Nawaar wraz z kompani jechali w stronę kopalni, którą mięli zinfiltrować. Wszystko szło zgodnie z planem bez żadnych przeszkód, poza paskudną pogodą oraz cichymi rozmówcami. Mauren był w paskudnym nastroju, lecz cóż poradzić ryzykował dla dobra królestwa jak Samir i Armin. Cała trójka jeszcze nie wiedziała co ma się wydarzyć, lecz raptem wydarzyło się wiele rzeczy! Król wraz z Patty zaatakowali, nie wiadomo kiedy i skąd! Można było rzec, że cały misterny plan w pizdu, ale to nie ciemnoskóry tutaj decydował. Nawet Diego alias Samir dołączył do tego, likwidując dwa cele. Nawaar nie chciał być gorszy!
Obstawa nie widziała w Nawaarze żadnego zagrożenia jeszcze, ale raptem się to zmieniło i to szybko. Ciemnoskóry siedząc jeszcze dobył obydwu noży, potem odwrócił się do ostatnich dwóch jeźdźców. Mauren odwrócił się się szybko, rzucając "Grzmotem" w łapę jednego z nich. Ostrze poleciała koło ucha konia, który znarowił się i stanął dęba. Nawaar odczekał chwilę i gdy koń stanął to ciemnoskóry, wyskoczył odbijając się od burty wozu. Rzucił drugim "Pobożnym" nożem w gardło mutanta, które wbiło się soczyście jak w masło. Przeciwnik padł na ziemię, ale trzeba było go dobić. Mauren dobiegł do niego i szybko, wyciągnął broń ponownie ją wbijając tym razem w głowę. Uszkodzenie mózgu jednego z najważniejszych organów, powinno zakończyć jego żywot i to na dobre.
1x siepacz na koniach
0x czarny mag także na koniu
0x woźnica