Autor Wątek: Posłańcy śmierci  (Przeczytany 6409 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #40 dnia: 25 Maj 2018, 14:40:01 »
Nawaar dziękował bóstwom, które pokazały mu to lekko pochyłe drzewo dzięki czemu, nie musiał mieć kontaktu z tak wielką lochą!
    Maciora była ogromnych rozmiarów i wdanie się z nią walkę na twardym gruncie byłoby pomyłką jak nie samobójstwem. Na szczęście muarena siedzącego na drzewie, nie wychwyciła wzrokiem ani zapachem, także mógł ją na spokojnie ściągnąć ze swojej kuszy, tylko trzeba precyzji i spokojnego wyczucia czasu. Nawaar powoli łapał powietrze, żeby nie wydać żadnych westchnień czy innych stęków. Dłonie mu się powoli uspokajały nerwy, przestały już mu mącić i rytm serca powoli wracał do normalnego stanu. Syn pustyni otarł pot z czoła, wziął sprawnie kuszę w łapy i rozpoczął namierzanie celu. ÂŁatwo nie miał, bo maciora szła bokiem do niego i żaden strzał w między oczy nie wychodził w grę, lecz zawsze mógł trafić w okolice skroni i ubić stworzenie na miejscu. Tak właśnie zrobił siedząc na gałęzi, wymierzył w bok głowy dzika i po chwili, gdy kropla potu spadła mu na kuszę, wystrzelił. Mechanizm trzymający pocisk zwolnił się, a żelazny bełt świsnął z drzewa trafiając lochę w okolice skroni. Atak z zaskoczenia musiał ją na poważnie zaskoczyć i zdezorientować, lecz mauren nie wiedział czy na pewno ją ubił i czekał na moment aż padnie na ziemię bez ducha.
Syn pustyni przypatrując się akcji sam rozpoczął ponownie ładowanie kuszy, które trochę mu zajmie.

Pozostaje :   

24 bełty

// Jeżeli zabiłem to proszę o potwierdzenie.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #41 dnia: 25 Maj 2018, 14:57:24 »
Zaraz po wbiciu bełta w łeb maciory ta wierzgnęła dziko i upadła na ziemię, wijąc się rozpaczliwie po ziemi. Rana jednak była śmiertelna i wkrótce żałosne podrygi zwierzęcia ustały, wszelkie przejawy życia opuściły ciało stworzenia. Brązowe, żywe oczy dzika zgasły, intensywna barwa tęczówek zgasła. Chwilę potem przybiegły warchlaczki, chrząkając ujmująco i trącając matkę pyskami.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #41 dnia: 25 Maj 2018, 14:57:24 »

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #42 dnia: 25 Maj 2018, 16:49:47 »
Bełt wbił się tam, gdzie skierował go mauren nadal siedzący na gałęzi. Dzik upadł na ziemię w spazmach świadczących, o tym, że powoli jego życie dobiega końca, jednak te wierzgania, kwiki mogły sprowadzić jeszcze drapieżniki. Wkrótce się o tym przekona, bo po chwili locha zdechła i widać było brak reakcji oczy zgasły a dusza, o ile zwierzęta ją mają odeszła, ale następne widoki mogły kogoś wrażliwego złapać za serce, ponieważ młode zleciały się do matki, starając się zrozumieć, co mogło jej się przytrafić i na nic były ich starania. Czasu nie da się cofnąć i Nawaar doskonale o tym wiedział, zabijając kobietę z zimną krwią i takie ckliwe obrazki, nie poruszały go zbytnio, także upewniwszy się, że nic mu nie przeszkodzi i do tego mając nabitą kuszę, zszedł z drzewa i powoli zbliżył się do martwej maciory, żeby najpierw rozgonić młode bez zabijania a potem oprawić upolowane zwierzę. 

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #43 dnia: 30 Maj 2018, 13:47:13 »
Małe dziki rozbiegły się po okolicy, kwicząc przy okazji przeraźliwie. Droga do oprawienia zwierzyny stała przed tobą otworem.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #44 dnia: 30 Maj 2018, 22:39:00 »
Mauren wystraszył swoją obecnością młode dziki. Teraz będą miały nienawiść do ciemnoskórych tak mocno zakorzenioną, że nawet sam Nawaar będzie się bał spotkać jako dorosłe osobniki. W każdym razie młode spieprzyły, gdzie pieprz rośnie pozostawiając martwą matkę samotną i co najważniejsze martwą! Zdaną na łaskę myśliwego, także syn pustyni nie tracąc czasu, wziął się za oprawienie wielkiej maciory. Najpierw przyjemniejsza część pracy czyli, wycięcie kłów na szczęście były one na wierzchu i tutaj wystarczyło jeno, wybić ostrze noża tam, gdzie on się kończył, po czym powoli wypychał go na zewnątrz na spokojnie, nie spiesząc się centymetr po centymetrze kieł wychodził w całości na światło dzienne wkrótce mauren miał go w dłoniach, potem wydobył drugi podobnie następnie je oczyścił i schował do torby. Nawaar kończąc przyjemniejszą część roboty, chciał zdobyć skórę dzika! Chwilę zastanawiał się jak ją samemu przewróci na plecy, lecz wydobył w sobie dodatkową siłę i jakimś cudem obrócił maciorę na plecy. Kropelki potu ściekły z jego twarzy, uderzając o ziemię. Ciemnoskóry wziął sztylet i zaczynając od racic, wbił ostrze w tkankę tłuszczową. Tłuszcz wylatywał mu między palcami z racji tego, że maciora była potężna i syn pustyni musiał się streszczać, żeby skóra nie przyległa z powrotem do ciała bestii. Dlatego drugą ręką oddzielał skórę, ciągnąć ją do siebie i powoli wszystko wyglądało, że idzie w dobrą stronę, bo potem zaczął nacinać od drugiej racicy i szedł ostrzem ku górze następnie, pozostałe łapy i w końcu skończył na łbie mając dość solidną ilość skóry nawet jakość była zadowalająca dla niego, więc ją też schował do torby. Teraz mając już wszystko co mógł oraz nieco zmęczony, ale nadal gotowy na przygody szedł dalej w kierunku, z którego zboczył przez dziki czyli na południe, idąc za śladami nie wiadomo kogo, dzielnie trzymając kuszę w dłoniach.   

Pozyskuje :

2m2 skóry dzika
2 kły dzika     

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #45 dnia: 04 Czerwiec 2018, 11:23:38 »
Udało ci się pozyskać trofea. Nagle jednak usłyszałeś za sobą szelest liści i po chwili z krzaków wynurzył się obcy ci mężczyzna. Ewidentnie myśliwy, w sajdaku łuk, nóż przy pasie i kilka zwiniętych skór przytroczonych do boku zdradzały czym się przybysz zajmował.
- Piękna sztuka - odezwał się, przełamując ciszę.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #46 dnia: 04 Czerwiec 2018, 12:05:03 »
Nawaar pozostawiając za sobą świat, oprawiał sobie upolowanego dzika, wykazując się sprytem, wchodząc na jedno z pobliskich drzew bez konieczności bezpośredniego starcia. Dzięki czemu bez żadnych strat odniósł zwycięstwo do tego zaoszczędził na ewentualnych miksturach uzdrawiających, bo one mogą przydać się na inne okazje albowiem polowanie jeszcze się nie skończyło! Mauren zebrawszy wszystko co mógł z truchła maciory, miał zamiar zabrać się w dalszą drogę ku południu, lecz w tym był cały szkopuł, że nagle wszystko przerwał szelest liści. No to już koniec. Pomyślał, bo to co było za nim mogło być wszystkim od dzikiej bestii, po potwory z najróżniejszych legend, z którymi syn pustyni nie miał szans będąc w tej pozycji. Nawaar po paru sekundach ciszy, gdyż spodziewał się ataku, zerwał się na równe nogi. Ciemnoskóry w nerwach zobaczył mężczyznę, człowieka jakich wielu, ale ten był inny widać było na pierwszy rzut oka, że na polowaniach to się zna i pewnie umie się skutecznie kamuflować, ponieważ mauren go w ni ząb nie dostrzegł. Być może pomocna dłoń lub ktoś, kto będzie chciał zgarnąć moje trofea. W każdym razie trzeba dać mu szanse i później się okaże, co robić. Przemyślał w głowie całą sytuację, nie spuszczając z łowcy wzroku. Ten w końcu przerwał ciszę. - Dziękuję, ale i tak miałem farta inaczej to ja bym tutaj leżał. Na początek zaczął miło. - Pan tędy przemierza czy czaił się na nią? Wskazał palcem na maciorę dzika.   

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #47 dnia: 04 Czerwiec 2018, 14:18:16 »
- No można tak powiedzieć - odparł mężczyzna i wyciągnął rękę, zasłoniętą ciężką skórzaną rękawicą, podobną nieco do tych noszonych przez sokolników. I rzeczywiście wielkie ptaszystko wylądowało na ramieniu, wczepiając się zakrzywionymi szponami w rękawicę - Muhamad pomaga mi czasem w polowaniach i wypatrzył tę lochę właśnie, ale widzę żeś mnie uprzedził. No ale podpisana nie była, to i nie mam urazu - uśmiechnął się dziwnie, nieprzyjemnie nawet.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #48 dnia: 04 Czerwiec 2018, 14:40:53 »
Nawaar trafił w dziesiątkę, stwierdzając po co łowca ujawnił swoją obecność. Jednak na razie nie wykazał żadnych agresywnych ruchów w jego stronę poza wyciągniętą ręką, która była zasłonięta skórzaną rękawicą taką typowo do ochrony przed czymś ostrym. Wkrótce wydarzyło się coś niezwykłego, bo nagle z nieba poszybował sokół, lądując na skórzanej rękawicy. Syn pustyni takiego czegoś jeszcze nie widział i był nieco zdumiony. - Maureńskie imię nadajesz pan ptactwu? Zdumienie uleciało, ale za to pojawiła się ciekawość dotycząca sokoła. - Powiedz mi pan, gdzie można takie ptaszysko dostać? Pomogłoby to w polowaniach jak nie wiem, bo każdy wie, że z góry lepiej wszystko widać. Wyjaśnił czemu go to zainteresowało i sam się uśmiechnął trochę krzywo, ale serdecznie.   

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #49 dnia: 04 Czerwiec 2018, 16:41:37 »
- To się widzę dobrze składa - myśliwy pogładził kruka po głowie, a ten zakrakał cicho, najwyraźniej dotyk sprawiał mu przyjemność - Bo ja właśnie jestem tu w tym celu. I na polowaniu, gdyby Ventepi sprzyjała. Dziś niestety widać kogo innego obdarzyła swoim błogosławieństwem, ale nic to, jutro też jest dzień. A w lesie jestem bo szukam nowych kruków. Teraz powinny już być pisklaki, zaniosę parę do kaplanek i będę miał nowych pomocników. A gdzie je znaleźć... Widzę że z ciebie dobry myśliwy, to zaproponuję ci układ. Twoje skory za pisklaki jakie znajdziemy. Co powiesz?

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #50 dnia: 04 Czerwiec 2018, 17:05:58 »
Nawaarowi w oczach zaiskrzyło, gdy słyszał propozycje coś za coś. Oczywiście nie byłby sobą, gdyby nie próbował negocjacji słownej, bo może mu się uda wynegocjować lepsze warunki, współpracy jednak najpierw musiał znaleźć dobry argument. - Mogę zaproponować skórę dzika oraz wsparcie ogniowe w ramach dostania trzech piskląt do tego wszystkie trofea z napotkanych zwierząt jakie udam mi się pozyskać są moje. Ewentualnie jeśli będą takie, których nie będę potrafił wziąć lądują u pana. To jak? Ciemnoskóry może trochę przegiął, ale zawsze można coś wynegocjować prawda? Także był gotów na dalsze rozmowy. 

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #51 dnia: 07 Czerwiec 2018, 10:57:15 »
- Oj nie da rady... Małe kruki za wszystkie skóry, inaczej nie da rady.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #52 dnia: 07 Czerwiec 2018, 11:50:25 »
Widać perswazja spełzła na niczym, ale tak po prostu nie mógł rozstać się ze skórami, które dla niego będą za kilka miesięcy niemal bezcenne! Hemis znowu go dopadnie i nie będzie mógł, wyściubić nosa poza swój dom, tylko mieć takiego kruka byłoby fajne a jeszcze jakieś polowanie może mu się trafi. - Niech będzie moja strata, ale spróbuj mnie pan oszukać to, nie podaruje! Zrozumiano? Mauren uległ pokusie, pozyskania sobie pomocnika w dalszej wędrówce, gdzie niebezpieczeństw jest bez liku, także sięgnął po wszystkie skóry jakie miał i przekazał je człowiekowi. - Niech pan teraz prowadzi. Odrzekł, trzymając kuszę w dłoniach i czekając na wymarsz w głąb lasu.

przekazuję :

2m2 skóry dzika
10m2 skóry wilczej

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #53 dnia: 07 Czerwiec 2018, 11:55:43 »
- Pięknie dziękuje - mężczyzna uśmiechnął się szeroko i nieszczerze, ewidentnie zadowolony z pozyskanych skór. Ocenił ich stan oraz wartość, oglądając dokładnie każdą z nich, a gdy oględziny wypadły pozytywnie zwinął je i przytroczył do pleców. Następnie cmoknął na kruka i nachylił się w jego kierunku - Ruash Greshib, Iphuush Ipush, Izxuush Ipashib. Reaguje na dracoński, ten typ tak ma - stwierdził jak gdyby do nikogo i po chwili ruszyliście śladem odlatującego kruka.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #54 dnia: 07 Czerwiec 2018, 12:08:16 »
Nawaar już myślał, że będzie oszukany oraz to, iż będzie musiał drania zastrzelić nim ten zniknie pośród drzew. Jednak trafił prawdopodobnie na uczciwego choć mało przekonującego człowieka. Jednak ten oceniając stan pozyskanych przez ciemnoskórego skóry był w pełni zadowolony, że jego perswazja okazała się lepsza od tej maureńskiej, co fajne nie było! W każdym bądź razie, przemówił do ptaszyska po jak się okazało smoczemu i ruszyli za krukiem w las. Doświadczony łowca ruszył przodem zaś Nawaar był za nim niemal krok w krok, żeby w razie oszukania go mógł zawsze poznać smak zemsty a ta jak każdy wie najlepiej smakuje na zimno! Teraz pędzili nie zastanawiając się czy jakieś dzikie zwierzę ich usłyszy albo zaatakuje, o zgrozo.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #55 dnia: 07 Czerwiec 2018, 12:13:15 »
Póki co jednak kruk Muhamad nie znajdował poszukiwanych przez obu mężczyzn piskląt.
- Skąd to zainteresowanie krukami? Mądre to zaiste stworzenia, to przyznam, ale za ładne to one nie są. Dlaczego zatem byłeś skłonny wymienić cenne skóry w zamian za parę znalezionych pisklaków?

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #56 dnia: 07 Czerwiec 2018, 12:31:37 »
Para łowców czekała na sygnał od kruka, o dość maureńskim imieniu, lecz na razie nie dawał żadnych znaków. W międzyczasie zapuszczając się w puszczę, gdzie musiał sprawnie uniknąć kilku gałęzi na czym skupił się najbardziej, żeby nie pozostać w tyle do tego korzenie również mogły przeszkodzić, ale oczywiście człowiekowi chciało się gadać. Nawaar nie miał wyjścia i podzielił swoją uwagę na pomocniku jak i na resztę otoczenia, która mogła mu w jakiś sposób przeszkodzić w dalszej podróży. - Robię przysługę dla kogoś ważnego, przez co liczę, że mój los odrobinę się poprawi. Dlatego czasami warto poświęcić coś co zawsze można pozyskać później, prawda? Wyjaśnił jak się sprawy miały, spoglądając co jakiś czas na przeszkody i samego Muhameda, który szybował pośród drzew.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #57 dnia: 07 Czerwiec 2018, 13:05:56 »
- W sumie coś w tym jest. Jeden krok w tył by wykonać dwa kroki naprzód?

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #58 dnia: 07 Czerwiec 2018, 13:21:52 »
ÂŁowca trafił w sedno. - Dokładnie, tylko żebym na tym drugim kroku się nie potknął i zębów, nie stracił. Uśmiechnął się i pędził dalej za człowiekiem i jego latającym pomocnikiem. Wszystko na razie przebiegało spokojnie, ale las nie śpi i dźwięki rozmów jak i odgłosy stąpania pewnie były słyszalne dla zwierząt lub innych ludzi. Mauren widział w tym pędzie również plus, gdyż komary nie miały się kiedy złapać jego ciała do tego nie musiał siedzieć nosem w ziemi, żeby łapać trop, bo tym już zajął się kruk. 

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #59 dnia: 07 Czerwiec 2018, 13:49:29 »
- Ciepło... - zamarudził myśliwy o nieznanym ci imieniu i otworzył ponownie usta, zapewne by ponarzekać dalej, gdy nagle z głębi lasu dobiegło was rozpaczliwe krakanie, zupełnie jakby kruk Muhamad szarpnął się na zdobycz większą niż swoje możliwości. - Coś znalazł, dalej, biegiem! - krzyknął myśliwy i rzucił się w kierunku odgłosów.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #59 dnia: 07 Czerwiec 2018, 13:49:29 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top