Autor Wątek: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu  (Przeczytany 34591 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« dnia: 21 Luty 2017, 09:36:54 »
Nazwa wyprawy: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
Prowadzący wyprawę: Rikka Malkain, Narrator
Wymagania do uczestnictwa: zgoda prowadzącego, umiejętności walki bronią lub zakładanie pułapek
Uczestnicy: Gunses Cadacus, Progan, Rakbar Nasard, Nessa, Vulmer, Rikka Malkain, no i może kogoś jeszcze się doda



Wampirzyca była bardzo niespokojna. Na początku, gdy hrabia poprosił ją o pomoc w zorganizowaniu wyprawy, przyjęła to jak zwykłą pracę. Przecież była kiedyś podskarbim, z tego też powodu mniej lub bardziej znacząca szlachta czasem zwracała się do niej, gdy potrzebna była rada fachowca w kwestiach finansowych i administracyjnych. W tym przypadku też nie chodziło o nic nadzwyczajnego, nic trudnego. Zaplanować dokładną trasę i zebrać ludzi. Banał. Dopiero później okazało się, że rudowłosa ma jechać na Północ razem z drużyną. I to ją niepokoiło. Dobrze pamiętała ten niechlubny okres w swoim życiu, kiedy jako młode jeszcze stworzenie żyła w jaskini i była o krok od popadnięcia w obłęd. To już jednak przeszłość! Minęły całe late, a Rikka ucywilizowała się i znalazła swoje miejsce w społeczeństwie. Teraz prezentowała sobą zupełnie nowy rodzaj wampira. Krwiopijce miejskiego, któremu wyprawa w dzikie ostępy nie uśmiechała się szczególnie. Od polowania w puszczy, wolała raczej łowy pośród Efehidońskich posiadłości. Kiedy większość jej podobnych ukrywała się wśród górskich cieni, ona chodziła pośród ludzi. Zabójczyni była gotowa przyjąć każde, nawet najbardziej niebezpieczne i ryzykowne zlecenie. Walczyć z każdym człowiekiem. Na myśl o spotkaniu bestii z Revar ogarniało ją jednak coś więcej niż niepokój. Strach? Nie, tą myśl Rikka szybko odrzuciła. Jeśli jednak zbliżający się wielkimi krokami początek podróży budził w niej takie emocje, to dlaczego zgodziła się w tym uczestniczyć? Odpowiedź była prosta. Rikka chciała zobaczyć Fort Numenoru. O miejscu tym słyszała w dzieciństwie wiele opowieści, a jakaś dziwna siła od lat ciągnęła ją w tamtą stronę. Oczywiście, opierała się jak mogła. Spuścizna ojca nic dla niej przecież nie znaczyła, zaś poczucie braterstwa z innymi nieśmiertelnymi w ogóle nie istniało. Nigdy go nie czuła. Mimo tego wszystkiego, stara warownia  bez ustanku wołała ją w mroki Północy. Nadszedł czas, by stawić czoła wszystkim lękom i zwalczyć wątpliwości.

Do świtu pozostały jeszcze jakieś dwie godziny. Rikka, jak przystało na organizatora, przybyła na miejsce spotkania jako pierwsza. Niedługo miał się zjawić hrabia Cadacus i pozostali. Wymarsz wraz ze wschodem słońca. Wampirzycy udało się zebrać kilku poszukiwaczy przygód, ale ciągle nie była pewna czy to wystarczy Gunsesowi do jego planów. Cóż... musi! Z resztą, gdyby wampir potrzebował armii zamiast drużyny złożonej z ochotników, to zwróciłby się do jakiejś grubej ryby z prośbą o pożyczenie kilku setek woja. Na pewno coś by wymyślił. Tymczasem, Rikka wciąż czekała nad placem przed północą bramą stolicy. Dokładnie, nad placem. Przykucnąwszy na jednym z gargulców będących ozdobą kamienicy nieopodal bramy, rudowłosa miała dobry widok na całą okolicę. Niestety, pora już była schodzić na dół. Rikka wyprostowała się zatem i skoczyła. Tak zwyczajnie. Upadek z kilku metrów nie wyrządził jej najmniejszej krzywdy. Już na bruku, poprawiła ułożenie katany na plecach i rozejrzała się dookoła. Chyba nie zwróciła niczyjej uwagi.
« Ostatnia zmiana: 13 Marzec 2017, 14:59:15 wysłana przez Dragosani »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Luty 2017, 11:16:36 »
Niziołek Albert smagnął konie. Rozsiadł się wygodnie na koźle nowego Porsche. Przed nim lekko rżące czterysta czterdzieści ostro ciągnęły furgon. Na miejscu spotkania stała smukłej budowy dziewczyna, ubrana w czerń skór. Przywodziła na myśl zabójcę.
- Prrryyy... - zawołał z kozła Albert wstrzymując konie - Dzień dobry, panno Malkain! Zwę się Albert!

Forum Tawerny Gothic

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Luty 2017, 11:16:36 »

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Luty 2017, 11:20:47 »
Progan prowadząc furgon wieszczego ciągnięty przez dwa Maureny zajechał zaraz za niziołkiem
- Dzień dobry - przywitał się. Rikkę znał tylko ze sklepu
- To Pani! - zawołał - Bardzo mi miło. Nie miałem okazji się przedstawić. Jestem Progan.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Luty 2017, 11:27:25 »
Na "dzień dobry" Rikka ledwo powstrzymała się od tego by przewrócić oczami.
-Witam panowie. Rikka Malkain. Co tam wieziecie, jeśli można spytać?
Przedstawiła się również, żeby już wszystko było wiadome, po czym zaciekawiła się wozami i ich ładunkiem. Minęła woźniców podchodząc do drzwi jednego z furgonów, zaś konie szarpnęły przestraszone gdy obok nich przechodziła. Zwierzęta te niezbyt ją lubiły.

//*ubrana w coś takiego
Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.


Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #4 dnia: 21 Luty 2017, 11:38:38 »
- Trochę... zabawek - niziołek wyszczerzył swe zęby. Jak u każdego z nich były duże i masywne - Pale, łańcuchy. Proszę sobie spojrzeć - zachowanie koni nie zdziwiło Alberta. No cóż, w dworze wampirów żyje od kilku lat. Przyzwyczaił się do ciemności, niechęci zwierząt i innych niecodziennych sytuacji, jak można było w wampirzym dworze przeżyć. A może właśnie codziennych? Wszak było to codziennością.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #5 dnia: 21 Luty 2017, 12:08:02 »
Oczywiście! Ona miałaby nie spojrzeć? Otworzyła drzwiczki i, ku swojemu zaskoczeniu, odkryła że cały wóz od góry do dołu załadowany jest naostrzonymi palami. Będziemy się bawić w karanie złych wampirów? ÂŁańcuchów też trochę było. Zaraz po tym Rikka sprawdziła drugi pojazd. Jeszcze więcej łańcuchów, a do tego butelki pełne krwi. Wnioskując po barwie, była to krew należąca do kilku różnych gatunków. Zaciekawiło ją to, ale na razie odstąpiła od furgonu. Pewnie tym przyjdzie jej podróżować, więc będzie miała jeszcze dosyć czasu by zapoznać się z zawartością naczyń.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #6 dnia: 21 Luty 2017, 13:08:59 »
Wampiry oczywiście usłyszały wcześniej, że ktoś zmierza w ich kierunku. Koń bez pośpiechu stawiał nogę za nogą, wiedząc dokładnie, gdzie idzie, bo wodze miał puszczone wolno. Jeździec w tym czasie grzebał w torbie, która jeszcze chwilę wcześniej była przyczepiona do siodła. Nie był to wielki pakunek, więc dość szybko zdołał przejrzeć całą jego zawartość, ale nie znalazł tego, czego szukał, więc zaczął od początku. Każdy kolejny ruch wyrażał większą irytację.
Będąc kilkanaście metrów przed wozami, Koń przystanął, czekając na dalsze polecenia. Gdyby to od niego zależało, a jak wiadomo konie niestety nie mają prawa głosu, nie podszedłby do tej dziwnej zbieraniny. Jeździec, który do tej pory zdawał się nie zwracać uwagi na otoczenie, odłożył apteczkę i wziął wodze w dłonie. Spiął zwierzę i przestał zaprzątać sobie głowę brakami w ekwipunku. Coś się najwyżej wymyśli. Jak zwykle zresztą.
- Dobry wieczór - przywitała się grzecznie elfka, odgarniając wcześniej włosy, które zasłaniały jej jak zwykle twarz. Otaksowała wzrokiem wszystkich zebranych szczególnie długo skupiając się na Proganie. Długoucha jakby nie dowierzała, że to ten sam staruszek. Pora dnia nie sprzyjała jej w ocenieniu kondycji byłego towarzysza, z którym straciła kontakt przed laty. Nie była nawet pewna, czy żyje. Zeskoczyła szybko z siodła i w kilku krokach znalazła się przy furgonie, chcąc przywitać się ze staruszkiem. Zaraz po tym oczywiście przedstawiłaby się rudowłosej i niziołkowi! Bo ich akurat nie znała. Ale skoro był tu Progan, miejsce i czas się zgadzały, to elfka dobrze trafiła.

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #7 dnia: 21 Luty 2017, 13:50:38 »
- Nessa? To Ty, dziecino? - zapytał starzec marszcząc czoło i zwężając oczy by chociaż w części wyostrzyć wzrok. Dziewczyny nie widział od kilku lat. Szczęśliwie dla jego pamięci Nessa nie zmieniła się. Nadal wyglądała tak, jak ostatnim razem, gdy ją widział. Wspomnienia wróciły
- Na Ellmora! ÂŻyjesz! - zawołał i zeskoczył z wozu i objął dziewczynę, tak życzliwie, po ojcowsku.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #8 dnia: 21 Luty 2017, 14:45:13 »
- To samo mogę powiedzieć o tobie - odparła długoucha, odwzajemniając uścisk. Wracając do stolicy, Tinuviel zastanawiała się, kogo tam spotka i kogo najchętniej chciałaby spotkać. Progana się nie spodziewała, ale niewątpliwie była to jedna z najmilszych niespodzianek. - Mam nadzieję, że po drodze mi opowiesz, co się działo - odsunęła się od staruszka i uśmiechnęła. Rzeczywiście nic się nie zmieniła. Czas się wydawał dla niej zatrzymać.
Po chwili podeszła do rudowłosej, a następnie do Alberta, wyciągając za każdym razem dłoń, by się przedstawić i przywitać. Wampirzycy nie znała, choć jej obecność uspokoiła niejako elfkę. Zawsze to dodatkowa osoba z wyostrzonymi zmysłami. A niziołek był niziołkiem i wyglądał jak niziołek. Elfka nie była pewna, czy nie spotkali się wcześniej, ale wiele lat minęło od jej ostatniej wizyty w stolicy.

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #9 dnia: 21 Luty 2017, 14:49:59 »
- Tak, tak... - zapewnił ją szybkimi ruchami głowy.

Offline Vulmer

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 183
  • Reputacja: 178
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #10 dnia: 21 Luty 2017, 15:50:00 »
A przybyły dopiero teraz elf nie znał tu nikogo, w zasadzie to sam nie wiedział czy robi dobrze idąc na tak ryzykowną wyprawę. Z drugiej strony... musiał za coś żyć, uczyć się, no i potrzebował doświadczenia w zawodzie. Mógł ruszyć na samotne łowy, ale wybrał tak a nie inaczej. Przynajmniej zrobi coś pożytecznego. Pytanie czy ta "III Krucjata" coś da. Bo próbował już i Archont, i Bękarty. One ponoć oczyściyły gminę Kardon, ale to było kilka zim temu. Przed inwazją Ardenos.
- Dobry wieczór. Powiedział podchodząc do grupy.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #11 dnia: 21 Luty 2017, 15:55:57 »
Rikka uścisnęła dłoń elfki i również się przedstawiła. Widziała ją pierwszy raz w życiu, ale od razu poczuła do niej jakąś sympatię. Raz, długoucha nie skrzywiła się na widok wampira. Właściwie to nawet przeciwnie, jakby ucieszyła ją obecność krwiopijcy. Dwa, dzięki niej rudowłosa nie będzie na tej wyprawie jedyną przedstawicielką płci pięknej! Uczestnicy powoli zaczęli się już zbierać, ale żeby mogli wyruszyć ciągle brakowało im kilku osób. Wśród tych nieobecnych był też główny zainteresowany, ale do ukazania się pierwszych promieni zostało jeszcze trochę czasu. Zdążą.
-Właściwie, to już blisko do świtania. Witaj.
Powiedziała komentując pojawienie się nowego. Szczerze mówiąc nie kojarzyła by ktoś taki zgłosił się na ochotnika, ale nie było to dla niej problemem. Dodatkowy łuk i para elfich oczu na pewno się przydadzą.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #12 dnia: 21 Luty 2017, 20:26:03 »
Rakbar również pojawił się w umówionym miejscu. Przybył na swoim karym koniu, który nosił cały rynsztunek maga - od bułatów przez księgi i mikstury przelane w metalowe naczynia. Zbliżył się do niewielkiej grupki i uniósł dłoń w geście przywitania.
- Czy to wy się ogłaszaliście w karczmie? - zapytał nie zsiadając z konia.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #13 dnia: 21 Luty 2017, 22:27:22 »
-Ci sami.
Odpowiedziała wampirzyca zadzierając wysoko głowę by móc przyjrzeć się kolejnemu członkowi drużyny. To musiał być ten mag. W ostatnich latach z czarodziejów zrobił się chyba jeszcze rzadszy gatunek niż z wampirów. Z kolei spotkanie egzemplarza o zdolnościach arcymaga graniczyło już niemal z cudem. Rakbar zaś do takich przypadków należał, a oprócz tego mógł jeszcze tytułować się hrabią. Trudno chyba o kogoś, na kim postać starca nie zrobiłaby wrażenia.
-Hrabia Nasard, witamy. Na wymarsz przyjdzie nam jednak jeszcze chwilę zaczekać.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #14 dnia: 21 Luty 2017, 22:50:12 »
- Witam was zatem serdecznie. - będąc pewnym towarzystwa, zsiadł z konia. Lejce utrzymywane były w powietrzu za pomocą telekinezy. Na wszelki wypadek, gdyby coś spłoszyło konia. - Dawno nie byłem na północy. Właściwie to od momentu wystąpienia plagi. Tamtejsze tereny znacząco ucierpiały. Czy konkordat zdołał przełamać to plugastwo?

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #15 dnia: 21 Luty 2017, 22:53:34 »
- Dzień dobry - powiedział Progan witając przybyłego potężnego arcymaga. Osoba Rakbara budziła respekt nie tylko znajomością sztuki czarnoksięstwa, ale także ogromna wiedzą. Wiedza ta, Progan zdążył wyrobić sobie takie zdanie, niestety nie była dana wszystkim magikom. Część z nich, według Progana, owszem, posiadała wielkie moce ale wynikiem smykałki, talentu. Rakbar prócz talentu posiadał wiedzę i czasami dzielił się z nią na nielicznych spotkaniach z Proganem, jeszcze za czasów piastowania urzędu Archonta.
- Niestety - przyznał Progan - Dobroczynna magia jednorożców jest dla nas niedostępna. Zwierzęta te niechętnie się nią dzielą, jednak ekspansja plagi została znacznie ograniczona a ogniska zabezpieczone. Nie pokonaliśmy jednak przeciwnika, poza tym... O tym co dzieje się na północy mało wiemy. Nie mamy też wieści z terenów kolonii karnej ani z lasów u podnóża gór na zachodzie wyspy. Centralne części Valfden są jednak pod naszą opieką.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #16 dnia: 21 Luty 2017, 23:54:07 »
Gunses poprowadził konia uliczkami miasta ciągnąć go za uzdę. Wschodzące słońce zalśniło na wieżach miasta Efehidon. Cadacus ominął wozy ciągnące na rynek w porcie rzecznym, a także grupkę lekko wstawionych murarzy, którzy lecząc wczorajszego kaca kierowali się niepewnym krokiem ku swemu warsztatowi.
Kiedy wychylił się na mały plac przed bramą zobaczył już zebraną grupkę śmiałków. I zdziwił się.
- Nessa - zauważył elfkę. Nie spodziewał jej się, było to miłe zaskoczenie. Doprowadził Marsa do wozu i puścił wodze. Przywitał Nessę lekkim objęciem.
- Zgaduję, że wybierasz się z nami. Będzie nam niezmiernie miło - dodał i spojrzał po reszcie śmiałków - Witam was. Rikka, dziękuję Siostro Krwi za organizację. Rakbar, Progan - wrócił się do znajomych twarzy. Przywitał się też z elfem Vulmerem podając mu rękę i przedstawiając się. Wrzucił na wóz butelki eliksirów. Następnie stanął przed nimi
- Czekamy jeszcze na kogoś?

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #17 dnia: 22 Luty 2017, 11:26:57 »
-Nie, to już wszyscy.
Odpowiedziała starszemu wampirowi. Pora już była dla niej by zająć bezpieczne miejsce wewnątrz wozu z krwią. Uwadze rudowłosej nie umknął jednak sposób, w jaki hrabia się do niej zwrócił. „Siostro”. Ciekawe. To znaczy, że tak to kiedyś wyglądało? Tak traktowali się jej podobni? Rikka, która nawet z własnymi rodzicami nie zdążyła zbudować żadnej więzi, poczuła wtedy jakieś dziwne ukłucie gdzieś w piersi. Trwało to jednak krócej niż mgnienie oka, każdy jej organ był przecież zimny jak tafla lodu. Cadacus... dziwna persona. Stwierdziła szybko w głowie, by jej myśli nie krążyły już wokół spraw na których roztrząsanie nie miała najmniejszej ochoty.
-Jesteśmy gotowi do drogi.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #18 dnia: 22 Luty 2017, 11:31:32 »
- Ruszajmy - rzekł wampir wskakując na konia. Już w siodle upewnił się, że maska na jego twarzy jest dobrze zamocowana. Dla pewności zarzucił na głowę kaptur wełnianego płaszcza Zgromadzenia. Poprawił rękawice, ujął w dłonie wodze Marsa i lekko szturchnął go ostrogami. Koń ruszył ku bramie.
- Albercie, Proganie, starajcie się nie zostawać w tyle - polecił swoim pracownikom.
- Naturalnie - zawołał niziołek smagając lejcami Czterysta czterdzieści i Oifiar'eel.

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #19 dnia: 22 Luty 2017, 11:34:25 »
Progan powożący furgonem wieszczego skierował konie zaraz za nowym wehikułem Cadacusa nazwanym "Porsche" kierowanym przez Alberta. Na koźle było dość miejsca, aby dosiadła się Nessa, która wszak chciała porozmawiać ze starcem w drodze na północ.
- Przytrocz konia do furgonu i siadaj ze mną - zawołał do elfki - Mam tu kożuch na koźle, wygodniej będzie niźli w kulbace.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Revarskie pieśni: Zapach jaśminu
« Odpowiedź #19 dnia: 22 Luty 2017, 11:34:25 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything