Autor Wątek: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz  (Przeczytany 6781 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« dnia: 18 Grudzień 2015, 16:33:31 »
Nazwa wyprawy: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
Prowadzący wyprawę: Tyrr aep Nargoth
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Znajomość sprawy, zgoda prowadzącego
Uczestnicy wyprawy: Dragosani Antares, Salazar Trevant, Melkior Tacticus


- Trafna uwaga z tym możliwym przeciekiem - powiedział wampir na słowa Salazara. - Co do zaś pytań i zbędnego szumu... cóż, jestem Kanclerzem Koronnym. Bądź co bądź namiestnikiem króla. A Bractwo to przede wszystkim organizacja państwowa. Nie muszę się przez nimi tłumaczyć. Możemy napisać list. Złożę na nim swój podpis, aby nadać mu powagi. Gdyby z jakiś względów się nam nie powiodło, służba dostarczy go w odpowiednie ręce - zaproponował.
« Ostatnia zmiana: 27 Grudzień 2015, 15:37:33 wysłana przez Dragosani »

Canis

  • Gość
Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #1 dnia: 18 Grudzień 2015, 17:18:54 »
W wyobraźni Salazar dostrzegł wizję możliwych kroków. najbardziej jaskrawą było wstanie z fotela, złapanie draga za głowę i uderzenie nią o blat stołu. siłą uderzenia nadanie uszkodzeń głowy dotkliwych wraz z przemieszczeniem kości czaszki i dorzucenie zwłok w bok, a krasnolud dopił by wino i poszedł sobie w spokoju. Na szczęście wizja i radość z dokonania mordu przyćmiły nerwowość i narastającą Salusiową złość więc dalej był spokojny i opanowany.
- Jeżeli Kanclerz chce to niech informuje że udaje sie z tajną misją. myślę jednak że korzystniejsze będzie gdy załatwimy to sami, po cichu bez informowania. gdy zaginiemy i nie będziemy długo wracać, nasze służby w wyniku braku gotówki złożą doniesienie o zaginięciu i kierunku wypraw. wystarczy by nas publicznie widziano w mieście, jak wchodzę do pałacu to nas szybko znajdą i będą wiedzieli o co chodzi, zwłaszcza, ze Beatrice jest strasznie wrażliwa na możliwość braku pieniędzy na brzytwy, mówi, ze golić się starymi nie będzie, a Irisis też wyczekuje na swój prezent świąteczny. A obie nas teraz podsłuchują znając życie. powiesz swojej służce i wiesz, ze w razie czego jest donosicielstwo. - Powiedział i odetchnął ociężale. - Ja nic nie pisze i nie powiem nikomu... nie będę się uskarżał... - mówi poirytowany.  <poirytowany>

- To już lepiej się zbierzmy... Beatrice?! Irsis?! Płaszcz i przysposobić mi Pałasza do podróży...

Forum Tawerny Gothic

Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #1 dnia: 18 Grudzień 2015, 17:18:54 »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #2 dnia: 18 Grudzień 2015, 17:25:22 »
- Ej, ej, czekaj - Drago uniósł lekko ręce, próbując przerwać potok słów Salazara. - Czekaj. Zanim wyruszymy, muszę o coś zapytać. To ważne. - Wziął głęboki oddech. - Beatrice się goli? - zapytał w końcu. - W sensie nogi, prawda? - Umysł Draga zaczynał wyczyniać figle z wyobrażaniem sobie golenia czegokolwiek innego. Westchnął i założył rękawicę na demoniczną rękę.
- Ale jak tam uważasz. Tyrr rzekomo powiadomił już Bractwo jakiś czas temu. Skojarzą fakty. - Wstał, poprawił płaszcz i ułożenie pasa z bronią. Pieszczotliwie pogładził rękojeść szabli. Lubił gładzić pieszczotliwie jej rękojeść i nie było w tym nic dziwnego!

Canis

  • Gość
Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #3 dnia: 18 Grudzień 2015, 17:30:39 »
- Nie nogi. - odparł beznamiętnie. A Irisis zeszła ze schodów i podeszła do drzwi, gdzie już przyszykowywała płaszcze na podróż, i Kubraczek. Beatrice zaś wyszła z kuchni z purpurą na twarzy oznajmiła, że Pałasz gotowy do drogi. Przyniosła też bronie szablę, kij sztylet wraz z mocowaniami i kilkanaście minut zajęło przysposobienie się do ewentualnych ekscesów. Podszedł do Irisis zabierając swój kubraczek, założył go, zapiął mosiężne guziczki.
« Ostatnia zmiana: 18 Grudzień 2015, 17:37:50 wysłana przez Salazar Trevant »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #4 dnia: 18 Grudzień 2015, 17:36:59 »
- Acha - skomentował bystro Drago, również tonem beznamiętnym niczym głos pani siedzącej w okienku w Ratuszu. Tej grubszej, co pracuje do piętnastej. W sensie ma przerwę do piętnastej. Szybko rzucił okiem na Beatrice, która pojawiła się w pokoju. Głęboka purpura na jej twarzy wskazywała, iż wszystko słyszała. Taka mała kara za podsłuchiwanie! Drago posłał jej jeszcze dragowy uśmieszek i oznajmił.
- Skoczę szybko po mojego konia, nie będę wszak całą drogę siedział u ciebie w torbie jako gacek. Zostawię go w jakiejś mieścinie przed Ekkerund. - No i jak powiedział, tak uczynił. Przemienił się w nietoperza na oczach wszystkich i poleciał sobie po konia. Oczywiście ktoś mu wcześniej otworzył drzwi!

Canis

  • Gość
Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #5 dnia: 18 Grudzień 2015, 17:48:40 »
Oczywiście Beatrice otworzyła! Ona była odźwierną witającą no to i żegnającą! Odwzajemniła uśmiech jeszcze bardziej zalewając się czerwienią.

Saluś westchnął głęboko.
- Panie Tyrr, spotkajmy się przed dworkiem, pan swojego też pewnie musi skądś odebrać boś pan na pewno na piechotę z tego Ekkerund nie drobił krokiem. Spotkajmy się przed dworem i ruszajmy, szkoda czasu.

Powiedział iw szedł do kuchni, skąd tylnym wyjściem pokierował się an tył dworku, gdzie stał już przysposobiony do podróży ogier imieniem Pałasz. Salazar chwycił za uzdę i delikatnie podrapał dłonią końską głowę pomiędzy wielkimi czarnymi oczami aż po nos... konie lubią drapanko! Saluś pociągnął za uzdę delikatnie prowadząc dookoła dworu aż przed drzwi frontowe, gdzie chwytając za siodło sprawdził, czy dobrze osadzone na grzbiecie, by następnie przełożyć nogę przez strzemiona by następnie wybić się z drugiej nogi przełożyć drugą przez grzbiet. W końcu wylądował na grzbiecie i wyjął z kieszeni czapeczkę i wspominając kreatora całego odzienia, kubraka jak i tej czapeczki w zestawie, założył na głowę przyklepując na uszach. Poprawił kubrak na sobie co by elegancko, ładnie wyglądać i chwycił za lejce czekając...

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #6 dnia: 18 Grudzień 2015, 20:50:55 »
Dragosani zaś szybko przełknął po ciemnym niebie na teren swojego dworu. Znajdował się on całkiem blisko domostwa Salazara. Dodatkowo wampir w postaci nietoperza był szybszy niż w normalnej. Dotarł więc tam dość szybko. Wszedł do domu. Zabrał kilka drobiazgów i powiedział Visenyi, że wychodzi i nie wie kiedy wróci. Kobieta była przyzwyczajona do takich nieobecności Antaresa, więc nie pytała o szczegóły. Drago zaś przeszedł do małej stajni, która znajdowała się na terenie dworku. Przygotował konia do drogi. I w końcu wyruszył.
Zjawił się przed dworkiem Salazara w chwilę później. Maximus, jego czarny ogier, zarżał na powitanie Pałasza. Dragosani, w przeciwieństwie do Salazara, nie miał na sobie ciepłego odzienia, dobrego na zimę. Tylko typowy wampirzy pancerz i swój czarny płaszcz. W przeciwieństwie do.Salazara nie wspominał także twórczyni tego płaszcza. Bo i po co?
- I już jestem - zakomunikował oczywisty fakt. - Dobrą porę sobie wybraliśmy - powiedział. - Lubię hemis.

Canis

  • Gość
Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #7 dnia: 18 Grudzień 2015, 21:51:52 »
- Ja... to zależy. Ogólnie nie przepadam... z drugiej strony jest mi bliska. Zeszłoroczna była bardzo fajna! - Odparł jakże wymijająco mając na myśli raczej brak przywiązania do wszechogarniającej ciemności, która mimo wszystko jest mu bliska i to z doświadczeń jak i skrytej w cieniu jego natury. Z drugiej strony większą wagę przywiązywał do tego z kim spędzana w jakim nastroju czy celu. A że wspominał... wspominał bo było mu ciepło! ha! a ostatnie zdanie bo mu się tak powiedziało pff...  <ignorant>

- Gdy dotrzemy do Ekkerund pierwsze udamy się do stajni, skryć kuce, ale później... trzeba by się pokazać z osobna, w różnych miejscach tak by nasza obecność wspólna była przypadkowa i nie związana ze sobą i żeby nikt nie widział, ze udajesz się do pałacu albo że cie wnoszę... Podejrzewam, ze Ekkerund zna się chociaż odrobinę na kontrwywiadzie i potrafi obserwować nowo przybyłych do miasta, trzeba więc uniknąć możliwość powiązania naszej obecności. Tak samo Tyrr, będzie musiał od nas odejść jeszcze nim zbliżymy się do gór, by nasza wspólna obecność nie zakryła się podejrzeniami o spisek - został w jakiś sposób wygnany czy wysłany na niego pluton egzekucyjny tak? czyli jest wrogiem publicznym numer jeden. Jeżeli z nim wiedziemy to kim my będziemy? tym samym...

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #8 dnia: 19 Grudzień 2015, 10:55:14 »
- Nie lepiej, żebym zostawił konia jeszcze przez Ekkerund? - zasugerował Drago. - W jakiejś mieścinie po drodze. Tyrr też by mógł tam zaczekać. A ja mogę ostatni odcinek drogi nawet i przejść czy tam przelecieć. Zminimalizujemy w ten sposób ryzyko tego, że ktoś zacznie coś podejrzewać. Tyrr coś mówił, że wampiry nie są teraz tam mile widziane.

Canis

  • Gość
Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #9 dnia: 19 Grudzień 2015, 13:39:12 »
- Przykro mi to stwierdzić ale jesteś obiektem bardziej pożądanym dla Vafden, jeżeli zginiesz na szlaku będą ciebie szukać od Efehidonu po Ekkerund na szlaku. jeżeli ktoś zauważy ciebie w Ekkerund jako ostatnim miejscu gdzie byleś, będą pierw szukać w Ekkerund. Gdy ja zaginę będą mnie szukać w drugiej kolejności. Zatem lepiej by ciebie widziano w Ekkerund, przynajmniej miejscowości bardziej znanej do których wysyła się depesze. W Ekkerund na pewno Valfden ma swoje kontakty, a mile widziane... przecież nikt nie zaatakuje kanclerza Valfden od tak. Ale jak uważacie kanclerzu, byliście hetmanem to pewnie wiecie lepiej. - odparł już znużony tym czekaniem, zaczynał tracić cierpliwość i maił chęć wrócić do dworku i wyrwać krasnalowi brodę wraz z żuchwą. roznieść ciało an strzępy i oderżnąć łeb, zatknąć następnie na pice i wywiesić na płocie ku przestrodze dla gości z podrwieniami dla Aggromora, że Valfdeński hrabia jest skuteczniejszy od plutonu egzekucyjnego... ot tak mu tylko przez myśl przemełło.
« Ostatnia zmiana: 19 Grudzień 2015, 13:42:37 wysłana przez Salazar Trevant »

Offline Tyrr aep Nargoth

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 307
  • Reputacja: 304
Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #10 dnia: 19 Grudzień 2015, 19:42:46 »
Przerwał im jadący na niedźwiedziu Tyrr - Zatrzymamy się w karczmie "Pod Kozim Kopytem", 100km. od Ekkerund, dalej nie mogę z wami jechać. Kontrwywiad może mnie namierzyć a wolę uniknąć strzelaniny, nająłem też oddział Bękarcich Weteranów na wypadek gdybyście skrewili misję i trzeba by było po was sprzątać. Jedziemy?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #11 dnia: 19 Grudzień 2015, 20:22:15 »
- Jeszcze nam brakowało bandy najemników - wampir westchnął, gdy Tyrr wspomniał o tym kogo najął.
- W przypadku niepowodzenia... - Antaresowi nie spodobało jak określił to krasnolud. Zupełnie jakbyś wampir był jakimś młodocianym najemnikiem, którego Tyrr wynajął! - To taki oddział niewiele zdziała. Tu trzeba profesjonalistów. - Dał koniowi znał aby ruszył. Nie ma co się ociągać. - Poza tym, czy przypadkiem Aggromor nie wynajął jakiś orków z Bękartów?

Canis

  • Gość
Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #12 dnia: 19 Grudzień 2015, 20:43:57 »
- Krasnoludzie. Bądź łaskaw nie drażnić szlachty Efehidońskiej. Niejednego myśmy karła moralnego z lufą przy pasie się sprzątnęło. Możemy się pochwalić większymi sprzętami niż lufka pistoletu skałkowego czy muszkietu. - Odpowiedział na wredną i obelżywą sugestię możliwej porażki. Zwłaszcza, ze coś takiego było Salusiowi obce! Częste były natomiast nieoczekiwane komplikacje i nieprzewidziane konsekwencje poczynań... jak z Aprialem... ale w końcu nikt nie wiedział, że to jego dzieło! Poza jednym... E.S. ... Gdzie jesteś bracie krwi? przemknęło mu w myśli gdy spojrzał w niebo smagając lejcami Pałasza, który tylko zamachnął ogonem by uderzyć byłego gadziego koleżkę w plecy... tak pieszczotliwie... zadać ból jeźdźcowi :) . koń ruszył wprost ku bramom wraz z dwójka pozostałych wgapiając się w gwiazdy? - Zaświecić może? Nieuwiezienie jaki fajny gadżet mam! Mówił tajemniczo uśmiechając się!

Offline Tyrr aep Nargoth

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 307
  • Reputacja: 304
Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #13 dnia: 19 Grudzień 2015, 21:06:28 »
- Sal, nie zaczynaj politycznych dywagacji i pieprzenia o drażnieniu panów jaśnie "szlachciców". Inaczej nasza ekspedycja zakończy się tu i teraz, a Aggromora się zabije. Teraz, w tej chwili jesteście dla mnie pracownikami. Tytułowanie skończyło się po opuszczeniu twojego domu. Wio! Pogonił wierzchowca by ten szybciej szedł

Canis

  • Gość
Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #14 dnia: 19 Grudzień 2015, 21:24:40 »
- Więc niech ginie. Szkoda było czasu i wysiłku. - Powiedział i pociągnął lejce do siebie zatrzymując wierzchowca. - Nie będziesz mnie Tyrze nazywał swoim pracownikiem. Praca nazywa się kontrakt zawarty miedzy pracownikiem a pracodawcą, ja świadczę tobie przysługę nieodpłatna, a przynajmniej nic takiego nie ustalaliśmy i nie godzę się na traktowanie siebie jak jakiegoś podrzędnego niew... najemnika, którego możesz sobie poganiać zgodnie ze swoją wolą. Nie życzę sobie być tak traktowany krasnoludzie. Wiesz co to znaczy traktowanie się ze wzajemnym szacunkiem? Czy takim jak ty jest to obce. Miłej drogi. - Tak też w miejscu zawrócił wierzchowca i pojechał do domu. Kurwa no nie... no po prostu kurwa no nie, boże czy ty to widzisz... Nie lubię tytularnych rozgrywek, ale kurwa nie pozwolę się traktować jak kurwa bydło do poganiania. Jakiś kurwa szacunek jak kurwa humanoid do humanoida. niech ta góra zwali się na zakute durne łby, karły kurwa moralne. Powtarzał uspokajając się wracając do domu.

//Dzięki, rezygnuję ;/ .

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #15 dnia: 19 Grudzień 2015, 21:34:45 »
Dragosani zatrzymał konia.
- Brawo. Właśnie spieprzyłeś nam cały plan. Jesteś zadowolony? Leć teraz za nim, albo nic nam z całej akcji nie wyjdzie. - Wampir nie ruszał. Myślał tak samo jak Salazar. To w jako sposób zwrócił się do.nich Tyrr było chamskie. I głupie. Tak mógł gadać do tych najemników, których wynajął. Nie do nich.


// Brawo, Aruś <facepalm>

Offline Tyrr aep Nargoth

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 307
  • Reputacja: 304
Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #16 dnia: 19 Grudzień 2015, 22:23:11 »
- Znasz pałac ze wspomnień, do Ekkerund sobie wlecisz. Ja nie mam zamiaru ganiać za jaśnie panem hrabią. Może jeszcze mam go przeprosić? Po za tym, Salazar robił tylko za jedną z przykrywek i obejdziemy się bez drażliwej byłej jaszczurki. Mówiłem chyba że jest jeszcze Domenick jako plan B. Skoro ta gadzina... O pardon, Pan Hrabia się obraził i opcji A nici, to trudno. Nie chcesz jechać dalej? Poradze sobie bez łaski Valfdeńskiej szlachty. Czemu Tyrr był taki? Bo mógł? Chciał? Miał gdzieś tytuły i zasługi, on potrzebował egzorcysty a pech chciał że jedynym aktywnym był pewien specyficzny wampir. -

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #17 dnia: 19 Grudzień 2015, 22:30:01 »
- Podobno nie wiedziałaś, czy Domenic jest w Ekkerund - przypomniał wampir. Tyrr strasznie stracił w jego oczach. Pewnie dlatego, że mógł. Czym innym jest przejmowanie się tytułami i zasługami, a czym innym zwykły szacunek dla drugiej osoby. Krasnoludowi wyraźnie tego brakowało.
- Jadę. Ale wiedz, że nie robię tego dla ciebie, tylko dla królestwa. Zarówno Valfden, jak i Ekkerund. Poza tym... - Uśmiechnął się krzywo. - I tak nie byłoby cię stać na mnie, gdybym miał dla ciebie pracować.

Offline Tyrr aep Nargoth

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 307
  • Reputacja: 304
Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #18 dnia: 21 Grudzień 2015, 12:43:55 »
Tyrr nie odpowiedział, w ogóle to nie zachowywał sie jak Tyrr. Drago powinien to zauważyć, przecież ten rudzielec był miły i przyjacielski. Coś tu śmierdziało, i nie był to niedźwiedź na którym jechał Tyrr.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Grudzień 2015, 13:23:24 »
Czy nie zauważył? Może. Może zauważył, ale udawał, że nie zauważył. Albo nie zauważył. Jechali tak chwilę w milczeniu. Koń Draga stukał kopytami o bruk. Niedźwiedź Tyrra śmierdział.
- Jak my się właściwie poznaliśmy, Tyrr? - zapytał nagle Drago, gdy wjechali w ośnieżony skwer. - To chyba było jak mi zleciłeś zadanie. To z jakimś lichem w kopalniach, pamiętasz? - mówił, jakby wspominając dawne czasy.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Z mroku przybyłeś i w mrok powrócisz
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Grudzień 2015, 13:23:24 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top