Mężczyzna wyciągnął talię, przetasował udowadniając wprawność w obsłudze kartoników. Karty były dość grube, wytworzone nie z papieru lecz z dość sztywnego materiału. Mężczyzna spojrzał na Ciebie przez szczeliny maski, zauważyłeś błysk w oku. Szybko wyrzucił trzy karty przed siebie na stół. Kartoniki odbiły się od stołu odwróciły.
Karta Miasta
Opis: Starannie malowana karta przedstawiająca miasto usytuowane na pagórku w słoneczny dzień. Na wieżach miasta widać zawieszone proporce.
Karta Drogi
Opis: Starannie malowana karta przedstawiająca drogę prowadzącą aż za horyzont.
Karta Wieży
Opis: Starannie malowana karta przedstawiająca wieżę w którą uderzają pioruny.
- Hmmm... - Wyrzucił dwie karty
Karta Siedmiu Kielichów
Opis: Starannie malowana karta przedstawiająca siedem kielichów ustawionych w piramidę.
Karta Braterstwa
Opis: Starannie malowana karta przedstawiająca dwie osoby przeszywające się nawzajem mieczami.
- Hmm... - Wyrzucił przed siebie kolejne dwie karty
Karta Zatrutego Napitku
Opis: Starannie malowana karta przedstawiająca pękate naczynie wypełnione po brzegi tajemna miksturą.
Karta ÂŚwiątyni
Opis: Starannie malowana karta przedstawiająca wielki gmach świątyni osadzony na chmurze, dookoła której tańczą szkielety ludzi i zwierząt.
- Tyle mi wystarczy - oznajmił
- Miasto, droga i wieża. To doprowadziło Cię do miejsca w którym jesteś. Miasto, droga i wieża, która była Twoim wyborem. A może była Ci przeznaczona? Piramida Kielichów stoi w sprzeczności z tym, do czego się kierujesz, dlatego dotarcie na jej szczyt nie będzie łatwe. Braterstwo, to najsilniejsza Twoja karta. Wiąże się z kartą Wieży. Kata ÂŚwiątyni i Zatrutego Napitku stoją ze sobą w sprzeczności. Oznacz to, że Twoja osobowość jest bardziej niż złożona. Tyle i tylko tyle powiedziały mi karty o Tobie. Dlatego swe miejsce odnajdziesz, jeżeli pójdziesz za głosem braterstwa skrytego w wieży. To co tam spotkałeś, być Ci powinno wskazówką. Jednak wszystko zależy od Ciebie. Każdy Twój wybór ma znaczenie - skończył mówić. Szybkim ruchem przetasował karty, obrócił je w palcach i wystrzelił w Twoją stronę jedną z nich. Upadła przed Tobą wierzchem. - Weź ją. To Ty. Cokolwiek zobaczysz po drugiej stronie. To Twój symbol. ÂŻycie i wybory poprowadzą Cię na różne drogi. Kto wie, może kiedyś ta karta Ci się przyda. Weź ją - rzekł. Wstał i wyszedł szybko zostawiając Cię samego.