Autor Wątek: Posłańcy śmierci  (Przeczytany 6399 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Posłańcy śmierci
« dnia: 08 Maj 2018, 11:55:57 »
Nazwa wyprawy: Posłańcy śmierci
Prowadzący wyprawę: [member=9411]Patricia Morii[/member]
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Podstawy łowiectwa, Zgoda prowadzącego
Uczestnicy wyprawy: Nawaar


Nawaar siedząc sobie w domku, gdzie było już ciepło a wspomnienia z hemis były niemal zapominane. Mógł już bez obaw o odmrożenia wychodzić na zewnątrz! Miłe powietrze już nie zamarzało jego oskrzeli, pozbawiając ciemnoskórego tchu. Dlatego postanowił wykorzystać panująca aurę i przejść się poza miasto. Lepsza okazja do spokojnego spacerku mu się nie trafi, a jeśli trafi na coś ciekawego to będzie kolejna wspaniała przygodna! Mauren opuścił swoją chatkę w dzielnicy biedoty, gdzie następnie udał się do bramy zachodniej, gdzie stamtąd zamierzał opuścić ogromne miasto. Ciemnoskóry grzał swoje ciało w słoneczku teraz na chwilę zamienił się w jaszczura, wygrzewającego się na kamieniu było murzynowi na tyle przyjemnie, że zaczął sobie nucić po cichu, bo mógł w takim miłym nastroju zbliżał się do bramy.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Maj 2018, 12:05:26 »
Wiosenna pogoda w istocie dopisywała, w samo południe centrum Valfden było przyjemnym miejscem do życia. Przyroda już niemal w pełni się obudziła, drzewa przyjemnie zazieleniły a kwiaty zakwitły. Najwyraźniejszą oznaką pięknej wiosennej pogody byli jednak ludzie, którzy niemalże masowo wylegli na ulice Efehidonu, korzystając z przyjemnej aury. Nawaarowi momentami ciężko było się przepchnąć przez ciżbę, co znacząco spowolniło jego wędrówkę, dotarł jednak w końcu do zachodniej bramy. Tłok i zgiełk dawały się we znaki, teraz jednak przed maurenem reszta wyspy stała otworem.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Maj 2018, 12:05:26 »

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #2 dnia: 08 Maj 2018, 12:28:06 »
Veris w pełnym rozkwicie! Nikt do pani, wiosny pretensji mógł nie mieć. Zachwyciła ona wyjątkowo dobrze, co wszystkim dopisywało. Ludzie i inni byli uśmiechnięci, kobiety zaczęły nosić coraz to krótsze sukienki było nadzwyczaj przyjemnie dla oka jak i całego ciała pragnącego ciepła. Nawaarowi jakoś nie spieszyło się opuszczenie miasta, więc za bardzo nie przepychał się do bramy, tylko spokojnie omijał ludzi i inne istoty tego świata, wozy zręcznie omijał, by pod żadnego nie wpaść, ponieważ mauren miał czas i nic go nie goniło. Teraz będąc już u bramy miał cały teren dla siebie mianowicie główny trakt jak i najmniejszą ścieżkę prowadzącą donikąd. Ciemnoskóry wciągnął świeżutkie powietrze do płuc, zaczynając iść na początek głównym traktem, czekając aż okolica zazieleni się jeszcze bardziej, a zapach kwiatów zatrzyma go na chwilę, gdy popadnie w melancholię.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #3 dnia: 08 Maj 2018, 18:14:48 »
I tak Nawaar szedł przed siebie. Stopniowo trakt wyludniał się, mauren widział coraz mniej kupców oraz zwyczajnych podróżnych ciągnących do stolicy, a pola i równiny dookoła miasta pokrywały się coraz większą ilością drzew. Wkrótce Nawaar szedł traktem prowadzącym przez las. Rzadki co prawda, zbliżał się bowiem do rzeki, ale za mostem rosła już potężna puszcza.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #4 dnia: 08 Maj 2018, 18:58:29 »
Mauren liczył, że idąc dalej w głąb głównego traktu natrafi na jakąś ładną łąkę, ale może później mu się uda taką zauważyć, jednakże zamiast tego mijał coraz mniej osób, kupcy szybko przejeżdżali dalej ignorując ciemnoskórego i po krótkim czasie został sobie sam. Rozerwana koszula powiewała mu na boki z każdym krokiem, który robił oddalał go od pól, a powoli wrzucał go w las! Ciemnoskóry nie zamierzał łazić po głównym trakcie dlatego, załadował kuszę bełtem, żeby być choć trochę bezpiecznym i powoli, przechodził przez most, gdzie dumnie przepływała rzeka. Szum wody grał mu miło w uszach. - Ciekawe czy pod mostem, nie ma trolla. Powiedział sobie na głos, znajdując się po drugiej stronie, bo jak wiadomo legendy mają w sobie trochę prawdy racja? W każdym bądź razie w dobrym humorze zanurzył się on w gąszcze puszczy, która jak wydawać się mogła nie miała końca. Nawaar nie szedł na ślepo, ale wypatrywał śladów odchodów, łap tylko dlatego, żeby sprawdzić czy nic go nie zaatakuje taka przezorność z jego strony.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #5 dnia: 09 Maj 2018, 09:37:08 »
Niestety, a może i stety, trolla pod mostem nie było. Zapewne już dawno temu jakiś dzielny domorosły pogromca potworów pozbył się lokalnego poborcy myta, a może takiego nigdy tu nie było. Kto wie. Nawaar tymczasem zagłębił się w las, zwierzyny w nim jednak, przynajmniej póki co, nie uświadczył. Nadal był zbyt blisko miasta, a sarenki i im podobne miały zwyczaj przebywania tam, gdzie były bezpieczne, z dala od myśliwych. A skoro nie było sarenek to i drapieżników mauren nie uświadczył, te bowiem polowały na roślinożerców właśnie. Nawaar musiał iść najwyraźniej głębiej w puszczę. 

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #6 dnia: 09 Maj 2018, 12:54:50 »
ÂŻaden troll się nie odezwał, gdy mauren zaszedł do lasu, bo na pewno słyszałby taki donośny głos. Teraz jednak miał zupełnie inne plany, gdyż idąc na razie po skraju lasu, który emanował swym pięknem oraz niebezpieczeństwem w postaci groźnych zwierząt, ale są jeszcze drobne wnerwiające przeszkody w postaci komarów, tudzież pajęczyn oblepiające ciało ciemnoskórego. Nawaar odganiał latające gówienka i kilka z nich zabił, przez co poczuł się dumnie! Mimo to one tak łatwo nie odpuszczały, pajęczyny natomiast były bardziej skore do uległości. Syn pustyni krocząc po ściółce leśnej na początku niczego nie dostrzegł brakowało śladów oraz tropów i tutaj nie było wyjścia i trzeba było iść dalej, co też uczynił. Mauren patrzył pod nogi, żeby nie zdradzić swojej obecności zbyt szybko, starał się omijać gałązki i jednocześnie nie przywalić w drzewo lub krzaki na swej drodze. Tymczasowo żadnych odgłosów zwierząt nie było, odchód oraz śladów również, lecz pewnie do czasu i być może przebiegnie jakaś sarna dając znać, iż jest blisko innej zwierzyny.   

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #7 dnia: 10 Maj 2018, 11:01:58 »
Mauren sprawnie przemieszczał się w głąb puszczy i jego cierpliwość wkrótce została wynagrodzona. W mchu koło stóp dojrzał odciski racic jelenia. Wiodły one dalej w las.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #8 dnia: 10 Maj 2018, 15:03:46 »
Mauren wiedział, że w sytuacjach jak polowania oraz okradanie wymagana jest cierpliwość. Właściwie to się jej dopiero nauczył, ale młoda krew wrzała w jego żyłach zwłaszcza w takie ładne pogody, jednakże walka z robaczkami i pomniejszymi krzaczkami opłaciła się! Wszystko szło ku dobremu oraz zaskoczeniu ciemnoskórego, gdyż koło jednego drzewa w mchu znalazł ślady racic jelenia! - Bingo! Nawaar się nieco podekscytował, ale jak każdy wie jelenie są strasznie płochliwe, tylko drobny ruch wystarczy, żeby stworzenie pobiegło na złamanie karku i tutaj zawsze trzeba pamiętać pewne słowa "nie działać pochopnie". Ciemnoskóry chwycił mocniej kuszę, ruszając za śladami racic, bo na pewno będzie ich więcej do tego wytężył słuch inne bestie, tylko czekają na takich niedoświadczonych z fachem ludzi, toteż mauren starał się znowu kroczyć powoli, patrzyć czy inne ślady pokrywają się z tymi jelenia oraz jak wielkie zagrożenie może być z tego powodu. 

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #9 dnia: 10 Maj 2018, 18:22:40 »
Trop prowadził dalej w las. Po kilku minutach ostrożnego śledzenia śladów Nawaar natrafił na drugi zestaw odcisków. A potem trzeci i czwarty. I nawet piąty. Ewidentnie wilcze łapy, odciśnięte w miękkiej ściółce jak w glinie.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #10 dnia: 10 Maj 2018, 19:11:19 »
ÂŚlady jelenia były łatwe do wyszukania, ponieważ na nieco wilgotnej ściółce leśnej były bardzo dobrze odbite. Dlatego mauren mógł dotrzeć do stworzenia bez większych przeszkód, tylko ostrożnie stawiał kroki. Nawaar w końcu przyspieszył swe kroki w dalsze zakątki lasu, gdzie był coraz bliżej leśnego zwierzęcia, gdy nagle zobaczył jak ślady jelenia krzyżuję się jeszcze z innymi! Ciemnoskóry zatrzymał się na chwilę, żeby określić ilość śladów i jakie zwierzę mogły one oznaczać. Wkrótce po sprawdzeniu kilku dotarło do niego. - Wilki, pięć sztuk. Dużo. Powiedział do siebie, lecz nie cofnął się z obranej drogi, tylko teraz na poważnie zaczął iść pomału. Wszystko kalkulował, patrząc na tropy wilków ze śladów chciał wywnioskować, jak się poruszają oraz jaką obrały taktykę do złapania jelenia również, jak się ustawiły względem jego pozycji, żeby mógł je na spokojnie upolować. 

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #11 dnia: 11 Maj 2018, 08:53:44 »
W oddali rozległ się skowyt wilka. Ewidentnie był wciąż daleko, odgłos najwyraźniej niósł się na imponującą odległość. Ale tak bywało z wilkami. Tymczasem Nawaar obok śladów wilków i jelenia znalazł ślady krwi.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #12 dnia: 11 Maj 2018, 13:21:44 »
Ciemnoskóry nieprzerwanie, lecz ostrożnie szedł do przodu za śladami wilków, gdy nagle rozległ się skowyt! Mauren zastygł w miejscu włosy mu się zjeżyły, czekał tak jakiś czas, starając się wychwycić skąd niosła się fala dźwięku, żeby w razie czego być gotowym się obronić, lecz las to las i echo było słyszalne wszędzie. Jednak po paru minutach oraz po kilku głębokich oddechach wziął się w garść, ruszył powoli do przodu i do tego ostrożniej niż wcześniej. Nawaar znowu widział ślady tym razem jeszcze bardziej wyraźniejsze niż wcześniej. Grupa wilków, nie odpuszczała jeleniowi, który już uciekał co sił w nogach. Trop nie znikał mu z pola widzenia do tego jeden został zadeptywany, przez drugi. Mauren idąc tak bardziej w strachu niż odwadze, odkrył coś jeszcze! Czerwone plamy rozmieszczone co jakiś czas. Nawaar zatrzymał się przy jednej z nich, wsadził w nią palec, podbierając trochę pod paznokieć, a następnie jej spróbował, po chwili natychmiast wypluł! - Tfu....Krew. Pewnie tego jelenia czyli daleko wilki być nie mogą. Ciemnoskóry zniesmaczony odkryciem szedł dalej za śladami krwi, bo teraz to on może być zwierzyną a reszta fauny myśliwymi!

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #13 dnia: 15 Maj 2018, 11:26:10 »
Idąc dalej Nawaar natknął się w końcu na źródło krwi. Były to zwłoki jelenia, noszące ślady ewidentnej uczty. Puste, zamglone oczy ojca bambi patrzyły w przestrzeń, stanowiąc jeden z niewielu nienaruszonych fragmentów ciała. Reszta zwierzęcia została po prostu pożarta, mauren mógł sobie dokładnie obejrzeć jak wygląda taki jelonek od wewnątrz. Dookoła ciała było pełno śladów, wszystkie jednak prowadziły w jednym kierunku, na okoliczne wzgórze. Stado liczyło co najmniej 5-6 sztuk.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #14 dnia: 15 Maj 2018, 12:46:01 »
Mauren uskuteczniał swoje skradanie i szedł na przód. Droga nie była dla niego za trudna i ślady krwi prowadziły go na razie bezbłędnie. Jednak z czasem dochodzenia do coraz większych kałuż krwi iż natrafił na resztki jelenia! Nawaar dotarł w końcu do truchła stworzenia, które patrzyło się martwym wzrokiem na ciemnoskórego. - Krąg życia, co? Syna pustyni nie odpychał ten widok jednym z tych powodów było to, że wszystko jeszcze było świeże i nie zdążyło sprowadzić padlinożerców, lecz mając okazję zapoznał się z anatomią jelenia w sam raz nadawał się na pokazy w uniwersytecie. Wszystko sprowadziło się do tego, że wilki w dość sporej ilości były za wzgórzem najedzone do syta, ale pewnie nie pogardzą dodatkowym posiłkiem w postaci maurena, jednakże widząc już martwe truchło, nie mógł, nie skorzystać z okazji i spróbować pozyskać rogów. Mauren ukucnął za głową roślinożercy i dobywając sztyletu, wbił go w czaszkę zwierzęcia, rozcinając ją na pół, gdzie stamtąd miał blisko do samego poroża, potem delikatnie pociągnął porożem do góry, gdy było za mocno uczepione to pomagał sobie nożem nacinając czaszkę i do tego lekko podważając, żeby wszystko wyszło niemal nienaruszone. Nawaar po zdobyciu poroży, oczyścił je z krwi i innych resztek, po czym wsadził je do torby, by następnie pomału iść w stronę wzgórza, gdzie powinny być jeszcze wilki. Ciemnoskóry już dawno schował sztylet oraz nóż i kurczowo, trzymał kuszę gotową do wystrzału.   

Pozyskuję :

2 poroża jelenia

// Jeśli uważasz, że nie mogę pozyskać to anuluj całą akcję z  pozyskaniem. Napisałem dlatego, że głowa nie została naruszona.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #15 dnia: 16 Maj 2018, 19:49:06 »
//Uważam że możesz pozyskać poroże.

Sprawne ręce maurena szybko oddzieliły poroże martwego jelenia od reszty ciała, zapewniając Nawaarowi cenne trofeum. Idąc w stronę wzgórza słyszał co i rusz wycie z różnych stron - tak się bowiem komunikują ze sobą wilki w stadzie, stale przekazując informacje o swojej lokalizacji do pozostałych osobników. To sugerowało że wilki są, przynajmniej w tym momencie, rozdzielone.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #16 dnia: 16 Maj 2018, 21:22:28 »
Mauren schował poroża do torby, żeby móc je sobie powiesić na ścianie. Następne kroki, które czynił mogły być dla ciemnoskórego ostatnimi, więc tak jak wcześniej był ostrożny jak cholera. W głowie kalkulował każdy swój krok idąc w stronę wzgórza, gdzie stado wilków się zatrzymało nawzajem, się informując o stanie położenia każdego członka stada. Nawaar przełknął nerwowo ślinę, żeby dobrze pokierować swe kroki, mówiąc dobrze miał na myśli to mniej liczne grono wilków. Teraz nadeszła chwila prawdy, bo Nawaar postanowił pójść najpierw w prawo, żeby oszacować ilość wilków i robił to tak ostrożnie na ile potrafił.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #17 dnia: 21 Maj 2018, 11:03:46 »
Idąc ostrożnie Nawaar napotkał w końcu swoje upragnione cele - wilki. Stały sobie spokojnie dookoła małego stawku w liczbie dwóch sztuk, chłepcząc w zapamiętaniu wodę. Zwrócone były, jak to się mówi, dupami w stronę maurena i póki co nie widziały go. Mężczyzna stał też od zawietrznej, na szczęście dla niego i nie wyczuły jeszcze jego zapachu.


//Dystans od ciebie do wilków wynosi 14 metrów, stoją tyłem do ciebie.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #18 dnia: 21 Maj 2018, 21:27:19 »
Nawaar zakradając się w prawą stronę pagórka, nie zdał sobie nawet sprawy jak wieje wiatr, jednakże wiatr był po jego stronie. Muaren nie mógł wiedzieć jaka ilość zwierząt będzie po tej stronie, lecz los mu sprzyjał, gdyż miał zaledwie dwie sztuki przed sobą do tego stały one tyłem, jednakże odległość była w miarę rozsądna i można było zaatakować, nie informując pozostałej grupy zwierząt. Mauren musiał to dobrze przemyśleć, żeby nie dać się czasem zabić, tylko w tym wypadku trzeba było walnąć z przytupem.
    Ciemnoskóry przełknął ślinę, schował kuszę, dobywając noża i sztyletu, wybiegł za skał. Wiatr jeszcze lekko przerzucił mu włosy i bez zbędnych krzyków, skoczył do góry, by wylądować pomiędzy wilkami. Podczas spadania wilkowi po prawej stronie, wbił sztylet w czubek głowy, po sam sztych. Ostrze przebiło skórę, kości czaszki i w końcu wylądowało w mózgu. Leśne stworzenie nie miało szans na zrobienie ruchu. Drugi wilk również niczego, nie zdążył wykonać, gdy chciał otworzyć paszczę, żeby zaalarmować resztę Nawaar wrzucił mu do środka ryja nóż. Ostrze noża wbiło mu się w podniebienie, ale nie zabiło bestii od razu jednak to ją nieco zakrztusiło, co dało szanse na dobicie zwierzyny. Mauren szybko doskoczył do wilka, dobywając drugi nóż i wbijając go w gardło, po czym jeszcze je przeciął. Krew z tętnicy wyleciała do góry, brudząc twarz ciemnoskórego jak i pociętą koszulę wraz ze spodniami.
Walka choć fartowna miała swój koniec, ale trzeba było zobaczyć czy pozostała część stada, nie miała czasem ochoty podejścia w miejsce, gdzie stał ciemnoskóry. Dlatego na razie szybko wyciągnął sztylet z dwoma nożami, które oczyścił następnie pochwycił kuszę, czekając chwilę czy wszystko przebiegło zgodnie z planem.

       

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Maj 2018, 21:30:29 »
Wszystko poszło zgodnie z planem, wilki padły martwe. Nic się nie zbliżało, przynajmniej póki co, a zwierzaki leżały tak martwe jak je Nawaar zostawił.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Posłańcy śmierci
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Maj 2018, 21:30:29 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything