Autor Wątek: Zemsta Motłochu  (Przeczytany 3819 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ukah

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 747
  • Reputacja: 18
    • Karta postaci

Zemsta Motłochu
« dnia: 25 Sierpień 2015, 13:04:34 »
Nazwa wyprawy: Zemsta Motłochu
Prowadzący wyprawę: Beatrice
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: wyszkolenie w walce(50%) w dowolnej broni, zgoda prowadzącego
Uczestnicy wyprawy: Ukah

Ukah był niesamowicie zaskoczony postawą kobiety, toteż próbując nie patrzeć jej w oczy odpowiedział:
Tak Beatrice. po czym zaczął rozglądać się po kuchni kobiety. Jak przystało na każdą porządną kobietę kuchnia była niesamowicie zadbana. Nigdzie nie można było dostrzec kurzu a co dopiero jakiś śmieci lub resztek jedzenia. Kuchnia bardzo piękna. Szafki, stół jadalny i krzeszła wykonane z dość wspaniałego drewna. Z takiego drewna zrobię sobie stolik. pomyślał Ukah po czym znów spojrzał na oblicze kobiety.


Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka


Offline Beatrice

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 122
  • Reputacja: 123
Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Sierpień 2015, 13:23:15 »
//Nie chce być czepialski, ale kuchnie chciałem właśnie za chwile opisać  <ignorant>

Kuchnia rzeczywiście była w miare zadbana, jednak przysłowiowo nie była na błysk. Garnki i patelnie były porozrzucane po blacie, a talerze nie włożone do półki, która z założenia była w celach ich przechowywania. Widocznie lubiła mieć wszystko pod ręką.

- Rury mi przeciekają, dałbyś rade coś tym zrobić? - odparła wskazując jakąś dolną szafke.
« Ostatnia zmiana: 25 Sierpień 2015, 14:24:24 wysłana przez Beatrice »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Sierpień 2015, 13:23:15 »

Offline Ukah

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 747
  • Reputacja: 18
    • Karta postaci

Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #2 dnia: 25 Sierpień 2015, 13:41:37 »
Ukah był trochę zdziwiony tą propozycją. Wybacz mi Beatrice ale nie znam się na tym. powiedział nieco zmartwiony Ukah.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka


Offline Beatrice

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 122
  • Reputacja: 123
Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #3 dnia: 25 Sierpień 2015, 13:49:07 »
- To powiedz mi prosze, na czym ty się w ogóle znasz? - zapytała się dość szorstko, złożyła ręce i oparła się o ściane.

Offline Ukah

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 747
  • Reputacja: 18
    • Karta postaci

Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Sierpień 2015, 15:13:33 »
Na czym sie znam? Hmm... no w sumie sam nie wiem. powiedział ze śmiechem Ukah, choć jak zauważył Beatrice nie była zadowolona.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka


Offline Beatrice

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 122
  • Reputacja: 123
Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #5 dnia: 25 Sierpień 2015, 15:22:48 »
Beatrice przyłożyła dwa palce do czoła i zaczęła intensywnie myśleć wciąż opierając się o ściane. Wielką zagadką chyba okazał się dla niej nieznajomy gość.

- To czym ty się w ogóle zajmujesz?

Offline Ukah

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 747
  • Reputacja: 18
    • Karta postaci

Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #6 dnia: 25 Sierpień 2015, 15:24:26 »
Jestem tak jak i Ty zwykłym mieszkańcem Valfden. powiedział dosyć spokojnie Ukah. Na razie nie chciał zbytnio mówić o tym że jest Archontem.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka


Offline Beatrice

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 122
  • Reputacja: 123
Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #7 dnia: 25 Sierpień 2015, 15:27:25 »
- Sugerujesz mi, że jestem zwykła? - Zdjęła palce z czoła i zmierzyła go groźnym wzrokiem.

Offline Ukah

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 747
  • Reputacja: 18
    • Karta postaci

Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #8 dnia: 25 Sierpień 2015, 15:29:20 »
Gdzieś bym śmiał Beatrice. powiedział ciągle spokojnym głosem Archont. Spojrzał raz jeszcze na jej oblicze i dokładnie się przyjrzał.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka


Offline Beatrice

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 122
  • Reputacja: 123
Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #9 dnia: 25 Sierpień 2015, 16:28:06 »
Przyjrzenie się młodej kobiecie nie uszło, jej wzroku, jednak nie bardzo chciało jej się na coś takiego reagować. Często ktoś pożądliwie na nią patrzył, czy też z ciekawości infiltrował dokładnie każdy skrawek jej ciała. Była świadoma, lecz wymownie milczała przyzwyczajona kiedyś przez swoją wymagającą prace. Da się przecież napatrzeć mężczyźnie, dla którego wzrok jest najważniejszym zmysłem, bez którego za pewne nie umiałby żyć. Mężczyźni jednak to straszni wzrokowcy co nawet nie ulegało dyskusji, dlatego Archont bezkarnie mógł praktykować swoje instynktowne precedensy.

Zaczynając od dołu Beatrice miała na sobie małe, białe buty, które nie zakrywały jej szczupłych łydek. Jej godne podziwu uda również były odkryte, przyciągając niewinnie wzrok Ukaha, a zakrywała je w jedynie w bardzo małym stopniu sukienka. Ktoś mógłby powiedzieć, że ubiera się bardzo wyzywająco patrząc na ten fragment jej atrakcyjnego ciała, ale przecież była u siebie w domu, a jedyni goście, którzy ją odwiedzają są tylko tu w sprawach służbowych. Podążając dalej wzrokiem i mierząc jej talie, można było stwierdzić, że jej proporcje przypadłyby chyba każdemu mężczyźnie. Brzuch wydawał się szczupły, a okrągłości w biuście kobiecie nie brakowało.

Szyja nie była niczym nadzwyczajnym. Nie była to żyrafa, ani jakiś człowiek z chorobą braku szyi. Była zwyczajna, choć oczywiście w prostocie też można odnaleźć piękno. Delikatne czerwone usta, pewnie nie dawno zwilżone świeżą wodą z bajorka, mieniły się szkarłatem, wręcz hipnotyzując swoim urokliwym, nietuzinkowym wyglądem. Piwne oczy zaś gdzieś błądziły od ściany do drzwi nie wiedząc co począć, machinalnie rzucając kokieteryjne spojrzenia.

Jego dociekliwy trans po jakimś czasie przerwała Beatrice, której znudziło się pozowanie Ukahowi. Należała do kobiet, które nienawidzą lenistwa oraz marnowania niepotrzebnie czasu, dlatego musiała mu znaleźć lepsze zajęcie niż gapienie się na jej czarujące ciało.

- Napatrzyłeś się już?

Offline Ukah

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 747
  • Reputacja: 18
    • Karta postaci

Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #10 dnia: 25 Sierpień 2015, 22:21:24 »
- Prawdziwy mężczyzna potrafi docenić urodę kobiety, choć dla mnie tak naprawdę liczy się wnętrze. rzekł Ukah i zaczął zastanawiać sie czy za tym jego zabra.niemców domu w celu naprawy rur kryło się coś jeszcze.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka


Offline Beatrice

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 122
  • Reputacja: 123
Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #11 dnia: 25 Sierpień 2015, 23:11:03 »
- No to nie będziesz chyba tak stać?Usiądź na kanapie, czuj sie jak u siebie w domu - pomachała trochę ręką, jakby go wyganiała z kuchni.

- Wolisz kawe czy herbate? - odparła krzątając się i przeszukując częściowo puste szafki w kuchni.

Offline Ukah

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 747
  • Reputacja: 18
    • Karta postaci

Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #12 dnia: 26 Sierpień 2015, 07:48:42 »
Ukah można powiedzieć że trochę sie zdziwił. Dopiero była na niego zła, a teraz proponowała picie. Naprawdę fascynowała i ciekawiła go ta kobieta. -
Bardzo pani miła.
powiedział Archont po czym zbliżył się spokojnym krokiem do kanapy. Jak przystało na każdego mężczyznę usiadł na samym środku tego mebla. - Ale miękka. ucieszył sie Ukah, dawno albowiem nie siedział na niczym miękkim, co prawda w swoim domku ma mięciutkie łóżeczko, ale ani trochę nie dorównuje tej kanapie. Ukah zaczął się "potajemnie"(czyli tak aby Beatrice nie zauważyła) rozglądać się po mieszkaniu, lecz zanim to zrobił odpowiedział na pytanie: - Poproszę kawę, dawno jej nie piłem. po czym dodał z uśmiechem, oczywiście po krótkim rekonesansie - Bardzo ładnie Pani tutaj mieszka.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka


Offline Beatrice

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 122
  • Reputacja: 123
Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #13 dnia: 26 Sierpień 2015, 10:35:14 »
No, kanapa jak kanapa, łóżkiem na pewno nie była. Miejsca było akurat na dwie osoby, nie więcej, choć możliwe że mniej, gdy ktoś rozsiądzie się na niej jak król. Wygodna, oczywiście zadbana, w całości ze skóry nieznanego ci zwierzęcia.

Beatrice przemilczała twój mało oryginalny komentarz na temat jej domu, który słyszy prawie za każdym razem, gdy ktoś jest zaszczycony do niego wejść. Była w pełni świadoma jego piękna, gdyż jednak pielęgnowała go każdego dnia po trochu. Odebrała tę gadkę jako jakaś zmiana tematu i specjalne odchodzenie od tematu jego prawdziwej tożsamości. Musiał być chyba jakimś szpiegiem, aby utrzymywać swoją tożsamość i prace tak długo. Umiejętności też jego były znikome, a w zaciszu domowym żadna praca wymagająca choć krztyny umiejętności i zaradności zapewne nie byłaby przez niego wykonana. To wszystko było bardzo podejrzane i kazało jej być w ciągłej gotowości. Już nie jeden raz była ofiarą ataku w tym miejscu, jednak zazwyczaj były zbyt nieudolne, aby były jej jakoś zaszkodzić.

W tych ciągnących się minutach ciszy usłyszałeś ciche szelesty pomiędzy meblami, jakby ktoś niepostrzeżenie skradał się do niechcianego gościa. Jak cichy zabójca nikt nie był w stanie go dojrzeć, jednak jego bardzo ciche, przytłumione kroki odbijały się echem na drewnianej podłodze. To coś było zapewne bardzo małe, ale niezwykle przebiegłe i groźne. Gdyby nie otaczająca cię cisza nawet przez głowę by ci nie przeszło, że ktoś w tym domu jeszcze może się znajdować. Pewnie wielu przed Ukahem brak tej wiedzy zgubiło ich okropne życia w czeluściach piekła, jednak on był o krok do przodu i zapewne w chwili zagrożenia nie byłby tak bezbronny jak poprzedni goście tego jakże uroczego domu.

Z kuchni dotarł do twych uszu dźwięk gotowanej wody, zapewne na jakieś kuchence. Syczało, gotowało, chyba jednak doczekasz się miłego powitania. Nagle w całym mieszkaniu zapanował miły zapach parzonej kawy, wraz z charakterystyczny dźwiękiem zalewania wrzątkiem kubków. Mimo, że miała wiele wątpliwości co do Ukaha wolała zachować pełen spokój i jednak poznać go bardziej. Mimo wszystko był jej gościem, pierwszym od dwóch miesięcy, więc nawet dla własnej przyjemności ignorowała zagrożenie.

- Może opowiesz mi coś o sobie? - dotarł do ciebie głos z kuchni.

Offline Ukah

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 747
  • Reputacja: 18
    • Karta postaci

Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #14 dnia: 26 Sierpień 2015, 12:56:07 »
Ukah poczuł miłą woń kawy i od razu wstał z kanapy. Chciał pomóc kobiecie. Uważał że tak piękna istota nie powinna aż tak bardzo sie przepracowywać. Archont po prostu chciał wziąć swą kawę, nie chciał aby traktowano go jak jakiegoś arystokratę czy kogoś z wyższych sfer. Po powstaniu z kanapy ruszył w kierunku z którego usłyszał głos Beatrice. Gdy wszedł do kuchni odpowiedział na pytanie: - Co tu dużo opowiadać, czasem lubię sobie pójść na spacer, ale to już pewnie wiesz.   następnie oparł się lekko o ścianę i poczekał aż będzie mógł wziąć swą kawę.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka


Offline Beatrice

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 122
  • Reputacja: 123
Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #15 dnia: 26 Sierpień 2015, 13:31:22 »
Gdy Ukah wszedł do kuchni ujrzał Beatrice, która już trzymała za uszka dwa kubki napełnione kawą. Napój lekko parował, wydawał się bardzo ciepły.

- Mówiłam, żebyś się rozgościł - powiedziała uśmiechając się - A powiesz coś więcej poza tym co ciągle powtarzasz, czy uparcie nie będziesz chciał mi o sobie opowiedzieć? Przecież cię nie pogryzę... -  mówiła wychodząc z kuchni i powoli kierując się w stronę stołu, kręcąc zgrabnie tyłeczkiem, co nie mogło ujść uwadze Ukaha. Robiła to mechanicznie, z przyzwyczajenia, widać było w jej ruchach zwykłą naturalność.

Postawiła kubki na stole, przy którym za chwilę usiadła. Założyła nogę na nogę i spojrzała na swojego tajemniczego gościa, który wciąż bez powodu nie chce nic o sobie opowiedzieć.

Offline Ukah

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 747
  • Reputacja: 18
    • Karta postaci

Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #16 dnia: 26 Sierpień 2015, 17:03:36 »
Ukahowi w istocie nie umknely walory Beatrice. Można powiedzieć że odruchowo spojrzał, no ale powiedzmy sobie szczerze każdy by sie obejrzał nawet żonaty. Gdy Beatrice położyła kawę na stole, Ukah natychmiast zrobił "klasyczny unik"(spojrzał w jakiś martwy punkt w okolicach sufitu). Zbliżył się do stolika wziął kubek a następnie usiadł obok Beatrice. Oczywiście nie za blisko aby nie wyszło na jakieś amatorskie zaloty. Zbliżył kubek do swych ust a przez jego nos przeleciała woń kawy i wrzatku. Zanurzył lekko usta w napoju, biorąc lekki łyk. W buzi poczuł gorąc, ale to był przyjemny gorąc do którego zdążył się już przyzwyczaić. W końcu nie po raz pierwszy pił kawę. Po jeszcze jednym lekkim łyku położył kubek na stole i wreszcie odpowiedział kobiecie na pytanie: - Jestem myśliwym, choć traktuje to jako bardziej hobby tak jak i spacery. po czym wziął jeszcze jednego łyka. - ÂŚwietna ta kawa. pomyślał Ukah

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Offline Beatrice

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 122
  • Reputacja: 123
Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #17 dnia: 26 Sierpień 2015, 17:17:37 »
- Myśliwy? Tutaj? Najbliższy las jest daleko stąd. Coś kręcisz…Poza tym nie często spotyka się dżentelmenów wśród tych dzikusów z lasu. Zakładałam bardziej, żeś kimś z dworu, wysoko postawioną personą. Albo jakimś urzędnikiem państwowym. Albo… archontem, który przypadkiem nazywa się dokładnie jak ty. Hmmm? – czekała na odpowiedź.

Offline Ukah

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 747
  • Reputacja: 18
    • Karta postaci

Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #18 dnia: 26 Sierpień 2015, 17:31:56 »
Ukah nieco zaskoczony był słowami dziewczyny. Nie spodziewał się że jego "sława" dojdzie aż tutaj. Na spacery zwykle chodził aby choć na chwilę zapomnieć o dworze i tych wszystkich arystokratach. Niestety nie potrzebnie zdradził swe imię no cóż nie widział innego wyjścia, wziął jeszcze łyk kawki. Oczywiście nieco większy niż przedtem bo kawa trochę ostygła. Po łyknieciu położył kubek na stole i powiedział lekko żartobliwie do Beatrice: - Skoro panienka mnie zna to czego pyta?   następnie wziął jeszcze jeden łyk kawy tak że już mało co zostało w kubku. - Naprawdę świetna kawa. pomyślał Ukah i starał sie spojrzeć w jej oczy.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka


Offline Beatrice

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 122
  • Reputacja: 123
Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #19 dnia: 26 Sierpień 2015, 18:23:56 »
Spojrzenie Ukaha dotarło w oczy Beatrice, która robiła dokładnie to samo. Przeszywała go na wskroś swoimi ciekawskimi oczętami, które jakby chciały wypatrzeć i pożreć jego dusze. Jej śmiały wzrok mógł bez trudu wywołać lęk, drżenie rąk, czy też suchość w ustach. Jej piękna, miła twarz nagle zmieniła oblicze, tak iż przyrównać można byłoby ją teraz do wiedźmy. Brakowało tylko szaleńczego śmiechu, a zamiast niego Ukah usłyszał tylko cichy, słodki chichot.

- Nie znam pana, panie Ukah. To były jedynie tylko domysły, bo jednak imiona członków rady królewskiej wypadałoby znać, czyż nie? Czemu pan jest taki podejrzliwy? Czy taki właśnie powinien być nasz kochany przez prosty lud Archont? – rzuciła ciekawskie spojrzenie na kubek, który w błyskawicznym tempie był opróżniany przez Ukaha, a temperatura bliska wrzątku chyba mu zbytnio nie przeszkadzała. Nawet nie chciało jej się komentować, a jedynie w nadziei przybliżyła kraniec swojego kubka do ust i spróbowała napić się tego rozbudzającego napoju. Jednak napój okazał się zbyt ciepły, a jej udało się jedynie zwilżyć lekko usta, gdyż niestety nie była ona tak dobrze zaprawiona jak Ukah.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zemsta Motłochu
« Odpowiedź #19 dnia: 26 Sierpień 2015, 18:23:56 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything