Pelikaner wszedł zaraz za orkiem z uśmieszkiem na ustach, który zaraz zniknął, spojrzał na maszt stanął na kadłubie a następnie podszedł do orka.
-Wybacz mój niestosowny żart, następnym razem jeśli poczujesz się obrażony mym słownictwem, zwyczajnie strzel mi w pysk, nie obrażę się. Powiedz mi, nosisz jakiś przydomek?