Autor Wątek: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż  (Przeczytany 6361 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kermos z Baźin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 469
  • Reputacja: 600
    • Karta postaci

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #20 dnia: 05 Kwiecień 2017, 17:50:57 »
-Pff... - dało się usłyszeć parsknięcie z pyszczka turdnaszana. I był to jedyny dźwięk jaki z siebie wydał. Usadowił się na wozie, zaraz za Lewusem i czekał by móc wyruszyć w drogę z zebraną drużyną.

Offline Longinus Podbipięta

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 530
  • Reputacja: 666
Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #21 dnia: 08 Kwiecień 2017, 17:24:07 »
Karawana w końcu ruszyła, oczywiście razem z drużyną. Dość szybko wyjechała z Atusel i wjechała w trakt ciągnący się przez las. Atmosfera była nader spokojna i na nic się nie zanosiło.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #21 dnia: 08 Kwiecień 2017, 17:24:07 »

Offline Gascaden

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 830
  • Reputacja: 307
    • Karta postaci

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #22 dnia: 09 Kwiecień 2017, 21:45:14 »
I Gascaden - jaszczur, który zajebał najlepsze miejsce siedział sobie spokojnie, aż w końcu dojadą do celu. Rozglądał się żeby też przez przypadek nie zostać zaskoczonym. Na razie jaszczuroczłek siedział cicho, może potem znajdzie się czas na jakąś pogadankę i napierdalankę.

Offline Longinus Podbipięta

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 530
  • Reputacja: 666
Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #23 dnia: 13 Kwiecień 2017, 17:12:58 »
W podróży dalej panował spokój i cisza, przerywana jedynie rozmowami kupców z sąsiednich wozów. Konwój jechał tak długo, aż zaczęło się ściemniać. Wtedy zjechali na pobocze, gdzie drzewa były rzadsze i zaczęli tworzyć kilka ognisk. Także i Lewus zaczął się rozpakowywać, chociaż chrząknął wyraziście, jakby chciał by drużyna także się ruszyła.
//Godzina 19

Offline Gascaden

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 830
  • Reputacja: 307
    • Karta postaci

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #24 dnia: 14 Kwiecień 2017, 18:40:45 »
Podróż mijała spokojnie i nie zapowiadało się na żaden niespodziewany atak bandytów czy innego monstrum po drodze, a tak szczerze mówiąc to szkoda. Gascaden dalej siedział na swoim miejscu i trochę przysypiał, bo jakoś jego towarzysze ochrony byli mało rozmowni, o ile w ogóle coś mówili podczas tej drogi. Po jakimś czasie zaczęło się ściemniać, słońce powoli zaczynało uciekać poza horyzont, to cała karawana zauważyła sprytnie, że wypadałoby chyba się zatrzymać i zrobić parę ognisk i odpocząć chwilę. Gascaden wstał od razu i rozciągnął się po paru godzinach bezczynności, chciał gdzieś się zaszyć, zjeść trochę i pójść spać żeby na następny dzień móc dalej siedzieć i marnować się w wozie. Niestety Lewus jakoś miał inne plany i głośnym chrząknięciem dał do zrozumienia, że raczej oczekuje pomocy. Jaszczuroczłek jedynie westchnął dość ciężko i zaczął pomagać kierowcy w rozpakowywaniu.

Offline Kermos z Baźin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 469
  • Reputacja: 600
    • Karta postaci

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #25 dnia: 14 Kwiecień 2017, 18:57:11 »
Droga strasznie się dłużyła. Na szczęście Kermos mógł w spokoju podziwiać naturę wokół nich. Na dodatek żaden z jego towarzyszy nie należał do rozmownych, co jeszcze polepszało warunki. W końcu słońce zaczęło zachodzić i trzeba było przygotowywać nocleg. Wszyscy zaczęli się uwijać przy rozpalaniu ognisk, rozpakowywaniu bagaży i innych takich czynnościach. Kermos z kolei zszedł z wozu i udał się na pobocze ignorując wszystko wokół.

Offline Longinus Podbipięta

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 530
  • Reputacja: 666
Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #26 dnia: 15 Kwiecień 2017, 16:20:16 »
Kiedy obozowisko już powstało, zaczęto przygotowywać posiłki i już wkrótce przy ognisku drużyny dało się poczuć zapach zupy ogórkowej, oraz smażonego mięsa i piwa.
- Częstujcie się.- powiedział do Kermosa i Gascadena Lewus.

Offline Gascaden

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 830
  • Reputacja: 307
    • Karta postaci

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #27 dnia: 15 Kwiecień 2017, 17:09:05 »
Gdy każdy przyzwoity człowiek i nieludź pomagali sobie nawzajem to pewna żaba postanowiła mieć ich w żabich czterech literach i odizolowała się gdzieś na ubocze, a nawet nikt się do tego płaza nie odezwał. Jaszczur wywrócił jedynie oczyma i dokończył przygotowanie obozowiska, na tyle że można z czystym sumieniem sobie przycupnąć na jakimś pieńku i odpocząć. Gascaden nie przepadał za warzywnymi brejami więc zdecydował się na tradycyjne mięso i trochę piwa. Towarzysze nie byli jakoś rozmowni, widocznie jaszczuroczłek na słabo gadatliwych wspólników.
- Jak dużo nam jeszcze drogi zostało?
Postanowił w takim razie zapytać Lewusa o dalszą podróż.

Offline Longinus Podbipięta

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 530
  • Reputacja: 666
Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #28 dnia: 15 Kwiecień 2017, 17:18:04 »
-Hmmm- mruknął w zamyśleniu Lewus w przerwie od ogórkowej.-Około dwóch,
 trzech dni jeśli się...
- przerwało mu donośne... bzyczenie? Kilkukrotne. Jakby muchy... i nagle z między drzew wyleciał rój krwiopijców. Ruszyli ku jednemu z ognisk.

5x http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Krwiopijca

Offline Gascaden

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 830
  • Reputacja: 307
    • Karta postaci

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #29 dnia: 15 Kwiecień 2017, 18:47:23 »
Jaszczur westchnął ciężko, że jeszcze tylko drogi przed nimi zostało. Jeszcze trzy dni siedzenia i nicnierobienia w wozie! Czasami to się staje gorszą torturą od innych, akurat Gascaden nie lubił takiego wielkiego oczekiwania z najgorszym możliwym scenariuszem jakim by było przejechanie całej drogi bez żadnej zaczepki ze strony bandytów. Wtedy zdawało się słyszeć bzyczenie, przez chwilę rekrut Bractwa myślał, że to po prostu jakaś mucha czy inny komar próbuje go wyprowadzić z równowagi, bo przecież tylko po to te owady istnieją. I o dziwo niewiele się Gascaden milił, bowiem były to komary, ale takie trochę większe i z takim wielkim żądłem wyrastającym z dupy. Jaszczuroczłek natychmiast zerwał się z miejsca i przyjrzał się tym nadlatującym muchom. Widocznie jakiś zapach skusił te olbrzymie owady do przylecenia tutaj, pewnie jakiś kupiec przewoził, albo postanowił rozpakować coś słodkiego lub coś w ten deseń, bo akurat w stronę jednego z ognisk gdzie siedzieli kupcy skierowały się te olbrzymie osy. Gascaden dobył swojego puklerza wraz z miedzianym toporkiem, którego nie zdążył jeszcze wymienić na coś lepszego i ruszył biegiem w stronę wielkich much. Cała piątka powoli zbliżała się do jednego z kupców, nie zważając na wszechobecną panikę, ani na nadbiegającego od tyłu jaszczura. I w sumie teraz nadszedł ten moment kiedy krwiopijce powinny odczuć swój błąd jaki zrobiły nie zwracając większej uwagi na otoczenie, bowiem ten właśnie jaszczur pozbył się jednego z lotnych towarzyszy rozcinając słabe owadzie ciało na dwie części swoim toporem, obrzydliwa owadzia maź ubrudziła cały pancerz gadziny. Zaraz po pozbyciu się jednego komara, Gascaden szybkim ruchem od dołu zadał śmiertelny cios kolejnej osie prosto w odwłok. Kolejne trzy owady odruchowo się odsunęły i zaczęły obserwować przeciwnika i dwóch poległych towarzyszy. W pewnym momencie dwie muchy zaatakowały w tym samym czasie, tak jakby to jakoś ze sobą obgadały wcześniej. Jaszczur uniósł swój puklerz i czekał, na atak przeciwnika.. Jedna z krwiopijc zaatakowała żądłem kiedy druga postanowiła jeszcze zaczekać z atakiem. Jaszczuroczłek bez problemu zblokował atak, a żądło odbiło się od tarczy ześlizgując się na bok, a wtedy Gascaden przeszedł do ofensywy tnąc swoim toporem. Szybkim machnięciem odciął osie cały odwłok z żądłem, z którego zaczął lecieć jad i coś jeszcze, chociaż jaszczur ten nie wiedział co to jest. Mimo to nie rozczulał się nad tym jakoś długo, a po prostu zakończył życie owada rozcinając mu jeszcze twarz na dwie części. Nie było czasu na wyciągnięcie broni kiedy do natarcia przeszła kolejna krwiopijca, Gascaden natychmiast sięgnął po swoją broń i rąbnął nią w nadlatującego przeciwnika, przez co owad poleciał prosto w stronę drzewa, o które się zatrzymało. Jaszczuroczłek podszedł szybkim ruchem do obalonego wroga i zmiażdżył dla pewności młotem, żeby jakimś cudem nie zaszedł go potem od tyłu.

1x Krwiopijca

Offline Kermos z Baźin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 469
  • Reputacja: 600
    • Karta postaci

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #30 dnia: 15 Kwiecień 2017, 18:59:47 »
Jego odpoczynek wśród natury przerwała inwazja krwiopijców. Westchnął ciężko i ruszył w stronę obozu. Po drodze poczuł zapach zupy ogórkowej. Wtedy to przypomniał sobie o głodzie. Fakt, zaburczało mu w brzuchu i powinien się posilić, jednak dopóki te stworzenia będą krążyć wśród zebranych. Gdzieś tam pomiędzy nimi skakał jaszczur ze swoim toporem. Na Ventepi...
-Izosh!
Powiedział cicho po drodze i uformował w dłoni zimny sopel lodu. Chwilę po tym ruchem ręki nadał mu kierunek, prosto w jedną z latających muszysk. Resztę poprawił telekinezą. Po wszystkim znalazł sobie miskę i nabrał w nią zupki.

Offline Gascaden

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 830
  • Reputacja: 307
    • Karta postaci

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #31 dnia: 15 Kwiecień 2017, 19:08:39 »
Po uporaniu się z wielkimi muchami i ujebaniu się przy tym jak najbardziej, Gascaden poprosił o jakiś ręczniczek czy cos w ten deseń, żeby się z tego świństwa względnie wyczyścić. Po krótkim zabiegach w celu zachowania czystości, jaszczur wrócił do swojego ogniska gdzie dalej sobie siedział Lewus i ta małomówna żabka dołączyła. Powrócił z powrotem do jedzenia mięcha.

Offline Longinus Podbipięta

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 530
  • Reputacja: 666
Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #32 dnia: 15 Kwiecień 2017, 19:41:45 »
Przerażenie kupcy też wrócili do ognisk i jedzenia, wszystko to dzięki interwencji jaszczura i w mniejszej części turdnaszanina.
- No nieźle. Znacie się na rzeczy. Ale jedno krwiopijca, drugie człowiek.- rzekł Lewus i skończył posiłek.- Kto pierwszy trzyma wartę?

Offline Gascaden

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 830
  • Reputacja: 307
    • Karta postaci

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #33 dnia: 15 Kwiecień 2017, 20:06:31 »
Gascaden dojadł jeszcze to co mu pozostawiono i wytarł pysk w dość prymitywny sposób - po prostu ręką. - Z ludźmi bywa i podobnie, jedynie trudniej bywa z dwoma pistoletami wycelowanymi w ciebie, ale jak widać, też da radę. - wzruszył ramionami jaszczur i poprawił swoje siedzenie. Popatrzył po żabie, która chyba nie była zbyt chętna do trzymania warty. - Ja mogę, w sumie. - odrzekł Lewusowi, ktoś jednak musiał czuwać nad innymi.

Offline Longinus Podbipięta

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 530
  • Reputacja: 666
Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #34 dnia: 17 Kwiecień 2017, 11:23:16 »
- No dobra.- rzekł Lewus i ułożył się na futrach, w pobliżu ognia, tak jak większość kupców. Wkrótce zapadła cisza przerywana jedynie chrapaniem coponiektórych jednostek. Gascaded i Kermos zostali sami na placu nieśpiących, a noc trwała. Czasami jakiś wilk zawył do księżyca, czasami zakrakały wrony czy kruki. Lecz mijała ona spokojnie. W końcu jednak jaszczur i żaba zasnęli wbrew woli. Obudzili sie rano, gdy ognisko było już wygaśniętę, a kupcy budzili się i pakowali. Nikomu nic się nie stało. Obudził się też Lewus i zaczął zbierać sprzęt na wóz.

//Godzina 9,00, -1 stopień.

Offline Gascaden

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 830
  • Reputacja: 307
    • Karta postaci

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #35 dnia: 18 Kwiecień 2017, 18:36:32 »
No i tak nietypowy duet - jaszczur zakonnik i żaba ekolog zostali jako ochotnicy na warcie. Było cicho i spokojnie, noc mijała, aż w końcu powieki mimo woli zaczęły opadać, a po chwili Gascaden całkiem zasnął. Dopiero rankiem straszny ziąb obudził jaszczuroczłeka, powstał na nogi i rozejrzał się po okolicy zacierając łapy dla rozgrzania. Wszyscy zaczęli się zbierać, więc co za tym idzie to i Lewus zaczął się pakować.
- Doberek.
Przywitał towarzysza i pomógł mu się szybciej spakować, a następnie z powrotem usiadł na wozie czekając na dalszą podróż.

Offline Kermos z Baźin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 469
  • Reputacja: 600
    • Karta postaci

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #36 dnia: 18 Kwiecień 2017, 21:14:46 »
I nastał dzionek. Kermos ziewnął i przeciągnął się ospale. Chyba miał trzymać wartę czy coś. Nieważne. Czas ruszać. Podpierając się łapami zebrał się na równe nogi i ruszył w stronę wozu. Chciał już być na miejscu. Wgramolił się za jaszczurką i zajął swoje miejsce. Dość szybko był gotowy do dalszej podróży.

Offline Longinus Podbipięta

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 530
  • Reputacja: 666
Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #37 dnia: 18 Kwiecień 2017, 22:44:54 »
Pozostałe 3 dni podróży mijały wam już nader spokojnie, a co za tym idzie nudno. Można rzecz, że wynudziliście się na śmierć, aż w końcu przy trzecim dniu Lewus oznajmił, że karawana wjechała na tereny gminy Gear a niedługo zbliży się do K'efir. Było to już co prawda kwestią godzin.
- Macie jakiś plan?- zagadał Lewus.

Offline Gascaden

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 830
  • Reputacja: 307
    • Karta postaci

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #38 dnia: 30 Kwiecień 2017, 12:00:31 »
-Nie. - odpowiedział od razu nie rozczulając się nad tym za bardzo. - Zobaczymy co nas zaskoczy, czysta improwizacja.

Offline Longinus Podbipięta

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 530
  • Reputacja: 666
Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #39 dnia: 06 Maj 2017, 12:18:08 »
No i wielka improwizacja tak jechała, póki z lasu nie wyszła jakaś elfia kobieta w szarej szacie, z arefatką na szyi, mieczem i łukiem na plecach. Zbliżała się ona do karawany.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Bitwa o K'efir część II - Sabotaż
« Odpowiedź #39 dnia: 06 Maj 2017, 12:18:08 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything