Autor Wątek: Odrodzenie  (Przeczytany 17204 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Samir

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1228
  • Reputacja: 1313
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #60 dnia: 08 Kwiecień 2019, 22:45:28 »
- Widzę, krasnalu, że nie opuścił się zwyczaj wpychania palców we framugę. Dobrze wiedzieć - powiedział Samir i otarł broń, po czym odłożył ją z powrotem do pochwy. Mauren pamiętał Siliona dość dobrze i to co pamiętał w zupełności mu wystarczyło.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #61 dnia: 08 Kwiecień 2019, 22:56:34 »
Zabójca zaśmiał się złośliwie. - Kogo obchodzi Anette? Bractwo? Dobre sobie, nie widziałem Anette lata tak samo jak bractwa. Także nie uważam, bym był jej cokolwiek winny.
Przeczesał brodę spoglądając na Samira - Witaj yyy, jak Ci było na imię? Sam... Samir, tak?
Wrócił wzrokiem na poprzedniego rozmówcę. - Nowi mistrzowie? Kruków? Ciekawe... Powiedz mi więcej. - uśmiechnął się kącikiem ust, naprawdę go to rozbawiło - Chcesz znać prawdę? Jeżdżę tu i tam, morduję tu i tam, czyli to co wy. "Kruki". Z tym, że ja robię to dla przyjemności...
Oraz by zapomnieć to czego zapomnieć nie można - dodał w głowie.
Rzucił wzrokiem na kobietę z którą kiedyś tyle go łączyło.
- Witaj ponownie Armin, cóż za nietypowe, ponowne spotkanie... Jak się życie układa? - spytał delikatnie mrużąc oczy.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #61 dnia: 08 Kwiecień 2019, 22:56:34 »

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #62 dnia: 08 Kwiecień 2019, 23:14:32 »
Morduje dla przyjemności? I mówi to ten sam krasnolud, który wypłakiwał mi się, bo zabił kiedyś dwóch niewinnych ludzi przez zaklęty wisior... Kobieta nie mogła, a może raczej nie chciała uwierzyć w to co usłyszała. To nie pasowało do krasnoluda. Zupełnie. Ten sam krasnolud, który wmawiał jej, że zemsta do niczego nie prowadzi, który twierdził, że walczyć należy jedynie z konieczność, teraz zabijał dla przyjemności...?
Maurenka odetchnęła głęboko, jednak chwila spokoju nie trwała długo, bowiem Silion skierował do niej pytanie.
- Witaj, Silion. - powiedziała spoglądając na jego twarz. - Cóż, niedawno byłam na wyprawie razem z królem, Evening i sporym gronem osób. A tak, to po staremu. - rzuciła. - A Tobie? - spytała, lecz nie była tym faktem wielce zainteresowana.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #63 dnia: 08 Kwiecień 2019, 23:24:11 »
Spojrzał na jej oczy, te oczy, piękne niegdyś, tak i teraz. Budziły wspomnienia, za dużo wspomnień. To bolało zbyt mocno, od tych wspomnień uciekał skoro nie potrafił się z nimi pogodzić.
Odwrócił wzrok, spoglądając gdzieś przed siebie. W dal.
- Ach, król, Evening i reszta, rozumiem, wielce interesujące... - nie potrafił rozmawiać z nią tak jakby nigdy nic się nie stało, mimo jej odwiedzin z zamiarem zamordowania jego osoby jakiś czas temu. Postanowił zmienić temat. - W takim razie, dokąd teraz zmierzacie, w jakim celu, powiedz mi... Bo chyba dobrze się bawicie. - wskazał na zranione ramię Mohameda.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #64 dnia: 09 Kwiecień 2019, 07:04:12 »
No weź. Pomyślała, gdy bełty zaczęły fruwać w powietrzu. Później obojętnymi oczyma patrzyła jak jej towarzysze odpierają atak wampirów zabijając ich wszystkich co do jednego. Wewnątrz Rikka się gotowała. Właśnie z rąk wyrwano jest narzędzie, które idealnie nadawałoby się do jej przyszłych planów. W głowie rudowłosa miała wiele zastosowań dla dzieci nocy. Tacy pomocnicy byliby warci nieporównywalnie więcej niż zwykli bandyci, a w dodatku nie musiałaby im płacić. Ludzkim typom spod ciemnej gwiazdy zależało głównie na grzywnach. Ci zaś pragnęli krwi. Żeby nakłonić ich do współpracy, wystarczyło więc obiecać im kilka żyć. Tych miała trochę na zbyciu. I nie chodziło nawet o życia obywateli Ombros oddanych w jej opiekę przez króla, a o więźniów tamtejszej katowni. Na dobrą sprawę, mogłaby nawet osadzić tam wampirów w roli katów. Spodobało by im się to i byliby chętni do pomocy. Później, gdyby zaczęli sprawiać problemy, i tak mogłaby się ich szybko pozbyć. Teraz jednak wszystko przepadło. Będzie zmuszona poszukać taniej siły gdzie indziej, ale tym już zajmie się później.
-Rozumiem, że macie jakieś osobiste zatargi. Ale tak się składa, że nie jedziemy do babci w odwiedziny. Czas nagli. Krasnolud przyłącza się do nas, albo schodzi z drogi.


Offline Samir

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1228
  • Reputacja: 1313
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #65 dnia: 09 Kwiecień 2019, 08:31:50 »
- Pani Kanclerz ma rację. Czas się zbierać - powiedział Samir i korzystając jeszcze z okazji przytroczył do juków, bawiąc się w hienę cmentarną. Martwym wampirom ten oręż się nie przyda, a jemu pieniądze są potrzebne zawsze. Potem zebrał też sztylety i wszystko przypiął bezpiecznie. Chwilę potem zaś siedział w siodle, gotowy do drogi.


Zabieram:
6x
Nazwa broni: miecz bandyty
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 15
Opis: Wykuty z 0,94kg mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.

12x
Nazwa broni: sztylet bandyty
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 0,62kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,3 metra.


Proszę o statystyki jak są uszkodzone.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #66 dnia: 09 Kwiecień 2019, 17:51:48 »
//Wszystkie są uszkodzone

Wysłuchał słów Rikki i Samira po czym znów spojrzał na Armin i Siliona. Wręcz dało się wyczuć chłód w wypowiedziach tej dwójki. No tak, byli kiedyś razem. Mieli chyba nawet dziecko jeśli dobrze pamiętał. Cholera, pomyślał, co zrobić?
- Jesteś nam winny swoje życie, Silionie. Z Bractwa nie odchodzi się od tak. I nie zabiera się kontraktów - warknął kierując swoje ostre spojrzenie w jego stronę. - My nie mordujemy dla przyjemności. Przynajmniej nie wszyscy - stwierdził już o wiele chłodniej opanowując emocje. - Co się z tobą działo? Kilka lat temu dałbyś wszystko by być praworządnym, pamiętam twoje zwołanie wojska na wojnę. Wtedy byłes inny. W co pogrywasz, co? Co chcesz osiągnąć?
Ukryte ostrze wysunęło się z karwasza i odcięło ten kawałek szmaty który Armin przycisnęła mu do rany.
- Macie rację, zbierajmy się. Drogi nam trochę jeszcze zostało - powiedział ciszej kierując swoje słowa do Rikki, Armin i Samira.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #67 dnia: 09 Kwiecień 2019, 18:04:42 »
Armin nie zamierzała, a może po prostu nie chciała prowadzić dalszej rozmowy z Silionem. Jeszcze nie teraz. Nie była zwyczajnie gotowa.
Westchnęła, a następnie wskoczyła na konia Mohameda. Jej wzrok wylądował na jej dłoniach, które zaczęły bawić się jakimś sznurkiem, który odpruł się od jednej kieszeni jej płaszcza. Zajmowała się nim, jakby nic inne nie miało znaczenia. Pragnęła, chociaż na moment, odciąć się od rzeczywistości i poukładać sobie w głowie zaistniałą sytuację, która stała się nieco niezręczna.
- Jedziecie, czy zmierzacie tutaj zostać? - spojrzała na pozostałych.

Offline Samir

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1228
  • Reputacja: 1313
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #68 dnia: 09 Kwiecień 2019, 19:28:38 »
- Komu w drogę temu ślimak podaj łapę - powiedział w sumie do nikogo Samir i cmoknął na konia obciążonego zdobycznym ekwipunkiem, a ten posłusznie ruszył do przed siebie. Na krasnala się nie oglądał, bo i po co. Będzie chciał to dogoni.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #69 dnia: 09 Kwiecień 2019, 21:11:18 »
Mężczyzna mierzył swojego rozmówcę chłodnym spojrzeniem, nie bał się go. - Tak, podnoś ton, nie robi to na mnie wrażenia Mohamedzie... - mówił spokojnie - Jestem wam winny życie? Nie rozśmieszaj mnie. Z bractwa się nie odchodzi? I mówi to ten który również pojawia się i znika niczym miraż? Pod tym względem jesteśmy tacy sami, robimy co chcemy, więc nie rość sobie prawa do umoralniania mnie... - rzekł po czym zacisnął suche wargi - W takim razie co tutaj robicie? Dlaczego nie jesteście w bractwie? Nie służycie mu? Od kiedy to wysyła się takie duże grupy na akcje? Ach, no tak... Coś tam mówiłeś o nowych mistrzach kruków... Dobre i ty mi będziesz mówił o opuszczaniu bractwa. - zaśmiał się.
Zarzucił ponownie kaptur na głowę po czym ściszył głos.
- To o czym mówisz to już przeszłość, było minęło, prysnęło niczym bańka mydlana... Nie chce żyć przeszłością...
Choć nie zawsze sobie z tym radze... - dodał w duchu To nie jest takie proste.
- Może i kiedyś zwoływałem wojsko na wojnę, lecz wtedy byłem kimś... To nie czas i miejsce na takie rozmowy...

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #70 dnia: 09 Kwiecień 2019, 21:30:51 »
- Nikt z tutaj obecnym nie opuścił bractwa. Prócz ciebie rzecz jasna. My nadal wiernie służymy Bractwu i naszym braciom. Jako nowi mistrzowie - stwierdził. - Ale w sumie, nie potrzebujemy takich włochatych piesków jak ty, krasnalu - zakpił cicho i posłał w jego stronę wredny uśmiech. - Co do mojego znikania to się odpierdol. Ostatnie lata jakie spędziłem poza Krukami spędziłem w niewoli! - wydawałoby się, że jego głos zaczął brzmieć jakoś inaczej. Mohamed zaczął tracić powoli kontrolę choć nadal ze wszystkich sił utrzymywał A'abiela na wodzy. Mechanicznie dotknął zabielonego oka, przez które przechodziła długa, czysta blizna. - Co do naszego celu wyprawy... Sam twierdzisz, że w Krukach nic cię nie trzyma, że już nie nalezysz do bractwa. Czemu więc się tym interesujesz?
Spojrzał na Siliona i wsiadł na konia przed Armin chwytając za lejce. Na krótki moment zignorował Siliona i zwrócił się do pozostałych.
- Ruszajmy. Jeśli mnie pamięć nie myli, kilka godzin drogi stąd jest karczma. Tam się zatrzymamy, przynajmniej na chwilę. Mój przyjaciel będzie tam czekał.
« Ostatnia zmiana: 09 Kwiecień 2019, 21:36:18 wysłana przez Mohamed Khaled »

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #71 dnia: 09 Kwiecień 2019, 21:45:58 »
- Włochatych piesków powiadasz? Dobre sobie. - zaśmiał się - W niewoli? Oj ty biedaku... Mam Ci współczuć? - zapytał kpiąco. - To tylko twoje słowo, nie widziałem tego więc równie dobrze może to być twoje usprawiedliwienie. - mówił spokojnie zaplatając palce na piersi.
- To, że nie chodzę na smyczy Anette nie znaczy, że masz moralne prawo głosić takie rzeczy... Tak naprawdę nic o mnie nie wiesz, nigdy nie wiedziałeś, nie wiesz komu służę, komu jestem wierny, komu nie a jednak próbujesz mnie jakkolwiek określać. To przykre Mohamedzie... - uśmiechnął się krzywo.
Odczekał chwile po czym powolnym krokiem ruszył za resztą.
- Hmm... Dobre pytanie. Może dlatego, że zatrzymaliście się tutaj i o mało nie dostaliście po dupie? Ta sytuacja nie wyglądała różowo i nie wmawiaj mi teraz, że poradzilibyście sobie... To bez sensu. - mówił już spokojniej.
Tak, to dobre pytanie, po co ja się tym interesuje? I dlaczego jadę za nimi? Przecież oni nic dla mnie nie znaczą... Znaczy oni, a ona? Nie, nie chce o tym myśleć, przestań.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #72 dnia: 09 Kwiecień 2019, 21:50:19 »
- Zamknijcie się! - wrzasnęła. -Możecie to załatwić kiedy indziej, tylko między sobą!? Mamy ważną sprawę do załatwienia. - zirytowana krzyknęła.
Słysząc coraz bardziej zaostrzającą się wymianę zdań między mężczyznami, ciemnoskóra przybliżyła się do Mohameda, który siedział przed nią na koniu, po czym objęła go w pasie swoimi jeszcze lekko drżącymi dłońmi.
- Nie nakręcaj się. Nie ma po co. - powiedziała cicho. - Chcemy odbudować Kruki. To jest naszym priorytetem, a nie jakieś potyczki słowne, które nas spowalniają. - położyła mu głowę na ramieniu. - Jedźmy już. - dodała szeptem sama chcąc wyrwać się z tej sytuacji. Sceny wspomnień zaczęły napływać do jej umysłu, a tego właśnie najbardziej się obawiała. Bała się okazać słabość przed innymi. Dlatego próbowała odetchnąć głęboko, uspokoić dłonie i nie myśleć o tym, że jej były chłopak jedzie na koniu tuż obok niej.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #73 dnia: 09 Kwiecień 2019, 21:57:24 »
- Dostalibyśmy po dupie? Krasnalu, te wampiry mogły służyć jako oddział w Krukach. Przynajmniej do momentu aż nie zacząłeś strzelać, bo później zaczęła się jatka. I jakoś nie widziałem byś stanął szabla w szablę do pojedynku. Zresztą, wojnę tez uniknąłeś. Nie pomogłeś w Atusel, ani tym bardziej na moście gdzie spierały się nasze siły. Skończ więc pierdolić, że my byśmy sobie nie poradzili. Bo to ty kryłeś dupę dzisiaj jak i wcześniej. - warknął do niego i pociągnął lejce.
- Jedziemy. Jeszcze chwila i skręcę mu kark jeśli stąd nie odjedziemy - szepnął do Armin. - Silionie. Mimo wszystko mam nadzieje, że nie będziemy musieli ze sobą nigdy walczyć. Każdy zabity Kruk to coś, czego wolałbym uniknąć. Mimo odmiennych poglądów... A zresztą.. - mruknął zrezygnowany.
Docisnął bardziej plecy do tyłu by Armin miała się do czego przytulić.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #74 dnia: 09 Kwiecień 2019, 22:33:35 »
Maurenka odetchnęła głęboko zacieśniając przy tym lekko dłonie obejmujące tors ciemnoskórego. Wtuliła się w niego bardziej, a twarz ułożyła na jego ramieniu tak, aby nie widzieć krasnoluda. Patrzyła się w przeciwną stronę, lecz w końcu przymknęła oczy powstrzymując łzy, które wraz z natłokiem wspomnień, pojawiły się w jej oczach. Zacisnęła powieki mocniej i po paru chwilach zapanowała nad swoimi emocjami. Nie zamierzała pokazywać swoich słabości nikomu, a raczej nikomu więcej niż kiedyś Silionowi.
- Za jakie grzechy... - wyszeptała sama do siebie myśląc o swojej przeszłości.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #75 dnia: 09 Kwiecień 2019, 22:47:44 »
- Hmm... - mruknął pod nosem - Wiesz co? Jesteś tak płytki, tak ograniczony, że aż szkoda mi słów ale poświęcę się i Ci to wytłumaczę prosto, gdy jeden wojuje na polu, drugi wojuje zza biurka, więc to ty mi tutaj nie pierdol o kryciu dupy, nie stanąłem do walki szabla w szablę? Wiesz co? Może iż nienawidzę swojego losu, nie uważam się za pseudo bohatera, tak więc nie zamierzałem biec z szabelką na kilku... Nie jestem głupi, z tego dystansu mógłbym dostać bełtem między oczy kilka razy... Tak, widziałem jak sobie radziliście. A ta rana na ramieniu to pewnie po poprzedniej jakiejś bitwie, tak? - dodał kąśliwie.
Można byłoby stwierdzić iż mężczyzna jest wredny, że nienawidzi rozmówcy, lecz ten po prostu był wewnętrznie rozgoryczony. To było coś czym nie chciał się dzielić.
Gdy chwilę później zobaczył tę scenę, tę przeklętą scenę, jak to ktoś kiedyś rzekł, serce pękło i zaczęło krwawić.
Mam dość, nie chcę na to patrzeć... Nie mogę, kurwa! - rozpadł się w sobie.
Wbił wzrok w ziemię i jechał tak dalej przed siebie.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #76 dnia: 09 Kwiecień 2019, 22:55:09 »
- Uświadomić Ci przykrą prawdę? W czasie kiedy ty sobie do nas powoli dreptałeś to ja zasloniłem Armin własnym ciałem przed bełtem z kuszy.
Jechaliście w dalszym ciągu. Szóstka Krukow tym razem nie odstapiła was nawet na krok. Po jakichś trzech godzinach w oddali dojrzeliście światła palonego ogniska i niewyraźne ścieżki dymu. Karczma, o której wspominał Mohamed była na wyciągnięcie ręki.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #77 dnia: 09 Kwiecień 2019, 23:10:34 »
- Och ty bohaterze, przykrą prawdę? Myślisz, że znasz Armin? Wiesz co ona przeszła? Armin nie jest pierwszym lepszym podlotkiem który nie potrafi się bronić. Ten bełt mógł równie dobrze spudłować, mogła się wychylić, ale ty wolałeś nim oberwać, by jej zaimponować, by pokazać jaki z Ciebie bohater... Ach, szkoda gadać... - urwał temat. Nie miał ochoty tego ciągnąć. Wolał się uciszyć i odsunąć w cień.
Kilka godzin później, gdzieś w oddali majaczyła karczma.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #78 dnia: 10 Kwiecień 2019, 16:19:36 »
- Być może tak, być może nie... - westchnął cicho i pociągnął raz jeszcze za lejce.
Karczma z każdą minutą coraz bardziej się zbliżała. Gdy dotarliście pod budynek była już późna noc. Z wewnątrz wydobywał się śmiech, a delikatny zapach piwa i pieczeni kusił swą prostotą. Gdy weszliście do środka, waszym oczom ukazało się spore pomieszczenie, pełne w tej chwili różnorakich gości. Kilku elfów, krasnoludów, ludzi, maurenów, były nawet jaszczury. Nikt nie zwrócił na was uwagi, jedynie karczmarz podniósł łeb, ale zaraz potem spuścił go na blat wycierając szklanki.
« Ostatnia zmiana: 10 Kwiecień 2019, 17:02:03 wysłana przez Mohamed Khaled »

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #79 dnia: 10 Kwiecień 2019, 18:45:03 »
Droga na samym początku dłużyła się maurence. Lecz po pewnym czasie przymknęła oczy i próbowała się wyciszyć. Przez cały czas przejażdżki nie spojrzała w stronę krasnoluda ani razu, dlatego też po dłuższym czasie zaczęła ją boleć szyja, ale była wytrwała. Kiedy się zatrzymali, przeciągnęła się i po chwili zaczęła rozmasowywać bolące miejsce. Zeszła z konia, a następnie skierowała się w stronę karczmy. W środku nie zauważyła nic nadzwyczajnego, karczma jak karczma.
Ciemnoskóra chciała się jakoś odstresować, nawet w najmniejszym stopniu, więc nie czekając na innych podeszła do karczmarza.
- Papierosy i zapałki Pan ma? - spytała podchodząc do lady.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Odrodzenie
« Odpowiedź #79 dnia: 10 Kwiecień 2019, 18:45:03 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top