Wyszedłeś zatem zostawiając swoją broń za sobą. Drogę do zaułka, w którym zaczęła się twoja obecna przygoda, pamiętałeś dobrze. Dlatego dotarcie do kobiety, która cię w to wplątała, też nie sprawiło ci problemu.
-Szybko wróciłeś. Domyślam się, że wiesz już jak na podgrodziu wygląda walka o byt. Ludzie zabijają się tam codziennie i chociaż niektóre ich problemy mogą wydawać się błahe, to angażując się w te drobne interesy można czasem ładnie zarobić... Jak było?