Autor Wątek: Pewnej mroźnej nocy  (Przeczytany 8386 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #100 dnia: 18 Wrzesień 2015, 13:26:46 »
- Nie rozumiem - odparł Szarlej. -O co tu chodzi? - zapytał wprost. Nie miał pojęcia z kim, lub z czym ma do czynienia. - Przejście jest zasypane, jesteśmy na niższym poziomie. Jak mamy stąd wyjść?.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #101 dnia: 18 Wrzesień 2015, 13:33:25 »
- Możecie się znowu zgubić - odpowiedział mężczyzna. Uderzył swoją laską o twardy kamień podłoża, aż echo poniosło się po sześciennej komnacie. W czterech rogach pomieszczenia pojawiły się cztery świecące, mamiące i migoczące poświaty. Wyglądały jak obłoki mlecznego światła, wysokości rosłego człowieka, kłębiące się w miejscu. Dziwny jakby gaz próbował na siłę się ze sobą zmieszać, wirując, zakręcając w miejscu. Mężczyzna, jak zauważyli z niesmakiem, zniknął. Tak po prostu.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #101 dnia: 18 Wrzesień 2015, 13:33:25 »

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #102 dnia: 18 Wrzesień 2015, 13:39:30 »
- Wredne babsko - skwitował, nie zważając na to, że owe "babsko" przed momentem jawiło im się jako podstarzały mężczyzna. W końcu pierwsze wrażenie jest tylko jedno. Przez moment nie ruszał się z miejsca, po chwili jednak podszedł do dziwnego zjawiska, które wywołała wspomniana przez kanclerza, wredna postać, i przyjrzał mu się z bliska, wyciągając dłoń przed siebie, jakby delikatnie, opuszkami palców próbował nakreślić jego kontury.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #103 dnia: 18 Wrzesień 2015, 14:06:24 »
Był to gaz, obłok, jakby niematerialna poświata, która nie stawiała oporu przed palcami. Były takie cztery, w każdym rogu pomieszczenia.

//Do której podszedłeś? Jako punkt odniesienia przyjmijmy miejsce na ścianie, dzięki któremu się tutaj znalazłeś. Czyli masz wtedy róg z prawej bliski, z prawej po przeciwległej stronie, z lewej bliski i z lewej po przeciwległej stronie pomieszczenia.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #104 dnia: 18 Wrzesień 2015, 14:07:43 »
//Podszedłem do tego z prawej po przeciwległej stronie.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #105 dnia: 19 Wrzesień 2015, 01:06:14 »
Szarlej czuł, że wewnątrz panuje nieznacznie inne ciśnienie. Im bardziej zbliżał rękę, tym wrażenie było mocniejsze. Jakby za tym obłokiem było coś zupełnie innego niż to pomieszczenie.
- I co? - zapytał Artur.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #106 dnia: 20 Wrzesień 2015, 00:38:01 »
- Ciekawe... - mruknął pod nosem Szarlej. - Myślę - podjął - że to jest jakieś przejście.
Po tych słowach zaprosił Artura gestem, by sam się przekonał.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #107 dnia: 20 Wrzesień 2015, 14:57:37 »
Artur postąpił krok do przodu, stanął obok Szarleja. Przez pewną chwilę przypatrywał się obłokowi, nie wiedząc nawet co z tym wszystkim począć. Wreszcie przekonał sam siebie, że przecież dużo gorzej być nie może i ostrożnie zbliżył dłoń. Wyczuł to samo co mężczyzna obok, nie mając pojęcia jak interpretować to doświadczenie. Mniej więcej wtedy Nora przedreptała między nimi, roztrącając kanclerza i rycerza w ten sposób, że Artur wpadł mocniej w obłok gazu. No i, no cóż, zniknął. Został wessany do środka, w całości, nawet nie zdążył krzyknąć. Mleczna poświata rozpłynęła się w tej samej chwili, zostawiając na powrót gołą ścianę.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #108 dnia: 21 Wrzesień 2015, 00:46:49 »
Stał z rozdziawionymi ustami przez kilka kolejnych minut. Jego brwi zawędrowały tak wysoko na czoło, jak jeszcze nigdy wcześniej, a w sali unosił się jedynie nieznośny odgłos krótkiego, urywanego posapywania Nory. Doszło do niego, że jeszcze nigdy nie miał takiej ochoty, by uderzyć własne zwierze, a ta myśl z każdą minutą rosła w jego głowie i wzbierała w nim coraz większą falę niebezpiecznych emocji.

Starał się oddychać głęboko. ÂŻe to pomaga, coś tam, że uspokaja. Tak słyszał. Po jakimś czasie udało mu się opanować i pomimo tego całego gniewu i irytacji, płonących w nim żywym ogniem, postanowił, że trzeba przedsięwziąć jakieś kroki. Od razu uznał ten pomysł za śmieszny, bo jedynym możliwym krokiem było oczywiście wejście w któryś z tych, jak sam je nazywał, "pierdolonych obłoczków". Poczekał jeszcze moment, jednak Artur nie pojawił się z powrotem. Oczywiście kanlcerz się tego wcale nie spodziewał, chciał jedynie odłożyć moment wejścia w tajemniczą chmurę, więc tłumaczył się w ten sposób przed Norą, która gapiła się teraz na niego z wywalonym jęzorem i chyba również oczekiwała, że wreszcie gdzieś się ruszą.

W końcu złapał Norę w objęcia, zupełnie tak samo jak wtedy, gdy skakał do dziury i wszedł do obłoku.

//W ten po prawej stronie bliski

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #109 dnia: 21 Wrzesień 2015, 02:14:41 »
//Przypominam, że cały czas masz jeszcze tę monetę. Podam Ci jej statystyki, to sobie dodasz do eq.


Nazwa: Dziwna ciężka moneta
Opis: Dziwna ciężka moneta. Wyglądała na srebro, ale to nie jest srebro. ÂŚrednicy połowy dużego ludzkiego kciuka, na awersie i rewersie ma wyrytą zakapturzoną postać.

Szarlej w jednej chwili znalazł się w innym miejscu. Nie czuł nic konkretnego, żadnych perturbacji, niespodziewanych skoków ciśnienia czy napięcia - po prostu przeszedł, zniknął i pojawił się gdzieś indziej. Gdzie, to już sprawa godna porządnej dyskusji. Jedni by powiedzieli, że to przybytek wątpliwej rozkoszy, drudzy nazwaliby go po prostu burdelem. Jeszcze inni wskazywaliby na jego praktyczne zastosowanie, temperowanie nastrojów społecznych i dobre źródło informacji wywiadowczych. Znaleźliby się tacy, którzy by bronili go własną piersią, ewentualnie piersią pracownicy. W każdym razie Szarlej znalazł się w zamtuzie. Można to było poznać po skąpo ubranych kobietach w rozpiętych koszulach, z atrybutami na wierzchu, niektóre z gołymi pośladkami, czerwonymi od klapsów i uderzeń. Co rusz ktoś wchodził i wychodził, lecz pojawienie się człowieka z wielkim psem na rękach wywołało małą konsternację. Przycichły rozmowy tych, którzy zajście widzieli.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #110 dnia: 22 Wrzesień 2015, 01:46:10 »
Przez moment stał bez ruchu, nie będąc pewien, czy to już. Czyli tak wygląda niebo, pomyślał sobie. W istocie nie spodziewał się, że przeżyje, choć pomysł, że faktycznie mógłby trafić do "nieba" prawdopodobnie był zbyt śmiały. Konsternacja nie trwała dłużej niż kilka sekund. Gdy uznał, że chyba jednak żyje i uświadomił sobie, że jak dalej będzie tak stał, to prędko może się to zmienić, wymienił spojrzenie z zaniepokojoną częścią klienteli i uśmiechnął się do nich lekko, dając znak, że nie ma złych zamiarów. Odstawił Norę na ziemię i od razu rozejrzał się za wyjściem. W przybytku było naprawdę przyjemnie, jednak pewne sprawy nagliły. Pomimo, że doznał ogromnej ulgi, wciąż coś go mierziło, niczym drzazga wbita w palec. Prawda była bowiem taka, że choć cieszył go fakt wydostania się z tej przeklętej klatki, to wciąż nie wiedział gdzie się w ogóle znajduje, ani co się stało z Arturem.
« Ostatnia zmiana: 22 Wrzesień 2015, 01:52:01 wysłana przez Szarleǰ »

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #111 dnia: 22 Wrzesień 2015, 12:20:43 »
Wyszedł na ulicę. Od razu zwrócił uwagę, że nie jest w Efehidonie, ani nawet w Atusel. Ulica co prawda wyglądała jak ulica, budynki przedstawiały się raczej zwyczajnie, użytkowo, brudno i zaniedbanie, lecz to postaci na zewnątrz budziły niepokój. Ubrane w długie kolczugi zwane emmy, sięgające kolan przeszywanice, smoliście czarne i budzące strach i wymuszające respekt. Zbrojni byli wysocy, postawni, chociaż raczej szczupli. Przy pasie każdy miał miecz, prosty, stalowy, raczej wykonany regulaminowo dla jakiejś armii. Na piersiach mieli wyszyte dwugłowe biało-czerwone orły w jakichś dziwnych jakby czapkach jakie nosili niektórzy kapłani na Valfden. Zdecydowaną większość przechodniów, jak to zwykle bywa w miastach, stanowili zwykli mieszkańcy. Poszarpani, brudni, zgarbieni i z przerażającym wypaleniem w oczach. Szarlej w swoim porządnym stroju wyglądał na jakiegoś pana. Ubranie, o dziwo, było całkowicie suche.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #112 dnia: 24 Wrzesień 2015, 00:50:12 »
No zajebiście... - rozbrzmiało mu w głowie i z wielkim trudem zmełł tę kwestię w ustach, zagryzając przy tym dolną wargę ze złości. Odsapnął głośno, przymykając oczy na krótką chwilę i rzucił Norze pogardliwe spojrzenie. Fakt, że po pojawieniu się w burdelu jego nastrój nieco się poprawił i gdy wyszli na zewnątrz nawet pogłaskał ją czule, jednak teraz wydawało się, jakby ten cień ulgi, który dane mu było odczuć przed chwilą, był od niego odległy o kilka przynajmniej godzin. Ogarnęła go rezygnacja, lecz mimo wszystko ruszył ulicą przed siebie, rozglądając się ukradkiem dokoła. Bardzo nie chciał by zaczepił go któryś ze strażników, zatem starał się w miarę możliwości nie wzbudzać podejrzeń. Lub przynajmniej nie większych, niż do tej pory.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #113 dnia: 26 Wrzesień 2015, 11:46:34 »
No i tak szedł. Nie rozpoznawał tego miasta. Z prawej strony, w dole, znajdował się jakiś kanał wypełniony czymś tylko z pozoru będącego wodą. Można było tam zejść po kilku kamiennych schodkach, które jednak kończyły się żelazną kratą, więc uniemożliwiały jakąkolwiek eksplorację. Drogę od kanału oddzielał niewysoki, gruby murek wykonany z kamienia, uniemożliwiający przypadkowe wpadnięcie do śmiercionośnej i nie dającej żadnej wyporności cieczy. Po lewej stronie ciągnęły się budynki, zwarte w jeden ciąg. Raczej szare, nijakie, zwyczajne i do bólu rażące w oczy i przyprawiające o mdłości każdego architekta, który zna się na swoim fachu w stopniu jakimkolwiek. Po przejściu kilkudziesięciu metrów Szarlej napotkał rozwidlenie dróg. Jedna ze ścieżek biegła w prawo, lekko pod górę, gdzie wyraźnie rysowała bryła przysadzistej strażnicy, okrągłego barbakanu służącego celom obronnym tego miasta. ÂŚmierdzący kanał znikał tutaj pod stopami i pewnie wychodził gdzieś dalej, albo niknął całkowicie, trudno było określić. Gdyby pójść tą ulicą z prawej strony widać by było te same szare budynki co poprzednio, brzydkie kamieniczki z obdartymi frontami i odrażającym wnętrzem. Ulica którą można było iść prosto po swojej lewej stronie miała identyczną architekturę, kontynuację tamtych okropnych budynków. Na środku jednak, wytaczając ograniczenie i ścianę dla dwóch ulic, ciągnął się mur. Nieco wyższy niż ten spod kanału, gdyż sięgał Szarlejowi do połowy piersi. Gdzieś tam z boku była otwarta kratowana furtka pozwalająca wejść do środka. A w środku, w centrum placu, wyrastał szaro-żółty budynek o wysokich murach, dwóch strzelistych wieżach i jakichś zatartych malunkach i zdobieniach na licu ścian. Majestatyczny, równie zaniedbany co reszta miasta, jednak na swój sposób mamiący i przyciągający. Można sądzić, że jest to jakaś świątynia.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #114 dnia: 11 Październik 2015, 03:44:22 »
Szarlej zwolnił kroku. Niepohamowana chęć zajrzenia do zagadkowego budynku wygrała ze zdrowym rozsądkiem i w końcu ruszył w jego kierunku żwawszym krokiem, nabierając do płuc głębokie hausty powietrza. Sam nie wiedział czy dlatego, że podświadomie czuł, iż nieprędko będzie miał na to kolejną okazję, czy może to zwykłe poddenerwowanie, które rosło wprost proporcjonalnie do czasu spędzonego poza domem, od momentu jego opuszczenia tego felernego wieczoru. Teraz jedyne o czym marzył to powrót do domu i długi, smaczny sen - w końcu chciał tylko wyjść na spacer po pracy, a skończyło się na pieprzonym survivalu. Kiszki grały mu marsza i dopiero teraz zaczynał żałować, że tak prędko opuścił przybytek, w którym się wcześniej znalazł. Mógł wszak spróbować podpytać klientelę, czy nie widzieli tu wcześniej Artura, lub gdzie w ogóle się znajdują. Teraz nie miało to już jednak większego znaczenia, bo pomimo coraz bardziej dotkliwego ssania w żołądku, nie miał najmniejszej ochoty by tam wracać.
« Ostatnia zmiana: 11 Październik 2015, 03:46:23 wysłana przez Szarleǰ »

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #115 dnia: 11 Październik 2015, 10:30:47 »
Po przekroczeniu furtki Szarlej dostrzegł ludzi. Dziesiątki ciał stłoczonych na zaimprowizowanych posłaniach. Niektórzy siedzieli, inni półleżeli, większość jednak wiła się w okropnych męczarniach na ziemi, chwytając się za głowy. Im bardziej przyparty do gruntu, tym bardziej każdy człowiek ciało miał pokryte ropiejącymi, żółtymi i czerwonymi krostami. Pokrywały twarz, dłonie, odsłonięte wychudzone nogi i gołe plecy. Strzępy ubrań zwisały na ledwo żywych postaciach, które próbowały opanować ból towarzyszący chorobie. W powietrzu unosił się nieprzyjemny, słodki i lepki zapach, który świadczył o jakiejś panoszącej się tutaj zarazie. Przy wejściu, zaraz za furtką, stała mosiężna puszka przytwierdzona do kraty, do której można było wrzucić jałmużnę.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #116 dnia: 11 Październik 2015, 12:19:59 »
Gdy tylko dostrzegł obraz, który mu się ukazał, trochę się przeraził. Od razu stwierdził, że była to kiepska decyzja i pomimo całej dramaturgii, jakiej dane mu było skosztować tego wieczoru, nie spodziewał się, że wyląduje w leprozorium. Nie zamierzał wchodzić głębiej i narażać się na złapanie jakiejś okropnej zarazy. Po troszę współczuł ludziom, którzy byli skazani na to miejsce - wiedział jednak, że nie może im w żaden sposób pomóc. Chyba, że podpalając budynek, by ukrócić ich mękę. Szybko się jednak wycofał, by wrócić na ulicę i ruszyć w dalszą drogę. Pragnął znaleźć jakąś karczmę, lub noclegownię. Nie miał pojęcie jak wrócić do domu, co wpędzało go w coraz większą złość i irytację. W akcie desperacji wymacał w kieszeni płaszcza monetę, którą wcześniej znalazł i przyglądnął się jej dokładnie z pogardliwą miną, obracając ją kilkakrotnie w palcach. 

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #117 dnia: 11 Październik 2015, 18:03:20 »
W chwili, gdy Szarlej zaczął bawić się monetą poczuł ciepło w żołądku, jakby dopiero co wychylił szklankę okowity. Zakręciło mu się w głowie i na powrót znalazł się w sześciennej komnacie pod miastem Efehidon. Młody mężczyzna ubrany w niebieski surdut dłubał sobie w zębach wykałaczką, spoglądając na Szarleja.
- O, jesteś - powiedział, nie odrywając się od zajęcia.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #118 dnia: 12 Październik 2015, 00:22:03 »
- Ano jestem - zgodził się z nim, rzucając mu nie do końca przyjazne spojrzenie. - Mam rozumieć, że na mnie czekałeś? - dodał po chwili, nie będąc pewnym, czy to dalsza część tej całej szopki, czy może faktycznie ktoś przybył mu na ratunek. Szybko jednak uciekł myślami ze świata nierealnych marzeń. Nora, która wciąż wiernie dreptała koło niego teraz wydawała się być bardziej zadowolona. Będąc mało wymagającą formą życia prawdopodobnie udało jej się zaspokoić wszelkie potrzeby, kiedy znaleźli się w tym zagadkowym, przyprawiającym o dreszcze mieście. Może nawet udało jej się wrzucić coś na ząb, lecz tego Szarlej nie wiedział.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #119 dnia: 26 Październik 2015, 16:33:33 »
- Czekałem? Myślałem, że to ty chciałeś się ze mną widzieć.



//Tak mi głupio, że zapomniałem tutaj zajrzeć... :/

Forum Tawerny Gothic

Odp: Pewnej mroźnej nocy
« Odpowiedź #119 dnia: 26 Październik 2015, 16:33:33 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything