Wziął kilka razy głęboki wdech, by móc poczuć coś charakterystycznego, oprócz tego smrodu. Kto urządza sobie mieszkanie w kanałach? I jeszcze pije. Czy to zwykła, bezdomna pijaczyna?
-Kolego, to chyba nie pora na chlanie.
Spytał towarzysza w nadziei, że to on, a nie kolejny kanałowy turysta.