Autor Wątek: Pomocna dłoń dla Zuesh  (Przeczytany 22025 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #360 dnia: 16 Luty 2017, 17:49:25 »
-Zdawało mi się, że piraci w porównaniu do demonów to znacznie łatwiejsi przeciwnicy... Ale rozumiem, "braki" w ludziach, brak przyzwoitych broni. I tak dobrze daliście sobie radę. Ogólnie to na innych terenach Zuesh chyba nie ma problemu bandytów?- dopytała o sytuację w innych regionach wyspy. -Macie w ogóle jakieś wieści z głębi wyspy? Tam ktoś się ostał?- Eve brała pod uwagę specyficzny klimat Zuesh. A i tak, im dalej od morza, tym mniej kunan.

Offline Torstein Lothbrok

  • Bękarty Rashera
  • ***
  • Wiadomości: 1532
  • Reputacja: 1318
  • By przerazić śmierć, wystarczy się doń uśmiechnąć.
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #361 dnia: 16 Luty 2017, 19:49:20 »
Torstein po powrocie umył się. Następnie napił trochę na rozluźnienie, no i zjadł coś. Czekał na dalsze zadania.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #361 dnia: 16 Luty 2017, 19:49:20 »

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #362 dnia: 16 Luty 2017, 20:04:14 »
Marduke znalazł jakiś ręcznik i wytarł swe włosy w nie, po czym zawinął turban, dając im kilka minut na przeschnięcie. Potem rozczesał je i pozwolił im normalnie wyschnąć. Gdy już się to stało, wyszedł z kajuty. Zasłyszał rozmowę o Zuesh, ale nie wtrącał się.

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #363 dnia: 17 Luty 2017, 20:39:10 »
Kunanin wysłuchał Kiellona i skinął głową.
-Ja ci wybaczam. Sam dobrze rozumiem wasze położenie. Nie ma co rozdrapywać starych ran, ważne, że ciągle jesteście z nami. I to nie byli zwykli bandyci, czy przypadkowi piraci. Ci są dobrze zorganizowani i uzbrojeni. Co do pozostałych miejsc to nie mamy pojęcia co się tam dzieje.

Jeniec zaczął się trząść ze strachu.
-P-panie, litości! Jestem tylko łucznikiem. Darujcie życie!
-Zamknij się! Jak coś to tylko nabijemy na pal i wystawimy jako znak ostrzegawczy.

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #364 dnia: 17 Luty 2017, 21:00:07 »
Postawa jeńca z każdą minutą diametralnie się zmieniała. Było to widać gołym okiem. Nawet ślepy by zauważył! Emerick słysząc wytłumaczenie łucznika i ofiary w jednym, prychnął jedynie kpiąco. Schował ten miecz, którym odciął ucho do pochwy, bo tak jakoś o nim zapomniał. Splótł ręce za plecami i wyprostował się chowając brzuch i wystawiając klatę. Zmierzył wzrokiem dwójkę żołnierzy, którzy ciągle przypatrywali się przesłuchiwaniu. - No cóż.. Dałem ci wybór, ale go nie wykorzystałeś. Mogłeś po prostu dostać kule w łeb i byś zginął od razu, jednak ty wolisz trochę się pomęczyć. - Niby nie patrzył na jeńca, a na żołnierzy, ale i tak wiadomo było że mówi do niego, zrobił chwilę przerwy i westchnął, tak teatralnie. - Jak chcesz.. - odezwał się jeszcze raz do niego, dodając ciut niepewności. - Przygotujcie konia i jakąś linę, którą można by przywiązać tego skurwysyna do wierzchowca, zwiedzi jeszcze przed śmiercią Kenin. - teraz pewne było, że mówi do żołnierzy. Klamka zapadła, taki był oto wyrok śmierci na łucznika.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #365 dnia: 17 Luty 2017, 21:02:52 »
Krasnolud uspokoił swoje rycerskie sumienie, kiedy usłyszał słowa zrozumienia ze strony kunana. Wiedział, że od wojny minęło sporo czasu, ale czasami, niektóre rzeczy trzeba powiedzieć w prost i przeprosić! - Dziękuje za rozumienie i zawsze możecie liczyć na pomoc moją oraz moich synów, wnucząt czyli do końca mego rodu. Dopóki przodkowie nie wezmą nas do swych górskich królestw! Ponowie się ukłonił i przysiągł na całą swoją rodową linię, że pomoże tej rasie na ile będzie w stanie! Po tym powrócił do normalności. - Teraz i my jesteśmy lepiej zorganizowani i powinniśmy dać sobie radę z nimi. Jesteśmy lepiej wyszkoleni, ale szkopuł w tym, że nie znamy tych terenów zbyt dobrze po tej wojnie, bo piraci mogli pochować się wszędzie. Dlatego kontakt z ruchem oporu przyniesie bardzo pozytywne rezultaty, ale musicie nam pomóc się do nich dostać. Jesteście w stanie nas zaprowadzić? Zapytał w sumie o ważną rzecz, po rzuceniu tak wielkiej deklaracji w stronę kunan. Lud ten powinien się do brodacza przekonać, ale najważniejsze czy wiedzą, gdzie jest ruch oporu bez tego nie zaczną ekspansji w celu odbicia całej wyspy! Kiellon czekając zaczął, czyścić swój muszkiet, bo może mu się przydać, więc nasypał prochu, włożył nabój i oczekiwał odzewu od kunan. 

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #366 dnia: 18 Luty 2017, 12:45:32 »
-Ciekawe czy w ogóle byli z Valfden. Może z Doral albo Chatal... Może kontynentu. Ale przesłuchiwaniem już się ktoś na pewno zajmuje- zapewniła ich. -A co do naszej pomocy, gdyby nie poprzednie walki z demonami na waszej wyspie, nic by z was nie zostało. Ci bandyci nie mieliby czego rabować, gdybyśmy kilka lat temu nie przypłynęli wam z pomocą. Nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi mi o to, że dobrze, że was rabują. Ale demony mocno namieszały w świecie jaki znaliśmy, musieliśmy też bronić się sami. Jak widzicie jednak wasz los nie jest nam obojętny. Pomogliśmy w walce wtedy, w bitwie na Zuesh, potem zaś musieliśmy sami walczyć o naszą wyspę i tam ostatecznie zakończyły się losy wojny. Teraz chcemy wam pomóc w bardziej podstawowych sprawach. Jedzenie, opieka medyczna, odbudowa domów, zaopiekowanie się chociażby... sierotami- Eve nieco zmieniła ton rozmowy. Oczywiście nie dodawała nic o tym, że to ona pozabijała dowódców zueskich wojsk... Miała świadomość, że to mogłoby wiele zmienić, może nawet Zuesh zaczęłoby traktować valfdeńczyków jak wrogów? Dlatego to miało pozostać dla nich tajemnicą, dla ich własnego dobra. Nie wszyscy byliby skłonni zaakceptować fakt, że tak silną istotę, uosobienie łask Zartata, mogło coś opętać i zmuszać wewnętrznie do wykonywania rozkazów. Antarii chciała już ten rozdział traktować jako zamknięty. Wychodziło jednak na to, że zawsze będzie musiała się z tym bardzo kryć, szczególnie tu.
-Co z Klaakierem? Zaopiekujecie się nim?- spytała po chwili przerwy w monologu.

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #367 dnia: 20 Luty 2017, 01:06:02 »
-Cieszymy się, że dalej chcecie nam pomagać. Jednak kontakt z ruchem oporu jest utrudniony. Będzie trzeba przetrząsnąć pół wyspy, gdyż nie wiemy gdzie ich szukać.

Themo uspokoił dłonią hetmana, który już zdecydował się wydać wyrok na pojmanego.
-Nie będzie żadnego przeciągania po mieście. Mamy go ukarać a nie robić przedstawienie.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #368 dnia: 20 Luty 2017, 11:04:45 »
Krasnolud wysłuchał co mają do, powiedzenia kunanie oraz Evening. Jednak on bardziej skupił się na temat ruchu oporu. - To będziemy przeczesywać całą wyspę, bo innego wyjścia aktualnie nie ma, ale na szczęście dobrze orientujecie się w terenie, co nam bardzo pomoże. Wszystkie zmiany jakie nastały, po przemarszu wojsk demonów i tam gdzie zastawione są pułapki. Skończył, trzymając muszkiet w dwóch łapkach i czekał na dalsze rozkazy, żeby coś innego zrobić, bo to przesłuchanie trwa naprawdę długo a łowca pewnie już umarł od odniesionych ran albo jest już na skraju śmierci. - Ciekawe ile z niego wydobyli? Dobrze, że ja jeden zachowałem trzeźwość umysłu i kogoś pojmałem, oby tylko nie była to gruba afera. Podzielił się rozważeniami ze wszystkimi, którzy stali stali z boku, gdyż jeśli sprawa sięga daleko nawet samego kontynentu to szykuje się nowa wojna! W sumie zawsze chciał odwiedzić rodzinne strony, jeśli nadarzy się okazja bycia na kontynencie, ale wolał w taki sposób tego nie robić.

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #369 dnia: 20 Luty 2017, 14:09:53 »
I całe niecne plany Emericka poszły, jak to się mówi w piach! Niestety Lord Elekt jakoś nie chce takiegoż przedstawienia, a szkoda! No ale co się będzie hetman kłócił, nie o to tu chodzi. Ale i tak gdzieś tam w środku, w serduszku posmutniał, że jego pomysł zawiódł. Ale tego nie pokazywał! - I tak samo to przesłuchanie to duża kara dla niego. Ale i tak trzeba się go pozbyć, niepotrzebny nam dodatkowy żołądek na wyżywienie. - zwrócił się do Themo. Następnie spojrzał na biedaczynę. - No to co tu z tobą zrobić? Może niech po prostu zwisa z rei na sznurze. Miałby widok na większość miasta. A jak nie, to po prostu niech go ktoś zastrzeli. -  podał kolejne pomysły na wykonanie wyroku śmierci na łuczniku. Ale pewnie to będzie za duże przedstawienie!

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #370 dnia: 20 Luty 2017, 14:41:31 »
-Mogłabym zrobić zwiad z powietrza. Macie może jakieś mapy? To nam by trochę pomogło- Eve oczekiwała negatywnej odpowiedzi. Zapewne nikt podczas wojennej zawieruchy nie miał czasu na robienie map. Ale jakiś plan z oznaczonymi jednostkami wroga lub jego pozycjami. Zapytać jednak było warto.
-Kiellon, tak szczerze, to zaklęcie "hipnoza" mocno oszczędziło by czasu.... i krwi. Ale widocznie nasz hetman ma wewnętrzną potrzebę znęcania się nad ludźmi - dodała z pogardą.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #371 dnia: 20 Luty 2017, 15:09:42 »
Zaklęcie hipnozy, by wiele pomogło! - Tak czytałem o tym zaklęciu, ale jeszcze daleka droga za nim osiągnę wiedzie o nim, ale w tym wypadu to zaklęcie wiele, by ułatwiło. Jednak, niektórzy wolą "tradycyjne metody" radzenia sobie z jeńcami, ale mało tego nasz hetman jest również rasistą! Zaproponowałem mu stworzenia regularnego krasnoludzkiego wojska strzelców to on woli ludzi wyposażyć w muszkiety. Normalnie absurd, bo jeno moja zacna rasa potrafi tą bronią czynić cuda. Pożalił się lekko, wymachując swoim muszkietem, ale w końcu trochę odreagował, jednakże nie liczył za bardzo na uznanie anielicy, bo w końcu też jest ludziem!

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #372 dnia: 21 Luty 2017, 11:59:41 »
- Tradycja bywa czasami najlepszą drogą.- wtrącił się.- A to, że Hetman jest jaki jest... cóż... musimy czekać na kolejne wybory.- doszedł w pełni do kunan, Kiellona i Evening.- Marduke Draven. Marszałek Koronny, Marszałek Bractwa ÂŚwitu, prawa ręka panienki Antarii i oddany sługa Zartata oraz tych w potrzebie.- przedstawił się i wziął głęboki wdech.- Co do zwiadu, czy dżungle by nie przeszkodziły, Eve? Latanie wśród koron drzew i te sprawy?

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #373 dnia: 21 Luty 2017, 14:55:00 »
-Już się nie mogę doczekać- odparła na wzmiankę o wyborach. -Hmm... Niby tak. Zapewne pochowali się w zaroślach, bo dojrzeć ich na sawannie to nie sztuka. Mimo wszystko może uda mi się dostrzec jakiś dym z ogniska lub polanę, na której robili tymczasowy obóz. Jeśli nic nie znajdę, to trudno- wzruszyła ramionami.

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #374 dnia: 22 Luty 2017, 07:46:42 »
Kunanie przysłuchiwali się narzekaniom na hetmana.
-Nie chcemy się wtrącać w waszą politykę. Chcemy tylko spokojnie tutaj żyć, w końcu bez strachu. Skoro mamy ze sobą anioła to możemy poszukać naszych. Na tyle to znamy wyspę.
Małemu kunaninowi znudziło się siedzenie na kolanach swego starszego pobratymca i zeskoczył na ziemię. Podszedł do Kielona i stanął przed nim wpatrując się swoimi oczami w niego.

-Powieszenie będzie dobrą opcją. ÂŻołnierze, weźcie go i powieście gdzieś w porcie.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #375 dnia: 22 Luty 2017, 12:00:44 »
Kiellon wysłuchał pomysłu, zwiadu góry, ale nie uważał tego za dobrą opcję. - Lepiej będzie jak zrobimy to tradycyjnie niż z powietrza, bo jeszcze panienkę dranie zestrzelą albo kunanie nie rozpoznają. Poczekajmy na kapitana. Pewnie już skończyli, ale ciekawe jaką karę mu zafundowali. Osobiście chciałbym dać mu kulkę w łeb i po sprawie, po co robić jeszcze dodatkowe zamieszanie. Chciał ostudzić nieco zapał towarzyszy, ale ta bezczynność wkurzała nawet brodacza, jednakże temat wyborów nie był mu obcy. - Wybory.... Właśnie niedługo kończy się moja kadencja. Dopiero będzie walka o stołek hehehe. Zaśmiał się jak miał to w zwyczaju, a powoli alkohol w jego żyłach tracił powoli moc, jednakże nie mógł nie zauważyć jak Klaakier, podszedł do krasnoluda. Mały podszedł nie do tej persony co trzeba, bo ten krasnolud jest pamiętliwy i będzie mu wypominał do końca życia ten kamień, o ile młody kunanin dożyje starości. Kiellon nawet się nie pochylił, gdyż zbroja mu na to nie pozwalała do tego upał był dość okrutny dla niego, ale w końcu kanclerz wyciągnął rękę w jego stronę, bo nie mógł oprzeć się tym oczom. starając się go pogłaskać, ale był pewien, że młody jeszcze raz go podrapie albo nie daj Zartat ugryzie!   


Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #376 dnia: 22 Luty 2017, 15:33:48 »
-Kiel, chodzenie wśród tych zarośli ze skrzydłami zahaczającymi o wszystko to też nie jest dobry pomysł. Narobię tylko hałasu, a moje bluzgi na te bluszcze i inne krzaczory będzie słychać na drugim końcu wyspy. Wypiję miksturę niewidzialności i przemknę nisko nad drzewami. W ten sposób na pewno coś dojrzę. A Kunanie odbiorą to jako powiew wiatru- zaproponowała. Gdy zabijała Kunan na wojnie też tak robiła... Stawała się niewidzialna i walczyła przeciwko tym, których miała bronić. Teraz w ten sposób chciała pomóc i może choć częściowo odpokutować winy.
Rozmowa dorosłych na pewno nudziła kociaka. Bacznie obserwowała poczynania małego kunanina.
-To wujek Kiellon. Nie rób mu więcej krzywdy- powiedziała łagodnym głosem. -Można się z nim bawić w co tylko chcesz- zachęciła, wrednie uśmiechając się do krasnoluda. -W chowanego, w berka, w klasy. Zapewne wujek Kiellon tylko na to czeka, by móc z tobą pohasać!

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #377 dnia: 22 Luty 2017, 15:58:43 »
No i wypadło na powieszenie. Może nie będzie to jakaś wielka, spektaktularna śmierć, ale i tak wystarczająca. Może Emerick i tak już zbyt fantazjował? Może ma w sobie jakiegoś nie proszonego gościa w postaci demona? Słyszał o takich przykrych wypadkach, w których zwykły człek otrzymał demoniczną udręke. Ale nawet jakby Emerick posiadał demona, to musi być to jakiś demon, który wyewaluował i uodpornił się na sól! Ale nic z tym. Hetman poczekał chwilę, aż żołnierze wyprowadzą jeńca i zajmą się nim, wieszając gdzieś nieopodal. Zaraz potem Emerick spojrzał na Themo. - Co zamierzasz dalej? Wszak do Ciebie należy ostatnie słowo. - zapytał towarzysza torturowania, bo jednak trza było wiedzieć co kapitan zamierza dalej.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #378 dnia: 22 Luty 2017, 20:03:51 »
- No zobaczymy jak to widzi nasz kapitan, bo na razie cicho coś z jego strony. Skwitował pomysł, bo on tutaj nie dowodził i w sumie dobrze, gdyż nie lubił takiej odpowiedzialności. wiedział, że od tego są "mądre głowy", a wykonywanie rozkazów miał we krwi, więc mu pasowało, ale oczywiście miał też swobodę, gdyż sam wpadł na pomysł z jeńcem! W innych sprawach się nie mieszał chyba, że musiał! W każdym razie kolejne słowa anielicy go zaskoczyły i na twarzy brodacza, zdało się zobaczyć kilka dziwnych mimik pod rząd. Radość, euforię, smutek, żal a na samym końcu dziwny grymas, jakby pił miksturę leczniczą. Następnie skierował swój wzrok z dziwnym grymasem na Eve, który mogła różnie interpretować! Jednak sobie pomyślał, o anielicy. Kobieto mścisz się za coś, czy co? Fakt mogła się przez ten czas dowiedzieć, że nazwał ją "niezłym towarem", ale tak krasnoludy oceniały czyjeś piękno, no! A, teraz został wujkiem samym zło, ba lepiej brodacz nie mógł wpaść, ale wyszedł z tego dyplomatycznie, bo jego status społeczny nieco nauczył mówić politycznie. - Pobawić się zawsze możemy, ale teraz pora odnaleźć twoją mamę albo ojca. Potem będziemy mieć wiele czasu mały. Skończył już rozmowę z malcem, który i tak go nie zrozumiał, ale nie zamierzał, odpychać kunanina od siebie, lecz Kiellon nigdy nie miał ręki do dzieci dopiero co przyzwyczaja się do drugiej osoby w domostwie, bo służka dla niego była już tłokiem, lecz nic to czekał na reakcje małego. W każdym razie słowo mam w różnych językach brzmią podobnie, a biegać i chować się w ciężkiej zbroi mu się nie chciało.   

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #379 dnia: 23 Luty 2017, 07:53:04 »
Klaakier ani myślał się wysilać, żeby być pogłaskanym. Dalej stał i czekał na jakieś przeprosiny od wujka Kiellona. Taka już jego kocia natura.
-Mówisz, jakbyś to kiedyś robiła. No cóż, skoro nie wpadł wam do głowy żaden inny pomysł to zróbmy i tak.

ÂŻołnierze rozwiązali jeńca i wyprowadzili go na miejsce egzekucji, gdzie zaczęli szykować liny. Oczywiście pojmany łucznik nie był z tego powodu zadowolony i cały czas próbował się wyrwać. Nawet ciosy metalowych rękawic nie ostudziły jego zapału. Za szubienicę służyła jakaś niewielka latarnia. W kajucie zostali tylko Themo i Emerick.
-Obstawić miasto wojskiem i sprowadzić tutaj kunan, by wszyscy mogli zacząć odbudowę. Tylko trzeba ich znaleźć. Ech, może ci uwolnieni znają miejsce ich położenia.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Pomocna dłoń dla Zuesh
« Odpowiedź #379 dnia: 23 Luty 2017, 07:53:04 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything