Autor Wątek: Śladami Bestii  (Przeczytany 6578 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Śladami Bestii
« dnia: 16 Marzec 2019, 16:47:10 »
Nazwa wyprawy: Śladami Bestii
Prowadzący: [member=9411]Patty[/member]
Wymagania: Brak
Uczestnicy: Mohamed Khaled


Ocknął się z cholernym bólem głowy i suchotą w gardle. Tak jakby przez ostatni tydzień pił i nie trzeźwiał. Leżał w krzakach przy trakcie do hrabstwa Revar, w okoliach gminy Aqtos. Cholerny demon wyciągnął go tutaj zaraz po ucieczce z konwoju. Czemu aż tak daleko na północ od Efehidonu? Kurwa, pomyślał, nie mogę się pokazywać oficjalnie w mieście...

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #1 dnia: 16 Marzec 2019, 16:59:05 »

Droga przy której się obudziłeś prowadziła ewidentnie w dwóch kierunkach. Przed sobą, między drzewami miałeś drogę na północ, biegnącą przez gminę Aqtos, z tego co podpowiadała ci znajomość kartografii i wrodzony maureński zmysł w końcu doprowadzi cię do miasteczka Golinog, przy wschodnim brzegu rzeki. Na południe zaś trakt rozszerzał się do normalnej drogi i prowadził ku stolicy. Dookoła ciebie szumiał cicho jesienny las, złote liście sypały się z drzew przykrywając ściółkę i gałęzie leżące przy drodze. Pogoda była jeszcze ładna, choć było pochmurno.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #1 dnia: 16 Marzec 2019, 16:59:05 »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #2 dnia: 16 Marzec 2019, 17:07:35 »
Ruszył w kierunku północy, jak najdalej od stolicy. Ciekaw był jak długo zajmie im zebranie jakiejkolwiek drużyny. Wymordował przecież kilku Bękartów z eskorty, zabił nawet ludzi własnego ojca. Ojca, który nawet nie przyszedł się zobaczyć z własnym synem. Ale nie ma się czym martwić, on się jeszcze zemści. Zabije tego skurwiela Arlena, który w chwili próby zdradził go. Tak samo pojebany jak chędożony w dupę Kratos. Zabije też własnego ojca... Nikt, kto zadarł z Czarnym Prorokiem nie mógł ostać się na ziemi. Nikt i nic.
Szedł przed siebie cicho podgwizdując pod nosem. A'abiel najprawdopodobniej spał sobie w jego wnętrzu bo nie słyszał nic prócz cichych szeptów.
Jeśli dobrze pamiętał, tą drogą dojdzie do miasteczka Golinog. Może tam uda mu się choć na chwilę odetchnąć w spokoju.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #3 dnia: 16 Marzec 2019, 17:36:59 »
I tak oto opętany mauren ruszył przed siebie. Na północ. Nie wiedząc czy tropią go rozwścieczone Bękarty, gotowe zrobić wszystko by pomścić swoich padłych w niehonorowym boju braci szedł twardo przed siebie. Pogoda nie zmieinała się za mocno, może niebo zachmurzyło się nieco bardziej, przytłumiając delikatnie tę słynną złotą valfdeńską jesień, ale poza tym bez zmian. Wełniana szata grzała Mohameda, to i droga upływała dość przyjemnie.
Do czasu aż usłyszał krótki, kobiecy krzyk. A potem dużo głośniejszy, męski ryk.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #4 dnia: 16 Marzec 2019, 18:29:24 »
A spacer zapowiadał się tak pięknie, stwierdził cicho w myślach po czym pognał w stronę dobiegającego krzyku. Już w trakcie biegu szykował się psychicznie i fizycznie na walkę. Obudził też głośnym krzykiem w myślach swojego demonicznego kompana. Nie wiedział przecież bowiem z kim przyjdzie mu się zmierzyć. Jeśli będzie ich więcej to przecież będzie potrzebował jego pomocy.
Cholera, czy ja nigdy nie mogę mieć spokoju?

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #5 dnia: 16 Marzec 2019, 19:42:28 »
Szybkim biegiem dotarłeś na miejsce akcji, czym okazał się wóz kupiecki, zepchnięty na krawędź wąskiego traktu. Na jego szczycie stały dwie osoby. Pierwszy krzyk który usłyszałeś niewątpliwie pochodził od kobiety. Tą można było rozpoznać po bufiastej, kremowej sukni i rudych włosach, więcej szczegółów nie mogłeś dostrzeć, bowiem niewiasta kuliła się w pobliżu drugiej osoby. Był to zwalisty krasnolud, trzymający się jedną ręką za bok, mogłeś dostrzec jak spomiędzy palców ciekną strużki krwi. Dumny syn Torgonu nie kulił się, a dzierżąc topór odpędzał się od napastników w postaci trzech goblinów, które skakały dookoła wozu, próbując dosięgnąć swoimi sztyletami kupieckiej pary. Nieopodal, bo tylko dziesięć metrów dalej stały dwa gremliny, ciskając pociski w krasnoluda ze swoich proc.

Trzy gobliny
Dwa gremliny

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Marzec 2019, 20:44:08 »
Katana zgrabnie wysunęła się z pochwy, stal zaś zasyczała niebezpiecznie przy końcówce. Mohamed zakręcił kilkakrotnie ostrzem w powietrzu by przyzwyczaić rękę do rękojeści i ciężkości samego oręża. Gdy to nastąpiło w kilku zgrabnych krokach doskoczył do swoich niziutkich przeciwników.
Nie było ich może wielu, ale w takiej małej gromadce mogły sprawić mu mały problem. I kolejną ranę na ciele, a tego to by niezbyt chciał.
Pierwszy zamach, szybki, silny od góry uderzył w zaskoczonego gremlina rozdzielając jego głowę i tułów na dwie części. Drugi cios nadszedł po szybkim piruecie i nadleciał od dołu. Stworek dostał w podbródek, zaś ostrze przeszło przez połowę czaszki i wyleciało górą wraz z litrami juchy.
Odskoczył by złapać oddech.
Goblini wojownicy chyba zwrócili uwagę, że do ich zabawy dołączył nowy gracz i zdążył już zlikwidować dwóch dystansowych pomocników dlatego, miast zając się krasnoludem i kobietą skoczyły w jego stronę.
Mohamed chwycił pewniej ostrze i uniknął nadlatującego ciosu od jednego z goblinich braci. Wykorzystał tym samym siłę rozpędu i przebił na wylot klatkę piersiową stworka, który próbował zajść go od prawej.
Zostały mu dwie bestie. Katanę wbił w ziemię, samemu zaś wystawił rękę i wysunął ukryte ostrze którym zdzielił przedostatniego prosto w czubek głowy.
Ostatni atak kosztował go jednak ranę na nodze. Nim ukryte ostrze zatopiło się w głowie sztylet uderzył go w udo i rozciął je nieznacznie, na tyle jednak dobrze, że Mohamed poczuł ból.
A na ostatniego przeciwnika potrzebował być w pełni sprawnym.
Nie chciał tego robić po ostatnich wydarzeniach ale... Mus to mus. Skupił w sobie energię A'abiela i, wystawiając rękę w stronę ostatniego goblina skręcił mu kark używając śmiercionośnej mortokinezy.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #7 dnia: 16 Marzec 2019, 21:00:32 »
Wszystkie stwory padły.

Krasnolud na wozie odetchnął słyszalnie i pomógł swojej towarzyszce zejść na ziemię. Stęknął przy tym słyszalnie, najwyraźniej rana zadana przez goblina była cięższa niż mogło się wydawać. Trzymał się jednak prosto i po chwili sam zeskoczył. Podparł się o ramię swojej towarzyszki, która jak się okazało była elfką. Szpiczaste uszka przebijały się przez cienkie, rude włosy. Zdradzały ja również duże, migdałowe oczy. Włosy i broda krasnoluda były podobnie ryże.
- Dzięki ci wędrowcze - powiedział z lekkim trudem krasnolud - Jesteś magikiem? Nieczęsto się was dziś widuje, a na pewno nie tak uzbrojonych, ale gdzie mnie narzekać, wdzięcznym za poradzenie sobie ze stworami. Kapkę za dużo ich na mnie jednego było... - ostatnie zdania niemal wyrzęził i kalsznął krwią. Wyraźnie spanikowana elfka przytrzymała go i podprowadziła pod wóz, pomagając przysiąść.
- Pomóż mu, proszę! Jesteś może medykiem? - zawołała rozpaczliwie elfka, przykładając do rany oderwany od sukni kawałek tkaniny.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #8 dnia: 16 Marzec 2019, 21:15:59 »
- Niestety, mimo złapania podstawowego wyszkolenia w sztuczkach magicznych - skłamał na poczekaniu - nie znam się ani trochę na medycynie. Jak głęboko weszła broń? Czym dostał? - zapytał podchodząc do krasnoluda i przyklękając na jednym kolanie.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #9 dnia: 16 Marzec 2019, 21:32:41 »
- Jeden z goblinów... ostrzem - wyrzęził i stęknął cicho. Elfka przycisnęła mocniej tkaninę, która nasiąkła już mocno krwią. Kobieta podała mu bukłak, z którego krasnolud pociągnął tęgi łyk. Wydawało się że pomogło chociaż na chwilę - Jak nie znasz się na medycynie to nie ma co mitrężyć. Pomóż mi wejść na wóz i wskakuj na kozioł.
Elfka pomogła mu znowu wstać i spojrzała prosząco na Mohameda.
- Nie znasz nas, wiem o tym. I dość pomogłeś, ale pomóz proszę jeszcze trochę - powiedziała z cieniem rozpaczy.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #10 dnia: 16 Marzec 2019, 21:40:13 »
Mimo swojej profesji, maski którą nakładał na twarz, nigdy w stu procentach nie wyzbył się jakichkolwiek uczuć. Ten widok jakby przełamał pierwsze lody na jego sercu. Spojrzał na zrozpaczoną elfkę i kiwnął głową, zaś na ustach wykwitł nieśmiały uśmiech.
- No to wstajemy, przyjacielu - powiedział do krasnoluda i wystawił mu pomocne ramie. - Czy to czasy wojny, czy pokoju, trzeba sobie pomagać. A ja nie należę do osób, które bezstronnie bedą się przyglądać cierpieniu.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #11 dnia: 16 Marzec 2019, 22:04:46 »
- Dziękuję - elfa uśmiechnęła się szczerze  i pięknie, po czym pomogła ci załadować krasnala na wóz. Rudobrody ułożył się wygodnie na pace, wśród kufrów, skrzyń i innych koszy. Kupiecka para przewoziła sporo materiału, najwyraźniej zakupionego w Efehidonie. Wszystko było szczelnie popakowane i nie dało się do końca poznać co to jest.
Gdy już krasnolud został ułożony elfka uścisnęła ci lekko ramię i spojrzała w oczy.
- Zostanę przy nim i będę czuwała by nie stało się najgorsze. Konie są spłoszone, ale powinny cię posłuchać. Jedź szybko proszę, osada powinna być niedaleko przed nami, może godzina drogi - powiedziała błagalnym tonem i wskoczyła z powrotem na wóz, by doglądać rannego.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #12 dnia: 17 Marzec 2019, 12:05:27 »
Kiwnął głową i wskoczył na konia, poganiając go. Choć zwierze było nieco spłoszone przez niedawny incydent, po kilku cichych, miłych słowach i pogłaskaniu po grzywie uspokoił się. Ścisnął mu więc boki i pognał w stronę najbliższej osady. Miał nadzieję, że krasnolud nie odejdzie z tego świata w te kilka chwil gdy go nie będzie.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #13 dnia: 17 Marzec 2019, 14:01:14 »
Poganiajac konie, oczywiście świadom zagrożenia w jakim był kupiec, gnałeś przed siebie w kierunku najbliższej osady. Tą był oczywiście Golinog, malowniczo oparty o prawy brzeg Amertodonu. Broniona drewnianą palisadą stanowiła bezpieczne schronienie dla mieszkańców czy zjeżdżających się z okolicy ludzi, którzy przywozili swoje towary. Tym bowiem trudniła się ludność Golinoga, w dużej mierze spławiając towary w dół rzeki, na południe. Tym też prawdopodobnie trudnili się ocaleni przez ciebie krasnolud z eflką - wędrowali do osady by sprzedać swoje towary i przygotować się na zbliżającą się zimę.


A przynajmniej tak było do tej pory, bowiem teraz brama była zamknięta, fortyfikacje wzmocnione, a kładki ustawione na wysokości patrolowała zaskakująca ilość wojowników. Całe założenie obronne nabrało dziwnie upiornego wyglądu, zupełnie nie przypominając tej wesołej, kupieckiej osady. Widząc to wszystko siłą rzeczy musiałeś zatrzymać wóz. Znad bramy, z wieży strażniczej, wychylił się jakiś zbrojny i zawołał.
- Kto jedzie?! Okazać się natychmiast! - głos miał szorstki i ewidentnie nie znoszący sprzeciwu. Za nim dostrzegłeś dwóch uzbrojonych w kusze żołdaków.


Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #14 dnia: 17 Marzec 2019, 20:32:13 »
- Mohamed Ibn Omar Khaled, pan włości Vodaemin z łaski jego Królewskiej Mości Dragosaniego I Antaresa! Otwórzcie bramy! Mamy na wozie rannego, dostał dość głęboko ostrzem. Gobliny zasrane ich zaatakowały na trakcie!

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #15 dnia: 17 Marzec 2019, 20:57:40 »
- Jakoś ci nie wierzę - powiedział nieco do siebie strażnik - Okazać rannego!
W tym momencie z wozu wynurzyła się elfka, jej rude włosy powiewały na wietrze, a kremowa suknia była poplamiona krwią. Najwyraźniej z krasnoludem było coraz gorzej. Kobieta skierowała wzrok ku górze i rozłożyła szeroko ręce, przyciągając uwagę do siebie.
- Nortar, to my! Mój mąż został ranny, to naprawdę tylko gobliny! Potrzebujemy natychmiast pomocy! - zawołała rozpaczliwie. Słysząc to strażnik wychylił się mocno i otaksował elfkę spojrzeniem, szczególną uwagę zwracając na plamy krwi. I twarz elfki, po chwili najwyraźniej ją rozpoznając.
- Nie Bestia? Tylko gobliny? - upewnił się i po chwili procesu decyzyjnego, który najwyraźniej pochłonął większość jego intelektu podniósł dłoń i brama zaczęła się otwierać - Wjeżdżaj, panie Khaled! Ale mamy was na oku.

I tak też wjechaleś do miasteczka Golinog.


Miasteczko było zapewne niegdyś dość przytulne. Teraz, na jesieni wyglądało ponuro i mrocznie. Ciężką atmosferę pogłębiały w dodatku patrole straży niemal na każdym kroku, a także wylęknione twarze nielicznych mieszkańców, przemykających w półmroku pomiędzy domami. Przejechałeś przez bramę pod czujnym spojrzeniem uzbrojonych gwardzistów i wjechałeś w głąb miasta. Nie dało się nie zwrócić uwagi na fakt, iż większość okiennic było zatrzaśniętych, z nielicznych otwartych przebijał się blask płomieni ogrzewających domostwa.
- Jedź przed siebie, potem za tym koślawym budynkiem w prawo. Tam mieszka medyk - powiedziała elfka.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #16 dnia: 17 Marzec 2019, 21:05:16 »
Kurwa, czemu nikt mu nie wierzy co do tożsamości? Raczej nie wielu jest teraz szlachciców o ciemnej karnacji. Powinien się wyróżniać, psia jego mać. Wjechał przez bramę i niemal od razu został odurzony tą ponurą, przygnębiającą atmosferę. Co tu się musiało stać?, pomyślał rozglądając się po zatrzaśniętych okiennicach w domostwach. Czemu ludzie tak bardzo unikali wyjścia na zewnątrz?
Słysząc słowa elfki kiwnął nieznacznie głową i pojechał tak jak mu powiedziano.
- Kim, lub czym jest ta bestia? - zapytał przypominając sobie słowa strażnika. - Przypuszczam, że to przez nią jest tu tak ponuro?

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #17 dnia: 17 Marzec 2019, 21:26:29 »
- Tak, to przez nią - odpowiedziała niechętnie i dopiero po dłuższej chwili elfka. Dosiadła się tuż obok ciebie, najwyraźniej by pokierować cię do medyka - Ale lepiej o tym nie mówić głośno. Na pewno nie na ulicy. Później. Skręć tutaj proszę. Budynek medyka jest oznaczony, na pewno poznasz. Ma szyld z symbolem Asklepiosa - dodała i zeszła z powrotem do krasnoluda.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #18 dnia: 17 Marzec 2019, 21:29:15 »
Z jakim symbolem?, przeszło mu przez chwilę przez myśl. Skierował wóz w stronę w którą powiedziała mu elfka. Jechał powoli rozglądając się za tym symbolem Asksiona, czy jakoś tak. Cholercia, zbyt skomplikowana nazwa jak dla niego, hehe.
- Jak z Twoim mężem? - zapytał z nutą, ale niemal niewidoczną, goryczy. A miał nadzieje na chędożenie psia jego mać. - Wybaczcie, że nie zdołałem szybciej do was dobiec. Być może udałoby się zapobiec tej tragedii.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #19 dnia: 17 Marzec 2019, 21:35:09 »
- Żyje. To najważniejsze. Mam nadzieję że tak pozostanie... To tutaj, stój! - zawołała nagle elfka. Gdy tylko wóz sie zatrzymał kobieta wskazała na szyld, przedstawiający laskę wokół której owinął się wąż. Symbol medycyny - Pomóż mi go ściągnąć, zaniesiemy go do środka.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Śladami Bestii
« Odpowiedź #19 dnia: 17 Marzec 2019, 21:35:09 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything