Autor Wątek: Odem Mortis. Uzależnieni.  (Przeczytany 2743 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odem Mortis. Uzależnieni.
« dnia: 21 Listopad 2015, 12:51:08 »
Cytuj
Nazwa wyprawy: Odem Mortis. Uzależnieni.
Prowadzący wyprawę: Salazar Trevant
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: bycie świadkiem śmierci trójki jeźdźców straży marchii Chatal dnia 20.03.22
Uczestnicy wyprawy: Patricia Morii



Jeździec zmarł anielicy na rękach, jeszcze przed momentem kobieta nachylała się nad rannym i starała się usłyszeć te kilka słów, które umierający był w stanie z siebie wydusić, by po chwili po prostu umrzeć. Anielica wyciągnęła dłoń i zamknęła oczy zmarłemu. Ludzie z różnych kultur różnie odnosili się do swych zmarłych, ale żadna nie zabraniała okazania zmarłemu szacunku. Patty wyszeptała jeszcze krótką modlitwę za duszę zmarłych, polecając je Zartatowi i wstała.
Anielica rozejrzała się po zgromadzonych na dziedzińcu ludziach, szukając wzrokiem kogoś będącego u władzy, komisarza na przykład. Całe zdarzenie miało wszak miejsce tuż przed komisariatem władz miasta, kobieta mogła pokusić się zatem o stwierdzenie, że raban wywołany przybyciem rannych jeźdźców mógł wywabić komisarza z budynku.

Offline Komisarz Zbigniew Haft

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 142
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Listopad 2015, 17:18:50 »
I Patricia miała rację... po chwili rozwarły się brama komisariatu a w niej stanął sam on Komisarz Zbigniew haft jak zwykle wyglądającego na strudzonego, zmęczonego i zmartwionego. i rozległ się jego zmarnowany głos.
- Co się kurwa tu dzieje... Nawet chwili spokoju w na tym zadupiu nie ma... ech... - Mówił wzdychając na widok tego co tu sie stało, a jak zobaczył skrzydlatą i lekko się uśmiechnął - Super, jak coś Bractwo się tym zajmuje, ja umywam ręce, powodzenia. - Krzyknął z radości i tak szybko jak sie pojawił w bramie tak znacznie szybciej zniknął za bramą co by go nikt o nic nie pytał.

Tłum na placu i dziedzińcu spoglądał na anielicę szukając wyjaśnienia obecnych wydarzeń. Zapadła swoista niezręczna cisza...

Forum Tawerny Gothic

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Listopad 2015, 17:18:50 »

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Listopad 2015, 20:20:24 »
Pięknie, kurwa, pięknie, pomyślała anielica, obserwując znikającego w budynku władz miasta komisarza, człowieka, który powinien zająć się całą tą sytuacją. Patty nie wymagała od niego cudów, jednak ucieczka w ten sposób mogła zostać określona na wiele sposobów, z pewnością jednak w tym zbiorze nie kryły się takie słowa jak "honor" czy "odpowiedzialność".
Anielica bractwa świtu odnalazła wzrokiem najbliższego gapia i przemieściła się tuż przed niego, by uniknąć kolejnej dywersji. Spojrzała na swego rozmówcę i zagaiła rozmowę, doskonale wiedząc, że kierując swoje pytanie do tłumu nikt nie weźmie odpowiedzialności na siebie i jedyne, co kobieta usłyszy w odpowiedzi to większa ilość niezręcznej ciszy.
- Ci ludzie wyglądają na członków sił porządkowych tej marchii - Patty wskazała na ciała i konie niedawno zmarłych - Powiedz mi, gdzie mogę znaleźć ich dowódcę?

Canis

  • Gość
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Listopad 2015, 22:25:52 »
- ale jak dowódcę? tego patrolu? Nie wiem któryś z nich był kierownikiem brygady pewnie. a jeżeli chodzi o dowódcę straży to tam poszedł... - wskazał palcem zamkniętą bramę komisariatu, zapewne maił na myśli komisarza Zbigniewa, chociaż strach jaki wywołałaś przemieszczeniem wzbudził człeka w okrutne zakłopotanie...

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #4 dnia: 22 Listopad 2015, 23:11:52 »
- ÂŚwietnie, dzięki - kobieta uśmiechnęła się szczerze do człowieka, który wręcz pałał chęcią pomocy i ruszyła w stronę komisariatu, chcąc porozmawiać z samym komisarzem. Wszak był to człowiek, który powinien coś wiedzieć na temat owych jeźdźców, anielica uznała zatem, iż będzie to rozsądne podejście to rozpoczęcia poszukiwań.

Canis

  • Gość
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #5 dnia: 22 Listopad 2015, 23:24:19 »

Tutaj, w samym centrum miasta Hessein mieści się piękny pałac, niegdyś zwany cytadelą Thanatosa, dzisiaj jest to komisariat władz miasta. Ze względu na strategiczną rolę stolicy marchii, Hessein ustanowiono w tym miejscu zarząd komisaryczny. Radzie przewodniczy komisarz, zaś pozostałymi radnymi są osoby inne również członkowie komisariatu wyłonieniu przez komisarza w porozumieniu ze stolicą królestwa oraz z zarządcą marchii. Komisariat a tym samym cale miasto zarządzane jest przez służby marchii Chatal, tym samym władzę w mieście pełni komisarza miejscowy straży marchii, Komisarza Zbigniew Haft. Pozostałymi członkami rady są niżsi stopniem jego podkomendni.

Wchodzisz do budynku, do wielkiej sali przyozdobionej dziesiątkami kolumn w których widnieją lampy świecowe rozświetlające częściowo mrok. W centrum sali widzisz okrągły stół a przy nim 12 krzeseł. Dalej zaś są schody prowadzące na tron, na którym zasiada zmęczony życiem, kłopotami i troskami komisarz Zbigniew Haft. Ocięzale unosi wzrok i patrzy na ciebie z niedowierzaniem.

- Czyżby zadanie okazało się zbyt trudne dla sługi boga nadziei? - zapytał...

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Listopad 2015, 23:45:22 »
Anielica odetchnęła głęboko i spojrzała ku niebiosom, jak gdyby oczekując pomocy w tej sytuacji. Niebiańskie zastępy jednak nie odpowiedziały, kobieta opuściwszy wzrok nadal widziała tego samego małego, irytującego komisarza.
- Ja naprawdę nie mam na to czasu... - rzuciła cicho kobieta podchodząc do człowieka, gdy była już blisko niego zaczerpnęła nieco energii magicznej, formując ją w silny, telekinetyczny impuls i uniosła lekko dłoń - Uosh izaar! - rzuciła, rzucając na cel zaklęcie i popatrzyła z zainteresowaniem na komisarza, ciekawa czy czar zadziała.

Zaklęcie: hipnoza

Canis

  • Gość
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Listopad 2015, 23:53:20 »
Niestety chyba anielica nie była świadoma, że użyła zaklęcia które dobrze określa zdanie: "Po owocach nas poznacie." Zatem tak an oko ciężko było określić czy zadziałało czy nie, taka swoista forma działania zaklęć umysłu, nie są dostrzegalne gołym okiem.

Niemniej jednak Komisarz dalej wpatrywał się zastanawiając czego to skrzydlate stworzenie chce, skoro nic nie mówi.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Listopad 2015, 23:54:21 »
- Zatem - anielica przysiadła na pierwszym dostępnym krześle - Kim byli ci jeźdźcy?

Offline Komisarz Zbigniew Haft

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 142
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #9 dnia: 23 Listopad 2015, 00:00:19 »
- Byli to funkcjonariusze straży marchii oddelegowani do pełnienia funkcji straży górniczej w kopalni czarnej rudy. - odparł beznamiętnie.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #10 dnia: 23 Listopad 2015, 00:01:58 »
- No widzisz, jak chcesz to potrafisz - ucieszyła się - Opowiedz mi o kopalni. Gdzie jest, co tam wydobywacie to wiem, były jakieś incydenty i tym podobne?

Offline Komisarz Zbigniew Haft

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 142
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #11 dnia: 23 Listopad 2015, 00:11:14 »
- Kopalnia to miejsce w którym wydobywa się kruszywo skalne, najczęściej są to surowce mineralne o wzbogaconej użyteczności społeczno-gospodarczej, chociaż kamieniołomy są formą która taką użyteczność przejawia budulcową nie materialną. - zadumał się rozważając kwestie czym w zasadności jest kopalnia, może nawet wszedłby w elementy historycznego pochodzenia zjawiska, zaczął by opisywać klasyczny uschematyzowany sposób powstawania i zarządzania taką jednostką organizacji terenowo-społecznej jaką jest kopalnia i tereny wokół, bo takie było pytanie... W końcu taka natura bycia zahipnotyzowanym odpowiadanie dosłowne na dosłownie zadane pytanie, w takim procesie myśleniowym eliminowana jest zdolność wnioskowania i "domyślania się" co autor pytania miał na myśli... - Kopalni jest wiele w naszym kraju, tu na marchii mamy trzy, których lokalizacje zostały opisane na mapie, ciężko mi powiedzieć bo na takie zadupia nie jeżdżę, w życiu swoim w żadnej tak na prawdę nie byłem. - kolejne pudło z pytaniem ;/ - Incydentów mnóstwo... z takich najbardziej znanych to zawalenie się kopalni srebra i odsłonięcie przejścia do Ekkerund. - Mówił dumny z siebie chwaląc się znajomością historii królestwa. Chodź każde słowo wypowiadane było klasyczną dla niego nutą znużenia i zmęczenia życiem.

//Mowa o jeźdźcach wynika z rozmowy, którą on zaczął z tobą. Pamiętaj o naturze zabiegu Hipnozy. gdy odbiegasz kontekstem od wątku tkóy był w głowie komisarza (śmierci funkcjonariuszy), zadajesz inne pytania, to odpowiada ogólnikowo, albo musisz zadawać bardzo skonkretyzowane pytania, albo nakierować jego myśli pierw na inne tory.
« Ostatnia zmiana: 23 Listopad 2015, 00:17:00 wysłana przez Komisarz Zbigniew Haft »

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #12 dnia: 23 Listopad 2015, 00:18:28 »
Anielica podeszła do komisarza, przystanęła, jak gdyby zawahała się na krótką chwilę, po czym zakołysała lekko w biodrach i huknęła mężczyznę pięścią w pysk. Mocno.
- Jeszcze raz. Opowiedz mi o kopalni czarnej rudy w marchii Chatal. Tej, do której zostali wysłani strażnicy. Kto zarządza, co się działo, czy były jakieś incydenty...

Offline Komisarz Zbigniew Haft

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 142
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #13 dnia: 23 Listopad 2015, 00:25:12 »
I zaczął masować swoją brodę.

- Nie jestem w stanie nic o niej powiedzieć, bo to nie ja tym zarządzam. Ja odpowiadam tylko za ochronę, oddelegowanie kilku strażników do pomocy w ochronie, a kwestia organizacyjna leży już w stolicy królestwa, kopalnie są majętnością stolicy, nie marchii. O żadnych incydentach nic nie wiem, gdyż raporty ze służby docierają do stolicy albo zostają na terenie kopalni, może w porcie przewożą listy jacyś kurierzy? Mogę opowiedzieć o ruinach kopalni, które widziałem keidyś, gdzie teraz stoi ta kopalnia. Znajduje się w Ar Isash, daleko na północ... - i opowiedział o tym co znał: Ruiny Kopalni Czarnej Rudy "Izipash Xuash"

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #14 dnia: 23 Listopad 2015, 00:40:19 »
- W porządku, dzięki za informacje - anielica wstała, po czym nagle przypomniała sobie coś jeszcze - Jeden z jeźdźców przed śmiercią powiedział coś w stylu "i powołał ich pan mój". Mówi ci to coś? Są tutaj obecne jakieś niecodzienne kulty, odbiegające od normy?

Offline Komisarz Zbigniew Haft

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 142
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #15 dnia: 23 Listopad 2015, 00:43:13 »
- Powołujemy dużo ludzi do służby o to chodzi? Mamy ogłoszone nabory ale brakuje chętnych... takie życie. - mówił znowu nie rozumiejąc pytania. - Kulty? w sensie sekty, regionalne wierzenia, zorganizowane komórki terrorystyczne o charakterze religijnym? Nie sposób wszystkich wymienić. Znaczy, ze mamy bardzo dużo. To główny problem naszych terytoriów.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #16 dnia: 23 Listopad 2015, 00:45:12 »
- Komisarzu... - westchnęła smutno anielica - No nic. Jedna rzecz. Potrzebuję ekwipunku. Dwa miecze i tarcza, znajdą się?

Offline Komisarz Zbigniew Haft

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 142
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #17 dnia: 23 Listopad 2015, 00:51:42 »
- Nie zajmuję się takimi rzeczami. Takie rzeczy znajdują się w koszarach albo zbrojowni. To jest komisariat władz miasta. Koszary i zbrojownia są przy stajni miejskiej na obrzeżach miasta, w zachodniej jego części. nie znam uzbrojenia, najczęściej są to włócznie tarcze i łuki ale może znajdzie się jakiś miecz. o miecze może zapytać pani strażników miejskich bo przypominam, ze takich też tutaj mamy, takie ciś na ich wyposażeniu jest, krótkie miecze jednoręczne - Wiem bo z finansów mojego miasta muszę na to bezużyteczne barachło łożyć.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #18 dnia: 23 Listopad 2015, 01:01:00 »
- W porządku. Zapomnij, że w ogóle tutaj wchodziłam - rzuciła anielica i zdjęła zaklęcie, pozostawiając komisarza samemu sobie, a sama wyszła z budynku i skierowała się w stronę rogatek, a konkretniej koszar miejskich. Jej cel, czyli kopalnia czarnej rudy, wydawał się złowrogi i kobieta miała przeczucie, że przyda się jej choćby nędzne ostrze, gołymi rękami może nie zdziałać tam cudów.
Zatem Patty wyszła z budynku i niemal od razu przystanęła, widząc leżące tam ciągle martwe ciała poległych jeźdźców. Podeszła do nich i po przeproszeniu obecnych na placu ludzi zbadała delikatnie ciała, szukając ewentualnych wskazówek w postaci obrażeń, jakie im zadano, a także ewentualnych poszlak. Dobra doczesne, jeśli były obecne przy ciałach, nie interesowały anielicy, grabież nie była jej celem.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #19 dnia: 23 Listopad 2015, 19:52:33 »
Jeden leżał z ranioną twarzą, rany były głębokie i odsłaniały kości twarzy jedno oko całkiem spalone drugie skryte rannymi tknkami, płątami skóry i tkane z twarzy. na twarzy nie było innych obrażeń.

Drugi leżał z odciętą ręką zwinięty w kłębek, lecz poza idealnie odciętą kończyną i splamioną krwią odzieżą nie miał żadnych dodatkowych obrażeń.

Trzeci postrzelony, z raną wylotową klatki piersiowej w klatce piersiowej w okolicy serca. Wokół rany toczyła się krew jasno czerwona, bąbelkująca jakby spieniona - zapewne utleniona z płuc - jako medyczka znająca się na pierwszej pomocy z pewnoscią znała ten typ obrażeń. 

Nic poza pojedynczymi ranami, żadnych deformacji mutacji ani tym podobnych głupot, o których usłyszała anielica na temat kopalni czarnej rudy. I to chyba było ważne.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Odem Mortis. Uzależnieni.
« Odpowiedź #19 dnia: 23 Listopad 2015, 19:52:33 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top