Autor Wątek: Odem Mortis. Uzależnieni.  (Przeczytany 2744 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #20 dnia: 24 Listopad 2015, 18:44:09 »
Zaraz po oględzinach ciał anielica wstała i rozejrzała się po ludziach wciąż jeszcze obecnych na placu. A zazwyczaj bywało tak, że wszelkie nieszczęśliwe zdarzenia szybko przyciągały gapiów, którzy pozostawali na miejscu zdarzenia przez długi czas, żądni wiedzy czy też pełni niezdrowej ciekawości.
- Zaopiekujcie się ciałami - rzuciła na odchodne Patty, kierując się na zachód, w stronę koszar miejskich, które leżały, zgodnie ze słowami komisarza, na obrzeżach miasta.

Canis

  • Gość
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #21 dnia: 26 Listopad 2015, 23:20:58 »
Polecenia bez konkretnego adresata, rzucane w sposób niedbały i nienadzorowane i z niedołożonym staraniem o ich wykonanie często - i tak samo w tym przypadku - zostawały ignorowane wraz z momentem, gdy oczy zleceniodawcy, który nie oferował nawet najmniejszej zapłaty gapiom za wykonanie, więc zwyczajnie w pogwizdywaniach rozeszli się jakby nigdy nic, w końcu już rozgrabili ciała i zabrali wszystko co wartościowe, gdy aniołek płci żeńskiej toczyła swoją rozmowę z komisarzem Haftem... A jako, ze Hessein było dużym, bogatym, stołecznym dla marchii miastem, anonimowość wśród mnogich tłumów była rzeczą naturalną więc... niestety ciała pozostały na placu do momentu, aż straż miejska, lub straż marchii zajmie się nimi...  <ignorant>



Gdy Hrabina tak sobie szła... nagle zauważyła małą dziewczynkę, która do niej biegła. nagle poczuła, ze dziecko chwyta za jej ubiór i zaczyna płakać. Dziecięcy płacz, największą bronią jest mrożącą krew w żyłach niejednej istoty, anielicy na pewno. Zmuszona byłaś jej wysłuchać.



- Bo prze pani... - mówiła szlochając... - jak wyznaczyć zachód i skąd wiedzieć gdzie to jest?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #21 dnia: 26 Listopad 2015, 23:20:58 »

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #22 dnia: 27 Listopad 2015, 00:08:14 »
To, co anielica wiedziała na pewno to fakt, że zmarli nie miewają życzeń. Przynajmniej do czasu, gdy nie zaczną nachodzić żywych w duchowej postaci. Stąd też anielica nie czuła potrzeby zajmowania się cudzymi zwłokami, nie była zmarłym nic winna ani nie do jej zadań należało organizowanie pochówku czy choćby przewiezienie ciał do miejsca w postaci kostnicy. Patty była głęboko przekonana, że odpowiednie służby miejskie, specjalnie przeszkolone do wykonywania podobnych działań zajmą się tą sprawą. Dlatego też kobieta tak niedbale podeszła do wydawania poleceń obcym ludziom.
Gdy tylko spokojny marsz anielicy został zakłócony przez szlochające dziecko, kobieta odwróciła się i spojrzała z góry na dziewczynkę, starając się zachować spokój.
- Najłatwiej po cieniu, a w nocy po gwiazdach - odparła krótko na zadane pytanie, przy okazji rozglądając się za osobą, która mogła być matką dzieciaka.

Canis

  • Gość
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #23 dnia: 27 Listopad 2015, 09:46:38 »

Ale młodej to nie wystarczało. nagle zadarła dolną wargę nad górną, a w jej oczach zaczęły zbierać się łzy. woda nad powiekami niczym dwa pęcherze wodne zbierały i wzbierały by w następnej chwili, gdy dziewczynka zamknęła oczy i rozdarła paszczę w okrutnym przeraźliwym płaczu niosącym się po ulicach miasta niczym mrożąca krew w żyła fala zgryzoty... Jednak po kilku chwilach się uspokoiła, chodź nadal była okrutnie smutna i rozżalona... Chlipiąc w końcu zaczęła pytać ponownie.

- Ale skąd mam wiedzieć w ponury zachmurzony dzień i zachmurzoną noc gdzie jest zachód... - i pociągnęła smarki noskiem, co by jej aż tak nie ciekły, chociaż strach sobie wyobrażać co dziecko z  nimi zrobiło dalej... - A pani wie teraz gdzie jest zachód? Skąd pani wie?

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #24 dnia: 27 Listopad 2015, 15:13:31 »
- Także samotne drzewa są bardziej, powiedzmy, "rozrośnięte" od strony południowej - anielica odpowiedziała cierpliwie - Ja wiem także po części dzięki mojej wiedzy z zakresu żeglugi, aby dobrze nawigować musiałam nauczyć się wyznaczać kierunki świata - odpowiedziała Patty już delikatnie mniej cierpliwie.

Canis

  • Gość
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #25 dnia: 27 Listopad 2015, 17:06:46 »
- Przecież pytam panią jak wyznaczyć, a pani nie wie jak wyznaczyć w warunkach miejskich w danym momencie tu i teraz. Czyli nie wie pani gdzie jest zachód. - wzruszyła dziewczynka ramionami i sobie poszła niosąc misia ze sobą.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #26 dnia: 27 Listopad 2015, 18:16:18 »
Anielica wzruszyła ramionami i wzbiła się w powietrze, kierując w stronę portu.

//Rezygnuję z zadania.

Canis

  • Gość
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #27 dnia: 27 Listopad 2015, 18:31:16 »

~ Wyprawa zakończona niepowodzeniem! ~

Forum Tawerny Gothic

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #27 dnia: 27 Listopad 2015, 18:31:16 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything