- Człowiek ten, to Antoni. Z zawodu jest ochroniarzem, ale dorabia sobie jako przydrożny bandyta. Obecnie, z tego co wiem, siedzi gdzieś na drodze z Atusel do Efehidon i czeka na bezbronnych kupców... Mówisz więc, że się podejmiesz? Załatwię Ci transport kupiecki, będziesz udawał kupca. Może w ten sposób go spotkasz...