Autor Wątek: Rynek zbytu  (Przeczytany 12110 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #60 dnia: 27 Kwiecień 2016, 10:20:14 »
-Co to było? - zapytał odciągając oponcze za rękojeść miecza.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #61 dnia: 28 Kwiecień 2016, 18:57:33 »
- Zęba...
Nie zdążył dokończyć kiedy na trakt wpadło kilka zgłodniałych zębaczy. Widać było że czegoś szukają a ściślej mówiąc - was. Szybko was wywąchały za nim zdążyliście się oddalić. Mortis widząc pędzące w waszą stronę zębacze trzasnął lejcami zmuszając tym konia do galopu. Zostałeś lekko w tyle a zębacze zaczynały cię powoli doganiać.


//Są od ciebie 28 metrów.
//Próbują cię otoczyć. Przeczytaj najpierw o nich w bestiariuszu za nim weźmiesz się za walkę.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #61 dnia: 28 Kwiecień 2016, 18:57:33 »

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #62 dnia: 28 Kwiecień 2016, 19:10:08 »
//Czy mogę, trzymając się lejców pchnąć je mortokinezą by je spowolnić, a potem pogalopować by uniknąć walki?

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #63 dnia: 28 Kwiecień 2016, 19:11:25 »
//Trzymasz co najwyżej urwany sznur od wozu do którego były przyczepione konie. Co do mortokinezy, to raczej musisz użyć obu rąk.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #64 dnia: 28 Kwiecień 2016, 19:31:14 »
Rycerz sprawnie przerzucił nogę przez konia i wylądował na ziemi, klepiąc jednocześnie zwierze po zadzie, by pobiegło. Zębacze szarżowały, ale on nie trzymał w rękach nawet broni. Wiedział że będą chciały go otoczyć. Na wysokości pasa ułożył ręce tak jakby trzymał niewidzialną kulę, po czym jakby ją pchnął. W rzeczywistości cisnął niewidzialny, mortokinetyczny pocisk wycelowany w zębacza będącego najbardziej po lewej. Pocisk niewidzialnej energii uderzył go w pierś. Połamał i pogruchotał żebra których fragmenty powbijały się w serce i płuca, a także go powalił. Gad spędzał ostatnie chwile krztusząc się własną krwią. Zostały jednak trzy. Były już blisko. 10 metrów. Marduke chwycił mortokinezą tego który stał się najbardziej wysuniętym na lewo i tego po prawej i odrzucił je na bok, tak ze wyryły w ziemi długie ogony. To dało mu chwilę na zajęcie się tym kolejnym.  A był już bardzo blisko. Miał już skoczyć, gdy nagle Rycerz chwycił go mortokinezą i zacisnął pięść, po czym kark gada skręcił się o prawie 180 stopni, zabijając go na miejscu. Przygotował się na natarcie tamtych dwóch.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #65 dnia: 29 Kwiecień 2016, 07:34:22 »
Jeden z zębaczy zniknął, druugi zaś rzucił sie w twoim kierunku z pazurami. Był 4 metry od ciebie. Nagle poczułeś jak coś wbija w twoke plecy swoja pazury. Ból był niesamowity. Spadłeś na ziemie.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #66 dnia: 29 Kwiecień 2016, 21:44:33 »
Ból zwalił go na ziemię, jednak adrenalina i demon żyjący w nim nie powstrzymały woli walki. Zdołał pchnąć mortokinezą oba gady i wstać. Zwierzęta szybko się pozbierały i zaatakował z obu strony. Bardzo szybko. Choć osłabiony przez ból, Rycerz zebrał siły. Chwycił oba w mortokinetyczny uścisk i uniósł nad ziemię, powodując zdziwienie gadów. Marduke szybkim ruchem obu rąk, któremu towarzyszył silny ból zderzył gady ze sobą. Następnie uniósł jednego z nich i momentalnie złamał mu swoją mocą kark. Ostatni, poturbowany zdążył się zebrać i zaszarżować. Rycerz dobył miecza w mgnieniu oka i zafalował opończą przed oczami gada, powodując skołowanie. Z bojowym okrzykiem który dawał ujście bólu, wojownik ciął mieczem w szyję potwora, po czym wykonał szybki obrót i znów uderzył i jeszcze raz, po czym upadające ciało gada popchnął mortokinezą. Oparł się na mieczu, sycząc z bólu. Sięgnął do pasa i wyciągnął fiolkę z czerwonym płynem.

//Jaka jest ta rana?

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #67 dnia: 30 Kwiecień 2016, 19:08:06 »
Rany nie były głębokie bo tylko na 4 centymetry tyle że szarpane. Rany były paskudne, sama mikstura lecznicza w niczym by tutaj nie pomogła. Trzeba je było szyć a w tych warunkach było to nie możliwe. Adrenalina ustąpiła a jej miejsce zastąpił potworny ból który powalił cie z nóg z powrotem na ziemie. Po chwili wrócił do ciebie Mortis który uciekł przed zębaczami. Na twój widok zeskoczył z konia podbiegając do ciebie. Miałeś plecy całe we krwi.
- Na Rashera! Nie wygląda to za dobrze. Trzeba będzie szyć.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #68 dnia: 30 Kwiecień 2016, 20:27:19 »
Rycerz otworzył fiolkę i wypił jej czerwoną zawartość. Rana przestała krwawić, zakrzepła, powstał z niej strup. Ostrożnie, bo jeszcze bolało wstał.
-Jedźmy do Giethoornu, tam mnie zszyją, bo mikstura tylko zatamowała krwotok i stworzyła strupa.- rozglądnął się.-Gary chyba spieprzył gdzie pieprz rośnie...

//Wypijam:
większa mikstura leczenia ran (0,5l)

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #69 dnia: 30 Kwiecień 2016, 20:31:25 »
Mortis pomógł ci wstać z zamarzniętej ziemi i poprowadził do swojego konia.
- Przywiązałem go do drzewa. - powiedział podrowadzając cie do swojego konia. Worków z maką nie było. Wszystkie przełożył na Garego. Pomógł ci wsiąść.
- Twoją opończe też by sie przydało zszyć.

//W opisie opończy dopisz "uszkodzona".

 

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #70 dnia: 30 Kwiecień 2016, 20:33:56 »
-Dzięki. Zszyją, zszyją, jak będzie trzeba to zapłacę.
Tylko mi tu nie płacz, hehe.
-Ten jak się nazywa?- spytał głaszcząc konia po pysku
Muszę w końcu awansować na tego rycerza. Przez zbroję nic by mi nie zrobiły.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #71 dnia: 30 Kwiecień 2016, 20:51:06 »
Mortis wsiadł na konia.
- Młynarz. Tak nazwał go Biff.
Po tych słowach trzasnął lejcami dając koniu sygnał do poruszenia się. Przejechaliście kilka metrów a wtedy zobaczyliście Garego przywiązanego do drzewa. Mortis zszedł z konia, odwiązał tamtego i przywiązał jego sznurek do sznurka konia na którym jechał. Wreszcie wsiadł i popędził konie w stronę Giethoornu.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #72 dnia: 30 Kwiecień 2016, 20:57:51 »
-Myślę że jeszcze z pół dnia i tam zajedziemy.- rzucił mężczyzna przypominając sobie pierwszą podróż.-Dziwne imię, ale do wyjątkowych imion należy świat.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #73 dnia: 30 Kwiecień 2016, 21:02:59 »
- Taa. - skwitował to krótko. - Biff sam w sobie jest wyjątkowy. Gość ma głowe do eksperymentowania z alkoholami.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #74 dnia: 30 Kwiecień 2016, 21:04:45 »
-Może jakieś powiązania z krasnoludami ma?- zażartował.-Prowadzi degustację tych eksperymentów?

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #75 dnia: 30 Kwiecień 2016, 21:06:37 »
- Pewnie. Czasem nas częstuje tym samogonem. Jego specjał to "księżycówka", prawdziwe piekło.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #76 dnia: 30 Kwiecień 2016, 21:07:51 »
-Tym bardziej się chce tam jechać. Rok temu nie miałem zbytnio czasu zwiedzić miasta, może teraz się to uda.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #77 dnia: 30 Kwiecień 2016, 21:11:06 »
- Tihios to cudowne miasto z długą i zawiłą historią. - powiedział uważnie wpatrując sie przed siebie.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #78 dnia: 30 Kwiecień 2016, 21:14:13 »
-Opowiedz o nim trochę.- nie miał przecież czasu się dowiadywać o nim gdy je ratował, skromnie rzecz ujmując.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #79 dnia: 30 Kwiecień 2016, 21:26:28 »
Mortisowi nie trzeba było dwa razy powtarzać.
- Zaraz po uderzeniu asteroidy pierwsi jaszczurzy uchodźcy przybyli na Valfden. W tych miejscach gdzie teraz stoją Certuza i Tihios były nie wielkie wioski. Jaszczuroludzie zalali te miejscowości rozbudowując je i tworząc dzisiejsze miasta. Rdzennej ludności nie spodobało się to. Wybuchało wiele sprzeciwów ale po jakimś czasie dokończono rozbudowe Tihios i Certuzy. Głosy sprzeciwu nagle ucichły ale nie na długo. Po kilku latach na nowo wybuchły spory, a to wszystko za sprawą Wolfganga. Chciał przekonać do siebie wszystkich ludzi by później wywołać krwawy bunt i wygnać jaszczuroludzi, ale nie udało mu sie to. Niektórzy ludzie, pod wodzą Denoalena, przeszła na stroną jaszczuroludzi. Wolfgang nie wytrzymał i wypowiedział im otwartą wojne. Zapomniał jednak o tym że Denoalen był jednym z rycerzy królewskich. Wtedy odbyły sie pierwsze walki które niczego nie rozstrzygnęły. Po nich Wolfgang wycofał sie z Tihios rozbijając swoje obozowisko nie daleko niego. Tak o to powstał Giethoorn. Po kilku miesiącach postanowił ostatni raz zaszturmować, i tak zrobił. Tihios było dobrze przygotowane, Denoalen świetnie przygotował jaszczuroludzi i tak o to pokonali buntowników. Wolfgang zginał w walce. Po kilku miesiącach zajęto także ich obóz zwany Giethoornem.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Rynek zbytu
« Odpowiedź #79 dnia: 30 Kwiecień 2016, 21:26:28 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top