Autor Wątek: Epickie Starcie Tytanów  (Przeczytany 3818 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Epickie Starcie Tytanów
« dnia: 11 Czerwiec 2016, 18:36:46 »
Nazwa wyprawy: Epickie Starcie Tytanów
Prowadzący wyprawę: [member=16106]Rikka z Maer[/member]
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: brak
Uczestnicy wyprawy: Mohamed, Rikka z Maer

Wraz z A'abielem wybrał się na przechadzkę po dzielnicy biedoty. Nie spodziewał się na nikogo natrafić, ani toczyć żadnego pojedynku. Była noc, mógł się spodziewać, że natrafi na kłopoty. Chciał jednak odetchnąć od tego, co się dzieje na całej wyspie. Jeden pojedynek, bitwę ważącą losy Zuesh, przegrali sromotnie. Demony okazały się trudnym przeciwnikiem.
A teraz? Teraz i na Valfden już są. W sumie zawsze były. Jednakże, teraz zaczynała się inwazja, nieznane siły wroga przemierzały wyspę i paliły wszystko na swojej drodze.
I co? Mówiłem Ci to już jakiś czas temu. Ta wojna należy do nas. Nie macie prawa jej wygrać.
Dlaczego? Dlaczego jesteście aż tacy źli?
Mamy to we krwi, maurenie. Musisz się z tym pogodzić, że to my jesteśmy rasą panów, a nie wy.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Czerwiec 2016, 18:50:26 »
Rikka stała na środku jednej z szerszych ulic podgrodzia. Na lewym ramieniu miała przewiązaną szarfę czerwonej barwy. Czekała tu już dłuższą chwilę, a człowiek z którym się umówiła w dalszym ciągu nie przychodził. Nerwowo zaczęła przechadzać się w tą i z powrotem, gdy nagle wampirze uszy wychwyciły odgłos kroków tuż za rogiem. To była jakaś większa grupa ludzi. Dziewczyna odwróciła się w tamtą stronę i sięgnęła ręką za plecy kładąc dłoń na uchwycie kuszy. Ku jej zaskoczeniu, zza winkla wyłonił się nie jej kontakt, a czarnoskóry kolega po fachu.
-Mohamed? Uważaj!
Kilka kroków za maurenem szli następni mężczyźni. Nie wyglądali na przyjaźnie nastawionych. Któryś z nich wskazał na Rikkę. 
-To ta dziwka od czerwonych! Murzyn pewnie trzyma z nimi!

//Staty tych panów
http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta X3
http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta_pod%C5%BCegacz X1

Forum Tawerny Gothic

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Czerwiec 2016, 18:50:26 »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #2 dnia: 11 Czerwiec 2016, 19:29:11 »
Pokaż jak walczysz, czarnuchu. Chce zobaczyć śmierć tych wrednych szumowin! - zaryczał demon w głowie, napędzając tym samym Mohameda.
Gdy jego towarzyszka po fachu, Rikka, uświadomiła go o nadchodzącym niebezpieczeństwie, działał już instynktownie. Katana sprawnie wysunęła się z jego pleców, lądując w dłoni, a mechanizm ukrytego ostrza wysunął śmiercionośną stal.
W jednej chwili świat dla niego stanął w miejscu, adrenalina podskoczyła wysoko w górę a on zaczął działać. Obrócił się na pięcie i przyjął postawę obronną.
Nadszedł pierwszy cios.
A zaraz za nim drugi.
Zaatakowało go dwóch pierwszych na przedzie. Mohamed przez chwilę nie wiedział, czy oni na prawdę są aż tacy głupi, czy na tyle odważni, że atakują dobrze uzbrojonego, nieznajomego człowieka. Najwyraźniej jednak chcieli się pożegnać z tym światem raz na zawsze. Czarnoskóry nie zamierzał im w tym ani w najmniejszym stopniu przeszkadzać.
Zablokował oba cięcia kataną, robiąc krótki przewrót w bok i jednego z nich kopiąc pod żebra. Gdy ten schylił się, oszołomiony bólem, zdzielił go butem w plecy w taki sposób, by wpadł na swojego kompana. Obaj runęli na ziemie oszołomieni tym, co się stało. Nie na długo.
Dosyć szybko podnieśli się z ziemi, tym razem atakując już w trójkę. Odważni byli, od co! I chyba z deczka szaleni, stwierdził po cichu Kruk.
Zablokował cios jednego, obracając się zgrabnie na piętach i zadając zmyłkowy cios z góry. Gdy bandyta z nadzieją zablokowania ciosu wystawił ostrze w górę, Mohamed raz jeszcze się obrócił, tym razem już nie fałszując uderzenia. Katana zgrabnie weszła w ciało bandyty, przeszywając go na wylot. Miał już jednego trupa zaliczonego.
Uśmiechnął się wrogo.
Demon w środku zawył z zachwytu.
Jego oczy się zmieniły. Stały się ciemniejsze i bardziej złowrogie. A'abiel sam chciał przez jakiś czas powalczyć w jego ciele. Gdy Mohamed spuścił barierę, przejął prędko kontrolę nad jego ciałem.
- No dawać, pieprzone sukinsyny. Czekam!
Jego głos brzmiał złowrogo, napastnicy jednak nie odpuścili. Cieszył się z tego.
Nastał kolejny krótki pojedynek, teraz człowiek kontra bestia.
Bandyta zasypywał go ze swoim kolegą gradem uderzeń, Kruk jednak albo zgrabnie to omijał, albo blokował ciosy, samemu kontratakując.
Kopnął jednego z nich w brzuch, odpychając go i wywalając kilka metrów w tył, a samemu zajął się swoim przeciwnikiem. Mohamed czuł, jak ekscytacja A'abiela sięga zenitu. Czuł jego wrogość, jego całe istnienie w sobie. Wiedział, że to, co zrobi ze swoim przeciwnikiem, będzie krwawe i ohydne. Nawet mu się to spodobało.
Zamachnął się raz, potem kolejny i kolejny.
Pierwsze uderzenie spadło na prawą rękę, na zgięcie łokcia. Ostrze gładko przeszło przez więzła, kość i ucięło rękę. Następne uderzenie poleciało w lewą dłoń, ucinając ją zaraz nad nadgarstkiem.
Szybko zniżył się do poziomu parteru, skąd obrócił się zgrabnie na piętach i ciął w nogi. Jedna z nich została ucięta.
Jego przeciwnik się tego nie spodziewał. Nie potrafiąc utrzymać równowagi, leciał w lewą stronę. W tą, gdzie brakowało kończyny.
Demon który kontrolował teraz ciało czarnoskórego, wyprowadził kontratakujące cięcie. Podczas, gdy głowa człowieka leciała w dół, jego ostrze leciało w górę, prost w kręgi szyjne.
Głowa bez problemów spadła na ziemie, oddzielona od reszty ciała.
Zostało ich tylko dwóch...

//Z racji, iż jest noc, a o świetle nic nie wspomniałeś, mamy po -1 do wyuczonych specjalizacji. Dlatego mając mistrzowsko katanę, mogłem zabić tylko dwóch.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #3 dnia: 11 Czerwiec 2016, 20:04:54 »
Podczas gdy dwójka zbirów rzuciła się na Mohameda, trzeci minął walczących i zaszarżował na Rikkę.
Wampirzyca w ułamku sekundy zdjęła kusze z pleców, drugą ręką wyciągając ciężki żelazny bełt z kołczanu przy pasie. Umieściła pocisk na jego miejscu i bez wysiłku naciągnęła lekką broń. Zaraz po tym wyciągnęła rękę przed siebie i wycelowała w nadbiegającego przeciwnika. Dzieliło ich zaledwie kilka metrów, dlatego bandyta nie miał najmniejszych szans na przeżycie gdy po naciśnięciu spustu bełt zabójczyni uderzył go w klatkę. ÂŻelazo wypuszczone z taką mocą przebiło skórzane okrycie, które oprych miał na sobie, i zagłębiło się w ciele. Pocisk przebił serce, a trafiony człowiek zwalił się na kolana i upadł twarzą w błoto pokrywające ulicę. Rikka, nieporuszona, odłożyła narzędzie zbrodni z powrotem na plecy. Nie miała dzisiaj najlepszego humoru, do tego właśnie zdała sobie sprawę, że jej plan odrobinę się skomplikował.
Ostatni z atakujących wyciągnął dwa pistolety. Jeden z nich skierował w stronę wampirzycy, drugi w kierunku Mohameda. Broń wycelowaną w Rikkę odpalił bez wahania. W maurena nie chciał strzelać, gdy ten walczył z jego towarzyszami by przypadkiem nie ranić któregoś z nich. Oczy wampirzycy rozszerzyły się na widok broni palnej. W ostatniej chwili rzuciła się w bok przetaczając po ziemi. Dziewczyna była szybka, a jedyne oświetlenie stanowił blask księżyca, co utrudniło bandycie oddanie celnego strzału. Pocisk minął wampirzycę dosłownie o cal.
Po wykonaniu uniku szybko zerwała się na równe nogi i dobyła sztyletu. Jej przeciwnik w dalszym ciągu miał do dyspozycji jeden gotowy do strzału pistolet, ale w tej samej chwili Mohamed wygrał pojedynek z tamtą dwójką. Ostatni z bandytów stanął więc przed ciężkim wyborem. Nie wiedząc do kogo strzelić najpierw, niepewnie wodził wzrokiem od jednego przeciwnika do drugiego. Na lewym ramieniu miał niebieską opaskę.
Oddany strzał wywołał trochę zamieszania, gdzieś zaczął szczekać pies, gdzieś z hukiem zamknęło się okno... Może znajdowali się na podgrodziu, ale straż miejska prędzej czy później zainteresuje się odgłosami walki.

//Znaczy ty masz -1( <fajka>), ale racja. Został tylko ten:
http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta_pod%C5%BCegacz

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #4 dnia: 11 Czerwiec 2016, 20:15:39 »
Demon nadal nie oddał mu kontroli nad ciałem. Zafascynowany tym, z jaką gracją porusza się jego "naczynie", nie zamierzał tak prędko oddawać uciechy z walki.
Katana skąpana była we krwi, a miała przyjąc jeszcze jedną dawkę szkarłatnego płynu..
Podczas, gdy bandyta wodził wzrokiem po Krukach, A'abiel w ciele Mohameda postanowił działać. Obrócił kilka razy w szybkim tempie ostrze, kierując je ku górze.
Pistolet.. To mogło utrudnić zadanie. Ale.. No cóż, raz się żyje!
Skoczył na przód, robiąc przewrót, potem odskakując w bok i na koniec odbijając się od jednej ze ścian. Mógł to zrobić. Był dobrze wygimnastykowany, lata praktyki zrobiły swoje..
Miecz zagłębił się w ciele głęboko, przeszywając serce podżegacza na wylot. To był ostatni przeciwnik z tej czwórki. Zmarły przeciwnik...

A'abiel oddał władze Mohamedowi, któremu aż zaszumiało w głowie po tej walce. Demon nie mógł się zdradzić, że jest w jego ciele. To byłoby... złe. I raczej naiwne. Wolał, by to Mohamed działał za niego.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #5 dnia: 11 Czerwiec 2016, 20:42:27 »
Pistolet bandyty wystrzelił, jednak kula tylko otarła się o ramię Mohameda nie powodując poważniejszej szkody. Krew lejąca się z płytkiej rany zabarwiła szatę Kruka. Wszyscy bandyci leżeli martwi, ale drugi strzał z pewnością niedługo ściągnie tu straż.

-Wszystko dobrze?-Wampirzyca schowała sztylet i podeszła bliżej.
Nie chodziło jej tylko o ranę, czarnoskóry zabójca nie zachowywał się całkiem naturalnie. Rikka przyjrzała mu się uważniej, ale po obłędzie który przed chwilą dostrzegła w jego oczach nie było już ani śladu. Było to trochę dziwne, ale dziewczyna szybko przypomniała sobie, że mauren lubił podobną brawurę i pozwoliła by podejrzenia ją opuściły.
-Co tutaj robisz, ktoś cię przysłał?

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #6 dnia: 11 Czerwiec 2016, 21:23:45 »
- Przyszedłem na przechadzkę - odparł zgodnie z prawdą. - Od, dla rozluźnienia. Miałem nadzieje, że wszystko co mi się teraz miesza, jakoś samo się poukłada podczas tej pięknej nocy na podgrodziu. A ty? Czego tu szukasz?
Próżno było szukać obłędu w oczach Mohameda po tym, jak demon oddał mu kontrolę nad ciałem. Teraz znów był normalnym człowiekiem.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #7 dnia: 11 Czerwiec 2016, 21:37:21 »
-O. No to chyba mam szczęście.- Odpowiedziała wampirzyca. Faktycznie, niespodziewane spotkanie mogło jej pomóc zakończyć te sprawę.
-Potrzebny mi Kasper Rotter. Młody szlachcic, ostatni ze swojego rodu, od niedawna kierujący poczynaniami jednego z miejscowych gangów. Z reguły siedzi w swojej posiadłości w dzielnicy arystokratów i otacza się silną ochroną, ale dzisiaj... Tej nocy jest spora szansa, że spotkamy go gdzieś w tej okolicy. Inna banda wypowiedziała otwartą wojnę jego ludziom i niedługo ma się rozpocząć ostateczne starcie. To dosyć porywczy gość. Będzie dowodził osobiście.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #8 dnia: 11 Czerwiec 2016, 22:37:08 »
- To widzę, że szykuje Ci się ciekawa noc - mruknął i uśmiechnął się tajemniczo.
Nam tez, nie uważasz?
Och, oczywiście. Tak fajnie mi się Ciebie kontrolowało... Gdybyś tak pozwalał mi częściej z własnej woli to robić... Byłoby cudownie!
Kto wie, może się jeszcze na coś przydasz.. Ale możesz sobie zapomnieć o całodobowym kontrolowaniu mnie!
Hahaha! I tak to kiedyś zrobię!

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #9 dnia: 11 Czerwiec 2016, 22:52:52 »
-Prawda. Pomóż mi z tym, to podzielimy się łupem.
Zaproponowała mając nadzieję, że jakiś łup rzeczywiście na nią czeka. Polowanie na Kaspra było zadaniem, którego owoce wampirzyca miała zebrać dopiero później, ale przy odrobinie szczęścia tej nocy również wpadnie jej do kieszeni kilka grzywien. Mohamed nie koniecznie musiał wiedzieć o tym, że ich nagroda jest ciągle niepewna.
-Zgoda? Po drodze mogę ci opowiedzieć szczegóły.
Z saszetki przymocowanej z tyłu do pasa Rikka wyciągnęła butelkę z grubego szkła pełną ciemnoczerwonego płynu. Wprawnym ruchem odkorkowała naczynie i przyłożyła wargi do szyjki. Bez odrywania ust od butelki wypiła połowę zawartości. Może ta krew nie była pierwszej świeżości, przez co smakowała paskudnie, ale w dalszym ciągu nadawała się do spożycia. Poza tym, barghest zapewnił porządny zastrzyk energii. Tego jej teraz było trzeba.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #10 dnia: 11 Czerwiec 2016, 22:58:03 »
No, no... Wampir? Mohamed, mam bardzo ciekawą propozycję - demon w jego głowie był wyraźnie podekscytowany. - Weź ją ogłusz, a potem ja przejmę kontrolę i się zabawię, hm? Baaardzo ciekawa propozycja
Nie! To jest bardzo NIECIEKAWA propozycja. Zamknij się najlepiej i nie wyściubiaj nosa. Nie chce Cię słyszeć, rozumiemy się?!
Demon tylko się zaśmiał.
- Okey, opowiadaj.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #11 dnia: 11 Czerwiec 2016, 23:09:45 »
-Dobra decyzja.
Powiedziała pozwalając sobie przez chwilę na pełny uśmiech. Niestety, z powodu ciemności mauren nie mógł podziwiać kompletu śnieżnobiałych ząbków, ani uważniej spojrzeć na osławione kły. Zaraz po wypiciu krwi wampirzycy wydawało się, że jej naturalna broń stała się jakby dłuższa i ostrzejsza. Wszystkie jej zmysły wyostrzyły się, a świat wokół stał się wyraźny jak nigdy. Powróciło znajome uczucie, jakby nic nie mogło się przed nią ukryć.
-Jasne, ale chodźmy już. Lepiej tu dłużej nie stać.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #12 dnia: 11 Czerwiec 2016, 23:11:26 »
Ruszył zaraz za nią, w duchu dziękując za to, że A'abiel póki co siedział cicho i nie musiał go w myślach uciszać i uspokajać. Takie towarzystwo demona... z jednej strony było wkurwiające, jak jeszcze nigdy w życiu. Z drugiej jednak, było to nowe doświadczenie. Bardzo ciekawe.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #13 dnia: 11 Czerwiec 2016, 23:29:12 »
-Najważniejsza sprawa. Potrzebuję tego człowieka żywego, musi mi opowiedzieć o kilku rzeczach...
Zaczęła mówić, gdy oboje szybki krokiem ruszyli wzdłuż ulicy. Po chwili skręcili w jedną z bocznych ścieżek będącą niczym więcej jak tylko wąskim przejściem pomiędzy dwiema chałupami, przez które musieli się przecisnąć. Później było podobnie, ciągłe kluczenie pomiędzy rozlatującymi się chatami. Na podgrodziu ciężko było o miejskie lampy, a po ciemku łatwo było zabłądzić w tym cuchnącym odpadkami labiryncie. Na szczęście Rikka dobrze znała drogę.
-Nasz poszukiwany jest stosunkowy nowy w tej robocie. Szpiegowałam go od jakiegoś czasu. Po śmierci swojego ojca uznał, że zorganizowanie gangu i objęcie kontroli nad półświatkiem w pewnej części miasta pomoże mu szybko powiększyć rodzinny majątek. Na początku szło mu całkiem dobrze, bo zainwestował w to wszystko niemało denarów... Później jego ludzie podpadli bandzie Wściekłego. Stary wyżeracz, może słyszałeś. Zaczęło się od jakieś drobnostki, później relacje pogorszyły się do tego stopnia, że bandyci z obu grup zaczęli się dosłownie zabijać na ulicach. Teraz wszystko ma się rozstrzygnąć i dlatego to dobra okazja, żeby schwytać Rottera. 

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #14 dnia: 11 Czerwiec 2016, 23:33:15 »
- Zapowiada Cię naprawdę ciekawa noc... - stwierdził w zamyśleniu, sprawdzając mechanizm ukrytego ostrza. - Obawiam się jednak tego... A dobra, w sumie nie ważne - uśmiechnął się tajemniczo.
Czy obawa przed tym, że A'abiel przejmie nad nim kontrolę była uzasadniona? Nie potrafił wtedy nad sobą zapanować, nie kontrolował tego, co demon z nim robił. A potrafił robić naprawdę okropne rzeczy. Jak wcześniejsze potraktowanie tamtych obwiesi.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #15 dnia: 11 Czerwiec 2016, 23:48:56 »
-To tutaj.
Oznajmiła wreszcie. Dwójka Kruków stała przed tylną ścianą jakiegoś magazynu. Budynek był wysoki na ponad cztery metry i miał niemal płaski dach. Jak większa część zabudowy podgrodzia, tak i ten budynek wykonany był z drewna. W wielu miejscach ściana była łatana, więc oko włamywacza wypatrzyłoby na niej mnóstwo krawędzi za które można by chwycić, gdyby chciało się wejść na górę. 
-Musimy tam zaczekać.-Powiedziała wskazując na dach. -Przed magazynem jest dużo wolnego miejsca, tam gangi mają się spotkać żeby załatwić sprawę po męsku. Jakoś nie chcę mi się wierzyć, że będą walczyć uczciwie... Poczekamy aż zaczną się zabijać, a później wkroczymy do akcji i porwiemy kogo trzeba.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #16 dnia: 11 Czerwiec 2016, 23:52:03 »
- Jasna sprawa, szefowo - pokazał jej język w geście rozbawienia i spoważniał, jak na Kruka przystało.
Ukradkiem spoglądał co jakiś czas na Rikkę stwierdzając, że całkiem niezła z niej kobieta. Jak na wampira, oczywiście. Ciekaw był, jaka jest przy dokładniejszym poznaniu. Czuła, ciepła? A może jeszcze bardziej... chłodna, niźli się Krukowi śniło?

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #17 dnia: 11 Czerwiec 2016, 23:59:54 »
-Tylko się nie połam, szkoda by było.
Przez chwilę wampirzyca wydawała się być nieco rozbawiona, ale za nim Mohamed zdążył pomyśleć w czym rzecz, Rikka zniknęła. No, niezupełnie. Zamknęła oczy i w jednej chwili przeistoczyła się w maleńkiego nietoperza. Bez żadnych inkantacji, bez huków i kłębów dymu. Tak po prostu, zwyczajnie. Ledwie widoczny w tych warunkach ssak poleciał na górę zostawiając Mohameda samego. Trzeba się było wspiąć...

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #18 dnia: 12 Czerwiec 2016, 00:03:47 »
Umięśnione ciało, które nabył poprzez lata treningów u Kruków, a także na późniejszych wojaczkach tylko pomagały przy tym, by się wspiąć. Znalawszy uprzednio jakąś mniej więcej wytyczoną ścieżkę, wgramolił się powoli na dach, gdzie czekała na niego Rikka. A to nie dobra wampirzyca! Tak zostawić biednego czarnego mężczyznę. Nie miło! Oj nie miło!
- Następnym razem ostrzegaj, że chcesz mnie zostawić. Przygotuje się psychicznie przed rozstaniem - prychnął cicho, uśmiechając się z wyraźnym rozbawieniem na twarzy.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #19 dnia: 12 Czerwiec 2016, 00:12:00 »
Nie powiedziała ani słowa, ale też się uśmiechnęła. Zabawnie było patrzeć, jak mężczyzna mozolnie wspina się po pionowej ścianie, co wcale nie było łatwym zadaniem. Wampirzyca trzymała w dłoniach czerwoną opaskę na ramię, podobną do tej, którą sama tej nocy nosiła. Teraz podała ją towarzyszowi.
-Załóż. Ludzie Wściekłego mają podobne, nie będą nas atakować. Już się z nim dogadałam. Tamci drudzy będą nosić niebieskie.
Wyjaśniła. Zaraz po tym zmarszczyła nosek. Spojrzała się na Mohameda w dziwny sposób.
-Krew. Zacząłeś mocniej krwawić po wspinaczce. Masz jakieś opatrunki?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Epickie Starcie Tytanów
« Odpowiedź #19 dnia: 12 Czerwiec 2016, 00:12:00 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top