Autor Wątek: Pewnej mroźnej nocy  (Przeczytany 8264 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #60 dnia: 27 Sierpień 2015, 14:09:07 »
Szarlej wytężał wzrok, z początku dostrzegając jedynie rozmyte kontury istoty wyłaniającej się z ciemności. Stukot i zgrzyt dobiegający jego uszu szybko uświadomił go z czym tak naprawdę ma do czynienia. Był to szkielet, jak się chwilę później okazało, ku jego wielkiemu zaskoczeniu - szkielet dracona. W dracońskim tunelu! Chwilę później z cienia wyłonił się kolejny, tym razem z drugiej strony.

Nie zważając jednak na to kuriozalne zestawienie, ponownie złapał w rękę kij. Obuch powinien się dobrze sprawdzić w starciu z chodzącą stertą kości. Zręcznym ruchem dłoni obrócił kij kilka razy, wywijając nim młynki dokoła siebie, co wyglądało dość spektakularnie, a jednocześnie tworzyło niemal idealną obronę. W rzeczywistości nie potrafił machać nim tak, jak mu się żywnie podobało - była to jedynie jedna, wyuczona sekwencja, powtarzana wielokrotnie, tak, by kij nie zatrzymywał się nawet na moment. Równocześnie kanclerz zbliżał się do przeciwnika, powoli, krok po kroku, starając się wywalczyć pozycję, która pozwoli mu przejąć inicjatywę. Dracon również pokracznie kroczył w jego kierunku. Nie sprawiał wrażenie nadto trudnego przeciwnika, jednakże był dość duży - a to dawało powód ku temu, by zachować ostrożność i nie działać pochopnie.

Po kilku dłużących się chwilach w końcu szkielet znalazł się w zasięgu broni Szarleja. Gdy rozchodzi się o walkę kijem, który bądź co bądź ma stosunkowo duży zasięg, często stanowiło to zatem swoisty punk zapalny, sygnał do rozpoczęcia walki. Był to moment, w którym Szarlej bez problemu mógł dosięgnąć Dracona, natomiast ten nie był w stanie wyprowadzić ataku z takiej odległości.

Kij jeszcze raz zatańczył ze świstem nad głową kanclerza, kręcąc się i raz po raz zmieniając kierunek lub kąt, by wreszcie jeden z końców wystrzelił niczym bicz, dosięgając dracona. Cios wymierzony był w czaszkę, która jak podejrzewał Szarlej trzymała tę kupę kości przy życiu. Szkielet okazał się jednak bardziej zwinny, niż można było przypuszczać. Zdążył zasłonić się skrzydłem i uniknąć dekapitacji. Mimo, że drewno pogruchotało kilka kości bestii, nie zrobiło to na niej większego wrażenia i natychmiast wyprowadziła kontrę, uderzając szponem na wysokości klatki piersiowej kanclerza. W ostatniej chwili udało mu się uskoczyć przed ciosem. Niestety nie zdołał utrzymać równowagi i upadł tyłkiem na ziemię. Dracon przymierzał się by zakończyć walkę, zbliżał się już do leżącego by wyprowadzić kończący cios, jednakże Szarlej nie pokazał jeszcze wszystkiego.
- Aresh! - krzyknął.

Nagle spod ziemi wyrosły magiczne stalagmity, dokładnie pod nogami dracona, łamiąc niektóre kości, co sprawiło, że stał się jeszcze bardziej pokraczny i unieruchamiło go na kilka chwil. W czasie, gdy ten desperacko próbował oswobodzić się z potrzasku, Szarlej zdążył wstać i ponownie złapać kij. Nie trwało dłużej niż kilka sekund, a broń ponownie gruchnęła w kości, tym razem na wysokości barku dracona. Szarlej wykorzystał energię wprowadzonego w ruch kija, jak i pełną siłę swoich mięśni, dzięki czemu w akompaniamencie głuchego stukotu połamał kilka kości włącznie z dracońskim kręgosłupem i ostatecznie pozbawił przeciwnika życia, oddzielając czaszkę od reszty ciała i posyłając ją gdzieś dalej, niczym urodzony baseballista - cokolwiek to znaczy.
« Ostatnia zmiana: 27 Sierpień 2015, 14:12:34 wysłana przez Szarleǰ »

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #61 dnia: 27 Sierpień 2015, 16:12:16 »
Szarlej nie został nawet draśnięty, a szkielet runął bezwładnie na posadzkę z hukiem osuwających się kości. Przez cały czas światło pochodni migotało i rzucało niespokojne cienie utrudniające walkę, lecz tym razem się udało. W najbliższej okolicy Kanclerza było na tyle jasno, że mógł walczyć bez przeszkód. W momencie gdy obalił swojego przeciwnika dostrzegł, że Artur również pokonał jeden szkielet. Nora stała między nimi, nasłuchując i niespokojnie wodząc uszami. Nie szczekała jednak, więc można było założyć, że nic się nie zbliżało.
- Jakiś plan, panie Kanclerzu? Przez rumowisko trudno się będzie przebić.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #61 dnia: 27 Sierpień 2015, 16:12:16 »

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #62 dnia: 27 Sierpień 2015, 17:13:51 »
Szarlej otrzepał się po zakończonej walcei zawiesił broń na plecach. W odpowiedzi na pytanie rycerza uniósł brew, jakby nie był pewien, czy jest on do końca poważny. A może po prostu wciąż był zdezorientowany po ostatnich wydarzeniach i jeszcze nie wszystko do niego docierało. Po chwili zastanowienia wzruszył jedynie ramionami.
- Zbadajmy tę jaskinię lepiej. Kto wie, co jeszcze tutaj znajdziemy - postanowił.
Był świadom tego, że lada moment pochodnia może zgasnąć, miał jednak nadzieję, że bogowie mu sprzyjają i zdąży opuścić to miejsce i nie zostanie skazany na wieczną tułaczkę w ciemnościach.
« Ostatnia zmiana: 27 Sierpień 2015, 19:22:33 wysłana przez Szarleǰ »

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #63 dnia: 27 Sierpień 2015, 19:26:57 »
Chodzili więc w kółko, oglądając wszystko wokół. Nora nie była podejrzliwa, nie wyłapywała żadnych ruchów czy niepokojących dźwięków. Dwa zapadliska w miejscu piedestałów wyglądały dosyć zwyczajnie. Masa gruzu, ziemi, przysypanych pojedynczych kości. Artur zwrócił uwagę Szarleja, że jeden szkielet nadal był ruchliwy, lecz przysypany zwałami ziemi nie potrafił się wydostać spod rumowiska. Artur podważył jedną z kostek brukowych na krańcu niewielkiego urwiska, wymierzył i szczęśliwie zgruchotał czaszkę szkieletowi. Na końcu podeszli wspólnie do miejsca, gdzie wcześniej, gdy była tutaj jeszcze woda, Szarlej stracił grunt i nie czuł pod stopami niczego. Grunt wyraźnie obniżał się w tę stronę, a kończył się owalnym otworem o szerokości trzech metrów, długości może dwóch. Wewnątrz było ciemno, a pochodnia nie rozświetlała już przestrzeni wokół nich tak dobrze jak jeszcze dwadzieścia minut temu.
- Bardzo mocno nie chcę tam skakać... - powiedział Artur, patrząc w czarną czeluść, której nie rozjaśniało światło łuczywa. Mimo wszystko zastanawiał się co by było, gdyby jednak musiał zaryzykować.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #64 dnia: 30 Sierpień 2015, 15:35:08 »
Szarlej zadumał się na moment, oparł ręce na biodrach i wziął głęboki oddech. Po chwili zastanowienia zaczął rozglądać po ziemi, w poszukiwaniu kamyczka, który pozwolił by mu określić głębokość owej dziury. Miał nieodparte wrażenie, że jedyną możliwą opcją, by wyjść z tej sytuacji jest wskoczenie do niej właśnie. Nie chciał jednak tego robić uprzednio nie sprawdzając, czy w ogóle jest szansa, żeby to przeżyć.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #65 dnia: 30 Sierpień 2015, 18:19:24 »
Kamyczek najłatwiej było wydrzeć z owych dwóch zapadlisk czy zawalonego przejścia, chociaż i pod ich nogami znalazł się jeden, wielkości połowy pięści.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #66 dnia: 01 Wrzesień 2015, 11:35:00 »
Na szczęście kamyczek rzeczywiście leżał nieopodal. Kanclerz podniósł go z ziemi i obrócił w dłoni kilka razy, nie mając pojęcia czy to co robi w ogóle ma sens. Jednakże był to najlepszy pomysł jaki wpadł mu w tym momencie do głowy. Nachylił się nad dziurą i upuścił kamyczek do środka. Chciał się przekonać, czy rzeczywiście jest ona tak głęboka, jak się wydawała. Musiał jednak przyznać, że tak na prawdę niezależnie od wyniku tego eksperymentu, za nic nie miał ochoty tam wskakiwać.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #67 dnia: 01 Wrzesień 2015, 13:01:15 »
Wszystko to mogło się wydać zaprawdę interesujące. Kamień oczywiście poleciał w dół ciągnięty przez międzycząsteczkowe oddziaływania grawitacyjne, które sprawiały, że obydwa ciała, kamień i to co pod nim, przyciągały się z wzajemną siłą. Oczywiście z każdą chwilą przyspieszenie działające na kamień było coraz większe, więc leciał od szybciej i szybciej. Gdyby odległość dzieląca go od jakiejś powierzchni pod spodem była dostatecznie duża, pewnie osiągnąłby naprawdę dużą prędkość. Spadł jednak relatywnie szybko, nawet dobrze nie potrafili ocenić ile czasu minęło. Sekunda? Dwie? Może trzy, chociaż już na pewno nie więcej. Plusk kawałka skały uderzającego w wodę wydał się również na tyle charakterystyczny, że można było domniemywać, iż główny szyb jest raczej krótki, ma ze trzy, cztery metry. Następnie, według spostrzeżeń słuchowych, powinna się znajdować zdecydowanie szersza przestrzeń, jakby następny poziom jeziorka.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #68 dnia: 01 Wrzesień 2015, 16:25:57 »
//: Dla pewności zapytam: z jaskini nie ma innego wyjścia?

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #69 dnia: 01 Wrzesień 2015, 17:25:11 »
//Nie odkryłeś żadnego. I jako narrator mogę Ci w sekrecie powiedzieć, że na tym poziomie nie znajdziesz. :)

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #70 dnia: 01 Wrzesień 2015, 18:23:31 »
//: Dziękować dobry człowieku.

Szarlej wzruszył ramionami, obdarzył Artura wymownym spojrzeniem i wykrzywił usta w złowieszczym uśmiechu. Może nie był tak złowieszczy, jak sam by tego chciał, jednak z pewnością było w nim coś niepokojącego.
- No to wskakujemy - zadecydował. Nie wykonał jednak żadnego ruchu, co miało dać do zrozumienia rycerzowi, że to on powinien zbadać teren jako pierwszy.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #71 dnia: 01 Wrzesień 2015, 18:30:46 »
- Potrzymaj pochodnię, panie Kanclerzu - powiedział Artur, podając mu tlące się łuczywo. Zdarł z siebie napierśnik, rękawice, ogólnie wszystkie blachy, które mogłyby pociągnąć go na dno. Nie wiedział czy tam jest głęboko, czy nie, ale nie usłyszeli żeby kamień uderzał o ziemię. Wycelował więc i postąpił krok naprzód, składając ręce przy ciele i biorąc haust powietrza.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #72 dnia: 03 Wrzesień 2015, 00:09:55 »
Szarlej przypatrywał się poczynaniom swojego towarzysza niedoli, kibicując mu z całego serca. Zdawał sobie sprawę, że może lekko nadużywa władzy i w ogóle jakiś taki zuchwały się ostatnio zrobił. Rycerz tolerował jednak jego impertynenckie zachowanie, toteż spijał tę słodką piankę unoszącą się kusząco na politycznym bajorze. Nora siedziała jakaś przybita i sprawiała wrażenie, jakby odebrała fale, które od jakiegoś czasu kanclerz emitował, fale bardzo negatywne. Bo rzeczywiście cała ta sytuacja wpędziła go w grobowy nastrój. Nawiązanie nie jest zresztą przypadkowe, bo zaczął się zastanawiać, czy dzisiejsza przygoda nie skończy się w grobie właśnie.

Artur w końcu wskoczył do dziury. Po chwili, gdy Szarlej usłyszał lądowanie, nachylił się nad otworem i rozglądnął w totalnej ciemności.
- I jak? - rzucił do rycerza, mając wielką nadzieję na pozytywną odpowiedź.
« Ostatnia zmiana: 03 Wrzesień 2015, 00:13:09 wysłana przez Szarleǰ »

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #73 dnia: 03 Wrzesień 2015, 00:51:01 »
- Nie jest źle - rzucił z dołu Artur po niedługiej chwili. - Do sufitu mam spokojnie kilkadziesiąt centymetrów, jest tutaj sporo wody, ale jak wpadłem, to dotknąłem stopami o coś twardego, chyba dno. Poproszę pochodnię.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #74 dnia: 03 Wrzesień 2015, 15:54:20 »
- Tylko, na miłość boską, złap! - odpowiedział, nie zdając sobie sprawy jaki efekt może przynieść wypowiedzenie takiej kwestii. Rycerz mógł się przecież teraz bardziej zestresować, spiąć, obiecać sobie, że na pewno złapie. Bo przecież musi złapać. Musi... to słowo zapewne odbijało się teraz echem w jego głowie, przyćmiewając wszystkie zmysły i upośledzając jego zręczne ruchy. Mogło sprawić, że Artur zdekoncentruje się i popełni niewybaczalną gafę, skazując ich na śmierć w ciemnościach. Szarlej jednak nie przemyślał tego wszystkiego i palnął tę kwestię, jak gdyby rycerz bez tego nie zdawał sobie sprawy, ze złapać powinien. Pozostała jedynie nadzieja, że jest odporny na stres.

Kanclerz wciąż nachylając się nad dziurą uniósł głowę i spojrzał na Norę. Wciąż siedziała z boku, jakby smutna. W tej chwili zdał sobie sprawę, że jest ona dość istotnym problemem, gdyż motoryka jej gatunku raczej nie pozwalała na tak  swobodne poczynania, jak skakanie do głębokiej dziury. Zresztą, sama nigdy by nie wpadła na coś tak głupiego.
- Jesteś w stanie odebrać Norę? - zapytał, zwlekając z przekazaniem pochodni rycerzowi. Nie mógł przecież pozostać obojętny na życie tego psiaka. Co prawda był krukiem, zdarzało mu się zabijać ludzi, czy inne pokraki i nie gryzły go później wyrzuty sumienia - ale do Nory zdążył się przywiązać i nie wybaczył by sobie, gdyby zgniła w tych zapchlonych ruinach.
« Ostatnia zmiana: 03 Wrzesień 2015, 15:57:01 wysłana przez Szarleǰ »

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #75 dnia: 03 Wrzesień 2015, 16:32:56 »
- Niby jak?

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #76 dnia: 03 Wrzesień 2015, 16:39:58 »
- No, może ja ją zrzucę, a ty złapiesz? Albo chociaż... zamortyzujesz upadek?

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #77 dnia: 03 Wrzesień 2015, 16:40:34 »
- A może się przytulisz do niej i skoczycie razem, co?

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #78 dnia: 03 Wrzesień 2015, 16:42:10 »
//: Myślałem o tym, ale nie byłem pewien, czy się tak zmieścimy. Bo Artur ręce składał przy ciele, żeby się tam przecisnąć, chyba, że źle to zinterpretowałem. Tak więc: zmieścimy się? :P

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #79 dnia: 03 Wrzesień 2015, 16:43:07 »
//On składał raczej dla pewności. Skacz, przecież Ci nie zabiję psiaka.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #79 dnia: 03 Wrzesień 2015, 16:43:07 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top