Nazwa wyprawy: Gdy krwawy księżyc wschodzi
Prowadzący wyprawę: Melkior Tacticus/Isentor/Narrator
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: brak
Uczestnicy wyprawy: Melkior Tacticus, Ashog, Kazmir aep Groth. Marduke, Szeklan, Elizabeth, Kiellon aep Kharim, Evening Antarii, Themo, Mohamed, Gorn.
Zuesh jest większych rozmiarów wyspą leżącą na wodach morza Orathu. Położona jest na linii między Ilusmirem na północnym wschodzie a królestwem Valfden na południowym zachodzie. Jedynymi cechami, które wyróżniają ten skrawek lądu od innych podobnych wysepek w niedalekiej okolicy jest pasmo górskie na wschodzie zwieńczone wygasłym już wulkanem Aralak. Zuesh w zdecydowanej większości porośnięta jest bujnymi trawami i niskimi, karłowatymi drzewami. Trawy te, rosnące w gęstych kępach, potrafią osiągać wysokość nawet pięciu metrów, będąc matecznikiem dla różnych kryjących się tam zwierząt. Na tej wielkiej sawannie niezwykle pięknie wyglądają między innymi wschody i zachody słońca. Dzisiaj jednak co innego budziło zachwyt i trwogę u pewnego mędrca żyjącego u podnóża Aralak. Tinrilet i Vosse były w Krwawej Pełni. Zaćmienie księżyca zwiastuje rozlew krwi, a dwóch naraz?
- Zartacie, miej nas w opiece. Powiedział mędrzec, miał złe przeczucia.
W tym samym czasie. Nieco dalej na północny zachód, miasto Funera. Nikt nie lubi nocnej warty, nawet widzący po ciemku Kunanie, siedzący na baszcie kotowaty strażnik miał za zadanie wypatrywać czy od Ilusmiru nie płynie czasem flota inwazyjna, 4 lata temu zajęto Zuesh i nie było nigdy żadnego incydentu. Do dziś. Kunanin dojrzał na horyzoncie coś masywnego i ciemnego, chwilę potem rozległ się huk, błysnęło, a na miasto spadł stalowy deszcz.
//Valfden jest nieświadome zajść na Zuesh, do czasu aż ktoś ogłosi to i zacznie zbierać ludzi. Jeśli chcecie dołączyć to po prostu kontynuujcie tu rozmowy z domków etc.