeś że masz, jak to ująłeś, pewne informacje. 

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #17 dnia: 28 Kwiecień 2019, 14:31:41 »
- Siódmy miecz jest, a przynajmniej był, w zbrojowni króla Aggromora. Co się z nim stało myślę wszysyc wiemy... O ile nic się nie zmieniło, jest tam nadal. Nie mam tam swobodnego dostępu, ale zobaczę co da się zrobić. Co do miecza należącego do pani, cóż - krasnolud odwrócił spojrzenie, wyraźnie zakłopotany. W końcu spojrzał wprost na anielicę - Jakby to ująć... Mój pomocnik poznał lokalizację tej broni i zmierzał do mnie, gdy postanowił wstąpić na gród swojej nieboszczki mamusi. Pani rozumie, chłopak młody, matka poległa z ręki demona, chciał oddać wszelkie honory. No i zaszedł, pomodlił się jak trzeba, no i... pożarły go zombie. 

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #18 dnia: 28 Kwiecień 2019, 14:33:41 »
- Chyba żartujesz - powiedziała po długiej chwili Patty.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #19 dnia: 28 Kwiecień 2019, 14:41:09 »
- Otóż nie - powiedział zmieszany Samgor - Chciałbym by to był żart, ale niestety nie. Sam znalazłem mojego pomocnika, gdy już zacząłem go szukać. Zdarza się że gdy rozsyłam wici zajmuje trochę czasu nim pomocnicy wrócą z wieściami. Wszak nie mogę sam wszystkiego zbadać. Ikol jednak był dobrym, uczciwym krasnoludem i zapowiedział się, że wróci z wieściami. Nie wrócił to poszedłem go szukać. Nie udało mi się dotrzeć do ciała, umrzyki mnie przepędziły, ale widziałem zwłoki wyraźnie - zdawało się że łza pojawiła się w oku krasnoluda - Ewakuowałem się stamtąd natychmiast i napisałem do pani. Pomyślałem że skoro i tak będę musiał kogoś wynająć to równie dobrze może to zrobić  pani hetman, wszak Bractwo Świtu szkolone jest również i w tej dziedzinie, nieprawdaż?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zapomniane ostrze
« Odpowiedź #19 dnia: 28 Kwiecień 2019, 14:41:09 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top