Autor Wątek: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.  (Przeczytany 22398 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Canis

  • Gość
Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« dnia: 29 Czerwiec 2015, 23:20:19 »
Nazwa wyprawy: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
Prowadzący wyprawę: Salazar Trevant
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Mile widziana umiejętność Wilk Morski, szczególne warunki osobiste, zdolność współpracy i współdziałania z innymi uczestnikami wyprawy.
Uczestnicy wyprawy: 17/25: Silion aep Mor, Elrendar, Evening Antarii, Armin, Salazar Trevant, Anette Du'Monteau, Szarlej, Mohamed, + 8 marynarzy + 1 strenik

//Dołączyć może każdy do czasu wypłynięcia statku z portu Atusel.




Wieczór, zwyczajny wieczór, z gwiazdami, jednak w rozświetlonym porcie, gdzie gwar i radość gościły wśród mieszkańców. Każdy balował w te piękne dni racząc się radością mijającej pory roku. Nie było ludzi, którzy nie cieszyli by się takimi warunkami.

Ponad to, wieść niosła, że Salazar Trevant organizuje morską wycieczkę na Archipelag Chatal, gdzie chce popłynać by pokazać jedno z dziedzictw prastarej cywilizacji, Ogrody Erosa, o których napomknął na publicznym wykładzie na uniwersytecie. Podróż zaplanowana była na jutrzejsze popołudnie, by każdy miał czas wejść na pokąłd, przygotować się do podróży.


Fregata "Krwawy Graal" Już od południa była oporządzana do wypłynięcia, by an sam wieczór obsługa portowa opuściła trap dając każdemu możliwość wejścia.

Jednak wejścia strzegł ciekawy stwór, Harsesis imieniem Saper.


Stał dumnie na szczycie trapu, już na pokładzie Graala, każdy kto wchodził, musiał minąć tę bestię, która pokazywała łapą stale na konieczność wpisania się na listę uczestników z imienia i nazwiska, by kapitan, gdy wejdzie, mógł rozpocząć zarządzanie statkiem. na dole, małym druczkiem było dopisane:

"Każdy, kto zna się na żeglarstwie, jest prawdziwym wilkiem morskim:", będzie zobowiązany do obsługi statku!"
« Ostatnia zmiana: 01 Lipiec 2015, 16:31:41 wysłana przez Salazar Trevant »

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #1 dnia: 29 Czerwiec 2015, 23:47:27 »
Krasnolud zjawil sie wreszcie w porcie Atusel, byla ciemna noc, statek stal dumnie w porcie. Ludzie przykladali sie co szlachcic Atusel robi noca w porcie ale olac ich. Podszedl dumnie do trapu i wszedl na poklad, ujrzal "pieska" i kiwnal mu glowa. Zapisal sie na liscie i stanal obok zwierza wyczekujac na maurenke. Raz sie zyje. - pomyslal.

~ Silion Erenus aep Mor

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #1 dnia: 29 Czerwiec 2015, 23:47:27 »

Offline Elrendar

  • Bractwo Świtu
  • ***
  • Wiadomości: 157
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Anu belore dela'na
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #2 dnia: 30 Czerwiec 2015, 13:27:47 »
Wykład przekonał mnie, że warto popłynąć z jaszczurem i paroma innymi osobami by zapoznać się nieco z tym innym lądem. Prawdopodobnie jest tam też wyjątkowo niebezpiecznie co zważywszy na moje umiejętności powinno być hamulcem moich kroków, lecz tak się nie stało. Stopy poniosły mnie aż do portu, gdzie stanęły dopiero po przejściu trapu i wejścia na drewniany pokład statku. Oczywiście nie zapomniałem także złożyć swojego podpisu. Podejrzewam że i tak nikt by się nie przejął mianem takiej przybłędy jak ja.

~ Elrendar z Ewersong

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #3 dnia: 30 Czerwiec 2015, 13:56:16 »
Atunus na Valfden bywała szara i deszczowa. Zdarzały się owszem takie dni, że słońce dodawało blasku szarym domom i ulicom, a kolorowe liście tworzyły jakby dywany na traktach i na parkowych uliczkach. Większość tej pory roku to jednak deszcz, wszechobecne błoto i przygnębiające chmury ciągnące się po niebie cały dzień. Chatal mogło być pewnym przedłużeniem astas, szczególnie że temperatura była tam iście letnia, a woda w morzu ciepła całą dobę. Słońce całe dnie świeciło intensywnie i tylko chłód nocy dawał możliwość odpoczynku od spiekoty.
Dlatego właśnie w podróżnej torbie Eve nie znalazła się żadna zbroja, lecz zwiewne bawełniane i lniane ubrania. Broń wzięła tą co zwykle, kiścień i miecz, gdyż nimi posługiwała się najlepiej. Na dnie torby spoczywał też sztylet w skórzanej pochwie. Dalej sukienka chociażby na kolacje przy zachodzącym słońcu, płaszcz na deszczowe dni, bo przecież i takie mogą się zdarzyć i skórzane spodnie do wędrówek przez tropikalne lasy. Prócz tego wiele innych nieprzydatnych kobiecie rzeczy jak kosmetyki czy grzebień do włosów. I kostka, którą znalazła u siebie pod domem, a jej zastosowanie dotąd nie poznała.
Obciążyła tobołkami Caledusa i konno ruszyła do portu. Z przywleczonymi do siodła torbami i mieszkami, łaciaty koń wyglądał jakby wiózł cały dobytek swej pani do nowego domu. Tyle tego był, iż można było sądzić, że mściciel się przeprowadza. A przecież wzięła tylko najpotrzebniejsze rzeczy.
W Atusel przywitał ją ten sam co zwykle zapach - zapach jodu i ryb, który bardzo lubiła. Kojarzył jej się z domem rodzinnym i zamorskimi wyprawami, w których chętnie uczestniczyła, jeśli mogła. Szum fal uspokajał ją, a potyczki z morskimi potworami dodawały smaczku takim wyprawom.
Odwiązała liny od siodła, dzięki którym cały jej dobytek trzymał się na koniu. Jedną torbę przewiesiła sobie przez ramię, plecak założyła na plecy, a tobołki z najpotrzebniejszymi pierdółkami trzymała w prawej dłoni. Przed wejściem na pokład Eve zapłaciła jakiemuś chłopcu gapiącemu się na statek kilka grzywien, by odprowadził Caledusa do stajni, gdzie zajmą się zwierzęciem do jej powrotu. Sama zaś ledwo przytachała torby na górę, minęła dostojnego harsesisa  i zawołała Sila, gdy ujrzała go przy burcie. -Silion, chodź no tu! Pomożesz mi trochę?- poprosiła licząc na pomocną dłoń. -Musiałabym to zanieść do mojej kajuty...- dodała jeszcze. Torby powędrowały na drewniany pokład, deski lekko zaskrzypiały pod jego ciężarem, a dziewczyna podpisała się starannie na odpowiedniej liście.

~Evening Antarii
« Ostatnia zmiana: 30 Czerwiec 2015, 13:58:26 wysłana przez Evening Antarii »

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Czerwiec 2015, 14:14:13 »
Krasnolud przywital Evening szerokim usmiechem i uklonem, widzac i slyszac ze nie moze sobie poradzic z bagazami podbiegl do niej i wniosl jej rzeczy na poklad. Ciezkie bagaze ulozyl przy burcie i oparl sie o nia. Usmiechnal sie i rzekl wesolo. - Nigdy nie spodziewalbym sie, ze kobieta potrafi miec tyle bagazy. po chwili. - Tak wiec jak widzisz, zdecydowalem sie plynac, czekam jeszcze na Armin.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #5 dnia: 30 Czerwiec 2015, 14:27:05 »
-Akurat po kobiecie trzeba się tego spodziewać. Nigdy nie wiadomo co mi strzeli do głowy i co będę miała ochotę ubrać, wiesz jak to jest- zaśmiała się. I spojrzała na życie toczące się w porcie, przypływające i wypływające statki, czasami w wielomiesięczne podróże. Marynarze krzątali się ładując na pokłady beczki i worki pełne żywności. -Bardzo się cieszę, że spędzimy w swoim towarzystwie najbliższy czas. Potrzebowałam takich... wakacji. Mam nadzieję, że na miejscu nie spotkają nas żadne parszywe stwory. Chciałam odpocząć od machania mieczem. I wiesz co myślę? ÂŻe szykuje się tobie i Armin całkiem romantyczna podróż- posłała mu porozumiewawcze spojrzenie.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #6 dnia: 30 Czerwiec 2015, 14:46:00 »
- Kobiety sa fascynujace i troszke zakrecone ale wlasnie za to my mezczyzni was kochamy. - rzekl wesolo. - Coz moja ukochana nie stroi sie az tak bardzo wiec nie jestem przyzwyczajony. - zasmial sie. - Wygladasz olsniewajaco Evening a blask ksiezyca tylko tylko uwydatnia twe piekno. - strzelil komplementem. - Tez sie ciesze z twojego towarzystwa i wlasnie licze na mila, romantyczna podroz. - rzekl rozmarzony patrzac w strone portu wyczekujacym wzrokiem.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #7 dnia: 30 Czerwiec 2015, 14:52:47 »
Armin przyszła do portu z zaciekawionym wyrazem twarzy. Miała przy sobie małą torbę na ramię, w której znajdowały się ubrania oraz wszystkie potrzebne jej rzeczy. Jeszcze nigdy nie płynęła statkiem, więc była ciekawa jakie towarzyszy temu uczucie. Weszła po schodkach na pokład, kiedy zauważyła dziwne zwierzę. Jej wilk został w domu Siliona, by pomóc jakoś Milvie... Ciemnoskóra podpisała się i zauważyła znajome twarze.
- Silion! - zawołała dziewczyna i podeszła do krasnoluda.

~Armin

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #8 dnia: 30 Czerwiec 2015, 15:56:58 »
Eve nie mogła powstrzymać się od śmiechu i aż chwyciła się za brzuch. -Hahahah blask księżyca! To ci się udało- oznajmiła śmiejąc się dalej aż kilku marynarzy odwróciło się w jej stronę. Wtedy szybko przestała. -Koniec żartów. Nie mogę się śmiać bo zmarszczki mi się porobią- oczywiście to też było w żartach. -A ze mną to nie łaska się przywitać?- rzekła przyjaźnie do maurenki.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #9 dnia: 30 Czerwiec 2015, 16:12:10 »
- Witam szanowną Evening Antarii. - zaśmiała się ciemnoskóra. Podeszła bliżej krasnoluda i mścicielki. - Co tam słychać? - spytała się koleżanki.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #10 dnia: 30 Czerwiec 2015, 17:20:21 »
Krasnolud rowniez smial sie ale z reakcji Eve. No coz, wiec wesola atmosfere juz zaszczepil. To dobrze czyz nie? Uslyszal znajomy glos i ujrzal rowniez rownie znajoma osobe, to Armin jego ukochana, dziarsko paradowala w ich strone z torebka i usmiechem na ustach. Krasnolud uradowal sie i rzekl. - Hejka Ar! Wreszcie jestes, jjuz myslalem ze nie zdazysz. Ooo. Widze nowa bron. - zasmial sie wskazujac na torebke. Po chwili spowaznial. - Wybacz. - przeprosil. - Tak wiec, wspaniale towarzystwo jest, mozna plynac. Czuje ze bedzie to wspaniala podroz. - rzekl rozmarzonym glosem obejmujac maurenke w pasie.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #11 dnia: 01 Lipiec 2015, 09:13:36 »
Anette także przybyła na pokład z swoją dziwną kostką.

~Anette Du'Monteau

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #12 dnia: 01 Lipiec 2015, 14:04:11 »
Wtem w porcie pojawił się Kanclerz. Mało kto go znał, a osoby, z którymi dane mu było zamienić choć słowo, mógłby wyliczyć na palcach jednej ręki. Faktem jest, że taki stan rzeczy przez dłuższy czas mu odpowiadał. Nie chciał się bowiem narażać na niechciane spojrzenia i zainteresowanie jego skromną osobą, gdyż nikt nie mógł się przecież dowiedzieć czym para się Szarlej, gdy słońce znika za horyzontem. Im mniej zainteresowanych, tym lepiej i wygodniej dla niego. Wiedział jednak, że nie może również ukrywać się zbyt długo, ponieważ jeśli wciąż będzie unikał wzroku obywateli, w pewnym momencie sami zaczną podejrzewać, jakoby Kanclerz miał coś do ukrycia, co też nie byłoby dla niego dobrym rozwiązaniem. Stołek Kanclerza Koronnego dawał mu idealną okazję, by skutecznie kamuflować swoją kruczą działalność i raz na zawsze wyjść z kręgu podejrzanych. Zdał sobie zatem sprawę, że aby utrzymać status quo, należało na jakiś czas zawiesić ową działalność, pokazać się publicznie i przez dłuższy czas obcować z ludźmi wystarczająco blisko, by nikomu nigdy nie wpadło do głowy, że Szarlej należy do Krwawych Kruków. Wyprawa na Chatal była więc dla niego idealnym rozwiązaniem.

Gdy tylko zakończył całą papierkową robotę, opuścił swoje biuro, spakował najpotrzebniejsze rzeczy i czym prędzej udał się do Atusel, by jak najszybciej znaleźć się na pokładzie statku, który miał być kluczem do skrzyni skrywającej dowód jego niewinności i zarazem święty spokój. Nie szukał długo, gdyż fregata Krwawy Graal wyróżniała się na tle innych statków. Nie zamierzał dłużej zwlekać. Pewnym krokiem pokonał trap, obrzucił zwierzę spojrzeniem pełnym szacunku i zapisał swoje imię na liście.

~Szarleǰ

Wkroczył na pokład i szybko odnalazł znajomą twarz. Miał interes do Anette, stojącej w hierarchii kruków dużo wyżej niż on. Podszedł zatem spokojnie, nie zwracając na siebie niczyjej uwagi.
- Witaj Anette. Pamiętasz, jak prosiłem cię o małe finansowe wsparcie? Do wypłynięcia wciąż trochę czasu, więc mógłbym go wykorzystać, by załatwić coś na mieście. Potrzebuję jednak tego niewielkiego kredytu. Byłbym rad, jeśli zechciałabyś mi pomóc. Po powrocie oczywiście się odwdzięczę. To jak?
« Ostatnia zmiana: 01 Lipiec 2015, 15:08:10 wysłana przez Szarleǰ »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #13 dnia: 01 Lipiec 2015, 14:06:02 »
Ostatnie zlecenie było dla niego przytłaczające. Pokonał demona zesłanego przez Nirsala, a wymiękł przy pięciu uzbrojonych chłystkach. Gdyby nie Bractwo, no cóż.. tkwiłby tam pewnie aż do usranej śmierci, leżąc we własnej krwi i jęcząc z bólu. W smętnym nastroju przybył do portu, gdzie według plotek zbierała się kolejna ekspedycja morska. No cóż.. Skoro tamto zlecenie poszło źle, to może to pójdzie?
Przybył na pokład Graala skryty pod kapturem płaszcza, wpisał się na listę i wszedł nikomu nie zawadzając.

~Mohamed

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #14 dnia: 01 Lipiec 2015, 14:51:39 »
-A ile ci dokładnie potrzeba?

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #15 dnia: 01 Lipiec 2015, 14:57:11 »
Szarlej uniósł wzrok ku górze, gdyż jak wiadomo tak się lepiej myśli i szybko przekalkulował wydatki.
- 200 grzywien powinno załatwić sprawę.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #16 dnia: 01 Lipiec 2015, 15:32:45 »
-No dobra, to trzymaj i nie przepuść na alkohol.

1066g - 200 = 866g

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #17 dnia: 01 Lipiec 2015, 15:56:13 »
- Stokrotne dzięki. Zobaczę co da się zrobić - odparł żartobliwie, po czym pośpiesznie ruszył załatwić wspomniane sprawy przed wypłynięciem.

250g + 200g = 450g

Offline Creed Canue

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 1343
  • Reputacja: 1763
  • Laa shay'a waqui'n moutlaq bale kouloun moumkine.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #18 dnia: 01 Lipiec 2015, 16:11:20 »
Creed wszedł po kładce i powiedział - Ja tylko z zamówieniem. - Wszedł na pokład i zaczął się rozglądać, znalazł siliona i powiedział - Witaj krasiu - powiedział podając ci ręke - mam tu twoje zamówienie drugie raczej nie zdąże zrobić bo za niedługo wyruszacie. - powiedział podając ci sztylet owinięty w płótno

//Przekazuje

Nazwa broni: Rozcinacz światła
Rodzaj: nóż
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 0,4kg srebra o zasięgu 0,2 metra. Broń została wykonana przez elfiego kowala z należytą starannością z najlepszego srebra. Nóż załamując światło na swej powierzchni połyskuje dzień i noc. Unikat, wykonany na specjalne zamówienie.


Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #19 dnia: 01 Lipiec 2015, 16:16:27 »
Jedna reka obejmowal maurenke, a druga wyjal grzywny i podal je elfowi. - Dzieki za szybkosc, trzymaj. - przyjal noz. - Jeszcze raz dzieki. - przypial noz do korpusu.

//: Przkazuje Creedowi 80 grzywien.

1117-80= 1037 grzywien

//: Dostaje:

Nazwa broni: Rozcinacz światła
Rodzaj: nóż
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 0,4kg srebra o zasięgu 0,2 metra. Broń została wykonana przez elfiego kowala z należytą starannością z najlepszego srebra. Nóż załamując światło na swej powierzchni połyskuje dzień i noc. Unikat, wykonany na specjalne zamówienie.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #19 dnia: 01 Lipiec 2015, 16:16:27 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top