Autor Wątek: W drodze do Metr  (Przeczytany 4960 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Yarrin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: -189
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

W drodze do Metr
« dnia: 05 Sierpień 2015, 20:28:14 »
Nazwa wyprawy: W drodze do Metr
Prowadzący wyprawę: Melkior Tacticus
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Chęć dołączenia do Bękartów
Uczestnicy wyprawy: Yarrin


Yarrin pożegnawszy się z niejakim Samugiem podszedł do kupca, którego od teraz będzie musiał za wszelką cenę chronić.
- Witaj, Yarrin jestem - przywitał się przyjaźnie. - Szanownego kupca stać na podróż konno czy będziemy musieli podróżować pieszo?

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #1 dnia: 05 Sierpień 2015, 20:40:00 »
- Kpisz sobie? Ja mam wóz pełen towaru, cennego towaru który musi bezpiecznie dotrzeć do Metr. Niestety pan na Revar ma gdzieś hrabstwo i się tam namnożyło bandytów i wąpierzy. Tfu! Chodźmy do stajni.

Forum Tawerny Gothic

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #1 dnia: 05 Sierpień 2015, 20:40:00 »

Offline Yarrin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: -189
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #2 dnia: 05 Sierpień 2015, 20:59:53 »
- Dobrze, prowadź w takim razie, będę zaraz za tobą - odpowiedział.
Idąc parę kroków za Karlem lustrował otoczenie. Szczególnie zwracał uwagę, czy ktoś ich nie obserwuje. Jak być profesjonalistą, to być profesjonalistą - pomyślał. Kto wie, może ktoś z miasta za nami pójdzie. Z doświadczenia wiedział, że lepiej dmuchać na zimne, tym bardziej, że zależało mu na dołączeniu do Bękartów. Chciał zresztą udowodnić, że można na nim polegać, dlatego starał się już teraz robić wszystko, żeby zapewnić bezpieczeństwo kupcowi i jego towarom.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #3 dnia: 05 Sierpień 2015, 21:10:28 »
Bezpiecznie dotarliście do stajni miejskiej, grubas wtoczył się na wóz ty usadowiłeś sie z tyłu za skrzyniami i workami, nie miałeś dużo miejsca. Ruszyliście traktem na północ.

//Jest 20:00

Offline Yarrin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: -189
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #4 dnia: 05 Sierpień 2015, 21:21:47 »
Młodzieniec wciąż skupiał uwagę na otoczeniu, co jakiś czas zerkając także do tyłu. Widząc, że robi się ciemno wkurzył się na siebie za swoje niedopatrzenie. Cholera, a mogliśmy wyruszyć o świcie.
- Nie znam dobrze tych okolic. Będzie po drodze jakieś bezpieczne miejsce do zatrzymania się na noc? - zapytał. - Powinniśmy podróżować tylko za dnia, żeby nic nas nie zaskoczyło.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #5 dnia: 05 Sierpień 2015, 21:28:22 »
- Po drodze jest zajazd i kilka wiosek, w nocy czy w dzień tutaj nie patrzą na to. A mnie się spieszy... Kupiec popędził konia, wóz podskoczył na wyboju i pojechaliście dalej.
 

Offline Yarrin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: -189
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #6 dnia: 05 Sierpień 2015, 21:40:21 »
Yarrin uznał, że może kupiec ma racje. W końcu nie wyjechali jeszcze tak daleko, żeby obawiać się bandytów czy dzikiej zwierzyny. Mimo wszystko przerwy w podróży są obowiązkowe.
- Będziemy musieli się zatrzymać w środku nocy. Koń nie wytrzyma do rana - oznajmił, żeby uświadomić kupcowi jaki ciężar ciągnie koń. Po chwili do głowy wpadła mu jedna myśl. - Hm, a skoro zależy ci na czasie, to może po drodze wypożyczymy jeszcze jednego konia? Będą mogły ciągnąć na zmianę, dłużej wytrzymają.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #7 dnia: 05 Sierpień 2015, 21:43:35 »
- Ty mi tu nie mów czy kobyła wytrzyma czy nie, drugi koń jest zbędny. A po za tym wypożyczenie jest nieekonomiczne. Skup się lepiej na robocie...

Offline Yarrin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: -189
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #8 dnia: 05 Sierpień 2015, 22:42:05 »
Jeszcze będziesz żałował, że mnie nie posłuchałeś - przeklął w duchu.
- Tak jest... - wymamrotał. - Jak sobie życzysz.
Po tej rozmowie dalej wypatrywał ewentualnych przeszkód. Rozglądał się przed siebie, to lewo, to prawo, co jakiś czas do tyłu. Zwracał również uwagę na zachowanie konia, który ma lepsze zmysły słuchu i węchu niż ludzie.
Powoli irytowało go siedzenie na tyle. Wiercił się niespokojnie szukając wygodniejszej pozycji.
« Ostatnia zmiana: 05 Sierpień 2015, 22:46:05 wysłana przez Yarrin »

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #9 dnia: 05 Sierpień 2015, 22:54:13 »
Po kilku godzinach w środku nocy dotarliście do karczmy Celny Strzał. Karczma położona na północnym trakcie od Efehidonu prowadzącym w głąb gór. Jest jedynym miejscem w tamtych okolicach, gdzie można coś zjeść i odpocząć. Duży ruch i liczebność gości wymusiła na właścicielu rozbudowanie podstawowej konstrukcji o dodatkowe pomieszczenia i piętro. Przez co karczma nie przypomina na pierwszy rzut oka typowej konstrukcji tawern.

Offline Yarrin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: -189
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #10 dnia: 05 Sierpień 2015, 23:08:39 »
Hmm... duża karczma, to i pewnie dużo ludzi w niej przesiaduje. Dobrze chociaż, że jest środek nocy, wyjedziemy rano i nikt nie powinien zwrócić uwagi na kupca i jego towary. Po zatrzymaniu się przed karczmą młodzieniec zaczął rozglądać się za miejscem wyznaczonym dla koni. Również zainteresował się, gdzie mogłoby być miejsce na wozy.
- No, w końcu wszyscy odpoczniemy łącznie z koniem - choć powiedział "wszyscy", wiedział, że będzie musiał spać w wozie, żeby pilnować towarów kupca.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #11 dnia: 05 Sierpień 2015, 23:11:39 »
- No to na co czekasz? Idź po stajennego i pilnuj wozu i konia. Odparł nieuprzejmy grubas, stajnia była obok karczmy.

Offline Yarrin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: -189
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #12 dnia: 05 Sierpień 2015, 23:21:46 »
Yarrin z udawanym stoickim spokojem poszedł bez słowa w stronę stajni. Miał nadzieję, że chociaż z jednym człowiekiem uda mu się dziś porozumieć. ÂŚrodek nocy, więc stajenny mógł spać. Zaczął rozglądać się, gdzie on może być.

//W takich sytuacjach mogę pisać, że od razu poszedłem do stajennego i zacząłem z nim rozmawiać? Albo mogę napisać, że np. śpi i go budzę czy takie kwestie zależą tylko od prowadzącego?

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #13 dnia: 05 Sierpień 2015, 23:24:24 »
//Nie, ale ci pozwalam w tej chwili bo nic innego nie wydarzy się. Mnie jutro większość dnia nie ma więc możesz opisać wszystko do porannego wyjazdu dalej włącznie.  :)

Offline Yarrin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: -189
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #14 dnia: 06 Sierpień 2015, 12:30:21 »
Zgodnie z przypuszczeniami spał w swojej małej izdebce przytulony do ciepłej poduszki. Energiczne pukanie w ścianę pomieszczenia szybko postawiło go na nogi. Yarrin nie miał mu za złe, że spał, w końcu był środek nocy. Nowi goście rzadko się zjawiają o tej porze.
- Konia trzeba do stajni odprowadzić i wóz postawić - wyjaśnił lekko podchmielonemu parobkowi. Był to człowiek średniego wieku i słusznej postury przypominającej beczkę.
- Ech, nigdy nie dacie się porządnemu człowiekowi wyspać... - zaczął marudzić idąc za Yarrinem w stronę wozu. Sprawnie poradził sobie z uprzężą i zaprowadził kobyłę na swoje miejsce. Po chwili wrócił i pomógł ustawić wóz tuż przy stajni, przodem do wyjścia z terenu karczmy.
- Powiedzcie właścicielowi o wozie i koniu, żeby wam naliczył - nadmienił stajenny, po czym oddalił się w stronę stajni. Kupiec z kolei zdążył zniknąć w karczmie.
Yarrin został sam na niezbyt przyjemnym wietrze. Nie spieszyło mu się jeszcze do spania, dlatego oparł się o wóz i zaczął obserwować okolicę. Z zazdrością patrzył na światło dochodzące ze środka karczmy. Czasem ze środka dało się słyszeć pijackie śmiechy. Na piętrze w jednym z pokoi rozbłysło światełko, zapewne Karl się tam ulokował.
Po pewnym czasie drzwi od gospody otworzyły się, a w świetle latarni ujawnił się mężczyzna w skórzanej zbroi i buzdyganem przy pasie. Zaniepokojony młodzieniec odruchowo położył dłoń na rękojeści miecza, ale szybko się uspokoił widząc, że ów człowiek nie przyszedł tu w wrogich zamiarach. Musiał to być jeden z ochroniarzy, najpewniej właściciel zapewnia każdemu klientowi ochronę jego własności. Innej opcji Yarrin nie widział, bowiem nie posądzałby Karla o opłacenie ochrony wozu. Wykidajło stanął niczym posąg na rogu karczmy i nie wiedzieć czemu zaczął wpatrywać się w wóz, jakby zaraz miał odlecieć. Godzina, dwie i pójdzie sprawdzić czy go w schowku nie ma. Już ja takich znam - podsumował.
Przyszły najemnik wyrwał się z rozmyślań i powędrował do izby stajennego, który zasnął ponownie. Poszedł tam nie bez powodu, bowiem potrzebował czegoś miękkiego do rozłożenia na wozie. Wszedł ostrożnie, zabrał spod stolika koc, który już wcześniej zauważył i wrócił z powrotem. W środku wozu pośród skrzyń znalazł jakieś okrycie, być może przeciwdeszczowe.Zdjął miecz z pasu i schował go pomiędzy towarami tak, żeby w razie czego mógł go szybko dobyć. Ułożył się w miarę wygodnie z przodu, gdzie było wystarczająco wolnego miejsca. Zapatrzył się jeszcze w niebo, próbując określić jakie są szanse na deszcz. Nie powinno padać - wywnioskował i po paru minutach zasnął.
Obudził się rano, zapewne koło 10. Strażnik dalej stał, ale teraz był inny. Po stajni krzątał się parobek sprzątając gnój po koniach. Yarrin wyskoczył z wozu i nie czekając na kupca zawołał stajennego informując go, że niedługo wyjeżdżają. Ten ociągając się wyprowadził po pewnym czasie oporządzoną kobyłę i nie spiesząc się zaczął zakładać uprzęż. Kiedy zauważył swój koc leżący na wozie spojrzał złowrogo na młodzieńca, który na to złośliwie się uśmiechnął. Po chwili koń był gotowy do wyjazdu. Parobek ze złością zabrał swoją należność z wozu i bez słowa zniknął w stajni.
Po kilkunastu minutach oczekiwania pojawił się w końcu sam Karl. Wydał swojemu najemnikowi parę niemiłych komend, a po chwili wóz ruszył z miejsca. Wyjechali z zajazdu i ruszyli w dalszą drogę do Metr.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #15 dnia: 06 Sierpień 2015, 12:50:17 »
Wyjechaliście dobrze po 10, mimo początków hemis było już dość chłodno. Zima w tym roku zapowiadała się bardziej dokuczliwie. W pewnym momencie wóz gwałtownie stanął, wpadliście w większą koleinę i za nic nie szło wyjechać.
- No kurwa mać! Revarskie drogi... trzeba go wypchnąć jakoś. Powiedział schodząc z wozu.

Offline Yarrin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: -189
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #16 dnia: 06 Sierpień 2015, 13:01:05 »
A więc to już Revar? Trzeba zwiększyć czujność - pomyślał wyskakując z wozu.
- Spróbujmy go najpierw rozbujać - zaproponował i zaczął bujać wozem, żeby na sygnał spróbować go wypchnąć. Miał nadzieję, że koń nie będzie zawadzał.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #17 dnia: 06 Sierpień 2015, 13:37:18 »
No więc spróbowali, po kilku próbach się udało.

Offline Yarrin

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: -189
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #18 dnia: 06 Sierpień 2015, 14:56:57 »
Po tej małej przeszkodzie jechali dalej. Yarrin zastanawiał się gdzie jeszcze można spodziewać się niebezpieczeństw i kiedy zbliżą się do gór.
- Daleko do gór? - zapytał Karla podejrzewając, że okoliczni łupieżcy mogli skrywać się w górach. Co jak co, ale to dobre miejsce na napadanie podróżujących kupców. Być może trzeba będzie przed wjechaniem w góry się zatrzymać i zrobić rozpoznanie. Albo wybrać inną, bezpieczniejszą drogę... O ile taka jest.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #19 dnia: 06 Sierpień 2015, 22:29:35 »
- Spory kawa...aaaa! Oberwał strzałą w biodro, z lasu wypadło na was dwóch bandytów z mieczami w rękach.

Forum Tawerny Gothic

Odp: W drodze do Metr
« Odpowiedź #19 dnia: 06 Sierpień 2015, 22:29:35 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything