Autor Wątek: Odrodzenie  (Przeczytany 17076 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #180 dnia: 20 Kwiecień 2019, 15:09:22 »
Samir i Armin:
Drzwi na zaplecze były wręcz wyrwane z zawiasów, ale dzięki temu zdołaliście dojrzeć, że na starej, spruchniałej klapie leży martwy człowiek. To właśnie tam było zejście do kanałów. I tym właśnie zejściem postanowiliście się przedostać do podziemi.
Podziemia były dużym kompleksem korytarzy i ślepych zaułków. Znajdywały się też tutaj pomieszczenia zbrojne, stróżówki w których czaili się bezwzględni żołdacy gotowi zadać śmiertelne uderzenie bez mrugnięcia okiem. Gdy zeszliście na dół waszym oczom ukazał na początku kręty i wąski korytarz wykuty w skale, lecz gdy go minęliście, trafiliście wprost do otwartej celi grobowej. No, przynajmniej kiedyś była grobowa, teraz służyła jako składowisko złomu.
Pomieszczenie było oświetlone jedną pochodnią, zaś w oddali dojrzeliście drugą. Tylko... Że ta druga pochodnia się poruszała.

Rikka:
Wampir nie odpowiedział ci od razu. Badał wzrokiem twoją sylwetkę, zatrzymując się na piersiach i oczach. Jak typowy facet, hehe. W końcu jednak przemówił, a jego głos brzmiał, jak żywcem wyjęty z horrorów.
- To prawda, nie służę jako zwykły żołdak. Jestem tutejszym dowódcą garnizonu, a przynajmniej tej mroczniejszej części składającej się z Dzieci Nocy. Bardziej jednak interesuje mnie co ty tutaj robisz. Nie jesteś żadnym z moich ludzi.

Silion:
Strażnicy na tą chwilę nie zamierzali jednak opuścić zbrojowni. Najwidoczniej musieli uzupełnić szereg papierów związanych z przechwyceniem broni. Nadarzyła się jednak okazja, bo zobaczyłeś jak jeden z krasnoludów wychodzi ze stróżówki z torbą na przesyłki. A nuż, może by się przebrać za posłańca?

Mohamed:
Zgodnie ze wskazówkami skierował się za domostwo i przerzucając siano dotarł do zejścia w podziemia. Nie marnował czasu i szybko zszedł na dół po starej drabinie. Było ryzyko, że może pójść się jebać, ale nie miał czasu by oceniać ryzyko.
Gdy zszedł na sam dół jego oczom ukazał się wąski korytarz. Ciągnął się tak daleko, że nie potrafił rozeznać się w miejscu. Przełknął ślinę i ruszył powoli do przodu ostrożnie stawiając swoje kroki.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #181 dnia: 20 Kwiecień 2019, 16:21:07 »
-Fakt, nie jestem.- Odpowiedziała Rikka. -Ale chciałabym zostać jedną z was. Doszły mnie słuchy, że zmontowaliście tutaj niezły układ i pomyślałam, że przyda wam się ktoś taki jak ja. Stąd moja wizyta. Co odpowiesz? Bo zakładam, że jako szef to ty decydujesz o takich sprawach.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #181 dnia: 20 Kwiecień 2019, 16:21:07 »

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #182 dnia: 20 Kwiecień 2019, 17:15:16 »
Maurenka nie musiała używać swoich zdolności, aby otworzyć drzwi prowadzące na zaplecze. Wrota były zniszczone, przez dostanie się na drugą stronę nie stanowiło żadnego problemu. Pytanie jednak: co się wydarzyło, że ciemnoskóra widzi taki oto widok; kto lub co je wyrwał z zawiasów? Może lepiej, że kobieta tego nie wiedziała, przynajmniej nadal chciała wejść do podziemi, co ważniejsze nie odczuwała strachu, a jedynie determinację.
Nadal z trzymaną kataną w dłoni przemierzała kolejne metry. Nie dało się nie zauważyć leżącego trupa na środku pomieszczenia. To natomiast nie zdziwiło wielce maurenki. Trup jak trup. Przesunęła ciało nogą, by dostać się do kanałów, a następnie przejść do upragnionych podziemi. Ciąg korytarzy, które wiły się i przecinały ze sobą tworząc rodzaj labiryntu, był mylący i na pewno dezorientował każdego, kto tam wchodził. Starała się zachować ciszę, w tamtym momencie umiejętności skrytobójcze bardzo się przydały. Nie chciała wszczynać walki z żołdakami, nie potrzebowała tego do szczęścia.
Po kilku bądź kilkunastu minutach "spaceru" trafili do byłej celi grobowej. Aktualnie składowiska złomu. Chciała to miejsce przeszukać, jednak dwie pochodnie nie oświetlały pomieszczenia w taki sposób, jaki maurenka sobie tego życzyła. Kiedy podeszła bliżej, ujrzała, że jedna z pochodni się porusza. Wtedy natychmiastowo Armin stanęła w miejscu nie dowierzając w to, co widzi. Jej uścisk na katanie wzmocnił się. Była w gotowości do ataku dziwnej, niewytłumaczalnej siły.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #183 dnia: 20 Kwiecień 2019, 18:24:14 »
Rikka:
- Cóż, myślę, że da się coś zrobić. Rekrutuje nas Gac, wampirzy Lord przewodzący wszystkim dzieciom nocy. On jednak - powiedział rozpinając swoją szatę - często pyta mnie o zdanie. Może zrobisz coś, co mnie przekona? - zapytał i uśmiechnął się do ciebie szyderczo

Samir i Armin:
Okazało się, że to nie była żadna tajemnicza siła. To po prostu jeden z żołdaków który patrolował znudzony korytarze. Niedaleko niego dostrzegliście stróżówkę z dwoma innymi żołnierzami.

Mohamed:
Droga mu się niemiłosiernie dłużyła. Znosił ją jednak cierpliwie i jego opanowanie przyniosło skutki. Po prawie czterdziestu minutach dotarł na sam koniec tunelu, przy którym znajdywała się drabina. Na górze, ponad swoja głową słyszał głosy trzech osób, więc jego "niespodziewane wtargnięcie" będzie naprawdę spektakularne. Kurwa, czemu?

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #184 dnia: 20 Kwiecień 2019, 19:27:38 »
Aha, czyli ten tutaj jednak nie był dowódcą. Skoro ponad nim był ten cały Gac, a on sam nie mógł nawet przyjąć nowego członka, to widocznie był tylko zwykłą płotką. Nie było sensu tracić z nim więcej czasu. Pora wracać do szukania tej księgi oprawionej w ludzką skórę. Rikka podjęła decyzję w jednej chwili i obdarzyła rozmówcę najbardziej czarującym ze swoich uśmiechów. Jego los został już przypieczętowany. Później, powoli i jakby od niechcenia, przysunęła się bliżej. W jej oczach dostrzec można było rozbawienie. Wampir pewnie myślał, że tak bawi ją perspektywa figli na da dachu wieży. Powód był jednak inny. Dotknęła delikatnie twarzy mężczyzny, a potem zbliżyła do niej swoją. Drugą rękę wśliznęła pod jego szatę i położyła na klatce piersiowej. Potem obdarzyła go długim, namiętnym pocałunkiem. Zanim oderwała od niego swoje usta, wykonała gwałtowny ruch nadgarstkiem dłoni spoczywającej na jego poliku. Szarpnięcie uruchomiło mechanizm ukrytego ostrza, które wampirzyca wbiła w skroń swojego niedoszłego kochanka. Kawał zimnej stali przebił mózg przystojnego wampira kończąc jego żywot. Jednocześnie, Rikka wgryzła się drapieżnie w usta swojej ofiary. Dzięki dłoni umiejscowionej na piersi wampira, zabójczyni mogła poczuć jak jego serce przestaje bić. Rudowłosa jęknęła przeciągle. Doznanie było zbyt upajające by mogła się powstrzymać. Gdy było już po wszystkim, musiała oprzeć się plecami o dach i poświęcić chwilę na uspokojenie oddechu i opanowanie myśli. Pamiętała o tym, by dalej trzymać ciało. Nie chciała przecież by zwłoki wampira runęły na dół i zaalarmowały straże.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #185 dnia: 21 Kwiecień 2019, 20:48:36 »
Kiedy ciemnoskóra zorientowała się, że to jeden z żołdaków niósł pochodnię. Odetchnęła cicho z ulgą. Chwilę później spostrzegła stróżówkę z dwoma innymi żołnierzami. W korytarzach czaiło się mnóstwo rycerzy, potencjalnych przeciwników, z którymi maurenka prawdopodobnie dałaby sobie radę razem z Samirem, jednak nie chciała zwracać na siebie ich uwagi.
Jako, że umiała się skradać, postanowiła cicho zakraść się do stróżówki. Miała nadzieję, że jej towarzysz pomyśli podobnie.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #186 dnia: 22 Kwiecień 2019, 22:58:56 »
Przed wznowieniem poszukiwań planów, Rikka postanowiła przeszukać zwłoki swojej ofiary. Dokładnie sprawdziła wszystkie kieszenie i inne miejsca, w których wampir mógł coś ukryć. Szukała czegokolwiek. Monety, notatki, listy, może jakiś klucz? Kto wie, może trafi na coś ciekawego.

Offline Samir

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1228
  • Reputacja: 1313
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #187 dnia: 23 Kwiecień 2019, 18:32:13 »
Skradający się obok kobiety Samir skinął w ciemności głową, odruchowo w zasadzie, bo maurenka nie mogła go przecież zobaczyć i równie bezszelestnie ruszył za nią. Jednocześnie napinał cięciwę kuszy, a gdy skończył ułożył bełt w specjalnym rowku. Nie wiedział jeszcze co i kogo zastaną, ale przynajmniej mógł szybko zareagować. I tak też skradał się, z kuszą póki co wycelowaną w podłogę, by przypadkiem nie strzelić Armin w plecy.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #188 dnia: 24 Kwiecień 2019, 19:21:40 »
Rikka:
Przy zwłokach nie znalazłaś nic prócz kilku nic nie wartych świstków. Ale kto wie, może warto byłoby udać się do wieży z której wyskoczył wampir?

Samir i Armin:
Strażnik który patrolował korytarze wrócił do stróżówki. Było ich tam teraz trzech, każdy miał wysunięte ostrze i tępo spoglądał w przestrzeń w koło. Zachowywali się nieco nienormalnie, mógłby wam narrator rzec, ale co on wie, by wam dyktować?

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #189 dnia: 24 Kwiecień 2019, 20:02:20 »
Nie znalazłszy niczego przy ciele, Rikka postanowiła wrócić do pierwotnego planu. Ten zaś zakładał dostanie się do wieży przy wykorzystaniu mocy przemiany w nietoperza. Wampirzyca umościła więc zwłoki zabitego w ten sposób, by nie zsunęły się one na dół, po czym zamknęła oczy i dokonała przemiany. Już jako mały ssak, trzepocząc skrzydełkami, wzbiła się w powietrze i zleciała trochę niżej. Wróciła do okna, w którym wcześniej spotkała wampira i wleciała do środka. Będąc wewnątrz wróciła do swojej humanoidalnej postaci.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #190 dnia: 24 Kwiecień 2019, 22:18:03 »
Postanowił po chwili ruszyć za posłańcem, śledził go przez chwile, czekając na dogodny moment by tego ogłuszyć. Liczył na jakiś zaułek w którym mógłby to zrobić.

Offline Samir

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1228
  • Reputacja: 1313
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #191 dnia: 25 Kwiecień 2019, 18:22:01 »
Mauren, widząc dziwnie zachowujących się strażników. Spojrzał pytająco w bok, na Armin i dwoma palcami wskazał ludzi przed nimi, po czym wykonał gest podrzynania gardła. To co Samir oczywiście próbował przekazać gestami bylo pytanie. Zabijamy ich?

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #192 dnia: 25 Kwiecień 2019, 18:40:56 »
Kobieta chciała zapytać się Samira o dokładnie to samo, ale mauren ją ubiegł. Spojrzała jeszcze raz na mężczyzn tępo patrzących w punkt przed sobą. Jakby byli pod wpływem uroku, bądź jakiegoś silnego środka odurzającego. Stwierdziła, że raczej nie otrzymają od nich żadnych informacji, więc schowała katanę, a wyciągnęła kuszę. Chciała sprawdzić, czy inni ockną się, kiedy jeden z ich towarzyszy padnie. Takim sposobem wystrzeliła pocisk, który trafił centralnie w głowę jednego ze zbirów.

Offline Samir

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1228
  • Reputacja: 1313
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #193 dnia: 25 Kwiecień 2019, 19:04:41 »
Gdy tylko Armin wystrzeliła własny bełt Samir uniósł kuszę i wziął na cel drugiego z mężczyzn i pociągnął za spust. Cięciwa zatrzeszczała cicho i żelazny bełt ze świstem przeciął powietrze, moment później wbijając się z chrupnięciem w czaszkę strażnika. Nie pozostawiając nic przypadkowi Samir sięgnął po noże i cisnął w ostatniego przeciwnika, ostrzem trzymanym w prawej ręce celował w głowę, a tym w lewej w tors.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #194 dnia: 27 Kwiecień 2019, 19:05:05 »
Samir i Armin:
Dwóch ludzi padło martwych na ziemię co było niebywałym cudem mając na względzie przeszkody na terenie. No wiecie, słupy i tym podobne. Trzeci z żołdaków widząc śmierć towarzyszy zerwał się i pobiegł gdzieś w dal. No, a przynajmniej chciał pobiec. Noże, które Samir dosłownei kilka chwil wcześniej wyrzucił trafiły centralnie w plecy i kark. Mężczyzna padł długi na ziemię i zmarł w konwulsjach krztusząc się własną krwią.

Silion:
Posłaniec w pewnym momencie zniknął ci z oczu schodząc do jednej z wielu uliczek na podgrodziu.

Rikka:
Pomieszczenie nie było wielkie. Znajdywało się tam dwa stoły, kilka regałów z książek i notatek, które wnosiły do całej sprawy tyle co nic. Znajdywały się tam tez drzwi prowadzące do innego pokoju. Pokoju, w którym w tej chwili ktoś rozmawiał.

Mohamed:
Z trudem, bo z trudem, ale wyszedł po starej, zniszczonej drabinie w górę. Gdy zbliżał się do klapy w podłodze, głosy w pokoju nad nim ucichły, zaś miarowe stukanie wojskowych butów odbiło się echem. Ktoś zbliżał się do klapki.
« Ostatnia zmiana: 27 Kwiecień 2019, 19:11:49 wysłana przez Mohamed Khaled »

Offline Samir

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1228
  • Reputacja: 1313
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #195 dnia: 27 Kwiecień 2019, 19:14:35 »
Przeciwnicy padli, co Samir przyjął z pewnym zadowoleniem. Złapał za cięciwę i zaczął powoli napinać kuszę, jednocześnie ostrożnie idąc przed siebie. Wolał się ubezpieczyć na wypadek jakiejś niespodzianki. Moment później kusza była załadowana, a mauren rozglądając się czujnie sprawdził zwłoki i wyrwał swój bełt, nakładając go na łoże. Chwilę później wyciągnął też noże i schował do pochew przy pasie.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #196 dnia: 27 Kwiecień 2019, 23:06:14 »
Kobieta podeszła do ciała zabitego przez siebie mężczyzny. Wyciągnęła bełt i włożyła go z powrotem do swojego kołczanu. Po chwili podeszła do stróżówki. Zaczęła ją przeszukiwać, może znajdzie coś przydatnego.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #197 dnia: 27 Kwiecień 2019, 23:23:50 »
Rikka pobieżnie otaksowała spojrzeniem cały pokój. Nic wartościowego nie rzuciło jej się w oczy. Nie dostrzegła także niczego, co mogłoby jej pomóc w wykonaniu zadania. Fakt, było trochę papierów. Przebrnięcie przez wszystkie te pisma zajęło by jednak zbyt wiele czasu. Poza tym, żadna z ksiąg nie była oprawiona w ludzką skórę. W ogóle, w żadną skórę. Rudowłosa już miała westchnąć z rozczarowania, gdy nagle jej wampirze uszy wychwyciły jakieś dźwięki za drzwiami do następnego pomieszczenia. Rikka powstrzymała się od wydania dźwięku, po czym bezszelestnie, na paluszkach, podeszła bliżej drzwi. Potrafiła się skradać jak mało kto, więc nie było szans że tamci ją usłyszą. Przykucnęła i wstrzymując oddech zbliżyła oko do dziurki od klucza.

Offline Samir

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1228
  • Reputacja: 1313
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #198 dnia: 29 Kwiecień 2019, 15:51:23 »
Nie będąc pewnym czy mężczyzna aby na pewno jest martwy Samir sięgnął po zakrwawiony nóż, który dopiero co wyciągnął ze zwłok i przyklęknął, zamachnął się i zaczął raz za razem wbijać ostrze w ciało człowieka, spokojnie i metodycznie. Po kilkudziesięciu sztychach, gdy był już pewien że trup na pewno jest trupem podszedł do pozostałych dwóch ciał i uczynił z nimi to samo.
Gdy już ukończył swoje dzieło odstąpił na parę kroków w tył i popatrzył na zmasakrowane, podziurawione zwłoki i uśmiechnął się lekko.
Po dłuższej chwili mauren stwierdził że przyda się jednak poprawka. Sięgnął po katanę i zaczął metodycznie rąbać pierwsze z brzegu zwłoki. Krew i flaki bryzgały dookoła gdy Samir cięcie za cięciem masakrował ciało mężczyzny. Gdy na ziemi pozostała już tylko krwawa, porąbana miazga zabójca przeszedł do kolejnych zwłok i powtórzył swoje dzieło. Zerknął przy okazji na Armin, ciekaw lekko co dziewczyna sądzi o jego działaniach.
« Ostatnia zmiana: 01 Maj 2019, 13:03:22 wysłana przez Samir »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #199 dnia: 02 Maj 2019, 10:51:27 »
Samir i Armin:
Po zdewastowaniu ciał przez Samira mogliście być pewni, że wasi przeciwnicy są już martwi. Samir przeszukując zwłoki odnalazł kilka grzywien, a dokładniej rzecz mówiąc całe trzydzieści dwie. Armin z kolei, przeszukując stróżówkę znalazła plik dokumentów. Po dokładniejszych oględzinach stwierdziłaś, że są do dane osobowe osób, które doskonale znasz. Pojawiło się nazwisko Mohameda, lokalizacja jego ziem i rodzinnego domu, wszelkie osoby powiązane z jego personą. Najciekawszym odniesieniem było zakończenie notatki. "Potencjalny członek Krwawych Kruków, elitarny zabójca. Podejrzany o zamiary wszczęcia zamachu" i następna dopiska, tym razem innym stylem pisma "Od lat w służbie u Tacticusów, choć aktywność w zleceniach dla tego rodu drastycznie zmalała. Czyżby zerwał kontakt?"
Wśród kolejnych person wyłapałaś nazwiska takie jak Caved Szeklan, Tacticus Melkior i Draven Marduk.
Znalazły się też tam dane na temat Ombros, choć były one zdawkowe, nie warte przeczytania. Kruczy Wał najwyraźniej dostatecznie ochraniał miasto i twierdzę z dala od wścibskich oczu.
Przez przypadek także udało ci się uruchomić jakiś ukryty mechanizm, bo jeden z regałów stojący w rogu odsunął się i ukazał wam przejście do dalszej części podziemi.

Rikka:
Przez dziurkę od klucza niewiele zdołałaś zobaczyć, ale w oko rzucił ci się ruch kilku postaci. Jeden z nich ubrany był z całą pewnością w bogatą szatę. Siedział na wielkim, obitym w skórę fotelu i rozmawiał z zebranymi. A było ich w sumie, łącznie z ubraną na bogatą personą jedenaścioro. Chyba właśnie trafiłaś na zebranie Wampirzego Lorda i jego świty.

Mohamed:
W momencie, gdy człowiek na zewnątrz otworzył klapę, Mohamed wyskoczył z ostatniego możliwego stopnia i przewrócił mężczyznę. Szybkim spojrzeniem omiótł pomieszczenie i dostrzegł, że do pokonania ma czterech zbirów. Nie licząc oczywiście tego, który leżał pod jego ciałem. Postanowił więc zabawić się, jednocześnie starając się nie zwracać na siebie uwagi. Musiał działać szybko zanim któryś z nich zdąży ostrzec pozostałych w budynku. Wysunął więc szybko ukryte ostrze z karwasza i wbił je w szyję tego, który wierzgał pod nim. Oczy zaszły mgłą a bandzior zmarł w konwulsjach.
Zostało czterech.
Wysunął zgrabnie katanę i ruszył do ataku. Tamci zdążyli już wyciągnąć swoje ostrza i ruszyć w kontratak. Musiał więc cholernie uważać. I gdy nadleciał pierwszy cios, zgrabnie wysunął ostrze przed siebie i sparował cios wyprowadzając własne uderzenie. Silny, szybki cios od dołu zmarkowany wcześniejszym ciosem od dołu zakończył żywot jednego z nich. Stal przeszła przez rdzeń kręgowy i uśmierciła przeciwnika na miejscu.
Trzech.
Zbój zaatakował go od góry, zaś pozostała dwójka zaszła go od tyłu. Był w pułapce i, choć tego nie chciał, po raz kolejny musiał użyć swoich demonicznych mocy. W czasie, gdy blokował cios tego, który stał przed nim, mortokinezą odepchał jednego z przeciwników, zaś drugiego zdzielił z nogi prosto w jaja. W tym samym czasie jedną ręką wysunął po raz kolejny ukryte ostrze i z zaskoczenia wbił je prosto w pierś napierającego przeciwnika. Umierał trochę dłużej niż tamten, ale efekt końcowy był taki sam.
Dwóch.
Następny zginął równie szybko jak ten pierwszy. Nim zdołał się podnieść po kopie w klejnoty rodowe katana Mohameda przeszyła jego ciało na wylot. Oczy zmatowiały, zaś bandzior osunął się na plecy martwy.
Jeden.
Ten ostatni sprawił mu jednak więcej problemów. Najwidoczniej nie dość dokładnie przypilnował tego by go odepchać, bo nim zdążył się do niego obrócić ostrze zdołało nieznacznie się zagłębić w ciało czarnoskórego. Mohamed dostał prosto w bark i został ranny, choć nie była to poważna rana. Coś za często w ten bark go ranią ostatnio...
Mauren popatrzył na swojego przeciwnika i podniósł go mortokinetycznym uściskiem, po czym bez ceregieli wbił ostrze prosto w krocze i pociągnął je aż do głowy. Dosłownie nabił przeciwnika na ostrze.

//Mohamed, obowiązuje Cię/mnie rana lekka rana kłuta

Forum Tawerny Gothic

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #199 dnia: 02 Maj 2019, 10:51:27 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything