Autor Wątek: Kłopoty Panny Kariny  (Przeczytany 7358 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #40 dnia: 23 Styczeń 2017, 12:35:44 »
- Mohamed Ibn Omar Khaled - odpowiedział. - Jeden z wielu bohaterów wojennych. Pan na Fort Harad, szlachcić Vodaemin - dodał.
A co, niech wie, że będzie jechał ze szlachcicem! Ubogim, bo ubogim, a do tego czarnym... Ale szlachcicem!

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #41 dnia: 23 Styczeń 2017, 13:58:26 »
- Aha - odparł kupiec. - Szlachcic... nie wyglądasz na szlachcica - ocenił.
- Ja jestem Włodek. A to mój niewydarzony siostrzeniec Maciek - przedstawił się. Maciek jednak miał inne zdanie.
- Jestem Matias! To mój pseudonim artystyczny! - zawołał. Włodek spojrzał tylko na Mohameda zmęczonym wzrokiem.
- Dokończmy załadunek i jedziemy - rzekł. No i dokończyli załadunek. Po kilkunastu minutach byli już w drodze. Maciek był obrażony na cały świat z jakiegoś powodu.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #41 dnia: 23 Styczeń 2017, 13:58:26 »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #42 dnia: 23 Styczeń 2017, 14:04:15 »
Jechali w milczeniu. Sam Kruk nie miał pomysłów, jaki temat poruszyć, a nie chciał też wałkować jednego tematu - wojny. Było, minęło. Wielu oddało życie, wielu zostało uhonorowanych zaszczytami i ziemiami, bogactwami... Jak na każdej wojnie. Po co wspominać tamten okres? Pełen zła i nienawiści?

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #43 dnia: 23 Styczeń 2017, 19:31:29 »
No i jechali tak. W milczeniu. Wieśka to też chyba irytowało.
- Więęęc... - zaczął niepewnie. Jego siostrzeniec coś tam bazgrał w kajeciku. - Jesteś czarnu... znaczy szlachcicem. Nieczęsto podwożę szlachtę, hehe - w ostatniej chwili zdołał ugryźć się w język. - W tym dworku to jakaś rodzina? Znaczy on mi się opuszczony wydawał...

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #44 dnia: 24 Styczeń 2017, 19:42:37 »
- Podupadł trochę. Wiecie, brak środków i te rzeczy... Kilka małych pomieszczeń nadal jest zamieszkane.. - puścił pierwszą lepszą ściemę, która wpadła mu do głowy. Nie miał ochoty być osądzony o kradzież

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #45 dnia: 24 Styczeń 2017, 21:29:05 »
Kupiec chyba nie do końca uwierzył w słowa Mohameda, no ale kim był, aby kogoś oceniać?
- Możecie się zamknąć? - wybuchnął nagle Maciek. - Piszę wiersz i muszę sie skupić! - burknął jeszcze i dalej coś tam mazał w swoim kajeciuku. Włodek całkowicie go zignorował.
- No trochę podniszczały jest. Szkoda, bo ładny dworek. Kiedyś sobie taki kupię! - zapewnił. - Mam taki pomysł na biznes, że nie ma chuja we wsi!

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #46 dnia: 25 Styczeń 2017, 19:48:44 »
Kruk także zingorował zbulwersowanego Macieja. Po co miał się wdawać w kłótnię?
- Kto wie, kto wie, może się uda - odpowiedział. - Trzymam kciuki za ten biznes

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #47 dnia: 26 Styczeń 2017, 11:22:11 »
No i jechali tak, aż dojechali.
- No i oto i twój cel podróży - powiedział Włodek. Oczom Mohameda ukazał się dworek panny Kariny. Spory teren ogrodzony był metalowym, zarośniętym płotem. Za nim widać było kilka budynków. Sama willa, jako dość duży dom, i budynki gospodarcze. Z tyłu były niewielkie drzewa, rosnące w równych rzędach. Był to chyba jabłonie.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #48 dnia: 26 Styczeń 2017, 11:57:27 »
- Dzięki wielkie, panie Włodku. Do zobaczenia kiedyś tam! Oby ten pana biznes wypalił. Kto wie, może kiedyś przyjdzie nam razem pracować...
Poprawił opaskę na oku, narzucił kaptur na głowę i uśmiechnął się do Włodka. Zeskoczył z wozu i machnął mu ręką w geście podziękowania i pożegnania. Ruszył wolnym krokiem w stronę posiadłości.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #49 dnia: 26 Styczeń 2017, 14:16:47 »
I tak im bardziej Mohamed zbliżał się do posiadłości, tym bardziej posiadłość zbliżała się do niego. Więc co naprawdę się poruszało? Moahemed, czy świat wokół niego? Pytanie do rozważenia na dziś. Mauren dotarł w końcu do bramy. Była masywna, żelazna i porośnięta jakimiś pnącymi chwastami. Teren posiadłości zdawał się być pusty. Ot jakiś ptak może siedział gdzieś na drzewie, królik obserwował Mohameda z krzaków czy tez mysz skrobała gdzieś o deski w szopie. Nie było jednak widać istot obdarzonych jakąś bardziej złożoną inteligencją.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #50 dnia: 17 Luty 2017, 22:56:44 »
Co naprawdę się poruszało, Mohamed nie wiedział. Wiedział jednak, że posiadłość była już na wyciągnięcie ręki.... Rozejrzał się dokładnie po okolicy. ÂŻadnych rozumnych, ze złożoną inteligencją person nie było. Wolał być jednak ubezpieczony. Gdy tylko dotarł pod bramę, wysunął katanę z pochwy i popatrzył na bramę.

//Otwarta, czy musze szukać innej drogi?

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #51 dnia: 18 Luty 2017, 11:51:31 »
Mohamed popatrzył na bramę. Brama nie popatrzyła na Mohameda. Nie miała oczu. Lecz nie przeszkadzało jej to w zagradzaniu drogi do posiadłości. Stała sobie w przejściu. Była zamknięta. Ciężka kłódka zamykała ją, ziejąc prowokacyjnie otworem na klucz.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #52 dnia: 18 Luty 2017, 14:00:17 »
Dopiero po dłuższej chwili rozmyśleń zdał sobie sprawę z tego, że panna Karina dała mu klucze do posiadłości. Pogmerał po kieszeniach, sakiewkach i pasie, aż w końcu znalazł pęk podarowany przez zleceniodawczynię. Zaczął skrupulatnie wyszukiwać klucza pasujacego do otworu bramy.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #53 dnia: 18 Luty 2017, 17:06:00 »
Palce Mohameda sprawdzały kolejne klucze. Pierwszy klucz, drugi, trzeci... Czwarty był duży i żelazny. Jakoś tak swoim wykonaniem podobny był do kłódki, która zamykała bramę. Gdy maurem wsunął go do dziurki i przekręcił, okazało się, że był to klucz właściwy. Brama otworzyła się z cichym piskiem zawiasów. Droga była wolna. Po przekroczeniu bramy Mohamed mógł lepiej rozejrzeć się po terenie willi. Najbardziej okazała była sama rezydencja. Dwupiętrowa, w stylu domów z Ilusmiru. Okna ziały ciemnością wnętrza. Była także szopa i coś, co wyglądało na stajnie. Z boku willi zaś było zejście do piwnicy. Dalej, za domem widać było sad. Wokół było cicho i spokojnie. Jednak Mohamed czuł się niezbyt pewnie, jak gdyby był obserwowany.
« Ostatnia zmiana: 18 Luty 2017, 20:51:57 wysłana przez Dragosani »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #54 dnia: 18 Luty 2017, 20:19:37 »
//Mówisz więc, że "Drago była wolna"? :D

W ręce ściskał katanę, tak dla pewności. Gnębiło go uczucie, jakby był obserwowany. Takie małe, wredne przeczucie gdzieś w środku. Czy ktoś tu był, czy może to tak już z przyzwyczajenia czuje się obserwowany? Miał w sobie demona w końcu, cały czas ktoś go obserwował. Tak od środka
- Miej się w gotowości, A'abiel. Możesz się przydać - mruknął do niego w głębi umysłu Mohamed.
- Ech, czarnuchu - odezwał się. - Coś za często ostatnio korzystasz z moich mocy. Co ty byś beze mnie zrobił?
- ÂŻył pełnią szczęscia, ochłapie - prychnął rozbawiony. - Powiem Ci, że się do Ciebie przywiązałem. Jakoś tak pusto byłoby bez Ciebie...
- Bo to ja w końcu - odpowiedział. - Jestem wyjątkowy, wiem! - i zaśmiał się.
Kruk odsunął opaskę z oka, by demon miał widok na świat z obu ślepi, w przeciwieństwie do Mohameda. Ten, jednym zdrowym okiem rozjerzał się po całym placu, badając każdy budynek i najmniejsze jakieś zjawiska. Zejście do piwnicy, szopa, stajnia... I sama rezydencja. To tam skierował swe kroki. Chciał się najpierw rozejrzeć po głównym obiekcie.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #55 dnia: 18 Luty 2017, 21:08:24 »
Drzwi do głównego obiektu były za krótkimi schodami, które prowadziły na coś w rodzaju otwartego ganku. Oczywiście były zamknięte, lecz klucze otworzyły drogę Mohamedowi. Mauren wszedł do środka. Drzwi zatrzasnęły się za nim. Czyżby przeciąg? Dom był pogrążony w półmroku. Wszędzie unosił się kurz. Mohamed mógł zobaczyć, że drobne sprzęty domowe i inne przedmioty były porozrzucane po podłodze. Kilka obrazów wisiało na ścianach, lecz były przekrzywione. Jakby ktoś postarał się, aby tutaj nabałaganić. Dom trzeszczał. Deski sufitu skrzypiały. Mauren usłyszał nagle lekkie kroki, jak gdyby ktoś przebiegł piętro wyżej.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #56 dnia: 18 Luty 2017, 21:38:42 »
Zacisk na rękojeści wzmógł się. Mohamed korzystając ze swoich talentów nabytych w Krukach, stąpał cicho i ostrożnie po domostwie.
Kroki... Piętro wyżej? A może mu się tylko przesłyszało? Może nikogo tam nie ma? Zaczął bacznie się rozglądać za schodami na wyższe kondygnacje budynku. Obserwował także teren w okół siebie. Pełen bajzlu. I kompletnego nieładu. Jak w każdym Polskim domostwie.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #57 dnia: 19 Luty 2017, 12:24:09 »
Schody były po lewej stronie. Takie drewniane. Miały poręcz, a z prawej strony, w ściance pod nimi były małe drzwiczki do skrytki. Zapewne na miotły i takie tam. No i prowadziły chyba na górę, więc można było z nich skorzystać. Gdy Mohamed na nie wszedł, stopnie zaskrzypiały. Pierwszy stopień, drugi, trzeci. Skrzyp, skrzyp, skrzyp. Drewno wydawało się dość stare. A może to był tylko efekt zaniedbania? Mauren wspinał się w górę. I nagle jak nie trzasnęło! Jedna z desek stopni nie wytrzymała i pękła. Mohamed zapadł się prawą nogą do połowy uda. No i tak dyndał nogą pod schodami. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ot zwykły wypadek. Ale wyraźnie poczuł, jak coś chwyta jego buta i ściąga go. Jakieś małe łapki zabrały mu buta!


// Tracisz prawy but :D

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #58 dnia: 19 Luty 2017, 13:21:14 »
Ja Cież pierdole, pomyślał sobie. Ktoś tu był. Tego był już niemal w stu procentach pewny w momencie, gdy ktoś mu.. nie oszukujmy się, zajebał buta. To on był czarny! To on kradł! A nie, że to jego okradali!
Starał się wyciągnąć nogę. Delikatnie, by się nie poranić, ale i stanowczo, coby się nie pierdolić niepotrzebnie. Musiał czym prędzej wybadać ten teren. Ten dom mógł być faktycznie nawiedzony. Przez ducha psikusanta. Takie małe, wreedne duszki.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #59 dnia: 19 Luty 2017, 13:55:36 »
Maurenowi udało się wyciągnąć stopę bez ranienia jej. No ale teraz musiał przeszukiwać dom wpół bosy. Gdyby tylko mógł zajrzeć pod schody, na przykład otwierając te drzwi, które były pod nimi!

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kłopoty Panny Kariny
« Odpowiedź #59 dnia: 19 Luty 2017, 13:55:36 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top