Rosie z samego rana oczywiście zawitała do farmy już niedługo jej zostało, żeby zakończyć tą pracę i oddać dług zaciągnięty, przez krasnoluda u anielicy, więc podeszła do władcy tego miejsca. - Rosie, służka Kiellona aep Kharima jestem gotowa pracować przez 6 godzin. Jednak pomimo veris z rana jeszcze tak widno nie było. Dlatego zanim zajęła się czymś innym to standardowo wypuściła kury, koguty, kurczaki, gęsi, kaczki i inne ptactwo, a potem wzięła świeżego ziarna i nasypała im do koryta, ale dla każdej grupy oddzielnie, żeby nie zadeptały, bo tak czasami bywało, także godzinkę będzie mieć z głowy.