Autor Wątek: Cień wiatru  (Przeczytany 3431 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #40 dnia: 27 Grudzień 2016, 18:03:42 »
Drago już chciał coś powiedzieć o spadku jakościowym członków Bractwa, ale powstrzymał się. Spojrzał na czubek miecza wymierzonego w niego.
- Ech, mógłbym cię rozbroić na co najmniej trzy sposoby, gdy tak trzymasz ten miecz. - Absolutnie nie przejął się zagrożeniem. To byłoby w sumie całkiem zabawne. Król zadźgany na jakiejś leśnej drodze przez własnych rycerzy.
- Czyli znasz króla osobiście i wiesz czym by się zajmował - powiedział. Zaczynał mu się włączać wredny typ. - To zabawne, bo ja jakoś cię nie znam. - Przyjrzał się wyposażeniu dwójki mężczyzn. Chciał ocenić, czy naprawdę mogli należeć do Bractwa. - Zobaczcie sobie na twarz wybitą na monetach. Zapewne gdzieś tam jakieś macie od tego pijaka. I nie, to nie jest propozycja łapówki.

Offline Licho

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 126
  • Reputacja: 126
Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #41 dnia: 27 Grudzień 2016, 18:34:30 »
- Co!? Co ty gadasz, o co ci z monetami chodzi?- pytał rosły strażnik. W tym czasie jednak ten bystrzejszy zdążył wyjąć z kieszeni jedną grzywnę, obrócił, spojrzał na rewers. - Fernando, spójrz. Ten sam nos- mówił zszokowany strażnik. Nagle wszystko zaczęło do niego docierać, że to nie jakiś "szanowny pan", tylko król właśnie. Padł nagle na kolana, miecz odrzucił gdzieś w bok.
- Wasza miłość wybaczy, ciemno jest, my nie rozpoznalim waszej wysokości!- zaczął mówić Victor głosem godnym pożałowania. Mężczyzna spojrzał na swego kompana. - Fernando, no co ty robisz! Już, klękaj na ziemię przed naszym królem!- upomniał go ostro. - Błagamy o wybaczenie, my jesteśmy z Atusel, nigdy nie widzieliśmy króla "na żywo", choć teraz każde spojrzenie na monetę będzie przypominać nam o tym spotkaniu i naszym haniebnym zachowaniu! Prosimy o litość!
- Przecież kości policzkowe ma zupełnie inne...- odezwał się zdezorientowany Fernando.
- Przymknij się głupcze!- warknął. - On jest nierozgarnięty, wasza królewska mość, proszę nie zważać na niego!
- Powiedz im, żeby zrobili fikołka w tył, proooszę!- odezwała się z tyłu Licho.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #41 dnia: 27 Grudzień 2016, 18:34:30 »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #42 dnia: 27 Grudzień 2016, 18:42:47 »
Dragosani o mało co nie parsknął śmiechem, widząc jak rycerz padł na kolana. Takie zachowania wciąż go trochę śmieszyły. jedna z nielicznych zalet jego pozycji.
- Dobra, dobra - zaczął ich uspokajać. - Ważne jest to, aby to przypadkowe spotkanie pozostało tajemnicą. ona naprawdę jest świadkiem w pewnej sprawie... a teraz... - Zerknął na Licho. - Skoro już klęczycie, to zróbcie te fikołki w tył, skoro dama ładnie prosi. Mnie przepraszać nie musicie, ją tak. - Uśmiechnął się paskudnie. A co, czasem można władzę trochę wykorzystać.

Offline Licho

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 126
  • Reputacja: 126
Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #43 dnia: 27 Grudzień 2016, 18:57:06 »
Wstali z ziemi, otrzepali swoje mundury ze śniegu, ale strach z ich twarzy nie schodził. Jak usłyszeli żądanie dziewczyny, to do tej bojaźni dołączyło niedowierzanie.
- Władco najjaśniejszy. Ja nie potrafię!- wyjąkał Fernando.
- Truuudno!- machnęła ręką Licho. - Ale Victorek niech zaprezentuję sztuczkę!
- Wedle życzenia- rzekł niezadowolony strażnik. Odpiął broń od pasa, zdjął wierzchnie opancerzenie, coby mu wygodniej było. Zrobił kilka podskoków w miejscu dla rozgrzewki. Ugiął kolana, skupił się, napiął mięśnie. Nagle odbił się, głowa poleciała w tył, nogi nad nią, tors zrobił obrót, a po chwili Vicotr leżał twarzą w śniegu.
- Tfu!- wypluwał śnieg z ust, a później złapał się za plecy, w których coś przeskoczyło z wyraźnie słyszanym trzaskiem. - Panienka wybaczy- jęknął przeciągle przepraszającym tonem.
- Phi. Wstyd się przyznawać w dzisiejszych czasach, że jest się z Bractwa -skomentowała wydarzenie dziewczyna. Obróciła się w stronę Draga. - Idziemy, szkoda na nich czasu- zadecydowała znudzonym, pełnym lekceważenia głosem, choć to tak tylko na pokaz było.
Kobieta schyliła się po kartkę i podarła ją na kilka części tak, by niemożliwe było odczytanie wiadomości i co ważniejsze, rozpoznanie jej twarzy. Kawałki papieru cicho opadły na śnieg.
Wampir i rozbójniczka oddalili się spokojnie od strażników. Licho patrzyła roześmianym wzorkiem na Draga.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #44 dnia: 27 Grudzień 2016, 19:23:44 »
I tak oto rycerze Bractwa dostali coś, o czym będą mogli wnukom opowiadać i wspominać po wsze czasy.
- I pamiętajcie - rzekł Drago, gdy rycerz już wstał po niezbyt udanej próbie zrobienia fikołka. - Jeżeli rozgadacie o tym spotkaniu, a będę wiedział jak to zrobicie, to porozmawiam sobie z panną Antarii. A wiecie, że to zła kobieta jest - zagroził im straszliwymi konsekwencjami. I tak się rozstali. Strażnicy poszli w swoją stronę, rozbójniczka i król w swoją.
- Hm... tysiąc dwieście grzywien - powiedział po chwili milczenia wampir. - W sumie mógłbym sobie dorobić... - dodał z dragowym uśmieszkiem.

Offline Licho

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 126
  • Reputacja: 126
Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #45 dnia: 28 Grudzień 2016, 13:31:32 »
- Wiem, że nie zrobiłbyś tego- rzekła do niego z pobłażaniem.
Hemisowy las był cichy i ciemny. Zwierzęta w większości zapadły w zimowy sen, a te aktywne brodzą w śniegu bez najmniejszego szelestu. Zapewne niejedna para ciekawskich zwierzęcych oczu obserwowało wędrujących na mrozie. Szli traktem, ale był on na tyle zasypany śniegiem, że łatwo było zbłądzić, skręcić w byle leśną uliczkę i zwyczajnie zgubić drogę.


- Króliczku! Orientuj się!- usłyszał wampir za swoimi plecami i w tym samym momencie, w którym miał się obrócić, uderzyła go w bark rozpędzona śnieżka wypuszczona przez Licho. Dziewczyna spodziewając się szybkiego odwetu, skoczyła gdzieś między gęste zarośla, szykując dla siebie zapas śnieżnych pocisków. Puszysty śnieg pod wpływem ciepła dłoni ładnie się lepił. Licho, skryta za pniem dorodnego świerku, nasłuchiwała, by nie dać się zaskoczyć wampirowi. Wyjrzała delikatnie zza gałęzi, by namierzyć swoją ofiarę i posłać w jej kierunku jeszcze kilka śnieżek.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #46 dnia: 28 Grudzień 2016, 13:46:48 »
- Osz ty... - mruknął Drago, gdy tylko dostał śnieżką. Szybko obmyślił plan kontrataku. Tak aby dziewczyna nie myślała sobie, że może ot tak rzucać śnieżkami w króla swego jedynego! Jednak nie przystąpiła od razu do śnieżnej ofensywy. Gdy dostał śnieżką, a Licho schowała się w krzakach, Drago zniknął. Chociaż tak naprawdę to nie. Przemienił się w nietoperza i wystrzelił w górę. Zniknął w ośnieżonych koronach drzew. Krył się gdzieś tam, czekając na okazję, gdy Licho będzie bezbronna względem jego niecnego ataku.

Offline Licho

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 126
  • Reputacja: 126
Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #47 dnia: 28 Grudzień 2016, 23:07:21 »
Gdy Licho się wychyliła, by poszukać swego celu, nie ujrzała go nigdzie. Zawiedziona nieco, wzięła dwie śnieżki w dłonie jako swoją broń i wyszła z kryjówki. Otrzepała z czarnych włosów śnieg, który spadł na nie z poruszonej nieopatrznie świerkowej gałęzi. Wyszła na trakt, a nie widząc nigdzie wampira, obróciła się bezradnie w miejscu.
- Ha! Nie chowaj się, i tak cię znajdę!- zawołała w bliżej nieokreślonym kierunku, gdyż nie miała  pojęcia gdzie podział się Drago. Nagle spojrzała w dół i dostrzegła ślady ich stóp, z tym że te większe kończyły się w pewnym momencie.
- Mhmmm, więc tak masz zamiar się bawić?- uniosła wzrok na wysokie gałęzie. Jednakże szanse dojrzenia małego czarnego wampirka były znikome.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #48 dnia: 29 Grudzień 2016, 00:50:22 »
Drago przycupnął sobie na jednej z grubszych gałęzi jednego z drzew. Jednym impulsem woli zmusił swoje ciało do powrotu do swojej zwyczajnej formy. Siedział sobie tak skryty w mroku i gałęziach, zbierając z nich śnieg. Ulepił porządną śnieżkę. Naprawdę dobrą. Niemalże idealnie kulistą. Aż żal było taką rzucać. Ale rzucić trzeba było. Wycelował więc i rzucił. Zanim śnieżny pocisk trafił celu, wampir już zeskoczył z drzewa. Wylądował zwinnie, wziął dwie garście śniegu i wystrzelił pędem w stronę Licho (która w tym momencie powinna być chwilowo zajęta strzepywaniem z siebie śniegu), coby natrzeć ją w sposób bardziej manualny. Jak jakiś szkolny młodzik, ale cóż... Ona zaczęła. Poza tym czasem można nieco się zabawić.

Offline Licho

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 126
  • Reputacja: 126
Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #49 dnia: 29 Grudzień 2016, 15:09:53 »
Dziewczyna czuła się obserwowana. Małe nietoperze ślepia zapewne namierzały ją teraz, planując niecny atak, jednakże ona nie była w stanie odnaleźć ich w ciemności. Z konsternacji wyrwał ją widok lecącej z góry białej śnieżki, przed którą nie było szansy się nawet uchronić. Uniosła jedynie ręce w obronnym geście, a kiedy śnieżny pocisk zamienił się w puch po zderzeniu, Licho co sił schyliła się by zebrać śnieg i rychło dokonać kontrataku.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #50 dnia: 29 Grudzień 2016, 15:50:05 »
Drago wybiegł z krzaczorów wprost na Licho. Dopadł do niej niczym wilk do bezbronnego jagnięcia, co się pasie na zielonej łące w słoneczny dzień przy lekkim tylko zachmurzeniu. W obu dłoniach miał już garście śniegu. Nie był to śnieg żółty, lecz biały. ÂŚnieżnobiały. I bardzo zimny. Jak to śnieg. Wampir wsunął dłonie pod płaszcz Licho. Głównie pod kaptur, coby dostać się do jej wrażliwej na taki atak szyi. Miał pewne doświadczenie w dostawaniu się do niewieścich szyi. No i zaczął ją tak moczyć śniegiem po szyi i twarzy. Ogólnie tak dla postronnego obserwatora wyglądało to co najmniej podejrzanie. Dobrze, że postronnymi obserwatorami były tutaj co najwyżej wiewiórki. I może jakieś łosie. Takim nigdy nie można ufać, zawsze patrzą gdzieś skądś.

Offline Licho

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 126
  • Reputacja: 126
Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #51 dnia: 09 Styczeń 2017, 17:24:31 »
Wyprawa wstrzymana.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Cień wiatru
« Odpowiedź #51 dnia: 09 Styczeń 2017, 17:24:31 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top