Kilian był zaskoczony, ale nie było czasu na myślenie. Powoli założył łuk na plecy. Przeciwnicy się mu przyglądali. Oby pomyśleli, że się poddaję. Zanim przeciwnicy zdążyli cokolwiek zrobić, Kilian dobył miecza. Z dużą prędkością wykonał cięcie. Przeciął jednak tylko powietrze, bo zdrajca, w którego wycelował, zdążył odskoczyć w tył. Kątem oka spojrzał na Ashoga, jednocześnie uchylając się przed kontratakiem wroga.